GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Rondo

29.12.2006
13:28
smile
[1]

Paradox [ Loon ABO mode ]

Rondo

Jak to jest z tym rondem?
Przy wjeżdzaniu na rondo właczamy kierunkowskaz tylko, jesli bedziemy z niego jechac w lewo lub w prawo. Natomiast jesli prosto, to przy wjezdzaniu na rondo nie wlaczamy. Tak, czy sie myle?

29.12.2006
13:29
smile
[2]

stanson [ Szeryf ]

Kierunkowskaz wrzucasz tylko wtedy, kiedy MASZ ZAMIAR ZJECHAĆ z ronda. Koniec, kropka.

29.12.2006
13:32
smile
[3]

Paradox [ Loon ABO mode ]

Czyli przy wjeżdzaniu nie?

Czemu każdy mówi inaczej :)?

29.12.2006
13:34
[4]

ddza [ WasabiHubert ]

z ronda nie można zjechać w lewo chyba że w anglii <lol>

29.12.2006
13:36
[5]

Azzie [ bonobo ]

Oooo znowu sie zaczyna :)

KIERUNKOWSKAZ WRZUCAMY TAKZE PRZED RONDEM! Bo tak ucza i nikomu to nie przeszkadza a czasami pomaga :)

29.12.2006
13:36
[6]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

Uczą różnie. Obecnie panującym trendem jest chyba wrzucanie prawego kierunkowskazu przy zjeżdżaniu z ronda. Ja preferuję bardziej tradycyjną(?) metodę, wrzucania przed rondem:


Skręcam w prawo => kierunek w prawo
Prosto => brak kierunku
Skręcam w lewo => kierunek w lewo (oczywiście prawego przy zjeżdżaniu już nie wrzucam)



29.12.2006
13:37
[7]

Azzie [ bonobo ]

No nie, brak prawego przy zjezdzaniu to dopiero glupota! Prawy jest po to aby wjezdzajacy na rondo widzieli ze sie zjedza wiec oni spokojnie moga wjezdzac!

29.12.2006
13:37
[8]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Jak masz zamiar skręcić w lewo (lub zawrócić) to przed wjazdem na rondo dajesz lewy kierunkowskaz, a zaraz przed zjazdem z ronda przełączasz na prawy kierunkowskaz (zjazdowy). Jak chcesz skręcić w prawo to przed rondem dajesz prawy kierunkowskaz i wyłączasz go dopiero jak zjedziesz z ronda. Jak chcesz jechać prosto to włączasz prawy kierunkowskaz zaraz przed zjazdem z ronda.
Tak mnie uczyli w Lublinie i zdałem za pierwszym razem:P
Czesiek--> Nie chciałbym sie z tobą spotkać na rondzie

29.12.2006
13:39
smile
[9]

ddza [ WasabiHubert ]

A jak nie chcesz jechać to nie włączasz silnika :D

29.12.2006
13:39
[10]

Pigmalionn [ Centurion ]

u mnie na kursie uczyli ze na rondzie bez sygnalizacji kierunek masz włączony taki jak napisałeś lewo to lewo, prawo to prawo, prosto to nic. Przy wysepce wyłączasz kierunek ( w praktyce to dotyczy tylko skrętu w lewo) i niezależnie od tego gdzie jedziesz (lewo, prawo, prosto) sygnalizujesz prawym zjazdowym opuszczenie ruchu okrężnego. Nie wiem jak jest gdzie indziej ale u nas tak uczyli i egzaminatorzy tego wymagają (woj. lubelskie)

29.12.2006
13:39
[11]

Scofield [ Konsul ]

Byly tematy po 200 postow na temat ronda, znajdz w archiwum, a i tak nie bylo zadnych wnioskow! Po co to zaczynac od nowa?

29.12.2006
13:40
smile
[12]

Paradox [ Loon ABO mode ]

Dobra juz mam, dzieki.

Właściwe użycie kierunkowskazów podczas przejazdu przez rondo
1.należy traktować rondo jak skrzyżowanie (szczególną jego formę) i stosować się w związku z tym do przepisów dotyczących przejazdu przez krzyżówki.
2.konieczne jest zachowanie zdrowego rozsądku, mając na uwadze że "rondo rondu nierówne" (przykłady obok).
Przepisy mówią, że pojazd przed wjazdem na rondo (skrzyżowanie) powinien sygnalizować swój zamiar:
a.skrętu w prawo na najbliższym wylocie- prawym kierunkowskazem,
b.skrętu w lewo- lewym kierunkowskazem,
c.jazdy prosto- nie włączać kierunkowskazu.

29.12.2006
13:41
smile
[13]

Innocentz [ Generaďż˝ ]

A po co dawać kierunkowskazy ? Prawdziwy kierowca nigdy nie zdradza swoich zamiarów !;D

29.12.2006
13:41
[14]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Pigmalionn---> Dokładnie tak, a gdzie się uczyłeś Ja w PKSie.

Ale prawda jest taka, że w różnych miastach różnie się jeździ i różnie uczą. Nie ma przepisów jak należy przejeżdżać przez rondo.

29.12.2006
13:43
[15]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

Azzie => sratytaty, wiele osób tak jeździ. Używanie tylko prawego przy zjeżdżaniu (a tak uczą na kursach, przynajmniej za moich czasów) to niemniejsza "głupota"...

Nie chciałbym sie z tobą spotkać na rondzie - to weź może nie wsiadaj za kółkiem, to nie na Twoje nerwy? Jak wspomniałem - sam prawy przy zjeżdżaniu jest bardziej zdradziecki. A np. przy włączonym lewym przed rondem koleś od razu widzi, że musi zachować ostrożność. Sam zjazd z ronda jest raczej krótki więc się ta osoba specjalnie nie naczeka.

29.12.2006
13:43
[16]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Kierunkowskaz wrzucamy TYLKO przed rondem sygnalizowanym światłami (ale to rządzi sie własnymi prawami... Tutaj nie wrzucamy też prawego kierunkowskazu przy zjeżdżaniu mimo, że wielu tak robi).

Na rondzie niesygnalizowanym wrzucamy:
1. Prawy kierunkowskaz przy zjeżdżaniu
2. Prawy lub lewy przy zmianie pasu jednak nie polecam na rondzie :)

Tak jest najlogiczniej, tak byłem uczony i do tego sie stosuje...

EDIT: najlepiej przemyśleć to na przykładzie ronda w którym mamy wiecej niż 4 zjazdy... Co wtedy oznaczałby kierunkowskaz w lewo?

29.12.2006
13:46
[17]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Rondo z sygnalizacją należy traktować jak zwykłą krzyżówke, tyle, że o ruchu okrężnym.

Loczek---> Wtedy kierunkowsakz w lewo oznacza, że nie zamierzamy zjechać z ronda. Jak już jesteśmy przed wybranym przez nas zjadem to przełączamy kierunkowskaz na prawy zjazdowy.

29.12.2006
13:46
[18]

Azzie [ bonobo ]

Wlasnie nie, bo wlaczanie kierunkowskazu przed rondem tak naprawde jest po nic. To tylko efekt takiego a nie innego sformuowania przepisow. Jakby rondo nie bylo uznawane w przepisach za skrzyzowanie to wogole by nie bylo tego problemu.

A prawy przy zjezdzaniu jest bardzo przydatny bo pozwala oczekujacym na wjazd na rondo szybsze wlaczenie sie do ruchu. Efektem tego jest plynniejszy ruch, mniejsze korki - czyli to po co buduje sie ronda.

A to ze wiele osob tak jezdzi to o niczym nie swiadczy. Wiele osob jest debilami, czy w zwiazku z tym mamy zachowywac sie jak debile?


Przepisy przepisami, a rozum rozumem. Jesli wlaczenie kierunkowskazu moze pomoc innym uzytkownikom drog to nalezy go wlaczac. Jesli moze zmylic to nie nalezy wlaczac. A jesli ani zmyli ani pomoze, to mozna stosowac wg przepisow :)

29.12.2006
13:49
[19]

_kolo_ [ Czarny Kon ]

Paradox --> poczytaj sobie:

PS Mnie uczyli, że kierunkowskaz mam włączać tylko wtedy jak zjeżdżam z ronda.

BTW Robisz prawko?

29.12.2006
13:49
[20]

halski88 [ Pan Prezes ]

a co Loon sie na egzamin wybiera?:>

29.12.2006
13:49
[21]

Pigmalionn [ Centurion ]

promilus1- ja na kurs w samym lbn nie chodziłem, tylko w miasteczku koło lbn. W lbn miałem jazdy i egzamin.

29.12.2006
13:50
[22]

Loczek [ El Loco Boracho ]

Azzie:
"Przepisy przepisami, a rozum rozumem. Jesli wlaczenie kierunkowskazu moze pomoc innym uzytkownikom drog to nalezy go wlaczac. Jesli moze zmylic to nie nalezy wlaczac. A jesli ani zmyli ani pomoze, to mozna stosowac wg przepisow :)"

zgadzam sie w 100%. Z tym, że moje subiektywne odczucie jest takie, że kierunkowskaz przed wjazdem na rondo zawsze może sie przyczynić jedynie to zmylenia (a zwłaszcza jeśli wjeżdzamy na rondo i wciąż miga lewy kierunkowskaz)... No chyba, że skręcam w pierwszą w prawo, to zawsze włączam już przed rondem.

29.12.2006
13:55
[23]

Azzie [ bonobo ]

Przyznam ze w wlaczaniu kierunkowskazu w lewo przed rondem bez sygnalizacji swietlnej rowniez wydaje mi sie malo pozyteczne, ale nie uwazam aby szkodzilo...

29.12.2006
14:00
[24]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

Tak sobie teraz, że wszystko zależy też od naszego wyobrażenia ronda :) U mnie w mieście jest ich naprawdę sporo, przy czym są to malutkie wysepki na niewielkich skrzyżowaniach. Jeżeli chcę skręcić w lewo, to kierunek w lewo jest dla mnie wystarczający. Sam przejazd trwa ze może 2 sekundy, więc kombinacja: lewy-prawy jest IMO zbędna. Nie popadajmy w absurd. Może jeszcze mam sobie koguta wystawić na dach oraz drzeć się przez megafon: "UWAGA! JESTEM NA RONDZIE!"?

Wiadomo, że na dużych rondach (w mieście, w którym zdawałem na rondzie znajduje się... kościół, a może inaczej - to kościół jest rondem :)) prawy zjazdowy jest już raczej włączany odruchowo.

29.12.2006
14:04
[25]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

Przyznam ze w wlaczaniu kierunkowskazu w lewo przed rondem bez sygnalizacji swietlnej rowniez wydaje mi sie malo pozyteczne, ale nie uwazam aby szkodzilo...

Właśnie jest bardzo pożyteczne. Od razu widzisz jakie zamiary ma dany kierowca. Nie jest to tylko wypatrywanie z napięciem prawego zjazdowego: "włączy, czy nie?".

29.12.2006
14:08
[26]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

pigmalionn---> W jakim miasteczku? Świdnik, Bychawa.....?

29.12.2006
14:16
smile
[27]

Paradox [ Loon ABO mode ]

Halski - dopiero 18.01 :)

29.12.2006
14:27
[28]

pawello1 [ Chor��y ]

tylko przy zjezdzaniuj z ronda dajesz kierunkowskaz

29.12.2006
14:29
[29]

Azzie [ bonobo ]

Czesiek_Alcatraz: No tak ale znowu ja mysle o takim rondzie jak mowilem. Tzn 4 drogi dojazdowe, kazda po dwa pasy, 2 pasy na rondzie. Przy duzym ruchu, ktory w wawie jest zwykle caly dzien masz 8 samochodow oczekujacych na wjazd i z 4 jadace po rondzie. Nie ma szans zeby obserwowac te oczekujace na wjazd na rondo, skupic sie mozna jedynie na nadjezdzajacych po rondzie w oczekiwaniu na mozliwosc wjazdu - i tutaj sie wlasnie baaardzo przydaje kierunek w prawo przy zjezdzie.

Reasumujac wszystko zalezy od sytuacji: jesli mozna pomoc innym kierunkowskazem to nalezy go wlaczyc.

29.12.2006
14:31
[30]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

Reasumujac wszystko zalezy od sytuacji: jesli mozna pomoc innym kierunkowskazem to nalezy go wlaczyc.

O to to. Myślę, że na tym zakończymy nasz spór :)

29.12.2006
14:33
[31]

snopek9 [ Futbolowy Fanatyk ]

Kiedy sie zjezdza z ronda to trzeba zasygnalizowac to wlaczajac prawy kierunek, prawie kazdy tak robi i jest to przydatne, bo ludzie oczekujacy moga sie sprawniej wlaczyc do ruchu. Po co przed wjazdem na rondo sygnalizowac to? Brzmi to jak zart

29.12.2006
19:44
[32]

alpha4175 [ Jeep Driver ]

Jest tak jak napisał stanson:

Kierunkowskaz wrzucasz tylko wtedy, kiedy MASZ ZAMIAR ZJECHAĆ z ronda. Koniec, kropka.

29.12.2006
19:50
[33]

K4B4N0$ [ Dlugi Kijaszek! ]

co z tego ze bedziesz wiedzial co i jak z rondem jak nie zdasz bo nie znasz koperty!!!

29.12.2006
19:53
[34]

mikhell [ Master of Puppets ]

Kierowcy wrzucający migacz w lewo przed rondem tylko MYLĄ INNYCH!!!
A to dlatego, że jeśli mamy 3 drogi, w prawo, na prosto i w lewo, to wstrzymują oni ruch wyjeżdżających z lewej strony.
Taki kierowca widzi delikwenta migającego w lewo... czeka... czeka... i w końcu najczęściej już zjeżdżając z ronda taki koleś rzuca migacz w prawo.
Właśnie w ten m. in. sposób robią się korki na rondach.

Mnie się np. 2 razy zdarzyło że jakiś kompletny debil (w jednym wypadku w wersji żeńskiej) włączył migacz w prawo i pojechał na rondzie prosto... to jest dopiero sztuka. Na szczęście obyło się bez stłuczki, choć niewiele brakowało.

29.12.2006
19:54
[35]

QrKo [ Legend ]

Dzisiaj mialem jazdy akurat po kilkunastu rondach. Kierunkowskaz dajemy tylko kiedy zjezdzmay z ronda.

29.12.2006
20:01
smile
[36]

stanson [ Szeryf ]

No i po co były te 33 posty po moim, słuchajcie stansona! :P

29.12.2006
20:20
[37]

Zeus1990 [ Konsul ]

kierunkowskaz dajemy TYLKO gdy wyjeżdżamy z ronda niezależnie w którym kierunku jedziesz

29.12.2006
20:27
[38]

Jarpen [ Wolfenstein Addict ]

dajesz tylko jak wyjezdzasz.
lol nie musisz dawac jak wjezdzasz, bo mozesz tylko jechac w prawo.
tak przynajmniej mowi prawo.

29.12.2006
20:30
[39]

Pigmalionn [ Centurion ]

promilus1- Kraśnik

29.12.2006
20:32
[40]

Maxblack [ MT ]

Co za głupota z tym dawaniem kierunkowskazy w lewo przed rondem... po co? Jeśli chce zawrócić, lub po prostu przejechać dwa razy rondo w kółko to co mam dawać przed!? Mnie uczyli i wydaje mi się to jak najbardziej logiczne, że:

1. Jedziemy w prawo, można dać wcześniej kierunkowskaz, przed wjazdem na rondo.
2. Nie jedziemy w prawo - nic nie dajemy... dopiero przy zjeździe.

Sam bym się wystraszył jakbym był na rondzie i widział babeczke z kierunkowskazem w lewo i pchającą się na rondo ;).

29.12.2006
20:49
[41]

Artur20 [ Generaďż˝ ]

O ile pamietam, wjezdzajac na rondo bez sygnalizacji swietlnej, nie daje sie kierunkowakazu. Przy wyjezdzaniu z ronda trzeba dac prawy, tak aby inni mogli wlaczyc sie do ruchu, a nie czekac.
Na rondach ze swiatlami i tak ustawia sie w konkretnym pasie, ale przy wyjezdzaniu ja zawsze wlaczam kierunkowskaz, przynajmniej do chwili zajecia wlasciwego pasa.

29.12.2006
20:58
[42]

Maliniarz [ The Watcher ]

A co jesli rondo laczy 3 drogi, ktore nie sa do siebie ani rownolegle ani prostopadle?
Trzeba wrzucac tylko przy zjezdzaniu (a raczej przed) - prawy, ewentualnie jesli sie skreca w pierwsza ulice na prawo, to mozna wrzucic kierunek przed wjazdem na rondo i wylaczyc po zjezdzie, reszta to malo potrzebne pierdoly. Koniec tematu; nie zebym tam mial wylacznosc na prawde, tak po prostu jest :)

29.12.2006
21:03
[43]

endrzi®reloaded [ napster ]

Wjezdzajac na rondo wrzucasz prawy kierunkowskaz tylko wtedy!! gdy zjezdzasz z niego na pierwszym zjezdzie!! w przeciwnym wypadku nie powinno sie wrzucac migacza.

Kierunek trzeba takze wlaczac gdy zmieniasz pas na rondzie.

[edit] Mam nadzieje, ze Ci co nie wiedza jak sie jezdzi po rondzie nie maja jescze prawka, w przeciwnym wypadku zaczynam sie bac innych kierowcow.
BTW --> dzisiaj na parkingu (z prawej ma pierwszenstwo) jakas przestraszona kobieta by mnie uderzyla, siedziala z glowa przy szybie i jechala na wprost nie patrzac na inne auta;/

29.12.2006
21:17
[44]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

pfff, jak zobacze jakiegoś palanta co jedzie po rondzie z migaczem lewym to mu chyba zderzak przytre. Skąd mam k**wa wiedzieć z której drogi palant wjechał i która droga jest dla palanta w lewo? ;/

29.12.2006
21:27
smile
[45]

stanson [ Szeryf ]

Są lepsi - dojeżdża taki pajac do ronda i przed wjechaniem wrzuca kierunek w prawo - no bo musi w prawo przecież wjechac na rondo - i tak jedzie z tym wrzuconym kierunkiem w prawo sobie dookoła tegoz ronda, aż zjedzie trzecim zjazdem w końcu...

29.12.2006
21:32
[46]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Zjedzie albo nie zjedzie, bo mu ktoś wjedzie przed niego, skoro niby ma zjeżdzać zaraz. W najgorszym przypadku wjedzie w dupie komuś.

29.12.2006
21:36
[47]

Taikun44 [ Emissary Of Death ]

Są lepsi - dojeżdża taki pajac do ronda i przed wjechaniem wrzuca kierunek w prawo - no bo musi w prawo przecież wjechac na rondo - i tak jedzie z tym wrzuconym kierunkiem w prawo sobie dookoła tegoz ronda, aż zjedzie trzecim zjazdem w końcu...

Dokładnie ... jak mnie to wrkuwia czasami :/ ale gorsi są kierowcy tirów ... nie patrzą się na tym czy jedziesz czy nie / czy jesteś na rondzie czy nie ... ich to nie interesuje ... raz bym się na takiego tira wje*** :/ 10 cm brakowało i bym dzisiaj leżał w "drewianym domku"

29.12.2006
21:40
[48]

Maxblack [ MT ]

Mnie przede wszystkim denerwują sytuacje na rondzie - ze światłami.. jak ludziska skręcają w lewo... przejadą za światła, wyskakuje im czerwone, kierunek od ich prawej rusza na zielonym a oni sie dalej pchają... bo to mają prawo jechać w lewo, bo przejechali poza sygnalizator...

29.12.2006
22:24
[49]

blood [ Killing Is My Business ]

Wrzucamy prawy kierunek tylko przy opuszczaniu ronda, lub przy zmianie pasa ruchu, lecz to jest chyba oczywiste.

29.12.2006
22:26
[50]

Vistorante [ teh_pwnerer ]

Nigdy w życiu nie widziałem żeby ktokolwiek wrzucił kierunkowskaz przed wjazdem na rondo. To bez sensu.

30.12.2006
14:08
[51]

promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]

Taikun:"ale gorsi są kierowcy tirów ... nie patrzą się na tym czy jedziesz czy nie / czy jesteś na rondzie czy nie ... ich to nie interesuje ... raz bym się na takiego tira wje*** :/ 10 cm brakowało i bym dzisiaj leżał w "drewianym domku""

To jest duże uogólnienie. Nie każdy kierowca TIRa tak jeździ. Równie dobrze można to powiedzieć o kierowcach innych pojazdów

30.12.2006
15:02
[52]

Volk [ Generaďż˝ ]

Trzeba wlaczyc kierunek jak sie wyjezdza z ronda.

Tak np w lewo to bez sensu bo jak sie zrobi ruch kierownica w prawo to i tak zgasnie.

30.12.2006
15:05
smile
[53]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Prawo jazdy robiłem wiele lat temu w Zielonej Górze. Pamiętam, jak instruktor wyjaśnił mi, że tamtejsi egzaminatorzy WYMYŚLILI sobie, że na rondzie przed Urzędem Miasta będą wymagać włączania LEWEGO kierunkowskazu przy skręcaniu w lewo (czyli jeśli zjeżdżamy "drugim" z kolei zjazdem). Facet jest doświadczonym instruktorem i byłym gliniarzem, wiem, że nie żartował. Po prostu wówczas wszyscy na tym jednym rondzie tak jeździli, żeby zdać...

30.12.2006
15:26
[54]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

pfff, jak zobacze jakiegoś palanta co jedzie po rondzie z migaczem lewym to mu chyba zderzak przytre. Skąd mam k**wa wiedzieć z której drogi palant wjechał i która droga jest dla palanta w lewo? ;/

Spróbuj

30.12.2006
15:47
[55]

Madril [ I Want To Believe ]

stanson --> Są lepsi - dojeżdża taki pajac do ronda i przed wjechaniem wrzuca kierunek w prawo - no bo musi w prawo przecież wjechac na rondo - i tak jedzie z tym wrzuconym kierunkiem w prawo sobie dookoła tegoz ronda, aż zjedzie trzecim zjazdem w końcu...

Też tego nienawidzę, bo już kilka razy mógłbym mieć stłuczkę przez to... Dobrze, że nie wszystkim ufam na drodze. :)

A jeżdżę tak, jak napisali, prawy przy zjeździe i jeśli mam zamiar zjechać na pierwszym zjeździe to przed rondem, niby można dać, jak już się jest na rondzie, ale zawsze to trochę przyspieszy ruch na rondzie. :)

30.12.2006
15:53
smile
[56]

wysia [ Generaďż˝ ]

Czesiek_Alcatraz --> Jakies dwa lata temu udalo mi sie zaobserwowac takiego geniusza lewomigaczowego na rondzie. Pecha mial, ze zaraz za nim jechal radiowoz, gliniarze zjechali za nim z ronda, zrownali sie z nim na drugim pasie, i publicznie opierdolili przez megafon za kretynskie zachowanie na drodze, doslownie. Btw, wlasnie w Zielonej Gorze to bylo, rondo kolo Auchana, jakby kogos to interesowalo.

PS. Jak juz temat moto, to musze opowiedziec historyjke sprzed dwoch dni, tez z okolic tego ronda. Jade sobie do Auchana ok 8 wieczor, ciemno, snieg pruszy, droga tam idzie lekko z gory, jade kolo 60 bo slisko. Zblizam sie do skrzyzowania, mam zielone swiatlo, ale nagle widze jakis ruch z lewej strony kontem oka, i zaczynam hamowanie. I doslownie 5 metrow przede mna w poprzek skrzyzowania przejechalo sobie jakies szare stare clio. Na czerwonym, kompletnie bez swiatel. Za szybko to sie stalo, zebym zdazyl skrecic tam za nim, ale mialem wielka ochote zawrocic, dogonic idiote, i swiatecznie oklepac mu ryja..

30.12.2006
16:13
[57]

Dziobak_90 [ Pretorianin ]

Powiedzmy ;p

30.12.2006
16:14
[58]

magister blokers [ Generaďż˝ ]

Przed rondem kierunkowskazu sie nie włącza chyba że zmieniasz pas przed rondem na lewy bądź prawy z lewego jedziesz w lewo pasem wewnętrznym ronda a prawego prosto lub w lewo. Na samym już rondzie dajesz kierunek w prawo przy zjeździe i to wszystko. Nie rozumiem na temat czego ta debata wystarczy zajrzeć do kodeksu. pozdro

30.12.2006
16:14
[59]

Volk [ Generaďż˝ ]

wysia<- Agresywna jestes jak na dziewczyne.

30.12.2006
16:16
[60]

ffff [ Backside ]

Najsłuszniejsza metoda to wrzucać kierunkowskaz wtedy, kiedy ma się alternatywę skrętu.
Ale z drugiej strony nie widzę nic przeciwko posiłkowaniu się w niektórych sytuacjach kierunkowskazem, bo naprawdę tyle pajaców nie potrafi tego używać, że lepiej być przeczulonym i używać za często niż za rzadko. (uwielbiam ludzi, którzy chyba uważają, że ich kierunkowskaz nie obowiązuję, bo przecież każdy wie, że teraz chce skręcić ;p)

30.12.2006
16:22
[61]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Już chyba wiem.
Wydaje mi sie, że obie te teorie trzeba połączyć. Przy wjeździe na rondo dajemy kierunkowskaz zgodny z kierunkiem planowanego skrętu (lub bez przy jeździe prosto), a kiedy już jesteśmy na rondzie przy planowanym zjeździe dajemy prawy. I problemy są rozwiązane.

Volk ---> Oj rozczarowałbyś się z tą dziewczyną :D

30.12.2006
16:24
smile
[62]

Volk [ Generaďż˝ ]

Golem6<- Czemu, brzydka

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.