majka [ Dea di Arcano ]
Kącik zagubionych uczuć (cz.121)
"Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Jest czerwiec i lato czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia opanował także serca części forumowiczów - a może Oni zawsze tu byli, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok? Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuję (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją. "
Poprzednia część :
Etka [ Imprinterka Dusz ]
a coz to sie dzieje dwa kaciki :) no awsze po raz drugi plama hehehehe czyli znow nastepny watek 121/122 ;))))) a co do wyjazdu to bylo rewelacyjnie :) coz zyc nie umierac :)))))))))) zycie bywa piekne :))) dlugo mnie nie bylo w Kaciku ale powrocilam :) majka--> rozmowa mysle ze sie udala - a noz widelec a moze mam juz pracke ;)))))) Saurusie--> witam moj mistrzu, cos mi ostatnio cwierkalo ze chcesz Polske zwiedzac i na wojaze sie wybierasz ;))) Piotrasq--> a witam witam :)))) I zarazem poszukuje Angelorda :) zapomniales o kawce z damami Kacika ;P my jestesmy gotowe ;)
Etka [ Imprinterka Dusz ]
powtorzylam posta z watku awsze :) nie miejcie mi tego za zle ;PPP
majka [ Dea di Arcano ]
Etka>> i słosznie zrobiłas - bo awsze jest juz martwy i trudno bedzie mu sie wpisywać :)))))) AWSZERSZEN>> kolano? morderstwo to dobre słowo -- podobno uczymy sie na błędach pamiętasz?:))))))
majka [ Dea di Arcano ]
awsze>> posprzątałam za ciebie - masz szczęście że juz cię nie ma :)))))
Etka [ Imprinterka Dusz ]
majka---> ja tez sie zdziwilam niewasko ;) ale darujmy zycie awsze :))))) w koncu wypadki chodza po ludziach, on jest rozkojarzony i buja w oblokach :)
Ashura [ Generaďż˝ ]
Pozdrawiam Kącikowców :) Ecia, jak tam Kapuszek i Marta? :))) Bawcie się dobrze zwierzaczki :))))) A z tą pracą..... ho ho hooo..... trzymam kciuki :))))
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Ash---> juz wlasnie wyszli ale jutro znow beda :)))) no ale brakuje tutaj jeszcze jednej osobki ktora teraz ciezko pracuje :) no ale bez pracy nie ma kolaczy ;)))))))))
majka [ Dea di Arcano ]
Etka>> wiem ,że wypadki chodzą po ludziach - ale dlaczego jest to zawsze awszerszen hehe:)))))) Ashura>> witaj, rezerwacja przebiegła pomyślnie - atak na niewielką jednostkę pływającą odbędzie się zgodnie z planem :))))))))
Ashura [ Generaďż˝ ]
Maju --> RADEM ! :))))) Odliczam godziny :) Eciu --> Pracować musi ktoś, żeby Kącikować mógł ktoś ;PPP
Patka [ Centurion ]
kogo widza moje oczy???? ashurka!!! ;))) witajcie robaczki
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Pacia :)))))))))))))) jak tam samopoczucie po dlugiej podrozy? :) Ashurka---> swieta racja :) jak zwykle sie z Toba zgadzam :)
majka [ Dea di Arcano ]
Pati>> witaj serdecznie - widzę że juz w nastroju poimprezowym :))))))
Ashura [ Generaďż˝ ]
Heheh :) Jaka zgodność ;P Nawet się o swoje wykłócać nie muszę ;P Pacia --> Trwonisz na nas małą fortunkę ;))))) Ale rozumiem Cię doskonale :)
Patka [ Centurion ]
eciu>> samopoczucie rewelacyjne choc przede mna kolejna dluga podroz majeczko>> niestety poimprezowym ;))) ale mysle ze na tej jednej imprezce nie konczymy i ze na nastepnej zjawiasz sie rowniez ashurek>> trwonie trwonie i to wielkie pieniadze ;)))))) ale czego sie nie robi dla ... ;))))
Patka [ Centurion ]
eciu>> pozdrow ode mnie ele i ucaluj i niech podejdzie do ciebie do kompa !!!!! ;)))) ma tez sie udzielac
Rogal [ Amor omnia vincit ]
Ashura--> hmmmm... niewiem czy to była obrona mnie czy poprostu niespodobała Ci sie wypowiedź koleżanki ale dzięki ... ;) Kasiunia --> hmmmmm... czy pozatym ze jestem żałosny chciałaś coś zasugerować tym postem ?? ... awsze--> jak Monika do Ciebie niewróci daj mi Jej numer ja Ją zmusze zeby do Ciebie wróciła bo jak dziewczyna niespędzi z Tobą całego zycia to je zmarnuje ...
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Witam naprawde poranna pora, obowiazki zmusily mnie do tak wczesnego wstania ble ;))) no i tradycyjnie na poczatek dnia zostawiam usmiechy gorace dla majki i Saurusa :) oraz buziaczki dla pewnej wspanialej osoby :) ps. wreszcie znow wyszlo slonc- pogoda znow sie robi i bardzo dobrze :)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Serwus:) Pora wczesna - fakt. Obowiązki wzywają - tys prowda. Ale ja dziś "się cenię" i "się pobyczę". Wszystkim, których czeka pracowity dzień - szczęścia życzę. A szczególne, choć nieco spóźnione najlepsze intencje, kieruję do majki - oby Waćpannę nigdy nie opuścio Zdrowie i Pogoda Ducha:)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Witam wszystkich w gorących klimatach... tak gorących, jak panujące u mnie za oknem... majka ->>> Płyniemy złotą łódką... hihihihi... Jak ostatnio stało się normą witam Cię w żeglarskich klimatach... AHOJJJJJ... PORANNY PROMYCZKU!!! ;))))))))) Pozostawiam także cień tęsknoty za suchym lądem... Buziaczki i uśmiechy unoszące się, jak barwne motyle nad bezkresnym Rajskim ogrodem... Niebo usiane bajkowymi fajerwerkami, wtórujące do rytmu delikatnym smyczkom... Zapach dnia i smak nocy... zostawiam tu dla Ciebie... ;)) Etka ->>> hihihi... Pewne osoby proszone są o nie czytanie dalszej części !!!... hihihihi... Witam Cię moja słodka Rusałko... tyle dni bez Ciebie i przyjemności jaka daje twój uśmiech... tyle słońca, które nie tworzyło twego cienia... wreszcie... buziak i uśmiech przyjmij ode mnie, na dalszego dnia rozpogodzenie... ;))))))))))))))
majka [ Dea di Arcano ]
Troszkę słoneczka zawitało za okienko -- witam wszystkich Angelord>> no nareszcie jesteś, juz myslałm ze te prace murarskie wciągneły cię tak bardzo, że zapomniałeś o nas. A przeciez jest lipiec i czas najwyższy na zapowiadaną wcześniej kawkę na gruncie zblizonym do realnego. Dziękuje serdecznie za życzenia :))))) Saurus>> witaj żeglarzu, zrobiłam kurs obsługi jednostek pływajacych i jestem w drodze na wyspy rajskie - zajmie mi to jeszcze troche czasu , bo sztormy zepchneły mój okręt na na wyspę oczekiwania .. Ale juz niedługo naprawie żagiel i wyruszam --- na razie fala morska uniosła buziaczki i usmiechy i z szybkoscią tsunami pędzi do ciebie :)))))) Etka>> powodzenia na kolejnych podbojach w sferze zawodowej - oczarowanie niech zagości na twarzy rozmówcy aby wszystko przebiegło pomyslnie:))))) awsze>> no gdzie sie podziewasz? broń mi rdzewieje :)))))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
majka ->> Oooo.... juz wstał mój promyczek? Jak miło mieć świadomość, że inni JUŻ nie śpia kiedy inni muszą pracować... ;)))) U mnie robi się nie wesoło... ogłoszona alarm, bo podobnież zbliża się z dużą szybkością "wielka fala"... moża zaszaleję i przyjmę ją na siebie? Ciekawe jaka bedzie w bezposrednim dotyku... ;))
majka [ Dea di Arcano ]
Saurus>> hehe tylko nie zapomnij o stroju płetwonurka -- ta fala wielka potęge niesie z soba i zalewa wszystkie zmysły :)))))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
majka ->>> Czym jest ta fala przy drapieżności bestii, która czycha w twym pobliżu? Ona przepłynie a zapach drapieżnika będzie unosił się ciągle w twym pobliżu... w chwilach nieuwagi będziesz czuć jej oddech. Noc wypełni się jej rykiem by po chwili zapaść w martwą ciszę. Czas horroru nadciąga... czas gdy księżyc bedzie miał czerwoną barwę a noc stanie się niepokojąco cichą... ;)))))
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Witam !!! Cała noc przesiedziałem na grochu w ramach pokuty za popełnione błędy nio i oddaje się w wasze ręce hehe........ niepowiecie moje wątki są niepowterzalne Majka -->> Nie strzelaj, godze sie na inne kary. Etka -->> Dzieki za poprawienie Rogal -->> Czy ja wiem, jeśli mnie nie kocha to po co ma się męczyć
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Majka -->> dlaczego zawsze ja - bo jestem wyjątkowy
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Majka -- >> i jeszcze raz dlaczego zawsze bo : z....awsze.
majka [ Dea di Arcano ]
awsze>> hehe ty z..awsze znajdziesz dla siebie jakieś usprawiedliwienie -- na twoje szczeście to siedzenie na grochu starczy jako kara -- bo Saurus nie wytrzymał i zabrał mi broń do czyszczenia, rozebrał i z czcią zajmuje się każdą częścią hehe
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Majka -->> Cieszę się - a pamiętam jak w okolicach watku 60 - 70 wspominano coś o niejakiej sławetnej patelni widzę że kobiety na kąciku zmieniają oręz hehe męznieją
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
awsze -->>> Kobiety może i pozamieniały patelnie na karabiny.... ale jakby to powiedzieć.... hmmm... szacunku dla nich nie maja zadnego. Nie pielęgnuja ich, nie oliwią... traktuja jak sławetna juz patelnie. Albo w łeb delikwenta albo postawic ja na płomieniu... a gdzie uczucie? hihihihihi ;)))))
majka [ Dea di Arcano ]
awsze>> patelnia to atrybut Etki -- ja preferuje inne metody perswazji -- znacznie skuteczniejsze bo trwałe hehe -- jest to równiez metoda zaskoczenia i zapewniam cię że nie ma to nic wspólnego z "mężnieniem" -- taki na przykład karabinek ledwo udźwignę - bo marnej posturki ze mnie istota ale jakiez wówczas zaskoczenie u przeciwnika hihi
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
majka -->> no tak ale karabin od razu no nie wiesz pejcz i te inne sprawy to pasuje kobiecie żeby karać mężczyznę
majka [ Dea di Arcano ]
awsze>> hehehe pejcz? o czym ty myslisz -- a feee -- to nie moje metody - wolę subtelniejsze. A ta broń to taki straszak tylko -- bo z prawdziwej sam odrzut mógłby mnie zabić hihi:))))
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Majka -->> A mogę zapytać jakie to metody??
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
awszer -->>> hahaha... pejczy Ci się zachciewa?... hihihihi... czyżbym słyszał nutke pragnienia w twym głosie zawartą?... hehehehe "Oooo... tak... bij mnie po twarzy i mów brzydkie wyrazy..." - buhahahaha
majka [ Dea di Arcano ]
awsze>> cóż byłaby ze mnie za boginii tajemnicy gdybym zdradzała moje metody, trzymam je na specjalne okazje -- zazwyczaj są skuteczne. Hmmm powiem tylko że powoduja reakcje zgoła odmienne od strachu hehe
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
majka -->>> To co to za metody?... hihihi... powodują uczucie odmienne strachowi?... Oooo... to ja jestem niegrzeczny... o jak ja bardzo jestem niegrzeczny !!... hihihihi
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Majka -->> Jesli chciałaś mnie zaintrygowac to ci się to udało Sau.. -->> Umysł ludzki nipojętym jest i różno wizje się w nim tworzą
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
awszer -->>> hihihi... widzisz jakie te kobietki są... rozbudzają zaintrygowanie a później gdzies znikaja.... :)) i jak tu się dziwić, że w umysłach tworza się różnobarwne obrazy wyobraźni.... ;))))))
majka [ Dea di Arcano ]
Saurus>> hehe to metody które są niemozliwe do opisania , to po prostu trzeba przeżyć hihihihi a może się i tak zdarzyć że słowo "przeżyć" przybrac może forme dosłowna hehehe:))))))))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
majka -->>> Wiesz... jak tak sie dobrze zastanowić to nie czuję aż takiego przywiązania do tego zycia... więc jestem skłonny spróbować "przeżyć"... hihihihihi.... PS> mam być jeszcze bardziej niegrzeczny, czy już wystarczajaco zasłużyłem na karę twymi metodami?... hihihi
Etka [ Imprinterka Dusz ]
czy ktos wspominal o patelni? ;))) wiecie co po raz pierrwszy w zyciu na propozycje umowy powiedzialam NIE :) ale jestem twarda :) ale to bylo zdecydoweanie nie dla mnie
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Etka -->>> hehehe.... powiedziałaś nie?... twarda będziesz jak przyjdzie Ci mieszkać pod mostem... hihihihi Prawidłowo... coś co z góry jest nie do zaakceptowania nie przyniesie nawet kszty zadowolenia w przyszłości... sama najlepiej wiesz co dobre dla ciebie a co nie. Kieruj się odczuciami a nie zasadą "byle co byle szybko"...
Etka [ Imprinterka Dusz ]
dziekuje moj mistrzu za wsparcie :) ale to bylo zdecydowanie nie dla mnie :)))
majka [ Dea di Arcano ]
Etka>> no proszę - jestem z ciebie dumna -- faktycznie jeżeli masz wybór, to nie wciagaj się w cos co nie jest w twoim stylu :)
Etka [ Imprinterka Dusz ]
majka---> to nie bylo dla mnie, nie nadaje sie na doradce finansowego ;P
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Sau ... -->> TAAAA Etka -- >> jak mawiają szukajcie a znajdziecie
Etka [ Imprinterka Dusz ]
wlasnie to robie awsze - na razie z usmiechem na twarzy co bedzie potem zobaczymy :)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Jestem nieszczęśliwy... byłem przez kilka chwil w pieknym miejscu, by po chwili, w ciagu sekundy to wszystko utracić... Smutno mi... tym bardziej, że czas upływa a przyjemności chwile nie chcą powrócic, mimo wielkiej na to mej ochoty..
majka [ Dea di Arcano ]
Saurus>> nic się nie przejmuj -- jeszcze bedzie pięknie:)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Taaa... niech diabli wezma technikę i jej diabelskie sztuczki !!!!!!
Etka [ Imprinterka Dusz ]
wlasnie- niech wezma :( teraz mi padlo to cholerstwo i nici z naszej konferencji
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
majka ->> Co powiesz na "phonline"?
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Etka -->>> Tak to już jest... gdy jest sposobność nie ma możliwości... gdy są możliwości nie ma sposobności.. :(((
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Sau ....... -->> jak mawiają : chwyć zycie za rogi i sikaj pod wietr.
Ashura [ Generaďż˝ ]
No właśnie... dziwię się, czemu u mnie GG padło, a u Was też :( Cholerstwo !
Etka [ Imprinterka Dusz ]
bo to jest wstretne gg robiace na zlosc :(
Ashura [ Generaďż˝ ]
Przed chwilą wstało ! chodziło przez minutę i już chyba znowu się zwiesiło :(((
majka [ Dea di Arcano ]
hmmm może trzeba przerzucić się na tlen - skoro z gg takie problemy
neXus [ Fallen Angel ]
Witam ponownie Wlasnie szykuje do upiornego spotkania - rozmowa sie juz odbyla (ponad 2,5 h przez telefon), teraz czekaja mnie odwiedziny i rozmowa w cztery oczy... Najgorsze jest to, ze nie daje sobie nic wytlumaczyc - ni tego ze juz od dluzszego czasu jest nietak, ni tego ze juz akurat mam kogos... Nawet wyciagnela skas (ale to dla mnie jest totalna zagadka) numer do mojej starszej, by sie wyzalic (ona jest z innego miasta - skad wziela ten numer??!!)... To sprawa miedzy mna a nia, a ona do tego zaczyna mieszac reszte mojej rodziny, @$%#$%... Jak takiej osobie dac do zrozumienia, ze czas to zakonczyc bez stosowania ekstremalnych rozwiazan??? Ech... Ale sie wpakowalem w kanal... Przez czysta glupote...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
neXus ---> jak dzwoni do mamy, to znaczy że trzeba po chamsku, prosto z mostu i bez owijania w bawełne. Inaczej się jej nie pozbędziesz...
majka [ Dea di Arcano ]
neXus>> ech robi się nieciekawe -- czy możesz powiedzieć jaki właściwie charakter miał ten związek i ewentualnie na bazie jakich deklaracji powstał? bo na podstawie tych informacji można ewentualnie sprecyzować argumenty, które z kobiecego punktu widzenia byłyby do przyjęcia podczas takiej rozmowy.
Rogal [ Amor omnia vincit ]
Piotrasq --> hmmm... a moze by tak odrazu pojechać do niej i ja zabic ?? wybacz mi za te slowa ale zupelnie cie nierozumiem dziewczyna zapewne sie zakochala i chce zrobic wszystko zeby zatrzymac go przysobie i co ma biedna poradzic na to ze musi sie uciekac to takich rozwiazan , ale skoro neXus tego uczucia niechce to chociażby Ona zaczęła sie wyżalać nawet jego babci to i tak Jej niepomoże ... ale poco odrazu jakieś chamstwo czy coś troszke spokoju więcej ... awsze--> heh... no to niestety jest problem bo choćbyś dał wszystko , i kochał jak tylko najmocniej mozesz to niestety jezeli w tej drugiej osobie również niezapłonie miłość to nic niezrobisz , ale ja wierze ze ty kochasz Ją na tyle mocno ze spełni Ci sie twoje marzenie i bedziesz z Nią !!!
Rogal [ Amor omnia vincit ]
Majeczko--> mail do Ciebie własnie wyruszył ...
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
majka ---> o kawie pamiętam:) Wybierzcie dowolny termin i Wasze ulubione miejsce - ja zapraszam:). neXus ---> nie znam detali, ale zachowaj spokój i bądź gentlemanem. Ogólnie --->Łagodna burza obudziła świt. Miejmy nadzieję, że dziś nic tragicznego się na świecie nie wydarzy. Ostatnio coś zbyt dużo tych dramatów i wypadków. Bądźcie ostrożni - licho nigdy nie śpi. Pal licho !
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Witam wszystkich... u mnie parno... wrrr... lubie takie klimaciki ale nie w czasie gdy trzeba siedzieć w pracy (szczególnie jak nie ma klimy..:( ). majka ->>> Buziaki i uśmiechy radosne posyłam Ci na powitanie. Wszystkie ciepłe... o ziół leczniczych posmaku. Zażywaj je kilka razy dziennie... w chwili smutku i momentach zwątpienia. Wnet przywrócą siły ciału, przeganiając gdzieś hen daleko, wirusów złośliwych robactwo... ;)))) Etka ->>> Usmiech pogodny rusza dla naszej Rusałki na powitanie... ;))))) neXus ->>> Bądź twardy... trzymaj nerwy na wodze. Ciężko powiedzieć, jaki obraz przybierze wasze spotkanie, ale staraj się uniknąć awantury. Najważniejsze jednak abyś nie dawał jej cienia nadziei... Niech wie, że wygasły ostatnie promyki szansy abyś do niej wrócił. PS. Radziłbym także wysłuchać podpowiedzi ze strony „płci pięknej”... kobiety naprawdę w inny sposób myślą niż faceci. Jeśli nawet coś nam się wydaje logicznym wcale takie nie musi być z ich punktu widzenia... ;))))))))
Etka [ Imprinterka Dusz ]
dziekuje Saurusie :)))) mistrzu czas sie odwdzieczyc- wiec smieje sie do ciebie perliscie ;))) Angelord----> dostaniesz od nas info na maila :) godziny jeszcze nie znam do konca ale znam juz dzien :) ustalamy wszystko z majka wiec szykuj sie na sobotke :))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Angelord ->>> Ale z ciebie szczęściarz... zapowiada Ci się odlotowy weekend - zazdroszczę Ci... hihihi... ;)) Etka ->> Ja też.. ja też mam ochotę na kawę... ;)))))
Rogal [ Amor omnia vincit ]
Witam wszystkich Chciałem skierować pytanie do was wszystkich mianowicie : Czy to zycie jest takie proste a my je tylko utrudniamy swoim myśleniem czy zycie jest trudne a myśleniem je sobie ułatwiamy ? I niechodzi mi tu o myślenie w stylu 2+2=4 , tylko ze kazdy ma napewno chwile ze rozmyśla nad tym światem nad sensem jego istnienia nad sensem istnienia nas ludzi itd. itd. no mam nadzieje ze wiecie o co mi chodzi , wkońcu to ja mam tu 17 lat ...
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Rogal to pierwsze z reguly- utrudniamy je sobie Saurus---> wiesz ze tylko nadarzy sie sposobnosc i zawsze wypije z Toba kawke :)))))))))))))))))))
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Etka ---> świetnie - czekam niecierpliwie:) Saurus ---> teraz to ja zaczynam się bać:) Rogal ---> zadałeś filozoficzne pytanie - zatem podobnie odpowiem. Otóż, swego czasu Kartezjusz sformułował następujące zdanie : "Cogito ergo sum" - "myślę, więc jestem". Ta prosta i oklepana sentencja kryje jednak w sobie niebanalny sens, bowiem dotyka zjawiska Istnienia Człowieka we Wszechświecie. Wiąże się z jego samookreślaniem wobec rzeczywistości otaczającej i równocześnie stawia znak równości między świadomością i życiem. Wniosek z tego taki, że im intensywniejsza i pełniejsza świadomość, tym intensywniejsze i pełniejsze zycie. I nie ma znaczenia, czy odnosi się to do egzystencji 17 - latka, czy wiekowego emeryta. Ty masz dziś jeszcze owe 17 lat i świadomość, że nurtuje Ciebie wiele pytań. Krok po kroku zyskujesz też świadomość własnej osobowości. Niektórych odpowiedzi będziesz szukał latami, inne znajdziesz z łatwością. Rozpocząłeś jednak wędrówkę, która pomoże Ci lepiej organizować życie duchowe i inteletktualne i tym samym, mimo wielu pułapek i potknięć, uczyni Ciebie człowiekiem mądrym i nie jest wykluczone, że także szczęśliwym.:)
Rogal [ Amor omnia vincit ]
Angelord --> powiadasz filozoficzne ? poważnie to było pytanie filozoficzne ? jak fajnie niewiedziałem ze umiem zadawać filozoficzne pytania :)) ... Własnie ja coś zaszybko znajduje odpowiedzi na wszystkie pytania które przed sobą stawiam i za szybko one mi sie sprawdzają i są prawdziwe ... no i nareszcie usłyszałem zdanie które bardzo mi sie podoba mianowicie "I nie ma znaczenia, czy odnosi się to do egzystencji 17 - latka, czy wiekowego emeryta." Chociaż pewno ja źle rozumiem to zdanie ale co tam ... ;)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Rogal ->> Dano nam możliwość kreowania świata według własnej woli. Pozwolono swobodnie myśleć. Był to dar wielki i wspaniały. Jednak każdy musi sam nauczyć się z niego korzystać. Próby opanowania go prowadzą nieuchronnie do tworzenia pytań, jaki to wszystko niesie w sobie sens. Życie jest proste... są narodziny, egzystencja, przedłużenie istnienia gatunku na końcu śmierć zużytej już jednostki. To my swą umiejętnością „rozumnego myślenia” je komplikujemy. Tworzymy rzeczy, które mają ułatwić nam egzystencję – zarazem tworząc związane z tym wciąż nowe i sztuczne problemy. Czas idzie do przodu i zapełnia nasz świat sztucznymi tworami – efektem naszego myślenia. Coraz więcej w nim „ułatwień” kształtujących życie w skomplikowaną układankę. W pewnym momencie każdy z nas zaczyna zastanawiać się, jaki to ma sens. Szuka niedościgłej filozofii nad istotą życia. Próbuje objąć swym umysłem cel, dla którego trwamy. Próbuje zrozumieć istotę dzieła tworzonego przy pomocy miliardów umysłów. Zrozumieć, jaką pozycję zajmuje w tym wielkim „mrowisku”. Z czasem zaczyna akceptować swe miejsce w świecie... pojmować, że stanowi tylko malutki trybik w wielkiej maszynie przetrwania. Stara się wypracować metodą, aby ten trybik musiał jak najmniej przechodzić obciążeń związanych z pracą całej maszynerii. Udaje mu się lub nie... niezależnie od tego, cały czas szuka logiki na jakiej ona funkcjonuje. Poszukuje odpowiedzi na pytanie, jaki jest produkt końcowy jej pracy. Jesteśmy gatunkiem. Który został wyposażony w mózg potrafiący tworzyć i myśleć ponad miarę zwykłego przetrwania. Potrafiący wykreować nie tylko metodykę mającą zapewnić mu przetrwanie, ale także przeżywać równolegle z rzeczywistym, życie emocjonalne. Osiągnąć poza pierwotnymi odczuciami, stan przeżyć głębszych. Przeklął nas pojmowaniem nieuchronności kresu życia. W całym tym emocjonalnym koktajlu szukamy prawideł, które wykreowały taki a nie inny nasz wizerunek. Próbujemy dopatrzyć się sensu głębszego niż zwykłe przetrwanie gatunku. Czy taki istnieje? Wydaje mi się, że na to pytanie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć... może tworzyć swe teorie i wizje ale nigdy nie osiągnie prawdziwego zrozumienia... a może każdy z nas je pojmuje tylko poprzez potrzebę tworzenia, udziwnia je i komplikuje poza miejsce z którego jest wstanie dojrzeć to co było tak proste. Wiek nie jest istotny w próbach odkrycia sensu życia... czynimy to przez całe swe istnienie. Wiek dostarcza nam doświadczenia, na którym bazują nasze rozmyślania... doświadczenia, które pozwala dojrzeć błędy w logice i sposobie myślenia jakimi wcześniej kształtowaliśmy swą świadomość... ufff... niezła nowelka wyszła z tego posta... hihi ;)))) Angelord ->> hihihi... bój się bój... obiecałeś naszym paniom, więc teraz możesz zapomnieć iz uda Ci się z tego wykręcić... hihi... zamęczą Cię napewno - znów ta zazdrość... hehehe ;))))))))) Nic się nie martw... nie będzie tak źle. Jakby co to wal do wątka a postaramy Ci pomóc jak przetrwać tą kawkę... ;))) Etka ->> Trzymam Cie mocno za słówko... ;)) hej!!... ale się nie wyrywaj!! ;)))))
majka [ Dea di Arcano ]
Dziś witam w duecie - ja i mój kompan Wirus -- bleee -- głos zachrypniety , kaszel "gruźliczy" chusteczka przy nosie a w gardle "bigkluska" -- no i miast leżeć w ciepłym łóżeczku, jestem w pracy. Muszę wyglądać dość specyficznie, bo część osób omija mnie szerokim łukiem. Za poświecenie organizmu na rzecz pracy, dostanę pośmiertnie medal hehe :) Saurus>> ziółka tylko złagodziły objawy . Jeżeli nie przeszkadza ci lekko zawirusowany buziak i uśmiech to przesyłam ich całe tysiące.:)))) Okłady są mi potrzebne hihi :)))) Dlaczego straszysz Angelorda ? Angelord>> potwierdzam informacje o sobocie - no chyba ze mój kompan Wirus okaże się silniejszy ode mnie - ale nie poddam sie tak łatwo :))) Etka>> jak wrócę wieczorkiem - to uzgodnimy miejsce i godzine sobotniego spotkania :))) obawiam się co do piątku - bo może powinnam poleżeć troszkę aby dojść do siebie :(
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
majka ->> Niech no ja się tylko dowiem, że w piątek opuściłaś ciepłe łóżeczko... masz tam grzecznie leżeć i zażywać farmakologiczne specyfiki!! Proszę mi szybciutko zdrowieć a nie urządzać sobie jakieś spacerki po okolicy... Weź pod uwagę, że na razie „proszę” lecz jeśli się dowiem, że nie zastosowałaś się do moich próśb gwarantuję, iż we wtorek przełożę Cię przez kolano i porządnie „zadek spiorę”!! Angelord ->> Nic się nie bój. Mogę Cie zapewnić, że w towarzystwie naszych Dam słowo "nuda" nie istnieje. Dobra zabawa gwarantowana!! PS. Chyba nie traktowałeś mego wcześniejszego "straszenia" poważnie - tak jak sugeruje majka?
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Witam !!! Ale lałoooooooooo.......... A ja dziś już po przejściach koło wileńskiego w warszawie wlazł pewnej pani kotek do komory silnika (jak stał na światłach) no i jak pomagałem jej go wyciągać to niestety pogryzł mi palec wskazujący prawej ręki boli jak diabli -- nie bujcie sie o mnie kotka i siebie skierowałem do lecznicy dla zwieżąt przekonać sie czy kot nie jest aby chory na wściekliznę no i na szczeście nie jest, przez to tak późno się z wami witam. Rogal -- >> masz rację mam nadzieje że coś z tego wyjdzie i ze nie kocham na pusto - dziwne stwierdzenie ale trudno mi wyrazić o co mi chodzi..
Rogal [ Amor omnia vincit ]
awsze --> w dniu dzisiejszym mimo moich jedynych 17 lat czuje ze moge juz całkowicie stwierdzić ze doskonale rozumiem co masz na myśli mówiąc te słowa , widisz ja np. wierze w coś takiego ze jezeli sie naprawde czegoś bardzo chce i sie o to postara to dotrzesz do celu tylko ze to kosztuje wiele poświęcenia , czasem wielu chwil załamania , czasem wielu pieknych chwil ... Ja wierze ze jezeli jedyną przeszkodą na drodze do połączenia sie dwóch osób jest tylko ich psychika juz jedyne co stoi na przeszkodzie to , to ze miłości nieda sie w drugiej osobie wzbudzić z nikąd Ona musi chcieć to czuć ... Problem jest dopiero wtedy kiedy przeszkodą do połączenia sie dwóch osób jest wygląd jednej z nich czyli tak jak jest u mnie , bo naprawde ciężko sie żyje ze świadomościa ze niejesteś z ukochaną osobą tylko dlatego jak wyglądasz ...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Rogal ---> to nie jest "tylko" dlatego. Nie przeskoczysz tego, chyba ze zrobisz operacje plastyczna. A jezeli jest tak glupia, ze zwraca uwage tylko na wyglad drugiej osoby, to chocbys sie skichal i byl najlepszym facetem pod sloncem to i tak nie bedzie cie chciala...
majka [ Dea di Arcano ]
Saurus>> uuups - groźnie zabrzmiało -- hehe nie wiem bać sie czy jednak zaryzykować i zobaczyć jak wyglada " spranie zadka" hihi . Ech bedę grzeczna tym razem i posłucham co do mnie mówisz (chyba) hehe
Etka [ Imprinterka Dusz ]
majka---> i ja takze obiecuje byc grzeczna :))) ach juz niedlugo wyzlopiemy jakas kawke ;)))))
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Obiecanki - cacanki:P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
...a glupiemu radosc.
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Rogal -->> Tu niestety muszę się zgodzić w pewnym sensie z Pio....... osoba zwaracająca uwag e tylko na wygląd jest wg. mni pusta i ma łostkowa.
Rogal [ Amor omnia vincit ]
awsze , Piotraq --> hmmm... ale w sumie czemu własnie dobrze jest ze sie zna swoją wartość i jezeli dostało sie od zycia urode to trzeba z Niej korzystać ... Piotrasq niestety widisz jak to wszystko dłuzej przemyślałem to nawet jezeli Ona zacznie mi wymyślać ze niechce zemną być bo coś tam , to niestety i tak wiem ze głowny powód to , to jak wyglądam ...
awszerszen [ Arktus Szerszenikus ]
Rogal -->> Nie obraź sie że tak pisze ale najlepsze co jest na odreagowanie to SEX
neXus [ Fallen Angel ]
I znow tu sie pojawiam (dopoki mam chwilke czasu) :) Tak czy inaczej postarm sie jej wyjasnic spokojnie i bez nerwow, ze to definitywny koniec... Akurat o to sie nie boje, ze ja zaczne robic takie akcje - to nie w moim stylu... Raczej takie rzeczy odbeda sie z drugiej strony (juz to czuje po tym telefonie...) Majka -> W skrocie - poznalismy sie przez SMS'y, przyjechala do mnie (lacznie byla z 5 razy w ciagu ostatnich 8 miesiecy). Fakt - na poczatku bylem nia niesamowicie zauroczony, aczkolwiek po lepszym poznaniu stwierdzilem ze to jednak nie jest to... U niej natomiast reakcja byla wrecz przeciwna - z tego co widze jest po prostu dziko zakochana i chyba nawet zdesperowana (jest w moim wieku, a ja raczej malo lat nie mam)... Powiedz mi, jako przedstawicielka jej plci , jak mam jej wytlumaczyc ze to juz koniec (tym bardziej ze nawet mam juz kogos, kurczaki!!). Sczeze mowiac koncepcja mi sie juz konczy, bo wszelkie argumenty i fakty odbijaja sie od niej niczym groch o sciane...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
neXus ---> pogadaj z fistikiem, jak sie pojawi...
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Piotrasq---> masz racje, fistik ma juz w tym wprawe :))) NeXus--> polecam Ci studiowanie Internetowych randek fistika- tam bylo duzo na ten temat walkowane
Ashura [ Generaďż˝ ]
Ale macie problemy ;))) Eeeee... aha... to przecież kącik ;PPP
pasterka [ Paranoid Android ]
witam!! Szczegolnie Etke, jestem ale tylko na moment:))
Etka [ Imprinterka Dusz ]
czesc pastereczko :)))))) juz sie stesknilam, sledze Cie i sledze a Ciebie nie ma - ale wreszcie Cie dorwalam :) Pozdrawiam Ciebie i Kane :)
neXus [ Fallen Angel ]
Hmmm... Wlasnie dzwonila przed chwila... Moze nie jest tak zle jak myslalem... Jednak tak czy inaczej nadal jeest odliczane T- (ok 12 w sobote)... Rogal -> widze ze dotarles do momentu, gdzie zastanawiasz sie nad swoja pozycja/rola na tym swiacie. Odpowiem krotko: istnieja tylko dwie mozliwosci - albo TY bedziesz tworzyl rzeczywistosc wokol siebie i podejmowal decyzje (ale to jest zwiazane czesto z podejmowaniem trudnych decyzji i odpowiedzialnoscia za nie - co jest jeszcze trudniejsze...) - albo dasz sie poniesc pradowi - bez odpowiedzialnosci, ale i bez mozliwosci decydowania o sobie... Decyzja nalezy tylko do ciebie... To troche przypomina astronomie - ludzie z silnymi charakterami sa jak gwiazdy wokol ktorych kraza planety - ci co wola by za nich podejmowac decyzje... Ja wole sam decydowac o swoim zyciu - i nie raz musze gorzko placic za swe decyzje... Ale uwazam ze warto. Druga rzecz - co do wygladu: tak naprawde liczy sie to co jest w srodku, nie na zewnatrz. Jesli nie teraz, to przekonasz sie o tym za jakis czas (tego jestem pewien). Kiedys slyszalem pewne bardzo madre zdanie: "szukaj sobie takiej drugiej polowy z ktora mozesz zawsze porozmawiac - tak naprawde to na starosc tylko to wam zostanie..." Ech... szczera prawda... Majka -> Zdrowiej szybko! :) Moja starsza ma niesamowicie skuteczny na to srodek - czarny bez z apapem... Fakt, ze w nocy mozesz sie utopic we wlasnym pocie, ale rano zapominasz ze cokolwiek cie meczylo... (no moze przesadzam, aczkolwiek niewiele...) awszerszen - O? Widze ze i ty w tej betonowej dzungli mieszkasz :))) Ja akurat siedzialem na wydziale (przed praca) i pomagalen dziewczynie w magisterce :)) Efekty wizualne i hydrologiczne byly niezle :) Co do odreagowania - hmmmm... nie zawsze, nie zawsze... Czasami wpedza cie to w jeszcze wieksze klopoty nizbys tego chcial... Uwierz mi... Etka -> W tej chwili prosze o nieuzywanie pojec "SMS'owa randka" i "internetowa randka" bo na te dwa pojecia reaguje alergicznie... Wrrrr Ale sie rozpisalem....
neXus [ Fallen Angel ]
Hmmm... Wlasnie dzwonila przed chwila... Moze nie jest tak zle jak myslalem... Jednak tak czy inaczej nadal jeest odliczane T- (ok 12 w sobote)... Rogal -> widze ze dotarles do momentu, gdzie zastanawiasz sie nad swoja pozycja/rola na tym swiacie. Odpowiem krotko: istnieja tylko dwie mozliwosci - albo TY bedziesz tworzyl rzeczywistosc wokol siebie i podejmowal decyzje (ale to jest zwiazane czesto z podejmowaniem trudnych decyzji i odpowiedzialnoscia za nie - co jest jeszcze trudniejsze...) - albo dasz sie poniesc pradowi - bez odpowiedzialnosci, ale i bez mozliwosci decydowania o sobie... Decyzja nalezy tylko do ciebie... To troche przypomina astronomie - ludzie z silnymi charakterami sa jak gwiazdy wokol ktorych kraza planety - ci co wola by za nich podejmowac decyzje... Ja wole sam decydowac o swoim zyciu - i nie raz musze gorzko placic za swe decyzje... Ale uwazam ze warto. Druga rzecz - co do wygladu: tak naprawde liczy sie to co jest w srodku, nie na zewnatrz. Jesli nie teraz, to przekonasz sie o tym za jakis czas (tego jestem pewien). Kiedys slyszalem pewne bardzo madre zdanie: "szukaj sobie takiej drugiej polowy z ktora mozesz zawsze porozmawiac - tak naprawde to na starosc tylko to wam zostanie..." Ech... szczera prawda... Majka -> Zdrowiej szybko! :) Moja starsza ma niesamowicie skuteczny na to srodek - czarny bez z apapem... Fakt, ze w nocy mozesz sie utopic we wlasnym pocie, ale rano zapominasz ze cokolwiek cie meczylo... (no moze przesadzam, aczkolwiek niewiele...) awszerszen - O? Widze ze i ty w tej betonowej dzungli mieszkasz :))) Ja akurat siedzialem na wydziale (przed praca) i pomagalen dziewczynie w magisterce :)) Efekty wizualne i hydrologiczne byly niezle :) Co do odreagowania - hmmmm... nie zawsze, nie zawsze... Czasami wpedza cie to w jeszcze wieksze klopoty nizbys tego chcial... Uwierz mi... Etka -> W tej chwili prosze o nieuzywanie pojec "SMS'owa randka" i "internetowa randka" bo na te dwa pojecia reaguje alergicznie... Wrrrr Ale sie rozpisalem....
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
neXus ---> rozpisales sie strasznie, az mi sie dwoi w oczach. Ale i tak pogadaj z fistikiem... :)
neXus [ Fallen Angel ]
Przepraszam za dubla - szlag trafia applety na macu z ktorego pisze - przez to raz na jakis czas explorer zawiesza mi komputer... To jest szczegolnie wkurzajace gdy sie pracuje z dwie godziny nad montarzem zdiec... Wrrrr... Witaj pastereczko :)))
majka [ Dea di Arcano ]
Miałam grzecznie leżec w łóżeczku he he neXus>> spokojnie , cos wymyślimy -- poczytam tylko co napisałeś
Rogal [ Amor omnia vincit ]
neXus --> te słowa juz gdzieś słyszałem i o tym wyborze też już słyszałem tylko własnie tu jest pewien problem ... Bo mi sie ani opcja nr1 ani nr2 niepodoba , bo zauważ sam ze wybierając opcje nr.1 wybierasz zarazem opcje nr.2 bo tak naprawde tylko wydaje Ci sie ze niedałeś sie wciągnąć w to wszystko ze zyjesz swoimi zasadami i swoimi regułami a przecież tak zupełnie niejest , bo przecież dokonując tego wyboru korzystasz z mozliwości które już są wymyślone i tylko sie do nich podpasowujesz , ale zupełnie niemozna powiedzieć ze wybierając opcje nr.1 niedałeś sie wciągnąć w wir tego świata bo przecież skorzystałeś z tego co on sam stworzył ... hmmmmm... coś czuje ze nic niezrozumiesz z tego co tu napisałem , ale konkretnie chodzi mi o to ze ja nieche ani opcji nr.1 ani nr.2 bo one obydwie jakbyś na to niepatrzył kontrolują twoje życie , najchętniej ja bym sobie stworzył opcje nr.3 tylko ze ja już mam dość rozważan nad tym swiatem i zyciem bo dochodze do coraz gorszych wniosków i coraz częsciej mi sie one sprawdzają ... chociaż moze ja juz mam opcje nr.3 moze własnie moje aktualne myslenie to jest ta opcja i jak narazie bede sie jej trzymał ... Mi sie w sumie poprostu niepodoba fakt ze musze żyć według reguł juz z góry ustalonych , praktycznie jak dobrze to przemyśleć to całe moje zycie jest juz zaplanowane , a wszystko co myśle da sie wytłumaczyć w jakis tam psychologiczny sposób i to mnie własnie tak wkurza ze ja w pewnym sensie niemam zadnej kontroli nad tym co sie bedzie zemną działo i nadtym co sie dzieje bo przeciez tak ma być i tak jest ...
neXus [ Fallen Angel ]
Rogal -> Hmmm... I tak i nie... Te regoly, o ktorych ty mowisz zostaly stworzone po to, bys ty i inni mogli funkcjonowac w takim dziwnym tworze, ktory nazywa sie spoleczenstwem. Fakt - naklada na ciebie rozne ograniczenia, nie mozesz robic co ci sie zywnie podoba, ale i z drugiej strony te same ograniczenia naklada na innych (dzieki temu nikt nie moze wejsc ci do domu prosto z ulicy i wzasc sobie twoj komputer - bo na to ma wlasnie ochote). Stara zasada - zyj i daj zyc innym. Mozesz robic co ci sie zywnie podoba, bylebys nie przekraczal prawa (a jakie jest prawo to juz obowiesc z innej beczki...). Oczywiscie - istnieje opcja trzecia, niektorzy z niej korzystaja. To sa ci, ktorzy uciekaja w Bieszczady, tam zyja na swoj sposob tak jak chca. Ale nie sadze by akurat to cie satysfakcjonowalo. Z ta 1 mozliwoscia tez nie jest tak... Dlaczego uwazasz, ze korzysta sie z czegos juz stworzonego? Wrecz przeciwnie - to TY wtedy tworzysz swiat... Spojz na takiego Salvatore Dali - on byl wielkim indywidualista i caly swiat malo go obchodzil... To ON tworzyl swiat wokolo a nie swiat jego... Na tyle , ze nawet teraz, po jego smierci to, co stworzyl, dziala na ciebie... To jest to o co mi chodzilo - wystarczy ze zacznies sam myslec, a nie podazac za szara masa innych, znalesc to swoje JA, ktore cie samookresla... Wtedy to TY okreslasz regoly, ktore toba rzadza - a nie inni. Hmmmm... Nie wiem czy rozumiesz o co mi chodzi...
majka [ Dea di Arcano ]
Rogalku>> poczta do ciebie poszła
majka [ Dea di Arcano ]
Zanim odpowiem neXusowi - założę nowy watek -- bo jutro rano nie wiadomo jaką awsze znowu wymysli numeracje:)))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Słusznie...