infostarter211 [ Centurion ]
Savoir Vivre - dziewczyna
A więc mam 15 lat i mam dziewczynę :)
Jesteśmy ze sobą już jakiś czas, ale chciałbym dać jej kwiaty. Nigdy nie dałem dziewczynie kwiatów więc stąd moja prośba. Zawsze myślałem, że to takie staromodne i w ogóle, ale chyba nie... Fajnie tak dać kwiaty dziewczynie :) Myślicie ,że by się ucieszyła?
Ale jak mam jej je dać? Kupić w kwiaciarni i dać w domu? czy np jak będziemy razem na spacerze to wtedy?
Czerwone róże? Oklepane troszkę... Jakie najlepiej :) (nie znam się na kwiatach)
Dziękuję z góry,
Pozdrawiam!
Regis [ ]
Jak bedizecie skads wracac poznym wieczorem, to zlokalizuj jakies ogrodki dzialkowe, przeskocz plot (najlepiej jakby jeszcze pies pilnowal terenu), zrob szybki sprint, zerwij kwiaty i wroc z nimi w zebach - jest juz Twoja. Nie dosc, ze dasz kwiaty, to popiszesz sie odwaga i wysportowaniem. Normalnie juz tylko pozostaje kupic gumki w kiosku. Oczywiscie jesli jest przynajmniej Twoja rowiesniczka - jak mlodsza, to sorry, musisz czekac, chyba ze chcesz sie spotkac z prokuratorem ;)
A tak serio - 'wywiedz sie' delikatnie jakie lubi kwiaty. Wiekszosc dziewczyn to milosniczki tanich komedii romantycznych i Harlequinow, wiec roze beda idealne. Ale sa takie, co niecierpia roz i strzelisz sobie 'swojaka' kupujac jej te kwiaty.
EDIT: dobra, dobra, kwiatki kwiatkami, ale i tak wiadomo na co liczysz :D
infostarter211 [ Centurion ]
Regis - ogródków działkowych nie ma w okolicy - mieszkamy w centrum miasta... ja mówię o kwiatkach a nie o seksie :P
Hehehe od czegoś trzeba zacząć :) Najpierw kwiatki, potem seks :)
Bym musiał się spytać, jakie lubi ale się domyśli, że chcę jej kupić, a to ma być zaskoczenie!
John_Kruger [ Baron ]
dziewczyny ciesza sie z każdego kwiatka a z róży szczególnie, to nie jest oklepane... raz na 2-3 tyg mozesz kupic, nie bedzie zła na pewno. mozesz do niej wpasc trzymajac roze z tylu zeby nie widziala i nagle Ją zaskakujesz takim kwiatuszkiem.
tu masz wiecej o kwiatach:
generalnie :
- nie przeklinaj w Jej obecnosci
- Otwieraj Jej zawsze drzwi jak gdzies idziecie i puszczaj ja oczywiscie piewszą
- Mów Jej komplementy
- Zwracaj uwage na to, że ładnie wyglada, że ma nowy ciuch i jest świetny (glupota, ale dziala:) ).
i takie tam;)
ciemek [ Senator ]
jedna rozyczka moze duzo wiecej zdzialac niz bukiet jakichs innych kwiatkow. Nie zaszkodzi na pewno. I nie - nie jest to oklepane.
LuBeK [ Generaďż˝ ]
Dawanie kwiatow nigdy nie wyjdzie z mody szczegolnie tak bez okazji. Dajac jej musisz to zrobic niespodziewanie, czyli nie mozesz idac ulica powiedziec poczekaj tu chwile, skoczyc do kwiaciarni i wrocic z kwiatkiem, musi byc suprise:)
Ja kiedy bylem na etapie dawania kwiatow to moja za kazdym razem sie cieszyla jak dziecko, wkoncu jednak to mi sie znudzilo, nad czym ona ubolewa ale coz, takie zycie:P
cotton_eye_joe [ maniaq ]
nie jest staromodne. one zawsze lubia dostawac kwiaty. byle nie za czesto, bo zpowszednieje :)
czerwona roza na ogol ozn. juz duze zaangazowanie z twojej strony. nie dawaj jej kolezance bo moze byc zle zrozumiane.
Ale jak mam jej je dać? Kupić w kwiaciarni i dać w domu? czy np jak będziemy razem na spacerze to wtedy?
i tak i tak mozna. zwroc uwage zeby mozna bylo cos z tym kwiatem zrobic (wsadzic do wody) bo one maja to do siebe ze dosc szybko wiedna. wiec nie kupuj jak jestescie np. w drodze do teatru bo po 3 godz. przedstawieniu bedzie lekko padniety.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Kwiatki są mile widziane, ale uwierzcie - róża JEST oklepana. Róża to taki kwiatek - wytrych na odwal się, bez pomysłu. Jeśli dziewczyna lubi róże, to oczywiście jest ok, ale jeśli nie, to gleba. Ja nie lubię i nie chciałabym róż dostać.
Jeśli nie wiesz, jakie lubi kwiaty i nie chcesz pytać, po prostu idź do kwiaciarni i kup takie, które Ci się podobają i z nią kojarzą. Nawet jeśli nie trafisz to przynajmniej będzie wiedziała, że poświęciłeś temu chwilkę zastanowienia i uwagi.
Jade^1 [ Generaďż˝ ]
Róże są oklepane, a szczególnie jedna, czerwona.
infostarter211 [ Centurion ]
John_Kruger - Raz na 2-3 tygodnie? Najpierw to ja myślę, żeby raz dać :) A te rady to ja doskonale znam i się stosuje jak najbardziej :)
Meghan - Ehhh mówisz, że oklepane? Też tak myślałem zawsze, ale koledzy (którym serdecznie dziękuje) mówią inaczej.. To jak to jest ;P?
Glob3r [ Generaďż˝ ]
Obojętnie jaki kwiat by to nie był... (oczywiście nie ...bodaj... biała [?] róża która jest symbolem nienawiści [?] itp.) to dziewczyna na 99% się bardzo ucieszy... a pozostałe 1% się tylko ucieszy :P
Możesz się w kwaciarni podpytać srzedawczyni jakie róże najczęściej sąkupowane dla dziewczyn ... tak bez okazji :]
Tam powinni dokładniej doradzić.
IMO czerwone róże to dobry wybór :P
goldenSo [ Ciasteczkowy LorD ]
Jak sie nie spodoba to po twarzy nie dostaniesz ...
Attyla [ Flagellum Dei ]
fajnie, że młodzi interesują się jeszcze takimi sprawami.:)
Pierwsza sprawa - zdecyduj, czy chcesz postąpić zgodnie z regułami, częściowo zgodnie, czy zupełnie poza nimi. Jeżeli w pierwszej wersji, to w zasadzie kwiaty powinieneś wręczyć, kiedy przychodzisz do jej domu zabrać ją w jakiś miejsce. Odpowiedni strój na pewno tu nie zaszkodzi a może bardzo pomóc. Co do rodzaju kwiatów i ich kolorów, to związana jest z tym cała symbolika. W każdym razie czerwona róża nie jest oklepana i nie trąci działaniem na "odwal się" jak twierdzi Meghan ale oznacza gorące uczucie. zastanów się jaką informację chcesz jej przekazać i dokonaj wyboru. Inna sprawa, że niewiele osób obecnie pamięta ten język symboli.
Jeżeli nie chcesz trzymać się form, to w zasadzie nie ma reguł. Zrób to tak by było jej miło i by nie zrozumiała tego opatrznie. kwiaty kup takie, jakie ona lubi. Gdyby była to wiosna, to poradziłbym kompozycję z polnych roślin (nie koniecznie kwiatów) - moja kobieta bardzo to lubi. Suszy sobie i wiesza na ścianie. Potem tylko jest kłopot z tymi śmieciami:D ale jej to najwyraźniej pasuje. Nie rozumiem kobiet:D
tomazzi [ Pretorianin ]
Ja ostatnio zauwazylem ze popularne sa sloneczniki:P Wydatek okolo 15 zl z przystrojeniem. Sam troche czasu temu dalem kolezance z jakiejs okazji i byla bardzo zadowolona:D
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
infostarter211 ---> Chciałabym zauważyć, że koledzy mówią z perspektywy osób dających, ja z perspektywy obdarowywanych. Generalnie cieszymy się (my kobiety :)) z prezentów dawanych ze szczerego serca, jednak dużo fajniej dostać coś, co się naprawdę lubi.
[edit]
Attyla ---> Jeśli ktoś wie, że nie lubię róż i da mi choćby najpiękniejszą, to żaden to dla mnie symbol gorącego uczucia.
Yaca Killer [ Regent ]
- Otwieraj Jej zawsze drzwi jak gdzies idziecie i puszczaj ja oczywiscie piewszą
np. do windy ... jak nie będzie kabiny to ocalisz swoje życie ;)
Glob3r [ Generaďż˝ ]
A tutaj masz symboliczne znaczenie kwiatów
;]
infostarter211 [ Centurion ]
GLobe3r - spytam w kwiaciarni jak będę kupował :)
Atylla - Co masz na myśli mówiąc o odpowiednim stroju?
tomazzi - słonecznik? W życiu bym nie wpadł :D
A ta cała symbolika kwiatów... I tak pewnie Ona tego nie zna :)
infostarter211 [ Centurion ]
?
Janczes [ You'll never walk alone ]
Kwiaty....hmmm. Rzeczywiscie jest to oznaka ze Ci na niej zalezy ale jak napisałes macie po 15 lat i na to jeszcze bedzie czas.. Oczywscie jesli chodzi o jej urodziny, imieniny czy inne okazje to jest to wręcz obowiazek kwiaty i jakis upominek ale tak bez okazji to kwiaty nie sa dobrym pomysłem.
[edit] Wystarczy mocny, długi buziak i dziewka zapomni o kwiatach :D
Lysack [ Latino Lover ]
jak róże to tylko w zębach:)
każdy kwiatek jest dobry:P bez jest fajny, bo można szukać potrójnych i liczyć na szczęście, słonecznik jest fajny, marchewka w butelce...
ja ostatnio dałem dziewczynie bukiet kwiatków, margeritek chyba i wśród nich chryzantema:) ona tak popatrzyła na ten bukiet, a wtedy ja powiedziałem, że kwiatki takie jak ten jeszcze dostanie po śmierci, więc teraz on się tu nie przyda, a że nie było gdzie wyrzucić to go zjadłem:) hehe
a teraz przerzuciłem się na plastikowe kwiatki, a dokładniej to takie duże wyplatane z nitek na drucianym stelażu:)
aaaaaa.... zapomniałbym:) polecam jeszcze kalafiora z oryginalnych kwiatków:)
xmajorx [ Gladiator ]
Janczes --> wydaje mi się, że mówisz w tym momencie o "zwykłych" młodych ludziach, ale uwierz mi, niektórzy są bardziej dojrzali niż np. osoby, które dopiero co stały się pełnoletnie ;)
Kwiaty - świetny pomysł, dziewczyna napewno się ucieszy i raczej nieważne jake to będą kwiaty, ważny jest gest ;)
Fett [ Avatar ]
Meghan - a jak naprzykład z tulipanem ? :)
Coolabor [ Piękny Pan ]
Chcesz podobać się kobietom?
Twardym dla nich bądź jak beton.
Zapuść wąsy, z tyłu grzywę,
Miły bądź, poczęstuj piwem.
Attyla [ Flagellum Dei ]
Infosafer
Odpowiedni strój? To nie wiesz? Sam ubiór też wiele o tobie może powiedzieć. Ubierzesz się lekko to okażesz swoje lekceważenie. Jeżeli zaś włożysz nieco wysiłku w swój wygląd przed spotkaniem, (garnitur, koszula - nie biała, krawat) to po pierwsze dasz sygnał dziewczynie, że bierzesz ją na poważnie a jej rodzicom, że jesteś wart ich latorośli. To oczywiście tylko pozory, ale w końcu 80% wszystkich komunikatów to pozory i forma. pozostałe dziewczyny będą publicznie kpić z ciebie, ale w duchu wszystkie będą zazdrościć twojej wybrance. Ona to zresztą najprawdopodobniej zrozumie i tym bardziej to ją do ciebie przekona.
W każdym razie uważam, że lepiej okazać zbyt wiele szacunku niż umiarkowanie lub za mało. Po pierwsze postawisz się nad hiphopowym badziewiem po wtóre zaś udowodnisz, że jesteś wart zainteresowania.
Boże cię broń przed zabieraniem kobiety do piwiarni. Jeżeli chcesz wybrać się coś wszamać, to zabierz ją do jakiejś restauracji. W każdym razie - jak mawiał Dyzma - trochę pucu nie zaszkodzi:) (z doświadczenia zaś wiem, że bardzo pomaga)
Mink [ Konsul ]
Atylla mądrze prawi.
A co do kwiatków to jeśli chcesz dac bez okazji, ot tak z potrzeby serca, podaruj dziewczynie mały bukiecik drobnych kwiatków taki co babcie na ulicy sprzedają. Chociaż teraz chyba cięzko z tym o tej porze roku, ale w kwiaciarni też mogą Ci wyprodukowac takie cudo.
Jako dziewczę sentymentalne wielce mówię: taki bukiecik jest cudowny! Mój Feagurth wracając ze szkoły przynosi mi takie bukieciki.
A co do miejsca - oprócz tego chowania za plecami gdy przychodzisz do niej, weź ją na spacer w okolice babc kwiatkowych i na jej oczach kup jej. Tylko nie szamocz się z pieniędzmi na widoku. Po prostu "poczekaj chwilkę <buziak>" skocz dwa metry dalej, kup i podaruj. A później idzcie na spacer do parku np:)
Powodzenia!
Maliniarz [ The Watcher ]
Tak - kwiaty to dobra rzecz; kobiety lubia dostawac rzeczy, ktore ni cholery na nic im sie nie przydadza - a w tym przypadku kwiatki jak najbardziej kwalifikuja sie do tej grupy.
Attyla -> bez przesady, chlopak ma 15 lat, a Ty chcesz go od razu w garniak wsadzac. Oczywiscie wiadomo - dobrze jest sie ubrac schludnie (pullover, kmn itp :), elegancko, nie tak, jak na codzien, ale z drugiej strony garnitur to popadanie z skrajnosci w skrajnosc.
No i restauracja? W tym wieku to chyba troche juz zbyt powaznie, zeby do takich lokali sie wybierac, nie sadzisz?
Jesli chodzi o kwiatki, to moze od siebie dorzuce jedna rade. Dobrze jest dawac dziewczynie kwiatka nawet i bez okazji - ale nie za czesto. Jesli ja do tego przyzwyczaisz, symbol przekazania kwiatka straci swa magicznosc. Brutal but true :)
Attyla [ Flagellum Dei ]
Maliniarz
Jeżeli jest już wystarczająco dojrzały do tego, żeby podrywać dziewczyny i spotykać się z nimi na mieście, to nie tylko jest wystarczający na garnitur ale - w moim przekonaniu - wręcz jest do tego zobowiązany! Skoro jest bowiem wystarczająco dorosły do tego, by interesować się płcią piękną, to tym bardziej jest wystarczająco dorosły do tego, by okazywać jej wręcz ostentacyjny szacunek a w przypadku "tej jedynej" również oddanie i przywiązanie. To jest jego wstęp do dorosłego życia na własny rachunek - i jeżeli teraz nie nabędzie odpowiednich odruchów, to nie nabędzie ich nigdy. Tak jak nigdy nie ma się drugiej okazji, żeby zrobić pierwsze wrażenie.Nie można mówić, że młody mężczyzna jest wystarczająco dojrzały by uderzać w zaloty a jednocześnie twierdzić, że wystarczy mu sweterek i McDonald albo jakaś pizzeria. Musi się nauczyć, że nie okazując swojej kobiecie wyjątkowej atencji obraża ją i dowodzi tego, że jego poczucie honoru jest jeszcze bardzo słabe.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Fett ---> Bingo! To moje ulubione :) Ładnie wyglądają, ładnie pachną i naprawdę długo stoją. Teraz mam tylko problem, bo mi kota Zmora łebki tulipanom odgryza - jak stoi kilka w wazonie to tak po 2-3 dziennie dekapituje, taka z niej kacica tulipanowa :)
Attyla ---> Jak dla mnie trochę popadasz w skrajności. Brak garnituru nie oznacza od razu dżinsów, nie każdy się dobrze w tym czuje, zresztą niech sobie na oświadczyny zbroję jakąś zostawi. Jak nie restauracja to przecież też nie od razu McDonald's, w każdym mieście są jakieś miłe kafejki, gdzie można zjeść dobre ciacho i wypić czekoladę.
Attyla [ Flagellum Dei ]
Meg - skrajności? Nie sądzę. Nie namawiam przecie do randek w obecności przyzwoitki itp. Proponuję tylko formy, które sam stosowałem i które były skuteczne:)
erton F [ Konsul ]
Aaron [ Niedźwiedź ]
Ja powiem tak. Jak się poznałem (ze swoją dziewczyną), to kupiłem różę, ponieważ dla mnie to szlachetny kwiat i ma wielkie znaczenie. Później się dowiedziałem, że najbardziej lubi inne, więc kupuję na przemian (szkoda tylko piwa :P). Nie za często, bo się przyzwyczai, ale tak spontanicznie. Czaem kupię co miesiąc, czasem co trzy. Możesz sie zapytać w sklepie, co może być innego niż róża - może uważać to za nazbyt "oklepane" (nie znam się na kwiatach, ale wybierz cosik równie dużego). Kup najlepiej kwiatka z długą łodygą. Bez jakiś tam bajerów (ewentualnie wstążka). To nie jest Twoja babcia ani matka, której możesz tam jakieś bajery dodawać.
Ja swojego czasu pytałem się swojej matki, jak postąpić (Tobie także radzę!). Wyżej zamieściłem kilka jej rad (między innymi z ozdobami).
Jeszcze jedno, ważne!!!
EDIT:
Zapomiałem o tym. Teraz tak, jak ja robię. Umawiam się z dziewczyną pod jej chatą (tzn "odbieram" ją). Kwiatka trzymam za plecami, tak, aby nie widziała. W momencie, gdy wychodzi do Ciebie (jeśli masz szczęście, to mija tak z 30 min, jak nie, to miłego stania :P), wręczasz jej badyla. Ona się cieszy (lub nie) ale może wrócić do siebie i go do wazonu wstawić tak, aby nie zwiędł. Z tego co wiem, to kwiatki zawsze jej przypominają osobę, od której zostały podarowane i oznacza to, że o nią dbasz.
Z drugiej strony to ja bym się tam denerwował, jakbym dostał taką roślinkę zamiast pół litra... ale cóż, daję, ponieważ dziewczyny dobrze po tym reagują ;).
Jak dziewczyn strzeli focha (one to uwielbiają :P) i się obruszy z tekstem typu: "takiego kwiatka, phi, też mi coś", to ją kopnij. Nie masz obowiązku kupować jej niczego i robisz to tylko ze względu na uczucie oraz by sprawić jej radość. Jeśli nie umie docenić gestu, to powiedz nara i tyle (nie mówię o zrywaniu, ale o odejściu z miejsca).
EDIT 2:
Janczes ---> na kwiaty każdy wiek jest dobry. Tylko mając 15 lat nie przesadzaj z ceną!!! Zwykła, duża róża (czy inne tam (tulipan)) wystarczy. Nie zarabiasz, więc nie szalej!
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Attyla ---> Hmmm, czy Ty przypadkiem nie dorwałeś gdzieś eliksiru długowieczności? :>
Niestety w obecnych czasach mam wrażenie, że za śmiechem koleżanek na widok garnituru niekoniecznie kryłaby się nutka zazdrości. Ewentualnie zostałoby to potraktowane jako żart i fantazja porównywalne z założeniem bluzki z falbankami po mamie/babci.
Attyla [ Flagellum Dei ]
Meg
Hmmm, czy Ty przypadkiem nie dorwałeś gdzieś eliksiru długowieczności? :>
Ujęłaś mnie delikatnością:). Ja bym zapytał, czy zapuszkowali cię czy zahibernowali:D
Co do Garniturów to miałabyś rację, gdyby strój ten wyszedł z użycia. Tymczasem nie tylko nie wyszedł ale ma się bardzo dobrze. Przecie nie proponowałem mu smokinga:D (zresztą nie pasował by)
michal_priv [ Centurion ]
najlepiej ustaw się z nią na piwo heh < herbate > i przyjdz na miejsce spotkania wcześniej na luznej łydzie z kwiatkiem i już.daj jej ,nieważne czy fiołki czy róże heh z pewnością się ucieszy .pamiętaj liczy się gest.;] powodzenia młody.
tadek[5] [ 5 ]
Attyla - rozbawiles mnie, nie przesadzaj tak z tymi konwenasami. Mam akurat 13-letnia corke i jakbym otworzyl po dzwonku drzwi i zobaczyl 15-letniego mlodzienca w garniturze, pod krawatem i z bukietem w reku pytajacego, czy zastal moja corke... to musialbym sie mocno starac, zeby nie parsknac smiechem.
Wyluzuj chlopie troche :)
edit - literowka
Kurdt [ Modrzew ]
Attyla -> Zdecydowanie przesadzasz. :) W tzw. "modnych, obecnych czasach" przeciętna nastka osiąga estetyczny orgazm widząc swojego chłopaka w gangsterskich spodniach, bluzie moro i szerokich Vansach. I gdyby zobaczyła swojego lubego w garniturze pod jej domem, to najpewniej zaraz by się "pochorowała", żeby tylko przypadkiem nie wpaść na mieście na kogoś znajomego.
Jeżeli chłopak nie chce się nosić "zią style", to wg mnie zdecydowanie wystarczą czyste, proste dżinsy, ładne, w miarę modne buty i koszula w fajnym kolorze. Ew. jakaś materiałowa, jasna marynarka dopasowana do reszty stroju. Garnitury zdecydowanie nie są wśród młodych popularne. :)