GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Duchy istnieja?

01.07.2002
22:49
[1]

Nadhia [ Konsul ]

Duchy istnieja?

Wierzycie w duchy?? Czy wedlug was dusza czlowieka po smierci moze zostac na jakis czas na ziemi??
Co uwazacie o kontakcie ludzi z istotami z zaswiatow, z duchami osob z rodziny itp.. Czy jest on mozliwy i czy kiedykolwiek sie z nim spotkaliscie?

01.07.2002
22:53
smile
[2]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

1. NIE 2. NIE 3. Jedna wielka bajka 4. Nie, nie. <--------------------

01.07.2002
22:55
[3]

The Dragon [ Eternal ]

musze Cie niestety zmartwic.. duchy nie istnieja

01.07.2002
22:55
[4]

dev15 [ Konsul ]

chyba ktos sie za duzo CASPERA naogladal hyhy

01.07.2002
22:55
[5]

dev15 [ Konsul ]

albo innych ghost busters

01.07.2002
22:57
[6]

abu [ Senator ]

albo opowiadano mu bajki (straaaaaaszne) w dziecinstwie ;) nie istnieją......

01.07.2002
23:00
[7]

Fucker [ Centurion ]

ja nigdy i raczej w nie nie wierze . Mimo to mam kolegę który twierdzi że widział duchy i nie jest to jakiś pomyleniec tylko zwyczajny gościu którego znam od dziecka. Opowiedział mi raz pewną historię, ale nie che mi się jej teraz pisać. Mogę tylko powiedzieć że po prostu nie walił głupa tylko powiedział co naprawdę widzał...

01.07.2002
23:03
[8]

savro2002 [ Konsul ]

Jak moja pani od fizyki mowila: W przyrodzie nic nie ginie, energia jest wieczna (czy jakos tak) :))

01.07.2002
23:04
smile
[9]

GROM Giwera [ Sołdat ]

Duchy istnieją!!!! nie takie tam pół przewidzialne straszne itp. tylko prawdziwy żołnierze........ Ghost recon........... :D

01.07.2002
23:06
[10]

Nadhia [ Konsul ]

Moja kumpela wierzy w duchy i podchodzi do nich bardzo powaznie.. Jesli chodzi o mnie, to mam mieszane uczucia.. Mysle, ze moga byc w jakis miejscach gdzie dokonano jakiegos masowego mordu albo w starych domach, jakis zamkach.. U mnie w domu ostatnimi czasy spadaly zyrandole. I tutaj nie zartuje: spadl w kuchni, salonie, przedpokoju i u mojego brata w pokoju:) Oczywiscie nie mowie, ze to od razu duchy, ale to troche zastanawiajace..

01.07.2002
23:09
[11]

Fucker [ Centurion ]

nadhia-->>zastanawiające, ale i trochę śmieszne jak się czyta ;)

01.07.2002
23:11
[12]

Nadhia [ Konsul ]

Fucker - niom, u mnie w domu najlepiej nie przechodzic pod zyrandolami jesli ktos chce jeszcze pozyc..;)

01.07.2002
23:13
[13]

Fucker [ Centurion ]

haha

01.07.2002
23:42
[14]

Nadhia [ Konsul ]

Czy naprawde nikt nie wierzy? Uwazacie, ze czlowiek po smierci staje sie nicoscia i go juz po prostu nie ma????

01.07.2002
23:45
smile
[15]

Rintintin [ Konsul ]

Nadhia--> no pewnie a czego ty sie spodziewasz ?

01.07.2002
23:48
[16]

banan [ Leniwiec Pospolity ]

Teoretycznie wierze w duchy, ale jakos za przeproszeniem nie sram po gaciach jak zyrandol spadnie..

01.07.2002
23:49
[17]

Nadhia [ Konsul ]

Rintintin - po pierwsze chce poznac opinie forumowiczow.. jesli chodzi o zycie po smierci, to trudno mi uwierzyc w pieklo i niebo, jestem bardziej sklonna do reinkarnacja.. Jedno jest pewno.. Czlowiek nie umrze dopoki zostanie pamiec o nim..

01.07.2002
23:51
[18]

Nadhia [ Konsul ]

banan - a czy sram po gaciach po mi zyrandol spadl?? mnie chodzi o cos innego..

01.07.2002
23:53
[19]

dev15 [ Konsul ]

hmm nadhia zgadzam sie z toba mi tez jakos trudno uwierzyc ze istnieje pieklo i niebo itdm reinkarnacja raczej tez nie wchodzi w gre poniewaz ludzi na swiecie coraz wiecej a w reinkarnacji chodzi przeciez o to ze po smierci sie rodzisz na n owo w nowym zyciu. zawsze mnie interesowalo co jest po smierci ale jakos nie kwapie sie do tego zeby to sprawdzic na walsnej skorze. a duchow nie ma !!! (chyba ze w filmach)

01.07.2002
23:54
[20]

Nadhia [ Konsul ]

dev - ale popatrz.. coraz wiecej ludzi, coraz mniej zwierzat;)

01.07.2002
23:55
[21]

dev15 [ Konsul ]

jedno jest pewne ze dowiemy sie tego po naszej smierci :)

01.07.2002
23:55
smile
[22]

kakoon [ Generaďż˝ ]

Ja tam nie wiem, ale spotkalem kolezke, ktory byl o tym siwcie przekonany powiedzial mi ze lepiej jest niewierzyc...

01.07.2002
23:56
[23]

Nadhia [ Konsul ]

dev - oby jak najpozniej..

01.07.2002
23:57
[24]

banan [ Leniwiec Pospolity ]

Nadhia--> okej teraz powazna odpowiedz.. Powiedzmy to tak..Wierze w zycie pozagrobowe, w dusze itp...I sporadycznie sie nad tym zastanawiam..Uwazam ze jest to troche inaczej niz przedstawiaja to nasze wyobrazenia, religie itp.. A co do "srania" to chodzilo mi o to ze w codziennym zyciu jakos nie zastanawiam sie nad istnieneim duchow, ze w mojej obecnosci moga byc itd itd..

01.07.2002
23:57
[25]

dev15 [ Konsul ]

hmm no tez fakt ale jakos dziwne to, jakby po smierci mialo nic nie byc to zycie wogole nie mialoby sensu, jakby po smierci byloby niebo to tez dziwnie wg mnie tez zycie nie mialoby sensu bo co zyc np 100 lat jak si ebedzie mialo zycie wieczne zapewnione. reinkarnacja hmm to jest bardzo zastanawiajace.

01.07.2002
23:57
smile
[26]

Krzycho [ Konsul ]

Wy mówicie "Wierze w duchu" lub "nie wierze w duchy" jaby to była jakaś religia! Zależy co rzumie sie przez "duchy", jeśli ktoś wierzy że człowiek ma dusze, czyli umysł to jest to samo, duchy to my, to są ansze myśli, nasze umysły. A nie tylko pozostałość tego po zginięciu ciała... Najczęsciej spotyka sie po prostu...zjawy, to nie dusze, to pozostałóść po człowku, coś jak nagranie... Najczęsciej zjawy są wywałane silnymi emocjami człowieka, to po nim zostaje... My to nie tylko ciało a także umysł który jest częściowo zalezny od ciała...

02.07.2002
00:00
[27]

abu [ Senator ]

kakoon --> a ten kolega nic wiecej ci nie powiedzial? mogloby byc to bardzo ciekawe :)

02.07.2002
00:03
[28]

Nadhia [ Konsul ]

Kiedys wierzono, ze nasze emocje, uczucia znajduja sie w sercu, teraz jednak wiemy, ze tam ich nie ma.. Po przeszczepieniu serca czlowiek sie nie zmienia.. Dzis mowimy, ze odczucia rodza sie w mozgu.. Niedlugo beda przeszczepiac mozgi, to wtedy sie dowiemy..

02.07.2002
00:04
[29]

Krzycho [ Konsul ]

Watpie by po śmierci stan umysłowy był taki jak za życia, jak brakuje "jednostki obliczeniowej" to zostaj am tylko nasze myśli i to czego się nauczylismy :/ Jeśli tak założyć to życie ma sens i trzeba z niego korzystać póki trwa...

02.07.2002
00:05
smile
[30]

dev15 [ Konsul ]

...az okaze sie ze my jestesmy tworem programu komputerowego symulujacego ludzkie zycie. polecam film 13 pietro :)))

02.07.2002
00:06
[31]

dev15 [ Konsul ]

ewentualnie gre the sims :)))

02.07.2002
00:08
[32]

banan [ Leniwiec Pospolity ]

Nadhia--> z tym sercami to nie tak do konca...podobno ludzie po przeszczepach serca sie zmieniaja, i odnajduja w sobie cechy zupelnie nowe, ktore okazuja sie cechami dawcy..

02.07.2002
00:08
[33]

Krzycho [ Konsul ]

nadihla---> PRzeszczep mózgu póki jest żywy jest równo znaczne z przeszczepieniem inforamcji, w tedy to nie jest przeszczep a zamiana ciała... Mózg wpływa na tworzenie emocji, a myśli nie są "maganyzowane" jako stały zapis, tylko przez synopsy (jakos tak- połaczenia miedzy neronami, ich ilosć itd jest ZMIENNA bo neurony to przekaźniki raczej...)... Może kiedyś sie uda wymyśleć metode zapisu tej pamięci, ale jeśli tak to ajkei będą tego konsekwencje? Ludzie żyjacy w czyiś ciałach przez kilka tysięcy lat, moze nawet nie z własnej woli...

02.07.2002
00:10
[34]

Arczens [ Legend ]

Ile można najpierw wampiry teraz duchy co jeszcze ???

02.07.2002
00:11
[35]

dev15 [ Konsul ]

moze zombie?

02.07.2002
00:12
[36]

Nadhia [ Konsul ]

arczenes - mozna tak do smierci;)

02.07.2002
00:13
smile
[37]

Krzycho [ Konsul ]

CZyatałem o przypadku utraty częsci muzgu, zmiana harakteru takiego człowieka była wręcz niesamowiata...na gorsze , przy bódowie koleji była jego praca taka: najpier robił odwiert, układał na dnie ładunki wybuchowe, warstwe izolacji, upuchał metalowaym prętem i detonował, pewnego dnia zapomnaił o izolacyjnej wastwie pisasku i pręt przebił jego głowe na wylot, zostawiając dzire, ale dzięki konstrukcji prętu muzg nie został bardzo uszkodzony, i o dziwno przezył... ( prawdo podbnie w przeciwnieństwie do pocisków pręt maił płaskie zakończenie dzięki czemu podczas przeletu nie powodował dodatkowych uzkodzeń ciała...)

02.07.2002
00:14
[38]

Nadhia [ Konsul ]

dev - wlasnie!! ze ja na to nie wpadlam;) no to mala ankieta.. kto wierzy w zombie?;)

02.07.2002
00:14
smile
[39]

kakoon [ Generaďż˝ ]

abu--> mowil mowil tak mi sie jakos wzileo na gadke(wicie jak to jest :) i zagadalem z takim kolezka co to gra na bebnachw miescie i zbiera niby na piwo a tak naprawde na buty i mowil mi ze wyciagal jakas panne z sekty i ze lataly przedmioty podomu itp... najlepsze jest to ze naprawde widzialem ze on w to wierzyl wiec kto wie.....

02.07.2002
00:17
[40]

Nadhia [ Konsul ]

Krzycho - cud, ze przezyl.. Moja kumpela po upadku z konia miala wstrzas mozgu i stracila pamiec...

02.07.2002
00:17
smile
[41]

Krzycho [ Konsul ]

Ech..nie moge was zrozumieć, wierzycie że macie dusze, ze macie umysł, ale duch to dla Was jakiś casper z bajki! Zmeincie swoje nastawienie! Zrozumcie czym jest duch a nie takie bzdury pleciecie, nie obchodzi mnie jaki wizerunek wykreowały media dla tego co się zwie "duszą" , um,ysłem, myślami, osobowością, ale to jedno i to samo! Nie żadne pól przeźroczyste prześceradło! Duch to myśl, duch- przyjeło sie że to jest myśl pozbawioan ciała, nic bardziej błędnego, Wasze osobowości to też "duch", człowiek jest człowiekiem, myśli, i nic na to nei poradzicie....

02.07.2002
00:22
[42]

Nadhia [ Konsul ]

Krzychu - z jednej strony przyznaje ci racje, ale z drugiej strony wole wierzyc w dusze, ze po smierci cos bedzie.. wtedy zycie ma sens i smierc nie jest, az tak przerazajaca.. kiedy umiera mi bliska osoba wole wierzyc, ze jest w niebie niz, ze jej juz naprawde nie ma...

02.07.2002
00:27
smile
[43]

Krzycho [ Konsul ]

Myśl nie ginie, tylko to co jes tworzyło, czyli bodźce "CPU :) ", ale myśl nie zginie, biorac pod uwage jaki kolosalny wpływ ma na nas mózg to tzeba uwieżyć że taka egzystencja po śmieci to "niecałkiem to samo"... Moze w tedy nasze myśl, umysł, częsciowo symulują działanie mózgu? Tak jak np. ludzie którzy utracili koniczyne cały czas ja czują i wydaje im sie że mogą nia poruszać... Mam nadzieje że tak jest, niestety aby sie o tymprzekonać jest tylko JEDEN sposób, ale po wykorzystaniu tego sposobu nie mozesz sie z nikim podzielić weidzą :)

02.07.2002
00:33
[44]

Nadhia [ Konsul ]

Jeszcze mozna przezyc smierc kliniczna... takich przypadkow juz bylo wiele, najczesciej opisywane sa wdlug schematu: czlowiek czuje sie bardzo dobrze, jak nigdy i nie chce wracac do rzeczywistosci, czasami wychodzi z ciala i np. widzi sale operacyjna..

02.07.2002
00:54
smile
[45]

Krzycho [ Konsul ]

Ale śmierć kilniczna to nie całkiem to samo...w tedy jeszcze mózg jest żywy a myślenie podobne jak za życia... mozan wywołać to sztucznie tak pzoatym, kiedyś oglądałem o jednym projekcie, efekty podobne ale całkiem bezpieczne...

02.07.2002
01:20
[46]

Requiem [ has aides ]

podobne uczucie (smierci klinicznej) wystepuje w kabinach, gdzie testuje sie pilotów odrzutowcow, czy cos takiego - przy ilustam machach sie traci przytomnosc i wrazenia żywcem wziete z opowiesci "ze smierci klinicznych". Jak to powiedzieli - to są wizje mózgu, do którego nie dopływa tlen, czyli umierającego... (to naukowe wytłumaczenie:)

02.07.2002
01:21
[47]

Requiem [ has aides ]

a w duchy wierze, mimo ze jestem ateistą (zaraz sie krzycho przyczepi...) nawet czasem mi wydaje sie ze "są" u mnie w domu

02.07.2002
01:37
smile
[48]

Krzycho [ Konsul ]

kiedyś się tym interesowałem, ale niestety zapomnaiłęm która część mózgu jest odpowiedzialna za te wizje, ale powiem tyle ze takie coś mozna wywołać odpwoiednio nastawionymi falami elektro magnetycznymi, dawno nic o tym nie śłysząłem wiec moja wiedza jest szczątkowa... Req--> Ateisto Ty jeden, nawracać czas! :))) Ja bym chentnie przeszedł na buddyzm ponieważ nasza katolicka religia jest delikatnie móiąc...naciągana, ja jestem tolerancyjny, pod warunkeim że ktoś bzur nei plecie... A neistety Katolicy przez lata histori, głownie średniowiecza, wyrobili sobie taka opinnie... Religia to powinny być raczej zasady moralne w odpowiedniej "szopce" (nom i teraz sobie przechlapałem jak z takim dystansem o religi mówie :)... Jeśli coś ma sens to ja w to wierze... nie wiem skad Requiem Ci przyszło do głowy że jestem fanatykiem religijnym :) To co napisalem wyżej, mam nadzieje że rozjaścia troche sprawe. jeśli bym pozanł jakaś wyjatkowo ciekwą religie/filozofie życia to bym pewnie sie z wami podzielił tym, ale bym na pewno nie nawracał ! :) Tylko ludzie którzy obstaja przy swoim :"Ja wiem że moje jest lepsze, a jakia by reszta nie była to nie chce wiedziedź bo moje jest lepsze!" , czyli nie chcą pozań nowego, lepszego mogą się spodziwać że będe próbował dać do zrzumienia wady i zaletey, nie chodzi tu o religie a o WSZYSKO, gry, poglądy, pollityka, itd. Ja TYLKO ignorantów nei zcierpie... Ale jak widze po komentarzu Requiem'a to wymaga jednak opisu aby moej działanie było poprawnie interpretowane... No i najczęsciej próbuje dać coś do zrzumienia / zastanowienia, niestety to też często jest odbierane nie tak jak trzeba... Cóż...ciężko być istotą wyższą :)))

02.07.2002
01:44
[49]

Requiem [ has aides ]

krzycho: nie, nie, nie mowie, ze jestes jakims fanatykiem czy fetyszystą:P tylko poprostu dow iekszosci moich wypowiedzi sie czepiasz:PPP a pozatym, mash racje, ze tez jakimis falami mozna to wywolac - widzialem na discovery:)

02.07.2002
08:47
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Proponuję dokładnie przyjrzeć się zdjęciu. Było ono zrobione podczas święta zmarłych 1996 roku. Widać tu co najmniej dwa duchy :-). Innego wytłumaczenia nie znajduję. Na tym cmentarzu nie ma żadnej figurki !!!. Nie myśl więc, że to jest właśnie to, zresztą kto by stawiał figurę w roskroku (prawy duch)...?

02.07.2002
08:49
[51]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Gdyby ktos nie mógł znaleść poszukiwanych obiektów to pomoc. Wiem, że to słabo wiadć ale zdjęcie o wyższej rozdzielczości w internecie jest kiepskim pomysłem. Tak więc punkty A, B, C wskazują na "jakieś" postacie. Nie jest możliwością aby byli to przypadkowi ludzie, gdyż zdjęcie było naświetlane przez prawie 5 miunt, nawet jeśli ktoś stałby tak długo to i tak nie wyszedł by aż tak jasno, a poza tym poziom gruntu jest znacznie niżej. Co do punktu C to myślę że to przypadkowe światła tak się nałożyły tworząc jakby postać ludzką ale punkt A i B... sam nie wiem

02.07.2002
08:50
[52]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jest to fragment powiększenie zdjecia w punkcie A.

02.07.2002
08:51
[53]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A tu kolejny fragment, mniej widoczny (mniej wiarygodny ? :) ) zdjęcia w punkcie B.

02.07.2002
08:52
[54]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ostatni fragment. Duch lub coś innego nr C...

02.07.2002
08:53
[55]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zdjecia znalezione na stronie https://piast.t19.ds.pwr.wroc.pl/~topaz/ Strona i zdjęcia zriobone przez Łukasz Piskorz Copyright (c) 2000

02.07.2002
10:24
smile
[56]

ksenus [ Centurion ]

Nadhia --> Jak wiadomo energia, którą jesteśmy jest niezniszczalna. Kiedy żyjemy jej część materializuje się w postaci ciała a po śmierci przeobraża się ponownie w energię. Pozostała część nie ulega przeobrażeniu w materię i zostaje energią - jest to nasza świadomość. Świat nasz powstał na podobnej zasadzie. Zatem jeżeli chodzi Ci o to czy istnieje życie wieczne to na 100%. Dowód : Wyobraź sobie, że nie istniejesz i że Cię nie ma. Nie da rady. Jesteśmy nieśmiertelni to fakt ale co dalej ? Czy po śmierci nasze energie połączą się w jedność czy ponownie nieskończenie wiele razy przyjdzie nam przybrać materialną postać i żyć jako inna osoba. Tego nie wiem.

02.07.2002
10:31
smile
[57]

AHA [ Pretorianin ]

Hmmm ... Chyba załoze watek "Czy wierzycie ze w kosmosie zyja istoty inteligentne?"

02.07.2002
11:02
[58]

.:BASIA:. [ Pretorianin ]

Nie chiałam nic mówić ale te wątki typu "czy wierzycie w duchy" lub "czy wierzycie w wampiry" sa beznadziejne jak ich tworcy

02.07.2002
11:09
smile
[59]

jajo444 [ Centurion ]

aż mi ciary przeszły! :)

02.07.2002
11:12
[60]

tygrysek [ behemot ]

Nadhia --> pod wszystkimi swoimi pytaniami podpisz "tak", bo takie są moje odpowiedzi

02.07.2002
11:18
smile
[61]

Krzycho [ Konsul ]

AHA ---> Jeśli sądzisz ze ludzie to istoty inteligentne to twoje pytanie nie ma sensu... Basia---> Jesteś skończoną ignorantką! Poczytaj moje teksty do cholery jasnej! Ja nie pisze o jakiś wymysłach znudzonych ludzi a o naturze człowieka, próbuje jako-tako uświadomić wam co to znaczy "duch" ale jak widac nie do każdego dociera :/

02.07.2002
12:01
smile
[62]

AHA [ Pretorianin ]

Krzycho ==>> nie wiem dlaczego, ale ziemian nie bralam pod uwage... A moze zaloze watek "Czy wierzysz, ze kosmici istnieja" ? No bo ja tak nie bardzo, ale sasiadka ciotki szwagra wuja widziala w nocy przy smietniku. Zreszta w talerze latajace też nie wierzylam, ale kiedys wylecial przez okno prosto na mnie. Jeszcze baba na mnie z buzia, czego sie pani tak gapi? Talerza pani nie widziala? Ja na to - "No widzialam. ale nie latajace. U was to czeste?" Z przykroscia stwierdzam, ze nie dowiedziaam sie jak czeste jest to zjawisko przy ulicy Lwowskiej w W-wie, bo babka z taka ignorantka jak ja na temat latajacych talerzy nie chciala rozmawiac.

02.07.2002
12:46
smile
[63]

Nadhia [ Konsul ]

Droga Basiu czy choc przeczytalas kilka postow tego watkow? Ale coz.. bardzo mi milo, ze jestem beznadziejna:) rothon - zdjecia naprawde swietne, podobaja mi sie, ale jesli chodzi o duchy.. ogladalam kiedys program, ze jakis fotograf robil zdjecia duchom na cmentarzu i troche naciagane to bylo..

02.07.2002
12:53
smile
[64]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nadhia--> Pewnie, ze tak. Teraz tez nie udowadniam, ze duchy widac. Dalem, bo fajne i w temacie :-))

02.07.2002
14:00
smile
[65]

Nadhia [ Konsul ]

i do gory...:)

02.07.2002
14:02
smile
[66]

Krzycho [ Konsul ]

Co do zdjęc...one wygladają SZTUCZNIE...

02.07.2002
14:03
smile
[67]

Krzycho [ Konsul ]

Hmm, tak wiele do przedyskutowania że chyba się szykuje następny wątek cykliczny :)

02.07.2002
14:04
smile
[68]

AHA [ Pretorianin ]

No i jeszcze talerze latajace. Sama widziałam ...

02.07.2002
14:06
smile
[69]

Nadhia [ Konsul ]

Krzycho - ale mnie sie podobaja, nie pisze, ze sa tam duchy, bo ich nie ma, takie duszki mozna bez problemu na kompie dorysowac.. ciekawe zdjecie, ot co;)

02.07.2002
14:09
smile
[70]

Krzycho [ Konsul ]

na początku jak spojrzałem myślałem że ktoś sfotografował palacy się cmentarz :) Ale jak poczytałem to się okazało że tylko święto zmałych... :)

02.07.2002
14:12
smile
[71]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Musze wam powiedziec, ze jak tak czytam te wszystkie wykrzyknienia: to nieprawda, tamto malo prawdopodobne, a jeszcze cos wyglada sztucznie, to mi sie troche wesolo robi. Bo czesc forum sprawia wrazenie takich, ktorzy wierza w to, ze komus zalezy na tym, zeby ich przekonac do czegos, albo przekonac przeciw czemus. Jaja :-))) Ps. W duchy nie wierze, ale zachowuje sie tak, jakby one byly :-)))

02.07.2002
14:18
smile
[72]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

patrzcie w ten obrazek tu wyjaźnie widać DUCHY! A tak serio to wszystko to jeden pic na wodę, kompletna bzdura. Werdykt: Duchy nie istnieją Podsumowanie: A świstak siedzi i zawija je w te sreberka!

02.07.2002
14:22
smile
[73]

Krzycho [ Konsul ]

Mam jeszcze raz pisać czym jest duch?! Co za kretyn...ludzie trzymajcie mnie bo mi zaraz nerwy puszczą... Ja tu qr** pisze o harakterze psychologicznym wiary w duchy i tym czym to jest na prawde i czym być powinno, a ten mi tu wyskakuje z tekstem jabym pisał opis ducha jak z jakeijśc bajki!!!!!

02.07.2002
14:23
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Znaczy kto?

02.07.2002
14:24
smile
[75]

AHA [ Pretorianin ]

Olek_Gaik ==>> Oles bój sie Boga jak by powiedział kx Rydzyk. Ale ty bracie szybko trzezwiejesz. Dopiero co zawiadomiłes forum o zwyciestwie Brazyli, tu wypowiadasz sie z zakresu godnego strefy XI,a i zoolog z ciebie niewaski ...:)))

02.07.2002
14:25
smile
[76]

Krzycho [ Konsul ]

powtórze jeszcze raz: "Ech..nie moge was zrozumieć, wierzycie że macie dusze, ze macie umysł, ale duch to dla Was jakiś casper z bajki! Zmeincie swoje nastawienie! Zrozumcie czym jest duch a nie takie bzdury pleciecie, nie obchodzi mnie jaki wizerunek wykreowały media dla tego co się zwie "duszą" , um,ysłem, myślami, osobowością, ale to jedno i to samo! Nie żadne pól przeźroczyste prześceradło! Duch to myśl, duch- przyjeło sie że to jest myśl pozbawioan ciała, nic bardziej błędnego, Wasze osobowości to też "duch", człowiek jest człowiekiem, myśli, i nic na to nei poradzicie...." "Wy mówicie "Wierze w duchu" lub "nie wierze w duchy" jaby to była jakaś religia! Zależy co rzumie sie przez "duchy", jeśli ktoś wierzy że człowiek ma dusze, czyli umysł to jest to samo, duchy to my, to są ansze myśli, nasze umysły. A nie tylko pozostałość tego po zginięciu ciała... Najczęsciej spotyka sie po prostu...zjawy, to nie dusze, to pozostałóść po człowku, coś jak nagranie... Najczęsciej zjawy są wywałane silnymi emocjami człowieka, to po nim zostaje... My to nie tylko ciało a także umysł który jest częściowo zalezny od ciała..." Nie ma to jak cytować samego siebie! :) Ale jak widać dla niektórych to za ciężkie do zrozumeinai znaczenie....

02.07.2002
14:25
[77]

Nadhia [ Konsul ]

Krzycho - nie denerwoj sie.. wiekszosc ludzi nie czyta co bylo napisane wczesniej w danym watku a potem... nic sie nie poradzi...

02.07.2002
14:28
smile
[78]

Krzycho [ Konsul ]

Ta opinnia była o tym kretynie: Olek_Gaik... A co do Ciebie rothon, może nie zauważyłes ale próbuje pobudzidź troche wyobraźni , nie fanrtazji, ale wy dalej obstajecie przy swoim że "duch to taki casper", i jednocześnie wierzycie i nie wierzycie w taką bzdure...

02.07.2002
14:34
smile
[79]

ksenus [ Centurion ]

Krzycho -->Racja. Pisałem o tym wcześniej i nie będę się powtarzał ([02.07.2002] 10:24).

02.07.2002
14:35
smile
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Krzychu, jedni moga pojecie "duch" rozumiec wyłącznie tak jak Ty tu piszesz, a inni widziec jedynie goscia w przescieradle. Z takimi czarnymi dziurami w szmacie zamiast oczu. A jeszcze inni i tak i tak. Na watku pisali i jedni i drudzy i trzeci mam wrazenie, bo post wywoławczy autorstwa Nadhii tego nie zakazywal. Spokojnie :-)

02.07.2002
14:37
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja mialem nadzieje, ze sie zrobi tutaj cos na ksztalt dysputy miedzy tymi, ktorzy rozumieja duchy tak i owak. Ale srednio to wyjdzie, jak sie bedzie caly czas ktos denerwowal :-)

02.07.2002
14:37
smile
[82]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

człowieku zmondżej wreszcie duchy nie istnieją!

02.07.2002
14:38
smile
[83]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Olek_Gaik--> Huuuuu, huuuuuuu! Ooooooooo!

02.07.2002
14:39
[84]

wysiu [ ]

Olek_Gaik --> Na jakiej podstawie tak kategorycznie to twierdzisz - bo zadnego nie widziales, czy co? ps. 'zmondżej'???

02.07.2002
14:39
[85]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

ładne

02.07.2002
14:40
smile
[86]

Nadhia [ Konsul ]

Olek_Gaik - a zebys sie nie zdziwil;)

02.07.2002
14:41
smile
[87]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

A ktoś widział duchy?

02.07.2002
14:41
smile
[88]

Krzycho [ Konsul ]

ksenus---> ja to pisałem wcześniej :) A co do tego jaby wyglądało "życie po życiu" to reinkarnacja lub uosobienie odpada... Może przez brak ucieleśnienia kiedy mysli swowodnie wendrują bez ograniczenia otd. staniemy się po prostu jednym wielkim umysłem...moze...moze jednak po życiu da się myśli "utrzymać w kupie" , ale jak to wyglonda wyobrazić sobie nie mozna, na nasze myślenie wpływa mózg, a po śmierci zostają tylko myśli i wspomnienie tego narządu...

02.07.2002
14:41
smile
[89]

ksenus [ Centurion ]

Olek_Gaik --> Wg. Ciebie śmierć człowieka jest jego końcem ? To niby po co człowiek żyje ? Materialny twór bez sensu ? Nie wierzysz, że twoja duchowa część istnieje wiecznie ?

02.07.2002
14:42
[90]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

Oj przesadzacie ,ale wygraliście duchy istnieją!

02.07.2002
14:42
[91]

wysiu [ ]

Olek_Gaik --> A atomy widziales? Tez w nie nie wierzysz?;) Powiesz, ze nauka dowodzi ich istnienia - ale o ile wiem, nauka tez wcale nie wyklucza istnienia duchow...:)

02.07.2002
14:42
smile
[92]

Krzycho [ Konsul ]

olek_Gaik--> duch to myśl kretynie! Nawet jaby były myśli widoczne to twoich by nikt nei zobaczył :)

02.07.2002
14:43
smile
[93]

AHA [ Pretorianin ]

Oles, a nie zobaczyłes jakiegos w lustrze rano ... :))

02.07.2002
14:43
[94]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

Jestem Katolikiem

02.07.2002
14:44
smile
[95]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Krzycho--> Hahahahahaha. Dobre! Brawo! :-))) Olek_Gaik--> A duch czasu to co? Nie istnieje? *ryczy ze smiechu*

02.07.2002
14:45
smile
[96]

Krzycho [ Konsul ]

Olek---> uważasz ze TWOJE myśli to tylko twoje ciało? Jeśli uważasz myśl za coś więcj jednoczesznie wiezysz w istnienie: duszy/ducha/osobowości/umysłu, ponieważ to jst TO SAMO a nie gośc w prześcieradle! :)

02.07.2002
14:46
smile
[97]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

DOBRA : DUCHY ISTNIEJĄ!

02.07.2002
14:46
smile
[98]

Krzycho [ Konsul ]

rothon--> co Cie tak rozbawiło w mojej wypowiedzi?

02.07.2002
14:47
smile
[99]

Krzycho [ Konsul ]

Olek---> ja ci nei dam spokoju dopuki- pdouty nie zrozumiesz :)

02.07.2002
14:48
smile
[100]

ksenus [ Centurion ]

Krzycho --> Nie możesz wykluczyć reinkarnacji, której jestem przeciwnikiem :) Na razie możemy sobie pogdybać, bo i tak prawdy dociec się nie da. Może krążymy blisko prawdy a może jesteśmy w cholernym błędzie Pożyjmy jeszcze trochę a zobaczymy co dalej będzie.

02.07.2002
14:49
smile
[101]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Krzycho--> Powaznie nie mialo mnie co rozbawic w kwestii "Nawet jaby były myśli widoczne to twoich by nikt nei zobaczył :)" ? Chyba nadajemy na calkiem roznych czestotliwosciach :-))

02.07.2002
14:51
[102]

Lophix [ Lege r ]

Krzycho --> "A co do Ciebie rothon, może nie zauważyłes ale próbuje pobudzidź troche wyobraźni , nie fanrtazji, ale wy dalej obstajecie przy swoim że "duch to taki casper", i jednocześnie wierzycie i nie wierzycie w taką bzdure..." 'Glupi ludzie wierza w glupie bzdury, madrzy ludzie wierza w madre bzdury' Troche dziwna dyskusja bo nie ma dowodow na istnienie lub brak duchow. To tak jakby prowadzic dyskusje na temat 'czy Bog istnieje czy tez nie'. Ja osobiscie pojecia nie mam, nie wiem tez jak powstal swiat i czy istnieje rozwiniete zycie poza ziemia. Dowiem sie (albo i nie :), a jakies kilkadziesiat lat jak dobrze pojdzie, a jak zle to moze nawet jutro albo za tydzien... :)

02.07.2002
14:53
smile
[103]

Krzycho [ Konsul ]

Ksenus-->Chodzi o prawdo-podobieństwo :) Pomyśl, jak w naturalny sposób twój umysł mógł by sie znaleźdź w innym ciele? Szczególnie że prawdo podbne że myśli w tedy są "w rozsypce" bo brakuje mózgu który by je utrzymywał... Może być nawet reinkarnacja taka: Po trochu z każdego umysłu, dzięki czemu w tedy myśli itd sie rozwijają, nosiciel umeira i znowu do podziału idzie.... Coś jak rozmnażanie to moze być, ale całkowita reinkarnacja osoby jest jak dla mnie absolutnie nie możliwa... Ale takei coś jak opisałem to jest cykl- zycie, śmierc, wymiana mysli, życie smierc, wymiana myśli....

02.07.2002
14:55
smile
[104]

Krzycho [ Konsul ]

rothon--> acha...a ja myślałem że się nśmiewasz z czegoś innego, sorry :)

02.07.2002
14:56
[105]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

koniec i kropka

02.07.2002
15:07
smile
[106]

Krzycho [ Konsul ]

olek-->nie powiesz dzisiaj jeszcze czegoś "mądrego"? :)

02.07.2002
15:07
[107]

Talitha [ Centurion ]

Ja tam w duchy nie wierzę... ale wywoływanie duchów, to świetna zabawa;P.

02.07.2002
15:10
[108]

ksenus [ Centurion ]

Krzycho --> Oj a kto mówi o tak absurdalnym pojęciu reinkarnacji. To nie jest zmiana nosiciela. Umysł w czasie życia = indywidualna część Ciebie (niezmienna) + zmienna (ulotna dotycząca danego życia). Rodziłbyś się na nowo a twoje nowe ciało kształtowało by się zgodnie ze schematem twojego duchowego JA. Osobowość mniej więcej ta sama ale... Wyobraź sobie siebie ale w innych okolicznościach środowiskowych czy jesteś przekonany, że byłbyś w 100% taki sam ? Śmiem twierdzić, że raczej nie. Miałbyś tą samą osobowość ale zachowanie, przekonanie różniłoby się. Tak samo może być z nowym życiem. I dokładnie w postaci takiego cyklu o którym pisałeś. W każdym bądź razie jak istnieje reinkarnacja to ja rezygnuję ;)

02.07.2002
15:43
smile
[109]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

Ale wszystcy robicie sobie jaja, HA HA HA HA, przeczież wiecie że duchy NIE ISTNIEJĄ! HAHA!

02.07.2002
15:46
smile
[110]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

I nie róbcie jaj.

02.07.2002
15:46
smile
[111]

Krzycho [ Konsul ]

lol...ten to a argumentacje...aż mnei zatkało :)

02.07.2002
15:49
[112]

Nadhia [ Konsul ]

Olek - nawet nie wiem co powinnam napisac, aby wyrazic moj, ogromny szacunek dla ciebie i twoich madrych postow;)

02.07.2002
15:51
smile
[113]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

Wszystkiego najlepszego!

02.07.2002
15:52
smile
[114]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

OK

02.07.2002
15:56
smile
[115]

Lophix [ Lege r ]

Olek --> Jak to nie istnieja, kto Ci naopowiadal takich bzdur? Moze jeszcze powiesz, ze Swiety Mikolaj tez nie istnieje co?!

02.07.2002
15:58
smile
[116]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

Ale dobre!

02.07.2002
16:14
smile
[117]

żabcia14 [ Legionista ]

a ja atam myslę że duchy istnieją

02.07.2002
16:29
smile
[118]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

no to źle myślisz!

02.07.2002
16:32
[119]

tygrysek [ behemot ]

Olek_Gaik --> udowodnij mi tutaj i teraz, że duchy nie istnieją a wtedy uznam Twoją teorię niebytu duchów za prawdziwą

02.07.2002
16:39
[120]

Half-org [ Pretorianin ]

macie tutaj ducha ktory meczy cala polske ...........

02.07.2002
16:41
smile
[121]

Viti [ Capo Di Tutti Capi ]

Olek_Gaik - gratuluję konstruktywnych wypowiedzi : PPPP Nie ma to jak zwięzłe wyrażanie swoich przemyśleń :P "Ale dobre! OK Wszystkiego najlepszego! I nie róbcie jaj. koniec i kropka człowieku zmondżej wreszcie duchy nie istnieją!"

02.07.2002
16:43
[122]

tygrysek [ behemot ]

Viti --> ja czekam na pana Olka_Gaik'a argumentację ... i się chyba nie doczekam ...

02.07.2002
17:00
[123]

thanatos [ ]

tygrysek-->odbijając piłeczkę.Udowodnisz mi że istnieją?

02.07.2002
17:06
[124]

Half-org [ Pretorianin ]

sorry za zdjecie leppera nie chce miec nie przyjemnosci

02.07.2002
20:04
smile
[125]

Krzycho [ Konsul ]

Dobra, wieć myśli tez nie istnieją? osobowość tez nie sinteniej? umysł nie istnieje? Zastanócie się co mówicie, my tu nie dyskutujemy o gościach w prześcieradąłch z kiepskiego filmu a włąsnie o duchu, umyśłe, osobowości, MYŚLI! Ile razy mam to powtarzać, duch nie koneicznie musi byc pozbawiony ciała... Ale jak by nie patrzeć, czy ucielesciony czy tez nie duch/dusza/umysł/osobowość nie jest materialny...

02.07.2002
21:23
[126]

Chacal [ ? ]

Rothon co do twojego zdjęcia. Trzeba naprawdę sie wysilić żeby zobaczyć na nim duchy. Zdjęcie jest nieostre a te postacie to moim zdaniem tylko 2 lub 3 krzyże które sie na siebie nałożyły i widziane z tej perspektywy przypominją postacie ludzkie. A jeśli to cię nie przekonuje to : Kiedyś w jakimś pałacyku w Angli wybuchła panika bo na zdjęciu zrobionym w jednym z pomieszczeń był widoczny wyraźny zarys postaci ludzkiej siedzącej na fotelu. Wszyscy oczywiście mysleli że to duch i pewnie myśleli by tak nadal gdyby lokaj pracujący w tymże pałacyku nie przyznał się że w czasie gdy robione było zdjęcie ( aparat umieszczony na statywie nastawiony na dziesięcio minutowe naswietlanie - fotograf wyszedł z pokoju ) wszedł do środka usiadł na fotelu posiedział chwilke po czym zorientował sie że jest fotografowany i wyszedł.Na zdjeciu nie było śladu po tym żeby ktoś chodził po pokoju ale lokaj siedział w fotelu wystarczająco długo by było to widac. Podejrzewam że tam byla identyczna sytuacja. ktoś przyszedł, postał chwile i poszedł.

03.07.2002
07:23
smile
[127]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Chacal--> Ale mnie nie trzeba przekonywac! Zreszta to co wlasnie napisalem wynika z moich pozniejszych postow. Moja wiara w duchy jast rowna mojej wierze w niepokalane poczecie, a jaka jest ta, bywalcy forum wiedza dobrze :-))) Pozdrawiam A zdjecie dalem, bo fajnie wyglada, mam je nawet na tapecie :-)

03.07.2002
19:38
smile
[128]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

Słuchaliście kiedyś : Arka Satana-Taki duży taki mały może wino pić!?

03.07.2002
19:40
[129]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

Nie lubie Leppera bo blokuje drogi!

03.07.2002
19:42
smile
[130]

Olek_Gaik [ Chor��y ]

Ok! Myszka miki i duchy istnieją!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.