xircom [ Generaďż˝ ]
Przejmujecie sie bezpieczeństwem wlasnego domu/mieszkania?
Jestem ciekaw, czy przejmujecie sie w tych czasach bezpieczenstwem swojego mieszkania/domu. Tzn, zakladacie 10 zamków i za kazdym razem, jak gdzies wychodzicie, zamykacie wszystkie? To samo na noc? A moze staroswieckie pozytywne myslenie + pies i jeden lub zero zamków?
Ja np. mam w drzwiach 5 zamków, ale zawsze korzystam z: dwóch, jak wychodze do pracy/wyjezdzam gdzies na weekend za miasto. Jednego - jak wychodze do kumpla w bloku, czy do sklepu.
Nie, nie zamierzam sie wlamywac, ani nie, nie lubie wiewiórek. Pytam z ciekawości.
Jerryzzz [ E ]
Przejmuje sie Twoimi watkami...

szaszłyka? [ Bez Stopnia ]
Tak czasem boje się o swój dom i zawsze patże czy drzwi i okna są zamknięte ale żeby po 10 zamków zakładać to nie w moim stylu :))
, ani nie, nie lubie wiewiórek To wiewiórk (użytkownik GOLa) lepjej żeby się z tobą nie widział
Conroy [ Dwie Szopy ]
Mam pojedyńcze drzwi z dwoma zamkami, co ciekawe oba są na jeden klucz. I póki co mnie nie okradziono.
Jan Maria Rakieta [ Konsul ]
Mam 5 zamków na jeden klucz (jak ktoś spyta gdzie jest sens takiego rozwiązania to niech się głębiej zastanowi ;)).
Drzwi mam ciągle zamknięte na kilka z nich, nawet kiedy jestem w domu, w nocy/kiedy mnie nie ma zamknięte są wszystkie.
Fakt faktem, że to i tak niczego nie zmienia, ale troszkę przedłuża czas grzebania przy drzwiach i może sąsiadka zdąży zareagować.
Znajomy miał w firmie ogromne drzwi pancerne, belki w ścianach, cholera wie ile zamków, spustów i innego gówna. Zajęło im to 5 minut, nikt nie wie jak, ale w jakiś sposób zdemontowali drzwi całkowicie (choć to niby fizycznie niemożliwe) i... oprócz tego, że ukradli sporo sprzętu to zapieprzyli też te drzwi :DDD (wtedy jemu nie było do śmiechu, bo dał za ten system z 10 tysięcy - chcąc oszczędzić na stałym monitoringu)