tygrysek [ behemot ]
demokracja to teoria w tym kraju
rządzili nami skorumpowani książęta i królowie, potem sąsiedzi, następnie kościół a teraz media
w którym miejscu była tutaj demokracja? w tych krótkich przerwach przed zmianą pijawki?
pablo397 [ sport addicted ]
oho, czyli jak skoncze te moje dziennikarstwo to zostane wladca polski? fajnie :)
Vader [ Legend ]
Dowodem na istnienie demokracji jest to, że możesz napisać to co napisałeś i jeszcze żyjesz.
Roko [ Generaďż˝ ]
Dowodem na istnienie demokracji jest to, że możesz napisać to co napisałeś i jeszcze żyjesz
to jest raczej dowód na nieskuteczność tajnych słuzb ktore jeszcze nie dorwały nieprawomyślnego krytykanta :)
Vader [ Legend ]
Roko --> Racja, moja wpadka. Zapomniałem, SB jest wszędzie, ale chyba się spili dzisiaj jakoś. Zresztą... nie napisał nic od 8:37. Kto wie, może już jest zgarnięty.
Widzący [ Senator ]
To tylko taka gra operacyjna, onie wiedzą że my wiemy że oni wiedzą ale oni wiedzą że my myślimy że oni wiedzą że my wiemy i dzięki temu mogą pozorować że wiedzą o swojej wiedzy o naszej wiedzy o ich wiedzy. I z takiej prościuchnej gry operacyjnej wychodzi demokracja, a demokracja to , Panie ten tego, wolność, wolność postawienia klocka tam gdzie Ci się podoba. No chyba że to miejsce jest już zajęte przez silniejszego demokratę.
tygrysek [ behemot ]
Vader - jestem zbyt małą gnidą i na nie odpowiedniej dupie więc nie otworzą dla mnie teczek i nie osądzą w mediach
Widzący - czyli oni wiedzą jeden raz więcej, czyli wiedzą więcej czyli znowu jesteśmy do tyłu
Pl@ski [ Zadeklarowany Abstynent ]
Widzący -> Twój pogląd na demokracje, choć nieco chaotyczny jest dość sensowny i muszę przyznać że bardzo trafny... Nic to że musiałem go przez 5 minut analizować żeby coś z niego zrozumieć i nadal nie jestem pewien czy go rozumiem tak jak ty byś chciał żeby został zrozumiany - zgadzam się z tobą. :)
tygrysek [ behemot ]
no właśnie, leci u mnie lokalny 3 program telewizyjny i zastanawia mnie dlaczego skomentowano sylwester w brazyli iż nie jest świętem satanistycznym? czyżby inna demokracja mówiła, że jest?
poczułem się jak w szkle kontaktowym
Soulcatcher [ Admin ]
Wystarczy zabrać się do pracy, douczyć się czegoś przestać chlać, znaleźć sobie kobietę i od razu robi się wspaniała demokracja gdyż trafia się z marginesu do społeczenstwa.
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Demokracja jest w tym że możesz teraz sobie włączyć jedną z skorumpowanych telewizji zależnie jak wolisz, że możesz zagłosować na skorumpowaną partię która uważasz że jest mniejszym złem (choć wiesz że twój głos i tak nic nie zmieni).
Co do królów i książat...to była demokracja, szlachecka...skorumpowana bardzo ale demorkacją się to nazywało...
Pl@ski [ Zadeklarowany Abstynent ]
Soul -> To znaczy że jak jeszcze nie pracuje (uczę się), w weekendy chodzę ze znajomymi na piwko/imprezę i nie mam panienki to znaczy że margines społeczny jestem? :P
Widzący [ Senator ]
Soulcatcher->? Nową kobietę i drugą rodzinę? No to jeszcze rozumiem, ale żeby przestać chlać? Bo douczać się czegoś to już mi się nie chce, zresztą poziom szkoleń na uniwersytetach trzeciego wieku jest raczej zabawowy.
dolomith [ Generaďż˝ ]
Soulcatcher --> Wedlug Twojego pogladu na spoleczenstwo to znajduje sie w jego widelkach, ale czy widze wspaniala demokracje ?? Raczej to jak powoli ucieka miedzy strzelinami... Zakladajac ze jest ona w tym przypadku nieskonczona i nigdy raczej nam nie powinna uciec. A dlaczego?? Bo spoleczenstwo sie juz do niej przyzwyczailo i tak szybko niepozwoli jej sobie odebrac chyba ze zacznie byc zabierana powoli aczkolwiek systematycznie ze niezauwazymy roznicy. Podobnie jakby przyzwyczaic grupe ludzi do zycia w ubostwie a po jakims czasie im to zabrac do takiej postaci w jakiej zyja ludzie bardzo ubodzy, wowczas ow grupa ludzi zacznie robic wszystko by powrocic do poprzedniego standardu zycia, w przeciwienstwie do ludzi ubogich ktorzy za to co zarobia potrafia do konca miesiaca wyzyc, a skoro potrafia to niestaraja sie walczyc o wiecej...
Nawiazujac do wypowiedzi tygryska czy teraz zadza nami media... Media sa po to by dostarczac informacji, poniewaz jest wolnosc slowa media czesto wypowiadaja sie co same o tym mysla, rola odbiorcy jest zas zastanowic sie i rozstrzygnac po ktorej stronie sie opowiedziec. Obecna sytuacja jest taka iz my wybralismy rzad (niestety jednak nie ten co chcieli inni czyli ja :P) ow rzad chcial miec kontrole nad wszystkim (w paru przypadkach im sie to udalo), przejeli TVP... Jak widac i slychac owa TV jest mocno partyjna i zlego slowa czesto nie pozwala powiedziec, ale sa i oponeci czyli stacje prywatne (komercyjne) dzieki ktorym zyjemy jeszcze w demokracji i ktore niepozwalaja nas otumic (to tylko przyklad z zakresu TV, ale o tym samym mozemy powiedziec czy w prasie czy w radiu czy w internecie...). Dlatego wiec poki mamy wolnosc wypowiedzi, wolnosc wyboru przy braku narzucaniu na nas czyjejs woli to zyjemy w swiecie demokratycznym...
Lechiander [ Wardancer ]
Wystarczy zabrać się do pracy, douczyć się czegoś przestać chlać, znaleźć sobie kobietę i od razu robi się wspaniała demokracja gdyż trafia się z marginesu do społeczenstwa. - umarłem...
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Soul ---> Jedno małe pytanie wyjaśniające - co Twoja wypowiedź ma wspólnego z demokracją lub jej brakiem? Generalnie z tematem tematu.
Deepdelver [ Legend ]
Soulcatcher --> miałeś na myśli demokrację ludową?
Vader [ Legend ]
Jemu chodziło chyba o to, że gdy się ma pracę, rodzinę, dom, ustabilizowane życie, statut społeczny i materialny, to rozważania nad demokracją stają się czymś marginalnym, bo obecny stan wszelakich swobód calkowicie takiemu człowiekowi wystarcza.
Ale to tylko spekulacja. Ja się tam czuję w miarę wolny w Polsce i poza paroma szczegółami, któe bym zmienił i ostatnimi posunięciami PiSu jestem generalnie zadowolony. Dałbym takie 6/10. Do Holandii nam daleko, ale do Iranu także.
Deepdelver [ Legend ]
Vader --> ale co ma powiedzieć biedna Meghan, dopóki nie znajdzie sobie kobiety będzie tkwiła na marginesie. ;)
kiowas [ Legend ]
Deep ---> może zróbmy dziewuszynie zrzutę na osobniczkę podobnej płci coby się w końcu z tego marginesu wydobyła?
Osobiście muszę jak widać zacząć jeszcze więcej chlać bo wciąż nie czuję się marginesem, a i demokracja tutejsza jakoś mnie nie przekonuje - zamiast balansować pomiędzy przynajmniej stoczę się w którąś stronę :))
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Vader ---> Wszystko zależy od podejścia, akurat niektórzy właśnie wtedy, gdy już codzienne życie mają w miarę poukładane i ustabilizowane znajdują czas i ochotę na pozastanawianie się nad sensem otaczającego świata. Póki człowiek walczy o przeżycie i znalezienie swojego miejsca, nie ma głowy do rozważań nad pojęciami, obchodzą go konkrety.
TPO, czy do wydostania się z marginesu wystarczy znalezienie W sobie kobiety? Jeśli tak, jestem ciut bliżej społeczeństwa :)
stanson [ Szeryf ]
Wystarczy zabrać się do pracy, douczyć się czegoś przestać chlać, znaleźć sobie kobietę i od razu robi się wspaniała demokracja gdyż trafia się z marginesu do społeczenstwa.
No popatrz, a ja przestałem chlać, kobietę sobie znalazłem, do pracy się zabrałem i żyje mi się tak samo dobrze jak przedtem, z tą różnicą, że rzadziej miewam kaca - a "nie wydaje mnie się" żebym kiedyś był marginesem społecznym - no chyba, że co poniektórzy różnie owe zjawisko interpretują (na przykład w celu dowartościowania się).
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
stanson ---> Najwyższy czas dorosnąć i mężnie rozliczyć się z przeszłością ;P
Soulcatcher [ Admin ]
Meghan (mph) ---> pierwszy post mówi:
"rządzili nami skorumpowani książęta i królowie, potem sąsiedzi, następnie kościół a teraz media
w którym miejscu była tutaj demokracja? w tych krótkich przerwach przed zmianą pijawki?"
zdanie to pokazuje postawę wyczekującą, z wyciągniętą ręką w kierunku państwa. Nie uważam aby książęta i królowie przeszkadzali mi w normalnym życiu. Chodzę do wyborów, czuję że mam wpływ na to co się dzieje. Pracuję, uczę się, uprawiam sex, jestem bardzo zadowolony z życia. Mam swoją demokrację, sam decyduję co robię ze swoim życiem, czy spędzam go na marudzeniu, chlaniu i gadaniu jak to nie mamy demokracji czy też zorganizuję go sobie tak żeby być zadowolonym. Taki jest związek tego co napisałem z tym co jest tematem wątku.
Bo oczywiście temat wątku jest bzdurną prowokacja, oczywiste jest że mamy demokrację i nikt racjonalny nie neguje tego faktu. Więc zakładam że jeżeli ktoś pisze coś takiego jak pisze to ma problemy ze sobą nie z demokracją.
Vader ---> jestem zszokowany, ty osoba która wykręca najbardziej karkołomne wnioski, potrafi również wyciągnąć sens sprawy w jednym prostym zdaniu, gratuluję.
Deepdelver ---> jeżeli chcesz aby dorośli cię poważali w rozmowie nie staraj się grać w niej roli królewskiego błazna i nie obracaj każdej sprawy w dowcip. Popatrz się na Vadera. On może i jest radykalny w swoich wypowiedziach, ale inteligencji i dojrzałości nie można mu odmówić. Ogólnie chciał bym powiedzieć że w większości irytują mnie twoje wypowiedzi i śmieszą w tym złym znaczeniu, ale jako że mamy demokrację masz prawo do wyrażania swoich myśli dopóki nie szkodzisz innym.
Lechiander ---> nie zgadzasz się, zgadzasz, nie rozumiesz, rozumiesz, chcesz rozmawiać, czy tylko chcesz zaznaczyć swoją kontestacyjną obecność? To że "umierasz" nie rozwiązuje problemu.
Widzący ---> jest coś takiego jak skróty myślowe, jeżeli posunąłem się zbyt daleko i analogia nie jest zrozumiała, to powiem ci tak: staraj się czerpać z życia dużo radości wpasowując się w społeczeństwo w którym mieszkasz i żyjąc zgodnie z regułami twoje społeczności a problemów z demokracją nie będziesz miał.
kiowas ---> Jeżeli twoje uczucia uraża to co napisałem i nie jesteś w stanie zaakceptować to poprawiam się: zamiast "kobietę" wstaw sobie dziewczynę, dziecko, mężczyznę, chłopca, kozę, rękę, ręcznik, kaloryfer, ogórka lub cokolwiek innego co zaspokoi twoje potrzeby seksualne. Większość osób takie potrzeby ma i po ich zaspokojeniu spada im potrzeba prostowania świata i naprawiania go na swój obraz.
Alkohol wyłącznie otępia cię, odsuwa od ciebie na moment problemy z którymi nie potrafisz sobie poradzić ale nie rozwiązuje ich, niszczy ci zdrowie, często degraduje społecznie. I to właśnie tacy ludzie najczęściej mają problemy z "Polska jest do dupy", "demokracja się nie sprawdza". "Kosciół to złodzieje", "mój szef to buc", "moja żona (dziewczyna, kaloryfer, ogórek, koza .......) jest do kitu", "moje dzieci są beznadziejne".
stanson ---> prezentujesz nielogiczny sposób wyciągania wniosków. Nigdzie nie napisałem że osoby które nie piją, pracują, żyją w dobrym związku byli kiedyś marginesem społecznym. Jeżeli nie byłeś marginesem to nie musisz się z niego wydostawać. PO prostu żyjesz. Czy tobie również wydaje się (to z tematu wątku) że książeta i królowie są pijawkami którzy wysysają z ciebie wszystko?
kiowas [ Legend ]
Soul ---> wow, dawno nie wykleciłeś tak obszernego moralitetu (a może nawet never ever:)
Trochę humoru zalecam w nowym roczku - ja podchodze z optymizmem nawet do naszych durnych polityków...bo przeciez cóż innego mogę zrobić?
A do 3x zaleceniem by Soul - dzięki Bogu udaje mi się osiągąć wyznaczone przez ciebie granice moralnej zgnilizny ;))
Jeszcze edit - aż boje sie zapytać czy ty rzeczywiście na serio potraktowałeś moje zdanie o chlaniu - jesli tak to moge się zacząć uważać za forumowego alkoholika :)
A nie zaspokajanie potrzeb seksualnych nie sądzę by prowadziło do frustracji skutkującej w rozpasanej politycznej demagogii - czyżbyś zauważył coś takiego u siebie (bo ja osobiście nie)? :)
Widzący [ Senator ]
Soulcatcher-> to ja też podam skrót myślowy zapisany w Twojej dla mnie odpowiedzi, to się nazywa konformizm.
Soulcatcher [ Admin ]
kiowas ---> Nie piszę moralitetów, wyrażam swoja opinię. Nikogo z rozmówców nie znam więc nie mam możliwości odwołać się do nikogo personalnie. Wypowiedź ma jakąś formę i służy on jedynie rozwinięciu jej, uogólnieniu, nie jest skierowana do konkretnej osoby raczej a raczej do konkretnej postawy.
Jestem w fantastycznym humorze. Ostatni rok to był chyba pierwszy rok w moim życiu gdy wszystko udało mi się perfekcyjnie.
Nie wiem o jakim 3 zaleceniu mówisz ale jeżeli chodzi ci o alkoholizm to u mojej żony na oddziale umiera dziennie 2 osoby które potrafiły sprytnie wytłumaczyć sobie że ich alkoholizm to nic nie znaczący, miły sposób na spędzanie wolnego czasu.
Długość moje wypowiedzi jest taka a nie inna, gdyż jak piszę zapominając się jedno skrótowe zdanie to widzę że większość nie rozumie.
Widzący ---> być może nie znam prawdziwego znaczenia tego słowa ale jeżeli chodzi o: nie marudzenie, nie narzekanie i zajęcie się swoim życiem wpierw przed poprawianiem innych to tak życzę ci abyś był konformistą.
Deepdelver [ Legend ]
Soulcatcher --> wykładu socjalistycznej moralności robotniczej (pracuj i ucz się, nie pij, ożeń się, a nie będziesz marginesem) podawanego jako definicję demokracji nie sposób odebrać inaczej jako żart. Niemal dokładnie się to mija z definicją społeczeństwa obywatelskiego, które jest istotą demokracji.
Podsumowując: grunt, że zapewniamy sobie nawzajem rozrywkę i uśmiech - ja tobie moją "szczeniacką błazenadą", a ty mi jaśnie oświeconymi prawdami wygłaszanymi z wyżyn Olimpu. :)
twostupiddogs [ Senator ]
Deepdelver
Myślę, że po tym cytatem komunistyczna partia Chin też by się chętnie podpisała.
stanson [ Szeryf ]
Czy tobie również wydaje się (to z tematu wątku) że książeta i królowie są pijawkami którzy wysysają z ciebie wszystko?
Nikt ze mnie nic nie wsysysa, czasem zastanawiam sie czy zawdzieczam to wlasnemu podejsciu do zycia i umiejetnosci takiego go zorganizowania, ze zyje mi sie po prostu dobrze, czy tez szczesciu. W kazdym raziem nie jestem "narzekaczem". I pewnie bym nie byl, gdybym mial gorzej, bo wtedy bym sie zabral za siebie tak, aby dazyc do szczescia a nie pierdzial w stolek i wyliczal wszystkie aspekty mojego zalosnego bytowania.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Soul ---> Demokracja wg słowników to rządy ludu, powiedz mi w takim razie, jaki to ma związek z Twoim poukładaniem sobie życia w ramach tego, co naszykowali Ci inni (w ramach istniejącego społeczeństwa, jak napisałeś). Czy ze względu na szukanie demokracji w sobie uważasz, że zmiana ustroju była Polsce niepotrzebna, przecież wystarczyło się dopasować na zewnątrz by wewnątrz czuć demokrację?
Demokracja to nie tylko wolność słowa, choć w porównaniu z poprzednim systemem bardzo zauważalna i doceniana.
Taka mała refleksja na koniec - język powstał po to, aby ułatwić ludziom komunikację, aby nazwać jednym mianem te same rzeczy. Jak może być dobrze w państwie, jeżeli jego mieszkańcy nie znają znaczeń słów, które używają, albo interpretują je dowolnie wg własnego widzimisię? Zaczynając od schabowych sojowych czy masła z tłuszczów roślinnych, a kończąc na demokracji rozumianej jako dopasowania się do panujących warunków. Jak tu się porozumieć w najprostszych kwestiach? I śmieszno, i straszno.
tygrysek [ behemot ]
Soulcatcher - czyli podstawą zauważenia demokracji która w naszym kraju jest silna i prawdziwa to zabranie się do pracy, rzucić chlanie, znaleźć kobietę? a jak wszystko to mam i jeszcze więcej i nadal jej nie widzę. coś ze mną nie tak?
i nie uważasz, że nadużywasz słowa prowokacja? czy w stwierdzenie "bzdurna prowokacja" mam odczytywać jako złe? czy złym jest bycie prowokacyjnym czy może bzdurnym? a co Tobie chodzi, że kreujesz na bazie kilku zdań mój rys psychologiczny? a może mnie nie lubisz?
stanson [ Szeryf ]
tygrysek --> nie zawsze nalezy takie stwierdzenia Soula brac do siebie; czasem jak sie go zdenerwuje to mysli, ze jest wszystkowiedzacy. Kiedys na przyklad stwierdzil, ze nie zarabiam nawet polowy tego co on (skad on znal stan mojego konta???!!! :P) i ze najwyzsze co moge w zyciu osiagnac to jakies tam przyziemne rzeczy, nie pamietam dokladnie. Pewnie mnie nie lubi, bo chyba sie przepowiednia nie sprawdzila :P
Soulcatcher [ Admin ]
stanson ---> nadal twierdzę że nie nie zarabiasz nawet połowy tego co ja :)
dolomith [ Generaďż˝ ]
Soulcatcher --> Pobudziliscie ma ciekawosc... wiem ze to nieladnie pytac o takie rzeczy ale czy moglbys zdradzic zawezony przedzial Twoich zarobkow ?? :)
stanson [ Szeryf ]
Soul --> dla mnie możesz zarabiać i 10 razy więcej, życzę Ci tego, uczciwie pracujesz, i takie tam pierdoły. Zastanawia mnie tylko skąd wiesz ile ja zarabiam?? :)
mirencjum [ operator kursora ]
stanson --> Wysokość Twoich dochodów nawet dla detektywa amatora to żadna tajemnica. Można z dużym prawdopodobieństwem określić, że zarabiasz około 3500 zł. brutto. Wniosek taki wyciągam na podstawie zamieszczonych przez Ciebie zdjęć, zwracając uwagę na otoczenie, umeblowanie itp. Zdjęcia z wakacji, też potwierdzają przedział zarobkowy. Posklejane informacje o miejscu Twego zatrudnienia i wykonywanej pracy, pozwala uzyskać info. o przeciętnym wynagrodzeniu w W-wie na podobnym stanowisku. Chyba się nie obrazisz, że upubliczniam Twoje dochody?
wysia [ Generaďż˝ ]
Dlatego nie wklejam swoich zdjec, ani nie pisze gdzie pracuje.
Drackula [ Bloody Rider ]
hehehe, dobre mirencjum :)
stanson---> nastepnym razem wklej zdjecia pannien na skorzanej sofie to srednia Ci podwyzsza zarobkowa :)
-ja- [ Centurion ]
Do autora tego topiku - co ma wspólnego książe i król z demokracją ??? Co ma wspólnego kościół z demokracją ??? Co mają wspólnego dziennikarze z demokracją ???
tygrysek [ behemot ]
-ja- - właśnie nie wiem ... ale związek jest dość znaczący i istniejący. to tak samo jak loża masońska
Deepdelver [ Legend ]
-ja- -->
co ma wspólnego książe i król z demokracją ???
Chodziło zapewne o elekcyjnych władców za demokracji szlacheckiej.
Co ma wspólnego kościół z demokracją ???
Kościół chrześcijański był jednym z podstawowych źródeł myśli demokratycznej. Dopiero z czasem się zinstytucjonalizował i przyjął średniowieczną strukturę faudalno-hierarchiczną.
Co mają wspólnego dziennikarze z demokracją ???
Niezależna prasa to gwarant i warunek konieczny demokracji.
-ja- [ Centurion ]
@Deepdelver
``co ma wspólnego książe i król z demokracją ???
Chodziło zapewne o elekcyjnych władców za demokracji szlacheckiej.``
Hmm nazwałbyś demokracją stan gdzie wybiera około 10% społeczeństwa ? :)
``Co ma wspólnego kościół z demokracją ???
Kościół chrześcijański był jednym z podstawowych źródeł myśli demokratycznej. Dopiero z czasem się zinstytucjonalizował i przyjął średniowieczną strukturę faudalno-hierarchiczną. ``
Ani w kościele nie ma głosowań/wyborów na stanowiska (nie mówię o głosowaniach miedzy duchownymi) ani nie mają żadnego specjalnego wpływu na demokrację w kraju.
``Co mają wspólnego dziennikarze z demokracją ???
Niezależna prasa to gwarant i warunek konieczny demokracji.``
Czysta teoria - państwo spełnia WSZELKIE wymogi aby być państwem demokratycznym - nie ma ŻADNYCH zakazów co do prasy itp - ale po prostu NIKT nie chce zajmować się prasą w danym panstwie - ot taki pech - wówczas państwo nie będzie demokratyczne ? :D
Nie niezależna prasa jest gwarantem i warunkiem koniecznym demokracji ale brak większych zakazów i ograniczeń co do prasy.
dolomith [ Generaďż˝ ]
Heh... no i w zwiazku z moim pytaniem nastala martwa cisza... tak sie jakos tego spodziewalem... :( To jakis wstyd ze zarabia sie duzo czy za malo?? Gdzie granica tych wyzyn i nizin ??