GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

karetki pogotowia z ratownikami

01.01.2007
12:05
[1]

halohalohalo [ Konsul ]

karetki pogotowia z ratownikami



co sądzicie o tym pomyśle.Dla mnie super pomysł

01.01.2007
12:06
[2]

Bushido [ For the Alliance ]

Ważne, że pomaga i ma fach w ręku, nieważne jak go tytułują.

01.01.2007
12:12
[3]

frer [ Freelancer ]

Dobry pomysł. Może ludzie nie będą też aż tak często niepotrzebnie dzwonić z byle powodu tylko sami ruszą dupy do przychodni czy szpitala, a karetki w końcu będą jeździć tylko tak gdzie naprawdę jest zagrożenie życia.

01.01.2007
12:12
[4]

Soulcatcher [ Admin ]

No pewnie że super, ja bym poszedł dalej.

Zamiast nauczycieli - studenci praktykanci
zamiast policji - straż miejska
zamiast straży pożarnej - MPO z wiadrami wody
zamiast architektów - cieśle i stolarze
zamiast prawników - pomoc społeczna po kursie prawa
zamiast informatyków - zdolne nastolatki
zamiast wojska - obrona cywilna

01.01.2007
12:22
smile
[5]

frer [ Freelancer ]

Soulcatcher --> Ta i jeszcze zamiast moderatorów - juniorzy... ;)

01.01.2007
12:24
[6]

Soulcatcher [ Admin ]

Jedyny powód dla którego w USA są ratownicy a nie lekarze w karetkach (zresztą nie we wszystkich karetkach) to fakt że ratownik zarabia 10 razy mniej niż lekarz.

Zarabia mniej ponieważ jest niepełnosprawnym, niedorobionym i niedokształconym lekarzem.

W karetce wypadkowej gdzie celem karetki ma być jak najszybsze dostarczenie ofiary do szpitala jedynym celem jest podtrzymanie życia i zapobieżenie pogarszaniu się stanu zdrowia. Wtedy ratownik się sprawdzi, oczywiście pod warunkiem że został do tej pracy dobrze przygotowany.
Karetki w PL natomiast jeżdżą w wiele różnych miejsc nie tylko do wypadków. Lekarz w takiej karetce jest po to potrzebny aby ocenić czy klient musi byc zabrany do szpitala czy nie. Ratownik medyczny nie ma kompetencji do tego aby ocenić czy chory musi trafić do szpitala czy nie.
Więc będą dwie sytuacje, albo ratownicy będą brali większość jak leci bo się będą bali, albo ludzie będą umierali z braku pomocy.

Różnica między ratownikiem medycznym a lekarzem pogotowia to na ogół 5 - 15 lat wykształcenia więcej + kilka lat doświadczenia w szpitalu.

Jak to się ostatnio mówi"prawie robi różnicę"

Ja będę się cieszył zarówno z paramedyka jak i z lekarza który będzie ratował moje życie, wolał bym jednak aby był to lekarz.

01.01.2007
12:28
[7]

graf_0 [ Nożownik ]

Uuuu, widać Soul że doskonale pojąłeś sens tej reformy. (komentarz po pierwszym poście Soula, po drugim rozumiem zastrzeżenia)

Moim zdaniem zmiana słuszna, ale czy sprawdzi się w praktyce zadecydują jak zwykle szczegóły, a już pojawiły się pierwsze zgrzyty - np. karetki mają wozić chorych do szpitali na izby przyjęć ale szpitale nie dostały kasy na dodatkowych pacjentów, co więcej w niektórych miejscowościach almulatorium pogotowia ratunkowego było jedynym punktem leczenia "chirurgicznego", więc paradoksalnie konieczność wożenia chorych do oddalonego szpitala zwiększy koszty i zmniejszy skuteczność pogotowia.

01.01.2007
12:30
smile
[8]

Scofield [ Konsul ]

Najlepiej jakby jezdzil i lekarz i ratownik. I problem rozwiazany. Zazwyczaj tak jest ze jezdza 2 osoby w karetce - no i jeszcze gosc od noszy, czyli pomocnik, oraz kierowca. Dziekuje zamykam dyskusje tym pomyslem ;))))

01.01.2007
12:36
[9]

Soulcatcher [ Admin ]

graf_0 ---> bardzo dobrze rozumiem o co chodzi.

Chodzi o to aby potanić pracę pogotowia wstawiajac w miejsce super fachowców zaledwie bardzo zdolnych aplikantów. I nikt nigdy nie wmówi mi że paramedyk jest lepszy niż lekarz. Bo tak nie jest i nie było.

Tak jak napisałem jedynym powodem dla którego np. w USA są paramedycy a nie prawdziwi lekarze to fakt że praktycznie nikogo nie stać na to aby płacić lekarzom za takie usługi.
A nie dlatego że tak ejst lepiej, jak próbuje nam wcisnąć zacytowany artykuł.

01.01.2007
12:39
[10]

graf_0 [ Nożownik ]

Skończył się edit


Jedyny powód dla którego w USA są ratownicy a nie lekarze w karetkach (zresztą nie we wszystkich karetkach) to fakt że ratownik zarabia 10 razy mniej niż lekarz.

Jak dla mnie wystarczający, lekarz, którego wyszkolenie kosztowało nas setki tysięcy złotych, a jego długie lata nauki powinien wykorzystywać swoją wiedzę i umiejętności zgodnie ze specjalizacją, a nie jeździć karetką.


W karetce wypadkowej gdzie celem karetki ma być jak najszybsze dostarczenie ofiary do szpitala jedynym celem jest podtrzymanie życia i zapobieżenie pogarszaniu się stanu zdrowia. Wtedy ratownik się sprawdzi, oczywiście pod warunkiem że został do tej pracy dobrze przygotowany.
I do tego właśnie powinny służyć karetki.

Karetki w PL natomiast jeżdżą w wiele różnych miejsc nie tylko do wypadków. Lekarz w takiej karetce jest po to potrzebny aby ocenić czy klient musi byc zabrany do szpitala czy nie.

No niby racja, ale czy na pewno powinna pojechać tam karetka? I czy ten lekarz, umiejący ocenić czy chorego zabrać do szpitala, będzie równie dobry o procedurach ratunkowych, jeśli zajdzie potrzeba?
Ratownik medyczny nie ma kompetencji do tego aby ocenić czy chory musi trafić do szpitala czy nie.
Więc będą dwie sytuacje, albo ratownicy będą brali większość jak leci bo się będą bali, albo ludzie będą umierali z braku pomocy.

Teraz mogą umierać bo lekarz, na co dzień doskonały specjalista, nie ma wprawy w działaniach ratunkowych, lub opierając się na swoim doświadczeniu zdecyduje że chorego można zostawić w domu. Nigdy nie będzie idealnie.
Jednak ja wolę tańsze karetki z ratownikami - jest nadzieja że będą jeździć szybciej i częściej. Dobrze by było gdyby np. samorządy mogły ze swoich środków dokupić jedną karetkę dla swojego miasta. Podejrzewam że teraz będzie to prostsze bo ratownictwo nie będzie finansowane z NFZ. Ale to tylko podejrzenia :)

01.01.2007
13:03
[11]

mirencjum [ operator kursora ]

Nic dobrego to nie przyniesie. Lekarz jaki by nie był, to zmuszony jest wykonać swoją robotę w miarę dobrze, bo "wisi" nad nim wizja problemów z popełnieniem błędu lekarskiego.
A ratownik? Może być najlepszy, ale chyba nie ponosi jakiejś szczególnej odpowiedzialności.
Czarno to widzę!

01.01.2007
13:08
[12]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Może wyjdę na nieuka, ale tak w ogóle, to kto to są ci paramedycy (ratownicy)? Niedoszli lekarze?

01.01.2007
13:11
[13]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Cóż, Soulcatcher pozamiatał, tym razem nie ma czego dodawać do jego komentarza. Obawiam się, że zobaczymy jeszcze wiele tego typu zmian.

W działaniach bolszewi.. koalicji wyraźnie da się zauważyć schemat: zamiast nauki - mądrość i sprawiedliwość ludowa. Maturę rozdamy tym, którzy nie zdali, prawnikami będą mogli zostać wszyscy, niedługo będzie wystarczyło kupić legitymację w kiosku, paralekarze będą bezpośrednio ratować życie poszkodowanym..

01.01.2007
13:16
[14]

mirencjum [ operator kursora ]

Golem6 --> "Ratownik medyczny - osoba wykonująca zawód medyczny, uprawniona do udzielania świadczeń zdrowotnych w zakładach opieki zdrowotnej, w szczególności do udzielania świadczeń zdrowotnych w sytuacji bezpośredniego, nagłego stanu zagrożenia życia lub zdrowia. W Polsce tytuł zawodowy ratownika medycznego uzyskuje się po ukończeniu 2-letniej szkoły policealnej lub 3-letnich studiów licencjackich na kierunku zdrowie publiczne: specjalność ratownictwo medyczne. Ratownicy medyczni pracują zwłaszcza w karetkach pogotowia ratunkowego, oddziałach ratunkowych, jednostkach GOPR, WOPR, prowadzą szkolenia z zakresu pierwszej pomocy."

01.01.2007
14:06
[15]

Ame_ [ Generaďż˝ ]

pomysł sam w sobie nie jest zły, rozwiązuje wiele problemów, tworzy kilka nowych..

w realiach polskich może nie wypalić imho.

jeśli chodzi o osobę ratownika medycznego - są to ludzie, którzy mają określony tok postępowania w określonej sytuacji. nie myślą, tylko powtarzają określony schemat. tego ich uczą, tak ich uczą i już.
schematów oczywiście nie jest nieskończenie wiele.

z drugiej strony - mają dość duże doświadczenie praktyczne - o wiele większe na przykład niż studenci pierwszych lat medycyny. mogą na jego bazie spokojnie jechać do większej części zgłaszanych na pogotowie sytuacji.. i druga strona - nie we wszystkich są w stanie sobie poradzić.

nie mają pełnej wiedzy medycznej - uczą się o wiele krócej niż lekarze, nie rozwiązują problemów medycznych, korzystają tylko z gotowych rozwiązań.
mają także bardzo ograniczony dostęp do leków, które mogą podawać i zabiegów, które mogą 'na szybko' wykonać. Widziałam taką listę - całkiem niewiele tam leków. Znajomy, który zresztą, jest ratownikiem [teraz studiuje też medycynę] stwierdził, że to wystarcza [może jednym lub z dwoma wyjątkami].

są tańsi [także jeśli chodzi o wyszkolenie], jest ich dość wielu..

dużo zależy od społeczeństwa.
Jak dotąd duży procent telefonów do pogotowia ratunkowego jest nieuzasadniona, a 'nieuzasadniona' to często zbyt lekkie określenie..

A.

01.01.2007
14:35
[16]

Isam [ Senator ]

Jest jedna sprawa której przeciwnicy ratowników nie zauważają.

Do czego służy karetka pogotowia (bo większość z was skupia sie na tym aspekcie)? Przede wszystkim transport osoby poszkodowanej do szpitala i udzielenie doraźnej pomocy w celu podtrzymania życia podczas transportu. Inna rzecza jest że jak napisano w artykule i wypowiedziach poprzdników że Polacy traktują Rke jako jeżdżąca przychodnie (!!!!). Osoba która przyjezdża w Rce ma ograniczone pole działania, Rka nie moze przewieźć aż tak dużej ilości sprzętu i leków. Czy nie lepiej żeby w szpitalu już czekał na Rke lekarz gotowy do urtowania życia, bo to jest rola lekarza, nie asekurowanie transportu.
Ratownik medyczny to specjalista (w swojej dziedzinie oczywiscie), ja jestem zdanie że lepiej zeby ludzie zajmowali sie tym czym są przeszkoleni.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.