GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Szkoplandyard tragedy

24.11.2006
04:08
[1]

*Iskierek* [ Centurion ]

Szkoplandyard tragedy

18-letni mężczyzna, który wtargnął wczoraj[pominac] z bronią palną do szkoły w Emsdetten w Niemczech i otworzył ogień do uczniów, jest byłym wychowankiem tej placówki. W internecie zostawił list, w którym napisał, że wzięcie zakładników to zemsta za... życiowe niepowodzenia. „Wszyscy musicie umrzeć!” - napisał. Podczas szturmu policji popełnił samobójstwo.
Sebastiana B. Nauczyciele ze szkoły zapamiętali jako cichego ucznia, stroniącego od innych, typowego mizantropa. Nosił się na czarno, mało się odzywał, nie miał przyjaciół i znajomych.

Policja niemiecka podała, że był również fanem militariów i przemocy, podobno nałogowo grał w brutalne, niezwykle krwawe gry komputerowe.

W liście opublikowanym w internecie napisał, że atak na szkołę z dwoma karabinami i granatami miał być zemstą. Problem w tym, że nie wiadomo, za co nastolatek chciał się mścić. Chodzi najprawdopodobniej o niepowodzenia życiowe, które projektował na swoje otoczenie. W Niemczech rozpoczęła się narodowa dyskusja o szkodliwym wpływie krwawych gier na młode umysły.


--------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Nie po raz pierwszy i niestety nie ostatni, na sali sądowej gry komputerowe obwiniane są za masakrę popełnioną przez młodocianego.

Sprawca masakry w Emsdetten
Jak donosi Reuters, osiemnastoletni Bastian B. wtargnął do własnej szkoły wyposażony w pistolety. Po zranieniu aż 27 osób sam popełnił samobójstwo. Niemieckie media rozdmuchują sprawę poprzez podawanie informacji, że nastolatek zafascynowany był wojennymi i brutalnymi grami komputerowymi, co miało mieć bezpośredni wpływ na jego postępowanie.

Następstwem całej sprawy jest rozpoczęta dyskusja o nowych planach zmian w prawie, które mają doprowadzić do zakazania zakupu przez dzieci produktów nie dla nich przeznaczonych.


-------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zawsze ten sam scenariusz... szkolni outsiderzy sa niebezpieczni. Nikomu nie zdradzaja swoich sekretow, trzymaja je dla siebie, planuja, mysla, dzialaja w samotnosci. Sa jak bomba zegarowa, pozory myla a krew sie leje... Sluchaja, analizuja, w nocy nie spia podsumowujac caly swoj dorobek emocjonalny, chowaja agresje ktorej nie potrafia lub nie chca sie wyzbyc. Sa pamietliwi i nie zapominaja... Nie mogac sie pozbierac, chca zaistniec. Na kogo zrzucic wine, gdy samobojca nie zostawia jasnych sladow swojego postepowania ? Na czynniki ktore mogly w ogole nie miec zwiazku. Co wplywalo bardziej na to zachowanie, gry, czy rozczarowania zyciowe. Takim latwo pociagnac za spust, ale musza odejsc in da blaze of glory. Gornicy, przynajmniej w Polsce pokrzyzowali mu zamiary :D Nikt oni m pamietal nie bedzie :)



24.11.2006
04:10
[2]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

Bla bla bla, typowo szwabskie generalizowanie i upraszczanie...

24.11.2006
06:44
[3]

MartiniBianco [ dobry Bajer ]

to jakaś prowokacja polityczna

24.11.2006
06:51
[4]

gofer [ ]

"Gornicy, przynajmniej w Polsce pokrzyzowali mu zamiary :D Nikt oni m pamietal nie bedzie :)"

palnij się w łeb

24.11.2006
07:22
[5]

Apach [ Konsul ]

Hitler też grał w brutalne gry, ot co! Gry są wszystkiemu winne, czyste zło!

24.11.2006
07:23
[6]

frer [ Freelancer ]

W sumie nie dziwię się, że ludzie obwiniają gry komputerowe. Chociaż sam gram, to gry jak San Andreas są wręcz przesadnie ubrutalnione. O ile ktoś w wieku od np. 16 lat już ma ukształtowaną psychikę i takie gry traktuje jako czystą rozrywkę to dla kogoś rozwijającego się sceny w stylu kopania starej babci w twarz żeby zwinąć jej samochód, mogą być naprawdę szkodliwe.

24.11.2006
07:33
[7]

TeadyBeeR [ Legend ]

frer --> Dlatego gry typu GTA maja na pudelkach znaczki 18+ czy cos w tym stylu. A to, ze rodzicow gowniarzy, na ktorych psychike w jakis sposob moglaby taka gra wplynac nic nie obchodzi co oni robia przed kompem, to inna sprawa.

24.11.2006
11:16
[8]

William d'Troull [ Centurion ]

Niepowodzenia życiowe? Phii... Pewnie naoglądał się maratonów Tom & Jerry i pewnie doszedł do wniosku, że on też tak może. Postrzelać, powysadzać, a przecież i tak wszyscy wstaną. Nagonka na gry komputerowe jest zrozumiała, gdyż ta gałąź rozrywki rozwija się najprężniej ze wszystkich mi znanych i jakby nie patrzeć łatwiej jest przyswoić agresywne obrazy z gry niźli teksty piosenek czy treści książek. Tak jak wspomniał TeadyBeeR, ograniczenia wiekowe póki co na pudełkach gier są elementem szaty graficznej i jeśli rodzice nie zmienią swojego podejścia zarówno do swoich wychowanków jak i gier, to będziemy oglądać samobójcze ataki młodocianych terrorystów wraz z generalizowaniem, że to wszystko przez gry.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.