QQuel [ Zrobię Wam CZOKO ]
Twee Vaders : )
Genialny utwór : )
Kurdt [ Modrzew ]
davids89 [ Konsul ]
Tekst piosenki zwalił mnie z nog
Jerryzzz [ E ]
<---- A tak w ogole, to wspolczuje mu :/
GROM Giwera [ One Shot ]
Niestety to jest kwestią czasu, jak pary homoseksualne będą mogły adoptować dzieci, pedofile bezkarnie kochać się z nastoletnimi chłopcami (za ich zgodą), a z czasem i miłość do zwierząt będzie normą.. taka powszechna pieprzona poprawność polityczna. Nikt sie nie odważy w brukselce powiedzieć głośno NIE bo będzie wyzwany od nietolerancyjnego, zacofanego pastucha.
VYKR_ [ Vykromod ]
Dlaczego "niestety"?
Niby z jakiej mańki jest powiedziane, że dwoch tatow albo mam to gorsza sytuacja niz tzw. normalna para?
I niby dlaczego ma to oznaczac od razu pedofilie, zoofilie i kto wie co jeszcze?
Kurdt [ Modrzew ]
VYKR_ -> Ja do gejów nic nie mam, toleruję takie osoby, nie przeszkadzają mi. Ale w momencie, kiedy taka para zaczyna wychowywać na swój sposób dziecko - jest to dla mnie już nieco chora sytuacja. To już nie jest ich mały, zamknięty analno-oralny, dwuosobowy świat, tutaj zaczynają wywierać wpływ na chłopaka, który od dziecka uczy się, że taki związek jest czymś dla niego najlepszym. I tak być nie powinno.
Niech biorą śluby, rozwody, dzielą się majątkiem. Ale od wychowywania dzieci - wara.
Mati176 [ Supervisor ]
Niby z jakiej mańki jest powiedziane, że dwoch tatow albo mam to gorsza sytuacja niz tzw. normalna para?
Bo to jest chore, wbrew naturze czlowieka.
leszo [ I Can't Dance ]
Kurdt - dlatego nie mozesz sie okreslac ze tolerujesz, ale cos tam ... tolerujesz albo nie. Bo da sie im troche praw, zaraz będą chcieli więcej.
co do związków ze zwierzetami... takie ustawy juz sa przygotowane np. w Kanadzie.
Kurdt [ Modrzew ]
leszo -> Toleruję ZWIĄZEK. Nie toleruję RODZICIELSTWA. Dostrzegasz różnicę?
leszo [ I Can't Dance ]
powiesz to swojemu dziecku jak bedzie mialo nie daj Boże tego typu zapędy :)
VYKR_ [ Vykromod ]
Kurdt-->
tutaj zaczynają wywierać wpływ na chłopaka
Tak. a wiesz w jaki sposob? biora go z sierocinca i zapewniaja dom, jedzenie, opieke, nawet milosc. nawet normalna para przed adopcja musi udowodnic, ze potrafi zapewnic dziecku wszystko, czego potrzebuje, wiec pewne jest, ze chlopcu nie bedzie nic brakowac. krotko mowiac, gdyby nie adopcja, jego dziecinstwo byloby o wiele ciezsze.
który od dziecka uczy się, że taki związek jest czymś dla niego najlepszym.
indoktrynuja go, tak? mowia "musisz wyrosnac na geja, bo inaczej tata z tata cie zabija". no super, tylko nie widze podstaw do tego, zeby tak wlasnie mieli robic. pokazuja jedynie, ze mozna tak z powodzeniem funkcjonowac, ale wybor drogi zycia dalej zalezy tylko i wylacznie od dzieciaka, gdy dorosnie. sytuacja jest o wiele lepsza niz w wielu polskich rodzinach, gdzie wywiera sie wielka presje na dziecko, by bylo "przykladnym obywatelem" i "porzadnym czlowiekiem" (piekne slowa, szkoda ze tak opacznie rozumiane).