GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy Fiat Punto to dobry wybór?

27.12.2006
09:50
[1]

Negocjator [ * ]

Czy Fiat Punto to dobry wybór?

Mogę wydać maksymalnie 13 tyś.
Szukam czegoś z roczników 98-2000 lub nowsze. Koniecznie 4 drzwi.
To będzie moje pierwsze auto i posłuży głównie do jazdy po mieście.
Zależy mi na małym spalaniu i niskich cenach ewentualnych napraw.

1. Co jeszcze wziąć pod uwagę prócz Punto?

2. Czy kupno auta na Allegro jest opłacalne i bezpieczne?
Planowałem zakup w komisie, mieszkam w Szczecinie więc takich nie brakuje.

27.12.2006
09:57
smile
[2]

Fifura [ RHCP ]

Clio...

27.12.2006
10:10
smile
[3]

Gorillaz 2-D [ Przydupas Yoghurta ]

Seicento ---------> Ale jest 3 drzwiowe... :|
Hyundai Atos ---------> Nie wiem jak u niego ze spalaniem... :|

spoiler start

Ewentualnie kaszlaczka :p

spoiler stop

27.12.2006
10:15
[4]

beeria [ Generaďż˝ ]

albo swifta sedana 5-ciodrzwiowego. moze nie jest zbyt piekny ale za to bezawaryjny

27.12.2006
10:17
[5]

Negocjator [ * ]

Fifura --> Clio z tych roczników jest droższe.

Gorillaz 2-D --> Ma być 4 drzwi a ten Hyundai to jakiś egzotyczny
wynalazek i części to pewnie z Korei będę sprowadzał.

27.12.2006
10:19
[6]

beeria [ Generaďż˝ ]

i jeszcze link

27.12.2006
10:25
[7]

Negocjator [ * ]

beeria --> Wygląda dobrze, ale pytanie o dostępność części też na miejscu.
Wiesz ile pali?

27.12.2006
11:05
[8]

Kucyś [ BIE(L)ANY ]

moze byc peughot 306 z 98r szilnik 1.6 (90KM) za 10.500

27.12.2006
11:12
[9]

Kaczorowy [ Konsul ]

Kia Clarus II. Do 13tys, to powinieneś wyrwać z 2000 z gazem (ewentualnie sprowadzić jakiś młodszy rocznik). Tak naprawdę to jest Mazda 626, więc całkiem niezły wózek. Clarus jest naprawdę duży i wygodny. Wykonanie może nie jest idealne, ale miejsca w środku od groma. Z częściami też nie ma większego problemu.

27.12.2006
11:34
[10]

stanson [ Szeryf ]

Kaczorowy --> Kia dopiero teraz zaczyna robic przyzwoite samochody. Ja bym sie nie wpieprzal w takie wynalazki, bo koszty utrzymania beda za wysokie.


Do 13.000 mozesz kupic Carine E (mistrz bezawaryjnosci, niesamowicie trwale silniki - nie tylko dieselowski ale tez benzyniaki,), ewentualnie rok starszego Accorda (troszke bardziej sportowy charakter, do tego oryginalny japonczyk i podobnie niezawodny). Z mniejszych i oszczedniejszych odpowiednio - niezawodnego Civica (jedyny mankament to skomplkowane zawieszenie, ktore niestety jest dosc nieodporne na polskie drogi a naprawe lepiej nie powierzac "zlotej raczce) lub legendarną wręcz Corolle, ktorej zalet chyba nie musze wymieniac. Do tej kwoty nic innego bym nie polecał.
Każda z tych Hond da Ci więcej przyjemności z jazdy, bedzie atrakcyjniejsza, ale tez trochę droższa w utrzymaniu od tych Toyot. Jesli dobrze trafisz ktorys z tych modelow, bedziesz mial dobry i niedrogi samochod, ktory oprocz regularnej wymiany plynow eksploatacyjnych bedziesz tylko tankował.

Facet ma do wydania 13.000 zł a Wy mu proponujecie samochody, do ktorych bedzie musial dolozyc drugie tyle - Hyundai Atos, Peugeot 306, jakas Kia, przedpotopowy Swift... Ludzie...

27.12.2006
11:42
[11]

stanson [ Szeryf ]

Edit mi sie skonczyl - te auta - o ile dobrze trafisz - naprawde moga sie okazac lepsze i trwalsze niz nowsze modele na przyklad 7-letnie Punto, w ktorym ciagle cos bedzie sie sypac (jak nie powazne rzeczy, to ciągłe pierdoły)... Ja na pewno bym sie zdecydowal na starszy ale lepszy samochod niz nowszy wynalazek, do ktorego bym ciagle musial dokladac wiecej. To taka moja sugestia.

27.12.2006
11:45
[12]

yellowfox [ Uśmiechnij się ]

stanson --> dlaczego jestes anty fiacik, one naprawde nie sa takie zle i nie psuja sie tak czesto

27.12.2006
11:50
[13]

Negocjator [ * ]

stanson --> Toyoty i Hondy, które polecasz to jakie roczniki będą
w moim zasięgu?

Piszesz, że w Punto z 2000 roku ciągle będzie się coć sypać.
Ja kieruję się logiką, że im młodsze auto tym mniej z nim problemów.
Dlatego chcę słabsze auto ale nowsze.

27.12.2006
12:17
[14]

stanson [ Szeryf ]

yellofox --> fiaciki to tylko niezłe autka, ale: raz, ze ja je postrzegam raczej jako srodki lokomocji sluzace jedynie do wyskoczenia na zakupy czy dojechanie do szkoly a dwa, ze irytujace sa ciagle male pierdoly w postaci drobnych usterek. Po prostu takie Punto nie ma zadnych atutow, z ktorych czlowiek bedzie zadowolony posiadajac takie cos - jest bo jest i tyle. Sprawdzone i o niebo solidniejsze pod kazdym wzgledem, nawet starsze japonczyki beda lepiej sluzyly - o ile sa zadbane. Glownym bowiem kryterium decydujacym o bezawaryjnosci uzywanego auta jest to jak opiekowal sie nimi poprzedni wlasciciel. Jesli trafisz - dla przykladu - Carine E powiedzmy z 1997 roku, ktora regularnie przez posiadacza od nowosci byla serwisowana w ASO, ma normalny lub niewielki przebieg (150.000?) - to masz auto na LATA a nie na sezon. Samochod jak sie kupuje to trzeba dobrze poszukac, nawet czasem kilka miesiecy wyszukiwac oferty - opłaca się pozniej. Taka Carine tankujesz, robisz tylko dalej okresowe przeglady co 15.000 - i po prostu jezdzisz, nic innego Cie nie obchodzi. I to jezdzisz komfortowo i ekenomicznie. I ja sobie tego nie wymyslilem, to sa fakty.

Negocjator- Ja kieruję się logiką, że im młodsze auto tym mniej z nim problemów.
Właśnie w przypadku tych aut taka logika moze zawiesc...

27.12.2006
12:25
[15]

Gotman [ Generaďż˝ ]

Witam.
Co do kwestii awaryjności: testy TUV od dawien dawna potwierdzają, że najbardziej niezawodne samochody ciągle produkowane są w Japonii i wydaje mi się, że szybko to się nie zmieni. Do 13 tyś. nie pchałbym się w Kia czy coś podobnego. Lepiej, jak napisał Stanson, kupić Japońca, ew. coś z Niemiec, za tą cenę już piękny Golfik może być Twój.

27.12.2006
12:26
[16]

cin3k7 [ Wypomnij mi moj ranking ]

Hyundai Atos ---------> Nie wiem jak u niego ze spalaniem... :|

Piękniejszego auta nie mogłeś mu polecić...

27.12.2006
12:31
smile
[17]

_kolo_ [ Czarny Kon ]

Fiat Punto Sporting!

Bardzo ładny -->

Ja osobiście mam Seicento Sporting.

27.12.2006
12:50
[18]

Negocjator [ * ]

Gotman --> Golfy kradną w Szczecinie na potęgę.
Jesli chodzi o awaryjność to pytanie jest dla mnie kluczowe.
Lepiej 6-8 letnie Punto czy 9-10 letnią Corollę?

Z rozmów ze znajomymi wyniosłem, że do Fiata
części są z zasady dużo tańsze niż dowolnego japończyka.

_kolo_ --> Potrzebuję 4 drzwi. Ale wygląda fajnie.

27.12.2006
12:51
smile
[19]

kalineczko1993 [ Ayrton Senna ]

jad dla mnie fiaty to straszny szajs ale jak chcesz

27.12.2006
12:56
[20]

Robi27 [ Mes que un club ]

za ta cene tylko Honda lub Toyota, dokladnie tak jak pisal stanson. Z uzywanych aut w tym przedziale to jest najrozsadniejszy wybor i najlepiej wybierac te produkowane w Japoni, np Civic sedan

27.12.2006
12:56
smile
[21]

seagete [ Legionista ]

fita sie nie nadaje do niczego jedynie co mazna nim zrobic to podcierac sobie tyłek

27.12.2006
17:33
[22]

Negocjator [ * ]

kalineczko1993 --> Tak? A ilu fiatów byłeś właścicielem?

27.12.2006
17:48
smile
[23]

stanson [ Szeryf ]

Negocjator --> ja już nauczyłem się na tym forum, że w wątkach o motoryzacji najlepiej ignorowac 75% wypowiedzi, gdyż w wiekszości rady są oparte na doświadczniechach z użytkowania matchboxów, w najlepszym przypadku na grach z serii Need for Speed. Jeden nawet (MacGawron czy jakoś tak) dając innym "porady" chwalił się jakim on to nie jest dobrym kierowcą i podał na dowód tego liczbe kilometrów przejechanych w grze Live for Speed (i pisał serio!). Także jak widać - traktuj większość z tego co tu piszą z przymrużeniem oka...

27.12.2006
17:51
[24]

Victor Sopot [ Generaďż˝ ]

Ja zgodze się ze Stansonem. Ostatnio widziałem na parkingu jakieś 4-5 letnie Punto które w ogóle nie chciało odpalić, a temperatura była jakieś -3 C'. Obok stala kilknastoletnia honda civic ktorą wlaściciel odpalił bez problemu.

27.12.2006
17:54
smile
[25]

stanson [ Szeryf ]

Negcjator - widzisz, o czym mówię? (powyzszy post, nr 24...)

27.12.2006
18:22
[26]

Lysack [ Latino Lover ]

zgodzę się ze stansonem - honda i toyota, a do tego od siebie polecałbym Roverka w zależności od potrzeby wielkości 200 albo 400... bardzo niska awaryjność, dobre osiągi, niskie spalanie, jakość wykończenia trochę wyższa niż w hondzie... pomimo mojego wieku, bo pewnie stanson by się doczepił to mogę Cię zapewnić że od prawie 3 lat dość aktywnie interesuję się samochodami marki rover, a nawet zdarza mi się jeździć po torze tymi autkami:) mi się wygodniej jeździ roverem niż bliźniaczą hondą i to nie tylko moja opinia:)






polecam również odwiedzenie strony www.roverki.pl

spalanie najlepiej wypada przy silniku 1.6 w benzynie i 2.0 dieslu...

edit: w rankingach avaryjności rover 220 z 98' roku jest porównywalny z toyotą cariną i VW golfem :)

27.12.2006
18:24
[27]

rrrr [ LoL ]

VW Golf III z 96

27.12.2006
18:37
[28]

rg [ Zbok Leśny ]

Ojciec ujezdza cc900 '97. Ja sam czasem nim jezdze.
Ma zrobione nieduzo, bo jakies 130kkm, ale nigdy jakos nie mielismy awarii.
Niestety - Od jakiegos roku powoli zaczyna sie sypac, to i owo musial ojciec wymienic i juz poprostu wypadaloby sie go pozbyc.

I tutaj: Ojciec sie upiera na jakis niedrogi ale nowke z salonu. Mysli o Cee'd albo Grande Punto (ew. uzywana Corolle w podobnej cenie - ale to jedyna uzywka brana pod uwage). Ale i tak poki co go nie stac. :]
Nowe Fiaty podobno trzymaja sie znacznie lepiej (GrandePunto, nowa Croma) niz kiedys (a i na naszego CC nie moglismy narzekac jakos specjalnie).

Ja - majac 19,5 roku na karku nie pakowalbym sie w nowy samochod. Dla siebie z pewnoscia kupilbym (dysponujac 13tys pln) nawet i 10letniego, ale Japonczyka. Najpewniej Accord V, chociaz te 13 to troche malo. Moze wiec civic? Mazda jakas? 626?

27.12.2006
20:33
[29]

mefek [ Pretorianin ]

forda fieste ale nie wiem jak spalanie u niego na allegro można znaleść za 11000 zł

27.12.2006
20:37
[30]

Aluminiowiec [ Centurion ]

to ja powiem tak..fiaty po mieście nie są ekonomiczne (ja mam uno, kolega miał punto) i na mieście poniżej 8 litrów nie pali nigdy..zimą dochodzi czasami do 10l/100km..

27.12.2006
20:38
smile
[31]

dariusz777 [ Chor��y ]

tak ale tylko z tych starszych modeli proponuję wrrsje punto gt

27.12.2006
20:41
[32]

Lucky_ [ god ]

Jak bym mial 13 tysiacy to bym fiata nie kupowal. Kup sobie cos starszego, ale lepszego. Np. mondeo.

27.12.2006
20:55
smile
[33]

dariusz777 [ Chor��y ]

naallegro wpisać kwota i jest duzy wybór i moszna poglądać jak sie kupuje jak coś nie jest tak to można niekupić

28.12.2006
09:56
[34]

Negocjator [ * ]

stanson, Lysack, rg --> Dzięki za propozycje i uwagi.

Znalazłem na Allegro Mazdę 323 P SEDAN z 1998roku.
Ktoś wcześniej polecał Mazdę 626, wart uwagi jest ten
model, który podałem?



28.12.2006
09:59
[35]

rKlonos [ Centurion ]

zerknij na otomoto.pl tam jest bardzo wiele samochodów

28.12.2006
10:02
[36]

Kaczorowy [ Konsul ]

stanson --> Kia dopiero teraz zaczyna robic przyzwoite samochody. Ja bym sie nie wpieprzal w takie wynalazki, bo koszty utrzymania beda za wysokie.

I tu się mylisz, kolega ma pierwszą generację od paru lat i nie narzeka, a jeździ nią miesięcznie po kilka tysięcy kilometrów. Koszty utrzymania też nie są wysokie, bo ma zrobione na gaz, a auto nie jest specjalnie awaryjne.

28.12.2006
10:07
[37]

stanson [ Szeryf ]

Kaczorowy --> ale jest przeciętne. A my szukamy czegoś dobrego.

Negocjator --> o tej Mazdzie sie osobiscie nie wypowiem, bo nigdy nie mialem z taka nic blizej wspolnego, a ogolna (dobra) opinie kazdy zna.

28.12.2006
10:32
[38]

mannan [ Max Payne is the best ]

JA mam Fiata Punto i jestem z niego zadowolony

28.12.2006
17:23
[39]

Negocjator [ * ]

stanson -->
Zainteresowałem się Toyotą Cariną E. Poczytałem trochę i powiem szczerze,
że bardzo mi się spodobała. Problem w tym, że do 13 tysięcy CarinyE nie kupię.

28.12.2006
17:44
[40]

stanson [ Szeryf ]

Moge nie byc z cenami uzywanych samochodow do konca na czasie, ale pewien moj dobry znajomy kupil 1,5 roku temu za 15.000 Carine E z 1996 roku, wiec sadzilem, ze teraz w 13.000 sie zmiescisz. Tym bardziej, ze podnosilo jej wartosc to, ze ta Toyota byla kupowana od pierwszego wlasciciela, ktory od nowosci ja regularnie serwisowal w ASO (byly wszystkie faktury na dowod, poza tym dla pewnosci sam ja sprawdzalem w wewnetrznym systemie Toyoty), z klimą, pełną elektryką i ABS'em (jedynie bez poduszek).
To prawda, znajomy szukał jej ponad pół roku - chodził z kasą w garsci i codziennie szperal, szukał, pytał, jezdzil, oglądał - i w koncu wyszperał tą perełkę - jak sie ma czas i dobre checi to jak widac tylko wtedy mozna znalezc tak zwana okazje.

28.12.2006
18:05
smile
[41]

Kubcys [ AMG ]

negocjator -> bier punto i tyle ;p jak na pierwsze auto nada sie idealnie ;) malo pali i jest tanie w uzytkowaniu, jak sie cos zepsuje to naprawa nie potrwa dlugo i bedzie tania.

chyba jedynym minusem tego autka jest awaryjnosc bo punciaki lubią sie psuc ;) no ale jak bedziesz o niego dbal, jezdzil systematycznie na przeglądy i wymienial to co trzeba i kiedy trzeba to bedzie jezdzilo i sluzylo przez dlugie lata ;)

01.01.2007
11:54
[42]

Negocjator [ * ]

Zdecydowałem, że kupię Toyotę Corollę lub Nissana Almerę.
Rocznik od 97 do 99.
Z Punto zrezygnowałem.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.