GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Do ktorego roku zycia ksztaltuja sie cechy ludzkiego charakteru ?

03.01.2007
21:21
smile
[1]

NBK [ Chor��y ]

Do ktorego roku zycia ksztaltuja sie cechy ludzkiego charakteru ?

Dreczy mnie takie pytanie... Czy jest sens nad soba pracowac majac 22 lata czy to juz nic nie zmieni ? :)

03.01.2007
21:26
[2]

GROM Giwera [ One Shot ]

przeczytaj sobie 'wigilijną opowieść' ;-p

03.01.2007
21:27
[3]

Lukis17 [ Poznańska Pyra ]

hehe odpowiedz piekna :D

03.01.2007
21:28
[4]

polak111 [ T42 ]

GROM Giwera --> Ma rację ;P Jest tam doskonale opisane to, że całe nasze życie kształtuje w nas nowe cechy.

03.01.2007
21:28
smile
[5]

Api15 [ dziwny człowiek... ]

NBK - Jak jesteś gnojkiem i nikt Cię nie lubi to tak. Jak ludzie Cie akceptują i lubią to nie ma potrzeby.

03.01.2007
21:28
smile
[6]

Paradox [ Loon ABO mode ]

Zdaje mi sie, ze do ostatniego :).

03.01.2007
21:30
[7]

NBK [ Chor��y ]

Zanizacie mi srednia wieku w tym watku gimnazjalisci.

03.01.2007
21:31
[8]

Azzie [ bonobo ]

Cale zycie warto nad soba pracowac...

03.01.2007
21:31
[9]

Lukis17 [ Poznańska Pyra ]

NBK...a ty nam zanizasz IQ...jezeli ktos ma w nicku 17,15,14, to zobacz kiedy go założył...

03.01.2007
21:32
smile
[10]

Aniek [ Mr Devil ]

Człowiek uczy się całe życie. Uczy się na własnych błędach...

03.01.2007
21:33
[11]

master53 [ Hans Kloss ]

Lukis17 ----> Dziwne. Ja mam w nicku 53, a chodzę jeszcze do gimnazjum. No popatrz jaki ja kretyn jestem, ze tyle razy nie zdałem.

03.01.2007
21:33
[12]

GROM Giwera [ One Shot ]

NBK - Na prawdę myślisz, że średnia wieku użytkowników tego forum, to 14-16 lat? Któryś wątek z kolei widzę, gdzie próbujesz nas powalić swoją dojrzałością i liczbą 22. Wiekiem tu nikomu nie zaimponujesz a co do "Opowieści.." to mówię poważnie - przeczytaj. I dorośnij, w końcu już masz te 22 latka!

03.01.2007
21:34
smile
[13]

Sonny Silooy [ Elegant Gypsy ]

Zawsze jest sens pracować nad sobą. Wszystko jest kwestią motywacji, stawiania sobie realnych celów i przedewszystkim pracy nad soba. Ważne , żeby nie starać się dorazu wszystkiego zmieniać i ograniczać, bo najprawdopodobniej na początku nie uda Ci się to i będziesz bardzo zawiedziony, spadnie poczucie Twojej wartości i stracisz motywację do podejmowania kolejnych prób zmieniania siebie.( Jeżeli chcesz od jutra tylko się uczyć, zakuwać i przez pół roku obiecasz sobie, ze nie włączysz kompa, to obiecuje Ci , że nie uda Ci się to. Warto stosować nagradzanie się. np. trzy godziny ucze się, a potem siedze pół godziny na golu)
Cechy charakteru każdy posiada takie jakie posiada. Pewne rzeczy można zmienić, skorygować, ale pewnych nie można, lub też IMO nie warto. trzeba potrafić się pogodzić z pewnymi swoimi słabościami. To też jest zresztą w pewnym sensie jakaś zmiana, która dokonała się we mnie. Nauczyłem się akceptować te cechy , których do tej pory nie potrafiłem zaakceptować.
Moim zdaniem warto próbować

03.01.2007
21:36
[14]

mineral [ Paragon ]

Niestety, ale dopisując się do każdego wątku chwaląc się swoim wiekiem potwierdzasz, że jesteś jakimś zakompleksionym dwunastolatkiem.

03.01.2007
21:37
[15]

NBK [ Chor��y ]

Gimnazjalisci ktorzy poczuli sie urazeni --> popatrzcie na post Sonny Silooy'a i postarajcie sie napisac cos w tym stylu.

03.01.2007
21:37
[16]

mirencjum [ operator kursora ]

He, he! Ja w wieku 22 lat byłem zbójem i pijakiem. Praca nad sobą pozwoliła mi przeistoczyć się w całkiem innego człowieka. Ale to ciężka sprawa, na pewno warto.

03.01.2007
21:40
smile
[17]

Sandro [ GOL ]

NBK - a czy nie uważasz, panie dorosły, że odpowiedź na to pytanie można samemu wydumać? Poza tym, Giwera ma rację.

03.01.2007
21:44
[18]

polak111 [ T42 ]

NBK --->Przepraszam szanownego Pana, ale czy Pan sugeruje, że wszyscy gimnazjaliści to drechy, złodzieje i gnoje spod delikatesów, którzy nie umieją napisać lub powiedzieć zdania dobrego pod względem składniowym, stylistycznym i ortograficznym ? Nie jeden gimnazjalista przerasta swoją wiedzą dorosłego.

03.01.2007
21:44
[19]

NBK [ Chor��y ]

Gdzie sie chwalilem wiekiem ? :D Nie wiem, ale ludzie ktorzy wytykaja takie rzeczy, maja z tym naprawde problem. Odpowiedz kierowalem do gimnazjalistow rezulatat widac kto tam uczeszcza.

03.01.2007
21:44
[20]

GROM Giwera [ One Shot ]

"Weź ty wstań i popatrz jak siedzisz!"




NBK, poczytaj swoje wypowiedzi na tym forum i powiedz, jak można z Tobą konstruktywnie rozmawiać?

03.01.2007
21:48
[21]

NBK [ Chor��y ]

Watek widze spalony, nie to forum :) To tak jak bym wszedl wsrod dzieci, rzucajac prowokacyjne haselko sluchal pyskatych odzywek.

Oczywiscie nie do wszystkich, gimnazjalisci wiedza o co chodzi :)

Sonny Silooy ---> dzieki za posta.

03.01.2007
21:52
[22]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

NBK - to forum o grach w głównej mierze, idz poszukaj forum psychologicznego i tam pytaj.

03.01.2007
21:53
[23]

Danley [ Pontifex Maximus ]

Można i nawet trzeba nad sobą pracować zawsze, przez całe życie, nawet gdy pozornie jest się już na dnie - wiem po sobie - oczywiście to nie jest takie proste, a efekt nie przychodzi od razu, więc trzeba być cierpliwym i nie wolno się poddawać.

03.01.2007
21:53
[24]

ddza [ WasabiHubert ]

phi charakter kształtuje sie do końca życia proste :)

03.01.2007
21:57
[25]

Kompo [ alkopoligamista ]

NBK - > mówisz innym, żeby uczyli się od Sonny'ego, a sam nie napiszesz żadnego takiego posta jak on i raczej nikt nie uświadczy jakiejś poważnej, jak przystało na 22-latka, Twojej polemiki z kimś na forum. Wstań i popatrz jak siedzisz, jak mówi Giwera, dopiero potem stwierdzaj kto tu jest pyskaty.

03.01.2007
22:01
[26]

NBK [ Chor��y ]

Kompo --> Za malo jestem na tym forum, zebys doswiadczyl takiej polemiki. Raczej wybiore sobie inne miejsce do takich dyskusji. A jak bede chcial pogadac o pierdolach wejde tutaj. Tylko nie krzyczie na moj wiek wtedy :)

03.01.2007
22:11
smile
[27]

wilqu [ Pretorianin ]

NBK-> z twoich postów wynika jednak że jednak sporo musisz popracować nad sobą.Skoro głównym tematem tego forum są gry to niby większość ludzi na nim obecnym to knypki z gim.?Tak się składa że spora część forumowiczów to ludzie przy których sam masz mleko pod nosem także pod względem intelektualnym.A prace nad sobą zacznij od powściągliwości w stosowaniu ogólników.

03.01.2007
22:12
smile
[28]

Kompo [ alkopoligamista ]

NBK - > ja Cię jednak proszę, żebyś kiedyś się udzielił na tym forum w jakiejś dyskusji i napisał posta dłuższego niż trzy linijki, skoro tak się tutaj prujesz niby o poziom. Z chęcią poczytam, zapewne bardzo mądre i życiowe, posty 22-latka, który nie wie "do którego roku życia kształtują się cechy ludzkiego charakteru".

03.01.2007
22:13
smile
[29]

Sandro [ GOL ]

Raczej wybiore sobie inne miejsce do takich dyskusji.

Ach, no skoro już musisz, to nie zatrzymujemy cię...

03.01.2007
22:15
[30]

mineral [ Paragon ]

Po 1. Nie dziw, że ludzie biorą cie za bachora, skoro taki poziom sobą reprezentujesz.
Po 2. Jest wielu dorosłych, starszych od ciebie forumowiczów, dla których 22 lata to dalej gówniarz, tylko że może już pić wódkę i uważa się za dorosłego.
Po 3. Masz rację, dalej kształć swój charakter, bo daleko jest ci od ideału.

03.01.2007
22:16
smile
[31]

NBK [ Chor��y ]

wilqu --> od kiedy, glownym tematem tego forum sa gry :D Jakos watkow o grach tutaj nie widze za duzo ale z kolei o pierdolach co drugi. I jak pieknie sobie tam dokazujecie, naprawde idzie pomyslec ze to jakies przedszkole, no ale przeciez to forum o grach!:) A przecie panuje taka opinia ze w gry graja tylko mlodzi...

Zal --------->

mineral --> n/c

03.01.2007
22:23
[32]

mineral [ Paragon ]

I po co nam dajesz za przykład kolesia, który dopiero się zarejestrował? Popatrz lepiej na takich forumowiczów z gwiazdkami przy nicku.

03.01.2007
22:24
smile
[33]

jojko999 [ Generaďż˝ ]

Czytając pytanie z postu nr [1] odpowiem:
Człowiek kształtuje sam swoją osobowość przez czałe życie. Freud nie miał racji. Nie znano w jego czasach budowy i działania mózgu. Teraz też wszystkiego nie wiadomo, ale wiadomo że mózg rozwija się przez całe życie; nie rośnie liczba neuronów, ale rośnie liczba połączeń między nimi - czyli rozwijamy sie przez całe życie.

Jednak patrząc na już mniej konstruktywne wypowiedzi pytającego odpowiem, że nawet jeśli Freud miał rację to i tak się musisz jeszcze postarać NBK

03.01.2007
22:27
[34]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

jojko999 - Nie całe życie tylko do pewnego momentu. Poza tym połączeń przybywa, a samych neuronów nieuchronnie i szybko UBYWA :) po przekroczeniu pewnego indywidualnego progu już się tylko głupieje. Czasem zresztą widać to gołym okiem ;)

03.01.2007
22:34
[35]

EG2006_43991898 [ Krasnoludki w klatce ]

gdzieś w TV oglądałem że charakter do 5 lat sie kształtuje ale jeszcze możesz nad sobą pracować można w niewielkim stopniu potem go zmienić tylko niebedźie to już takie szybkie

03.01.2007
22:35
[36]

NBK [ Chor��y ]

Uwazam tak samo jak BIGos, ze charakter ksztaltuje sie do pewnego momentu. Podparlbym ta wypowiedz, ale niestety nie pamietam gdzie dokladnie to uslyszalem czy przeczytalem... Dlatego powstal ten watek. Nie uwazam ze niektorych cech charakteru nie da sie zmienic, mysle tutaj o samym sposobie bycia, postrzegania. I przypuszczam ze do pewnego wieku ksztaltuja nam sie te aspekty zycia emocjonalnego i psychicznego i mozna na nie wplywac z biegiem tych wydarzen wtedy kiedy one wystepuja i nas "modeluja". Ale gdy zakonczy sie ich ksztaltowanie, mozemy wplynac na nie pracujac nad nimi. Tyle ze juz trudniej, bo tylko zmieniac. Nie umiem tego wytlumaczyc tak idealnie bo nie jestem psychologiem.

EG2006_43991898 --> Ja slyszalem ze do dwudziestego-ktoregos roku zycia. I sie obawiam :) Chcialbym znac wlasnie NA TO PYTANIE odpowiedz :)

03.01.2007
22:38
smile
[37]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

NBK - z drugiej strony popadając w taki fatalizm na pewno nic w sobie nie zmienisz.
Może zamiast zawracac sobie głowę jakimiś sztucznymi, uśrednionymi granicami to po prostu coś zmienisz? No nie wiem, może częściej się uśmiechaj? Możesz być dalwj chamski, ale jak się uśmiechasz i patrzysz przyjaźnie w oczy to i tak cie lubią ;)

03.01.2007
22:39
[38]

jojko999 [ Generaďż˝ ]

BIGos----> masz rację, przy czym mózg trzeba tak samo ćwiczyć jak mięśnie. Ćwiczony mózg potrafi rozwijać sie do późnej starości. Nie używany zanika, między innymi dlatego choroba Alzheimera dotyka raczej ludzi przeciętnych niż starych profesorów, choć to tylko teoria.

03.01.2007
22:39
[39]

PatrykW [ Arbiter Elegantiae ]

Cechy ludzkiego charakteru kształtują się tak naprawdę do końca życia. Człowiek może być ustatkowany, szczęśliwy, a jeden wypadek może zmienić jego życie, zmienić jego. Każdy z nas może zmienić się nie do poznania - nie ma ustalonej granicy wiekowej czy innych ograniczeń, małe dziecko ma o tyle prościej, że nie musi się zmieniać, on dopiero kształtuje swój charakter. Wiadome - dużo trudniej jest się zmienić, ale jak to mówią: "chcieć to móc".

PS:
Nie wiek świadczy o umiejętnościach, a nie każdy z dowodem jest już dorosły. Znam wiele osób, które mimo tego "certyfikatu" dorosłości zachowują się gorzej niż dzieci w podstawówce. Dorosłość kształtuje wiele cech, a chwalenie się wiekiem nie odpowie innym na pytania związane z osobowością i intelektem.

To zdjęcie, które wstawiłeś: zauważ, że to Legionista (10 - 49 postów), który nie dość, że nie przeczytał regulaminu to jeszcze go karygodnie złamał (nie znajomość prawa nie upoważnia do jego łamania). Na szczęście jest tu ktoś kto stabilizuje poziom blokując takich, ciekawie piszących użytkowników. To faktycznie jest żenada i nikt tego nie ukrywa, a takie wątki szybko zostają zlikwidowane - to że go uchwyciłeś to szczęście i traw losu :).

03.01.2007
22:41
[40]

NBK [ Chor��y ]

BIGos --> Skad wiesz ze sie nie usmiecham, skad wiesz ze jestem chamski ? Na postawie tego watku ? pffff sam popracuj :)

03.01.2007
22:46
smile
[41]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

NBK - kolo, co ty dupisz? :) nigdzie nie napisałem że jesteś chamski, albo sie nie usmiechasz. To były tylko przykładowe propozycje. Za to mogę stwierdzić już teraz, że jesteś niemiły i nie wzbudzasz sympatii ;) Może zacznij coś z tym robić :)

03.01.2007
22:46
[42]

hopkins [ Zaczarowany ]

NBK myslalem, ze jestes inteligentny i sie poprostu zamkniesz, ale widze, ze sie przeliczylem. Nie potrafisz zignorowac przytykow tylko dalej prowokowac?
Ksztaltuje sie bodajze do 8 roku zycia.

03.01.2007
22:49
smile
[43]

NBK [ Chor��y ]

Kocham Was :D ludzie ktorzy czlowieka w ogole nie znaja, na forum internetowym bawia sie w psychiatrow. Fakt, tutaj mozna byc kazdym!

03.01.2007
22:51
[44]

jojko999 [ Generaďż˝ ]

NBK---> wiem po sobie że uwarunkowania zmieniają charakter i żadne inne teorie mnie nie przekonają. Po 30-stce, małżeństwie, rodzicielstwie charakter zmienia się nawet bez pracy nad sobą. Jest to raczej konsekwencja zmiany punktu widzenia, światopoglądu i przemyślenia celów życiowych niż pracy nad sobą. Zakładając rodzinę stwierdza się, ze mniej już ważny jestem JA a bardziej ONI - rodzina (choć nie zawsze), człowiek staje się dużo mniej egoistyczny, patrzy na swoje życie bardziej z dystansu, potrafi siebie ocenić bardziej obiektywnie i wybiera priorytety zupełnie różne od tych z wieku 15-20 lat.
Patrząc teraz z perspektywy czasu myślę, że nim wcześniej się to pojmie tym więcej czasu zostaje na dalszy etap życia, bo to przecież wcale nie koniec zmian. Z drugiej strony mniej zostaje z młodości, czy dzieciństwa, które też mają przecież swoje pozytywy.

03.01.2007
22:52
[45]

PatrykW [ Arbiter Elegantiae ]

Jeżeli zadowolą Cię tylko liczby to muszę Cię rozczarować: nie ma takowych!!!!!! Każdy człowiek ma inną osobowość - to jest czynnik odmieniający każdego z nas. Na jakiej więc podstawie chcesz ustalić granicę (skoro każdy jest inny)? Granice umowne, teoretyczne: jak najbardziej, ale nie jest nikt z nas, ani nikt inny w stanie ustalić granicy wiekowej. Jeszcze nie da era.

Jeżeli Cię to interesuje polecam przeczytać ten krótki artykuł:





Edit:
Dokładnie to samo przesłanie chciałem przekazać co jajko999 - na charakter wpływa wiele czynników.

03.01.2007
23:08
[46]

Vistorante [ teh_pwnerer ]

NBK - Chcesz się trochę zapoznać z pojęciem self-help to zapraszam na priva, tutaj nie warto pytać o takie rzeczy bo jeszcze bardziej sie zdołujesz.

03.01.2007
23:14
[47]

NBK [ Chor��y ]

Przekonaliscie mnie ze sie mylilem.

PatrykW to co zalaczyles to wlasnie chcialem przeczytac i doszedlem do wnosku:

ze przy zmaganiach z nowym problemem czy wyzwaniami najlepiej wchodzic z nastawieniem optymistycznym i wielkim zaparciem tu ksztaltuja sie checi do dalszego wykonywania tej czynnosci... Przykladowo, nigdy nie mialem checi do nauki, zapewne dlatego ze od poczatku bylem zmuszany wbrew mojej woli czy checi :). Z takim nastawieniem do tego podszedlem i tak juz zostalo po dzis dzien ze musze sie zmuszac do tego czego robic nie chce. I tutaj pojawia sie ta praca nad soba, juz nie ksztaltowanie ktore zostalo wyryte w psychice. Zmiana tego pierwotnego bodzca psychicznego z "musze" na "chce"... Gdybym mial taka opcje, zaczal ksztaltowac swoj charakter na nowo i wiedzial o tym co wiem juz teraz, podchodzilbym do wszystkiego z nastawieniem optymistycznym i zaparciem by pozniej zebranie sie do wykonywania tych czynnosci mogly byc latwiejsze. Co wywnioskowlem, gdy pojawi sie przedemna nowa bariera bede pchal sie wlasnie w ten sposob, by potem nie musiec pracowac nad soba w stylu "zeby mi sie chcialo tak jak mi sie nie chce".

Vistorante --> mozesz pisac tutaj, sa ludzie w tym watku ktorzy traktuja sprawe powaznie :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.