GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak poderwac dziewczyne....

18.11.2006
22:16
smile
[1]

*Iskierek* [ Centurion ]

Jak poderwac dziewczyne....

Wszyscy, ktorzy zakladacie watki jak poderwac dziewczyne, nie wiecie jak, to sie za to nie zabierajcie. Nie dorosliscie jeszcze by dzielic swoje uczucia z drugim czlowiekiem plci pieknej, jak nie potraficie wyrazic gestami i slowami co czujecie. A to co mnie najbardziej irytuje, to przedmiotowe traktowanie kobiet. Myslicie gluptasy, ze jak upatrzycie sobie jakas fajna laske to juz jest wasza ? hola hola... ona nie ma ladnego tylka, ona nie ma super figury, ona nie ma fajnych cycek, ona MA uczucia i WLASNA wole. Ona JEST czlowiekiem, nie jest PRZEDMIOTEM ktory (bo ladnie wyglada/prezentuje sie) trzeba miec. Wiekszosc Was samcow tak mysli i za to was nie lubie, brzydze sie takim rozmumowaniem i kompletnie to do mnie nie dociera. Mowi sie ze dziewczyna to wizytowka faceta. Pomysl przez chwile, popatrz na siebie... PASUJECIE DO SIEBIE ? Czy ty chodziaz w polowie jestes tak przystojny jak ona piekna ? Ale to nie jest najwazniejsze. Tu sie licza uczucia... Nie traktujcie dziewczyn jak ladne alufelgi do waszego samochodu ktore trzeba kupic zeby byl SZPAN, to zobaczycie... nie bedzieciecie musieli zakladac takich watkow bo i takiego problemu nie bedzie! Basta!

18.11.2006
22:19
smile
[2]

Regis [ ]

Dostales kosza, zią, czy jak?

"nie ma fajnych cycek" - LOL.

18.11.2006
22:20
[3]

*Iskierek* [ Centurion ]

Regis --> Jestem w zwiazku 1 rok i prawie 2 miesiace i nieomieszkam dodac, ze mam same przyjaciolki, kolegow co najwyzej znajomych

18.11.2006
22:22
smile
[4]

Janczes [ You'll never walk alone ]

rozwaliłes mnie ziomuś xD
[edit]
rozumiem twój tok myślenia, poniekad sie zgadzam, ale to nie powód by pisac to na TYM forum...
Tutaj obowiazuje prawo truskawki i pukania...

18.11.2006
22:23
smile
[5]

*Iskierek* [ Centurion ]

Fajnie ze jest sie z czego posmiac :)

18.11.2006
22:23
[6]

Obscure [ ExcalibuR ]

hehe mnie też
Iskierek co Cię naszło by napisac taki temat?

18.11.2006
22:23
smile
[7]

Regis [ ]

"nieomieszkam dodac, ze mam same przyjaciolki,"

To znaczy jak? Razem chodzicie do kosmetyczki?

18.11.2006
22:24
[8]

*Iskierek* [ Centurion ]

Regis --> Bylem raz na kursie dla kosmetyczek z moja dziewczyna i przyjaciolka, byli tam tez inni faceci ze swoimi kobietami. Widzisz w tym jakis problem ? ;D

Obscure --> Ludzka bezmyslnosc.

18.11.2006
22:28
smile
[9]

Regis [ ]

Nie no, ty tu o kursie, a ja o takim 'babskim' wypadzie na ploty, wyciskanie wagrow i nakladanie maseczek ;D

zeby nie bylo - podzielam Twoje zdanie (tzn. tak ogolnie, bo sa tez takie dupy, ktorych inaczej niz jak kompletu do tapicerki traktowac sie nie da), aczkolwiek forma, dzien, godzina i - generalnie - calosc Twojej tworczosci nielicho mnie rozbawila ;D

18.11.2006
22:30
[10]

Alake [ Konsul ]

O, jaki śliczny temat ;). W obronie kobiet, to takie słiiiiit :p. A na serio, to fakt - trzeba mierzyć siły na zamiary :D.

Z resztą czym się tu przejmować? Przecież wiadomo, ze osobniki wklejające różne jpg. po retuszu, tworzące wątki "jak zacząć z nią chodzić?" itp. to chłopcy w wieku 13-16 lat, a tacy mogą się jedynie ślinić i bawić rękami pod kołdrą... W końcu to forum o grach komputerowych ;).

18.11.2006
22:33
[11]

*Iskierek* [ Centurion ]

Regis --> Zanudzilbym sie na smierc... Ale jak spedza sie duzo czasu z dziewczynami, latwiej pojac jak one rozumuja :) Coprawda kumpla do browara to nigdy nie zastapi, ale fajnie jest chodziazby posluchac damulek i wyciagnac wnioski.

Alake --> i dla takich napisalem ten tekst, jak wezma go do siebie, to dobrze. Jak nie to kiedys dorosna gowniarze...

ronn --> szybko Ci dziala neostrada ? Taki krotki komentarz... chyba musiales sie spieszyc przed disconnectem ^^

18.11.2006
22:36
smile
[12]

ronn [ moralizator ]

xD

18.11.2006
22:36
[13]

Markos [ Konsul ]

Generalizując, są różni ludzie i każdy ma inne potrzeby. Jedni lubią traktować innych jak przedmioty, a są i tacy co lubią być tymi przedmiotami.

18.11.2006
22:42
[14]

Alake [ Konsul ]

*Iskierek* -> Gówniarz i tak nie zrozumie. Musi właśnie dorosnąć. Oczywiście zdarzają się wyjątki w postaci pustogłowych frajerów, ale taki śmierdzi na kilometr. W większości wystarczy po prostu czas. Wiem, że te gadki są wkurzające, ale wystarczy uśmiech politowania przed monitorem ;). Chyba, że chcesz, żeby ludzie dopisywali ci się do wątku, bo nie masz co robić, to pomysł jest niezły :D.

18.11.2006
22:52
[15]

*Iskierek* [ Centurion ]

Alake --> Tyle sie juz naslucham tempoglowych frajerow ze, zbytnio wrazenia to na mnie juz nie robi... Usmiech politowania to ja chowam na takie wlasnie okazje, jak slucham belkotu na temat dziewczyn, zadko slyszy sie ze opisuja od strony wewnetrznej. PANOWIE!!! Pan Bog dal oczka zeby z nich korzystac... w odpowiedni sposob :) a tak BTW... chyba zapomnialem wylaczyc webcama Alake :D

18.11.2006
22:54
smile
[16]

ronn [ moralizator ]

*Iskierek* --> Na pewno nie jesteś jakąś feministką? :-)

18.11.2006
22:55
smile
[17]

techi [ Dębowy Przyjaciel Żubra ]

Nie wiem jak Ty, ale dla mnie taki zwrot "You're" oznacza odniesienie do innej osoby niż ja sam.
Więc idea wklejania tam tego obrazka jest troszkę niepoprawna

18.11.2006
22:58
[18]

*Iskierek* [ Centurion ]

ronn --> zabawny z Ciebie czlowieczek.

techi --> pomyliles sobie watki.
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5648350&N=1

18.11.2006
22:59
[19]

Glob3r [ Generaďż˝ ]

Nie wpuszczajcie tu Yoghurta! :P Bo Alake zaczeła się odzywać....


A Iskierek ma sporo racji... :) Ile masz lat? :)
Ja mam 15 lat... a uważam podobnie ;)


techi --> pomyliles sobie watki.
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5648350&N=1


BUAHAHAHAHAH :D:D
To pojechał pobandzie!! :D ROTFL :D

18.11.2006
23:00
[20]

Alake [ Konsul ]

ronn -> A co ma do tego feminizm?

*Iskierek* -> No tak to już chyba jest w przyrodzie, że najpierw zwraca się uwagę na ciało, a później na umysł ;). Najlepiej trzymać się swojej drugiej połówki i się nie przejmować... No i unikac głupich ludzi, którzy mają kretyńskie poglądy na niektóre sprawy, bo później można się nabawić wrzodów na żołądku...

18.11.2006
23:05
smile
[21]

techi [ Dębowy Przyjaciel Żubra ]

Nie zdążyłem przed końcem edita:)

Iskierek->Widzę, że dla Ciebie forum jest bardzo miarodajnym źródłem informacji o ludziach i bierzesz wszystko na poważnie:)

Alake->Jednakże wszystkie nurty feminizmu oparte są na przekonaniu o dyskryminacji kobiet ze względu na ich płeć

To chyba będzie pasowało do cytatu, ze najpierw patrzymy na "cyce jak donice" i nie zwracamy uwagi na "głębie" ;)

18.11.2006
23:09
smile
[22]

hellothere [ Pretorianin ]

Rwanie lasek to sport. Co gorsza jak masz dobrego skilla to nawet te inteligentne moga stac sie Twoimi ofiarami i vice versa - jak laska jest obeznana w tematach to moze zakrecic sie kolo ladnego/nadzianego chlopca.

Tez mi nowosc.

Ale nie, Tobie to przeszkadza. Pewnie probujesz przeciwdzialac poczynaniom z "przyjaciolkami", ktorych masz az tak wiele, ze az korci... Albo jakos sie usprawiedliwic? ;]

I nie probuj udawac, ze tak nie jest, bo sam, wielki mi obronco kobiet - laskami je nazywasz.

Najbardziej martwi mnie w tym wszystkim to, ze tacy jak Ty marnie koncza, wiec otworz oczy i nie wieszaj sie kablu od suszarki, jak sie okaze, ze dziewczyna wybrala innego osobnika - ktory o zgrozo - po prostu wali dobra bajere. Bo ta Twoja strasznie nedzna jest i predzej czy pozniej zostaniesz sam.

18.11.2006
23:13
[23]

*Iskierek* [ Centurion ]

Glob3r --> To ze mam racje to ja wiem doskonale. Mam 22 lata. A z Ciebie to beda jeszcze ludzie, trzymaj sie swoich zasad.

Alake --> Oh wiele napotkalem pieknych dziewczyn, podchodze do takich z dystansem bo skoro sa ladne to wiedza jak to wykorzystac... ALE POWOLI wystarczylo pobyc z nimi w towarzystwie 1 wieczor by stwierdzic, ze nie maja do zaoferowania zbyt wiele oprocz swojego ciala :( Zal mi tego, ze piekne dbajace o siebie dziewczyny takie wlasnie sa. Nie wszystkie, bo spotkalem sie i takimi ktore z zewnatrz i wewnatrz sa idealne taka jest wlasnie moja dziewczyna, ma wszystko na swoim miejscu i wiem ze moglbym spedzic z nia reszte swojego zycia. Ale to poczeka az bede mogl zagwarantowac to co moze od siebie dac mezczyzna dla rodziny-> musze byc niezalezny finansowo tak by moc samodzielnie utrzymac rodzine, miec prace na etat, by dziecko mialo w co sie ubrac i zagwarantowac mu nalezyte warunki wychowawcze.

18.11.2006
23:13
[24]

Alake [ Konsul ]

techi -> Ta dyskryminacja w poglądach feministycznych polega raczej na równouprawnieniu itp. a nie patrzeniu "na cyce" bo jak już napisałam, natury się nie oszuka :p. Chyba, ze feministki dążą to zagłady gatunku... ;)

*Iskierek* -> Ameryki nie odkryłeś ;). Swój przyciąga swojego, myślę, tak więc nie ma nad czym biadolić...

18.11.2006
23:16
smile
[25]

hellothere [ Pretorianin ]

Iskierek, walisz betony jak z podrecznika do Zycia w Rodzinie zaaprobowanego przez PiS.

Oh wiele napotkalem pieknych dziewczyn

musze byc niezalezny finansowo tak by moc samodzielnie utrzymac rodzine, miec prace na etat, by dziecko mialo w co sie ubrac i zagwarantowac mu nalezyte warunki wychowawcze.

OMFG, stary, jestes moim nowym idolem! Ty i Twoja zmyslona dziewczyna!

18.11.2006
23:16
[26]

*Iskierek* [ Centurion ]

hellothere --> tak walsnie koncza Ci ktorzy uwazaja to za sport, nic wiecej do dodania nie mam na ten temat, kiedys dorosniesz i zrozumiesz ze nie liczy sie tylko "dobra bajera". Masz kiepsko poukladane pod czupryna, ale to wlasnie jest ten wiek i niedojrzalosc ktora przez Ciebie przemawia.

18.11.2006
23:19
[27]

hellothere [ Pretorianin ]

Tak Ci sie tylko wydaje, bo to TY jestes niedojrzaly.

Bajera to nie BMW, Alusy 20" i wypchany portfel, jak Ci sie chyba wydaje.

Bajera to sztuka, sztuka rozmowy, sztuka manipualcji, ktora wielu opanowalo do perfekcji. I niestety sa ludzie, ktorzy potrafia rozgrzac kazda panne, lub inaczej - nie ma panny, ktorej ktos nie potrafilby rozgrzac.

Bajerant w tym kontekscie to ktos, kto zna potrzeby kobiet i wie jak je zaspokoic, a nie jakis pizdus zelus, bo chyba takie skojarzenie Ci sie nasunelo, skoro mowisz o mojej niedojrzalosci.

Gdybys wszelkie relacje miedzyludzkie rozlozyl na czynniki pierwsze na pewno dostrzeglbys o czym mowie.

Opisz jak spotkales swoja wybranke?

Tylko szczerze, bez pieprzenia o wymarzonej pracy na etacie (nie ma czegos takiego jak pewna praca na etacie, wiec odnosze wrazenie, ze chyba udajesz doroslego?) i bachorze, wewnetrznym pieknie i innych farmazonow, ok?

18.11.2006
23:22
smile
[28]

*Iskierek* [ Centurion ]

Bajera to sztuka, sztuka rozmowy, sztuka manipualcji, ktora wielu opanowalo do perfekcji. I niestety sa ludzie, ktorzy potrafia rozgrzac kazda panne, lub inaczej - nie ma panny, ktorej ktos nie potrafilby rozgrzac.

ksztaltuj sie dalej w swojej manipulacji :) Udawac przed dziewczyna kogos kim sie nie jest, to naprawde dobry sposob... dorosnij.

18.11.2006
23:23
[29]

hellothere [ Pretorianin ]

Kto to mowil o udawaniu? Wiesz co to jest sprowadzenie rozmowy na odpowiednie tory?

Widze, ze o manipulacji tez nie wiesz i pewnie zdziwie Cie stwierdzeniem, ze co drugie zdanie ktore wypowiadasz to manipulacja, majaca na celu wywolanie jakiejs akcji? Nawet glupie "Co u Ciebie?". Zastanawiales sie ilu ludzi uzywa tego naprawde po to, zeby dowiedziec sie co u Ciebie? Wiesz, ze w UK "How are You?" Jest nawet powszechniejsze niz "czesc"? Cos Ci swita?

18.11.2006
23:24
[30]

Alake [ Konsul ]

hellothere -> I niestety sa ludzie, ktorzy potrafia rozgrzac kazda panne, lub inaczej - nie ma panny, ktorej ktos nie potrafilby rozgrzac.

Chyba, że "panna" zwyczajnie NIE JEST zainteresowana, nie bierzesz tego pod uwagę? Takim "bajerantom" mówi się od razu "spadaj", opada kopara i tyle. Przecież to śmieszne jest - nie kazda dziewczyna jest tanią szmatą, która idzie do łóżka z kim popadnie... Niektóre chcą np. miłości :). Ojej, dziwne, nie...

18.11.2006
23:28
smile
[31]

techi [ Dębowy Przyjaciel Żubra ]

Alake-> Chodzilo mi bardziej o stwierdzenie w stylu "Fajna dupa na jeden raz, bo w głowie ma pustke"

Iskierek->ksztaltuj sie dalej w swojej manipulacji :) Udawac przed dziewczyna kogos kim sie nie jest, to naprawde dobry sposob... dorosnij.

Rzeczywiście nie zrozumiałeś tego co napisał "hellothere".


A może Iskierek to ten idealny chłopak Alake(no offence), o którym mówiła kiedyś;D
Ale on podobno miał powyżej 3k postów;)

18.11.2006
23:31
[32]

hellothere [ Pretorianin ]

Alake, bzdury. Ja nie pisze o nazelowanych ABS-ach a o wartosciowych ludziach. Dobry bajerant cechuje sie tym, ze potrafi sprzedac wszystko. Stad porownywanie kobiet do towaru. Ktos kto jest dobrym mowca, ma wysoka charyzme i potrafi sprzedac gowno w zlotym papierze, oraz wie czego chce na pewno poradzi sobie lepiej, niz jakis obronca kobiet, operujacy ksiazkowymi haslami na forum internetowym o grach komputerowych.

Na pewno spotkalas wielu facetow, ktorymi bylas zainteresowana. Ze wzgledu na ich postawe, zachowanie, szczerosc itd. To nie sa cechy genetycznie dziedziczone, to sa cechy nabyte, ktore sie wypracowuje, tak jak zdolnosc komunikacji! A to zdolnosc komunikacji otwiera wszystkie bramy, to mistrzowie komunikacji sa najwazniejszymi ludzmi na tym swiecie (vide polityka), najbardziej wszechmocnymi organizacjami i jesli twierdzisz, ze nie oddalabys sie nieodpowiedniemu facetowi, bo znasz swoja wartosc, masz kobieca intuicje i w ogole to dla Ciebie niepojete - nawet nie wiesz jak bardzo sie mylisz. Wiem, ze nigdy sie ze mna nie zgodzisz, bo to dla Ciebie tak przerazajace, ze nawet nie jestes w stanie przyjac tego do wiadomosci.

18.11.2006
23:32
[33]

*Iskierek* [ Centurion ]

Biedaczki, nie bede sie tu rozwodzil nad technika podrywania tudziez wyrywania (sic!) bo ten watek nie do tych celow zostal stworzony.

Ale gadajcie sobie miedzy soba, jak to potraficie ladnie laseczki zmanipulowac i nakrecic na wlasciwy tor zeby dala Wam ciala na 1 noc. Bo drzewka owocowego z tego nie bedzie nic a nic.

18.11.2006
23:35
[34]

hellothere [ Pretorianin ]

Iskierek, dalej nie czaisz bazy.

Rozkmin to:

Milosc jest manipulacja.

I co Ty na to?

Nie mowilem tylko o seksie. Rozgrzanie laski to nie wskakiwanie pod pierzyne jak Ci sie wydaje, a rozkochanie jej w sobie. Albo lepsze slowo - zauroczenie (bo dla Ciebie milosc to pewnie uczucie na cale zycie - coz zycze Ci tego, ale niestety bitwe zycie vs milosc zwykle wygrywa zycie).

Dla wielu to niewykonalne, wielu w ogole nigdy nie podejmie takiej proby liczac na fart, jeszcze inni - potrafia to zrobic.

Jeszcze raz poprosze o to jak poznales swoja dziewczyne, albo nagraj na dyktafon Wasza 10-cio sekundowa rozmowe a powiem Ci, ile presupozycji w niej zawarles.

Niestety tak dziala ten straszny swiat, ze nawet takie dobre duszyczki jak Ty bajeruja panny podswiadomie.

Takie zapezpieczenie Pana Boga, na wypadek, jakby wszyscy mysleli tak jak Ty.

18.11.2006
23:36
[35]

*Iskierek* [ Centurion ]

hellothere --> to Ty nie czaisz bazy raczej.

Rozkmin to:

Milosc to uczucie.

Albo dorosnij.

18.11.2006
23:38
[36]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Iskierek - ale o co ci chodzi tak właściwie? naprawiasz świat, czy coś?

18.11.2006
23:40
smile
[37]

hellothere [ Pretorianin ]

Iskierek, no to dalej:

Uczucia sa dziecmi wplywow ZEWNETRZNYCH. ZAWSZE! A wplywanie zewnetrzne na czyjes uczucia to najzwyklejsza MANIPULACJA i to dosc podla, bo wiekszosc ludzi sadzi, ze uczucia to cos najcenniejszego co maja. A to zle, bo swiat zewnetrzny zawsze wplywa na Twoje uczucia, czasem w takim stopniu, ze ludzie popelniaja samobojstwa, albo zmieniaja sie tylko dlatego, zeby pasowac.

Przyklad:

Wystarczy Cie lekko sprowokowac i juz mnie obrazasz.

Inny:

Jak Cie dowartosciuje (dzialanie) to mnie polubisz (uczucie).

Caly marketing sie na tym opiera, chociazby:

Aby zwiekszyc wplywy ze sprzedazy w sklepie puszcza sie muzyke (dzialanie) ktora poprawia nastroj (uczucia) do tego wystarczy zapach pieczonego chleba (dzialanie) aby ludzi naszla ochota (uczucie!) na pieczywo.

I co teraz? Skoro milosc to uczucie a uczucie jest spowodowane zawsze zewnetrznymi wplywami?

18.11.2006
23:43
[38]

Alake [ Konsul ]

hellothere -> Nie, nie spotkałam wielu facetów, którymi byłam zainteresowana, bo w ogóle nie patrzę na związek w ten sposób. Nie uganiałam się za nikim... Po prostu się zakochałam. Wiem, że to niemodne... I nie było między nami zajebiście rozegranej gadki, randek z różami przy świeczkach i innych pierdół (z resztą wtedy kiedy się poznaliśmy, to były trochę inne czasy) :). Bo jakoś na to "nie lecę" - szczerość jest najważniejsza, a nie jakieś żałosne rady z poradników "jak manipulować kobietą". Szczerze współczuje paniom, które dają się na to nabierać, ale jest to po części też ich wina, skoro dopuszczają do siebie takich fagasów :). Ja wiem, że jestem staromodna, mój facet też jest staromodny, ale nam jest fajnie. Moze i jest tak jak mówisz, nie będę się upierać. Ale ja tego nie zaznałam więc mogę się tylko dziwić.

techi -> powyżej 6... :D

18.11.2006
23:47
[39]

*Iskierek* [ Centurion ]

hellothere --> Jestes bardzo szcztuczny , nie wiem skad to sie wzielo, moze dziewczyny z ktorymi miales okazje byc poprowadzily Cie ta droga. Ale masz naprawde problem. Ale jak sobie tego nie potrafisz uswiadomic i twardo bronisz swoich przeknan, to dla Ciebie lepiej. Ludzie ktorzy sa nie swiadomi swoich bledow, maja dobrze bo sie tym nie przejmuja. A jak ktos im probuje wytlumaczyc nie rozumieja.

BIGos --> Chodzi o postrzeganie dziewczyny nie jako przedmiotu a czlowieka z uczuciami i wlasna wola. Niektorzy panowie maja z tym problem.

18.11.2006
23:49
[40]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Iskierek - ok, no to powiedz to tym, którzy mają taki problem, nie musisz mówić tego całemu forum.

18.11.2006
23:50
[41]

hellothere [ Pretorianin ]

Alake, ale na pewno chcialabys spotkac :) I nie uwierze, ze nie spotkalas wiecej niz jednego faceta, ktorym bylabys zainteresowana. Gadka nie ma tu nic do rzeczy, bo ponad 70% komunikacji to komunikacja niewerbalna (az niemozliwe do uwierzenia, a jednak!).

Po prostu zrobmy test, ja zrobilem i wyniki sa naprawde zadziwiajace!:

- CO MI SIE PODOBA W FACETACH/KOBIETACH?

- JAKI JEST MOJ FACET/KOBIETA?

I na koniec ILE Z TYCH POZADANYCH CECH TO CECHY WRODZONE?

Podpowiedz: zwykle oprocz cech zewnetrznych - nie pozostaje nic :)

Iskierek, niestety mnie dziewczyny nie prowadzaja zadna droga, jestem w pelni niezalezny, angazuje sie uczuciowo tylko wtedy, kiedy chce. I nie wiem co jest we mnie sztucznego, ale widze, ze skonczyly Ci sie argumenty i nie mozesz zaprzeczyc, ze milosc to tak naprawde gra, wiec atakujesz mnie smieszna sztucznoscia i niedojrzaloscia, samemu bedac - o zgrozo - czlowiekiem bez pracy (w domysle: uczacym sie dzieciakiem). I kto jest tutaj najwiekszym imitatorem? :)

Odnosnie tego problemu - chyba sam go masz. BIGos slusznie zauwazyl - apel do wszystkich to zwykle apel do samego siebie.

18.11.2006
23:53
[42]

*Iskierek* [ Centurion ]

BIGos --> A czy ktos Ci karze kupowac pornole w sex shopie przykladowo ? Chodzisz tam z wlasnej woli, tak samo czytasz z wlasnej woli. Jak nie odnosi sie to do Ciebie, milczysz. Forum ma to do tego, ze milczenie nie oznacza zgody ani sprzeciwu. Bo nie ma kontaktu wzrokowego wiec tak jak by Cie nie tu bylo, chodziarz jestes. Ci ktorzy chca rozmawiaja, nie koniecznie musza miec taki problem. Forum jest dyskusyjne i multitematyczne. Moge rozmawiac o czym chce byle bym nie lamal regulaminu.

18.11.2006
23:54
[43]

ronn [ moralizator ]

*Iskierek* --> Ale.. widzisz.. niektore dziewczyny chca byc tak postrzegane. Wszystkie solarki, mejkapy, krotkie sukienki, kurtuazyjne usmieszki. Myslisz, ze blond-dziewczyna kabana nie chce byc uwazana za super gorącą dupe? Chce, i ma do tego prawo. Inna dziewczyna, bedzie miala inne podejscie do milosci i zycia i bedzie z innym facetem. Dla kazdego cos milego, a przeciez wiesz, ze czesc dziewczyn wyglada i chce wygladac.. jak przedmioty..

18.11.2006
23:57
smile
[44]

Prime Hunter [ Legionista ]

pozdrawiam

18.11.2006
23:57
smile
[45]

hellothere [ Pretorianin ]

ronn, jak smiesz! Nie ma takich dziewczyn.



Prime Hunter, jestes obrzydliwy! ;-)))

19.11.2006
00:03
smile
[46]

master53 [ Hans Kloss ]

*Iskierek* -----> Twój typ dziewczyny: hmmm, nie ważne jak wygląda, byle miała Nokię z Symbianem.

19.11.2006
00:05
[47]

*Iskierek* [ Centurion ]

hellothere --> Uwazasz sie za jakiegos profesora na psychologii ? Pochamuj swoje ambicje, bo naprawde budzisz we mnie smiech. Potrafisz szufladkowac ludzi. To Ci wychodzi najlepiej. Bo o milosci to ty pojecia zadnego nie masz.

ronn -->

Ale.. widzisz.. niektore dziewczyny chca byc tak postrzegane. Wszystkie solarki, mejkapy, krotkie sukienki, kurtuazyjne usmieszki. Myslisz, ze blond-dziewczyna kabana nie chce byc uwazana za super gorącą dupe? Chce, i ma do tego prawo.

Jak alake powiedizala, swoj do swojego ciagnie. To sie wiarza sie wlasnie z takimi swojego pokroju krotko mowiac dresami. I dostaja to czego oczekuja :) Ich wola, mi nic do tego... Jak tak chca. Tyle ze po pewnym czasie przyjdzie zyc na wlasny rachunek zaczna szukac kogos bardziej wartosciowego.

master53 --> moze nokia z symbianem to nie :) Sony Ericsson to juz inna rozmowa :D

19.11.2006
00:08
[48]

hellothere [ Pretorianin ]

Iskierek, naprawde walisz frazesy z podrecznika dla pan domu.

Jakos wiecej niz polowa tych nagrzanych lasek nie zadaje sie z dresami a jest sponsorowana przez straszych, majetnych panow (a jak kogos stac na taka utrzymanke to znaczy, ze jakos sobie radzi, najwidoczniej lepiej niz na etacie...) a fajne kobity czesto woza sie z dresiarstwem (zreszta nie raz i nie dwa byl tu taki watek, w ktorym ktos z piana na ustach pisal, ze jego dobra kolezanka chodzi z jakims osiedlowym blokerso-skejto-rapero-ziomalem).

Jak to sie ma do "swoj do swojego ciagnie" i do tego co przed chwila napisales? Jeszcze pierwszy przypadek to zwykla wymiana handlowa - kasa za uslugi, ale druga...?

Jak piesc do nosa.

19.11.2006
00:14
[49]

Alake [ Konsul ]

hellothere -> 70% komunikacji to komunikacja niewerbalna (az niemozliwe do uwierzenia, a jednak!).

To akurat dobrze wiem, bo to moja „działka” :)

Wiesz, człowiek to dość elastyczna istota, jeżeli coś ci nie pasuje w partnerze, zawsze możesz postarać się to zmienić. Np. schudnąć jeżeli się przytyło, albo nauczyć się gotować, jeżeli się nie umiało. Nic trudnego.

I nie uwierze, ze nie spotkalas wiecej niz jednego faceta, ktorym bylabys zainteresowana.

Ja nigdy nie byłam typem dziewczyny, która by „latała za chłopakami”. Nie interesowałam się płcią przeciwną prawie w ogóle, aż mnie trafiło. Z resztą to były jak już napisałam zupełnie inne czasy. Teraz jestem w długoletnim związku i jakoś nikt inny mnie nie interesuje, bo jestem 100% spełniona.

19.11.2006
00:16
[50]

*Iskierek* [ Centurion ]

hellothere --> myslisz kategoriami pieniedzy ? :D Myslisz ze za pieniadze mozna kupic panne, sponsorowac ja. Ok mozna, ale nie kupisz za to milosci. Te ladne solarki, mejkapy i inne, to logiczne ze panna chce ladnie wygladac, ale jak sie szanuje to napewno nie poleci na faceta ktory moze jej dac tylko kase. Bo jak kasa sie skonczy, ona go oleje, a on zalamany nie bedzie wiedzial co zrobic, bo nie dosc ze mial pieniadze, to mial i super dziewczyne ktora wydawalo mu sie ze go kocha a tu bylo na odwrot.

EOT. Dobranoc

19.11.2006
00:28
smile
[51]

Aceofbase [ El Mariachi ]

*Iskierek* --> a Tobie co, dekoder TV Trwam nie odbiera, czy jak?

Masz problem z wlasna tozsamoscia seksualna czy tez jestes zakompleksionym 15 latkiem, ktory jako swoj zyciowy cel ustanowil zaistnienie na forum o grach komputerowych poprzez masowe nawracanie krnabrnych macho na droge swiatla i jasnosci w relacjach damsko - meskich?

I aby nie wdawac sie w meczaca a przeciez zbedna i pusta polemike - wcale nie jest tak, ze w zupelnosci nie zgadzam sie z Toba jezeli o przekonania, ze jestem chodzaca antyteza Twojego rozumowania - po prostu sposob w jaki probujesz je przekazac reszcie grona (oraz sam fakt, iz czujesz taka potrzebe) wydaje mi sie dosyc zalosny

techi --> zapominasz o jednej newralgicznej kwestii w tej dyskusji. Chlopak Alake jest idealny w kazdym calu, nie wolno mowic Ci o nim uzywajac tak trywialnych, przyziemnych sposobow jak kreslenie jego sylwetki na podst. ilosci postow! O ty niegodny! <dzwiek niedomytej scierki ladujacej na twarzy kajajacego, miejmy nadzieje, sie techi'ego> ;]

19.11.2006
00:31
smile
[52]

techi [ Dębowy Przyjaciel Żubra ]

Tylko nie niedomyta ścieraka!!! AAAAAAA

*Stara się zrobić Bullet-time, ale coś mu strzeliło w krzyżu i słychać jedynie PLASK*

19.11.2006
00:40
[53]

hellothere [ Pretorianin ]

Alake, nie chodzi o samoksztalcenie, chcialem po prostu zwrocic uwage na to, ze czlowiek jest na tyle elastyczny, ze teoretycznie kazdy z nas moglby pelnic role wybranka Twojego serca bez straty dla Ciebie :)

Wbrew pozorom ;) tez nigdy nie latalem za chlopakami ;) jak i dziewczynami, ale czasem mijalem kogos na ulicy i po krotszej rozmowie wiedzialem, ze ta "to by byla dobra matka dla moch dzieci", no ale ciezko o to, jesli ktos sie prawie w ogole nie interesuje plcia przeciwna. Pamietaj, ze przy braku doswiadczenia nie mozesz powiedziec, ze jestes w 100% spelniona. Zreszta - nigdy nie mozna byc tego pewnym i lepiej sie tak nie nastawiac. Wiele osob rowniez sie tak zarzekalo a potem po xx latach wspolnego zycia, odchowaniu dzieci itd. dochodzilo do zdrad czy rozowodow (u nas jeszcze nie jest to tak popularne jak np. w USA) i ludzie ponownie znajdowali sobie partnerow... Zwykle - w ich odczuciu - widac takich na 101% ;)

PS. Twoja "dzialka"? Czym sie konkretnie zajmujesz? Bajerujesz ludzi? ;)))

Iskierek, tak, tak wlasnie mysle. Mysle, ze za kase mozna kupic panne. Milosci nie kupisz, choc tu sie zgadzamy. Uczuc nie mozna kupic, uczucia mozna wywolac. W sumie na jedno wychodzi. Co gorsza - w obecnych trudnych dla PRAWDZIWYCH romantykow czasach - pieniadze staly sie poteznym narzedziem. Pieniadze automatycznie dokladaja Ci pule pozadanych u atrakcyjnego mezczyzny cech. Czlowiek z pieniedzmi ma wladze, jest silny, zaradny i chyba najwazniejsze - pieniadze zapewniaja dzis poczucie bezpieczenstwa. Pieniadze rozrusznikiem maszyny milosci? Czemu nie. Zreszta sam stwierdziles, ze Twoja rodzina nie zaistnieje bez nich (gryps o etacie i ubieraniu dzieciaka), wiec na pewno zdajesz sobie sprawe z tego, ze gdybys nie pracowal i nie mial mamony - moglbys pozegnac sie ze swoja kobieta. I tu jest pies pogrzebany. Bo ludzie bez pewnych standardow nie sa w stanie sie kochac. A to pieniadze stanowia o pewnych standardach zycia. Nie znam mazlenstwa, w ktorym oboje partnerow siedzi na zasilku i sa ze soba szczesliwi. Oprocz jednego, byli tak szczesliwi, ze zrobili sobie 12-stke dzieci (glownie po pijaku).

OMG, po poscie Aceofbase skojarzylem. Alake to ta dziewczyna co zwykle jest taka wredna i co gorsza przemadrzala. No, no, Alake nie poznaje Pani, jak widac wybranek serca ma zbawienny wplyw na Twoj straszny charakter. Albo udawalas. Tak czy siak - jestem mile zaskoczony ;o

19.11.2006
00:47
[54]

DEXiu [ Generaďż˝ ]

*Iskierek* ==> Ja tam nie chciałbym "nadawać" na ciebie ani krytykować twoich poglądów czy przekonań, ale czy nie sądzisz, że nieco za bardzo idealizujesz miłość i związki międzyludzkie? Nie ma ludzi ani związków idealnych, zawsze jest jakaś skaza. Jako przyczynę tego stanu rzeczy (wizji idealistycznej) obstawiam, że po prostu za mało w życiu, brzydko mówiąc, dostałeś w dupę. Jesteś w związku, kochasz swoją dziewczynę, zapewne ze wzajemnością, ale czy bierzesz pod uwagę, że może się wam po prostu nie udać (np. z jej winy)? I nadal będziesz uważał, że istnieją dziewczyny/kobiety, które są wartościowe, a niemal doskonałe?

19.11.2006
00:53
smile
[55]

Mazio [ Mr Offtopic ]

jesteś iskierek jak alufelgi inteligencji

19.11.2006
00:55
[56]

Alake [ Konsul ]

hellothere -> Ależ nie zbadane są koleje losu ;). Ja tylko piszę, że jest mi dobrze od kilku ładnych lat w moim związku i nie zagłębiam się za bardzo w "co by było gdyby". Mam znajomych, przyjaciół - widzę po ich związkach, układach z płcią przeciwna, że niektórym ludziom trudno jest poznać kogoś fajnego - mi się udało, jestem szczęśliwa. Czego chcieć więcej?
Ja na samym początku napisałam, że mnie nie bardzo rusza, co inni ludzie mówią na siebie, bo mnie to bezpośrednio nie dotyczy. Mogę się jedynie pogardliwie uśmiechnąć i fajnie. Do szczęścia nic mi nie brakuje. Teorie o "rozpalaniu panienek" czy "lataniem za kasą" są dla mnie obce, dlatego nie zaprzeczam, bo z pewnością istnieją na ziemi tacy ludzie, natomiast ja się staram trzymać od nich z daleka.

PS. Twoja "dzialka"? Czym sie konkretnie zajmujesz? Bajerujesz ludzi? ;)))

Chyba tak... będę bajerować ;). Po prostu terminy komunikacji są mi znane ;).

Alake to ta dziewczyna co zwykle jest taka wredna i co gorsza przemadrzala. No, no, Alake nie poznaje Pani, jak widac wybranek serca ma zbawienny wplyw na Twoj straszny charakter. Albo udawalas. Tak czy siak - jestem mile zaskoczony ;o

A co miałam udawać? ;) Przez kilka miesięcy się chyba nie zmieniłam... Z resztą co topic to inne podejście, bo inny temat. Raczej nic niezrozumiałego w tym nie ma.

19.11.2006
01:22
smile
[57]

craym [ Senator ]

zaraz, zaraz
czy to TA alake?

19.11.2006
01:40
smile
[58]

siwCa [ Legend ]

Tak, to TA.

19.11.2006
15:09
[59]

Alake [ Konsul ]

A jest jakaś inna? :P

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.