Anima [ Pretorianin ]
Dziwne zachowanie komputera
Witam!
Kumple do mnie dzwonił w sprawie jego komputera i nie za bardzo wiem, jak mu pomóc... Zaraz idę do niego na piwo i zobaczymy co się dzieje.
Otóż... - po włączeniu komputera NIC się nie dzieje - komputer nie reaguje. Zachowuje się tak, jakby był odlączony od prądu.
Jeśli uruchomiony zostanie drugi komputer (obydwa podpięte są przez router) - rzeczony komputer się uruchamia.
Albo - po uruchomieniu komputera kolega wyciąga i wkłada kabel LAN i komputer startuje.
Stało się to "samo z siebie" - nic nie było w Biosie przestawiane. Któregoś dnia było zrobione kilka twardych resetów i to wszystko.
Czy jest jakieś przebicie, czy jak...?
Miał ktoś kiedyś taki problem? Dzięki za jakiekolwiek informacje.
Anima [ Pretorianin ]
Wczoraj "grzebaliśmy" w komputerze i w Biosie i... nic nie znaleźliśmy.
Ma ktoś jakiekolwiek pomysły?
Rendar [ Srokaty Konik ]
Musi miec cos w biosie. Podejrzewam, że jakies opcje związane z Wake On Lan.
dariusz819 [ Chor��y ]
niekiedy dzieje się tak jak niema uziemienia np tanm gdzie jest wtyczka zasilająca co wchodzi do komputera może byc zwarcie i komputer sie nieuruchomi miałem taki prpblem wtyczke taśmą teflonową okleiłem zeby mocno siedziała i wejście dokręciłem teraz okej wtyczka poprostu lużno leżała i zwarcie byłoi komp sie nie uruchamiał proponuje to sprawdzić u ciebie
Narmo [ Naczelny Maruda ]
Może kabel od przycisku Power się odłączył/uszkodził?
Anima [ Pretorianin ]
Rendar - to nic w Biosie... Nie ma tam opcji "Wake on LAN". Poza tym, "samo się" przestawiło po kolejnym resecie.
Dariusz819 - powiem mu, i niech sprawdzi czy nie ma jakichś przebić. Jutro u niego będę to popatrzymy na to razem.
Narmo - nie sądzę. Gdy kabel LAN jest wyjęty z komputera, ten uruchamia się bez żadnego problemu.
Dzięki wszystkim za rady. Gdyby ktoś jeszcze miał jakiś pomysł, z góry dzięki.
Anima [ Pretorianin ]
Chyba znaleźliśmy winnego...
Gdy wyłączymy router, a kabel LAN nadal jest włożony do komputera, wszystko się uruchamia bez problemu.
Gdy kabel wyjmiemy zroutera, to samo.
Czyli - winny router. Ale, nie wiemy czemu... przebicie? zwarcie?
Chyba kolega musi kupić nowy router...