GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXV

18.12.2006
09:48
[1]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

George R.R. Martin i nie tylko - wielcy pisarze fantasy i SF cz. CLXV

W tym wątku rozmawiamy o pisarzach fantasy i s-f, choć zdarzają się również przedstawiciele literatury pięknej. Jeśli czytałeś jakąś ciekawą książkę - napisz o niej. Można też przeczytać coś ciekawego o komiksach. Integralną częścią są także dyskusje batalistyczno-militarne :)

Aha - proszę się nie bać tego Martina w tytule ;-PPP

Wyniki głosowania na wątkowy kanon. Następna edycja w kwietniu 2007.


Fantasy:
1. Martin George R.R. – "Pieśń Lodu i Ognia" - 23 głosy
2. Zelazny Roger – "Amber" - 20
3. Pratchett Terry – "Świat Dysku" - 19
3. Tolkien J.R.R. – "Władca pierścieni" - 19
5. Erikson Steven – "Opowieści z malazańskiej księgi poległych" - 15
6. Cook Glen – "Czarna kompania" - 12
7. Cook Glen – "Detektyw Garrett" - 11
7. le Guin Ursula K. – "Ziemiomorze" - 11
9. Howard Robert E.- "Conan" - 10
10. Anderson Poul - "Trzy serca i trzy lwy" - 9
10. Wagner Karl E. – "Kane" – 9

SF:
1. Herbert Frank - "Diuna" - 21
2. Card Orson Scott- "Gra Endera" - 13
2. Dick Philip K. - "Ubik" - 13
2. Strugaccy Borys i Arkadij - "Piknik na skraju drogi" - 13
5. Heinlein Robert - "Kawaleria kosmosu" - 9
6. Asimov Isaac - 'Fundacja/Roboty" - 8
6. Dick Philip K. - "Opowiadania" - 8
6. Niven Larry - "Pierścień" - 8
9. Haldeman Joe - "Wieczna wojna" - 7
9. Morgan Richard - "Modyfikowany węgiel", "Upadłe anioły" - 7
9. Simmons Dan - "Hyperion" - 7
9. Wells Herbert George - "Wojna światów" – 7
9. Adams Douglas – "Trylogia w pięciu częściach" - 7

Polska fantastyka:
1. Sapkowski Andrzej - "Wiedźmin" (7 na same opowiadania) - 19
2. Zajdel Janusz A. - "Limes inferior" - 17
3. Kres Feliks W. - "Księga Całości" - 14
4. Grzędowicz Jarosław - "Pan Lodowego Ogrodu" - 11
4. Piekara Jacek - "Mordimer Madderin" - 11
6. Lem Stanisław - "Solaris" - 10
7. Dukaj Jacek - "Inne Pieśni' - 9
7. Kossakowska Maja Lidia - "cykl anielski" - 9
9. Ziemiański Andrzej - "Zapach szkła" - 8
10. Sapkowski Andrzej - "Narrenturm" – 7

Inne (horror):
1. Bułhakow Michaił - "Mistrz i Małgorzata" - 14
2. Lovecraft H.P. - "Opowiadania" - 12
3. Eco Umberto - "Imię róży" - 9
4. Carroll Jonathan - "Kraina Chichów" - 7
4. King Stephen - "Mroczna Wieża" - 7
6. King Stephen - "Miasteczko Salem" - 6
6. Orwell George - "Rok 1984" - 6
7. Heller Joseph - "Paragraf 22" - 5
7. King Stephen - "To" - 5
7. Lumley Brian - "Nekroskop" - 5
7. Masterton Graham - "Manitou" – 5

Komiks:
1. Neil Gaiman - Sandman - 9 głosów
2. Garth Ennis, Steve Dillon - Kaznodzieja - 8
3. Polch, Parowski, Rodek - Funky Koval - 7
3. Rosiński, van Hamme - Szninkiel - 7
3. Rosiński, van Hamme - Thorgal - 7
3. Mike Mignola - Hellboy - 7
7. Andreas - Rork - 5
7. Alan Moore, Dave Gibbons - Strażnicy - 5
9. Alan Moore - Liga Niezwykłych Dżentelmenów - 4
9. Frank Miller - Powrót Mrocznego Rycerza (w tym jeden głos na Batmana) - 4

Strony, które każdy fantasta znać powinien:

Serwisy informacyjne:
- Katedra
- Gildia
- Valkiria
- Poltergeist
- Inny Świat
- Terra Fantastica
- Wrak (komiksy)
- Aleja komiksu
- Wielkie Archiwum Komiksu
Magazyny literackie:
- Esensja
- Avatarae
- Fahrenheit
Inne:
- netowa baza danych o książkach
- amatorskie filmy, mamy tam "swojego" człowieka czyli Garretta
- radio internetowe
- dla miłośników Steampunka
- bezpłatne ebooki wydawnictwa Baen
- recenzje i opisy
- recenzje i opisy
- historia zapoczątkowana w Feniksie
Strony czasopism:
- Nowa Fantastyka
- Science Fiction, Fantasy i Horror
- Locus
Strony pisarzy:
- strona autora z tytułu wątku.
- strona o cyklu Stevena Eriksona
- chyba nie trzeba przedstawiać
Grafiki:








Poprzednia część:

18.12.2006
09:49
smile
[2]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dzisiaj grafika świąteczna z pogańskim mieszkańcem Laponii. Świętujmy razem zimowe przesilenie :D

18.12.2006
11:00
[3]

barejn [ El Magnifico ]

el f --> napisałem happy endu, ale naturalnie zdaje sobie sprawę, że u Martina to niemożliwe. Ot taki żarcik świąteczny :P

18.12.2006
11:32
smile
[4]

Marvell [ Pretorianin ]

Co do Feista to po 100 stronach 1 części czegoś tam po prostu nie byłem wstanie zmusić się do czytania, straszne to były mydliny :P, niby poprawnie napisane. ale kompletnie bez polotu, zero oryginalności, przwidywalność akcji, jakby wersja czegoś co już czytałem tylko gorsza :P. Niestety podobne wrażenia miałem po "Uczniu skrytobójcy" Hobb> któregoż to fascynująca lektura zmogła mnie po 150 stronach. I z przykrością musze stwierdzić że przy tych autorach Jordan pisze porywająco:P no przynajmniej do 4go tomu :P

18.12.2006
11:45
[5]

Montesq [ Junior ]

Garrecie, w kwestii tekstu Jacka Dukaja w "Trupach polskich" jedna rzecz chyba Ci umknęła: to jest recenzja z książki nieistniejącej (wzorem tych, jakie pisali Borges czy Lem), dlatego jest tak drobiazgowa. Dlatego nie chce się już samego kryminału czytać :-)

18.12.2006
11:51
[6]

eros [ elektrybałt ]

Shadow -----> To jest jeszcze lepsza wersja. Ja do tej pory z sentymentem wspominam "Garingawi, wyspa szczesliwa" Borkowskiej, bo byla to moja pierwsza ksiazka fantasy. A podejrzewam, ze wiekszosc tutaj w ogole o takowej nie slyszala...

18.12.2006
11:53
smile
[7]

garrett [ realny nie realny ]

Montesq --> czuje się bardzo głupio, prawie jak po udawanych felietonach Orbitowskiego z SF :)


a do innych... Feist, mocna druga liga, pociąg, samolot , plaża.... idealnie się nadaje :)

18.12.2006
11:58
[8]

garrett [ realny nie realny ]

Przynieście mi głowę Erosa... tzn "Przynieście mi głowę Księcia" duetu Sheckley i Zelazny


Pozyczone od erosa, próbowałem przeczytac ale nie dałem rady. Całosc mocno "pachnie" Sheckleyem a Zelazny to literówki chyba mu sprawdzał ;) . I nie mogłem się powstrzymac by nie pokazac oryginalnej okładki Zyska. Aaaaa :)

18.12.2006
15:46
[9]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Dodam jeszcze, że Dukaj w bliżej nieokreślonej przyszłości planuje wydanie tych swoich alternatywnych recenzji + trochę nowych.

Eros-->ja słyszałem, odpadłem po 150 stronach :D

Garrett-->Nie, na Sheckleya to jest za dobre :)

18.12.2006
17:58
smile
[10]

Szenk [ Master of Blaster ]

eros ---> Ja nie tylko słyszałem o "Garingawi..." (nie jestem pewien pisowni), ale nawet ją mam. Tyle że... jeszcze jej nie czytałem :D

19.12.2006
00:56
[11]

eros [ elektrybałt ]

garrett ----> no co sie okladki czepiasz, duzo z trescia wspolnego nie ma, ale jaka wdzieczna ;P

Feist, mocna druga liga, pociąg, samolot , plaża.... idealnie się nadaje
To ja jednak podziekuje i postoje...

Nie wiem czy widzieliscie tego newsa z poltera:

Powstaje film oparty na jednym z wątków powieści Jacka Dukaja pt. Czarne oceany. Twórcą projektu, zatytułowanego All Her Secrets, jest Tomasz 'Wotan' Suski, który - przy wsparciu Dukaja - od kilku miesięcy pisze scenariusz. Film kręcony będzie w Szkocji.

i podaja linke do strony bloga kolesia:

19.12.2006
09:39
[12]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

eros-->ja myślę, że Garrett nie czepia się okładki, ale wyraża swoje ukontentowanie :)
A co do filmu - u nas też jest ten news, i to nawet z pierwszej ręki, bo Wotan kiedyś aktywnie na Katedrze się udzielał. Kiedyś nawet piłem z nim piwko w scenerii rozsypujących się hal w Ursusie :D

A na katedrze do wygrania "Sakrament" Barkera:

19.12.2006
09:45
smile
[13]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Shadow - kiedy zrecenzujesz Michnikowszczyznę Ziemkiewicza ? :)

19.12.2006
09:57
[14]

garrett [ realny nie realny ]

Shadowmage --> może teraz się uda :)

elf --> już wyszła ? nie widziałem nigdzie, chyba że chowają niepoprawnego Ziemkiewicza głęboko na półkach :) Dodam, ze w poznanskich 2 empikach nowy Piekara zniknął w ciągu kilku godzin po premierze.

19.12.2006
10:07
[15]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->raczej nie zrecenzuję (ani nikt od nas, jeśli sam nie kupi) bo wydawca troszke chyba sie obraził, jak "Bydło" zostało u nas ocenione na 2/10 :P A sam mam na razie stos lektur nieco pilniejszych.

19.12.2006
13:46
[16]

eros [ elektrybałt ]

garrett ----> zgadnij kto ja ma od ponad tygodnia :D W calym EMPIKU byla 1 sztuka, slownie JEDNA! Ponoc sa problemy z dystrybucja, a w empikach to klada ja tam gdzie im sie zywcem podoba. Na razie przeczytalem z 50 stron, bo konczylem Dukaja i zaczynalem drugiego Cooka. A propos Cooka, dzisiaj w arsenale zakupilem bylem dwie ksiazki z cyklu CK za 9zl. Tytuly: Ponure lata oraz A imie jej ciemnosc. Stare sa stare i podniszczone, a te beda ladnie na polce wygladac i czekac az potomkowie beda wystarczajaco duzi :D

19.12.2006
13:59
[17]

eros [ elektrybałt ]

el f -----> Za wiele to na razie opinii o tej ksiazce w sieci nie ma.


19.12.2006
18:31
smile
[18]

Szenk [ Master of Blaster ]

Jak ktoś ma problem z dostaniem "Michnikowszczyzny", to melduje posłusznie, że w warszawskim Klifie, a dokładniej w kiosku/księgarni, leży sobie parę egzemplarzy, i to nawet na widoku. Tylko nie rzucac mi się hurtem i zostawić dla mnie jeden egzemplarz, bo na razie nie mam forsy :)

20.12.2006
08:43
[19]

garrett [ realny nie realny ]

Przeczytałem tom 2 "Zakonu Krańca Świata" Maji Lidii Kossakowskiej. Jedyny pozytyw to fakt iż książka była pożyczona a nie kupiona bo przeklinałbym utopione 30 zł. Na poznańskim Polconie pani Maja opowiadała o odkrytej fascynacji szamanizmem, świecie duchowym, podróżach do wnętrza umysłu czy innych obszarów świadomości. Zaowocowało to powstaniem "Zakonu Krańca Świata", który moim zdaniem miał fajny pomysł ale szamańskie brednie mają tyle wspólnego z dobrą literaturą co "Szamanka" Lindy z dobrym kinem. Zwłaszcza w przypadku tomu 2, który tak od połowy zamienił się w animistyczny bełkot. Zresztą pomijając szamanizm Zakon jest słaby, mało logiczny a z upływem stron coraz bardziej nudny. Kolejne przygody Berga są dosc wymuszone, nie wnoszą nic do akcji lub nie mają sensu jak np incydent z Zeke. Cholerka, masakra wioski, torturowanie Berga a na końcu przybijają piątkę i niby nic się nie stało ? Dalej.. amazonki ? na cholere. Tajemniczy kupiec ? Rozwiązanie równie głupie. Romans z rudą ? Kochliwe te panny u Kossakowskiej.

Przy każdej powiesci Kossakowskiej pojawia się żal, że rzuciła krótką formę, może jednak dłuższe historie nie są jej mocną stroną. Po mocno przeciętnym "Siewcy Wiatru" Zakon jest jeszcze słabszy. Szkoda bo Kossakowska pięknie potrafi przenosic własną wyobraźnię na papier. Opisy są barwne, realistyczne i tylko one mnie trzymały przy książce.

20.12.2006
09:00
[20]

Marvell [ Pretorianin ]

Pomimo że Zakon oceniam pozytywnie to wypada mi się w dużej części zgodzić z Garretem że 2gi tom położył tą historię, a przynajmniej wieksza jego część, a zakończenie to już porażka :P

20.12.2006
09:20
[21]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Grrett-->Ha, a już myślałem, że w swojej opinii o "Zakonie" jestem odosobniony :) Może nie ze wszystkim się zgadzam, ale ogólna idea jest właściwa - Maju, pisz opowiadania!
A właśnie - niedługo mam wyjść jej zbiorek opowiadań nieanielskich - z tym, że nie będzie to raczej nic nowego. Szkoda.
Czytam sobie własnie "Księgę smoków" - opowiadanie Kossakowkiej jest jak najbardziej w porządku :)

20.12.2006
09:45
smile
[22]

Marvell [ Pretorianin ]

Ja kończę właśnie "Rękę Oberona" i musze powiedzieć że jeżeli chodzi o cały cykl to z tomu na tom jest coraz lepiej i podoba mi się coraz bardziej co jest raczej odwrotnością ogólnie panującej tendencji :P

20.12.2006
21:42
[23]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Eros - dzięki za linka choć moje pytanie do Shadowa było takie pół żartem, pół serio :)

Swoją Michnikowszczyznę mam od niedzieli razem z Remuszką :)

21.12.2006
08:47
smile
[24]

Szenk [ Master of Blaster ]

Czy to mozliwe, że przez bałagan na poczcie i ruch przedświąteczny priorytetowa przesyłka wysłana z Merlina w zeszły poniedziałek jeszcze do mnie dotarła ?

Mniejsza o mnie, mogę jeszcze poczekac na te pare książek - w tym, wreszcie, Krajewskiego :) - ale moja znajoma zamówiła "przeze mnie" pewną rzecz na prezent i "trochę" się niepokoi, czy przesyłka dotrze do mnie przed świętami.

21.12.2006
09:23
[25]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Szenk-->możliwe. Większość sklepów internetowych już od 2 tygodni ostrzega, że nie gwarantuje dotarcia paczki przed świętami z powodu przeciążenia poczty.

A wczoraj w Antyradiu u Makaka był Grzędowicz z Drewnowskim i opowiadali o "Niech żyje Polska. Hura!". Ogólnie to pisanie wychodzi im o wiele lepiej niż mówienie. Strasznie stremowani byli i nic ciekawego w zasadzie nie powiedzieli :P

21.12.2006
09:29
smile
[26]

garrett [ realny nie realny ]

dlatego na konwentach najpierw piją :)

21.12.2006
09:31
smile
[27]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Opis "Niech żyje Polska. Hura !" nie zachęcił mnie do kupna...

21.12.2006
10:48
[28]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->opisem w sumie nie ma co się przejmować (tytułem też nie) bo niewiele tak naprawdę mówi. To przede wszystkim jest antologia ludzi związanych z Klubem Tfurcuf, a same opowiadania po porstu są związane z Polską. Podobno jest tam kilka całkiem niezłych utworów.

Garrett-->tak, to jest lekarstwo na wszystko :)

21.12.2006
11:20
[29]

garrett [ realny nie realny ]

do tanich księgarni trafiła antologia "Niebezpieczne Wizje" Harlana Ellisona, przeceniona z 45 do 18 zl, wydawnictwo Solaris

co do rodzimych antologii nie przypominam sobie jakiejkolwiek ostatnio dobrej, Polska 50 + była jeszcze niezła

21.12.2006
12:00
[30]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Ja czytam własnie sobie "Księgę smoków". Naprawdę niezła :)

21.12.2006
12:10
smile
[31]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadow ====> To dobrze, bo wrzuciłem KSIĘGĘ SMOKÓW na moją listę choinkowo-prezentową ;)

21.12.2006
12:14
[32]

NicK [ Smokus Multikillus ]

W miarę czytania 'Pana Lodowego Ogrodu' Grzędowicza, podoba mi się to coraz bardziej. Brak dłużyzn, niezła i wartka fabuła, nastrojowy styl - bardzo udane. Ktoś może wie kiedy ma ukazać się tom kolejny?

21.12.2006
12:24
[33]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nick-->W 2007 :P Lepszej odpowiedzi (wiarygodnej) nie dostaniesz nigdzie indziej :)

Yans-->Co prawda z 7 opowiadań na razie 3 mi się średnio podobały, ale za to reszta bardzo dobra. No i ja nie przepadam za pisarstwem Szolc i Surmik :P

21.12.2006
13:24
[34]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> Mam nadzieję, że nie będzie jak z Dżordżim ;) Takie fantasy lubię, bez patosu i pompy, bez niewytłumaczalnych zjawisk, pokrętnych udziwnień, etc.

21.12.2006
13:50
smile
[35]

Yans [ Więzień Wieczności ]

NicK ====> To się zdziwisz na końcu. Poza tym, jeśli jeszcze nie zauważyłeś, to nie jest fantasy, a tak naprawdę, to jest SF z, powiedzmy, elementami fantasy.

21.12.2006
13:56
[36]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Yans ---> No cóż, ja to nieco inaczej oceniam. W sumie znacznie wiecej tam fantasy niż SF. W końcu wszystko dzieje się w typowym świecie fantasy, a nowinki techniczne i ogólnie technika to jest dodatek, urozmaicenie.

Nie wiem co mam mnie zdziwić na końcu, ale nawet jeśli wydarzy się coś, za czym nie przepadam, to nie zaważy na całości. Rozumiem, że pewne elementy kanonu fantasy muszą być, mnie tylko wpienia to wtedy, kiedy górują nad logiką, rozsądkiem i dobrym smakiem.

21.12.2006
15:55
[37]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->Dla mnie "PLO" to fantasy, bo science w tym za grosz nie ma. Zresztą wczoraj w radiu Grzędowicz sam powiedział, ze to fantasy jest :)

Nick-->Yansowi bardziej chodziło o te udziwnienia, a nie o fantastyczne stereotypy. Lubisz Bruegla?

21.12.2006
16:33
smile
[38]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadow ====> Sam przecież twierdziłeś, że w tym radiowym wywiadzie Grzędowicz bredził ;) Dla mnie to SF z wmixowanym Fantasy ;)

NicK ====> Fantasy jest z założenia nielogiczne i pozbawione rozsądku, a jak dla mnie im mniej dobrego smaku tym lepiej, więc to kwestia gustu. I ciekawe gdzie w PLO widzisz elementy kanonu fantasy, jeśli oczywiście przymujemy, że za kanon traktujemy chociażby LOTRa ???

21.12.2006
18:16
smile
[39]

Szenk [ Master of Blaster ]

Ufff, paczka dotarła. W ostatniej chwili. Jutro byłbym już uduszony i zarżnięty :)

No i w końcu mam całego Krajewskiego :)

21.12.2006
21:59
[40]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Yans ---> Tam gdzie jest o kanonie, to już się nie odnosiło do PLO, tylko ogólnie do gatunku.

A dlaczego PLO uważam bardziej za fantasy niż za SF? Ano dlatego, że akcja dzieje się w świecie typowo fantasy i zjawiska tam występujące jak i konflikty takowymi się mienią. SF dla mnie przynajmniej wpisuje się niejako w aspekty problemów życia w przyszłości, kierunku rozwoju ludzkości i całej towarzyszącej temu otoczce. W PLO elementy SF występują jako tło i urozmaicenie całości. Są niejako dane jako rekwizyty i nie roztrząsa się sensu ich istnienia, wpływu na ludzkość, ich genezy, czy też możliwych następstw. Mogę się oczywiście mylić, gdyż nie dobrnąłem jeszcze do końca. W każdym razie tak to wygląda mniej więcej w 2/3 całości.

A dlaczego fantasy ma nie być logiczne? Ja nie mówię o koncepcji światów, ale o poczynaniach bohaterów, budowie fabuły, etc. Dobrze, gdy wszystko logicznie wynika z siebie, a nie niknie w bliżej nieokreślonych boskich interwencji, albo dziwnych zbiegach okoliczności. Tyle.

Shadow ---> Nie mam przyjemności znać tego/tej mości ;)

21.12.2006
23:27
[41]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->nie bredził tylko bełkotał :D A co do "PLO" - powiedz jakie to ma elementy sf oprócz pierwszego rozdziału, gdzie mowa jest o ziemianach udających się na obcą planetę. na takie smaej zasadzie trylogia Friedman też jest sf. Czytałeś? Dla mnie "PLO" nie ma w sobie nic ze stylistyki sf i kropka :)

Nick--> :)

22.12.2006
01:01
[42]

eros [ elektrybałt ]

A ja dzisiaj skonczylem czytac kolejnego Garretta. Niestety nie byl tak dobry jak poprzedni, ale i tak wystarczajaco, zebym mogl isc ulica czytajac go...

22.12.2006
08:27
[43]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Czytaliście najnowszą NF? Bardzo dobry artykuł Dukaja o ocenie stanu obecnego polskiej fantastyki. Teraz tylko ktoś powinien dopisać aneks w którym będzie opisana także jego rola, bo o sobie, co zrozumiałe, nic nie wspomniał.

22.12.2006
11:31
smile
[44]

Marvell [ Pretorianin ]

Sciągnąłem sobie wersje audio Amberu czytaną przez samego R. Zelaznego. Kurde genialna sprawa, czemu u nas nie ma radia, w którym moznaby było sobie czegos takiego posłuchać :(

22.12.2006
13:05
[45]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Skończyłem PLO i jestem nieco, hmmm, rozczarowany. Zakończenie wydaje mi się takie za szybkie, nieco nie na miejscu i ogólnie takie mało seryjne. Zobaczymy, jak autor poradzi sobie z tym co wysmażył w następnej części. Ogólnie jednak wrażenia jak najbardziej pozytywne. Drażni mnie natomiast nieco forma druku, który wyraźnie jest nadmuchany na uzyskanie jak największej objętości książki.

22.12.2006
13:24
smile
[46]

garrett [ realny nie realny ]

NicK--> swoją drogą, jaką książką ostatnio nie byłeś rozczarowany ;)))) ?

22.12.2006
13:29
smile
[47]

eros [ elektrybałt ]

garrett ---> Czarna Kompania oczywiscie ;) CK gora!

22.12.2006
13:38
[48]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

nicK-->czcionka Fabryki Słów już jest niemal przysłowiowa. Też mnie to denerwuje - bo jakby stosowali normalną, to książki wychodziłby często w jednym tomie a nie dwóch. Inna sprawa, że w takim wypadku niektóre wcale by się nie ukazały, bo nagle by się okazało, że mają jakieś 200 stron, a to mało...

22.12.2006
16:21
[49]

NicK [ Smokus Multikillus ]

garrett ---> Ja byłem rozczarowany zakończeniem, a nie całością :) Ogólnie mi się bardzo podobała :)

Shadow ---> Kiedyś wychodziły książki po 100 parę stron i jakoś nikt nie narzekał. Nie wiem co to za moda ostatnio na takie opasłe tomiska i wodolejstwo.

22.12.2006
16:50
[50]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NicK-->tak, ale zwróć uwagę, że kiedyś książka mająca sto stron kosztowała 1/3 tego co trzystostronnicowa, a teraz będzie o 2 złote tańsza. W związku z tym mało kto kupi taką "cieniznę".

22.12.2006
22:37
[51]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> Może i tak, ale wodolejstwo niektórych autorów pozwala poważnie wątpić w treściwość owych opasłych tomisk. A po co płacić za wagę, czy objętość książki? To akurat najmniej istotny jej parametr ;)

23.12.2006
11:35
[52]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nick-->Dla ciebie tak, dla mnie też (choć nadal nie kupiłem kilku tomików z serii Mity, bo za 20-parę złotych otrzymuje się właśnie +/- 100 stron), ale nie dla przeciętnego czytelnika, który mając określony budżet na lekturę woli wziąć cos przy czym spędzi kilka wieczorów (choćby i nad lejącą się wodą) niż kurs autobusem do roboty/zajęcia i z powrotem.

23.12.2006
11:39
smile
[53]

eros [ elektrybałt ]

el f ----> Masz jeszcze jeden link, ta recenzja jest bardziej miesista niz wczesniejsze:


Zycze wszystkim wesolych swiat, zebyscie najedli sie na tyle, zeby jednak siegac rekami do klawiatury po swietach, zeby swieta mialy w sobie te atmosfere z czasow kiedy bylismy dziecmi... Czego jeszcze moge zyczyc - aha, przyjemnych swiatecznych lektur.

23.12.2006
12:15
[54]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Tak, wszystkiego najlepszego :)

Aha, jak zagląda tu któryś mieszkaniec Wrocławia, to będę u was gościł w dniach 28-30 grudnia :)

23.12.2006
13:24
smile
[55]

el f [ RONIN-SARMATA ]

eros - dzięki, fajne tez komentarze... nawet ktoś wspomniał Remuszkę :)

Wszystkim fantastycznym czytaczom zdrowych i pogodnych Świąt życzę i mnóstwa ciekawych książek pod choinką :)

23.12.2006
16:08
[56]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Przyłączam się do życzeń i dziękuję za te złożone już :)

Znając mniej więcej moje gusta, możecie coś polecić? Chcę sobie sprawić jakąś lekturę na wieczory świąteczne.

23.12.2006
16:19
smile
[57]

Szenk [ Master of Blaster ]

Się dołączam i przyłączam - życzę Wam pod choinką dużo wieeeelkich paczek pełnych ciekawych książek, sutego stołu, świątecznej atmosfery, żelaznego żołądka i miłości najbliższych :)

Mikołaj powiedział mi w zaufaniu, że o Was pamięta i przyniesie Wam prezenty, jak tylko... ehm.... skończy pewne sprawy osobiste :)

23.12.2006
18:36
smile
[58]

eros [ elektrybałt ]

Nick -----> "Cien kata" Gene Wolfe'a czytal aby? Po tanich sie calkiem niedawno walalo...

23.12.2006
18:52
smile
[59]

eros [ elektrybałt ]

Jeszcze taka mysl, ktora znalazlem dzis w jakichs szpargalach:

"Gdy przygladam sie sobie i moim metodom rozumowania, dochodze do wnisku, ze fantazja odgrywala w moim zyciu wieksza role niz talent do przyswajania wiedzy obiektywnej."
Albert Einstein

I tym pozytywnym akcentem... w kazdym razie ide po herbate z rumem :P

23.12.2006
18:52
[60]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nick-->ja się chyba nie podejmę, bo pracujemy na innych falach. Teoretycznie w takim razie powinienem polecać rzeczy niezbyt mi odpowiadające, ale jakoś nie mam sumienia, a i poprawność tego założenia może być błędna :D

23.12.2006
20:53
[61]

garrett [ realny nie realny ]

również NicK nie ryzykuję ;)))

a serio, może nowy Huberath, Kroki w Nieznane 7, Dworzec Perdido lub rewelacyjna Blizna albo lekko czyli Mordimer Piekary, Harry Dresden Butchera, cykl o Garrecie Cooka, "Rok Naszej Wojny" Swainton czy cokolwiek Morgana


i dołączam się do życzeń... Zdrowych, Spokojnych i Rodzinnych, bez komórki, bez polskiej tv i bez amerykańskich kolęd bombardujących łby w marketach

23.12.2006
23:19
[62]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Kupiłem Kay'a 'Ostatnie Promienie Słońca' bo niczego innego tegoż autora nie było w EMPiKu. Widziałem też tom I 'Czarnej Ikony' Mieszka Zagańczyka. Przeczytałem kilka pierwszych stron, ale nie mogę za wiele powiedzieć. Ktoś coś wie na temat tego 'dziełą' albo samego autora? Ciekawe może być to?

No i dziękuję wszystkim za typy :)

Chyba skuszę się też na nowego Huberatha :)

24.12.2006
12:07
[63]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

NiCK-->to ponoć najgorzej trafiłeś, bo to oprócz "Fionovarskiego gobelinu" najsłabsza pozycja Kaya. Huberath jest świetny, na pewno nie określisz tego jako "lekturę do piwa" :) Natomiast co do Zagańczyka to nie wiem. Oprócz "CI" wydał jedną książkę, niespecjalnie ocenioną.

24.12.2006
12:36
smile
[64]

Dzionek [ Chor��y ]

Tolkien 4ever!!

24.12.2006
15:27
smile
[65]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Wesołych Świąt i mnóstwa dobrej lektury pod choinką !!!

PS. Tego z lekturą pod choinką nie bierzcie dosłownie ;)

24.12.2006
15:33
[66]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Yans-->ale ja bardzo lubię czytać w plenerze (zarówno opowiadania jak i powieści :P), pod choinką to by była taka przyjemna namiastka :P

A w linku recenzja zbioru opowiadań Andrzeja Pilipiuka pod tytułem "2586 kroków". Całkiem przyjemne, chyba najlepsze, co AP wydał :)

24.12.2006
15:34
smile
[67]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Dołaczam się do życzeń. Sam zaniedbałem ostatnio literaturę (stałą rzecz jasna :>) i mam nadzieję, że w przyszłym roku sytuacja się poprawi.

24.12.2006
20:51
smile
[68]

Druss [ Ex-Moderator ]

Wszystkiego Najlepszego
Wielu ciekawych pozycji na półkach księgarskich, pieniędzy na ich zakup i czasu na przeczytanie:)

24.12.2006
20:59
smile
[69]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

No to najlepszego:) Dużo ksiażek pod choinką, dużo kasy na nowe ksiażki oraz czasu na czytanie:) No i nowego tomu "Pieśni Lodu i Ognia" a najlepiej dwóch (nie prtzecietych przez wydawce:)).

25.12.2006
02:33
smile
[70]

eros [ elektrybałt ]

Ufff... ciezka glowa, jeszcze ciezszy worek z prezentami. Musze sie pochwalic, bo nigdy nie dostalem tylu ksiazek na raz, a poniewaz pod choinke u mnie sie nie praktykuje prezentow, to tym bardziej teraz:
1.Nowy Huberath
2.Nowa Brzezinska
3.Nowy Sapkowski
4.Ostatni, a moze nawet piaty(?) elefant

W sumie gdzies 2000 stron. Moze magisterke odloze sobie na kiedys? :P

5. [rozne inne rzeczy - dlugopis watermana, ciuchy] i zone spowrotem do lozka :D

P.S. Cholera nigdy nie pamietam jak sie to spowrotem pisze (zawsze mialem problemy z dzwiecznosciami, bezdzwiecznosciami).

25.12.2006
11:24
[71]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

eros-->"spowrotem" pisze się oddzielnie - z powrotem :).
Ja jak zwykle dostałem masę chybionych prezentów + praktyczne (kapcie, skarpetki, etc). Książki pojawiły się dwie (oprócz tych co sam kupiłem na prezent, a mam ochotę przeczytać:P):

"Kroki w nieznane 2006"
"Mikael Hakim" Waltariego

25.12.2006
12:29
[72]

garrett [ realny nie realny ]

ha :) u mnie też się znalazł Waltari i to 3 książki , a także nowe Kroki w Nieznane, Sapek, Piekara, Clavell i Heinlen

25.12.2006
12:34
[73]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Kurcze, tak się nastawiłem na tego Huberatha a przez 40 pierwszych stron opisuje idiotyczny sen w którym w kółko wszystko się powtarza. Co za marnotrawstwo papieru.... Po cholerę od początku zniechęcać czytelnika?

25.12.2006
12:34
[74]

eros [ elektrybałt ]

Shadow ----> znaczy sie karvajalke juz masz?

garrett ----> dzieki za darmowa porade :P

25.12.2006
12:35
smile
[75]

Szenk [ Master of Blaster ]

Niestety, nie dostałem żadnej książki pod choinke, buuu :/

Ale sam sprawię sobie za to po świętach sam taki prezent w Merlinie, kupując dwa pierwsze tomy Pipesa o Rosji: "Rosja carów" i "Rewolucja rosyjska". Trzeci tom, "Rosja bolszewików" już mam :D

Wracając zaś do Krajewskiego - ze zdziwieniem i zadowoleniem przeczytałem, że przygody detektywa Mocka poznali już czytelnicy niemieccy, a w kolejce czekają Holendrzy (i dotyczy to całego cyklu), a w kolejce czekają Rosjanie i Litwini. Mam nadzieję, że na tym się nie skończy. Poza tym w przyszłym roku powstanie 12-odcinkowy serial o Mocku.
Czyżby szykował się nam kolejny "eksportowy" bohater literatury popularnej, po Wiedźminie? Oby tylko serial lepiej wyszedł :)

25.12.2006
13:39
[76]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Nick-->a co Huberatha czytasz, bo mi chyba umknęło...

Garrett-->szczęściarz!

eros-->Mam. A w zasadzie ma ojciec :D

Szenk-->Wiedźmin to taki mało eksportowy był, coś tam go połtumaczyli, ale głównie na mało znaczące rynki :) A ten serial to nasz ma być? Bo zaczynam się bać.

25.12.2006
13:39
smile
[77]

Szenk [ Master of Blaster ]

Shadowmage ---> Widzi mi się, że nasz. Choć właściwie nie było napisane czyj on :)

A Wiedźmina tłumaczono - nie licząc naszych sąsiadów: Czechów, Rosjan, co do Niemców to pewien nie jestem - na hiszpański i angielski, więc nie było aż tak źle :)

25.12.2006
15:50
[78]

eros [ elektrybałt ]

garrett -----> A jakie te waltary masz?
Bo ja czytalem - egipcjanina, turmsa, czarnego aniola i mikaela...

25.12.2006
18:56
[79]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Shadow ---> Miasta pod skałą. Wg mnie początek jest fatalny, absurdalny.

25.12.2006
20:00
[80]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Szenk - znam ten ból, mnie tez Mikołaj książki nie zostawił ale... mojej Pani dał bigrafię królowej Wiktorii która chętnie przeczytam i wersję rezyserską Blade Runnera którą... wczoraj jeszcze obejrzeliśmy :)

26.12.2006
10:32
[81]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

elf-->Na takiej zasadzie to mój ojciec dostał "Afgańczyka" Forsytha - akurat on tego autora bardzo lubi, a ja nie pogardzę lekturą :)

NicK-->przygotuj się, że reszta będzie w podobnym tonie. Ta książka jest absurdalna, bo służy do przekazania bardzo wyrafinowanej konstrukcji teologiczno-ontologicznej. Jak na mój gust niestety rozmywającej się w słowotoku i przesadnej scenerii :)

26.12.2006
15:12
[82]

eros [ elektrybałt ]

Huberath twierdzi, ze ksiazki tej nie pisal wg scisle okreslonego planu, lecz w miare pisania tworzyl fabule. Nie jest to ksiazka pisana wg reguly, tak by uwypuklic przeslania i sensy. Tak rozumiem wypowiedz autora, ktory twierdzi, ze owe przeslania i sensy sa efektem obmyslanej fabuly. A jedyna konstrukcja, ktora rzadzi kompozycja ksiazki, to... przeciez nie bede spojlerowal! Ci ktorzy przeczytali to powinni wiedziec.

A propos - felieton Dukaja uwazam za swietny i bardzo trafny, tak samo jak zawarte w nim opinie dotyczace MpS :P

26.12.2006
16:43
[83]

Logadin [ People Can Fly ]

Witam :)

Dla zainteresowanych "mackowców" :)

26.12.2006
17:06
smile
[84]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Ja też właśnie jestem w trakcie czytania MIASTA POD SKAŁĄ i jak dla mnie właśnie początek jest świetny, a później książka odrobinę ale tylko odrobinę siada (ok. 100 strony) ale i tak czyta się dobrze, tym bardziej że dopiero docieram do 200 strony. No ale do tego trzeba lubić twórczość oraz styl HUBERATHA i oczywiście chcieć wysilić trochę szare komórki. Zobaczymy jakie będę miał całościowe odczucia po przeczytaniu 793 strony.

Logadin ====> Nic tylko macki zacierać !!!

27.12.2006
11:36
[85]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Yans ---> Ja nie mam czasu na pierdoły w stylu 'sen paranoika' i czytanie wytworów chorej wyobraźni. Dobre i mocne przekazy można zawrzeć w znacznie bardziej strawnych formach, niż woalowanie ich w senne majaki wariata. Po pierwszych 40-50 stronach chciałem rzucić książkę w najciemniejszy kąt. Przemogłem się jednak licząc na to, że skoro tak wiele jest dobrych recenzji, to nie może być to gniot. Muszę przyznać jedno, że dobrze się to czyta i autor ma dar przyciągania uwagi czytelnika. Opisywany świat jest w pewien sposób hipnotyzujący, być może dlatego, że ma coś wspólnego z rzeczywistością w jakiej jeszcze nie tak dawno żyliśmy. I na tym zalety owego dzieła dla mnie się kończą. Świat w którym dzieje się akcja, musi dla mnie być w akceptowalnym stopniu wiarygodny, a ten przedstawiany przez Huberatha taki nie jest. Pod te wszystkie inności i udziwnienia można by podstawić dowolny zestaw podobnych bredni i książka nie straciła by ani nie zyskała, a to w moich oczach przekreśla z góry to i każde inne temu podobne, mierne dzieło.

27.12.2006
12:45
smile
[86]

garrett [ realny nie realny ]

wiesz NicK, a może fantastyka jako gatunek nie jest dla Ciebie ;) ? Czepianie się "wiarygodności" świata Huberatha przypomina mi dawną dyskusję, chyba z Atyllą tutaj, o tym ze Władca Pierscieni to nierealistyczne bzdury bo "niemożliwe jest aby Gimli biegł 3 dni w pełnej zbroi"

27.12.2006
13:35
[87]

barejn [ El Magnifico ]

Może ktoś zechce rzucić okiem i mi pomóc. Przygotowywuje sie od ustnej matury z polaka i wybrałem temat: Motywy średniowieczne w literaturze fantasy, omów na wybranych przykładach. Jako literature podimotu wybrałem Władce Tolkiena, cześci Pieśni lodu i ognia do "krwi i złota" Martina oraz Narrenturm i Bozych Sapkowskiego. Jak myslicie co powinienem uwzglednic w swojej prezentacji? Myslałem zeby poruszyć wątki turniejów rycerskich, uczt, piosenek bardów, karczm, wojen i zamków. Macie moze jakies pomysły do tego tematu?

27.12.2006
14:14
[88]

barejn [ El Magnifico ]

Znacie może jeszcze tytuł jakiejś dobrej książki opisującej średniowiecze? Mam na myśli coś w stylu "ABC Średniowiecza" :P Strzelałem, jeżeli jest taki tytuł to przypadek:P

27.12.2006
14:18
[89]

Gwiazd [ buszująca w wątkach ]

Nie "ABC średniowiecza", tylko "Jesień średniowiecza" Huizingi :) To moje pierwsze skojarzenie z pytaniem o książkę dotyczącą tej epoki :)
Jeszcze mi się "Złota jesień polskiego średniowiecza" kojarzy, Samsonowicza bodajże, ale tego nie czytałam.

27.12.2006
14:29
[90]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

barejn-->Powiedz coś też o inspiracji fabularnej śreniowieczem, bo przecież Martin na własny sposób przedstawia Wojnę Dwóch Róż (co prawda, to zaczęło się niby juz po średniowieczu - bo dwa lata po zdobyciu Konstantynopola, ale to drobny szczegół, bo przecież to data umowna), a Sapkowski to w zasadzie powieść historyczna. Wspomnij coś o etosie rycerza - obrońcy uściśnionych i chodzącym honorze i galanterii (mimo, że u ASa Zawisza pierdzi :P). Sztuka wojenna - wykorzystywane techniki (to znów wczesne średniowiecze, bo prochu u T. i M. nie uświadczysz).

27.12.2006
15:19
smile
[91]

Yans [ Więzień Wieczności ]

garrett ====> O zgrozo, muszę się z Tobą zgodzić, ponieważ wprost wyjąłeś mi z ust, to co napisałeś do Nicka :D
Nick ====> Człowieku Ty się nie męcz tą fantastyką i nie czytaj tych paranoicznych głupot i sennych majaków, szkoda Twojego czasu, zdrowia i wysiłku. Ewentualnie bierz rzeczy o prostej fabule bez zbytnich komplikacji, mnogości wątków, skomplikowanych bohaterów, nieoczekiwanych zwrotów akcji, nierzeczywistych rzeczywistości i nie daj Boże inklinacji do filozofowania lub metafizyki – taki świat Forgotten Realms chyba będzie w sam raz ? Zachowujesz się jak typowy krytyk-oszołom, który wskoczył na jakieś poletko i wszystko czego nie rozumie, nie ogarnia bez wahania określa mianem miernoty. Z Huberathem, to już się wygłupiasz na maksa – na pewno nie pisze on prosto, lekko i przyjemnie ale za to zawsze oryginalnie i nietuzinkowo i jak sam zauważyłeś (zaprzeczając w gruncie rzeczy samemu sobie) autor ma dar przyciągania uwagi czytelnika A żeby nazwać, chociażby „Miasta pod Skałą”, miernym dziełem, no cóż, to już dużo mówi o autorze wypowiedzi. Owszem może Ci się nie podobać jego twórczość, to kwestia gustu ale czy jesteś aż takim expertem, czytałeś chociażby „Gniazdo Światów”, nie mówiąc już o „Wrocieeś Sneogg, wiedziaam...”, żeby od razu sypać miernotami i paranoją ??? Może zastanów się skąd tak wiele jest dobrych recenzji ???!!! Dopuszczasz chociaż przez chwilę, że to Ty możesz się mylić ??? Pisząc, że doszukujesz się w fantastyce akceptowalności i wiarygodności przedstawianego świata (w przypadku Huberatha to raczej zupełnie niemożliwe w Twoim rozumowaniu), no to chyba jak pisze garrett fantastyka jako gatunek nie jest dla Ciebie, ponieważ tutaj będziesz się ciągle zderzał z tym „problemem”.

PS. Albo wiesz co, może napisz coś sam i zaprezntuj skoro znasz tak świetnie przepis jak powinna wyglądać idealna książka fantastyczna - czy to SF czy fantasy - skoro uważasz, że Pod te wszystkie inności i udziwnienia można by podstawić dowolny zestaw podobnych bredni i książka nie straciła by ani nie zyskała , a do tego Dobre i mocne przekazy można zawrzeć w znacznie bardziej strawnych formach ??!! Zresztą brzmi to prawie jak kalka tego co pisałeś o Eriksonie ;p

27.12.2006
15:33
smile
[92]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Łolaboga, co za czasy, Yansa poniosło :D

27.12.2006
15:44
[93]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Yans ---> FR to jedna z najgorszych miernot w Fantasy na jakie się natknąłem. Otóż z całą stanowczością stwierdzam, że Fantasy jest dla mnie. Uwielbiam skomplikowaną fabułę, mnogość wątków, bohaterów we wszelakich odcieniach szarości. Za filozofowaniem i metafizyką nie przepadam rzeczywiście.

Poza tym powinniśmy sobie coś wyjaśnić. Jeśli ktoś tutaj zachowuje się jak oszołom, to nie ja. Ja wyrażam swoje zdanie o przeczytanych książkach i mam do tego takie samo prawo jak każdy. Nie wypowiadam się krytycznie, czy wręcz niekulturalnie o nikim, kto ma inne zdanie ode mnie. Widać, że nie potrafisz dyskutować bez wdawania się w wycieczki osobiste. Miasta Pod Skałą pochwaliłem za to co mi się podobało i skrytykowałem za to co mi się nie podobało. Ot i tyle. Możesz dyskutować z moim zdaniem, ale wara ode mnie, kapujesz?

27.12.2006
16:10
smile
[94]

Yans [ Więzień Wieczności ]

Shadow ====> A czy bardzo się mylę ?? ;)

NicK ====> Wiedziałem, że tak zareagujesz. Krytykować pewnie, być krytykowanym w życiu ?!?! Generalnie nigdy nikogo tu nie obrażałem i nie zamierzam tego robić, chociaż może dla Ciebie zrobię wyjątek, jeśli będziesz nalegał (mam nadzieję, że wiesz, co to poczucie humoru ???) Także proszę nie zasłaniaj się tu "wycieczkami osobistymi" i tego typu wytartymi frazesami, bo to trochę pachnie frustracją, a o moich zdolnościach do dyskutowania ma już raczej wyrobioną opinię większość czytelników tego wątku. Także, wielce drażliwy NicK'u, spróbowałem Ci naświetlić tylko trochę inne spojrzenie na sprawę i oczywiście możesz wyrażać swoje zdanie oraz opinię, co tez zaznaczyłem we wcześniejszym poście ale jeśli chcesz być wiarygodny i mieć pełne prawo do rzucania miernotami na prawo i lewo (szczególnie jeśli chodzi o naprawdę cenionych autorów, nie tylko przez nędznego oszołoma Yansa), to może pokaż na podstawie czego powstają Twoje opinie, czym stoi Twój wyrafinowany gust ?! Kapujesz ?! ;p

27.12.2006
16:14
smile
[95]

garrett [ realny nie realny ]

to Wy się bierzcie za łby ;) a ja otworzę Tyskie ;)))

27.12.2006
16:24
[96]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Yans ---> Panie mentorze o wyrobionej pozycji wśród stałych bywalców wątku. Nie jesteś w stanie mnie obrazić, bo to może jedynie ktoś wyższych lotów ode mnie (fajny żart?). Otóż ja w swojej wrodzonej skromności nie śmiałem wyrażać się w imieniu ogółu, a jedynie w swoim własnym. I ponownie powiem, że dla mnie powieść ta to miernota. Podkreślam DLA MNIE. I nie będzie mi żaden Yans mówił, co ma mi się podobać, a co nie, albo że coś jest dla mnie, a coś dla mnie nie jest. I nie muszę nikomu nic udowadniać, ani do siebie przekonywać. Jeśli ktoś ma podobne zdanie do mojego, nie będę musiał go do siebie przekonywać. Jeśli ktoś ma inne zdanie niż ja, to niech z nim dyskutuje i ze mną przy okazji. Natomiast jeśli ktoś uważa się za mentora i guru a jego argumenty zamykają się w obrębie "nie znasz się" albo "Lenin wielkim człowiekiem był" to niech lepiej sam nad sobą popracuje, a nie wytyka innym.

Jeśli zatem masz coś ciekawego do napisania na temat moich spostrzeżeń, to proszę. Inaczej nie mam zamiaru po próżnicy strzępić klawiatury.

27.12.2006
16:37
[97]

Astrea [ Genius Loci ]

Chyba za duzo w Święta Panowie mięsiw tudzież inszych paskudztw pożarli, a mając teraz problemy z trawieniem, i bedąc w głębokim dyskonforcie jelitowo brzusznym - w dyskurs uderzyli z letka bez sensu, boć to przecież nie wątek kulinarny ;-)

A wczoraj jeszcze w innych okolicznosciach się spotkawszy, obaj by sie wirtualnie opłatkiem dzielili, i sobie wszytskiego najlepszego zyczyli. Ot, natura męska w reakcjach nieprzywidywalną jest, co niektórzy kobiecej zarzucać czelnosc mają!

No.



:-)

27.12.2006
17:52
smile
[98]

Yans [ Więzień Wieczności ]

NicK ====> Ja swoją opinię o twórczości Huberatha popieram znajomością "Gniazda Światów" i paru opowiadań w tym "Wrocieeś Sneogg, wiedziaam...” oraz oczywiście właśnie czytanymi "Miastami pod skałą", a Ty ??? - To jest pytanie w gruncie rzeczy retoryczne, gdyż naszą "wymianę zdań" uważam za zakończoną, chociażby w trosce o to, aby nie pękła Ci jakaś żyłka.
Ps. Mniej wyświechtanych frazesów please, bo stosujesz dokładnie te same do każdego, kto nie zgadza się z Twoim zdaniem.

Astrea ====> Skoro waćpanna nalega, kończę ten jałowy spór ;) Może i trochę mnie poniosło ale jeśli jesteś w temacie, to pewnie wiesz dlaczego ;) Ps. A w Święta potraw i napitków spożywałem z umiarem, także zmieszania, ani pomieszania zmysłów raczej nie doznałem ;)

garrett ===> Sam się bierz za łby i lepiej podaj Tyskie ;)

27.12.2006
18:04
smile
[99]

Szenk [ Master of Blaster ]

Rychło w czas. Dopiero po złożeniu zamówienia, gdzie było wyraźnie napisane "wysyłka w ciągu 24 godzin", Merlin raczył mnie poinformować w mailu, że obecnie złożone zamówienia będą realizowane dopiero 4 stycznia. Oj psuje się Merlin, coś psuje :/

Kłótnie, kłótniami - swoje zdanie swoim zdaniem, ale jeśli w kilku (jeśli nie w większości) przypadkach nie podoba mi się coś, co wielu innym się podoba - to zacząłbym się nad sobą zastanawiać. I tak, znam przysłowie o milionach much :D

A tak poważnie - to bez obrazy i może trochę więcej ogłady w wyrażaniu opinii. Przez wiele odcinków tej serii toczyły się dyskusje nad wiekopomnym dziełem (chodzi oczywiście o CK) i mimo, że do kilku osobników to nie do tej pory wielkość tego cyklu nie dotarła, nie wywoływało to w nas takiego zacietrzewienia :)

27.12.2006
18:38
[100]

NicK [ Smokus Multikillus ]

Yans --->

Ja swoją opinię o twórczości Huberatha popieram znajomością "Gniazda Światów" i paru opowiadań w tym "Wrocieeś Sneogg, wiedziaam...” oraz oczywiście właśnie czytanymi "Miastami pod skałą", a Ty ???

Ja wyrażam swoją opinię na podstawie "Miasta pod skałą". Ale jeśli nie zauważyłeś, to nie pisałem o całej twórczości Huberatha, a o tej konkretniej powieści. Aby oceniać książkę, to nie muszę czytać innych, prawda?

To jest pytanie w gruncie rzeczy retoryczne, gdyż naszą "wymianę zdań" uważam za zakończoną, chociażby w trosce o to, aby nie pękła Ci jakaś żyłka.

Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie z nerwami wszystko w porządku. Ręce mi się nie trzęsą, spojrzenie mam spokojne, serce bije normalnym rytmem - pełen luz. Bardzo też dziękuję za wzruszającą dbałość o moje zdrowie psychiczne.

Mniej wyświechtanych frazesów please, bo stosujesz dokładnie te same do każdego, kto nie zgadza się z Twoim zdaniem.

Czy to, że od oponentów wymagam odnoszenia się do argumentów, a nie do emocji, czy wycieczek osobistych, to jest wyświechtany frazes? Nawet jeśli tak, to swojej postawy nie zmienię. Jeśli dla Ciebie szczytem polotu i wzorem dyskusji jest obrażanie, czy wyśmiewanie rozmówcy, to gratuluję postawy. Niestety w Twoich wypowiedziach nigdzie nie znalazłem żadnych argumentów, które obaliłyby moje (być może błędne) opinie. Jedyne co mogę przeczytać to to, że jestem kiepskim znawcą tematu, Huberath jest świetny i ma dobre recenzje. Dla mnie to za mało. Nikomu nie wierzę na słowo.

27.12.2006
19:05
smile
[101]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Astrea, jak ja Cię dawno na forum nie widziałem :)

27.12.2006
19:15
[102]

eros [ elektrybałt ]

Wlasciwie moznaby powiedziec:
1. Wielkosc CK jest bezdyskusyjna *

/* - w razie watpliwosci patrz pkt.1

Nick ----> nie chce sie z Toba klocic, ale moze i jest cos w tym, ze konwencja Ci niespecjalnie pasuje? Nie wiem tego, ale wiem, ze Dukaj uznal MpS jedyna ksiazka wsrod zajdlowskich nominacji warta czegos wiecej niz tylko zapomnienia po przeczytaniu.

27.12.2006
19:36
[103]

garrett [ realny nie realny ]

a jednak trochę dyskusja odbiegła od tematu :)

ja nie zarzucam NicKowi lub komukolwiek brak zachwytów nad uznaną pozycją (wyjątek rzecz jasna CK ;) , każdy ma i zawsze miał tutaj prawo dowolnie się wypowiadać oraz mieć subiektywną opinię na temat każdej książki (ponownie wyjątek od reguły czyli CK ;) , żal mam natomiast za sposób krytyki czyli tą "wiarygodność" świata czy powieści Huberatha. Licentia Poetica ... Huberath obrał właśnie taką. Trudno moim zdaniem zarzucać marność powieści tylko na zasadzie : świat wykreowany jest nie wiarygodny. Dlatego powiedzialem pół żartem, pół serio ze być może fantastyka to rzecz nie dla NicKa. Podobnie jak Yans jestem ciekaw Twojego NicK "ideału" powieści fantastycznej.

Yans --> Tyskie zawsze i wszędzie, 2007 to conajmniej kilkanaście wizyt w Wawie

27.12.2006
20:56
smile
[104]

Szenk [ Master of Blaster ]

Świat jest jednak piękny. Odwołuję utyskiwania na Merlina - właśnie przysłali mi majla, że przesyłka została już wysłana (a zamówienie złożyłem dzisiaj rano). Teraz czekam na posunięcie poczty polskiej :)

PS. Popili się tam, czy co? Nie wie lewica... :D

27.12.2006
21:05
[105]

NicK [ Smokus Multikillus ]

eros ---> To zależy co nazwiemy konwencją. Ja ogólnie lubię czytać fantasy, ale mam specyficzne wymagania. Pisałem już, że bardzo mi się podobał cykl Georga R.R. Martina, chociaż nie jest on równy. Równie ciepłe odczucia mam względem Grzędowicza i jego Pana Lodowego Ogrodu. Erikson ze swoim cyklem mi nie podszedł, tak samo jak Huberath z MpS.

Nie lubię tylko tego, jak ktoś mi wmawia, bez podania najmniejszego argumentu, że się nie znam i jestem be, bo coś mi się nie podoba. Zresztą nie szukając daleko, Ty też nie podałeś najmniejszego argumentu, podpierając się zdaniem jakiejś 'osobowości'. Czy nikogo nie stać na sklecenie kilku zdań we własnym imieniu, gdzie napisałby:

NicK się myli, bo wg mnie 1, 2, 3...,

zamiast: NicK się myli co do książki Y, bo Panu X się podoba, to znaczy że Y jest wyśmienita, albo NicK się myli, bo się nie zna.

garrett ---> Zdajecie się nie rozumieć pewnej bardzo prostej i podstawowej rzeczy. MI się coś nie podoba i piszę dlaczego mi się nie podoba. WAM się podoba, ale nie piszecie dlaczego. Nie próbujecie nawet obalić moich tez i argumentów. A co więcej, ja WAS nie potępiam za to, że coś WAM się podoba czy nie, natomiast Yans bardzo się napuszył, że śmiałem skalać jakąś świętość.

Ja nie mam ideału powieści fantasy. Napisałem na górze posta co mi się bardzo do tej pory podobało, a co nie. Napisałem też we wcześniejszych postach dlaczego tak myślę, a nie inaczej. Niestety niektórzy próbują mnie napastować za wyznanie, czy przekonania. Nie skupiają się na tym co piszę, tylko kim wg nich jestem.

27.12.2006
21:33
[106]

NicK [ Smokus Multikillus ]

garrett ---> Zapomniałem odnieść się do Twojego pytania/tezy. Otóż świat i jego budowa jest dla tej powieści podstawą. Jeśli wg mnie cała podstawa chwieje się w posadach, to i wszystko na niej oparte jest niestabilne. Mnie jakoś nie przekonują i nie rajcują makabreski z rzeźbami z czaszek czy innych kości ludzkich, zamienianie potomstwa w wyrocznie, ssanie mleka z piersi matek przez obcych mężczyzn, wożenie mięsa taczkami, wydziobywanie ludziom oczu przez ptaki i wiele, wiele innych udziwnień. Jak więc mam akceptować całość bazującą na podstawie, która dla mnie jest wydumana, udziwniona, nieprzekonująca? Widocznie mam niską tolerancję na absurd pod różnymi postaciami. Mi się nie podoba, Tobie się podoba i jest OK.

Jeśli jednak mamy dyskutować to o faktach i argumentach, a nie kto kogo bardziej ośmieszy, albo przedstawi w niekorzystnym świetle.

27.12.2006
21:56
[107]

Astrea [ Genius Loci ]

Shadow --> Ja za to Ciebie widuje w tym watku niemal codziennie :-D A zagladam stosunkowo czesto odkad z Nickiem za fantasy sie wzielismy. Wlasciwie to kupujemy ksiazki bazujac na opiniach zawartych m.in. tu, oraz korzystajac z linkow podanych we wstepniaku - super ułatwienie w dokonywaniu wyborów ad pozycji ksiazkowych - za co dziekuje. Poki co najbardziej wciagnela mnie seria Martina. Nicka z reszta tez. Oboje w pewnym sensie uznajemy jego tytuły za baze dla naszych ocen. A juz na pewno odnosimy do martinowych pozostałe powiesci z gatunku przez nas czytane. Wiec ja akurat nie mam za złe Nickowi, ze dosc cierpko wypowiada sie o ksiazkach innych niz "Nieumarli z lodu"; poprostu mam podobne zdanie. Ideałem byłby Martin piszacy jedna czteroczesciowa powiesc miesiecznie. Mysle, ze wowczas nie mielibysmy czasu na czytanie ksiazek innych powiesciopisarzy, a zatem nie byłoby sporu ;-)

27.12.2006
22:08
[108]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Zapraszam do nowego wątku, aby w bardziej świątecznych nastrojach :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.