GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1514

17.12.2006
17:49
smile
[1]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1514

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5749239&N=1

17.12.2006
17:50
smile
[2]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jezdem!

17.12.2006
17:52
smile
[3]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To fajowo.

17.12.2006
18:16
smile
[4]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

pierwszy!

17.12.2006
18:21
smile
[5]

Widzący [ Senator ]

Te małpa! Lyczyć nie nałuczyli? Piersi sie pisze.

17.12.2006
18:57
smile
[6]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

piersi są dwie, będę drugi to napiszę :P

17.12.2006
19:04
smile
[7]

Harrvan [ Senator ]

Czyzby nastapila niespodziewana zmiana loga tej wspanialej, cudnej, poprawnie politycznie, pro kwa pro drugie kwa karczmy ?

17.12.2006
19:08
smile
[8]

Widzący [ Senator ]

Harrvan->???

Można chyba przypuszczać że przez 1500 odcinków logo nie jedno ma imię.

17.12.2006
19:12
smile
[9]

Harrvan [ Senator ]

Widzacy -> wedlug tego co mowisz "Moda na sukces" powinna miec juz chyba z 10 a przez te miliard odcinkow wciaz ma ten sam wstep

17.12.2006
19:18
smile
[10]

Widzący [ Senator ]

Moda nie moda, sukces nie sukces ale to logo było już trochę obecne. Zresztą może któryś z najstarszych smoków zrobiłby galerię? Ruszcie się i zróbcie jeden odcinek skansenowo-historyczny "Jak to drzewiej w karczmie bywało".

17.12.2006
19:20
smile
[11]

Harrvan [ Senator ]

Widzacy ->
Czy ja rowniez trafie do galerii slawy tej karczmy ?

17.12.2006
19:26
smile
[12]

Widzący [ Senator ]

A ja wiem ktoś ty? Może jesteś sam ojciec założyciel, albo inny przedwieczny. Ludziska mają różne odchyły to i po kilka nicków się zdarza. Kto Cię tam wie.

17.12.2006
19:27
smile
[13]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

No i poszli...na krasnale.

17.12.2006
21:17
smile
[14]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Pomór jaki czy co...?

17.12.2006
21:18
smile
[15]

Widzący [ Senator ]

A gdzi? Un tyn pomur?

17.12.2006
21:42
smile
[16]

pasterka [ Paranoid Android ]

Wy tu gadacie o glupotach w niedziele, a tam Lepper modli sie o odnowe moralna polityki :

17.12.2006
21:45
smile
[17]

Harrvan [ Senator ]

Czyzby Lepper chce przejac moherowy elektorat LPR ? Jakze ciekawy sPISek ktory przy duzym POparciu na wsi moze sie udac

przy okazji :

17.12.2006
23:24
smile
[18]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

17.12.2006
23:31
smile
[19]

Harrvan [ Senator ]

piotrasq -> who f*ckin cares ?

17.12.2006
23:54
smile
[20]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

nikt

17.12.2006
23:55
smile
[21]

Judith [ PlayScribe Portable ]

I do! ;)

18.12.2006
00:13
[22]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rwa

18.12.2006
02:14
smile
[23]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Oglądnąłem "Spawn" i doszedłem do wniosku, że straciłem półtorej godziny, które mogłem stracić w inny sposób.

18.12.2006
04:34
smile
[24]

Tofu [ Zrzędołak ]

Łykent, łykent i po łykencie... Dwa dni balowania, picia, grania na Xboxie i oglądania filmów - rzyć nie umierać po prostu ;) Przyjechało do mnie dwóch znajomych i zrobiliśmy tournee po okolicznych pubach, barach i tanich restauracjach serwujących znakomitego pieczonego kurczaka po cenach sugerujących, że tak na prawdę to nie kurczak a bezdomny kot :)

W mieście, do którego się przeprowadzam w styczniu odkryliśmy pub z prawdziwego zdarzenia - w tym kraju rzadkość. Mają Guinessa z beczki, mają ale, mają cider, mają nawet fish&chips! Jest tarcza do rzutek, ludzie nie wstydzą się podejść do obcej osoby i zagadać... Coś mi mówi, że będę tam przepijał większość wypłaty... :)

A tak w ogóle to cześć pracy, bry i zdrastwujcie :P

18.12.2006
07:31
smile
[25]

Lechiander [ Wardancer ]

Byleby do środy...

18.12.2006
07:31
smile
[26]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Panta rhei. Tak ci, Harrvan, odpowiem.

Czeee! Co by tu dzis zbroic? :-)

18.12.2006
10:15
smile
[27]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja podpowiem: Panta Rhei powiedział, że wszystko płynie.

A w tę rzyć, to się ciebie po tym kurczaku coś stanęło, Tofu?

18.12.2006
10:22
smile
[28]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak. Dobrze Kawek podpowiada :-)

– I teraz pojawia się drugie pytanie, znacznie ciekawsze od poprzedniego. Jeśli stworzylibyśmy sobie w tym świecie dowolnych ludzi, to czy mogliby oni zejść do naszego świata tak samo, jak my dostaliśmy się do ich? Drzwi prowadzą przecież w obie strony. Teoretycznie nie powinniśmy więc wykluczać takiej możliwości. A co jeśli to oni pierwsi…
Dawid Zieliński "Głęboki Grób"

18.12.2006
11:48
smile
[29]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja, zgodnie ze zwyczajem, ponarzekam na radio! Otoz radio przestawilo sie na rytmy swiateczne. Czyli co? Czyli wali odgrzewane hity swiateczne z lat 80. "Las krismas" Dżordża, czy "Krismas tajm, jemioła and wine" leca co chwile! 3 hiciory na krzyz, w dodatku stare (od tamtej pory nie powstalo nic innego, albo powstalo cos ultramiernego i nawet polskie radia nie chca tego grac), w dodatku te same, ktore "puszczano" w ubieglym roku, w jeszcze ubieglym i jeszcze... to jednak slaba oferta dla koneserow sluchactwa radia! Trzeba cos dodac! Co dodac? Glupie pytanie! Rodzimych gigantow! Leci wiec "Krismas tajm" i "Las krismas", a miedzy nimi - Wrotka, Wydra, Kuna, Gubik, oj, sorry, Gupik (wiecie, Lebistes reticulat), znowu Wydra, Szczeżuja... Jeszcze tylko Gonokoki nie wystąpiły. Ale jak cierpliwie posiedzimy przy radyjku, to sie doczekamy :-D

18.12.2006
11:55
smile
[30]

Lechiander [ Wardancer ]

A Jingle bells nie leci?

18.12.2006
11:58
smile
[31]

Tofu [ Zrzędołak ]

Kawek - skąd, moja rzyć ma się, dziękuję, znakomicie. Wychodzące z onej nogi jakby ostatnio coś osłabły - albo po prostu rower tak już zardzewiał, że ciężko pedałować :) Jeszcze tylko tydzień z hakiem i zostawię starego gruchota na dworcowym parkingu a po przeprowadzce kupię coś nowego - tym razem nie będę się już pchał w używany złom za grosze - jednak co tanie to drogie, a i komfort nie ten - w trosce o rzyć nabyłem co prawda drogą kupna żelową podkładkę na siodełko, ale to jednak nie to...

Pees na marginesie: Firefoksowe sprawdzanie pisowni podkreśla mi "rzyć" jako błąd - niedopuszczalne :)

Edit: Lechu - Jingle Bells leci u mnie na stołówce. Codziennie. Od dwóch miesięcy. Ostatnio zacząłem mieć krwawe fantazje na temat choinki, CD z muzyką świąteczną oraz kiszki stolcowej tego palanta, który wpadł na pomysł Bożego Narodzenia na stołówce rozpoczynającego się jeszcze przed Halloween...

18.12.2006
12:02
smile
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Raz lecialo, ale to byla jakas partyzancka wersja. Spiewaly ja jakies takie piskliwe glosy. Cos jak Happy Tree Friends. Zreszta, jeden kawalek swiateczny w te, czy w tamte, niewiele zmienia. Dalej na palcach jednej reki mozna je wszystkie wyliczyc :-))

18.12.2006
14:50
smile
[33]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

DziĘdobry ;)

Zima, zima, zima, pada, pada śnieg.
Jadę, jadę w las saniami,
sanki dzwonią dzwoneczkami: dzyń, dzyń, dzyń.
Jaka pyszna sanna, parska raźno koń, śnieg umyka pod płozami,
sanki dzwonią dzwoneczkami: dzyń, dzyń, dzyń, dzyń,
dzyń, dzyń, dzyń, dzyń, dzyń.

18.12.2006
14:56
smile
[34]

Harrvan [ Senator ]

@ Rothon

A na co miala byc ta odpowiedz ? na post 7 ? 9 ? 11 ? 17 czy moze 19 ? a moze na jakis fragment ?

18.12.2006
14:58
smile
[35]

Widzący [ Senator ]

Kurna, kiedy skończy się ta cholerna zima. Ja chcę już wiosny, kategorycznie i jednoznacznie ma być już wiosna.

18.12.2006
14:59
[36]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja chcę tylko do lepianki... zjeść rosołek gorący i w kime uderzyć...

18.12.2006
15:04
smile
[37]

Widzący [ Senator ]

Dzisiejsze występy sponsorują numerki 7, 9, 11, 17 i 19. Uprasza się o wyjaśnienie bo Widzący czuje oderwanie od zrozumienia, trudy egzystencji osłabiły ducha i potrzebne jest wyjaśnienie.

18.12.2006
15:07
smile
[38]

Tofu [ Zrzędołak ]

Widzący - wszystko Ci się kompletnie pomieszało. Na trudy egzystencji jest absynt a nie wyjaśnienia! ;)

18.12.2006
15:21
smile
[39]

Judith [ PlayScribe Portable ]

A ja myślałem, że alko jest właśnie po to, żeby nam się wszystko pomieszało... Jeno czasem na mocy prawa, że minus z minusem daje plus, w swiecie pomieszanym na trzeźwo, jak sobie pomieszamy po pijaku, to jakaś klarowna myśl nam się wyłania z tego burdelu...

18.12.2006
15:21
smile
[40]

Widzący [ Senator ]

Tofu -> moja kochana stara mawia że gdyby nie praca to bym się zapił na śmierć. Czyli szczęście że muszę pracować a nie tylko żłopać i żłopać te wstrętne wynalazki rujnujące zdrowie.
Inna sprawa że właściwie to lubię chlać, nawet bardziej niż pracować i jeszcze lubię dobrze jeść oraz wypoczywać w gronie przyjaciół. Doktory różne starają się usilnie obrzydzić mi te ulubione czynności, alę łatwo się nie dam.

18.12.2006
16:58
smile
[41]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Widzisz, Harrvan, gdybys powaznie traktowal pytania, ktore stawiasz, wiedzialbys czego odpowiedz dotyczy. A tak, to trzeba naprowadzac pytajacego.
Padly tylko dwa pytania * - jedno o "niespodziewana zmiane logo", drugie o ewentualny pobyt w jakims Hall of Fame. To teraz sobie dopasuj odpowiedz do pytania i na zasadzie selekcji negatywnej odrzuc te mniej zrozumiala pare :-)

* [Edit] Dwa pytania do nas, bo o przejecia elektoratow to zapytac trzeba posla Kmite, a o wykrzykniki samego Piotrasq :-)

18.12.2006
17:09
smile
[42]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

A na końcu i tak się okaże, że rothon-holista dwoma prostymi słowami odpowiedział na wszystkie pytania zadane oraz kilka jeszcze nie zadanych :)

18.12.2006
17:12
smile
[43]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak! Znam wszystkie mozliwe pytania i wszystkie odpowiedzi! :-D

18.12.2006
17:26
smile
[44]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A ja myślałem, że alko jest właśnie po to, żeby nam się wszystko pomieszało...

To chyba oczywiste, że w dokonałym chaosie losowa próba permutacji stworzy czesciowy porządek?

18.12.2006
17:53
smile
[45]

Widzący [ Senator ]

Jeżeli chodzi o manie racji i znanie wszystko to jestem się gotów zgodzić że rothon und TrzyKawki i Widzący dobrze się mieszczą w tak określonym targecie. Reszcie smoków tyż nic nie brakuje tylko są troszkę bardziej kulturalne i nie lezą ze wszystkim na wierzch.

18.12.2006
17:57
smile
[46]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Lezą czy nie lezą , napijmy się.

18.12.2006
17:58
smile
[47]

Kargulena [ ryba piła ]

Ja nic nie piję do odwolania :)

18.12.2006
17:59
smile
[48]

Widzący [ Senator ]

Kanon-> no ja bardzo przepraszam, jest mi bardzo przykro, ale ja dzisiaj nie mogę. No bym bardzo chciał ale nie mogę, jak mamcię kocham, nie mogę.

18.12.2006
18:09
smile
[49]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Bardzo dobrze Widzący opisal sytuacje. Syćkie smoki wszystko wiedza najlepiej, ale niektore milo sie przy tym zachowuja :-))

Aaaa, pal szlag, szklaneczki brandy nie odmowie. A potem male piwko i poczytam "Bohuna" pana Komudy, co zem sobie wracajac z fabryki nabyl droga kupna. Obaczym co to...

18.12.2006
18:11
smile
[50]

Kane [ bladesinger ]

kurcze nieeeeeee..... zescie mi smaka na browar narobili... a bylem twardy i wczoraj nic nie pilem. ale jutro wolne wiec moze sie skusze na browca czy dwa, albo dopije resztki mocniejszych alkoholi :D

18.12.2006
18:13
smile
[51]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Lubię kiedy się zieleni, lubię jak się piwo pieni
I gdy można w pianę lekko wsunąć wąs
Chociaż czasem tak się spoję, że do domu iść się boję
No bo stara łapie zaraz dziwny ton

Lecą garnki i talerze, lekko się unosi pierze
No i gratkę ma sąsiedztwo na dokładkę
Drży w posadach kamienica - taki szum robi diablica
Pewnie już ją każdy bierze za wariatkę

By wprowadzić ład i spokój cicho więc opuszczam pokój
I wynoszę całe życie na ulicę
Tam na rogu kumple stoją - oni też się widzę boją
Bo ratunek wszelki czerpią wprost z butelki

A ja wiem, że na mój ból dobry jest żywiecki full
Sprężam ciało i do baru walę śmiało
I po chwili już radośnie siedząc się przyglądam wiośnie
Barman leje a wokoło jest wesoło

Lubię kiedy się zieleni, lubię jak się piwo pieni
Gdyby to zrozumieć chciała moja mała
Świat by inne miał wymiary znikły wreszcie by koszmary
No a życie by płynęło należycie!

Zdrowa woda

18.12.2006
18:16
smile
[52]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A! Jak o lezienie na wierzch chodzi, to ja opowiem słaby dowcip ze stumetrową brodą, bo mi go ktoś ostatnio, w niezwiązanych zresztą z w/w tematyką okolicznościach przypomniał:

Gdy pewien pracownik, wszedłszy do gabinetu dyrektora, ujrzał jak ten odbywa nieprokreatywny akt płciowy ze swoją sekretarką, zaniemówił. A gdy usłyszał oklepane uprawiedliwienie na temat zasłabnięcia i podania kropli waleriana, odparł: "ja przeciez nic nie mówię, tylko niech pan dyrektor schowa waleriana".

Czego i państwu życzę, głównie po to, by żądz moc móc zmóc. Bo ja onegdaj, gdy zacząłem z kolegą Deserem i spółką spożywać niskoprocentowy napój alkoholowy, to, gdy oni poszli spać, nie zmogłem i skończyło się zaciągnięciem w zaprzyjaźnionej knajpie kredytu na cztery piwa. Oraz powrotem do domu o nieprzyzwoitej godzinie i w podobnym jak godzina stanie.

18.12.2006
19:31
smile
[53]

Harrvan [ Senator ]

@ Rothon

Ja pytania traktuje powaznie ale w twoim przypadku wszystko jest mozliwe ... nie wiem kiedy mowisz serio a kiedy zartujesz

18.12.2006
19:41
smile
[54]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Nikt tego nie wie. Dlatego jest tak zabawnie. Inaczej ten cały cyrk o kant dupy potłuc.

Idzie ktoś na krasnale ?

18.12.2006
20:08
smile
[55]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

ja chodzę tylko na piwo :)

18.12.2006
22:27
smile
[56]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

Temu piwo zaszkodziło.... ----->

18.12.2006
23:09
smile
[57]

Widzący [ Senator ]

Jak można traktować na serio wszystkie pytania? Bym chyba umarł, no bo na ten przykład, zapyta ktoś -Chcesz w ryj?-, no to jak jest to w obcej okolicy to pytanie jest poważne, ale jak pyta kumpel otwierając piwo to ono już takie poważne i na serio nie jest. Albo weźmy pytanie -Jaki jest sens życia?-, no takie pytanie jest całkiem nie na serio i jest na dodatek bez sensu.
No jeszcze na przykład inne pytanie -Eeeech kolego, pożyczysz stówę do pierwszego?- no to już nawet nie jest pytanie, to jest zwykła prowokacja.

Co prawda istnieją pytania z głębokim sensem, podbarwione absolutem i egzystencjonalnym rozdarciem, takie pytania co to rwą wolę na strzępy i obalają dogmaty człowieczeństwa, pytania mamuty, pytania co przenikają przez na poły zatkane uszy i zamknięte oczy.
Pytania po których dusza truchleje a serce zaczyna łomotać.

-Napijesz się z nami?-

I usta same się układają do odpowiedzi, spokój decyzji rozlewa się po całym ciele, myśli iskrzą a dusza śpiewa.

-Nalejcie-

18.12.2006
23:12
smile
[58]

Harrvan [ Senator ]

W przypadku rothona nic nigdy nie jest pewne ... zreszta to byla taka mala aluzja do jego wypowiedzi z x czesci :p

A tak poza tym to sie zgadzam XD

18.12.2006
23:29
smile
[59]

Widzący [ Senator ]

Eeee... tam.... Nie taki rothon straszny jak go malują.

A tera rzeczy pewne:

mieszka w Lublinu (tak jak jeden słynny Widzący)
lubieje wypić (jak każdy normalny człowiek)
ma coś wspólnego z Attylą (zamiłowanie do akwarystyki)
lubieje wypić
posiada na składzie rodzinę
lubieje wypić
wstaje rano do roboty (przez proste wnioskowanie można stwierdzić że nie jest bezrobotny)
lubieje wypić
jest złośliwy prawie jak TrzyKawki (ten też lubieje wypić)
lubieje wypić

Co do rzeczy niepewnych to się nie będę ryzykownie wypowiadał.
A reszta jest niewiadoma.

18.12.2006
23:35
smile
[60]

Harrvan [ Senator ]

zapomniales o jednej rzeczy ... ze lubieje wypic :p

a w czym gustuje ? wysoko-procentowy bimber domowej roboty ? sake sprowadzane od naszych wschodnich sasiadow ? siarczkowy mozgotrzep mustak ? piwo z bierdonki ? jabole ? a moze w koncu cos innego ?

18.12.2006
23:49
smile
[61]

Widzący [ Senator ]

Harrvan -> a to już sie zaczynasz dopytywać o szczegóły intymne, radzę zwrócić się bezpośrednio do rothona. Co uznałem za pewne to Ci napisałem, z wrodzonej uprzejmości i niejako jako wskazówkę.
Byłbym na wskroś w jestetswie swym nędznym wstrząśnięty, gdybym jakoweś sprawy rothona osobiste imaginował publicznie. Aż mię wzdrygło, jakem se pomyślał.

Co Cię tak na wiercenie śledcze wzieło, pytanka, przepytanka, podpytanka. Ty jakiś takiś dochodzeniowo niewyżyty jesteś, jakiś prokurator nie spełniony. A może Cię kto nasłał? Czy ty tak z własnego pomysłu? Ja tam podejrzliwy nie jestem, ale przyznaj się, kto za tym stoi?

Hmmmmm.... Harrvan, jak nic kryptonim jakowyś, tajno-śpiegowski. Słowo niby norweskiej prowiniencji ale żeby w Bolandzie? WSI rozwiązane, agenty szkodniki na cztery wiatry rozpuszczone to może i tutej w karczmę się jaki zaplątał?
Muszę otworzyć połówkę bo bez niej nie idzie tego rozkminić.

18.12.2006
23:53
smile
[62]

Harrvan [ Senator ]

Nie chcialem nic mowic ale widze ze mnie przejrzales ...

Jestem major Jurij Siergiej Vladimir Wsjewolod Iwanowicz "Harrvan" Morozow szpieg tajnych sluzb informacyjnych ZSRR z laski tajnego komunistycznego ukladu a na dodatek nisko oplacany

w skrocie : Mjr J.S.V.W.I.H.M.S.T.S.I.Z.z.L.T.K.U.a.n.D.N.O


Alganow to popierdolka a nie szpieg przy mnie !

Masz moze jeszcze jakies dobre informacje o rothonie ? Mocodawcy chetnie za to zaplaca kazda kwote ... spotkanie w klube Kwa - Kwa pro drugie Kwa - Kwa w Lesniczowce Jednorozec

19.12.2006
00:03
smile
[63]

Widzący [ Senator ]

Depesza do agenta Harrvana.
******
ze spotkania w leśniczówce jednorożec nici.
stop
wiosła połamane.
stop

stirlitz

czytałem mueller

ja też iwanow

przekazać harrvanowi himmler
******

19.12.2006
00:07
smile
[64]

Harrvan [ Senator ]

depesza to potencjalnej ofiary o psedonimie Widzacy

Co ty k*rwa pie*dolisz ?
stop
Jak to odwolane ?
stop
aaa juz wiem
stop
agent stanson juz tam byl
stop
zawsze wszystko mu sie rozsypywalo w rekach
stop
spotkanie przeniesione
stop
klub sasza w warszawie
stop
wykonac
stop

PS pilnowac tylka
stop

19.12.2006
00:21
smile
[65]

Widzący [ Senator ]

Oooooo.... Harrvan szybka jest, ona się nic nie bać. A już słychać łopot skrzydeł i smołą zalatuje. Uuuuuu.... Harrvan szybka jest.......

19.12.2006
00:27
smile
[66]

Harrvan [ Senator ]

I bozek smierci przybedzie na skrzydlach mroku by niesc swiatu zlo i zaglade ...

Wujek Lenin ? XD

a ta smola to niby wazelina ma byc ? :p

edit : xaxaxaxa post 66 ^^

19.12.2006
00:34
smile
[67]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

I rzekł Pan: Gdyby pytali ateiści - to mnie nie ma!

Dobranoc

19.12.2006
00:43
[68]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Łyżki też nie ma - na szczęście zupę da się zjeść prosto z miski :D

Branoc.

19.12.2006
02:59
smile
[69]

TrzyKawki [ smok trojański ]

jest złośliwy prawie jak TrzyKawki

No wiecie, Widzące?!

19.12.2006
03:12
smile
[70]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A! Zupełnie zapomniałem!

Megi (;-)) - znamy sie już wirtualnie od co najmniej półtora roku, a pytanie w dalszym ciągu brzmi: "czyjego"?

A tak w ogóle, to chciałbym wam życzyć, żeby wam z waszych pragnień walerian nie wyszedł :-)

19.12.2006
07:10
[71]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Jak rozumiem, pytanie "czyjego" pozostaje w bezpośrednim związku z opinią najbardziej złośliwego Smoka w Smokach?
Mogę odpowiedzieć, pod warunkiem uzupełnienia go o wszystkie dodatkowe słowa czyniące pytanie zrozumiałym. Inaczej nie da rady, nie pielęgnuję i nie rozpamiętuję nieodpowiedzianych pytań :)

Brydzień (?)

19.12.2006
07:11
[72]

fireworm [ Rising Star ]

Czy mi się zdaje czy ta karczma jest o niczym ?

19.12.2006
07:29
smile
[73]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ogniowyrobal--> Idz chlopcze swoja droga. Wez udzial w ankiecie o kindybale, napisz komentarz do gry w stylu "dobra gra, a nawet slaba", doradz koledze jak wyrwac lachona co sie w nim nastoletni bohater kocha od 2 tygodni. Generalnie zmien klimat. Z dobrego serca podpowiadam.

Watku biograficznego rozwijal nie bede, powiem jedynie, ze pijam rozne produkty i w zasadzie nie zaliczyc do tej listy nalezy jedynie, jak to napisal kiedys Ziemkiewicz "siarkowanego zajzajeru na bazie soków owocowych i podejrzanej jakości spirytusu, żartobliwie nazywanego w Polsce winem".
Dzieki temu zabiegowi nie zdazyl mi jeszcze uróść ogon, ani rogi. Czeeee! :-))

19.12.2006
08:02
smile
[74]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

dziędobry

19.12.2006
08:14
smile
[75]

Lechiander [ Wardancer ]

Jestem głeboko wstrząśnięty, w szoku niezmiernym wręcz mnie się stawia od samego rańca... Zaliczam się do Smoków grzecznych, ułożonych i pewnie czeszących się na lewą stronę... :-O

Kanon ---> Już teraz wiem, dlaczegoś nie odpowiedział na me pytanie od razu. Zdjęcia robił Piotrasq, jak ten się niechcący, na nierównościach terenowych, zdradliwych, się wyłożył. Zamiast pomóc. :-)

19.12.2006
08:25
smile
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Grzeczny i ulozony? He, he, he, he... szczegolnie wtedy, kiedy do czynienia masz z ta kolezanka co to ja krzeslem przez plecy chciales potraktowac :-)))

Oooo, dżołk znalazlem!
Mały szkielecik płacze w piaskownicy. Tata-szkielet pyta:
- Co się stało?
- Bo on mi zabrał łopatkę!

19.12.2006
08:31
smile
[77]

Lechiander [ Wardancer ]

Ehhh..., babsztyla już na szczęście nie ma... uffff...

19.12.2006
09:32
smile
[78]

Widzący [ Senator ]

Czeee smokony

Zawsze zastanawiałem się czy ktoś czyta wsteacz posty w wątkach i widzę że tutaj nikt nie chce uronić. Bo gdzie indziej to wpadają jak do spożywczego po jabola, cóś pierdolną i już wypad.

Z innej beczki, patrzajta jak tera trudno o dobry materiał na jaszczurke a co dopiero mówić o tresurze do dorosłości, wszystko przez bezstresowe wychowanie. A i mię myśl najszła, Giertych nam buchnął naszą metodę wychowawczą, zero tolerancji i stopień z religii na maturze to w karczmie są od zawsze.

19.12.2006
09:44
[79]

Kane [ bladesinger ]

OoOoOo, to tu jednak "obcy" zagladaja,cos sie karczmienni bramkarze opieprzaja i ludzi spoza listy wpuszczaja :D ale rothon jak widze uratowal sytuacje.

19.12.2006
09:51
smile
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jam przede wszystkim dusze uratowal niewinna, ktora wlezla do jaszczurczej jamy w naiwnosci swojej, a z ktorej to jaskini juz nigdy by nie wylezla. Przynajmniej nie na wlasnych nogach. Mię dzis dzien dobroci dopadl, to zem uratowal :-))

Tak jest! Ja np. mam z religii trzy szostki! :-D

19.12.2006
09:57
smile
[81]

Widzący [ Senator ]

rothonu sie już udzieliła świąteczna atmosfera. Ja niestety zapierdzielam jak z motorkiem, muszę wyrobić parę spraw do świąt bo potem laba. Wybieramy się skorzystać z łaskawej aury i w pierwszy dzień świąt jedziemy połazić trochę po Krakowie, a potem prosto na sylwestrową balangę nad morzem. Więc trza prackać, prackać i prackać.

19.12.2006
10:12
smile
[82]

Lechiander [ Wardancer ]

A mój wyjazd na Sylwka do gniazda rozpusty i pijaństwa straszliwego stoi pod znakiem zapytania... :-(
Ale się łudzę i nadzieję mam...

19.12.2006
10:23
smile
[83]

Widzący [ Senator ]

Zbieżność się na mnie rzuciła, czy Wy też czujecie pokrewieństwo pomiędzy tymi wątkami :


Bo jak leżały na pulpicie, obok siebie, z taką samą ilością postów to zadumałem się, czy jest istotna różnica pomiędzy nimi, czy temat ma jakieś znaczenie w dzisiejszych czasach. Jaka jest w realnym bycie, odległość pomiędzy transcedencją a kindybałem, czy nogawka nie jest alegorią trudnego wyboru pomiędzy zbawieniem a brakiem tegoż? I tak natchnięty popełniłem tego posta, ciekawym co sądzicie.

19.12.2006
10:38
smile
[84]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W kindybale cokolwiek mam udzial, bo zaproponowalem jednemu koledze utworzenie tej ankiety. Wczoraj rano. Myslalem, ze go zawstydze choc troche, zmusze do jakiejs refleksji. Ale dzie tam! Stalo sie dokladnie odwrotnie. Z radoscia przyjal propozycje, zrealizowal i siedzi dumny, ze taki smiech wywolal i taka radoche. Biedne te dzieci lat 90. To pokolenie pastuchow, ktore z racji takiej wlasnie kondycji nie zdaje sobie z tego sprawy.
Drugi watek to produkcja masski. Dawno go tu nie bylo, ale widze, ze nic a nic sie nie zmienil od lat. Wciaz charakteryzuje go patrzenie na swiat z optyka dziecka: jest czarne lub biale, dobre lub zle. Tyle lat, a on wciaz poluje na czarownice, zamiast olac cala mase durnot i zwyczajnie robic swoje. Rozumiem, gdy kto ma 15 lat i sie tak zachowuje, ale w jego wieku? :-))

19.12.2006
10:54
smile
[85]

Widzący [ Senator ]

Powinienem chyba jednak wyczuć że w tym maczał łapy jakiś smok.

19.12.2006
11:05
smile
[86]

TrzyKawki [ smok trojański ]

- Tfu!
TrzyKawki splunął przeżuwanym kawałkiem przez otwór wejściowy i czknął, a z pyska poleciała mu strużka śmierdzącego dymu. Spojrzał na opakowanie, z którego wyjął z taką pogardą potraktowany pokarm i przeczytał:
" Ogniowe robaki. Preparat tonizujący i wzmacniający układ ogniotwórczy, przeznaczony dla dorosłych smoków. Suplement diety."



Nie tyle wyczuć, co wyczytać, bo skoro linkowaliście, to je otworzyliście, Widzący. A wzmianka o rothonie jest w pierwszej linijce i rzuca się w oczy :-D A co do porównania, to uważam że jest pewna różnica. Kindybała bowiem rzadko nosi sie na wierzchu, w przeciwieństwie do religii.

Dżem dobry.

19.12.2006
11:16
smile
[87]

Widzący [ Senator ]

TrzyKawki -> celna uwaga, do zapamiętania (ta o kindybale oczywiście). Co do wzmianki to owszem, nie czytałem;-D

A na ogniowe robaki najlepsza jest tequila.

19.12.2006
11:21
smile
[88]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Z rana nie zapijam etanolem, żeby nadmiernie w towarzystwie nie zionąć :-D

19.12.2006
12:02
smile
[89]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja, tu wielu smokow zaskocze niewątplywie, ja bym sobie pifko szczelił :-)

19.12.2006
12:03
[90]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

A ja grzańca dobrego winnego, bo ledwo mi się skończyło zwolnienie i już znowu w gardle drapie...

19.12.2006
12:06
smile
[91]

Lechiander [ Wardancer ]

O alkoholu myśleć nie mogę nawet...

19.12.2006
12:49
smile
[92]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jakoś ci się, Lechu, nie dziwię :-D

19.12.2006
12:51
smile
[93]

Tofu [ Zrzędołak ]

Widzisz Lechu - Ty nie możesz myśleć o alkoholu, ja nie mogę brać w pełni udziału w dyskursie kulturowym bo nie chodziłem na religię w szkole... Każdy ma jakieś wady :)

19.12.2006
12:57
smile
[94]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie.

19.12.2006
13:13
smile
[95]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Kawek nie ma. Kiedys mial - zlosliwosc. Ale od malenkiego pielegnowal te ceche i dzieki temu urosla ona do rangi zalety! :-D

19.12.2006
15:39
smile
[96]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Odpaliłem dzisiaj Neostradę w domu. Zapierdziela jak rakieta. Na sztywno 135 kB/sec. Jak w mordę strzelił.
Jestem pod wrażeniem.

19.12.2006
16:27
smile
[97]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Poczekaj do łykendu. W sobotę ostatnio zazwyczaj pada :D

19.12.2006
16:29
[98]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A jak sprawdzales? Mnie w tescie Speedometer wychodzi 296.56 Kbps (37.07 KBps). Wychodzi na to, ze mam ponad 3x wolniej, dobrze mysle?

19.12.2006
16:46
[99]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> zawsze wchodzę na stronę nvidia.com i ściągam sterownik. Oni mają szybkie serwery.

19.12.2006
16:58
smile
[100]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ooo, tu lepiej 55-60.

19.12.2006
18:22
smile
[101]

Widzący [ Senator ]

A mnie w tym sznurku wychodzi 5,05 Mbps czyli 646,41 KBps, coś małowato ostatnio, będę musiał posprawdzać co z tym Chello się dzieje.

19.12.2006
18:24
smile
[102]

lizard [ Generaďż˝ ]


With your feet in the air and your head on the ground
Try this trick and spin it, yeah
Your head will collapse
But there's nothing in it
And you'll ask yourself

Where is my mind
Where is my mind
Where is my mind ...

pixies

pytam siebie....gdzie ja jestem?


19.12.2006
18:34
smile
[103]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jakiś dziwny ten sznurek. Mnie wyszło 2.329 Mbps :-]

A! Deser przeprasza za nieobecność, ale za pijaństwo na forum i związane z tym gorszenie targetu odcięli go od netu, jak to się raczył poetycko wyrazić. Chwilowo więc próbuje sobie przyszyć łącze. :-)))

19.12.2006
18:38
smile
[104]

Widzący [ Senator ]

A kto go odciął? I jak to tak, odciął. Przecie nie bananik chyba? Bo jak Deser bananik to dla nas to już chyba po ananasie i durianie na dokładkę.

19.12.2006
18:43
smile
[105]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Pewna firma telekomunikacyjna, której nazwy nie wymienię, leci sobie z nim w kuleczki :D

19.12.2006
18:48
smile
[106]

Widzący [ Senator ]

Mam rozumieć że tepsy odcięły Desera. A to świnie z tych psów.

19.12.2006
18:52
smile
[107]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To Dialog. Nie chciałem robić im reklamy w TYM wątku.

Ale w porównaniu z jajami jakie robiły ze mną tepsy, to małe piwko na razie. :D

19.12.2006
18:57
smile
[108]

Widzący [ Senator ]

Jak się odłączyłem od Tepsy to odczułem ulgę. Miałem długi czas dwa łącza ale od momentu gdy przeszedłem na 6 megowe Chello to drugie stało się zupełnie zbędne, tym bardziej że jest bardziej stabilne niż tepsowskie.

19.12.2006
19:00
smile
[109]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Sześciomegowe? Bo ja mam 512k, a na tym podanym sznureczku wyszło mi tyle ile pisałem. Przy ściaganiu czegos zaś mam maksymalnie ok. 64 kB/s, czyli zgodnie ze specyfikacją ;-) Przez analogię sądziłem zatem, że łącze Widzących jest co najwyżej półtoramegowe :D

19.12.2006
19:12
smile
[110]

Widzący [ Senator ]

TrzyKawki, masz wiecej niż 512 i dodatkowo musisz pamiętać o cache i innych pierdołach. Z tego linku dmucha w krótkim czasie, to i wychodzą takie wyniki, masywny plik już by nie szedł tak miodnie. Co do tych 6 megasów to chciałem 12 ale "nie ma warunków technicznych".

19.12.2006
19:31
smile
[111]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Noo ... na 250 zł za internet, to mnie nie stać. Pomijając fakt, że taka prędkość nie jest mi niezbędnie potrzebna. Poczekam, aż podciągną eWro :-] A z działania obecnego jestem zadowolony. Tylko podejście do klienta mnie ... irytuje. :-D

19.12.2006
21:02
smile
[112]

Deser [ neurodeser ]

Ja tak na szybko :)

Dupę mi Kawek uratował zmuszając do demontazu modemu oraz karty tv :) Co prawda ta druga nie działała od lat, a pierwsza była odłaczona ale... no własnie... do bani z tym biznesem :D Wygląda, ze już miga wszystko. Tak więc... PIJEMY.... mam zreszta okazję :P

19.12.2006
21:05
smile
[113]

TrzyKawki [ smok trojański ]

... a okazja czyni pijaka ;-)

Zaraz tam zresztą zmusił - ot, piwo zabrałem i zagroziłem, że nie oddam ;-)

oddala się rycząc:

Ssssstoooooo laaat, stooo laaat!!!

19.12.2006
23:54
smile
[114]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Łatanie Win 98 okazało się ponad moje siły... Znajomy szewc stwierdził, że teraz to nawet butów się nie łata. Posłuchałem fachowca... Zrobiłem sobie nowy - stary system i rozpaczliwie usiłuję zapełnić pusty dysk. Mozolnie mi to idzie. Płytki z Officem impregnowane Tyskim dopiero po kąpieli w Ludwiku dało radę odczytać.

Sam musiałem, dziś własną dupe ratować stając przed komisją egzaminacyjna PAA. Udało się, zrobiłem trzeci wynik w historii egzaminów - 96,5%. Komisja stwierdziła, że systematycznie obnizam formę - 6 lat temu 99%, 3 lata temu 97,5%. Za trzy lata zrobię im szpasa i zaliczę na poziomie 61%, niech wiedzą , ze skleroza i mnie dopadła.

Sam, sobie muszę piwo zabierac i oddawać a to nie jest wcale smieszne...
Zdrowia... bo na rozum za późno...

20.12.2006
00:04
smile
[115]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Gratulacje z powodu wyniku :-)

piokosz - Mb chyba, słonko?

20.12.2006
00:06
smile
[116]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Widzący => wybacz mi moje wścibstwo, ale do czego potrzebna Ci taka prędkość internetu? Ja mam 1,5 MB za 95 zł i chcę sobie zwolnić bo i tak to dla mnie za dużo :)


i jeszcze jedno mnie dziwuje, bo upload mam 4 MB, myślałem, że dostawcy netu robią odwrotnie, ściąganie jest szybsze niż wysyłanie.

20.12.2006
00:22
smile
[117]

Harrvan [ Senator ]

Spicie juz smokasy ?

20.12.2006
00:29
smile
[118]

Gilmar [ Easy Rider ]

Dzięki, TrzyKawki.
Mam jeszcze 4 piwa, chcesz połowę...??? Sam nie zmęczę... :)

Senny się robię, to fakt.

20.12.2006
00:30
smile
[119]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

płynąc z prondem obecnego tutaj foruma i chcąc byś na czase przygotowałem Wam Świąteczne avatary :))

20.12.2006
00:31
smile
[120]

Harrvan [ Senator ]

@ Piokos

A dla mnie czapeczka ?

20.12.2006
00:33
smile
[121]

Gilmar [ Easy Rider ]

Lipa... Mojego nima...

20.12.2006
00:36
smile
[122]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

ni ma avatara nima worka na głowę

mogę zrobić sam worek :D

20.12.2006
00:39
smile
[123]

Harrvan [ Senator ]

Jak to nie ma avatara jak jest

20.12.2006
00:43
smile
[124]

Gilmar [ Easy Rider ]

Phiii, sam worek...???
Mam własny i póki co musi mi wystarczyć.

Niby, od przybytku glowa nie boli, ale dwa worki...???

20.12.2006
00:49
smile
[125]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Gilmar => ale może to być worek na worek :)

[edit]
Harrvan => a co nie zamieściłem czapeczki? Sprawdź lepiej jeszcze raz.

20.12.2006
00:52
smile
[126]

Harrvan [ Senator ]

Ach ten abonament i opcja "edytuj post"

20.12.2006
01:07
smile
[127]

Gilmar [ Easy Rider ]

No wiesz piokos... Worek jest po to, zeby nie przegrzewac zawartosci a Ty chcesz mnie do szoku termicznego doprowadzić?

Coś, chyba tego piwa za duzo było i mnie się zwoje przegrzały, ale co tam...

20.12.2006
01:07
smile
[128]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dzieki, Gilmarze. Odkryłem jakiś dziwny wynalazek w szafce. Bez nalepki. Pachnie toto jak jarzębiak, smakuje jak chorwacka travnica, a mocne jak piorun ... testuję :-D

20.12.2006
01:08
smile
[129]

Harrvan [ Senator ]

To jest lepsze -->

20.12.2006
01:23
smile
[130]

Gilmar [ Easy Rider ]

Przecież napisał, ze mocne jak piorun a nie jakies marne 11%.

TrzyKawki...??? A księzyc przez to widać...??? Jak widac, to takie cós pędzą na Zytniej 42 m 7.

20.12.2006
01:28
smile
[131]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Eee ... kolorek ma toto ciemnożółty i jest przezroczyste. Głowę dam, że to jakiś wytwór naszych południowych braci, na glonach pędzony, który się tu kiedyś dziwnym trafem zabłąkał :-)

20.12.2006
01:29
smile
[132]

Harrvan [ Senator ]



Zakladka : Mustak

20.12.2006
01:48
smile
[133]

Gilmar [ Easy Rider ]

Ot i piwo sie skończyło... A myslałem, ze nie dam rady.
Nienawidze próżnych naczyń. Co bede siedzial o suchym pysku...
Czas na spoczynek, czas, czas...
Branoc...

20.12.2006
02:03
smile
[134]

TrzyKawki [ smok trojański ]

20 min na browiec ... całkiem przyzwoita średnia :-)

20.12.2006
06:00
smile
[135]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Fajny jabeu w szapce!
Czeee! Sroda? No to tylko dzis, jutro i ide na wolne. A do pracy wracam za rok :-)

He, he, he, glowna na JM :-D -->

20.12.2006
07:42
smile
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

Dzisiaj czuję znaczną poprawę. Równowaga organizmu została prawie osiągnięta, w dziąsłach krew nie pulsuje, żarcie zaczyna smakować jak żarcie, a nie jak trociny, no i zimna jakby mniej.

Mycki mi też nie dali...

Zdjątko przestraszne..., z samego rana tym bardziej... brrrrr...

20.12.2006
07:43
[137]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dzyń drobny, smoki.

Chciałbym donieść o pewnym sukcesie, który właśnie odniosłem. Mianowicie udalo mi się w przychodni kogoś zarejestrować do specjalisty. Ponieważ wiedziałem o kłopotach z dostaniem się do w/w na miejscu zjawiłem się ok. szóstej (rejestracja od siódmej), dzięki czemu byłem już czterdziesty w kolejce. Ci na początku ogonka stali od piątej. Po upływie godziny i dwudziestu minut - Yes! Yes! Yes! - trzymałem w dloniach wydruk z adnotacją - 24 stycznia 2007, godz. 12:00 :-]
Indagowany na okoliczność obecności dzikiego tlumu w hallu ośrodka pracownik nakreślił sytuację: rejestracja do specjalistów odbywa się RAZ W MIESIĄCU. Do kardiologa akurat dwudziestego. Czyli jesli skierowanie otrzyma się, powiedzmy, 21-go, to trzeba poczekać miesiąc na rejestrację i kolejny - na wizytę. O ile się uda, bo ilość miejsc jest ograniczona. I podobno jest to wymóg NFZ-tu i personel przychodni nie ma w tej sprawie nic do powiedzenia. Doszedłem do wniosku, że to metoda selekcji - nikt poważnie chory nie jest w stanie sterczeć na dworze dwóch godzin w taki wypizd. A jeśli posterczy, to nie doczeka wizyty. Silniejsi przetrwają.
Swoją drogą, chciałbym zobaczyć osobę, która to wymyśliła. Z czystej ludzkiej ciekawości.

20.12.2006
08:20
smile
[138]

Lechiander [ Wardancer ]

20.12.2006
08:33
[139]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Inicjatorzy uchwały przekonują, że za nadaniem Chrystusowi tytułu Jezus Król Polski przemawiają argumenty historyczne i teologiczne.

A złośliwcy sugerowali, że to słowo mułła pochodzi od muła.

20.12.2006
08:34
smile
[140]

Harrvan [ Senator ]

Od kiedy Jezus jest krolem Polski ? Zawsze mi sie wydawalo ze jest on krolem i zbawca wszystkich ludzi niezaleznie od panstwa czy koloru skory

20.12.2006
08:35
smile
[141]

Widzący [ Senator ]

TrzyKawki -> i dlatego właśnie czując przemożny i nieodparty wpływ IVRP, a mając potrzebę odwiedzenia jakiegoś lekarza specjalisty, dzwonię po staropolsku do przyjaciół. Przyjaciele jak to przyjaciele, nie opuszczą w potrzebie i za niedługi czas oddzwaniają gdzie i kiedy mam się zgłosić do onego specjalisty. Co prawda muszę szczerze przyznać że czuję taką potrzebę rzadko, nawet bardzo, więc obowiązek pilnowania stanu mojego zdrowia spadł na innych. W związku z czym najczęściej dostaję propozycję nie do odrzucenia i udania sie tam i tam w celu wykonania stosownych badań.
Łezka mi sie w oku kręci od wspomnień, pętla w wykonaniu Miłościwie Panujących jest coraz ciaśniejsza, podobnie było za wrednego komunistycznego reżimu w czasach PRL i propagandy sukcesu.

20.12.2006
08:57
smile
[142]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Cos robic musza. Na gospodarce sie nie znaja, na sluzbe zdrowia pomyslu nie ma, PKP sie burzy, ale nikt nie umie nareperowac od 15 lat, listonosze strajkuja, ale nikt nie wie w czym tkwi problem, edukacja jest jaskiniowa, a Roman chce jedynie wszystkich w mundurki poprzebierac, bo to zalatwi sprawe (i jeszcze zero tolerancji, bijmy murzynskich uczniow :-D), rolnictwo jest XIX wieczne, ale Pierwszy Rolnik RP nie ma innej rady niz rozdawanie kasy z wora zwanego budzetem itd. Skoro nic nie umiom, to, kurwa, krolow wymyslaja. No cos trzeba glosowac przeca, nie?

20.12.2006
09:00
smile
[143]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja zaś chwilami odczuwam przemożne i nieodparte mdłości oraz pragnienie dania komuś po ryju. Skojarzenia z okresem słusznie minionym są tym silniejsze, że w coraz większym stopniu widać prymat ideologii nad zdrowym rozsądkiem. Ale jest jest w tym wszystkim i pozytywna nuta. Bowiem ja: marazmatyk ze skłonnością do tetryczenia, okresowy opój, niedokształciuch i ogólna życiowa ciota, widząc powszechne przejawy skretynienia, czuję się lepszy i przez to podniesiony na duchu.

20.12.2006
09:03
smile
[144]

Widzący [ Senator ]

Otwieramy Nasz Śpiewnik, strona trzecia, tak piokos, to pierwsza za okładką. I bardzo prosimy wszyscy razem, tak?, śpiewamy głośno, rothon ty też, nie chowaj sie za TrzyKawki i tak cię widać.
******
JEZUS KRÓLEM NASZYM JEST

D A h G
Jezus Królem naszym jest,
D A h G
Jezus nasz umiłowany /x2
Daj wielki pokój nam /x2
Przyjdz i zamieszkaj z nami/x2
*******

20.12.2006
09:15
smile
[145]

pasterka [ Paranoid Android ]

no przeciez, nie beda teraz dyskutowac, kto ma byc nowym prezesem NBP, jak im sie swiateczny nastroj udzielil :-D

20.12.2006
09:22
smile
[146]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Powiadacie Widzący, że teraz będziecie nas molestować?

20.12.2006
09:40
smile
[147]

Widzący [ Senator ]

Tfuj.. TrzyKawki, tak się nie mówi, będziemy was teraz formować, wspólne śpiewanie, wspólna modlitwa, wspólne posiłki i w zależności od postępów, rozwijające zajęcia indywidualne.

20.12.2006
09:43
smile
[148]

TrzyKawki [ smok trojański ]

I wspólna kąpiel?

20.12.2006
09:48
smile
[149]

Widzący [ Senator ]

No jak nie, jak tak. Najpierw myjesz formującemu plecy, potem jest zmiana i myjesz mu nogi, potem jest następna zmiana i tak dalej.

20.12.2006
10:06
smile
[150]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Tak jest! Najważniejsza jest CZYSTOŚĆ.

20.12.2006
10:32
smile
[151]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Wiem! Założę nową!


----------------------------------------------------
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5775606&N=1
----------------------------------------------------

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.