GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

APOCALYPTO

27.12.2006
21:07
smile
[1]

Riven_ [ Konsul ]

APOCALYPTO

W kinach jest juz najnowszy film Gibsona. Ktos widzial, jak wrazenia?

Ja jestem zachwycony. Dawno tak dobrze nie bawilem sie w kinie. Wspanialy film PRZYGODOWY. Tak, przygodowy, nie historyczny. (jak czytam te wszystkie negatywne recenzje, w ktorych wytyka sie, ze budynki w miescia sa nie z tej epoki, ze majowie nie mieszkali w lasach itp. itd. to mi sie slabo robi)

Trzyma w napieciu od poczatku do konca, jest niesamowicie zrealizowany. Najlepszy pieszy poscig (nota bene trwajacy przez wiekszosc filmu) jaki widzialem ;]. Warto isc do kina!

P.s. Sadze, ze negatywne przyjecie Apocalypto moze byc zasluga lobby zydowskiego po ostatnich antysemickich wybrykach Gibsona ;D

updzedzajac zarzuty: tak, ma prosta, dosc przewidywalna fabule, jest bardzo brutalny (to akurat zaden zarzut :D) i holywoodzki. i mimo to swietny, w swojej kategorii. Przez 140 minut ani troche sie nie nudzilem.

27.12.2006
21:25
smile
[2]

Caine [ Książę Amberu ]

A można na to zabrać dziewczynę?

27.12.2006
21:26
smile
[3]

Mazio [ Mr Offtopic ]

edycja posta - nie powinienem pisać po alkoholu
przepraszam

27.12.2006
21:27
[4]

abababa [ Legionista ]

mozna jej nawet na tym ręke w krocze wlozyc

27.12.2006
21:27
smile
[5]

Victor Sopot [ Generaďż˝ ]

Ja tam czekam aż wyjdzie lepdza wersja.

27.12.2006
21:28
[6]

PatrykW [ Arbiter Elegantiae ]

Jak widziałem trainer to trochę mi ten film nie podszedł. Efekty cienkie itd. ale nie moge ocenić go dopóki nie zobaczę w całości. Niestety nie miałem jeszcze okazji się z nim spotkać.

27.12.2006
21:28
smile
[7]

DeLordeyan [ The Edge ]

Ten film jest aż tak brutalny, że dali mu kategorię wiekową 18 lat?

27.12.2006
21:30
smile
[8]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

27.12.2006
21:36
smile
[9]

Riven_ [ Konsul ]

jest dosc krwawy, ma efektowne sceny zgonu itp. ale akurat kategoria wiekowa nic nie znaczy chyba, nie?

abababa ma racje, tylko trzeba uwazac wtedy przy mocniejszych scenach.

PatrykW -> sam jestes cienki, albo trailery pomyliles. idz ogladac gwiezdne wojny epizod 3, tam sa lepsze.
a, jak go spotkasz, to pozdrow ode mnie ;|

27.12.2006
21:38
smile
[10]

Marsellus Wallace [ Fukitol ]

Ciekawe czy będą jakieś protesty Majów na temat fałszowania historii przez Gibsona i czy zostanie on oskarżony o antymajizm...

27.12.2006
21:39
smile
[11]

Riven_ [ Konsul ]

27.12.2006
21:43
smile
[12]

Khelben [ PointGuard ]

jest bardzo brutalny

Ja chyba inne "Apocalypto" oglądałem. Gdzie tam brutalność?

27.12.2006
21:46
[13]

Riven_ [ Konsul ]

mysle ze sceny z wyrywaniem serca dla przecietnego widza beda dosc mocne. mnie one specjalnie nie wzruszaly, ale na sali slychac bylo jeki, stad taka opinia. z drugiej strony filmow typu "Cannibal holocaust" za duzo nie widzialem, wiec moze sie nie znam :D

27.12.2006
21:51
smile
[14]

Caine [ Książę Amberu ]

abababa: fajne ci się śnią dziewczyny...

27.12.2006
22:05
smile
[15]

Apocaliptiq [ Parapsychic Man ]

Coś o mnie?

27.12.2006
22:08
[16]

Coy2K [ Veteran ]

wielu sądzi że to film historyczny chocby ze wzgledu na zwiastuny i całą wzniosłą otoczkę wokol filmu cos a'la Pasja

27.12.2006
22:22
[17]

Riven_ [ Konsul ]

faktycznie moze sprawiac takie wrazenie, tak samo jak np. Troja ;)

28.12.2006
21:35
[18]

pawkaz [ Konsul ]

Byłem dziś na pokazie przedpremierowym... Wrażenia? Ogólnie bardzo dobre. Porządny "kawał" kina przygodowego. Fabuła prosta jak konstrukcja cepa, ale film od pierwszej do ostatniej minuty trzyma w napięciu. Walka, śmierć, zemsta i wszystko to w świetnej, barwnej oprawie. Dużym plusem było "zatrudnienie" wyłącznie prawdziwych potomków Majów oraz zastosowanie dawnego języka dialogowego (początkowo uznałem to za widzi-misie autora, teraz zwracam honor) - wszystko to bardzo dobrze wpływa na obiór całego filmu. Minusy - cóż, niektóre sceny wprost epatuja brutalnością. Niektórzy uznają to za plus - że niby tak realistycznie. Dla mnie taka jatka niestety nie mieści się w konwencji kina "przygodowego". Dla przykładu powiem tylko, że dużo większe wrażenie robi narastające napięcie w czasie pogoni w dżungli niż chlapanie krwią i mózgiem od lewej do prawej. Wielu zarzuca tej produkcji nietrzymanie się prawy historycznej - niby budowle nie takie, malunki z innej epoki, nie mówiąc o tym, że Majowie praktycznie nie składali ofiar z ludzi (w filmie mamy za to mały Holocaust). Moim zdaniem to kompletnie nieistotne. W tego rodzaju filmach liczy się tempo akcji oraz narastające napięcie...

Gorąco polecam. Ze względu na wątki sekcyjno-anatomiczne raczej kategoria +16.

28.12.2006
21:39
[19]

Triple_X [ Pretorianin ]

po filmie mam ochote tylko jedna rzecz powiedziec:

spoiler start
Nikt sie nie spodziewal hiszpanskiej inkwizycji :D
spoiler stop

28.12.2006
21:42
smile
[20]

Kompo [ alkopoligamista ]

Film rewelka, jakby tak sobie wyobrazić siebie na miejscu tego Ronaldinho, to na tej piramidzie bym się posrał chyba. :)

Caine - > jeżeli jest nieczuła na krwawe sceny, jęki zarzynanych ludzi i ogólnie nie jest wrażliwa tak bardzo, jeśli chodzi o takie sceny, to tak. W innym przypadku nie. :)

28.12.2006
21:46
[21]

Pik [ No Bass No Fun ]

Bylem wczoraj w kinie na Apocalypto. Film bardzo dobry aczkolwiek brakuje mu tego "czegos"
Film krwawy i brutalny, swietnie zrealizowany z rozmachem. Niestety za duzy minus uwazam to, ze skupil sie na jednym bohaterze. Nie podobalo mi sie takze upchanie w krotkim przedziale czasowym zacmienia slonca, przybycia hiszpanow, pomocy zwierzat (jaguar, waz) itp. ktore pomogly przezyc glownemu bohaterowi. Koncowka takze mogla byc lepsza. Pomimo tych zastrzezen film godny polecenia, robi wrazenie na widzu.
P.S. Ronaldinho zawsze wygrywa, w zespole czy bez ;)

28.12.2006
23:20
[22]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

Pik - uzywaj spoilera !!!!

28.12.2006
23:34
[23]

Skrzypas [ Chor��y ]

Pik -> akurat te "upchanie" pomocy zwierzat itp, ma na celu pokazanie z czym człowiek musiał sie liczyc na codzien, aby przeżyć. I nie skupil sie na jednej osobie... bardzo fajnie Gibson pokazal zycie w wiosce, radości, problemy, walke o zywność... fakt ze upakował to w 20 minut, ale to wlasnie jest konieczne aby to pokazac tak szybko

28.12.2006
23:37
smile
[24]

fu-gee-la [ WOLF Regrav. ]

trudno mi oceniac ten film pod wzgledem wiernosci faktom historycznym, bo nie jestem specem w tym temacie, ale film ogladalem z przyjemnoscia. polecam.

28.12.2006
23:58
[25]

req_ [ has aides ]

A są tortury? Też zajmują 75% treści filmu? Bo Mel Gibson w ostatnich swoich snuff-filmach pokazał, że jest masochistą i lubi zadawać bezsensowany ból swoim bohaterom (vide "passion...").

29.12.2006
00:00
smile
[26]

Conroy [ Dwie Szopy ]

Marsellus Wallace-->
Ciekawe czy będą jakieś protesty Majów na temat fałszowania historii przez Gibsona i czy zostanie on oskarżony o antymajizm...

Skąd wiedziałeś? :)

29.12.2006
00:13
[27]

Galahad_mayor [ Konsul ]

fabula do bani prosta i przewidywalna przez co nie bardzo trzyma w napieciu
realizacja zdjecia bardzo dobre
dla mnie duzo szumu o nic czekam az gibson wezmie sie za Sobieskiego

29.12.2006
00:16
[28]

Beaverus [ Bounty Hunter ]

Nie no :
Potomkowie Majów krytykują Mela Gibsona, za to, że przedstawił ich przodków jako okrutnych dzikusów.

trzeba ich przeprosic i przyznac racje oni nie byli dzikusami, mieli juz dvd, internet i telefon

A co do filmu : byłem dziś i film mi sie podobał. Nie znam historii majów i się tym nie przejmowałem, poprostu dla mnie dobry film.

29.12.2006
00:21
smile
[29]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Film obejrzałem już we wtorek. Jakoś tak drugi dzień świąt działa na mnie mobilizująco - lubię się gdzieś ruszyć z domu, ilez można siedzieć? :o)

Zaczyna się to wszystko bardzo sympatycznie, od akcentów humorystycznych. Po chwili jednak mamy nagły zwrot akcji (przemarsz) i zapowiedź tego, co czeka nas w dalszej części filmu.

Wprowadzenie, czyli początkowe minuty produkcji, to Gibson ukazujący nam życie w przeciętnej indiańskiej wiosce tamtego okresu, ich troski, zmartwienia, radości, chwile przyjemności, a także zwyczaje (tańce, śpiewy).

W którymś momencie sielanka się kończy, a zaczyna akcja. Od tej pory całość nabiera tempa. Pomimo tego, wpleciono w nią wciąż sporo typowych niebezpieczeństw, z jakimi musiał się zetknąć mieszkaniec dźungli, także bez obaw, to nie jest rzeź dla samej rzezi :o) Mnie wgniótł w fotel motyw z jaguarem. Osobiście uważam dzikie koty za najpiekniejsze zwierzęta, jakie drepcą po ziemskim padole, aimho ukazał on całe piękno oraz dzikość i siłę tego zwierzęcia.

Kolejne krwawe akcenty to właśnie zwyczaje Majów. Ludzi, którzy obawiają się, iż Gibson celebrował chwile zadawania bólu tak, jak miało to miejsce w Pasji, pragnę uspokoić. Owszem, wciąż widać fascynację okrucieństwem mieszkańców dzisiejszego Meksyku, jednakże nie ma takiego skupiania się na szczegółach, jak w poprzedniej produkcji reżysera, pomimo iż ogółny charakter poszczególnych zwyczajów/tortur jest ukazany dość dobitnie, a spece od efektów nie oszczędzali na czerwonej farbie :>

Całość okrasza całkiem niezła ściezka dźwiękowa, sporym zaś atutem jest ponoć oryginalny język tamtego okresu, którym posługują się bohaterowie. Dodaje to filmowi klimatu i realizmu.

Mankamentem jest dla mnie upchanie wielu szczegółów na stosunkowo małej przestrzeni czasowej, co odbija się czkawką, zwłaszcza w końcówce, gdzie zdecydowanie przedobrzono (

spoiler start
motyw szybkiego jak błyskawica porodu, po chwili statki cumujące w zatoce i konkwistadorzy w szalupach, aż nagle głowny bohater z uratowaną rodziną oddala się w głąb dżungli, aby zacząć nowe życie
spoiler stop
). Wydawać by się mogło, że bliko 2.5 godziny, to i tak sporo. Nic bardziej mylnego. Nawet osobie towarzyszącej, która nie interesuje się zbytnio tą tematyką, film zleciał błyskawicznie. Sądzę, iż można by dodać drugie 2.5 godziny i wciąż seans by się nam nie dłużył, a już mi z pewnością nie :o)

Podsumowując, mi film bardzo się podobał, z kina wyszedłem jak najbardziej ukontentowany.

edit. literówki po wytrzeźwieniu nastepnego ranka :>

PS. - Gibson utwierdza widzów w fałszywym i rasistowskim przekonaniu, że Majowie byli dla siebie brutalni na długo przed przybyciem Europejczyków, czym mieli zasłużyć sobie na okrutne traktowanie przez białych - skrytykował reżysera Ignacio Ochoa, prezes Nahual Foundation promującej kulturę Majów. - ROTFL, zwłaszcza z drugiej części zdania. Ci, którzy oglądali, wiedzą dlaczego, Ci którzy nie oglądali, sami zobaczą.

29.12.2006
11:33
smile
[30]

bastrad22 [ Chor��y ]

Gibsonowi wogole od momentu stworzenia Pasji wydaje sie ze jest wielce uswieconym ojcem dyrektorem kina dokumentalnego...lubuje sie w uzywaniu oryginalnego jezyka ludow ktorych historie opowiada, autentyczne lokalizacje i takie tam srapa tapa...tylko po zeby wystawic sobie obok swojego domu kolejna kapliczke i niczym Violla Villas modlic sie modlic :)...o łaske ducha swietego...przy nakrecaniu kolejnego filmu!!

29.12.2006
11:50
[31]

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]

bastrad22 -> to jest film przygodowy a nie historyczno-dokumentalny.

29.12.2006
11:58
smile
[32]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Zaraz po nowym roku wyrwę jakiegoś lachona i idę do kina :]

29.12.2006
12:05
smile
[33]

wishram [ lets dance ]

Ja też idę za tydzień do kina, nie wiem czy z lachonem czy bez ale na pewno pójdę

29.12.2006
12:12
smile
[34]

garrett [ realny nie realny ]

z ciekawości , to prawda ze w filmie mamy hektolitry krwi ale gołej piersi indianki to nie uświadczymy :) ?

29.12.2006
12:17
smile
[35]

Kompo [ alkopoligamista ]

Uświadczymy.

31.12.2006
17:24
[36]

Lucky_ [ god ]

Golych piersi troche bedzie :)
Mi sie film srednio podobal. Oczekiwalem czegos lepszego.

31.12.2006
17:38
[37]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Nieudany remake Predatora :) Schwarzeneger był jednak lepszy jako pogromca złego... Czemu Predatora? Zapraszam do spojlera ;)

spoiler start
Pierwsza połowa filmu zapowiada się naprawdę nieźle. Wszystko jest całkiem zgrabnie ujęte aż do momentu gdy nasz bohater zaczyna uciekać do dżungli. Zaczynają się schody :) Za nim goni ów wódz którego maska dziwnym trafem przypomina maskę Predatora. Giną po kolei przyjaciele owego wodza. Nasi bohaterowie biegną 1,5 dnia non stop sprintem. W międzyczasie skaczą z wodospadu (Predator) a chwilę potem taplają się w błocie (Predator). Na koniec zaś główny wróg ginie... w sposób identyczny jak Predator! :D

Motyw z wodospadem, dodam jako ciekawostkę, nim w ogóle się ten wodospad pojawił wymyślilimy ze znajomymi w czasie filmu. Nasze zdziwienie, że wodospad i błoto było, muszę przyznac, było spore ;)
spoiler stop


Film polecałbym jako ciekawostkę :) Trochę nudną :)

31.12.2006
18:03
[38]

Maxblack [ MT ]

Hmm jak dla mnie nic specjalnego... taki "suchy" film...

31.12.2006
18:13
[39]

StifflersMum [ Konsul ]

bastrad22 - witamy pana koszernego

31.12.2006
18:24
[40]

GBreal.II [ floydian ]

bastard22 --> Dla mnie oryginalny jezyk, autentyczne lokacje to sama zaleta - nic mnie tak nie denerwuje jak np. Niemcy mowiacy po angielsku w filmie o II Wojnie Światowej.

31.12.2006
18:27
[41]

Swink [ Fantasy ]

hmm... może pójde na to do kina...

31.12.2006
18:32
[42]

loksp [ taka oferta tylko w PLAY ]

Bylem w kinie na tym i dla mnie rewelka. Najlepsza scena to:

spoiler start


ta na gorze piramidy gdzie wyrywali serca i odcinali glowy zrzucajac pozniej zwloki z samej gory...:P

spoiler stop

09.01.2007
22:30
[43]

Yari [ Juventino ]

Obejrzałem dziś apocalypto i musze powiedzieć , że rewelacja ! Czuć klimat tamtych czasów i miejsc oglądając film. Mozna sie przyczepić do kilku baboli i naciągnięć wymienionych już tutaj wcześniej , ale ja na to patrze z przymrużeniem oka. A po za tym cieszcie się , że Gibson nie pokazał wszystkich aspektów składania ofiar przez majów . Po wyrwaniu bijącego serca i zrzuceniu ze świątyni na dole zwykle czekali kolejni kapłani którzy obdzierali ciało ze skóry po czym po kawałku zjadali ofiare ( ! ).

09.01.2007
22:40
smile
[44]

rethar [ Staszek Szybki !est ]

Yari - może Gibson miał umowę z producentem popcornu i nie umieścił takich scen żeby nie zmniejszać sprzedaży jedzenia w kinach... ;p

09.01.2007
22:47
[45]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

Wszyscy mowili mi ze jest okropnie brutalny i ze ostatnie 20 minut mozna wyciac, niestety nie wiem o co chodzilo tym osobom, film dosc nudny( malo ktory film jest mnie w stanie naprawde zaciekawic), brutalniejsze sceny mozna zobaczyc na national geography

10.01.2007
09:31
[46]

MP-ror [ Generaďż˝ ]

Film nawet zjadliwy. Tylko mógłby się Gibson bardziej na fabule skupić a mniej na ketchupie :) Chociaż szczerze mówiąc to spodziewałem się gorszych rzeczy po tym, co czytałem i słyszałem. Jakoś nic mną szczególnie nie wstrząsnęło, wszystko już jakbym gdzieś widział.
Jest kilka scen, które mocno mi się wbiły w pamięć, np:

spoiler start
- scena z chorą odrzuconą dziewczynką, która wygłasza proroctwo
- scena z goniącym jaguarem. Zajedwabiście piękny zwierz. Chcę takiego w domu :]
spoiler stop

Wkurzył mnie troche Gibson z tym "rambowatym" głównym bohaterem:
spoiler start
Po długiej i wyczerpującej drodze na stracenie gościu przyjmuje strzałę na plecy, skacze z wodospadu, rozwala kilku wrogów, przyjmuje drugą strzałę tym razem na klatę, rozwala bossa
i jeszcze ratuje swoją rodzinę z głębokiej dziury na minutę przed ich utonięciem :/ Noż kurna myślałem że epoka Rambo już minęła jakis czas temu
spoiler stop

Ale ogólnie film zły nie jest. Nie jest to klasa, taka jak Braveheart ale na to w sumie nie oczekiwałem, bo minęło 11 lat od premiery a żaden film nawet nie zbliżył się do tej klasy.

10.01.2007
09:36
smile
[47]

kiowas [ Legend ]

Filmidło dużo lepsze niż się spodziewałem :)
Świetne zdjęcia, wartka akcja, brutalność na umiarkowanym poziomie (wbrew niektórym opiniom - scenki w Iraku w tv bardziej drastyczne).

Generalnie Gibson w formie - a że jego naturalistyczne podejście w sposobie ukazywania świata może sie niektórym nie podobać - no cóż...

10.01.2007
10:14
[48]

Azazell3 [ C.O.P ]

Ja się nie zgadzam , żę Jaguar Pow jest zbyt Rambo`waty .. bez przesady.. fakt miał szczęście bo omijał wiele strzałów z łuków itp .. ale w końcu wpadł do swojego żywioła czyli Las tutaj drudzi co go gonili nie mieli najmniejszych szans...

widać było, że jak po ucieczce z osady zobaczył las i wpadł do Błota - poczuł się jak bóg i to mi się bardzo podobało ..

co do filmu uważam go za genialnego wręcz wspaniały film ; świetnie zrealizowany i doskonała reżyserka.. Gibson to chyba jest człowiek ideał jeśli chodzi o Filmy :). Czy gra czy kręci to zawsze spisuje się na złoty Medal!!.. .. Film daje mocno do myślenia i Gibson dokonał wspaniałych przesłań porównując Majów do dzisiejszych Cywilizacji. Czekam na kolejne filmy Gibsona !!

To chyba najlepszy Film Mela Gibsona jako Reżysera:)

10.01.2007
10:20
[49]

MP-ror [ Generaďż˝ ]

Ja się nie zgadzam , żę Jaguar Pow jest zbyt Rambo`waty .. bez przesady.. fakt miał szczęście bo omijał wiele strzałów z łuków itp

spoiler start
Gdyby je omijał, to bym nie pisał, że jest rambowaty. On dwie strzały dostał - jedną na wylot w plecy a drugą w klatkę.
spoiler stop

10.01.2007
10:29
[50]

Azazell3 [ C.O.P ]

MP-ror ==> to kolejny przykład że pokazuje , że tamtejsi ludzie byli zdecydowanie silniejsi fizycznie i może i psychicznie od nas .. zwłascza jak jeden z niewolników miał ciężką głęboką ranę i dał rade jeszcze dzwigać te drewno do którego byli przywiązani ..

i tak samo Jaguar Pow :)

10.01.2007
11:32
[51]

MP-ror [ Generaďż˝ ]

Bo Jaguar Pow jest prapraprapraprapraprapradziadkiem Johna Rambo :P

10.01.2007
12:01
[52]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Trochę mnie śmieszy "oryginalny język w którym mówili Majowie". To tak jakby powiedzieć, że język polski nie zmienił sie od XVI wieku ... Nawet jeżeli społeczność posługująca się tym językiem była odseparowana od świata (brak obcych wpływów), język musiał się zmienić. Pewnie współcześni Indianie mieliby cholerne kłopoty ze zrozumieniem ówczesnych Majów.

10.01.2007
12:29
[53]

MP-ror [ Generaďż˝ ]

W ogóle śmieszny pomysł żeby "oryginalnym" językiem urealniać film, który z historią ma niewiele wspólnego.

10.01.2007
12:47
[54]

Coy2K [ Veteran ]

film naprawde bardzo dobry, ale w pierwszym poście jest wprowadzanie w błąd w kwestii pościgu gdyż 20 minut na ~140 trwania filmu to nawet nie połowa, ba nawet nie jedna trzecia.

spotykam sie tez z wypowiedziami ludzi ktorzy film ten ogladali kwitując stwierdzeniem " Apocalypto ? tak, ale tylko w kinie" co mnie bardzo zastanawia bo nie ma w tym filmie nic co mogłoby byc tak widowiskowe ze trzeba by ogladac to na wielkim ekranie...

13.01.2007
16:54
smile
[55]

hektor_v [ Konsul ]

własnie obejzałem ten film i uwazam ze fabułe ma taką samą jak Śmierc w wenecij (chłopaki nie płaczą) ten film apocalipto jest do ......... początek nudny, ganają się po lesie ,rozczarowałem się po tym jak go nie dojechali

13.01.2007
16:57
[56]

Riven_ [ Konsul ]

idz na "Efekt motyla". tam jest fajna fabula.

13.01.2007
16:59
[57]

hektor_v [ Konsul ]

masz racje, lecz 2 czesc mnie zawiodla :)

13.01.2007
17:04
[58]

nutkaaa [ Panna B. ]

Byłam w niedzielę na tym filmie i jestem strasznie zawiedziona. Spodziewałam się ambitniejszego kina, tymbardziej spod ręki Gibsona który, nakręcił świetną Pasję, a co zobaczyłam? Hollywoodzką produkcję.

spoiler start
Ponad połowa filmu wielka ucieczka głównego bohatera, który za każdą próbą jego zabicia jakimś cudem przeżywa, bezsensowna i nieuzasadniona, przesadnie pokazana brutalność (po cholerę trzy razy pod rząd oglądać wyrywanie ludzkiego serca?).
spoiler stop
Dawno nie widziałam tak beznadziejnego filmu. Miałam nadzieję, że chociaż widoki uratują ten film, ale gdzie tam... Ciągle dżungla, raz widok dżungli z lotu ptaka... Bardzo marnie oceniam tą produkcję...

13.01.2007
17:16
[59]

Riven_ [ Konsul ]

hektor:

Apocalypto >>>>>> Jogurt jablkowy >>>>>>>>>>>>> gówno >>>>>>>>>>>>>>>> nowa fala brytyjskiego heavy metalu >>>>>>> efekt motyla >>>>>>>> tadeusz cymanski

taka skala porownawcza.

nutka:
Spodziewałam się ambitniejszego kina, tymbardziej spod ręki Gibsona

ta, bo pasja to mega ambitny film :D. swietnie zrealizowany, pieknie oprawiony gore ;]

13.01.2007
17:28
[60]

nutkaaa [ Panna B. ]

Riven_ -> co jak co, ale Pasja miała jakieś wyższe przesłanie, które katolik odczyta. Apocalypto za to nie ma żadnego przesłania, nie jest w ani jednym momencie poruszający. Jest po prostu sieczką na miarę Predatora. Bo jaki widzisz sens w tryskającej krwi z głowy? I szczegółowe pokazanie ćwiartowania ludzi? O ile ukazanie biczowania Chrystusa w tak brutalny sposób ma jakiś sens, to w filmie PRZYGODOWYM (bo ten film w ani jednym gramie nie jest historycznym, jak już to słusznie zauważono) nie ma jakiegokolwiek sensu. Już krew użyta w najtandetniejszych horrorach ma dla mnie większy sens niż w Apocalypto

13.01.2007
17:32
[61]

Riven_ [ Konsul ]

Ok. Nie zgadzam sie.

Zabawne jak to wszyscy milujacy katolicy zachwycali sie 2 godzinnym pokazem rozczlonkowywania pewnego pana z nazaretu (w tej kategorii to dobry film. poza tym byl klimatyczny, wiec mi sie podobal), a jak ich oburza te pare krwawych scen z Apocalypto. Przeciez nie ma ich tam wcale tak duzo - wlasciwie to jest tego pewnie nie wiecej niz pare minut na caly film.

13.01.2007
17:34
[62]

peter123456 [ Generaďż˝ ]

Dla mnie ten film to nic specjalnego. Może nie przereklamowany badziew, ale przereklamowany średniak na pewno.

13.01.2007
17:43
[63]

nutkaaa [ Panna B. ]

Riven_ -> Pare? Nabijanie na pal kolesia, kilkakrotne wycinanie serc, odcinanie głów, skupiska martwych ciał, tryskajaca krew z glowy, podrzynanie gardeł... mam dalej wyliczać? Jak dla mnie, to na film przygodowy, tyle krwi nie ma jakiegokolwiek sensownego uzasadnienia. Może inaczej: powiedzi mi co w tym filmie Ci się tak podobało? Bo mi jedynie kostiumy i charakteryzacja, nic więcej. Brak jakiejś większej fabuły, mało ciekawych ujęć, totalnie olanie jakiejkolwiek kultury tamtejszych ludzi, typowe przewidywalne sceny jak w przeciętnej hollywoodzkiej produkcji. Po prostu wydaje mi się, że wydanie 15 zł na to żeby obejrzeć ten film w kinie minęło się totalnie z celem, ponieważ chciałam obejrzeć coś ciekawego, co mnie w miły sposób zaskoczy, a wyszłam z sali bardzo zniesmaczona i po minach innych widzów odebrałam to samo wrażenie...

13.01.2007
17:43
[64]

Grucha [ Generaďż˝ ]

Pasja to niby ambitny film ? To po prostu historia którą wszyscy znają opowiedziana w szokujący (niektórych) sposób z zamierzeniem wywołania medialnego skandalu. Żałosne.

A Apocalypto to film akcji z wizją upadającej cywilizacji w tle. Ja bawiłem się świetnie.

13.01.2007
17:46
smile
[65]

rethar [ Staszek Szybki !est ]

Apocalypto brutalny?? - Majowie mogliby się uczyć technik tortur oglądając Toma&Jerryego !

14.01.2007
00:08
[66]

Riven_ [ Konsul ]

nutka, napisalem w pierwszym poscie co mi sie podobalo. a z ta brutalnoscia to przesadzasz i chyba za bardzo sie na niej skupiasz. czasowo na pewno bylo tego nie wiecej niz kilka minut, jak juz z reszta napisalem. scena z wyrywaniem serca byla swietna :D

14.01.2007
10:02
[67]

Negocjator [ * ]

Różnie można na ten film spojrzeć. Ale jedno Gibsonowi
na pewno się udało. Świetnie oddał klimat tamtych lat.
Pokazałl zasady rządzące w ówczesnym społeczeństwie.
Znaczenie strachu, więzi rodzinnych i siły charakteru.

Ta bezsensowna brutalność w tamym świecie nas porusza,
ale gdy widzimy zbliżających się do brzegu "cywilizowanych"
i "wierzących" europejczyków od razu stają przed oczami
sceny opisujące sposób krzewienia przez nich wiary.

I pojawia się pytanie kto tu jest barbażyńcą?

20.01.2007
22:58
smile
[68]

...NathaN... [ The Godfather ]

Właśnie obejzałem no i po prostu rewelacja =] Pewnie bedzie sie ze mnie smiali ale daje temu filmowi +9/10.
Może główny bohater jest podobny do Ronaldinho i przez caly film paraduje w stringach, ale od razu wzbudzil we mnie sympatie :)

A co do tryskajacej krwi. Słyszałem, że krew z aorty leciałaby kilka metrów (5?), a na skroniach chyba też jest dość mocny przepływ krwi, więc wszystko jest jak powinno być.

edit:
Troche śmisznie wyglada w real-life główny bohater ;P

20.01.2007
23:24
smile
[69]

Isaael [ Legionista ]

Całkiem przyjemny film. Szybka akcja, świetne ujęcia, fabuła trochę przewidywalna, ale absolutnie to
nie przeszkadza w odbiorze filmu, jako całości ;)
Fajnie że bohaterowie filmu nie mówią we wszechobecnym angielski ;p (co już było w Pasji)

20.01.2007
23:33
smile
[70]

Coy2K [ Veteran ]

nutkaaa moze po prostu oczekiwałaś po tym filmie czegos innego ?
zarowno plakaty jak i huczna kampania promocyjna nie wiem czemu, ale wymuszały na mnie myślenie " bedzie to cos jak Pasja, bo to Gibson i temat taki historyczny" i to chyba był powod dla ktorego nie chcialem ogladac filmu...

Pasja była nudna i jednoczesnie "hollywodzko podniosła" i wlasnie tam brutalnosc byla nieuzasadniona, gdy przeczytalem recenzje Rivena po prostu zapragnąłem obejrzeć ten film... według niego miał on być lekki, przyjemny, z wartką akcją i dużą ilością krwi...
i wiesz co ? nie zawiodłem się, od początku do konca byłem pochłonięty wizją Gibsona, co prawda pare niedociagniec film ma, aczkolwiek nie są one wcale takie rażące.

Dobrze ze Gibson robi tez filmy mniej udające poważne, bo na Pasji wynudziłem sie jak mops, a krwi tam było tyle, że na kontynuacje Apocalypto by starczyło i jeszcze mieliby w rezerwie pare litrów

ps. Apocalypto to Predator ? oj chyba Predatora nie oglądałaś

Z dobrych nowych filmow moglbym polecic Iluzjoniste, naprawde swietne kino z Edwardem Nortonem w roli glownej, nie wynudzisz sie :)

21.01.2007
03:41
[71]

VYKR_ [ Vykromod ]

film bardzo przecietny, ani nie porusza, ani nie szokuje (przy "brutalnych" scenach wprost ziewalem), ani nie zmusza do zadnej glebszej refleksji (Negocjatorze, gdzies sie doszukal tam glebszego przeslania to ja nie mam najmniejszego pojecia); fabula cienka jak dupa weza.

Jednak film mial dwie zalety: pierwsza byl jezyk, ktory spelnil swoja klimatyczna funkcje, a druga byla pierwsza jaka widzialem "scena wodospadowa", w ktorej ktos naprawde ginie (choc nie jest to, za zadne skarby swiata, glowny bohater).

21.01.2007
06:18
smile
[72]

Łyczek [ Legend ]

Opinie różne :) Ale mi się film bardzo podobał :) Nie będę się w ogóle rozpisywał, ale jestem pozytywnie zaskoczony, bo myślałem, że będzie kiepski !

21.01.2007
10:09
[73]

...NathaN... [ The Godfather ]

Coy > Jeśli podobał Ci sie "Iluzjonista", to obejzyj też "Prestiż". Słyszałem, ze to tez dobry film i tez traktuje o iluzjonistach. Ja niestety nie widzialem jeszcze obu tych filmów :]

21.01.2007
10:10
smile
[74]

Obscure [ ExcalibuR ]

Film może byc fajny napewno na niego pójde.

08.02.2007
18:20
[75]

K4B4N0$ [ Dlugi Kijaszek! ]

wynudzilem sie jak cholera

23.02.2007
23:40
smile
[76]

ronn [ moralizator ]

Nie jest na pewno rewelacyjny, ale lepszy niż się spodziewałem i polecam.

Scena pościgu to jakieś 30 minut filmu, więc nie wiem jaką cześć z was, oglądała wersję. Może Apocalypto.Run.Forest.Directors.Cut.Ac3.DvdSCR :)

W sumie ciężko o głebszy komentarz, bo nie ma jak go znaleźć, po prostu kino przygodowe. Powiem tyle, że nie nudziłem sie w ogole, a takie dla przykladu pachnidło to tortury przez 2h ;/

btw. Kazda proba doszukania sie chrzescijanskiego / antysemi / homofobo wydzwieku, to jakaś pomyłka ;P

23.02.2007
23:42
[77]

m997 [ Konsul ]

fajny filmik koncówka jak kolumb przypływa .........mnie sie podobało

25.02.2007
10:19
[78]

PUNISHER & HITMAN [ Pretorianin ]

Fajny

25.02.2007
14:29
[79]

futureman [ Konsul ]

K4B4N0$ - tobie polecam babel :D

a film moze byc


...NathaN... - a ja widzialem i prestiz i iluzjoniste ale ten drugi troche ciekawiej sie ogladalo mniej efektowny no i ogolnie wyzsza jakosc

chociaz prestiz popularniejszy

25.02.2007
14:55
[80]

Coy2K [ Veteran ]

mnie tez bardziej podobał sie iluzjonista... moze dlatego, ze pozostawiało się widzowi większe pole do fantazjowania w kwestii wykonywanych trików. Natomiast w prestiżu triki były na drugim planie, ważniejszy był sam wątek rywalizacji dwóch iluzjonistów, a triki były pokazywane od tej drugiej strony wiec tej "magii" nie bylo, poza tym prestiż był imo bardziej przewidywalny niz iluzjonista

25.02.2007
15:35
[81]

...NathaN... [ The Godfather ]

Obejzalem już oba filmy i mi jednak bardziej podobał się Prestiż. Może końcówka była troche dziwna i rozczarowująca, ale jednak wolałem w Prestizu to, że wykonywane sztuczki były tłumaczone i nie było mowy o magii, tylko o czystej iluzji (no moze poza tym końcowym cudakiem). W Iluzjoniście poszli bardziej w strone magii (choć tytuł sugeruje coś dokładnie przeciwnego), raczej nie da sie racjonalnie wytłumaczyć sztuczki z mieczem lub 'duchami'

PS Tak. Wiem, że jestem kiepski w konstruowaniu zdań i wyrażaniu opini ;).

25.02.2007
18:03
smile
[82]

Bojak [ Konsul ]

Bardzo ciekawy i wciągający. Niektóre sceny rzeczywiście są troszkę krwawe. Gibson znowu, tak jak w "Braveheart" odwalił kawał dobrej roboty. Należy się oscar ;)

26.02.2007
00:44
[83]

magister blokers [ Generaďż˝ ]

właśnie obejrzałem ten film nie wiedząc kompletnie o czym traktuje, uczucia w trakcie ogladania mieszane, przeklinanie pod nosem, zdziwienie ale nie ma mowy o znudzeniu. Moje wątpliwości co do tego obrazu dopiero w jakimś stopniu rozwioało przeczytanie kilku artykułów na temat kultury majów i przyszło wielkie zdziwienie ze wiekszosc obrzedów ukazanych w filmie ma wiele wspólnego z prawdą historyczną. Warto obejrzeć

26.02.2007
00:51
[84]

Coy2K [ Veteran ]

Nathan kiedys czytałem o podobnej sztuczce z mieczem i było racjonalnie wytłumaczone, ale juz niestety nie pamiętam :) co do duchów to fakt, wytlumaczyc sie tego nie da... choc na dobrą sprawę prędzej przyjąłbym do wiadomości duchy niż

spoiler start
maszynę teleportująco-klonującą w prestiżu :)
spoiler stop

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.