rothon [ Malleus Maleficarum ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz.25
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Nasz bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujacych non-stop, ale po godzinach obsluga we wlasnym zakresie]. Goscimy wszystkich zblakanych, gdy tylko poczuja, ze na innych watkach jest chwilowo podejrzanie cicho. Za barem Holgan i Szaman mieszaja magiczne drinki, Mag kreci sie po sali i robi dobre wrazenie, MarCamper pilnuje porzadku, eros w kuchni miesza ..... w kotle i rothon - na zapleczu dba o interes.
AnankE wpada wieczorkiem i puka w szybke, mi5aser - etatowy staly klient, Adamus placi za drinki wierszami, a Gambit przynosi ze soba swieczke i koronkowa chusteczke :-). Pellaeon dba o czystość, kontrolujac z sanepidowska dokladnoscia wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery :-)
Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczacej naszej karczmy "a moze to tez mam rozpieprzyc?!?" umieszczamy go w stopce papieru firmowego. Attyla, mnich przechodzac wstepuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstac i wyjsc :). Ostatnio można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno.
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jestesmy znani z dyskrecji :)
Witamy serdecznie!
Poprzedni wątek:
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tak w ogole, to z tego miejsca chce wyrazic skruche i publicznie oglosic, ze zaluje, iz zachowywalem sie troche niestosownie wobec jednej z pan. Mag, bo o Tobie mowa, daruj wybuchy, <boom>, nie do konca jasne i pelne odpowiedzi na czesc pytan, momenty zadumy, kiedy nic nie mowilem, zlosliwosc, jezeli taka w ogole mi sie przytrafila, niewlasciwe porownania, moj brak taktu i oglady towarzyskiej, czasowa utrate percepcji i stany lekowo paranoidalne (dosc zartow). Wiedzac, jak wszyscy lubicie(my), cenicie(my) i powazacie(my) szefowa tego przybytku jeszcze raz prosze o wybaczenie Wasze oraz samej zainteresowanej. Jako pokute wyznaczam sobie dwa dni calkowitej absencji w Karczmie, a rekompensate dla owej pani, ktora przypadkiem moglem urazic, wymysle cos w trakcie pokuty. Rzeklem :-)
Adamus [ Gladiator ]
WITAM :-))) No, wreszcie szef otworzył wrota ;-)) Mag --> Przyłączam sie do przeprosin. Wybacz Mu, albowiem nie wiedział co czyni ;-))). Przy tym, może nie wiesz, ale dzis jest dzień dobroci dla mężczyzn ;-). Dzięki temu ja na przykład nie dostałem z rana obowiązkowego lania od żony ;-)). To chyba i Ty możesz, coś tam, komuś odpuścić. Pozdrawiam
Magini [ Legend ]
Witam Panow :-)) rothon --> ja wybaczam... nie wiem co powiedziec, ale ... [tu Mag wyciaga chusteczke i ...] I nie opuszczaj mnie, znaczy sie nas na dwa dni - toz to wiecznosc cala :)) Adamus --> a wiesz, ze ja jeszcze dzis zadnemu facetowi nie przylalam?! Cos jest w tym, ze dzis dzien dobroci dla mezczyzn. Wyczulam to instynktownie :-))
JRK [ Generaďż˝ ]
Bry! Dzien dobroci dla mezczyzn? Ale fajnie :) Dostane z tej okazji pol-darmowy zestaw sniadaniowy (nakapeczki z zimnym popitkiem wzbogaconym o roztwor z calcium)??. Poldarmowy, bo polowe moge oplacic (jak zwykle) szyldem konkurencyjnej karczmy - wczoraj grasowalem w spelunie ze zdrowa zywnoscia "Pod Wegeratianskim smokiem". Cos okropnego, mowie wam!
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Dzień dobry Wszystkim !!! [jak tu o tej porze spokojnie...] [...wchodzi powoli, lecz bez ociągania, mierząc otoczenie z pod przymrużonych powiek... zdejmuje płaszcz, na którym już na pierwszy rzut oka widać kórz niezliczonych traktów i dróg, sądząc po kolorze, który w tej chwili trudno jednoznacznie określić można się domyślić że nie jedno razem przeszli... siada w rogu, ekwipunek kładzie pod stół... miecz na ławie...] Jeśli można, proszę o dwa kufle tego złocistego i pieniącego się napoju.
Wedrowny Bard [ Legionista ]
Zaistnial powod, dla ktorego Wedrowny Bard musi zaspiewac te oto piosenke. [blam, blam, blam] przychodzi czasami do glowy ta mysl za mozna by tak zaczac inaczej zyc miec chec DO PRACY i zyc inaczej i lepiej niz dotad, kto wie, kto wie? pomysl nie nowy, ale piosenka jest: mniej palic, wiecej czytac znacznie mniej jesc miec chec DO PRACY i zyc inaczej i lepiej niz dotad, kto wie, kto wie? kiedy ciagnie ulicami tlum pod zachod slonca winko, piwo czy rum i chec do rana, wodke, szampana i tyle sie dzieje, ze hej, ze hej... [blam, blam, blam]
Magini [ Legend ]
Witam Panow :-) Juz podaje sniadanko Mam piosenke dla rothona :-))) Nie opuszczaj mnie Każda moja łza Szepcze, że co złe Się zapomnieć da Zapomnijmy ten Utracony czas Co oddalał nas Co zabijał nas I pytania złe I natrętne tak Jak? Dlaczego? Jak? Zapomnijmy je Nie opuszczaj mnie Nie opuszczaj mnie Nie opuszczaj mnie.....
Tofu [ Zrzędołak ]
Witam wszystkich! Ech, jak to milo zaczac dzien w karczmie... A rozpoczecie dnia w tej konkretnej karczmie ociera sie juz o przezycia metafizyczne... ;) Wiem, obiecywalem ze nie bede juz spiewal, ale natrafilem na dzielo starych mistrzow tak bardzo pasujace klimatem do tego miejsca, ze nie moge sie powsztrzymac - mam nadzieje ze wybaczycie :) [wyjmuje lutnie] *brzdek, brzdek* *plink* AHEM!: I CANNOT eat but little meat, My stomach is not good; But sure I think that I can drink With him that wears a hood. Though I go bare, take ye no care, I nothing am a-cold; I stuff my skin so full within Of jolly good ale and old. Back and side go bare, go bare; Both foot and hand go cold; But, belly, God send thee good ale enough, Whether it be new or old. I love no roast but a nut-brown toast, And a crab laid in the fire; A little bread shall do me stead; Much bread I not desire. No frost nor snow, no wind, I trow, Can hurt me if I wold; I am so wrapp'd and thoroughly lapp'd Of jolly good ale and old. Back and side go bare, go bare, And Tib, my wife, that as her life Loveth well good ale to seek, Full oft drinks she till ye may see The tears run down her cheek: Then doth she trowl to me the bowl Even as a maltworm should, And saith, 'Sweetheart, I took my part Of this jolly good ale and old.' Back and side go bare, go bare, Now let them drink till they nod and wink, Even as good fellows should do; They shall not miss to have the bliss Good ale doth bring men to; And all poor souls that have scour'd bowls Or have them lustily troll'd, God save the lives of them and their wives, Whether they be young or old. Back and side go bare, go bare; Both foot and hand go cold; But, belly, God send thee good ale enough, Whether it be new or old. I to by bylo tyle, jesli chodzi o piesn ma karczemna :P Szkoda ze jest po angielsku, bo moglaby zostac hymnem tego miejsca :P Jesli ktos dostal niestrawnosci sluchajac moich pien to jeszcze raz przepraszam (ale ma to tez swoje dobre strony - jesli Osmy je slyszal to juz nigdy nie da sie oswoic zadnemu czlowiekowi :))). A teraz poprosze moze duze ciemne piwo, bo od tego spiewu w gardle mi zaschlo :)
Tofu [ Zrzędołak ]
O_o widze, ze zanim zabrzmiala moja piesn pojawily sie jeszcze dwie inne... Coz, brak refleksu w naciskaniu F5 :D
Magini [ Legend ]
Ooo, dzis poranek spiewajacy :-)) To ja juz nie bede spiewac... Panowie tak pieknie na tych swoich lutniach brzdakaja i dzwieki takie czarowne wydaja, ze musze sie schowac. Ale mam nadzieje, ze tym bardziej rothon bedzie dla mnie laskawy (ze dla niego narazam sie na smiech) :-(
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam wszystkich! JRK ---> Pozdrawiam Cię, gdyż ja również zajmuję się okazyjną likwidacją i obrzydzaniem życia konkurencji. Ja tak tylko na chwilę wpadłem i zaraz muszę lecieć. Wpadnę po południu i wezmę Ósmego na akcję. A tymczasem zostawiam pieśń W butach ci wszedł w twoje pragnienia podły los chciałeś być kimś a on ci kazał robić coś na cud nie czekaj to już było więc ty Sam pchaj swój wózek pod górę bo po tej stronie nadziei jesteśmy wszyscy dopóki w sercu nam muzyka gra bo po tej stronie nadziei jesteśmy wszyscy dopóki w sercu nam muzyka gra Pewnie byś chciał naftowe pola w ręku mieć nie robisz nic, a pełna kieszeń, duża rzecz na sukces czekać to nie kino więc ty Sam pchaj swój wózek pod górę bo po tej stronie nadziei jesteśmy wszyscy dopóki w sercu nam muzyka gra bo po tej stronie nadziei jesteśmy wszyscy dopóki w sercu nam muzyka gra Zaczarowany krąg tak wiele w nas się zmienia po co się śpieszyć po co się śpieszyć A gdyby tak otworzyć oczy, zbudzić się zobaczyć, że ktoś obok żyje, kocha cię na cud nie czekaj to już było więc ty Sam pchaj swój wózek pod górę bo po tej stronie nadziei jesteśmy wszyscy dopóki w sercu nam muzyka gra bo po tej stronie nadziei jesteśmy wszyscy dopóki w sercu nam muzyka gra
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzieńdoberek :)) rothon ---> niepoznaje kolegi tak od rana przepraszać, dziwne chy ba ktoś się podszył ;)) Tofu ----> Ohaio :)) to chyba po japońsku - kiedyś widziałem w ulicy sezamkowej :))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Myslales, ze cale zycie bede taki gbur. Czasem mam chwile... uniesien :-))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
co jest ludzie żyjecie ???? czemu nikt się nie odzywa ????
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> nie gbur tylko rothon ;)) chyba miałeś miły poranek że taki dobry chumor masz ;P
Attyla [ Legend ]
Czesc!!
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
no cześć Attyla :))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Przeciwnie. Stad slabosc i chec do przyznawania sie do winy :-)))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> może kawke sobie wypij to ci się podniesie ciśnienie :))
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
mi5aser ---> być może za wcześnie jeszcze, albo biomet. niekorzystny, a tak przy okazji to witam serdecznie Enchanter-a 17 lvl (mam nadzieje że się nie pomyliłem z lvl)
Szaman [ Legend ]
Ja za to nie bede dzisiaj spiewal, monodeklamowal, ani rymowal w inny sposob, bo klijentele sie sploszy i z torbami pojdziemy... :) Rothon: Czy tez zauwazyles, ze z kobietami sie nie wygra? ;) Admirale: Tylko przed odebraniem Osmego prosze sporzadzic protkol odpowiedni, zeby pozniej mozna bylo stwierdzic, co zepsules! : PPPP A ze swej strony musze przeprosic za ew. moja nieobecnosc w godzinach pozniejszych... mam spotkanie w szkole (z sama dyrekcja! :)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dymion ---> cześć, a włąśnie że się pomyliłeś 18 lvl :)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Szaman--> Wlasnie. Do takiego wniosku doszedlem po calonocnych rozmyslaniach (serio mowie)
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
mi5aser ---> przepraszam, pisząc lvl 17 ręka mi zadrżała, podświadomie wiedziałem że pewnie będzie to co najmniej lvl 18.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ---> przecież to każdy wie :)) to tak jagby próbował przekonać ściane żeby się ruszyła :))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dymion ---> nieprzejmuj się sam już się gubię w tym tak szybko mi idzie :))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
mi5aser--> Ale ja, w swojej naiwnosci, bylem tym wyjatkiem, ktory doszedl do tego oczywistego wniosku dopiero dzis w nocy :-)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
rothon ----> czasem poprostu trzeba znaleźć poprostu drzwi w tej ścianie ;))) albo wziąć większy młotek ;))
Szaman [ Legend ]
No niby sie zgadza panowie, ale co, jezeli sciana jest uzbrojona w jeszcze wiekszy mlotek??? ;)
Magini [ Legend ]
Ejze!!! To to za gadanie!! Na najwieksza radosc zycia mezczyzny, jego muze, obiekt uwielbienia i pomoc z mlotkiem?! Duuzym mlotkiem?! Trzeba nad Wami popracowac. Szaman --> przedstaw nam Twoja definicje kobiety, prosze. Juz zapomnialam :-) I nie gniewaj sie na mnie... :-)))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Magini ---> ściana muzą ???? napewno nie moją ;p
Szaman [ Legend ]
Magini: Z tym "najwieksza radosc zycia mezczyzny, jego muze, obiekt uwielbienia", to mozna sie spierac (ale teraz mi sie oberwie...) ;))) Jestes pewna, ze mam podac swoja definicje? O.K., ale zeby nie bylo: "Wredne, podstepne, zlosliwe cholery". No. I dlaczego sadzisz, ze bede sie na Ciebie gniewal, jak babcie kocham??????????? 8 O To Ty mozesz sie na mnie gniewac, co najwyzej...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dzien dobry Wszystkim ;-) rothon ------> jestem z Ciebie dumna. Jesteś najlepszym przykłdadem tego, że na naukę nigdy nie jest za późno ;-p
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Szamanku --- dlaczego masz taka zla opinie o kobietach???
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Witam Cie Holgan i dziekuje za uznanie (choc z ta nauka to... ) :-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Holgan ---> czećś :)
Attyla [ Legend ]
He! Szaman! Zauwazam u ciebie ciagoty do negowania naszej ewidentnie zwierzecej proweniencji. Tak sie jakos sklada, ze wiekszosc czynnosci wykonywanych w zyciu czy to przez osobniki plci zenskiej, czy meskiej to czynnosci zmierzajace lub zwiazane z przekazaniem swojego genotypu nastepnemu pokoleniu. To dlatego, pomimo, ze czesto nie potrafimy sie na cal zblizyc do zrozumienia kobiety, dazymy do przebywania w jej towarzystwie. Dlatego niemal wszystkie nasze zachowania to swoisty taniec godowy, majacy na celu zwabiebie w swoj zasiek jak najwiekszej ilosci osobnikow plci przeciwnej. I z tego punktu widzenia Magini ma absolutna racje: TAK - zyjemy tylko po to by uwielbiac TAK - zyjemy tez po to by byc uwielbianym Tak - jest to radosc naszego zycia, oboiekt modłow i uwielbienia. I, tak miedzy Bogiem a prawda, to jezt to swieta prawda. Nasz wybor polega tylko i wylacznie na tym czy kobiete traktowac jak zlosliwa narosl na pochwie, czy zrodlo swiatla i radosci.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
rothon ------> zawsze na mnie mozesz liczyc - przeciez wiesz :)) Attyla -----> trchu "uziemiles: te relacje mesko - damskie :))) ale w koncu : "Babe zelslal Bog, raz mu wyszedl taki cud ..." ;-)
Attyla [ Legend ]
Pamietaj Holgan, ze Bog zsyla tez szarancze huhuhuhuhuhuhuhuhu!!!!!!
Mysterious Stranger [ Legionista ]
Siedzisz odwrocony twarza do baru, rozmawiajac jak zwykle z kolegami o byle czym, gdy slyszysz jak drzwi wejsciowe za twymi plecami uchylaja sie z delikatnym skrzypnieciem. Rozleniwiony nieustajacym od tygodnia upalem odwracasz powoli glowe w strone wejscia, ale ku swemu zdziwieniu stwierdzasz, ze nikogo tam nie ma. "Goraco..." myslisz i z jeszcze wieksza flegma siegasz po oprozniona do polowy szklanke, gdy twoj wzrok zatrzymuje sie na ubranej w czarny plaszcz i kapelusz z szerokim rondem postaci siedzacej przy stoliku ciemnym kacie sali. Mimo ze w pomieszczeniu nie ma klimatyzacji, obcemu chyba wcale nie jest goraco. Wiecej, gotowy bylbys przysiac, ze bije od niego atmosfera tajemniczego chlodu i ciemnosci. Ciemny kat, w ktorym spoczal nieznajomy jest dzis o wiele ciemniejszy, niz zazwyczaj. Spooky! Obcy powoli unosi glowe z nad stolu ...i calkiem wesolym glosem mowi: "12 chlopa na umrzyka skrzyni!". Mroczna atmosfera momentalnie znika, jak po rozproszeniu magii, z lekkim usmiechem na twarzy wracasz do przerwanej konwersacji. "Barman, szklanke soku pomaranczowego z jedna kostka lodu poprosze.", dobiega glos z rogu, rzucona moneta z brzekiem spada na drewniany blat stolu...
Szaman [ Legend ]
Wybaczcie mi wszyscy, ale teraz nie moge odpowiedziec na Wasze posty... szkola mnie wzywa... Za jakies 2-3 gadzinki powinienem byc nazad w dokmu i wtedy Wam wysmaruje TAKA odpowiedz, ze Wam w piety pojdzie! ; PPPP
Attyla [ Legend ]
No to mamy czas, zeby rzucic na siebie wystarczajaca ilosc czarow ochronnych poczynajac na ochronie przed zlem, ktorego wybitnym przedstawicielem jezd Szaman Hehehehehehehehe!
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Witam wszystkich! Atylla --> chyba podałeś mi złego maila, daemon odrzuca mi twój adres. Mógłbyś przysłać mi jeszcze raz swojego maila?
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Stojaca za barem kobieta nieznacznie skinela glowa w strone tajemniczego przybysza. Szybkim, pewnym ruchem wziela szklanke i napelnila ja gestym, zlocistym plynem. Spokojnie wrzcucila do szklanki jedna kostke lodu. Kiedy delikatnie nia zakolysala, lod odbijajac sie o szklo zabrzeczal cicho, a przybysza owinal intensywny zapach pomaranczy, kiedy stawiala przed nim zamowiony napoj. Spojrzala mu prosto w oczy i cicho zapytala: - To wszystko?
Mysterious Stranger [ Legionista ]
- Na razie tak, dziekuje. - Odparl obcy, zastanawiajac sie w duchu co tez pomyslala barmanka patrzac w jego oczy, mimo ze zaslanialo je rondo kapelusza - To czarodziejka! - wiedzial juz...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Attyla ------ odnosnie szaranczy :(((((((
Falcon [ Legionista ]
[Cicho wszedł do karczmy i usiadł w odległym końcu sali. Nikt nie zwrócił uwagi na jego przybycie. Siedział w cieniu przysłuchując się rozmowom stałych bywalców. Choćbyś nie wiem jak przyglądał(a) przybyszowi, nie potrafisz rozpoznać rysów jego twarzy ukrytej pod brązowym kapturem. Przed nim stoi kufel złocistego piwa, choć mógłbyś(abyś) przysiąc, że nikt nie przynosił mu żadnego trunku. Nieznajomy po prostu siedział i patrzył wkoło.]
Mysterious Stranger [ Legionista ]
- Falcon, czy My sie nie znamy? - Spytal obcy nie unoszac glowy znad szklanki chlodnego i orzezwiajacego soku.
Falcon [ Legionista ]
- Skąd mielibyśmy się znać? - przybysz spojrzał uważnie na Tajemniczego Nieznajomego. - Wątpię by ktoś w tej okolicy wiedział kim jestem, aczkolwiek nie wykluczam takiej możliwości. - Falcon spojrzał pytająco na rozmówcę.
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Do osoby znajdującej się za barem ------- czy zostało coś jeszcze z pianą czy wszystko już wypite, jeśli jeszcze coś macie prosiłbym o kufel (pełny nie pusty).
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dymion ----- > smaczne ? [stawiam przed Toba 2 l kufel jasnego chlodnego piwa] :))))
Mysterious Stranger [ Legionista ]
Nieznajomy nieznacznie obrocil glowe w kierunku Falcona. - Moglismy sie kiedys spotkac "tam gdzie nie ma cienia" - biale zeby blysnely w usmiechu - Zartuje, nie znamy sie na pewno.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Falcon ----> a ja cię znam :))) w końcu jestem 18 lvl Enachanter :)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Falcon, Mysterious Stranger--> A mnie sie cos zdaje, ze sie chyba znacie :-))) I to nawet bardzo dobrze, bo od urodzenia :-))) Pozdrawiam (nie pytam, czy mam racje). A swoja droga, co pijecie?
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Holgan ----> O jasna chole**, z wrażenia przez dłuższą chwilę nie mogłem zamknąć ust, jak zawsze potrafisz zaskoczyć [...mile], dziękuje :-))))) Piękny złoty kolor, wspaniały aromat, a jaki smak... [...nigdy bym nie przypuszczał że mają tu w piwniczce taki rocznik...]
Mysterious Stranger [ Legionista ]
rothon -chyba tym razem jestes w bledzie... ;)
Magini [ Legend ]
"Tam gdzie nie ma cienia..." tak, Mag juz to kiedys slyszala, ale czy to mozliwe, ze tamten facet i ten tu to ta sama osoba? .... Nie, to tylko wspomnienia, dawny sen po przebudzeniu zapomniany ....
Holgan [ amazonka bez głowy ]
rothon ---- masz chwilke ??? jezeli tak...
Mysterious Stranger [ Legionista ]
Slowa wypowiedzialne przez Magini sprawiaja, ze w oczach obcego widac blys - Ona juz wie! Barman, Cytrynowe Curry, ale szybko! :)
Mysterious Stranger [ Legionista ]
Magini - nie rozpraszaj iluzji! Jeszcze nie teraz!
Magini [ Legend ]
OK przybyszu, przez wzglad na dawne czasy.... :-))))
Mysterious Stranger [ Legionista ]
- Halo, gdzie to Cytrynowe Curry? Chyba nie chcesz powiedzies mosci Holgan, ze nie macie?
Falcon [ Legionista ]
Rothon --> w wielkim błędzie :))) Mysterious Stranger --> "tam gdzie nie ma cienia..." kiedyś znałem pewnego łowcę... Ciemnego łowcę...
Matt [ Knight of the Night ]
Dzin dybry Wszystkim! :)
Mysterious Stranger [ Legionista ]
Obcy nie czekajac na zamowiony napoj wstaje, kladzie na stole dziwna monete i bezszelestnie wychodzi. Moze jeszcze kiedys tu wpadnie...
Mysterious Stranger [ Legionista ]
[zza okna] - Falcon, ktoz to moze wiedziec, co on teraz porabia? Niezbadane sa sciezki, ktorymi krocza lowcy...
Magini [ Legend ]
czesc Matt :)) nareszcie sie spotykamy
Falcon [ Legionista ]
[Falcon zwraca w kierunku Mi5asera] - czyżbyś mnie znał? Mnie też twoje rysy wydają się znajome... Zdaje mi się... Altdorf, mówi Ci coś to miasto?
Matt [ Knight of the Night ]
Hehe, "spotykamy"? Chyba jeszcze nie... ;)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Cześć Matt! :)))
Magini [ Legend ]
Matt --> ale juz niedlugo :)) Co slychac?
MarCamper [ Generaďż˝ ]
"dawno" Cię nie było ;)))
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Holgan -----> chcę się odwdzięczyć, przygotowałem Ci coś specjalnego […mam nadzieję że trafiłem w gusta…] BETWEEN THE SHEETS 20 ml koniaku 20 ml likieru pomarańczowego Cointreau 20 ml rumu białego 1 łyżeczka soku cytrynowego świeżo wyciśniętego 2 kostki lodu Życzę smacznego.
Matt [ Knight of the Night ]
MarC: :)) Oj dawno, nie bylo miejsca, skad moglbym s(m)erfowac ;) Magini - serwer w koncu ruszyl, od 2 godzin byla padaka, ale teraz chyba jakos to bedzie. Co do "niedlugo", to mam wlasnie taka nadzieje! :))
Magini [ Legend ]
Czesc MarCamper :)) chcesz adres @ Attyli? Moge jeszcze dorzucic jakis numer telefonu. Pohandlujemy? :))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Magini --> pohandlujemy :)) Mam dla Ciebie pweną informację o Atylli w zamian za maila ;))
Matt [ Knight of the Night ]
Oo! Ktos zamawial Cytrynowe Curry ale nie wypil, Holgan, nalej i mnie tego samego, oki?
MarCamper [ Generaďż˝ ]
To ja też poproszę, dawno tego nie piłem :)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
[Barmanka niespokojnie patrzy na szefowa krecaca sie po sali... a to na podroznego. Tak.... czeka nas jakas niespodzianka w Karczmie. Ale to jeszcze nie dzis...] Magini -- czy cos jeszcze? ;-) nie wiem czy mam na Ciebie poczekac...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja dzisiaj bilet pociagowy kupuje :-))) (5.660)
Matt [ Knight of the Night ]
I co? Ile osob bedzie na zjezdzie? wszystko juz wiecie?
Szaman [ Legend ]
Witam! No coz, moze i nie jestem jeszcze w domku (ze szkoly to pisze... nie ma to jak miec chody u pracownikow ;). Ale ad rem: Holgan: Dlaczego? Nie pamietam, te wydarzenia tona w mrokach przeszlosci (baaardzo glebokiej)... a sama definicja pochodzi z Jedynieslusznegotopika, jeszcze na Tajfunie (odzywaja wspomnienia, co Attyla? :), ale ze ja uparty jestem, to mi ta "niepamiec" nie przeszkadza zbytnio... : P Attyla: I owszem, nie mozna sie nie zgodzic, ale przeciez nie jestesmy bezmozgimi zwierzakami, ktore tylko do "przekazania genotypu" daza w zyciu (i co Ty na to, stoiku?) I NIE IMPUTUJ MI TU, ZEM PRZEDSTAWICIELEM ZLA JEST WCIELONYM, PRZECIEZ JESTEM ARCYLICZEM, A NIE NORMALNYM LICZEM!!! ;))) Chcialem troche dluzej odpowiedziec, ale nie moge sie zbytnio rozpisywac, kurcze...
Magini [ Legend ]
MarCamper --> ale jaka informacja? Bo moze ja juz ją tez znam? Nie wiem, czy warto, powiem szczerze?! :)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
No dobra, napiszę: Atylla też jest zaintenteresowany przyjazdem do Gdańska, ale jego mail nie działa i nie mam jak mu wysłac informacji. Przyślesz mi jego maila?
Matt [ Knight of the Night ]
...ja z koleji znam mail do Attyli i moge go podac za darmo... ;)
Szaman [ Legend ]
Ej, Magini... ladnie to tak handlowac informacjami o bracie Attyli? Niech no sie o tym komorka wywiudu wewnetrznego dowie! ;)
Szaman [ Legend ]
Wow... trzy posty na raz...
MarCamper [ Generaďż˝ ]
ale mamy ruch w karczmie :)
Szaman [ Legend ]
Bo ja sie do stalki na chwile dorwalem... : P
Matt [ Knight of the Night ]
Ja nie handluje! ...Rozdaje za darmo! :)
Matt [ Knight of the Night ]
Tez mam jeszcze przez 40 minut stale...
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Holgan ----> Smakowało [...myślę że tak :-))))]
Szaman [ Legend ]
TYM GORZEJ!!!! Obnizasz w ten sposob wartosc wszelakich informacji o wszystkich Nieumarlych! ;)))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
To ja poprosze Matt! :))
Szaman [ Legend ]
A ja nie wiem przez ile... ciagle czekam na spotkanie i moge w kazdej chwili "spasc".
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Falcon ---> tak tak nie zapomniałem o tobie :))) jak ci niewstyd wchodzić do karczmy po tym co ostatnio odwaliłeś w Aldofie
Szaman [ Legend ]
Co, wzywac ochrone? :)
Matt [ Knight of the Night ]
Szaman - jeszcze nic nie powiedzialem! Wyluzuj! :) MarC - niech moze Mag da Ci ten adres, bo mnie jako nienieumarlego chyba zlinczuja jak kiedys przyjade na zjazd/sesje ;)
Attyla [ Legend ]
Mar - powtorka z rozrywki: [email protected] albo [email protected] Szaman - Huhuhuhuhuhuhuhuhuhu! Arcycostam! Luuuuuuuuuuuuuuuuuudzie! Trzymajcie mnie! kto z was widzial dobre Arcyliczydlo?!!!! Zreszta tak czy owal liczadla to ja zjadam na sniadanie! A smokami przegryzam! Co do zwierzaka z umyslem, to coraz bardziej jezdem przekonany do tego, ze z umyslu to my korzystamy tylko zeby oczarowac panie i dorabiac ideologie do jak najbardziej przyziemnych i trywialnych zajec. Tak jak rzeczla Holgan - sprowadzam wszystko na ziemie i mieszam z blotem. Ale co zrobic? Also sprach Zaratustra! Oglaszam sezon polowan na licze i inne arcy za otwarty!!! :-)))))))
Falcon [ Legionista ]
Tam to było co innego... Tutaj jestem spokojny gość, chyba że mnie ktoś sprowokuje...
Szaman [ Legend ]
Attylo, o to wlasnie chodzi, ze acrylicze sa DOWOLNEGO charakteru!!! Moga byc praw.-dobre!!!!! : PPPP I teraz to Ty do wojny namawiasz, mnichu... ;)))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Ktoś mnie wzywał? Ktoś wzywał ochronę?!?
Matt [ Knight of the Night ]
Attyla - konflikt pomiedzy niumarlymi? :)
Szaman [ Legend ]
Na razie spokoj, MarCamper, ale dobrze wiedziec, ze czuwasz! ;)
Matt [ Knight of the Night ]
zalozcie nowy topic...
Szaman [ Legend ]
Matt, to u nas normalka... ciagnie sie to juz tyle czasu, ze az dziwne by bylo, gdybysmy przestali! :)))
Szaman [ Legend ]
Oj tak... nowy topik!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dymion ------> bardzo... lubie takie kombinacje ... :))))))))
Szaman [ Legend ]
To kto zalozy cz. 26?
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
ROTHON ------>> potrzebuje twojej pomocy :))) wskocz na chata pls :)))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
dzięki Atylla, ten twój pierwszy adres mi nie działa, spróbuję pod drugi. Może powinno być: [email protected]?
Szaman [ Legend ]
Skoro nie ma chetnych, to ja zaloze.
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Matt --> ja też chyba mogę uznać się za nieumarłego, w każdym razie na ostatniej sesji mnie nie linczowali (a przynajmniej nie za bardzo) ;))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nareszcie :-))
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Matt --> ja też chyba mogę uznać się za nieumarłego, w każdym razie na ostatniej sesji mnie nie linczowali (a przynajmniej nie za bardzo) ;))
Matt [ Knight of the Night ]
To dawaj! :)
Matt [ Knight of the Night ]
MarC - ale JA nie jestem nieumarlym, hyhy, mysle ze lincz nie musialby byc najgorszym z mozliwych "rozwiazan" ;)
Szaman [ Legend ]
Nowa czesc :)
Attyla [ Legend ]
Nie ATyLLa a ATTyLa. to miano pisze sie przez jedni L i dwa T! Sproboj [email protected]. I nie obawiaj sie Mar o mnie i Szamana. Jak na Nieumarlych jestesmy Niespotykanie Spokojnymi Mumiami! Konfliktu nie ma! Jest tylko... No wlasnie mozy powie mi kto co jezd?
Magini [ Legend ]
Szaman na stalym laczu, no no, juz zapomnialam, jak taka akcja wyglada :)) Pytalam magu poprzednio, czy mi wybaczysz ten brak literek wystukanych specjalnie dla Cie :) Attyla - serio chcesz przyjechac do Gdanska?
Szaman [ Legend ]
JEZD NOWY TOPIK!!! Ot co jest. No i "wartosciowa dyskusja o rzeczach niezwykle waznych" pomiedzy nami. ;)
Attyla [ Legend ]
Magini - czy wyobrazasz sobie, zebym mogl chciec odmowic sobie ponownego zobaczenia CIEBIE? Ja nie, a wiec moj zamiar jak najbardziej jezd bezposredni. No to wchodze w ten interes!!!