GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Morrowind i gothic 1 Najlepsze gry wszechczasów

20.11.2006
20:18
[1]

Nerever [ Centurion ]

Morrowind i gothic 1 Najlepsze gry wszechczasów

Morrowind i gothic 1 Najlepsze gry wszechczasów

20.11.2006
20:20
smile
[2]

Hitman14 [ Bad N Fluenz ]

Bo?

20.11.2006
20:21
[3]

_kolo_ [ Czarny Kon ]

Nie znasz się.

20.11.2006
20:22
[4]

Hawkman [ Pretorianin ]

Super...
Skoro ten topic ma być skasowany, to dodam swój spam...
Morrowind nie jest najlepsiejszy, ale napewno lepszy od obliviona ;]

28.11.2006
15:23
smile
[5]

Garret Rendellon [ Centurion ]

E, Morrowind jest 10 razy gorsze od gothica 2 i 1(w trójke nie grałem, bo mi nie pójdzie :( ).

28.11.2006
15:29
[6]

Vader [ Legend ]

Zależy co kto lubi. Morrowind to gra dla bardziej wymagającego odbiorcy, zaś gothic jest prostszy i przeznaczony na szerszy rynek i większe grono odbiorców.

28.11.2006
15:30
smile
[7]

SUPERMETALIC [ Konsul ]

Obie gierki SUPER!!!

28.11.2006
15:31
[8]

Deepdelver [ Legend ]

Vader --> nie przesadzajmy, dla wymagającego odbiorcy to jest Demise, a nie Morrowind. :)

28.11.2006
15:34
[9]

m1a87z [ Konsul ]

Zgadzam sie w 100% ;]

28.11.2006
15:36
[10]

mineral [ Paragon ]

Planescape: Torment bije na głowe obydwie wymienione na głowę.

28.11.2006
16:02
[11]

cienki bolo [ Konsul ]

Neverwinter nights jest lepszy od wyżej wymienionych i bije swych wrogów w głowę.

28.11.2006
16:17
smile
[12]

Gilmar [ Easy Rider ]

Vader dobrze prawi, ale tylko pierwsze słowa są w pełni prawdziwe (Zależy co kto lubi.)
Ciąg dalszy to ideologia.
Czy czasem nie jest tak, że to gry własnie wyrabiaja w odbiorcy smak...?
Czy gra spełni wymagania gracza? Zazwyczaj nie, bo sam gracz nie jest w stanie okreslić swoich wymagań. Grywalnośc, klimat, miodnośc, wielki świat, interakcja itd, itp to frazesy, bo niby jak to zmierzyć...?
Nie ma najmniejszego sensu tworzenie rankingu gier dobrych i licytowanie się, ktora jest, czy była lepsza. Osmielę się nawet powiedziec, że nie ma gier złych. Po prostu są to produkcje zrealizowane dla zupełnie innego gracza.
Z wymienionych wyżej tytułow największym sentymentem darzę Planescape Torment.

28.11.2006
19:04
[13]

Vader [ Legend ]

Deepdelver --> Demise? Kurcze, nie znam, spradzę co to za cudo.

Gilmar --> Z jednej strony rzeczywiście jest tak, że gusta są różne i każda gra znajdzie swojego amatora. Ale myślę, że można sobie pozwolić na pewne podziały, zarówno graczy jak i samych gier. W przypadku gier cRPG, można wyróżnić pewne elementy, które są istotne właściwie dla każdego, kto z rozmysłem sięga po ten gatunek, czyli: Fabuła i jej stopień oryginalności, grafika, oprawa dzwiękowa i fizyka świata. Oczywiscie, oprócz grafiki reszta wydaje się być względna, ale z drugiej strony, kierując się kryterium "gustu większości" bez trudu można wskazać tytuły, które mają muzykę "dobrą" w sensie ogólnym, tak samo fabułę czy grafikę, jak na swoje czasy.

Jeśli chodzi o graczy, sięgających po cRPG też można ich podzielić. Podział nigdy nie jest też dokładny, ale margines błędu jest pomijalny. Pierwszą grupą są ludzie, których przygoda z RPG rozpoczęła się od systemów papierowych i spotkań z przyjaciółmi na "sesjach". Takie osoby często mają zupełnie inne oczekiwania niż młodzi, którzy rozpoczeli swoją wędrówkę od serii diablo. Zazwyczaj jest tak (to wolna obserwacja, nie zaś teza), że Ci "papierowcy" wymagają od RPGa większej kompleksowości, bardziej oryginalnej fabuły. Takie samo podejście może wynikać ze stażu. Po 20 tytułach z fabułą "od zera do bohatera" szuka się rzeczy bardziej oryginalnych, nietypowych.

Mnie się gothic bardzo podobał, ale był zbyt uproszczony. Brakowało mi ogromu możliwości jakie były w morrowindzie. Chociażby takiej alchemii, która pozwalala na pareset jak nie więcej kombinacji, brakowało chociażby możliwości projektowania własnych czarów. W grach typu gothic, zazwyczaj różnorodność kończy się na grafice i rozmiarze mapki, która jednak jest tak zapotworowana, że tak czy siak w pewne regiony dojdziemy wg ustalonej fabułą kolejności. Słowem - liniowość pod przykrywką nieliniowości i swobody.

Dużo można by pisać, tylko po co. Jest tyle gier, tyle tytułów że każdy znajdzie coś dla siebie. To co mnie martwi, to fakt, że marketing wymusza na grach takich jak Elder Scrolls uproszczenia, aby produkt był grywalny dla szerszej społeczności. W efekcie już w Oblivionie mamy okrojone skille i GUI czysto konsolowe. Oceniam, że kolejne edycje będą jeszcze bardziej zbliżone do gothica i typ podobnych gier, aż kiedyś jedyną różnicą pozostanie nazwa.

Edit: Dla mnie Planescape Torment i seria Baldurs Gate to jedne z najlepszych gier w jakie grałem, lepsze niż Elder Scroll i gothiki razem wzięte. Genialna fabuła, fenomenalna muzyka, swietnie dobrane głosy w spolszczeniu, duży wybór czarów, broni, postaci. Ahhh!!!! Chyba znów zagram.

28.11.2006
20:11
[14]

Gilmar [ Easy Rider ]

Vader ------> Tak czułem, że uda mi się Ciebie sprowokować do szerszej, bardziej ogólnej dyskusji na temat gier. Ja w zasadzie gram tylko w cRPG i tylko tym gatunkiem jestem zainteresowany. Okazjonalne próby gry w RTS-y zazwyczaj z domieszką cRPG wcześniej czy póżniej mnie nużą. Twoja ocena gier, o których wspominasz w tekscie, pokrywa się z moimi ocenami. Do BG i PT, które tak wysoko oceniasz, pozwolę sobie dorzucić jeszcze Icewind 2, w moim przekonaniu bardzo niedocenianą przez większośc graczy grę.
Podzielam równiez Twoje obawy o przyszłość cRPG, brak świeżego spojrzenia, wtórne scenariusze i nastawienie twórców na wodotryski graficzne, ktore maja w ich mniemaniu uplasować grę na górze top listy, a są tylko ratowaniem słabego produktu.
Jeszcze jeden aspekt dzisiejszych produkcji mnie mocno niepokoi. Chodzi mi o niechlujnie pisane programy - gry nie działają, mają mnóstwo bugów. Bez łatek, grzebania w ustawieniach, nawet w plikach gry nie pograsz, co w moim przekonaniu dyskwalifikuje takie produkty. Tymczasem bardzo powazne niedoróbki stają się nagminne. Dawniejsze potknięcia można było wybaczyć bo twórcy gier uczyli sie je robić, ale dziś...???
W oczekiwaniu na nowy komputer, bacznie badam horyzont w poszukiwaniu gier perełek ale wydaje mi się on pusty. Żeby nie wyszło, że tylko narzekam, dodam coś co mnie cieszy. A mianowicie powrót do angażowania bardzo dobrych aktorów, dla potrzeb polonizacji gier.

28.11.2006
20:34
[15]

Kolczes [ I Love Quiet ]

Gothic? Bleee. Nigdy tej serii nie lubiłem. Nudna, trudne do opanowania sterowanie, nuda. Ta gra nie ma dla mnie iskierki, dzięki której bym do niej wracał... A tak zainstalowałem, pograłem i odinstalowałem.

Morrowind?:] Inna bajka - ta gra bardzo mi się podobała. Była dość trudna, żeby chcieć przejść dalej, tutaj się pojawia syndrom "jeszcze jednego questa" :). Bardzo polecam tą gierkę, ogólnie jedna z lepszych na PC jeżeli chodzi o cRPG.

28.11.2006
23:50
[16]

cotopaxi [ Junior ]

Morrowind to gra dla bardziej wymagającego odbiorcy, zaś gothic jest prostszy i przeznaczony na szerszy rynek i większe grono odbiorców.

Tia... i pewnie dlatego sprzedano 4 miliony egzemplarzy Morrowinda, pozostawiając wyszystkie części Gothic-a razem wzięte daleko w tyle...

28.11.2006
23:51
[17]

Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]

a chu*a

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.