oip1488 [ Chor��y ]
wiersz
Już przed twym domem setki są glin,
Dokąd uciekać? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, że owe dane,
Wprost z Ameryki były pobrane
Co czyni z ciebie kogoś gorszego,
Niźli mordercę wielokrotnego...
Kidyś przyjdą napewno pogrzebać ci w kompie
może się zlitują, w co szczerze wątpie,
jak GROM w nocy przez dach się wkują,
płyty połamią, save'y skasują,
pójdzie się j**ać w Fifie kariera,
znów w nfs'a startujesz od zera,
Już przed twym domem setki są glin,
Dokąd uciekać? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, że owe dane,
Wprost z Ameryki były pobrane
Co czyni z ciebie kogoś gorszego,
Niźli mordercę wielokrotnego...
Kidyś przyjdą napewno pogrzebać ci w kompie
może się zlitują, w co szczerze wątpie,
jak GROM w nocy przez dach się wkują,
płyty połamią, save'y skasują,
pójdzie się j**ać w Fifie kariera,
znów w nfs'a startujesz od zera,
choć w call of duty wojne wygrałeś,
choć wiele nocy przez to zarwałeś,
brak u nich skrupułów, litości nie mają,
za dyskutowanie zarobisz pałą,
nie pomogą płacze ,ani lamenty
cały twój hardware w foli zapięty,
już biurko puste, już wiatrak mie huczy
może mnie w końcu to coś nauczy,
mijają godziny, mijają dni,
chyba oszaleje, wciąż komp mi sie śni,
dzwonie na pały, moze cos da sie załatwic,
jakis glina mówi: musze pana zmartwic,
tutaj jest Polska, tu cuda się dzieją,
kompa pan oddał przebranym złodziejom,
jaki jest morał mojej definicji?
profilaktycznie nie wpuszczaj nawet policji...
Kiedy przyjdą przeszukać dom,
Ten, w który mieszkasz chłopie,
Kiedy sprawdzą twój CD-ROM,
I na płytach nagrane kopie,
Gdy pod drzwiami staną, i nocą
Nakazem w dłoni w drzwi załomocą -
Wiesz o jaką im chodzi zbrodnię?
Ściągałeś pliki
Przez dwa tygodnie.
Już przed twym domem setki są glin,
Dokąd uciekać? Chyba do Chin.
A wszystko przez to, że owe dane,
Wprost z Ameryki były pobrane
Co czyni z ciebie kogoś gorszego,
Niźli mordercę wielokrotnego...
Kidyś przyjdą napewno pogrzebać ci w kompie
może się zlitują, w co szczerze wątpie,
jak GROM w nocy przez dach się wkują,
płyty połamią, save'y skasują,
pójdzie się j**ać w Fifie kariera,
znów w nfs'a startujesz od zera,
choć w call of duty wojne wygrałeś,
choć wiele nocy przez to zarwałeś,
brak u nich skrupułów, litości nie mają,
za dyskutowanie zarobisz pałą,
nie pomogą płacze ,ani lamenty
cały twój hardware w foli zapięty,
już biurko puste, już wiatrak mie huczy
może mnie w końcu to coś nauczy,
mijają godziny, mijają dni,
chyba oszaleje, wciąż komp mi sie śni,
dzwonie na pały, moze cos da sie załatwic,
jakis glina mówi: musze pana zmartwic,
tutaj jest Polska, tu cuda się dzieją,
kompa pan oddał przebranym złodziejom,
jaki jest morał mojej definicji?
profilaktycznie nie wpuszczaj nawet policji...
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
ale stare...