GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

taka pierdółka na koniec dnia... część 42 :)

05.12.2006
21:11
smile
[1]

John_Kruger [ Baron ]

taka pierdółka na koniec dnia... część 42 :)

Podawajcie pomysły z jakiejś dziedziny, tak żebym wiedział z czego sie przygotować;). Będzie ów część miała nazwę - "pierdołka na zamówienie"
pozostały do zrealizowania:
1. Wormsek - autentyczne wpadki podczas rabunków w Ameryce
2. Glob3r – pierdołki o szkole
3. Jj:. - pomyłki filmowe
arthemide
4. Teoria powstania kultury polskiej.
5. Dlaczego zasłona pod prysznic zawsze perfidnie klei sie do ciala?
6. Jak zmiezyc wysokosc budynku przy pomocy olowka?
7. Zlote mysli samobojcy.
8. Energia romantyczna = energia elektryczna?

------------------------------------------

Ostatnio miałem okazje obejrzeć film "Jak stracić chłopaka w 10 dni", taka lekka komedia o tym co należy zrobić, by chłopak miał Ciebie dosyć po 10 dniach...

Także dzisiajsza pierdółka będzie dedykowana temu filmowi...

Jak stracić chłopaka w 7 dni

Poniedziałek:
- Od samego rana dzwoń do niego, co godzinę i pytaj, co słychać.
- Spotkaj się z nim wieczorem.
- Co pięć minut pytaj, czy nie spłynął Ci tusz, co kwadrans - czy nie wyglądasz grubo.
- Rozpaczaj nad swoimi masywnymi łydkami, wypukłym brzuszkiem i obwisłym biustem. Nie zapomnij powiedzieć, że jesteś beznadziejna i do niczego się nie nadajesz.
- Mów do niego: "Kurczaczku" i "Misiaczku". Ewentualnie wymyśl mu inny, słodki pseudonim. Najlepiej od tych wyrazów zaczynaj każde zdanie.
- Domagaj się, żeby on zawsze mówił do Ciebie "Bziubziuniu".

Wtorek:
- Zrób sobie ostry makijaż (nie zapomnij o grubej warstwie podkładu!).
- Umów się z nim na kolację.
- Zapytaj, czy kelnerka jest ładniejsza od Ciebie.
- I czy oby nie wyglądasz dziś na grubszą, niż byłaś wczoraj.
- Co chwila zapewniaj, że go kochasz i dopytuj się, czy on też Cię kocha.
- Zostań z nim do późnego wieczora. O północy obiecaj mu, że niczego innego bardziej nie pragniesz jak tego, żebyście byli ze sobą cały czas, od rana do wieczora każdego dnia.
- Kiedy będziecie "to" robić, wyszeptaj czule: "Piotrusiu, kochany", chociaż wiesz, że ma na imię Robert.

Środa:
- Umów się ze swoją najbrzydszą przyjaciółką. Wybierzcie się razem do klubu, gdzie - co za zbieg okoliczności! - spotkacie go w towarzystwie jego kumpli.
- Wyśmiewaj go i głośno krytykuj przez cały wieczór.
- Stanowczo żądaj, żeby odwiózł Cię do swojego domu.
- Kiedy już będziecie na miejscu, zdejmij buty i nie okazuj skrępowania z powodu dziury w rajstopach.
- Bez oporów wyciśnij przy nim pryszcz na czole.
- Zanim pójdziecie do łóżka, daj mu szczegółową instrukcję, co, jak i gdzie ma robić, żeby Ci było dobrze.
- Rozpłacz się zaraz po seksie.

Czwartek:
- Wstań bardzo wcześnie i posprzątaj mu dokładnie mieszkanie, głośno przy tym narzekając na bałaganiarstwo facetów.
- Podrzuć mu nowy numer "Playboya".
- Zadzwoń późnym popołudniem i zapytaj, co planuje na dzisiejszy wieczór.
- Jeśli powie, że wychodzi, wycedź zjadliwie: "Małe wyjście na balety, taaaak???". I rzuć słuchawkę. A jeśli zostaje w domu, biegnij do niego, czym prędzej, żeby nie zdążył gdzieś prysnąć.
- Powiedz mu, że dzisiaj Cię nie podnieca.
- Zabierz ze sobą pilniczek do paznokci i piżamę w kaczuszki.
- Podaruj mu wodę toaletową. Powiedz, że to Twój ulubiony zapach, bo przypomina Ci Twojego "eks".

Piątek:
- Zadzwoń do jego mamy.
- Jeśli mama jeszcze Cię nie zna, przedstaw się.
- Już Cię zna? Wylicz, więc wszystkie przewinienia i wady charakteru jej synalka.
- Wpadnij do niego bez zapowiedzi i spędź z nim całe popołudnie.
- Skrupulatnie wyliczaj, co wczoraj zjadłaś, a czego nie (z uwagi na dietę).
- Za wszelką cenę nie dopuszczaj go do głosu. Gadaj bez przerwy. Szczegółowo opisz swoje koleżanki. Poinformuj go, która ile przytyła, na jaki kolor zafarbowała włosy oraz jakie ciuchy kupiła sobie ostatnio i co Ty o nich myślisz...
- Powiedz mu, że w łóżku jest niezły, ale Twój poprzedni facet - to dopiero był fantastyczny kochanek!

Sobota:
- Wybierz się z nim do centrum handlowego na megazakupy.
- Odwiedzaj wszystkie sklepy obuwnicze po kolei. W każdym coś przymierzaj.
- Po południu zaproś go do domu. Na obiad podaj zieloną sałatę skropioną oliwą z oliwek (z uwagi na dietę).
- Niby od niechcenia wspomnij, że postanowiłaś rzucić pigułki antykoncepcyjne, bo od nich tyjesz. Zapytaj, czy on akceptuje Twoją decyzję.
- Oznajmij mu, że wczoraj zaprosiłaś Twoich rodziców na niedzielny obiad u niego ("Musisz ich poznać, są cudowni!").
- I że jeszcze nigdy nie spotykałaś się z kimś tak długo i często...
- I że on całuje zupełnie tak samo jak Twój poprzedni chłopak.

Niedziela:
- W oczekiwaniu na obiad z Twoimi rodzicami wypomnij mu, że bardzo się zmienił i wydaje Ci się, że nigdy tak naprawdę go nie znałaś.
- Zrób potworną awanturę. Zacznij od wykrzyczenia mu w Twarz, że Twoi rodzice go nie lubią i wcale nie zamierzali przyjść, bo uważają, że on nie jest Ciebie wart.
- Następnie wypomnij mu wszystkie jego wady i nie omieszkaj przytoczyć obietnic, które składał na początku Waszej znajomości, a których, łotr, nie dotrzymał.
- Rzucaj w niego różnymi przedmiotami (buty, szczotka do włosów, owoce). Płacz, histeryzuj.
- Poznaj kogoś innego.

------------------------------------------

bonus:
Teraz część dla facetów:) Kobieta na przeglądzie:


------------------------------------------

poprzednie części:
część 41 - O policjantach
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5718131&N=1
część 40 - Masz dość naszych czasów?
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5714758&N=1

05.12.2006
21:15
smile
[2]

hopkins [ Zaczarowany ]

3/4 z tych rzeczy odczuwam codziennie na sobie i nie jest tak zle :)

05.12.2006
21:17
smile
[3]

Foks!k [ Medyk ]

Dobre :) tylko zeby zadna kobieta tego na mnei nie próbowała :D

05.12.2006
21:34
smile
[4]

jojko999 [ Generaďż˝ ]

wytrzymałbym do "bziubziunia"

05.12.2006
21:38
smile
[5]

mirencjum [ operator kursora ]

Oj, niebezpieczne porady.

05.12.2006
23:21
smile
[6]

WTF? [ Pretorianin ]

Oj z pierdółki to dość często zdarzają się takie kobiety;) może nie aż takie ale też takie... no:P

A bonus miażdży:D

06.12.2006
16:13
smile
[7]

promyczek303 [ sunshine ]

Co pięć minut pytaj, czy nie spłynął Ci tusz, co kwadrans - czy nie wyglądasz grubo. uehehe :D

06.12.2006
17:39
smile
[8]

Janczes [ You'll never walk alone ]

hehe tym razem zajebiste :)
Mam nadzieje ze moja kobieta nigdy nie bedzie tego robić :P

06.12.2006
18:02
smile
[9]

Jeckyl [ Rekrut ]

Jak dla mnie to pierwszy dzień by wystarczył :)

Jak zwykle świetne :)

06.12.2006
22:02
smile
[10]

John_Kruger [ Baron ]

ja tylko chcialem dodać, że to Nutkaaa przygotowała dzisiajszą treść pierdółki, więc prosze Jej podziekować za dzisiejszy atak śmiechu

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.