frer [ Freelancer ]
Sens istnienia banana w obliczu metafizycznego wpływu marchewki.
Z czym macie bardziej sprośne skojarzenia, z bananem czy marchewką?? :DDDDDD
matisf [ X ]
nie no ban to on musi byc :)
Shifty007 [ 101st Airborne ]
Teraz to Madzia naprawdę będzie miała dylemat, albo zwariuje... ;)
Buby [ Perfekt ]
Marchewka jest to tak przydatne jedzenie, że w obliczu głodu całkowicie zaspokaja jego potrzeby ;)
Shifty007 [ 101st Airborne ]
Zależy jak głód jest postrzegany przez daną osobę... ;>
Marchewką można zaspokoić się na dwa sposoby.
Buby [ Perfekt ]
Głód w sensie braku pożywienia przez długi okres czasu. Charakteryzuje się m. in. charakterystycznym "burczeniu" w żołądku :)
frer [ Freelancer ]
Kobieta marchewką może się zaspokoić na wiele sposobów. :D
Buby [ Perfekt ]
Jednak mówimy tu o czysto "metafizycznym" użyciu marchewki ;p
Shifty007 [ 101st Airborne ]
Frer, myślałem o zaspokajaniu dwóch głodów, a Ty dodatkowo jeden z nich rozwinąłeś... Nieźle. :D
frer [ Freelancer ]
Ja uważam za niewłaściwe dyskryminowanie marchewki w sensie metafizycznym pod tym względem, że każdemu banan w ustach kobiety kojarzy się co najmniej dwuznacznie, a przecież to marchewka ma lepsze predyspozycje do wywoływania takich skojarzeń. Nie dość, że twardsza to jeszcze czerwona. :D