Jak mozna bedac amatorem powiekszyc moc swojego kompa ...

Agent_007 [ chomik ]

Virusem tego napewno nie zrobisz :D

08.01.2007

19:38

[4]

Aceofbase [ El Mariachi ]

ja przykladowo jestem amatorem balsamow pomorskich oraz kresowych, co nieszczegolnie przeszkadza mi w przetaktowywaniu napiec, mnoznika i szyny procka w biosku ;]

mirencjum [ operator kursora ]

Nie jestem zwolennikiem podkręcania. Ale jak chcesz się nauczyć to poczytaj:

Volk [ Generaďż˝ ]

Tylko uwazaj zeby nie uszkodzic procesora.

Poza tym 200mhz wiecej przy takiej skali to chyba nie warte zachodu.

Agent_007 [ chomik ]

popieram zdanie volka, po co teraz kombinować, skoro procek bądź co bądź jest nawet niezły

08.01.2007

19:56

[8]

l3miq [ Centurion ]

Nie polecam podkręcania. Sam troche sobie podreperowalem procek no i niestety poszedl z dymem...

QrKo [ Legend ]

l3miq - to troche to to raczej nie bylo, wbrew pozorom ciezko spalic procesor o ile nie zmieniamy napiecia lub nie sciagamy chlodzenia :]

08.01.2007

22:08

[10]

marko74 [ Konsul ]

1. spisujesz dokładnie oznaczenia z procka
2. szukasz w necie informacji o tym procku
3. jedną ( kluczową dla tematu ) będzie temperatura jaką może wytrzymać procek
4. zmieniasz ( powolutku - najmniejszymi możliwymi krokami ) w biosie parametry: mnożnik, napięcie, oba oczywiście w górę
5. dajesz tak pracować procesorowi kilka, kilkanaście minut
6. obserwujesz temperaturę procka czy aby nie zaczyna przekraczać krytycznej lub ewentualne zwiechy komputera
7. jeśli komp działa płynnie - wracasz do punktu 4
8. jeśli dostaje zwiech lub temperatura jest zbyt wysoka - odpuszczasz krok w dół i tak zostawiasz

to tak pokrótce
P.S. jak ktoś "podkręca" procka rozsądnie - nic nie grozi
opowieści o spalonym procesorze to przeważnie wynik zabawy dzieciaka który dał od razu napięcie na proca na maxa i myślał że z 800 MHz dostanie P4 :-P