GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Nauka gry na gitarze - czy zapisać się na lekcje?

09.12.2006
21:37
smile
[1]

lolmaster [ Pretorianin ]

Nauka gry na gitarze - czy zapisać się na lekcje?

Otóż mam od 2 miesięcy gitare elektryczną (dostałem na 18)... usiłuje coś sobie grać z tabulatur itp. ale wydaje mi się, że z tego nic nie będzie. Myśle nad zapisaniem się na jakieś lekcje, tylko nie wiem, czy warto... idzie się nauczyć przez załóżmy 1 rok grać coś w miare na gitarce po takich lekcjach? Chodzi mi tu o opinie ludzi, którzy chodzili i wiedzą coś na ten temat.

09.12.2006
21:42
smile
[2]

Viroxis [ s.n.a.f.u ]

to zależy od tego ile chcesz poświęcać na to czasu dziennie...myślę, że po roku można spokojnie już coś zagrać...ale chyba jak we wszystkim trzeba wprawy,a to zajmuje juz kilka lat...moim zdaniem warto..gitarka fajna rzecz

09.12.2006
21:47
[3]

blackhood [ Jedi Knight ]

Ja gram jakieś 6-7 lat i nigdy nie chodziłem na żadne lekcje, z tabulatur też prawie nigdy nie korzystałem. Wszystkiego nauczyłem się grając ze słuchu, także albo się ma talent, albo trzeba chodzić na lekcje :) Możesz spróbować sobie tak czasem poćwiczyć: puszczasz sobie na początek jakiś prosty riff i zatrzymując muzykę dźwięk po dźwięku całość sobie rozkładasz. Świetna sprawa, teraz jak coś usłyszę, to często odruchowo palce mi mkną w kierunku słyszanego dźwięku.
Z drugiej strony chodząc na lekcję liznąłbym trochę teorii, jakieś nuty itp, o tym nie mam pojęcia :)

Sandro >> jak najbardziej

09.12.2006
21:50
smile
[4]

Sandro [ GOL ]

Z drugiej strony chodząc na lekcję liznąłbym trochę teorii, jakieś nuty itp, o tym nie mam pojęcia :)

Czyli generalnie da się grać bez znajomości teorii, jak np. nuty? Kurde, to i może ja kiedyś sprawię sobie gitarę.

09.12.2006
21:51
[5]

PunkNotDead [ Lion of Judah ]

blackhood ----> to mi się podoba ;] bo po co uczyć się grać z nut? :)

ja gram jakieś 1,5 roku, uczyłem się sam. nie idzie mi najgorzej. elektryka mam od niedawna, ale pieca brak, więc na razie nie mam się jak rozwijać ;]

i posłuchaj blackhood'a, dobrze radzi

09.12.2006
21:51
smile
[6]

Viroxis [ s.n.a.f.u ]

heh...do wszystkiego wystarczy talent ;-)

09.12.2006
21:56
[7]

Debczak_Lebork [ Knaipenterroristen ]

Warto chodzic na lekcje bo teorii troche poznasz i cwiczenia Ci pokaza...
Ja gram 2 lata na elektryku jestem, praktycznie samoukiem i coś tam potrafie zagrac, ale za to znam tylko ze 4 - 5 akordów, nie wiem o co chodzi w skalach, a poijęcie flażoletu mnie rowzala całkowicie... Warto panie warto chodzic na lekcje...

09.12.2006
22:36
[8]

MR.MANIAK [ Senator ]

Warto najpierw uczyć sie grania na akordach czy zaczynać od tabulatur?
Na razie umiem "Smoke on the water" ale to raczej słaby wyczyn:P

09.12.2006
22:42
[9]

blackhood [ Jedi Knight ]

Zależy jak i co chcesz grać. Są to dwie zupełnie różne rzeczy, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by uczyć się ich jednocześnie czy równolegle.

Heh zapomniałem, że książeczkę z akordami mam, także jakieś podstawy teorii mam.

09.12.2006
23:14
smile
[10]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

Debczak_Lebork--->bo i po co komu flażolety do łojenia punkrocka?

09.12.2006
23:22
[11]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

do łojenia punkrocka to nawet i gitary sie nie opłaca kupować, wystarczy zbić z desek i nawet nie stroić - nikt nie zauważy ;)

lekcje się nie opłacają. powiedzą tam tylko to, co sam wyczytasz w internecie, a ćwiczyć i tak musisz sam. Polecam najpierw nauczyć się akordów - dzięki temu będziesz mógł grać i śpiewać fajne piosenki przy ogniskach itd. Dla szpanu możesz nauczyć się jakichś motywów przewodnich piosenek z tabulatur, albo prostych solówek. I po prostu rozwijaj te umiejętności, cały czas graj i ćwicz.
Ja gram już 3ci rok i nie ma chyba niczego czego bym nie potrafił zagrać - odpadam tylko przy szybkich wymiatankach a'la satriani, ale to mnie w ogóle nie kręci i nie zamierzam tego ćwiczyć.

09.12.2006
23:57
[12]

mozdzek14 [ Marszałek ]

Bigos - nie zhadzam się z Tobą - według mnie lepiej najpierw nauczyć się nut i obyć się z gitarą i dopiero po nauczeniu się nut zacząć akordy - jest to bardziej takie ... praktyczne .
Chodziłe do szkoły muzycznej i taki tok nauczania spotkałem.
Pozdrawiam .

10.12.2006
00:15
[13]

Chacal [ Senator ]

Chodziłem przez rok. Odradzam z całego serca. Facet męczył nas nutami, a dzis nic już z tego nie pamiętam, bo mi to zwyczajnie się nie przydaje. Potem pokazał kilka akordów, ale całkowicie pomijając barowe, które moim zdaniem są bardziej idiot-friendly.

Zresztą prawda jest okrutna: ćwiczyć musisz sam i to dużo - najlepszy nauczyciel nie pomoże, jeśli będziesz grał w domu, a tylko na jego zajęciach.

A jaki masz problem z tabulaturami, że tak z ciekawości zapytam ?

edit: zajęcia mają jeszcze jedną wadę: przychodzi 10 osób, a nauczyciel jest jeden. Ktoś czegoś nie rozumie, to facet mu tłumaczy, a reszta gapi się w okno. Potem się coś gra, to grają wszyscy razem i każdy źle, więc nie sposób nawet na słuch coś wyczuć. Pierdel, serdel, burdel.

10.12.2006
00:28
[14]

blackhood [ Jedi Knight ]

Musisz dużo ćwiczyć, ale nie traktuj tego jako przykry obowiązek. Ja najczęściej biorę sobie elektryka jak oglądam coś w tv i plumkam unplugged, nie skupiam się na tym specjalnie, ot taka przyjemność i zarazem trening dla palców, takie dwa (a nawet trzy licząc oglądanie tv) w jednym.

10.12.2006
13:36
smile
[15]

DeLordeyan [ The Edge ]

Wszystkiego nauczyłem się grając ze słuchu, także albo się ma talent, albo trzeba chodzić na lekcje :)

Za przeproszeniem, ale pieprzysz bzdury. :) To, że ktoś nie umie grać ze słuchu nie znaczy, że nie ma talentu. Weźmy chociaż Larry'ego Mullena (perkusja w U2), który w młodości brał lekcje gry, a teraz zarabia miliony i nie można raczej powiedzieć, że nie ma talentu.
Sam polecam lekcje, poznasz teorię, nauczyciel pomoże Ci wyeliminować błędy. Tzn. mam oczywiście na myśli lekcje prywatne, zajęcia grupowe nie mają żadnego sensu. Co prawda najwięcej efektów daje granie samemu, ale raz w tygodniu godzinka z nauczycielem na pewno nie zaszkodzi.

10.12.2006
13:40
[16]

Fett [ Avatar ]

teoria to srał pies, ale na lekcjach nauczysz sie dobrej technicznej gry, której moze Ci braknac jezeli na lekcje te nie bedziesz chodził. Dojdziesz np. do pewnego etapu w grze i nie bedziesz go umiał przekroczyc ze wzgledu na złe przyzwyczajenia

10.12.2006
13:43
[17]

Sonny Silooy [ Elegant Gypsy ]

DeLordeyan----> masz rację. też bym tak radził

Chacal:
Chodziłem przez rok. Odradzam z całego serca. Facet męczył nas nutami, a dzis nic już z tego nie pamiętam, bo mi to zwyczajnie się nie przydaje. Potem pokazał kilka akordów, ale całkowicie pomijając barowe, które moim zdaniem są bardziej idiot-friendly.

Chacal----> bez urazy, ale to trzeba być naprawde tempym cepem żeby przez rok nie obczaić czytania z nut. Ja się ni uczę od 5 lat, nut nie czytałem ze 3 lata, ale w każdej chwili jestem w stanie odczytać wszystko z nut i zagrać.

BTW. znajomość nut naprawde bywa przydatna. to jest IMO jedna z podstawowych spraw jeżeli chodzi o wykształcenie muzyczne. Oczywiście są tacy którzy grają z tabulatur tylko i wyłącznie, ale ja osobiście nie wyobrażam sobie żeby dobry gitarzysta nie potrafił czytać z nut. Z resztą nigdy nie wiesz czy w przyszłości nie zachce Ci się grać na pianinie(nie wiem jak zagrasz z tabulatur) albo jakimś innym instrumencie.

A najważniejsze to: GRAĆ, GRAĆ I JESZCZE RAZ GRAĆ!!!

10.12.2006
14:09
smile
[18]

Straszny_Ninja [ Konsul ]

Jak najbradziej lekcje. Przynajmniej na początku. Bardzo ważne jes że ktoś CI patrzy na ręce i słucha tego co grasz i Cię poprawia. Jakbyś chciał zacząć grać proste piosenki to polecam stronkę



i tam zakładka Lessons oczywiście.

Bardzo fajnie zrobione lekcje tylko trzeba angielski dobrze znać.

10.12.2006
21:00
[19]

lolmaster [ Pretorianin ]

Chce się zapisać na prywatne lekcje, zajęcia grupowe nie wchodzą w gre.

10.12.2006
23:08
[20]

Chacal [ Senator ]

Sonny Silooy -> trzeba być naprawdę tępym cepem żeby nie rozumieć prostego zdania, z którego jasno wynika, że umiałem czytać z nut, ale po dłuższym czasie poszło to w zapomnienie, gdyż nie przydaje mi się ta umiejętność. Wiec nie wiem skąd wnioski, ze przez rok tego nie "obczaiłem" (joł joł ziomek).

Zresztą po jaką cholerę nuty początkującemu ? Zagra sobie "wlazł kotek na płotek" ? Niech się lepiej weźmie za akordy, będzie chociaż jakaś satysfakcja z grania.

11.12.2006
08:27
[21]

DeLordeyan [ The Edge ]

ROTFL. To przy graniu z nut nie ma satysfakcji?

12.12.2006
15:45
smile
[22]

mozdzek14 [ Marszałek ]

Prz samym graniu z nut jest największa satysfakcja ! PO prostu ;)

12.12.2006
15:55
[23]

Andrewlee [ BFXXJ ]

Na pewno mozna sie samemu uczyc, ale zawsze lepiej jest miec jakiegos dobrego nauczyciela ktory Cie poprowadzi przynajmniej na poczatku. Moj kolega niezle gra na gitarze klasycznej i to wlasnie on pokazal mi co i jak, a pozniej uczylem sie glownie z internetu.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.