GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

gornik zabrze - najwiekszy z polskich klubow !!!

03.12.2006
19:03
[1]

staruszek [ Junior ]

gornik zabrze - najwiekszy z polskich klubow !!!

TO NAJWIĘKSZY, NAJBARDZIEJ UTYTUŁOWANY I NAJBARDZIEJ ZASŁUŻONY POLSKI
KLUB- KLUB LEGENDA! Pamiętam inne czasy! Gdy Górnik tylko wygrywał! Grał
ofensywnie, strzelał masę goli! To były czasy, kiedy się Górnika w Europie
bardzo obawiano! Nie chciano wylosować tej drużyny- zdawano sobie świetnie
sprawę z klasy piłkarzy, sily drużyny i popularności Górnika! Gornik
Zabrze to pierwszy polski klub, ktory wdarl sie do czolowki europejskich
rozgrywek pucharowych! A nie byla to droga latwa! Sedziwie sprzyjali
zdecydowanie druzynom z zachodu! W 1962 roku w swoim debiucie pucharowym w
PUCHARZE EUROPEJSKICH MISTRZOW KRAJOWYCH mistrzowie Polski trafili na jeden
z najsilniejszych zespolow Europy tamtych czasow, faworyta rozgrywek,
mistrzow Anglii, zaprawiona w europejskich bojach druzyne Totenham
Hotspurs! Zarozumiali i butni angole przybyli na Slask pewni swego, zeby
rozjechac Gornika, dopelniajac oczywistej formalnosci! 10 wrzesnia czekal
na nich na Stadionie Slaskim swiadomy swoich umiejetnosci Gornik Zabrze i
100 tysiecy wierzacych w jego sile kibicow! Ci kibice wiedzieli, ze
ofensywnie grajacy pilkarze KSG zrobia potworny kociol pod bramka
Totenhamu od pierwszych minut spotkania! Nie zawiedli sie! Po 45 minutach
gry bylo 4-0 dla zabrzan! To tak jakby dzis na Legie przyjechal Bayern
Monachium i po 45 minutach przegrywal 0-4?!! Absurd! Slynny Totenham,
mistrz uwazanej wtedy za najsilniejsza lige swiata Premier Ligue lezal na
deskach! Bez zadnego gadania!! Bo moglo byc 8-0 i nikt by nie mial
pretensji! Dwa slupki i kilka niewykorzystanych setek przez zawodnikow
mistrza Polski! 100 tysiecy ludzi szalalo! Szalalo z radosci! To za takie
mecze Polacy kochali Gornika! Nigdy wczesniej i nigdy potem zadna druzyna
mistrza Anglii nie zostala tak upokorzona w przeciagu 45 minut! Pilkarze
angielscy i dzialacze byli przerazeni! To nie byly zarty! Miala byc
wycieczka i spacerek a szykowala sie niewyobrazalna kleska! O awansie w
swietle tego co dzialo sie na boisku nie bylo wogole mowy!! Starzy
europejscy wyjadacze zrobili jedyna rzecz jaka mogli zrobic! W 47 i 53
minucie dwa ordynarne wejscia na nogi zabrzanskich pilkarzy i tylko zolte
kartki! Wtedy nie mozna bylo jeszcze wymieniac zawodnikow! Gornik musial
grac w dziewiatke ! Ostatecznie bardzo oslabiony Gornik wygrywa tylko 4-2!
Do rewanzu na wyspach ekipa Totenhamu byla juz doskonale przygotowana! Tym
razem to "zoltodzioby" z Zabrza byly zszokowane! Trybuny metr od lini
bocznej ( tego w Polsce nie bylo ), kibice prawie na plycie boiska,
plucie, rzucanie monet i przedmiotow w pilkarzy druzyny przyjezdnej! I
ostatni trick, murawa stadionu totalnie zlana woda tuz przed meczem!
Pilkarze Gornika jezdzili na niej jak na lyzwach! Totenham wygrywa 8-1! I
pomimo tej kleski, Gornika na wyspach zapamietano! Gornik tez zapamietal
ta lekcje, nauka nie poszla w las! To w takich meczach zabrzanska
jedenastka nabierala doswiadczenia! To zaprocentowalo w przyszlosci!
Górnik Zabrze to jedyny polski klub, który grał w finale europejskich
rozgrywek pucharowych w FINALE PUCHARU ZDOBYWCOW PUCHAROW w 1970 roku!
Kazdy stary kibic wie jak ciezko bylo sie przebic do ostatecznej rozgrywki
ktoregokolwiek z pucharow europejskich! Jak bardzo kazdy klub europejski
chcial miec w swojej kolekcji ktorykolwiek z pucharow: PEMK, PZP, PUEFA!
Jaka to byla nobilitacja i splendor! Jak w krajach europejskich tlumy
fanow witaly zwyciezcow kontynentalnych rozgrywek! Mecze finalowe ogladala
cala Europa! Gornik Zabrze byl tego najblizszy! Nikt nie gral w finale!
Tylko Gornik z polskich klubow dotarl do finalu! I to jak najbardziej
zasluzenie! To nie byl absolutnie zaden przypadek! Przypadkiem bylo to, ze
Gornik tego finalu nie wygral! Tak jak przypadkiem byla wygrana Manchesteru
z Gornikiem w 1968 ROKU! Gornik Zabrze to jedyny polski klub, który przez "
dłuższy czas" był w absolutnym czubie Europy zespołów klubowych! W LATACH
1968-1971 GÓRNIK BUDZIŁ WIELKI SZACUNEK W EUROPIE! W 1968 roku Górnik jako
pierwszy polski klub w historii przebil sie do cwiercfinalu PUCHARU EUROPY
MISTRZOW KRAJOWYCH (odpowiednik dziesiejszej LIGI MISTRZOW )! W
cwiercfinale na drodze zabrzan stanal po raz kolejny mistrz Anglii, tym
razem Manchester United. To w Manchesterze gral trzon reprezentacji
Anglii, ktora zdobyla mistrzostwo swiata w 1966 roku! W Manchesterze
zabrzanie przegrali 0-2, tracąc drugą bramkę w 90 minucie gry. W 60
minucie sedzia nie uznal prawidlowo zdobytej bramki dla zabrzan! W rewanżu
na Stadionie Slaskim w obecnosci ponad 100 tys kibicow Gornik od poczatku
zepchnal Manchester do glebokiej defensywy! W 70 minucie, Górnicy zdobyli
gola! Trwał jeszcze wiekszy napor na bramkę Anglików! Przyznał to sam
trener Manchesteru mówiąc, że to był cud, ze pilka drugi raz nie wpadla do
angielskiej bramki i że nie doszło do dogrywki, a ten mecz był
przedwczesnym finałem! Górnik był jedynym zespołem, który ograł w tych
rozgrywkach zdobywcę PUCHARU EUROPY- MANCHESTER UNITED! W finale
MANCHESTER rozbil 4-1 silna BENFICE LIZBONA ze slynnym Eusebio w skladzie!
W 1970 ROKU GÓRNIK BYŁ W FINALE PUCHARU ZDOBYWCÓW PUCHARÓW!! W 1/8 finalu
pokonany zostaje Lewski Sofia! W ćwierćfinale dwa razy po 3-1 odprawiony
zostaje GLASGOW RANGERS! Potem wspaniałe, pełne dramaturgii półfinałowe
mecze z AS ROMA! W zespole wloskim grali zawodnicy z reprezentacji Italii,
ktorzy na Mistrzostwach Swiata w 1970 roku w Meksyku zdobyli
wicemistrzostwo globu! W Rzymie 1-1, zabrzanie strzelaja gola ale wlosi w
koncowce wyrownuja! Na rewanz czekal caly kraj! To mial byc final, musieli
awansowac! Byli juz druzyna doswiadczona, ograna, znana i swiadoma swej
ogromnej sily! Kostka i Oslizlo byli u szczytu i przy koncu swojej
wspanialej kariery pilkarskiej! Gornik mogl przegrac na wyjezdzie ale w
slaskim kotle zawsze wygrywal, wiedziano o tym w Europie i w Rzymie! Wlosi
przyjechali grac "catenaccio"! Wszyscy Polacy ogladali ten mecz! Wszedzie
gdzie byly telewizory i odbiorniki radiowe, u sasiadow, w swietlicach
studenckich miejsca zajmowano kilka dni przed meczem! Cała Polska za
Górnikiem, puste ulice, ponad 100 tys. kibiców na Stadionie Sląskim,
autentycznie ponad milion chętnych na bilety, miliony przed telewizorami i
odbiornikami radiowymi!! Zaraz na poczatku rzymianie strzelaja gola z
kontry, Gornik ze zdwojona sila atakuje, atak za atakiem, wlosi mistrzowie
obrony muruja bramke (slynne catenaccio), minuty uciekaja, coraz mniej
czasu, slabnie nadzieja, ostatnie 20 minut Gornik w zasadzie nie schodzil
z polowy rzymian! Byli juz tacy kibice, ktorzy zeszli z korony stadionu!
Jedna z ostatnich akcji ofensywnych w 89 minucie i pilkarz wloski fauluje
w polu karnym Romy zawodnika polskiego! Rzut karny pewnie wykorzystuje
Lubanski 1-1! Stadion eksploduje! A chyba cala Polska! Wszyscy ogladali
ten mecz! Ludzie szaleja! Ogromna radosc! Gornik naciera ze zdwojona sila!
Zaraz na poczatku dogrywki w 93 minucie Lubanski strzela gola na 2-1!
Euforia! Szal radosci! W 121 minucie dogrywki strzal rozpaczy wlochow z 25
metrow i 2-2! Trzeci mecz w Austrii! Wlosi przed spotkaniem w porozumieniu
z organizatorami stosowali roznego rodzaju sztuczki zwiazane z dowozem
zabrzan na mecz z hotelu! Znow 1-1! 330 minut walki na pelnych obrotach!
Losowanie! Nic nie bylo widac! Stanislaw Oslizlo, kapitan Gornika unosi
rece w gore! Wygrywa Gornik! Trzeba bylo slyszec ten glos radosci Jana
Ciszewskiego krzyczacego "Polska, Gornik Zabrze, polska druzyna w finale
europejskiego pucharu" i trzeba bylo widziec twarze Polakow w nastepnych
dniach! Los oddaje zabrzanom to co zabieral w przeszlosci w meczach z
Manchesterem, Dukla Praga (3-0, 1-4, 0-0 i zabrzanie przegrali losowaniem)
i CSKA Sofia ( Gornik przegral na wyjezdzie po beznadziejnej jak mowili
sami pilkarze grze 0-4, w rewanzu na slaskim po 37 minutach bylo 3-0 dla
zabrzan, potem byl slupek, niewykorzystany przez E.Pohla karny i kilka
wysmienitych sytuacji) ! Awans do finału po wielkich meczach byl pierwszym
z autentycznie najwiekszych sukcesow polskiej pilki noznej! 29.04.1970 w
Wiedniu Gornik staje jako pierwszy i ostatni jak dotychczas polski klub do
finalowej walki o zdobycie europejskiego pucharu z Manchesterem City. Od
rana leje! Boisko jest ciezkie! Anglicy strzelaja gola, Gornik atakuje,
naciska i nadziewa sie na kontre! 0-2! W drugiej polowie zabrzanie
stawiaja wszystko na jedna karte! W 68 minucie Stanisław Oślizło strzela
kontaktowego gola, potem dwa razy piłka o centymetry mija angielską bramkę
a golkeeper Manchesteru nawet się nie ruszył! W chwili,gdy Lubański strzela
wyrównującego gola, na stadionie gaśnie światło- chwila przerwy, gol
nieuznany! Niestety porażka 1-2! W 1971 ROKU GÓRNIK po raz kolejny w tak
krotkim czasie wchodzi do ĆWIERĆFINALU PUCHARU ZDOBYWCÓW PUCHARÓW!!! ZNÓW
MANCHESTER CITY zatrzymał zabrzan: 2-0 na śląskim, 0-2 w Manchesterze! W
meczu w Manchesterze Anglicy graja bardzo ostro! Trener Gornika
wykorzystuje limit zmian juz 55 minucie! W 64 minucie Lubanski sygnalizuje
kontuzje, zostaje jednak na boisku jako statysta chodzacy po boisku! Gornik
broni sie do konca w 10tke- kibce Gornika nie mogli potem dlugo wybaczyc
Lubanskiemu sposobu w jaki gral w tym spotkaniu! Wszystko to bylo dosc
dziwne! Zaczynaja sie tarcia i klotnie, nie wszyscy ciagna juz wozek w tym
samym kierunku z jednakowa sila! To pierwszy zwiastun upadku wielkiej
druzyny! Trzeci mecz w Austrii minimalnie przegrany! TO BYŁY WIELKIE LATA
GÓRNIKA I POLSKIEJ PIŁKI KLUBOWEJ! GÓRNIK PRZEGRYWAŁ Z PÓŹNIEJSZYMI
TRIUMFATORAMI ROZGRYWEK! Nie leżały niestety zabrzanom zespoły angielskie,
ktore graly bardzo ostro i bezpardonowo na pograniczu ciezkich
wielomiesiecznych kontuzji ( w 73 faul angielskiego obroncy w meczu Polska
- Anglia eliminuje Lubanskiego na wiele miesiecy z gry )! Mecze
cwiercfinalowe odbywaly sie tez w marcu gdy murawa Stadionu Slaskiego byla
zmrozona co bardzo oslabialo najlepsza ceche Gornika- szybka kombinacyjna
gre ofensywna! Ale kilkanaście lat później pomscil Gornika WIELKI WIDZEW
ŁÓDŹ- ta druzyna miala patent na wyspiarzy, lodzianie nigdy nie cofali
nog, kosci trzeszczaly ale oni nie ustepowali nawet o metr: oni za faul
oddawali dwa faule, kosa za kose, atak za atak! Gornikowi brakowalo
wlasnie tej twardosci! Górnik Zabrze to jedyny klub, który zdobyl 14 razy
mistrzostwo Polski ( w 1939 roku sezon przerwano a tytul przyznano
zdobywcy Pucharu Polski Ruchowi Chorzow, dlatego Ruch ma tez 14 tytulow),
to jedyny klub który zdobył 5 razy z rzędu mistrzostwo Polski, 8 razy
mistrzostwo Polski w dekadzie, 16 razy z rzedu stawal na podium rozgrywek
ligowych! I ostatnia ale najwazniejsza rzecz, Gornik Zabrze to jedyny
Polski klub, który rozegrał wiele porywajacych spotkań przy ponad 100
tysięcznej widowni na Stadionie Śląskim w Chorzowie! Były to mecze
pucharowe z AS ROMA, OLLIMPIC MARSYLIA , DUKLĄ PRAGA, LEWSKIM SOFIA,
DYNAMEM KIJOW, SPARTĄ PRAGA,TOTENHAMEM HOTSPUR, ASTON VILLA, AUSTRIA
WIEDEN (120 000 -rekord wszechczasów), MANCHESTEREM CITY, CSKA SOFIA,
MANCHESTEREM UNITED i ligowe ( z RUCHEM CHORZOW, LEGIĄ WARSZAWA, POLONIĄ
BYTOM )! I co najważniejsze- wygrywał te mecze! I te wielkie masy kibiców
przychodziły tam właśnie dla Górnika! Ci kibice przyjeżdżali z Poznania,
Krakowa, Wrocławia, Krosna, Łodzi, ze wszystkich stron Polski! Ci kibice
wiedzieli, ze na wlasnym terenie ich ukochany Gornik byl w stanie pokonac
kazdy zespol! Taka była magia Górnika! Nie liczyły się odległości, liczył
się Górnik. Jak Górnik grał, jak zagra?! I NIC TEGO NIE ZMIENI, ŻE ŻADEN Z
POLSKICH KLUBOW NAWET W UŁAMKU SIĘ DO TEGO NIGDY NIE ZBLIŻYL I CHYBA JUZ
NIGDY NIE ZBLIZY! Przy takich tlumach kibicow swoje mecze rozgrywaly
jeszcze tylko kadry narodowe reprezentacji Polski trenerow Górskiego i
Piechniczka! I TO JEST DOWÓD NA TO, ŻE JEST TO NA RAZIE NAJWIĘKSZY Z
POLSKICH KLUBÓW! To obrazuje jak Polacy uwielbiali ten klub! Górnik miał
kibiców w całej Polsce, na mecze przyjeżdżali z całej Polski! Piszę to do
tych,którzy opowiadają głupoty o komunistycznym klubie PRL-owskim (
szczególnie w Warszawie )! To był klub kochany! Cała Polska mu kibicowała!
I Polonia za granicą! Łączył Polaków! Ulice były puste, gdy Górnik grał! W
przeciwieństwie do popieranych przez Komitet Centralny klubów milicyjnych
i wojskowych, tak nielubianych! I trzeba jasno powiedzieć młodym
sympatykom i kibicom Legii Warszawa! To nie Górnik był dzieckiem
komunistycznej Polski - PRL (co warszawka wmawia Polakom po 89 roku ,
odwracając kota ogonem), to CWKS Legia ( Centralny Wojskowy Klub
Sportowy- resortów siłowych komunistycznej zniewolonej Polski ) był
dzieckiem PRL- nielubianym przez Polaków. Każdy totalitarny kraj
socjalistycznego bloku wschodniego miał swój sztandarowy stołeczny klub
wojskowy! I w każdym z tych państw wojsko oraz te sztandarowe kluby były
na pierwszym miejscu (w ZSRR byl to CSKA Moskwa, w Bulgarii CSKA Sofia, w
Jugoslawii Crvena Zvezda Belgrad, w Rumunii Steua Bukareszt itd.)!
Warszawę, Komitet Centralny, komunistycznych warszawskich kacyków i
generałów bardzo bolało, że jest taki klub, który zabiera stolicy
rokrocznie mistrzostwo i zbiera laury w Europie! W pewnym momencie
popularność, siła i sława Górnika były juz tak wielkie, że nic nie
pozwalało tego zmieniać poprzez zakulisowe sterowanie socjalistycznych
warszawskich dygnitarzy komunistycznej Polski! Silne górnictwo w owym
czasie, które od pewnego momentu miało możliwość reklamowania piłkarzy od
służby wojskowej tez broniło Górnika przed zawiścią komunistycznej
Warszawy i beszczelnoscią Legii- inne kluby, nie miały takiej możliwości
obrony przed drenowaniem składów! Górnik był lepszy na boisku, miał
piłkarzy tworzących wielki zespól, miał kibiców w całej Polsce i za
granicą. Dlatego wymyślono bajkę, mającą autorów i szczególny posłuch w
Warszawie, że Górnik był pupilem PRL-u. Ta bajka wyjaśniała i
usprawiedliwiała brak sukcesów wojskowego nielubianego klubu, który
pomimo, że kradł ciagle przez 45 lat PRL ile się dało najlepszych mlodych
polskich zawodników (albo będziesz grał w Legii, albo będziesz zapychal na
poligonie- to dzialalo), to tworzył z nich zaledwie zbieraninę bez
charakteru, bez sukcesów na miarę oczekiwań i czesto był gorszy! Ale ten
dziejacy sie non stop swiezy doplyw znakomitej mlodej krwi pilkarskiej
pozwalal Legii bez przerwy byc w czolowce polskiej ligi bez zadnych
kryzysow przez 45 lat PRL! Pamiętne lata, gdy Legia powołała do wojska
najlepszych zwodników POLONII BYTOM, momentalnie niszcząc potęgę tego
klubu ! To przeciez dwoch wybitnych pilkarzy z Zabrza (Ernest Pohl i Roman
Lentner), ktorzy odrabiali w niej sluzbe wojskowa wygralo dla Legii
mistrzostwo Polski w latach 1955 i 1956! W 57 roku wracaja do Zabrza,
graja juz u siebie w Gorniku i zdobywaja z nim mistrzostwo! A potem
jeszcze 7 nastepnych! Po PRL bylo 17 lat afer III RP! Warszawka znow byla
na gorze, to tam byl najwiekszy biznes i najwieksze inwestycje! Gdy inne
kluby ledwo wiazaly koniec z koncem i ledwo staly na nogach w wyniku
transformacji to dla sztandarowego klubu stolecznego zawsze znalazl sie
jakis sponsor i pieniadze ( a jak sie nie znalazl to sprowadzono go z
Korei)! Generalowie, prominenci PRL oraz ci ktorzy palowali zmienili sie w
biznesmenow i autorytety moralne! I ostatnia rzecz, też bardzo ważna, ktora
decydowala o sile Górnika! Jego potege stanowili świetni piłkarze z
charakterami z Zabrza i okolic: Lentner, Wilczek, Banas, Pohl, Oślizło,
Kostka, Kowalski w latach 57 do 69 i Lubański, Gorgon, Deja , Gomola,
Musiałek, Szołtysik w latach 65-77! To oni stanowili trzon zespołu! Gdy
skonczylo sie to pokolenie wspanialych zabrzanskich pilkarzy, Gornik spadl
do drugiej ligi w 78 roku! Milicyjne i wojskowe kluby zawsze podbierały
zawodników innym klubom! Ci zawodnicy nawet nie chcieli udawać tego , że
się z tymi klubami w jakikolwiek sposób identyfikują! Dlatego np. Legia
wielokrotnie była zbieraniną bardzo dobrych zawodników bez ducha i dlatego
nie miało to przełożenia na oczekiwane w Warszawie wyniki! POWTÓRZĘ TO
JESZCZE RAZ! ŚMIEM TWIERDZIĆ, ŻE ŻADEN POLSKI KLUB NAWET NA UŁAMEK NIE
ZBLIŻY SIĘ DO TEJ PRZEOGROMNEJ POPULARNOŚCI JAKĄ MIAŁ GÓRNIK W LATACH
SWOJEJ ŚWIETNOŚCI I CHWAŁY! I NIE ZDOBYTE MISTRZOSTWA, PUCHARY POLSKI,
OSIĄGNIĘTE RUNDY EUROPEJSKICH PUCHARÓW, POKONANE DRUŻYNY, ALE TE WIELKIE
MASY KIBICÓW NA MECZACH GÓRNIKA, TO JEST TO, CO WYRÓŻNIA TEN KLUB NA
ZAWSZE SPOŚRÓD INNYCH KLUBÓW! I jeszcze jeden znamionujący fakt- na
porządku dziennym w owym czasie było, że w samej Warszawie olbrzymia
rzesza warszawiaków kibicowała właśnie Górnikowi a nie wojskowej Legii!
Wojskowa Legia, jej patroni to nie był ich klub! PZPR często sięgał po
pomoc ojców Legii w PRL-u. To często byli kibice tego pokolenia tak
poranionego przez wojnę, Niemców, Sowietów i komunistów! Ich przedwojenne
kluby, które kochali: Polonia Warszawa( patriotyczna antykomunistyczna
Warszawa bardzo plakala gdy Polonia spadala z ekstraklasy), Marymont,
Cracovia, kluby lwowskie zostały specjalnie z premedytacją zniszczone
przez komunistów! W tej sytuacji swoją sympatię przenieśli na WIELKIEGO
Górnika! I było ich wielu. I kibicują mu do dzisiaj! Faktem jest, ze to
pokolenie kibicow Gornika juz wymiera ! Ci młodsi w Warszawie, którzy
rodzili się po wojnie, w sercu mieli juz najsilniejszy w owych czasach
klub stołeczny- Legię. Znamienny fakt! W Warszawie był i jest wielki
stadion na ponad 100 tys. ludzi! Legia na nim nie grała! Nie miała tylu
sympatyków! Nawet gdy w 1972 roku do Warszawy przyjechał słynny AC MILAN i
zdecydowano się rozegrać mecz na tym stadionie , wypełnił się on tylko 70
tys. kibicami. Górnik miał takich spotkan przy ponad 100 tys. widowni
wiele. Wiele!! I to jest ta subtelna ale jakże olbrzymia przepaść-
różnica, która pokazuje jak zupełnie inaczej postrzegano te dwa kluby! To
jest ten fakt, który obala całkowicie te półprawdy, stereotypy, kłamstewka
i wygodne wersje głoszone w Warszawie na temat Legii, Górnika i PRL! Dobrym
przykładem tych "wymyślonych prawd" jest też film Zaorskiego "Piłkarski
poker". Totalnie kłamliwy, wybielający wojskowy klub (tak nielubiany przez
Polaków ) i szkalujący Górnika (klub, któremu kibicowały miliony Polaków i
polonusów)! A na koniec dodam jeszcze, że ten wielki warszawski stadion
zamieniono na największy targ Europy- taka była i jest popularność Legii!
Nie atakuję Legii! To WIELKI KLUB- mistrz Polski, obecnie budujący swój
bardzo pozytywny wizerunek ! Obalam tylko kłamstwa i piszę prawdę o
przeszłości! W warszawce do dzis popularne jest twierdzenie, ze Gornik
wygrywal bo pompowalo sie pieniadze w Slask! Bzdura! W PRL górnictwo było
silne, bo było źródłem dewiz! Doilo sie wiec Slask z wegla, który slazacy
wydobywali ciezko pracujac! Grabilo sie slask! Oczywiscie dewizami
rozporzadzali ojcowie z Warszawy! Dewizy za sprzedany wegiel przeznaczali
na utrzymanie miedzy innymi tego wojska, które patronowalo Legii i które
wprowadzalo stan wojenny w 81 roku! Tylko czastka dewiz wracala na Slasku
( dzis warszawka bierze wszystko co wypracowuje, o dzieleniu nie ma mowy,
liczy sie rachunek ekonomiczny a nie dobro ogolu)! To byl ten ochlap
rzucony gornikom za ich ciezka prace przez wladze w postaci przywilejow i
karty G oraz sklepow pewexowskich! Gdyby 100 procent srodkow uzyskanych ze
sprzedazy wegla zostalo na Slasku to ten region dzis wygladalby zupelnie
inaczej! Chwala slazakom, ze zbudowali taka druzyne jak Gornik Zabrze za
ten ochlap, który zostawila im warszawka! W Warszawie z tych pieniedzy,
ktore dzisiaj maja i z tych zawodnikow, ktorych nagminnie kradli latami,
powinni zbudowac kilka takich druzyn! A nie stworzyli nigdy takiej jak
Gornik lat 58- 75! Taka jest roznica miedzy Gornikiem i Legia oraz miedzy
warszawka i slaskiem! Jeszcze inna bzdura powtarzana w warszawce to
twierdzenie, ze Gornik musial wygrywac dla Gierka !?? -))) Gierek byl z
Sosnowca! To wtedy kwitlo Zaglebie Sosnowiec! Sekretarzowal PZPR w latach
70 tych a to byly juz lata schylku wielkiego Gornika zakonczone spadkiem
tej druzyny do II ligi w 78 roku (uratowano najstarszego ligowca Ruch
Chorzow , kosztem Gornika )! Faktem jest, ze w pewnym momencie skonczyla
sie koniunktura na wegiel, padło górnictwo, Górnik też jest na łopatkach!
Tym tekstem oddaje hold wspanialemu klubowi ze slaska GORNIKOWI ZABRZE,
przypominam autentyczne fakty z przeszlosci ( bez zadnego koloryzowania )
i wspaniale mecze najlepszej druzyny klubowej jaka posiadala polska pilka,
ta druzyna nigdy nie schodzila ponizej pewnego wysokiego poziomu czesto
spychajac najsilniejsze druzyny europejskie do rozpaczliwej obrony,
wyrazam szacunek i podziekowanie dla pilkarzy, ktorzy dostarczyli nam tych
niezapomnianych emocji i radosci oraz przypominam o tych nieprzebranych
tlumach kibicow tego wielkiego klubu- czyli praktycznie calej Polski!
Prostuje klamstwa na temat Slaska i jego mieszkancow! Legia jest na
szczycie, a Górnik odchodzi i sie zwyczajnie kończy- to agonia (BÓG i tak
jest kibicem tego klubu, tyle razy w ostatnich latach Górnik balansował na
krawędzi drugiej ligi ). Ale ta przeszłość sportowa była piękna i na niej
współcześni piłkarze powinni się wzorować! Takie rzeczy warto przypominać
dla wszystkich: kibice, działacze, kopacze, piłkarze, młodzież,
interesujący się futbolem i ci, którzy nie mają o tym pojęcia, starsi i
młodsi! Oby młodsi grali kiedyś przy takiej publice i na tym poziomie
rozgrywek, żeby czuli to oczekiwanie na mecz, tę rozpacz kibiców, dla
których zabrakło biletów, te puste ulice, żeby czuli ten ryk z trybun 120
tys. kibiców i milionów (autentycznie całej Polski) przed telewizorami i
przy odbiornikach radiowych, ten strach czołowych drużyn europejskich,
które doskonale wiedziały, że tutaj o awans będzie bardzo, bardzo ciężko,
żeby czuli ta atmosferę, ten ciąg do zwycięstwa i te wielka radość Polaków
ze zwycięstw Górnika, ta walkę, emocje, mecze z AS Roma- losowanie! Warto
było na tych meczach być, tego się nie zapomina,"to se ne wrati "! Życzę
polskim piłkarzom, żeby zagrali jeszcze takie spektakle jak grał Górnik,
potem Legia, potem WIELKI Widzew i Wisła! Chociaż mecze Górnika były z
tego wszystkiego zdecydowanie największymi widowiskami gromadzacymi i
jednoczacymi najwieksza ilosc Polakow! Oby polskie kluby zagrały jeszcze
takie spotkania! W latach 84-93 odbudowano Gornika po spadku do drugiej
ligi w 78 roku. Gornik zdobyl 4 tytuly mistrza Polski pod rzad, potem do
95 roku zajmowal miejsca w czubie tabeli! Ale to juz nie bylo to co
kiedys! To byl taki sam mistrz jak ci mistrzowie Polski z lat 89-2006, bez
wiekszej charyzmy i tego niezbednego do ogrywania futbolowej Europy
pilkarskiego super charakteru! Wszystkich tych mistrzow laczylo to, ze jak
mieli szczescie i wyszedl im mecz to cos tam pojedynczego wygrali ale w
nastepnej rundzie dostawali bezdyskusyjne baty potwierdzajace ich
prawdziwy obraz czyli wielka slabosc! Jeszcze w 1987 i 1988 roku, gdy
Górnik grał pucharowe mecze, na śląski przyszło po 70 tys. ludzi! W tym
samym czasie grały RUCH CHORZÓW i GKS KATOWICE i przyszło po 10
tys.kibiców! Nie mam żadnych wątpliwości, że gdyby ktoś przywrócił
Górnikowi Zabrze jego blask, gdyby Górnik zagrał w pucharach, to mimo tego
całego piłkarskiego bagna w tym kraju, Górnik Zabrze rozgrywałby swoje
mecze przy wielkiej liczbie kibiców. Jest w zasadzie kilka mozliwosci:
Gornik Zabrze najwiekszym z polskich klubow, Legia Warszawa najwiekszym z
polskich klubow! Obydwa twierdzenia maja swoje niepodwazalne argumenty! O
Gorniku napisalem! Legia? Miala wspaniale wystepy w pucharach- szczegolnie
te gdy gral maestro srodka pola Kazimierz Deyna! Najdluzej gra w
ekstraklasie, jest liderem tabeli wszechczasow, zawsze gra o najwyzsze
cele, zdobyla mistrzostwa i puchary Polski, ma wielu kibicow i miala
wybitnych pilkarzy! I ostatnia rzecz, ktora potwierdza jej wielkosc! Ma
wielu przeciwnikow, kibicow ktorzy twierdza, ze Legii nie lubia, ze ten
klub ich nie interesuje! Gdy przyjezdzaja inne kluby- siedza w domu! Ale
gdy przyjezdza Legia wtedy zawsze ida na stadion! To tez bardzo wiarygodny
miernik wielkosci klubow! Inne wielkie polskie kluby, ktore spokojnie
pretenduja do miana najwiekszego z polskich klubow to na pewno: Ruch
Chorzow (stary klub, 14 krotny mistrz Polski) i Wisla Krakow (10 tytulow,
wspaniale pokolenie mlodych krakowskich pilkarzy konca lat 70tych- Kapka,
Nawalka, Kmiecik, ktore ogrywalo Celtic Glasgow i dzisiejsza pozycja tego
klubu w polskiej lidze)! Oraz z pewnoscia Widzew Lodz (wspaniale mecze w
pucharach ). Seria Gornika Zabrze lat 68- 71 w pucharach europejskich jest
faktem niespotykanym w polskiej pilce klubowej! To Gornik gral najwieksze
mecze! W kazdym z tych przegranych z Manchesterami spotkan byl o wlos od
wygranej! Natomiast mimo wszystko Legia w pucharach?? Np. cwiercfinal Ligi
Mistrzow osiagniety przez Legie w 1996 roku! Legia dotarla tam cudem! Trzy
ostatnie mecze w grupie przegrala (ze Spartakiem w Moskwie 1-3, ze
Spartakiem w Warszawie 0-1 i z Rosenborghiem w Trondhaim 0-4)! Slabiutki
styl z tymi modlami tego znanego komentatora zeby w rownoleglym meczu
Blackburn- Spartak padl odpowiedni wynik to bedziemy mieli cwiercfinal
Ligi Mistrzow! Hehe- to takie polskie! Mecze Legii z Panathinaikosem w
cwiercfinale ( 1-1 w Warszawie i 0-3 juz do przerwy w Atenach??? Tez
bardzo slabiutko!! Polfinal Legii w PZP!-))) Manchester w 1/2 finalu
wygral w Warszawie jak chcial 3-1 kontrolujac spotkanie od poczatku do
konca! W rewanzu Manchester gral na stojaco! Bylo 1-1! Po meczu pilkarze
Legii mieli rece wzniesione do gory z czego smiali sie komentatorzy
angielscy, piszac na drugi dzien w prasie, ze pierwszy raz widzieli
druzyne, ktora przegrywajac odpadla i sie cieszyla z niewiadomo czego!??
Autentyczne fakty! Warto jeszcze tutaj odniesc sie do mistrzostwa Legii z
roku 94. Gdy to Legia grala u siebie w ostatniej kolejce z Gornikiem!
Legia musiala przynajmniej zremisowac ten mecz, natomiast zabrzanie
musieli ten mecz wygrac zeby zdobyc mistrzostwo. Sedziowal pan Redzynski z
Zielonej Gory. Po 50 minutach Legia grala w jedenastu a Gornik w osmiu!
-)))! I Legia przegrywala 0-1. W koncu kolo 75 minuty Legia strzelila tego
gola na 1-1 dzieki wciaz tendencyjnym decyzjom pana arbitra. Pomimo takiej
przewagi ( jedenastu na osmiu ) zabrzanie potrafili podejsc kilka razy pod
pole karne Legii! Na cztery minuty przed koncem zawodnik Legii zagral
ewidentnie reka w swoim polu karnym! Bylo to widac! Wyraznie! Na zywo i w
powtorkach TV! Sedzia Redzynski uciekal wtedy w druga strone boiska. Nic
nie widzial. Hehe! Na dwie minuty przed koncem kibice Legii wtargneli na
cala murawe boiska przerywajac mecz pomimo, ze mecz byl jeszcze
nieskonczony! Oczywiscie oficjalnie wszystko bylo ok! W roku 93 Legia w
ostatniej kolejce wygrala z Wisla w Krakowie 6-0 a LKS ( drugi kandydat do
mistrzostwa) chyba z Olimpia Poznan u siebie 7-1! Mistrzostwo Polski miala
zdobyc druzyna, ktora bedzie miala lepszy stosunek bramek. To juz byla era
komorek! Te brameczki padaly prawie jak na zamowienie! W Krakowie Legia
strzelala takie bramki, ze kibice smiali sie do rozpuku! Cala Polska
widziala ten kabaret tylko pan Wojcik ( ktory wtedy byl jej trenerem Legii
a dzis chce uzdrawiac polska pilke) i kibice Legii uwazali, ze wszystko
jest ok!? I do dzis uwazaja, ze wszystko bylo ok. Prawdziwe fakty! Ten
klub ma jedno szczescie, ze jest ze stolicy gdzie jest najwiekszy biznes
(kazdego rodzaju: tego czarnego tez) i najwieksze inwestycje. Powtarzam!
Gornik tym " NAJ.." z polskich klubow!! Przy calym szacunku ale te wystepy
pucharowe Gornika przy 100 tys widowniach trzymajace w napieciu do
ostatniego gwizdka a wystepy Legii sa jednak zupelnie nieporownywalne!
Seria Gornika z lat 68-71 (SERIA!!!!!) to byla walka jak rowny z rownym z
najsilniejszymi na owe czasy druzynami europejskimi! Czasem po 330 minut
(mecz, rewanz+ dogrywka, trzeci mecz+ dogrywka)! Widzialem te mecze! W 68
roku Gornikowi w Anglii nie uznano bramki a na slaskim w rewanzu pilka
cudem nie wpadla po raz drugi do bramki Manchesteru! Gornik byl lepszy od
Manchesteru w tym dwumeczu- nie mial jednak dosc szczescia! Odpadl! Jednak
los oddal mu to co nalezne w losowaniu z AS Roma w 1970 roku! Gornik Zabrze
1968 roku to byla jedna z dwoch druzyn w historii polskiej pilki klubowej,
ktora byla w stanie zdobyc Puchar Europy! Powinna byla go zdobyc! Druga
druzyna byl wielki Widzew Lodz z lat osiemdziesiatych ze Zbigniewem
Bonkiem, Wlodzimierzem Smolarkiem i Jozefem Mlynarczykiem w skladzie!! Ta
druzyna nabierala doswiadczenia w meczach PUEFA! W kilku edycjach tych
rozgrywek pomimo, ze odpadala we wczesnej fazie rozgrywek to wyeliminowala
stosunkiem bramek strzelonych na wyjezdzie obydwa Manchestery po
dramatycznych remisowych meczach w Lodzi i w Anglii! Ograla w karnych
budujacy swoja przyszla potege Juventus Turyn,chociaz zaraz potem zostala
rozbita przez angielski Ipswich Town 0-5 i 1-0! Ograla druzyne niemiecka
Borussie Menchengladbach po 2-3 i 1-0! I w sezonie bedacym apogeum tej
druzyny ograla w pieknym stylu bedacy u szczytu potegi FC LIVERPOOL w
cwiercfinale PEMK! W polfinale Widzew przegral dosc wyraznie z Juventusem
0-2 w Turynie i 2-2 w Lodzi! Ale w tych meczach Zbigniew Boniek gral juz w
druzynie z Turynu! Gdyby Boniek gral w Widzewie to jestem pewny, ze byloby
dokladnie odwrotnie! Potem Juve przegral w finale! ALE TO ZWYCIESTWO
WIELKIEGO WIDZEWA LAT 80-tych Z FC LIVERPOOLEM TO JEST NAJWIEKSZE
POJEDYNCZE ZWYCIESTWO POLSKIEGO ZESPOLU KLUBOWEGO w historii potyczek
pucharowych polskich klubow! Wracajac jeszcze do Gornika! Czemu Gornik
Zabrze przegral final PZP z Manchesterem City? Paskudna pogoda
ograniczajaca szybka gre zabrzan, fatalny blad doswiadczonego Oslizly po
ktorym przegrywajacy Gornik musial sie odkryc! -)) Ale miedzy innymi takze
z powodu okropnej polskiej mentalnosci! Awans do finalu ogloszono juz
wielkim sukcesem, prawie zwyciestwem czyli zwyciestwem! To takie polskie,
te piekne porazki! Pilkarze pojechali na final do Wiednia z zonami, robili
zakupy, miast koncentrowac sie na ostatecznej wygranej! To byl karygodny
blad! Ale zostawmy to, to byly piekne chwile! W czasach kiedy Gornik gral
na topie o Juventusie, Liverpoolu, Bayernie Monachium jeszcze malutko w
Europie slyszano! Liczyly sie Manchestery, Nottingham forest, Totenham,
druzyny wloskie Inter I Milan, silne Dynamo Kijow, portugalska Benfica!!
Tamte czasy, inni mistrzowie! Czolowka Europy zespolow klubowych w latach
gdy Widzew wygrywal w Europie jest juz zdecydowanie bardziej zblizona do
dzisiejszej! Gdy Widzew wygrywal z Manchesterami, chylily sie one ku
szarzyznie! Wschodzil powoli Liverpool i Juventus!! Przypominam te rzeczy!
Przypominam wspaniale lata i wspaniale mecze WIELKIEGO GORNIKA nie z powodu
kompleksow co na pewno kilku ignorantow mi wytknie! DZIS RZECZYWISTOSC
KLUBOWA W POLSCE JEST ZALOSNA! W Zabrzu, Lodzi i Chorzowie jest bardzo
zalosna! A w Warszawie i Krakowie tylko zalosna! Z ta roznica ze w Zabrzu
za pojedyncze miliony a w Warszawie i Krakowie za ciezkie miliony! Niech
Cupial wydaje kase! Szczerze mowiac to troche jednak trafia kula w plot!
Ci kopacze z Krakowa beda kasowac ile sie da i beda przegrywac z byle kim!
A ci naiwni mlodzi kibice serio wierza, ze oni sa gwiazdami!?-))) To samo
Legia przegrywajaca ze Stala Sanok!! Pojedynek Legii z Szachtarem o Lige
Mistrzow to byla kompromitacja a Szachtar jest kompromitacja w Lidze
Mistrzow!-))) Smutna prawdziwa prawda! Ale oby sie to zmienilo!!!
Przypominam o Gorniku lat 60-tych i poczatku 70-tych bo warto o tym
przypominac w tej polskiej klubowej beznadziei dnia dzisiejszego! Moze
mlodzi to przeczytaja i beda chcieli to powtorzyc w obojetnie jakim
polskim klubie! I ostatnia sprawa! Gornik jak wiele instytucji w tym kraju
na przestrzeni wielu lat PRL i III RP mial niestety ogrom szczescia do
zwyklych i beszczelnych pasozytow, ktorzy traktowali ten klub jako swietne
koryto do napelniania wlasnych sakiewek!!!

03.12.2006
19:26
smile
[2]

gofer [ ]

Ten tekst jest tak cukierkowy, subiektywny i chaotyczny, że odechciewa się czytać po 2 page downach...

03.12.2006
19:28
[3]

Wiewiórk [ -Szyszuni !!! ]

MOŻNA TO STREŚCIĆ ???

03.12.2006
19:28
[4]

Regis [ ]

No i?

03.12.2006
19:33
[5]

mautrix [ Subarashii ]

Niepotrzebny SPAM.

03.12.2006
19:36
smile
[6]

LooZ^ [ be free like a bird ]

"CHCESZ WALCZYC? ROB TO Z HONOREM! ZE SPRZETEM NIE JESTES DLA NIKOGO WZOREM"

03.12.2006
19:37
smile
[7]

gofer [ ]

Skąd wiedziałem że Looz się tu wypowie? :D

03.12.2006
19:38
smile
[8]

LooZ^ [ be free like a bird ]

gofer: PDK! KMWTW!

03.12.2006
19:41
[9]

ereyty [ Bragiel ]

100tyś osób na trybunach, to były czasy...
Mieliśmy największą frekwencję na świecie, teraz jak jest 10tyś to jest bardzo dużo.

03.12.2006
19:44
smile
[10]

Lucky_ [ god ]

A ja myslalem ze to FC Konotop jest najwiekszym z polskich klubow.

03.12.2006
19:53
[11]

Lukis17 [ Poznańska Pyra ]

skąd to skopiowane??


Górnik niech sie broni przed spadkiem do drugiej ligi...

03.12.2006
20:07
smile
[12]

Dziubek90 [ pjona ]

ja tam tylko czekam na derby z chorzowem :]

14.12.2006
23:52
[13]

wabene [ Junior ]

Pamietny rok 53 gdy to prowincjonalny klub wojskowy spod Kopca Kosciuszki Wawel Krakow zdobywajac wicemistrzostwo Polski osmielil sie byc lepszy w tabeli od " centralnego " skupiska gwiazd jakim byla CWKS Legia! Ministerstwo obrony dokonalo wtedy historycznego wyczynu i postanowilo usunac z ligi wszystkie regionalne kluby wojskowe! Wawel rozwiazano natomiast Legia od tej chwili mogla juz byc totalnie bezkonkurencyjna a wszystkie talenty plynely wprost do koszar w jednym miescie, ktore miescily sie pod trybunami Stadionu Wojska Polskiego! Lucjan Brychczy to tez pilkarz ze slaska z Rudy Slaskiej powolany do sluzby wojskowej! Tak budowano potege Legii! Nikt nie opluwa Legii! Nie smialbym tego robic ! Legia jest wspanialym, zasluzonym polskim klubem, moze najwiekszym! Podaje tylko fakty! Zaraz po tych wydarzeniach z Wawelem w 55 i 56 roku Legia swieci swoje pierwsze triumfy w roli mistrza Polski!

14.12.2006
23:53
smile
[14]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

PWNED!

15.12.2006
06:45
[15]

FixUS_1 [ Call me Fix ]

->

Nie ważne jak zaczynasz, ważne jak kończysz :) Pamiętacie Leeds United? :>

15.12.2006
07:45
smile
[16]

xion [ Jigga ]

huhuhu

15.12.2006
07:52
smile
[17]

Bukol88 [ Pretorianin ]

Nie bawią mnie kluby sportowe, a na bank już na pewno nie Górnik... nic ciekawego nie opisałeś, wszystko po staremu dopiszmy to, że Górnik przegrywa z Ruch-em Chorzów w tabeli :D tego to czemu nie napisałeś i czemu nie napisałeś, że kibice górnika zabili już dużo kibiców z Ruch-u ten twój klub wcale nie jest tak szlachetny tak jak go opisujesz

15.12.2006
07:58
smile
[18]

Foks!k [ Medyk ]

Tak, Tak ...


*ABG*

15.12.2006
08:01
[19]

Andre770 [ Koniokwiciur ]

Tja... Na razie NAJWIĘKSZYM polskim klubem jest BOT Bełchatów. :/

15.12.2006
08:40
[20]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

Ładnie, pochwaliles sie, ze umiesz kopiować.

Górnik jako klub zly nie jest, za to jego kibice to w wiekszosci prymitywy. Wiem, bo czasami jezdze z nimi autobusem, niestety.

31.12.2006
23:32
[21]

wabene [ Junior ]

Czytalem ostatnio dosc znana gladka historie wojskowego klubu ( Legii ) pana Erdemskiego ! Luzno skakal sobie z sezonu do sezonu ! Napisal tam miedzy innymi , ze w sezonie 84/85 Legia byla mistrzem polmetka a tytul zdobyl Gornik ale sugerujac , ze dzialo sie to w dosc dziwnych okolicznosciach i na kanwie tych wlasnie wydarzen oparto scenariusz filmu " Pilkarski poker " ! A to ciekawe bo olbrzymia ciekawostka sezonu 84/85 byly nastepujace fakty. Przed ostatnia kolejka tego sezonu w tabeli prowadzil :

1 - Gornik 40 pkt
2 - Legia 40 pkt
3 - Widzew 38 pkt

W ostatniej kolejce Widzew gral u siebie z Gornikiem a Legia grala w Szczecinie z broniaca sie przed spadkiem Pogonia , ktora koniecznie potrzebowala do utrzymania conajmniej remisu !!!! Wszystkie mecze ostatniej kolejki rozpoczeto punktualnie o godzinie 17 !!! Widzew majacy w przypadku zwyciestwa realne szanse na mistrzostwo przegral z Gornikiem 1-2 natomiast wielka ciekawostka jest fakt , ze druga polowa meczu w Szczecinie rozpoczela sie az 8 minut pozniej niz mecze na wszystkich innych stadionach ! W Szczecinie padl remis a ta filmowa walizka Zaorskiego byc moze tam wlasnie krazyla w koncowce meczu gdy bylo juz wiadomo , ze Gornik ogrywa Widzew i Legia tytulu nie zdobedzie ! Pogon wlasnie dzieki temu punkcikowi utrzymala sie w ekstraklasie !!! Kazdy moze sobie dopowiedziec gdzie mialy miejsce dziwne zdarzenia a o czym opowiada " Pilkarski poker " !! Ale tak to juz jest , ze krzyczy sie " lapac lobuza " dla odwrocenia uwagi od sedna sprawy !!! W nastepnych sezonach przewaga Gornika nad reszta stawki byla juz zupelnie bezdyskusyjna co nie zmienia oczywistego faktu , ze byla to tak jak dzisiejszy mistrz druzyna tylko i wylacznie wlasnego polskiego podworka !!! I powtorze to jeszcze raz nie atakuje Legii Warszawa ! Napisalem tylko troszke prawdy o tym jak budowano jej potege ! Kosztem innych klubow ! W latach Wielkiego Gornika ( 68-72 ) gdyby gornictwo nie mialo mozliwosci reklamowowania wybitnych mlodych pilkarzy z Zabrza i okolic od sluzby wojskowej to Legia rozwalilaby Gornika momentalnie przy pierwszej okazji ! Powolaliby jednym machnieciem piora w Ministerstwie Obrony , ktore patronowalo Legii do odbycia sluzby wojskowej w niej Lubanskiego , Szoltysika , Gorgonia i mieliby super , super sklad ! Oczywiscie moi oponenci tez by pisali , ze mam kompleks legii i ze opowiadam bzdury !

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.