William_Wallace [ Konsul ]
LG fabryka pod Wrocławiem, najwieksza inwestycja III RP...moje wrazenia ...
Jako doswiadcozony elektronik poszukiwalem od dluzszego czasu ciekawej pracy. Dodam ze ukonczylem zawodowke elektroniczna i technikum elektroniczne, nom wykstzalcenie nie imponujace badz co badz z praktyki wiem wiecej niz nie jeden student politechniki (ah ta moja skromnosc), do tego mam kilku letnie doswiadczenie zadowodowe w tym praca w instytucie elektronicznych badan i pomiarow. Tyle o mnie.
Po 3 miesiacach spotykania sie z posrednikami firmy LG zostalem przyjety na stanowisko serwisanta. Coz mysle sobie w koncu jakas zyciowa szansa bede serwisowal najnowsze technologie, TV LCD. Firma Koreanska wiec zapewne beda szanowac polakow, w koncu takie koncerny szanuja pracownikow...
Dzien w pracy....dojazd o Boze gdzie ja jestem ? wylodowalem w jakims zabloconym polu na srodku ktorego stoja wielkie hale. Mysle no coz dopiero poczatek wiec przymruzylem oko. Przez pierwsze dni siedzielismy w barakch przy hali w, ktorych to na okraglo puszczali nam godzinny film z innej fabryki LG...Jakby nie mogli puscic pracownikow do domu lepiej zanudzac ciagle tym samym :| kazdy na pamiec znal caly film doslownie :)
Ha w koncu po kilku dniach wpuscili nas do fabryki, tu spotkalem kilku innych serwisantow ktorzy opowiedzieli mi jak bylo na szkoleniu w Korei, tak firma i mnie che wyslac na szkolenie do Korei lecz tymczasowo nie ma tluamcza polsko- koreanskiego.
Pierwsze godziny pracy jakie bylo nasze zdziwienie jak zamist naprawy TV dostalismy mopy wraz z kilkuset innymi pracownikami szorowalismy hale scieramy, szmatkami itd
Zadawalem sobie ciagle pytanie czy tak wielki koncern koreanski nei moze zatrudnic chodziacby takich maszyn do sprzataniae jak w marketach ? dziwne mi sie wydawal fakt ze inzynierowie lataja z mopami...jakze byly fantastyczne wrazenia z toalet...ktorych nie bylo :) pod wielka fabryka na kilkuset pracownikow stalo sobie z 8 toi toi z ktorych sie przelewalo :)))))))
No dobrze to taki bardzo maly wycinek z poczatku mojej pracy.
Minelo 3 miesiace....
Wszytskie linie ruszyly pelna para...
Toalety sa....niesamowita ilosc bo ogolnie ubikacji mozna naliczyc z 12 sztuk na kilkaset ludzi....wspaniale! jakby bylo tego malo w damskiej toalecie sa meskie pisuary :-) (Koreanczycy jakos roznia si ebudowa od Polakow?), toalety w sumie to maly problem. Nastepne wrazenie robi stolowka....a raczej duze pomieszczenie. Zawsze jak sie zaczyna przerwa ludzie walcza doslownie o krzesla i o stoly...stolow jest a 4!!!! i o polowe za malo krzesel przez co ludzie jedza w sztaniach, na stojaka pod oknami, gdzie sie da, a widzialem nawet ze neiwktorzy w toaletach, trzeba sobie jakos radzic! Do tego stolowki nikt nie sprzata, przez co na staloach jest doslownie nasrane :) Mile wrazenie kiedy to jedzac sniadanie patrzysz jak muchy kopuluja sie na wczorajszym czyims obiedzie mniam! Kolejny aspekt to woda :) czesto jej nie ma, nie mowiac juz o wodzie do picia bo sa dni ze kochany LG nie zatroszczy sie o pracownikow i nie ma wody pitnej, to do tego czesto wogole wody w kranie nie ma...To taki stanard!
No dobrze ale moze cos od strony technicznej. Tak oto dostalem sprzet na swoje stanowisko serwsanta....sek w tym ze elektroncizne rzeczy dostalem i to fajniusie, lecz gdzie do cholery sa srubokrety ? LG nie umialo powiedziec jakich narzedzi bedizmey potrzebowac (a skad ja mialem wiedziec) Mielismy zrobic spis czego nam potrzeba LOL. Co w wyniku wyszlo z kilku moich kolegow SAMI MUSIELI SOBIE KUPIC KOMPLET SRUBOKRETOW ZA SWOJE PIENIADZE! :) Dobra koreanska firma LG :) A do tego jak je naprawiamy fajnie, jak jest rysa na obudowie to probujemy ja zamalowac markerem zywklym z paperniczego za 3 zl :) ciekawe jak ktos w domu zacznie go porzadnie wycierac hehe zmarze sobie TV :) Co do elektroniki w srodku...czasem zdarza sie ze trzeba lutowac...robi to sie malo precyzyjnymi suszarkami :) i luiownicami nieodpowiednimi, co nie powiem czym owocuje....wiec w srodku klienci moga sie spodziewac niezlych rzeczy w srodku :) latajce srubki, nieprzykrecone elementy i duzo innych niespodzianek. Powod! zbyt duzy nawal pracy! zbyt szybko pokdrecona linia! Dalej jesli nie ma roboty to koreancy wreczaja nam mopy i szorujemy podlogi i tasmy....
To tylko mala góra lodowa pisze ten text pod impulsem bo przyznam sie ze spodziewalem sie czegos znacznie lepszego, a czuje sie jak w jakims obozie pracy...takie wrazenia z FIRMY LG. Osobiscuie odradzam kupna TV LCD made in LG!!!
gladius [ Subaru addict ]
Ile płacą?
jamkgh [ YA RLY ]
Pewnie 800-900zl.
Zwolniles sie?
Rybha [ Konsul ]
Czy w tej fabryce są produkowane tylko telewizory LCD czy też monitory?
squallu [ saikano ]
na szczescie teraz mamy IV RP i na pewno bedzi elepiej juz nasza najslynniejsza para blizniakow o to zadba:/
William_Wallace [ Konsul ]
Zarobki to chyab zadna tajemnica pracownicy Liniowi od 1300 brutto do 1600. Serwis 1800 brutto.
Vader [ Legend ]
Postaraj się to jakoś uwiecznić i nagrać i anonimowo podeślij do jakiegoś brukowca. Przedsiębiorcy bardzo się boją obsmarowania przez pismaków. "fakt" czy inna gazieta to rozdmucha i na drugi dzień się okaże, że kupno dodatkowych krzeseł jednak nie zrujnowało całego koncernu LG,a pisuary da sie wymontować i przestawić do męskiego kibla.
William_Wallace [ Konsul ]
Tylko Telewizory LCD, modele 32, 37 i 42 cale. Jeden z nich to np 42LC3R. Szczerze mwoiac zastanawiam sie ile kosztuje ten wlasnie model.
Azzie [ bonobo ]
hahaha a co mysleliscie?
Myslicie ze po co oni zakladaja u nas te fabryki? Bo mamy tania i malo wymagajaca sile robocza. I wszyscy to przyznaja, ostatnio robilem raport o inwestycjach zagranicznych w Polsce, argument o taniej sile roboczej to podstawa wyboru miejsca inwestycji.
I to jeszcze skosnookie. Oni przywoza ze soba ZAWSZE nie tylko cala kadre zarzadcza i specjalistow ale takze firmy kooperanckie. Polakow potrzebuja tylko do zapieprzania przy brudnej robocie. Najnizsza klasa pracownikow.
mirencjum [ operator kursora ]
Tania siła robocza już się kończy.Jeszcze trochę i będą robić łapanki, by znaleźć chętnych.
Azzie [ bonobo ]
I wtedy skonczy sie naplyw inwestycji zagranicznych...
magister blokers [ Generaďż˝ ]
Azzi może i tak ale z tego co napisał William skośni oszczedzają na tym na czym sie nie da zaoszczędzić bo dokupienie paru stołów krzeseł czy zatrudnienie etatowej sprzątaczki czy kilku, oraz zestawu śrubokrętów i stacji lutowniczych to wydatek dla takiego koncernu znikomy a gwarantuję że zadowolony pracownik pracuje taniej i lepiej niż niezadowolony. Po prostu kierownictwo dało dupy
Cainleen [ Pretorianin ]
Fajne tv tam montują :)
Azzie [ bonobo ]
Wlasnie sprawdzilem w dziekanacie, za raport o bezposrednich inwestycjach zagranicznych w Polsce dostalem 5 :]
magister_blokers: skosni maja swoje wlasne systemy zarzadzania operacjami, niekoniecznie w Polsce rozpowszechnione i byc moze ze ludzie na poczatku maja problemy z dostosowaniem sie do nich, mozliwe takze ze po prostu ciagle jeszcze urzadzaja wszystko. Wrazenie zbyt malej ilosci stolow czy innego wyposazenia moze nie wynikac z realnego ich braku ale z niedostatecznie zorganizowanej pracy.
Co jak co ale japonska [a mysle ze koreanczycy czerpia z niej garsciami] mysl operacyjna jest niedoscigniona na swiecie: kanban, just-in-time, komórkowy system produkcji i wiele innych, to zasługa Japonczykow...
Takze wg wschodnich technik organizacji pracy komunikacja miedzy przelozonym a pracownikami jest obustronna: nie tylko ze szef cos mowi i kaze robic, ale takze podwladni moga i powinni zglaszac swoje uwagi i potrzeby.
Oczywiscie nie bylem tam w tej fabryce wiec prosze nie odbierac tego ze zarzucam mowienie nieprawdy Williamowi, po prostu zderzenie innych kultur i przyzwyczajen, wraz z bariera jezykowa, moga prowadzic do chaosu ktory opisuje. Niekoniecznie wynika to ze zlej woli koreanczykow.
Zeus1990 [ Konsul ]
mi by takie zarobki pasowały ale do samego Wrocławia mam ze 45 kilometrów
a co dopiero do fabyki
Soulcatcher [ Admin ]
William_Wallace ---> jak to się mówi witamy w dorosłym życiu
Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]
Ta "III RP" w tytule ma stanowić kontrast do tzw. "IV RP", w której słońce świeci jaśniej, cukier jest słodszy, a ptaki weselej ćwierkają?