GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1506

09.11.2006
17:43
smile
[1]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1506

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5628027&N=1

09.11.2006
17:46
smile
[2]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pańszczyzna odwalona.

09.11.2006
17:46
smile
[3]

Gilmar [ Easy Rider ]

Nowa... Lepsza, weselsza, ciekawsza, mam nadzieję...

09.11.2006
18:27
smile
[4]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Że niby w tamtej pisaliśmy nieciekawie?

<strzela focha>

09.11.2006
18:27
smile
[5]

Deser [ neurodeser ]

Kandydat na radnego miasta Białogard (Zachodniopomorskie) został złapany przez ochronę jednego z marketów na kradzieży kilku dekagramów żółtego sera.

09.11.2006
19:12
[6]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

A propos pańszczyzny - przegapiliśmy jubileusz konstytucji nihil novi - 1505.

Deser ---> Pewnie powie, że jak będzie radnym, to nie będzie kradł. Tak samo jak każdy pijak po ożenku przestaje pić ;)

09.11.2006
20:11
smile
[7]

Gilmar [ Easy Rider ]

Nie, nie TrzyKawki.
Moj post dotyczył raczej mojego nastroju, podłego ostatnimi czasy.
Niósł jednak w sobie promyczek nadziei na lepszą przyszłość, związaną z nową karczmą i nie tylko...
Czy Pan mnie wyczuwa...???

09.11.2006
20:38
[8]

Deser [ neurodeser ]

We wrocku dalej bangla deszcz i wieje, a mnie do roboty przyszło przez bagna i ostępy dzikie. Kiedyś wrócę to nasmaruję coś ;)

09.11.2006
21:21
smile
[9]

Widzący [ Senator ]

Ogólny, Panie ten tego, upadek obyczajów. No mówiąc po ludzińskiemu o dupę to potłuc.
Władza najwyższa w całym majestacie głupków z siebie robi. Dyrdymały opowiada i bylejakością ze wszystkich zakamarków tryska. Drwi sobie ze mnie języka niechlujnością, myśli zmąceniem i bełkotliwą wymową. Czy jedyny sposób to wyjazd w pizdu byle dalej?
Chlac wóde tylko zostało i kombinowac jak nie płacic danin publicznych różnego rodzaju.

10.11.2006
00:25
smile
[10]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Niech to szlag, struna w mej lutni pękła, a zapasowych nie posiadywam, nici z wycia do księżyca dzisiaj :(

10.11.2006
01:07
smile
[11]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

a żyłka?

10.11.2006
03:18
smile
[12]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Żyłka wraz z wędką w szafie, czeka na lepsze czasy :P

10.11.2006
04:06
smile
[13]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Szanowny Panie Gilmar - Się wie, że wyczuwam! Ale focha strzelić musiałem, właśnie po to, żeby było widać że czuwam właśnie :-D

Szanowny Panie Widzący - A może to jest tak, że "wadza" wszedzie opowiada pierdoły, tylko te wypowiadane gdzie indziej mniej nas (przynajmniej chwilowo) dotyczą i mniej jesteśmy wyczuleni na błędy językowe popełniane w mowie obcej? Bo przecież do "wadzy" nigdzie chyba nie garną się najbardziej ci, którzy mają najwięcej pod kopułą? Bo mają oni największą świadomość i poczucie odpowiedzialności? A już na pewno nie zajmują się polityką ci, którzy wysoko cenią sobie postępowanie moralne, bo te dwie rzeczy najzwyczajniej w świecie się ze sobą kłócą? Bo polityk moralny nie może być jednocześnie skuteczny? Przykłady kilku prezydentów Stanów Zjednoczonych AP, dwóch kolejnych kanclerzy Niemiec, premiera Węgier - chyba mówią same za siebie? Politycy francuscy, włoscy? Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma? Pewnie, że różnice istnieją ... ale może nie są one tak duże jak to sobie wyobrażamy?
Hm ... OK, zacząłem po chłopsku filozofować, to pewnie ta gorączka :-D

Judith - A nie słyszeliście to, dobry człowieku, że dobry grajek to i na plastikowym nocniku (z zółtą kaczuszką np.) zagra fenomenalnie? Trzeba mieć tylko do tego odpowiednią żyłkę właśnie ... a nie zachowywać się jak ta zła baletnica i szukać wymówek :-D

10.11.2006
06:44
smile
[14]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tiaaaa.... Pod wrazeniem wczorajszej imprezy zwiazanej z nazywaniem samolotu imiem :-) (swoja droga, dlaczego nie zostal nazwany Irasiad?), no wiec pod wrazeniem tego zdarzenia Przemyslaw Edgar zapowiedzial, ze rowniez Włoszczowa otrzyma 48 samolotów F-16 :-)
Czeee ;-)

10.11.2006
06:53
smile
[15]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Cze.

10.11.2006
07:03
smile
[16]

TrzyKawki [ smok trojański ]

A wiecie co? (nic nie piłem, słowo harcerza! Oprócz odrobiny nalewki na goździkach, com to ją przyjął dla oczyszczenia zatok). W zasadzie, to mi nawet zaczyna odpowiadać obecna sytuacja. Gdy dorastałem, to było "my i oni". Potem sytuacja się skomplikowała - pluralizmy jakieś, relatywizmy ... a teraz znów jest prosto. I opanowuje mnie błogi spokój.

10.11.2006
07:57
[17]

Lechiander [ Wardancer ]

Wy poważnie z tym nazwaniem samolotu...??? :-O

Przegapiliśmy nihil novi, ponieważ od iluś tam lat ciągle gbębią Indian! :-)

10.11.2006
08:00
smile
[18]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No! Pani pierwsza dama nazwala go "Jaszczszomp"! :-)

10.11.2006
08:08
smile
[19]

Lechiander [ Wardancer ]

He he he! A dywizja latających - Orly? :-D

Jaki sen dzisiaj miałem sen!
Wyemigrowałem do Turcji, choć jechałem na imprezę jakąś. Po drodze się córa przybrana znalazła, choć bez żadnej mamuśki ładnej. W drodze z portu chcieli dziewczę okraść, bo niosła antałek pifka, no to złodziej wylądował poturbowany za jakimś płotem. W tramwaju się dowiedziałem, że moja kobieta(?) pracować nie ma szans, bo cięzko z robota dla kobiet, więc już z definicji jestem rogaczem. Aby tego uniknąć do szkoły muszę iść, coby zostać jakimś pardwinem, czy jakoś tak i być lepszym od eeee... wurtena... No jakoś tak to szło. :-)
W szkole uczyli na przemian, parę zdań po angielsku i zaraz potem po polsku...

Rano wymiękłem... :-D

10.11.2006
09:26
smile
[20]

pasterka [ Paranoid Android ]

oj... wczoraj bylismy na koncercie. Teraz siedze w pracy i jakas durna orkiestra swierszczy drze mi sie w uszach. Nic to, moze jutro przejdzie. Najdluzej mnie to trzymalo 3 dni po koncercie The Misfits :-)

10.11.2006
10:03
smile
[21]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoki

mi dziś się śnił ktoś kto wylazł mi z ze ściany i mnie słomką nawoływał ... obudziłem się macając ścianę!
to jakiś znak?

10.11.2006
10:09
[22]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Czas skończyć z piciem.

10.11.2006
10:10
smile
[23]

tygrysek [ behemot ]

no tak ... a dziś jeszcze do pracy za dj'ką ... tak blisko baru

10.11.2006
10:23
smile
[24]

Widzący [ Senator ]

Proszę nie wchodzic w kompetencje Widzącego, wieszczenie i snów czytanie to moja działka;-)

Widzę, widzę, chmury ciemne zbierają się, wicher historii dmie, łuny z oddali biją. Powiadam Wam zatem, pic na umór i życia używac nic Wam nie da, albowiem zagłada już blisko. Jeżdźcowie Apokalipsy wyruszyli, imiona ich strach sieją a od stukotu kopyt narody truchleją.
Jeden jest tylko sposób aby pomsty okrutnej za wszeteczeństwa i nieprawości ujśc snadnie.
Tylko głosowanie na listę PiS i partii satelickich pozwoli rycerzom niepokalanym, zło ogniem i żelazem wytępic a jak trzeba to i na przystanku osobowym szatana InterCity zatrzymac.

Tak na dopomóż...

10.11.2006
10:33
smile
[25]

tygrysek [ behemot ]

a o co chodzi z tą słomką?

10.11.2006
10:53
smile
[26]

Widzący [ Senator ]

Ostrzeżenie przed piciem koktajli.

"Ktoś przez słomkę nawołuje" - wypijesz za dużo damskich trunków i głowa Cię bolec będzie.
Gdy do tego "ścianę macasz" - brak powodzenia u płci przeciwnej.

10.11.2006
11:02
[27]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

tygrysek ---> tak patrząc na analizę Widzącego to pewnie odnośnik do jakiejś belki w oku.. :)

10.11.2006
11:02
smile
[28]

Lechiander [ Wardancer ]

A mój, wieszczu Widzący???

10.11.2006
11:13
smile
[29]

Widzący [ Senator ]

Lechu-> Proszę bardzo, słownik snów egipsko-chaldejski.
"do Turcji emigrowac" - kłopoty z policją będą.
"córkę przybraną znaleźc" - ciąża nagła Cię spotkac może.
"alkohol jakiś ratowac od ukradzenia" - pic będziesz póki zeszytu u sklepowej starczy.
"rogaczem w tramwaju byc" - Twój konkurent ma bilet miesięczny.
"w szkole się uczyc i do zaszczytów dojśc" - będzie redukcja etatów.
"w obcym języku uczyc się" - wyjazd za chlebem Cię czeka.

10.11.2006
11:44
smile
[30]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pijany Lechu w ciąży, zwolniony z roboty i aresztowany po wyjeździe na zachód.
Może być ciekawie.

10.11.2006
13:46
smile
[31]

Lechiander [ Wardancer ]

Żeby choć coś pozytywnego wywróżył...

10.11.2006
16:32
smile
[32]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Mnie się nic nie śniło... ja nie spałem. Może ktoś pamięta, że wychodziłem wczoraj po 21 do pracy? No to właśnie wróciłem.
A teraz wszyscy zapisujemy - Deser jest nienormalny :D

I tradycyjnie po starosłowiańsku: Pijemy coś?

10.11.2006
16:41
smile
[33]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Deser ------> Ja pamietam, pamietam, że miałeś również coś nasmarować...
Nie przypuszczałem, że będzie to samokrytyka...???

10.11.2006
16:51
smile
[34]

Deser [ neurodeser ]

Gilmar - to nie samokrytyka, to laurka. Nienormalność to u mnie normalny stan :)

10.11.2006
17:24
smile
[35]

Gilmar [ Easy Rider ]

O cholera... Nie zauważyłem jakoś...
Zbyt surowa ocena, Deser. Zbyt surowa.

Odrobina szaleństwa jest potrzebna...

10.11.2006
17:43
smile
[36]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser jak zwykle, najpierw sie pyta, namawia, a potem odpada znienacka, jak inni dopiero zaczynają. ;-)

10.11.2006
18:11
smile
[37]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Niesprawiedliwe! Znowu mi pojechali po statystyce +/-, bo powiedzialem prawde w galy! Bleeeeee, nigdy do setki nie dojde w ten sposob :-)

10.11.2006
19:34
smile
[38]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Gdyby mi postów nie usuwali to bym miał +55, a mam 27 :D

Na tym forum nie warto dyskutować na kontrowersyjne tematy. Nigdy nie wiadomo jaki humor ma admin.

10.11.2006
20:59
[39]

Lechiander [ Wardancer ]

rothon ---> A gdzie powiedziałeś? :-)

piokos ---> Wszędzie i zawsze tak jest. ;-)'

A propo Desera - nie mówiłem. :-P :-D

10.11.2006
22:24
smile
[40]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - oj tam ;) Ledwie pół piwa wypiłem (Basztowe "rzondzi") i mi się zeszło. Ocknąłem się właśnie i myślę, że jakakolwiek rola w filmach o zombie jest w zasięgu :)
Jak się ostatni raz po przespaniu kilku godzin wstało w czwartek rano, to moge sobie dziś pić ekonomicznie ;)

To jak, pijemy ?

10.11.2006
23:22
smile
[41]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Pijemy, a jakże :) Pinot Noir, wino posiadające tylko jedną wadę - czasem śmierdzi malizną.

10.11.2006
23:25
smile
[42]

Lechiander [ Wardancer ]

No ba! Pijem, aż uśniem/oślepniem/poki zeszytu starczy! :-D

A Meghan przesadza z tymi siarami, jak babcię kocham... Wiem, o czym mówię, wszak wypiłem tego hektolitry zza młodu...
;-)

BTW Co to jest malizna???

10.11.2006
23:36
smile
[43]

AQA [ Pani Jeziora ]

Malizna to jest to, co ja mam teraz w butelce :)))

10.11.2006
23:41
smile
[44]

TrzyKawki [ smok trojański ]

To pijcie.

10.11.2006
23:45
[45]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Lechu, malizna to jest to, co swym smrodem psuje smak każdej najdelikatniejszej i najsmaczniejszej rzeczy jadalnej :) Pojadłby człowiek, popił a tu nie ma, skończyło się...

PS. Jeszcze nie przesadzam, nie piję sama :) Ale miło, że się martwisz :)

10.11.2006
23:53
smile
[46]

AQA [ Pani Jeziora ]

Acha. I chciałam powiedzieć, że w roku 1506 zakończył się okres gnębienia Indian przez imć Kolumba, bo tenże umarł był :))

11.11.2006
00:19
smile
[47]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

ale 1506 to początek epidemii dżumy w Polsce

11.11.2006
01:04
smile
[48]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie załamujta mnie, zwłaszczam jak ja po pijaku... :-(((

AQA ---> Dopiero sie zaczyna! Horror! Indian Pólnocnoamerykańskich! Tecumsech itp. ;-)
Nie pij więcej, dziewczę drogie, zwłaszcza malizny!! :-)

Meghan ---> Przesadziłas z interpretacją, jak zwykle ;-) , napisałem o hektolitrach, a nie o samotności. :-P

piokos ---> Idź się chłopie napij najlepiej. ;-) :-P :-D

Kawek ---> Bedem pił!!! Do ostatniej kartki! :-D ;-)

To może ja poprawię co nieco. :-P
O kurwa! To już po pierwj gadzinie!!!??? :-O Oj...

11.11.2006
01:12
smile
[49]

Deser [ neurodeser ]

Dwoch rak musze uzyc zeby sie zalogowac :P

Kane i ja rzadzimy na AB :P

a teraz pa, lulu

11.11.2006
01:38
[50]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Lechu ---> Ale w samotności jedna butelka jest na głowę, a w towarzystwie tylko pół butelki albo i mniej :) Tak więc samotność mocno wpływa na ilość :)

Deseru ---> Dobranoc, ja się w niedzielę jakoś postaram pogildiować.

11.11.2006
02:01
smile
[51]

Kane [ bladesinger ]

meghan --> ale PvE czy PvP?

uff, ostatnia walka na AB byla dramatyczna niczym wenezuelska opera mydlana :) wszystko wydawalo sie juz przesadzone, ale rezyser stwierdzil ze nie troszke dramatyzmu trza wprowadzic i role sie odmienily - zesmy przwegrywali i to dosc sopro ale doslownie 2-3 sekundy przed koncem udlo nam sie przeciwnikow wyprzedzic i wygrac :D

11.11.2006
07:08
[52]

Lechiander [ Wardancer ]

Branoc, łobuzy i łobuziary.

Dzieisjeszmu dniu, a własciwie wczorajszemu patronował IMHO śłiczny, prościutki tekścik:
Ona jest ze snu
a ubrana w codziennośc...

11.11.2006
07:25
smile
[53]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Znaczy co, o 7. rano spac idziesz?

11.11.2006
08:51
smile
[54]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hmmmm... Wszyscy śpią? Może nie, ogłoszę wiec końkurs! Kto to taki? :-) -->

11.11.2006
12:11
smile
[55]

Kargulena [ ryba piła ]

Lechu---> To ją z niej rozbierz . Każdy jest ubrany w codzienność ale przy / dla niektórych ją zrzucamy przecież. :)


I co tu tak cicho ??? Wszyscy sie popili wczoraj ? :)

Aha ! Na zdjęciu nikogo nie rozpoznaję :)

11.11.2006
12:15
[56]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Trochę mi przypomina młodą Banaszak (tylko trochę za chuda), albo Kownacką.

11.11.2006
12:17
[57]

Kargulena [ ryba piła ]

Faktycznie do Banaszakowej podobna..

11.11.2006
12:39
smile
[58]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Jak dobrze wstać o dwunastej skoro świt i kufel napełnić "Basztowym" :)

"Mieszkańcy Poznania będą mogli dotknąć F-16... Wojsko przygotowało też krótki pokaz lotniczy i tradycyjną grochówkę."

Gróchówki im zazdroszczę :D

11.11.2006
13:16
smile
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

Ooo tak, grochówki dobrej bym zjadł. Takiej wojskowej, na boczku. :-))

Bry! :-)

Chyba na śnadanie zjem obiad. :-D

11.11.2006
13:17
smile
[60]

Deser [ neurodeser ]

choć niekochany to dobrze znany
choć niekochany dobrze poznany
choć ciężki duży to do czegoś służy
brzydki duży to do czegoś służy

jak na moje wymiary to za dużo mam wiary
w to że los nogę podkłada mi
ciągle czekam na haki taki świat byle jaki
tyle rok byle jakich ma dni
jak na moje wartości to za dużo mam złości
i za dużo złości ma świat
złość mnie dusi co rano twarz mam nią wypisaną
złości stos dostrzeżonych dziś wad

choć niekochany to dobrze znany
choć niekochany dobrze poznany
choć ciężki duży to do czegoś służy
brzydki duży to do czegoś służy

jak na moje pacierze jestem stratny na wierze
nie opłaca się wierzyć mi w nic
chociaż klękam i proszę nic z tego nie wynoszę
jakiś błąd gdzieś tu musi być
jak na moje potrzeby jest za dużo chwil kiedy
myślę że jestem niewiele wart
jak na moje wymogi to za krótkie mam nogi
a za duży na plecach mam garb
------------------------------------------------------
Akurat


11.11.2006
14:27
smile
[61]

Kargulena [ ryba piła ]

A my na obiad ( lub obiadokolację) idziemy w miacho, w domu nic nie ma a z wyrka poderwaliśmy się dopiero teraz w zasadzie, taka jakaś pogoda u nas, sprzyjająca lenistwu i rozpuście :)

Oooo ! a w lodóweczce jednak coś jest :) Browarek ! po jednym na głowę ale jednak coś :) Piękna sobota ! Bo wolna ...

11.11.2006
14:47
smile
[62]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq zgat! Prawda, ze w wieku lat 20.tu wygladala gorzej niz w okolicach piecdziesiatki? :-)

11.11.2006
15:15
[63]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Sobota, świeto a ja w robocie na II zmianie. Wynudzę się pewnie za wszystkie czasy...

11.11.2006
16:10
smile
[64]

Deser [ neurodeser ]

Zdrowie Gilmara, co by mu tak w tej robocie zleciało szybciorem.

rothon - a mnie się ta młoda Hania podoba :)

11.11.2006
16:34
[65]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Deseru ---> Chyba jednak Gabrysia?
Ale ja się nie znam...

11.11.2006
16:46
smile
[66]

Gilmar [ Easy Rider ]

Dzięki, Deser. Jeszcze 6 h i będę w domu.

Meghan ----> Toż rothonu potwierdził, że to Banaszak.

Wraz z wiekiem wiele rysów twarzy ulega zmianie. Najmniej zmieniaja sie chyba oczy.
Zdjecie wklejone przez Rothona jest tego dobrym przykładem.

11.11.2006
17:00
[67]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Toż rothonu potwierdził tylko, że Piotrasq ma rację, a tenże Piotrasq podał dwa nazwiska: Banaszak i Kownacka. Moim zdaniem oczy bardziej Gabrysi niż Hani, niech rothonu jeszcze raz potwierdzi, tylko konkretniej :)

11.11.2006
17:13
smile
[68]

Gilmar [ Easy Rider ]

Zwracam honor, faktycznie.
Tak sie własna autosugestią zasugerowałem, że niedoczytałem do konca i uznałem, ze to Banaszak.

11.11.2006
17:57
smile
[69]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Banaszak za młodu była podobna, ale ona zawsze była grubsza.

11.11.2006
18:32
smile
[70]

Deser [ neurodeser ]

Nadal twierdzę, że to Hania :) Rothonu Hani czasem slucha (jako i ja, stary punkowiec), a Gabrysia by tak nie wiem czemu :)

11.11.2006
18:38
smile
[71]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja obstawiam Gabryele. Hania nie jest obecnie twarzowa, natomiast Gabryela i owszem. I o to rothonu chyba chodziło :)

11.11.2006
18:48
smile
[72]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie wpadłbym na to, ale po porównaniu zdjęć stanowczo twierdzę, że jeśli z nich dwóch, to G.Kownacka. Te same usta i zarys brwi. Tylko makijaż koszmarny.

11.11.2006
18:51
smile
[73]

Gilmar [ Easy Rider ]

A to jednak H. Banaszak.


11.11.2006
18:53
smile
[74]

TrzyKawki [ smok trojański ]

11.11.2006
18:54
smile
[75]

Deser [ neurodeser ]

Yeah!!!

11.11.2006
19:01
smile
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hanna Banaszak.

11.11.2006
19:10
smile
[77]

Gilmar [ Easy Rider ]

Hahaha. To tez jest Hanna Banaszak....!!!/???

11.11.2006
19:14
[78]

Deser [ neurodeser ]

Za małe, kurcze

11.11.2006
19:20
smile
[79]

Gilmar [ Easy Rider ]

Deser ---> W google w grafikach jest sporo ciekawych podpisów pod zdjeciami.

Miedzy innymi i to zdjecie nosi podpis Hanna Banaszak, dopiero po kliknieciu na fotke okazuje sie, ze jest to zupełnie ktos inny.

11.11.2006
19:24
smile
[80]

Deser [ neurodeser ]

Gilmar - w google to jest szał :) Ja juz pare kapel ktore znam pomyliłem z innymi :)

Kawek - rusz sie bo zaraz ta flaszke wypije

11.11.2006
20:16
smile
[81]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Pudło.

Ale Hania to była pierwsza myśl :)

11.11.2006
21:30
smile
[82]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nigdy mi się to nie znudzi... :)

Jak dobrze być młodym, wyrzucać z siebie 100 tysięcy wulgaryzmów z
podniesioną głową.
Jak dobrze być bandytą i demolować bary, celować w przeciwnika z podniesioną
głową.
Plujemy w twarze tych, co chcą nas zatrzymać, suniemy swoim szlakiem
niekoniecznie do nieba.
Radio młodych bandytów. Radio- wy i my na jednej fali.
Jak dobrze być młodym, upiększać domy w obelżywe historyjki z podniesioną
głową.
Jak dobrze być bandytą i mieć złe zamiary, prowokować policjantów z
podniesioną głową.
Wzruszamy ramionami na gesty pogardy, cóż dla nas znaczą przedwcześni
starcy.
Radio młodych bandytów. Radio- wy i my na jednej fali.
Spójrz, to chciwe oczy, chciwe oczy miejskiego bogacza,
to oczy żałosnej kultury, którą stworzył dla nas i dla was.
Jej nudne propozycje dotyczące zabawy czynią nas młodymi bandytami.
Jak dobrze być młodym, wykrzyczeć publicznie hasła nie lubiane z podniesioną
głową.
Jak dobrze być bandytą i nie bać się nikogo, uliczne robić burdy z
podniesioną głową.
Radio młodych bandytów. Radio młodych bandytów. Radio młodych bandytów. Wy i
my na jednej fali.
Radio młodych bandytów. Radio- wy i my na jednej fali.
Spójrz, to chciwe oczy, chciwe oczy miejskiego bogacza,
to oczy żałosnej kultury, którą stworzył dla nas i dla was.
Jej nudne propozycje dotyczące zabawy czynią nas młodymi bandytami.
Radio młodych bandytów. Radio młodych bandytów. Radio młodych bandytów. Wy i
my na jednej fali.


Róże Europy

11.11.2006
21:41
smile
[83]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Na dworze zimno, ciemno i nudno
Między blokami żyje się trudno
Na mieście pusto, w kieszeniach goło
W domu i w pracy nie jest wesoło
Więc chodźmy razem dziś do multipelexu
Powąchać amerykańskiego seksu
Więc chodźmy razem dziś do multikina
Ja jestem chłopak Ty jesteś dziewczyna

I\'m a Polish boyfriend
Yes yes, yes i\'m

Zawsze zakładasz stringi w niedzielę
Zawsze wyglądasz ładnie w kościele
Ja wierzę w to, że szczęście nadejdzie
I Twoje zdjęcie w playboyu będzie
Nie chce mieć córki, musze mieć syna
Tak myśli prawidłowa rodzina
Jak super Polak z blond super Polką
Jak Ci smakuje kochanie mój popkorn?

I\'m a Polish boyfriend


T.Love

11.11.2006
21:51
[84]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Targetu język własny...

Uuuu....... niechcial bym sie znalesc w tym miejscu znajac moje zycie to bym niesiedzial przy kompie i pisal na tym forum tylko bym wąchal kwiatki od spodu na jakims cmentarzy albo na poboczu bym mial swoj grób.

Ech...

11.11.2006
21:55
[85]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

mówisz o pokoju
czy ty nie widzisz, że
są tacy, którzy chcą, żebyśmy
pozabijali się
żeby ja zabił ciebie
żebyś ty zabiła mnie
żebyśmy żyli w strachu
całe noce i całe dnie
mówisz o miłości
czy ty nie widzisz, że
chcą tacy, którzy chcą, żebyśmy
nienawidzili się
i mówisz o wolności
przecież musisz wiedzieć, że
każdy z nas jest niewolnikiem
czy tego chcesz, czy nie
mówię ci, że
mówię ci, że
mówię ci, że
jedyne wyjście to obudzić się

TILT

Jeżeli się nie mylę, to Kayah debiutowała w chórkach w tym utworze.

11.11.2006
23:49
smile
[86]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

ily

12.11.2006
00:15
[87]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Chciałbym powiedzieć że
No chciałbym ale i nie
Raczej nie
Za dużo znaczeń

Pseudo Dionizy wie
I Karol przez duże "p"
Jak to jest gdy się zobaczy
A ja nie widzę nic

Daj mi gdzie nie dał nikt
Daj mi wywołaj błysk
Ratuj mnie
Niechże zobaczę

Musi być jakiś sens
Poza muzyką dance i tłem
Więc daj daj go zobaczyć

Wracać nie ma już gdzie
Lecz ciągle jest dokąd pójść
Słuchać słów i przeinaczać

Musi być jakiś sens
Poza muzyką dance i tłem
Więc daj daj go zobaczyć


Lechu

12.11.2006
03:33
smile
[88]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja cię ... małżonka pozwoliła?

12.11.2006
07:32
smile
[89]

Deser [ neurodeser ]

Jezu jak się cieszę
Z tych króciutkich wskrzeszeń
Kiedy pełną kieszeń znowu mam
Znowu mogę myśleć
Trochę jakby ściślej
I wymyślać śmiało nowy plan

I pięknie jest
Nieskromnie bardzo jest
Kiedy mija
Tak jak wszystko
Ta euforia
Kilkudniowa

Wstawać i pra-
-cować i mieć
Nie bardzo mogę
Nie bardzo chcę

Jezu jak ja lubię
Jak ja bardzo lubię
Chyba tak nie umie lubić nikt
Lubię się zaszywać
Lubię nadużywać
Szukam wciąż okazji i je mam

Wstawać i pra-
-cować i mieć
Nie bardzo mogę
Nie bardzo chcę
Jezu jak się cieszę

12.11.2006
07:46
smile
[90]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jezu jak deszcz bangla! :-)

12.11.2006
07:53
smile
[91]

Deser [ neurodeser ]

U "mie" nie bangla :) Wódka bangla w szklanicy :D

12.11.2006
07:59
smile
[92]

Deser [ neurodeser ]

Oto historia z kantem co podwójne ma dno
Gdyby napisał ją Dante
To nie tak by to szło...

Grzesiek Kubiak, czyli Kuba rządził naszą podstawówką
Po lekcjach na boisku ganiał za mną z cegłówką
W Pile było jak w Chile każdy miał czerwone ryło
Mniej lub bardziej to pamiętasz ? spytaj jak to było
W czasach gdy nad Piłą jeszcze latały samoloty
Wojewoda Śliwiński kazał pomalować płoty
Potem wszystkie płoty w Pile miały kolor zieleni
Rogaczem na wieżowcu Piła witała jeleni

Statek Piła Tango
Czarna bandera
To tylko Piła Tango
Tańczysz to teraz
Płynie statek Piła Tango
Czarna Bandera
Ukłoń się świrom
Żyj nie umieraj

Gruby jak armata Szczepan błąkał się po kuli ziemskiej
Trafił do Ameryki prosto z Legii Cudzoziemskiej
Baca w Londynie z Buchami się sąsiedzi
Lżej się tam halucynuje, nikt go tam nie śledzi
Karawan z Holandii. On przyjechał wreszcie
Są już Kula, Czarny Dusioł - słychać strzały na mieście
Znam jednak takie miejsca gdzie jest lepiej chodzić z nożem
Całe Górne i Podlasie ? wszyscy są za Kolejorzem

Płynie statek Piła Tango
Czarna bandera
To tylko Piła Tango
Tańczysz to teraz
Płynie statek Piła Tango
Czarna Bandera
Ukłoń się świrom
Żyj nie umieraj

Andrzej Kozak, Mandaryn ? znana postać medialna
Tyci przy nim jest kosmos, gaśnie gwiazda polarna
Jest tu Siwy, który w rękach niebezpieczne ma narzędzie
A kiedy Siwy tańczy - znaczy mordobicie będzie
Pod Tytułem u Budzików chleją nawet z gór szkieły
Zbigu śpi przy stoliku, ma nieczynny przełyk
Lecz spokojnie panowie ? według mej najlepszej wiedzy
Najszersze gardła tu to mają z INRI koledzy

Statek Piła Tango
Czarna bandera
To tylko Piła Tango
Tańczysz to teraz
Płynie statek Piła Tango
Czarna Bandera
Ukłoń się świrom
Żyj nie umieraj

Nad rzeką latem ferajna na grilla się zasadza
Auta z Niemiec ? sam wiem kto je tu sprowadza
Żaden spleen i cud, na ulicach nie śpią złotówki
W Pile Święta jest Rodzina i święte są żarówki
Nic nie szkodzi, że z wieczora miasto dławi się w fetorach
Ważne że jest żużel i kiełbasy senatora
Fajne z Liceum na Pola idą w świat dziewczyny
Po pokładzie jeździ Jojo bicyklem z Ukrainy

Statek Piła Tango
Czarna bandera
To tylko Piła Tango
Tańczysz to teraz
Płynie statek Piła Tango
Czarna Bandera
Ukłoń się świrom
Żyj nie umieraj

Oto historia z kantem co podwójne ma dno
Gdyby napisał ją Dante
To nie tak by to szło...

12.11.2006
08:02
smile
[93]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ja tylko kafka! No dobra, nie bede sciemnial, dwa Zywce pierdziachnalem! :-D
A zaraz na wybory! Coby sukinsynow od koryta odgonic! :-D

A na wyborach zdarzaja sie rozne kwiatki -->

12.11.2006
08:06
smile
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A tak zamyśliwszy się dochodzę do wniosku, że... wszystko przemija ;-) -->

12.11.2006
08:07
smile
[95]

Deser [ neurodeser ]

O kurde, a ja nigdzie zameldowany nie jestem :)
Mam nadzieję, że piwo dzisiaj sprzedają :)

12.11.2006
08:12
smile
[96]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Szanowni Państwo! Mieszkam przy ulicy, gdzie nawet piwa nie sprzedają. Ani wina w dzień targowy...

12.11.2006
08:29
smile
[97]

Widzący [ Senator ]

Czołem przeżytki obcej ideologii.
Już Swięty Jerzy z Wami wojował i nie dał rady, ale już nadzszedł kres, wyborcy dadzą odpór przebrzmiałym łżeprawdom.

Deser ->Bos ty popularny jest i tyle. W każdym monopolowym i spożywczym w bliższej i dalszej okolicy mają nawet jego zdjęcia. I one dbają o zdrowie Twe i nic nie sprzedają.

12.11.2006
09:59
smile
[98]

Kargulena [ ryba piła ]

"Dla kazdego mężczyzny praca, dla każdej kobiety mężczyzna ! "

Padłam ! Niech mnie ktoś podniesie ! ;))))
buhahaha dooobre ! Lekarstwem na brak kanalizy i inne niedostatki... kto ?! mężczyzna !! :))))))

W takim razie idę swojego uświadomić, że on do pracy od jutra idzie sam, a mnie wystarczy, ze go mam :)))) Aaaaa i jeszcze musi czyn spoleczny za państwo odwalić :)))

12.11.2006
11:43
smile
[99]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No, moje cenne 3 glosy oddane! Tadaaaam! I nawet w ankiecie żem udział wziął! :-D

12.11.2006
11:59
smile
[100]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ależ mnie łeb... Tatra do dupy jest. Ale tania.

Nic to - idę dać odpór premierowi z Gorzowa, coby mi się w mieście nie panoszył.

12.11.2006
12:53
smile
[101]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak jest! Pogoń tego lolka :-)

12.11.2006
17:53
smile
[102]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

No ! Nie będzie mną rządził przybłęda, co to nagle pokochał Warszawę ! Na pohybel !

12.11.2006
18:15
[103]

Lechiander [ Wardancer ]

No to do 20:00 chyba spokój już będzie. :-)

Ciekaw bardzo jestem, czy mi się szef zmieni...

Kawek ---> I jak dotarłeś wczoraj? :-)

12.11.2006
18:47
smile
[104]

Deser [ neurodeser ]

Lechu - ja nie wiem jak on wyszedł :D

12.11.2006
18:48
smile
[105]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> A to wiem. :-D


Siedzi sobie na kamyczku Małgosia. W jednej ręce trzyma śledzionę, w drugiej wątrobę, oczy wiszą jej na żyłkach. Rękawem ociera krew wypływającą z uszu i wzdycha:
- Uuuhuuuhu, ale mi się kichnęło

12.11.2006
19:06
smile
[106]

TrzyKawki [ smok trojański ]

O ja cię ...

Dotarłem Lechu ... późno ]:-> Pomyślałem chwilę i postanowiłem cię nie budzić :-D
Chyba ... tak mi się przynajmniej wydaje, ale mogą to być również konfabulacje :-D
Pójdę sobie pogłosować. Gdy szanowna komisja zobaczy mój dowód, to padnie ze śmiechu.

Nera!


[lyteruffka]

12.11.2006
22:04
smile
[107]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Premier z Gorzowa prawie przerżnął.

12.11.2006
22:12
smile
[108]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
(baaabbyllooon....)

Visions from the screen feed the paranoia
The more I look at them, the more exactly i see
Use your mind, you've got to choose the way
Live behind insanity

If you choose the way of wicked
Than pretend you will be done
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
Man internal balance has been destroyed
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon

You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
(baaabbyllooon....)

If you choose the way of wicked
Than pretend you will be done
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
Man internal balance has been destroyed
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon

You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
You have nothing but a sorrow in a mighty babylon
(baaabbyllooon....)

Paprika Korps.

Deser - oj :)

12.11.2006
22:28
smile
[109]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Oglądam twoją twarz
oglądam twoją twarz w lunecie
i nie wiesz o mnie nic
zasypiasz naga w swoim świecie

gdy myjesz ciało swe
i gdy rozpuszczasz długie włosy
nic nie wiesz nie wiesz że
podgląda cię astronom obcy

wysyłam w kosmos pocałunki swe
wysyłam w kosmos pocałunki swe
komety niosą do niej SOS
moje SOS - SOS - SOS
niosą jej

więc gdy podglądam cię
me serce myli sejsmografy
lecz nie potrafię przejść
po drodze mlecznej nie potrafię

wysyłam w kosmos pocałunki swe
wysyłam w kosmos pocałunki swe
komety niosą do niej SOS
moje SOS - SOS - SOS
niosą jej

wysyłam w kosmos
wysyłam do niej
wysyłam w kosmos
wysyłam jej
SOS - SOS - SOS

wysyłam w kosmos pocałunki swe
wysyłam w kosmos pocałunki swe
komety niosą do niej SOS
moje SOS - SOS - SOS

wysyłam SOS - SOS
wysyłam SOS - SOS
wysyłam SOS - SOS
wysyłam SOS - SOS...


Moja ukochana Republika...
Mój numer jeden wszech czasów.

12.11.2006
22:38
[110]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

W barku zostało mi tylko Blue Curacao i sok pomarńczowy. Wiecie, że ta miesznka daje płyn koloru wściekłozielonego ?
Mniam...

12.11.2006
22:43
smile
[111]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Żonusia twierdzi, że to kolor seledynowy...

Bo chodzi o to by od siebie
nie upaść za daleko
Jak te dwa łyse kamienie nad rzeką
Chodzi o to
By pierwsze chciało słuchać
Co mu to drugie
powiedzieć chce do ucha:
Że po mej głowie ?
czasem się ich boje -
Chodzą słowa nie do powiedzenia...
Nie-do-powiedzenia

Dzień dobry
Kocham cię
Już posmarowałem tobą chleb
Dzień dobry
Kocham cię
Nie chce cię z oczu stracić więc
Jeszcze więcej dzień dobry
Kocham cię
Podzielimy dziś ten ogień na dwoje
Dzień dobry
Kocham cię
To zapyziałe miasto niech o tym wie




Tu chodzi o to by od siebie
nie upaść za daleko
Kiedy długo drugie
nie widzi pierwszego
Bo gdy siedzi człek samemu
z czarnymi myślami
Człowiek rzuca słuchawkami
Rzuca słuchawkami

Bo chodzi o to by od siebie
nie upaść za daleko
Nawet jeśli czasem między nami wykipi mleko
Choćbyś nawet i wieczorem zasypiała zdołowana
Chciałbym ci zaśpiewać z rana
Móc ci zaśpiewać z rana
Kochana...



Dzień dobry
Kocham cię
Już posmarowałem tobą chleb
Dzień dobry
Kocham cię
Nie chce cię z oczu stracić więc
Jeszcze więcej dzień dobry
Kocham cię
Podzielimy dziś ten ogień na dwoje
Dzień dobry
Kocham cię
To zapyziałe miasto niech o tym wie
Dzień dobry
Kocham cię
Już posmarowałem tobą chleb
Dzień dobry
Kocham cię
Nie chce cię z oczu stracić więc
Jeszcze więcej Jeszcze więcej Jeszcze więcej
DZIEŃ DOBRY
Kocham cię
Podzielimy dziś ten ogień na dwoje
Para-twoje
para-moje
Onomatopeiczne
Paranormalne
Paranoje
Dwoje

Pidżama Porno

Mniam :D

12.11.2006
22:46
smile
[112]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Pogothicowałem. W Trójkę. Klimat gra ma, trzeba przyznać. Ale błędów stanowczo za dużo jak na pozycję, której przygotowanie zajęło tyle czasu. Mimo to - wciąga :-)

12.11.2006
22:53
[113]

Kargulena [ ryba piła ]

Macie takie chwile, kiedy czujecie się tak absolutnie szczęśliwi ?

Jeżeli jest ( A. Osiecka)

Na naszą słabość i biedę,
niemotę serc i dusz.
Na to, że nas nie zabiorą
do lepszych gór i mórz.
Na czarnych myśli tłok,
na oczy pełne łez
lekarstwem miłość bywa.
Jeżeli miłość jest,
jeżeli jest możliwa.

Na ludzką podłość i małość,
na oschły Boży chłód.
Na to, że nic się nie stało,
a zdarzyć miał się cud.
Na szary mysi strach,
bliĽniego wrogi gest,
ratunkiem miłość bywa.
Jeżeli miłość jest,
jeżeli jest możliwa.

Tu kukły ludźmi się bawią,
tu igra z nami czas.
Tu wielkie młyny nas trawią
i pył zostaje z nas.
Na to, że z pyłu pył
i za początkiem kres
ratunkiem miłość bywa.
Jeżeli miłość jest,
jeżeli jest możliwa.

Na krajów nędzę i smutek,
na okazałość państw,
policję, kłamstwo i nudę,
potęgę małych draństw.
Na nocny serca ból,
że człowiek żył jak pies
ratunkiem miłość bywa.
Jeżeli miłość jest,
jeżeli miłość jest...



... a milość jest mozliwa... ;)


12.11.2006
22:58
[114]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ja nie mam.

12.11.2006
23:00
[115]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Mamy.

12.11.2006
23:21
smile
[116]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Obiecała mi, że się spełnią moje sny
W mych marzeniach na zawsze już będziesz żyć
Czy odgadnie ktoś jak na imię ona ma
Nikt nie zgadnie - tylko ja

O TOBIE KOCHANA, O TOBIE MYŚLĘ WCIĄŻ
O TOBIE KOCHANA, O TOBIE MYŚLĘ WCIĄŻ

Pragnę przy niej być, by popatrzeć w oczy jej
Czy wysłucha, i wszystko będzie ok.!
Nie wiem nawet czy, odwzajemni miłość mi
Będę czekał - cały czas

O TOBIE KOCHANA, O TOBIE MYŚLĘ WCIĄŻ

O TOBIE KOCHANA, O TOBIE MYŚLĘ WCIĄŻ

13.11.2006
00:13
[117]

Kargulena [ ryba piła ]

Ja czasami mam, właściwie dawno nie doświadczyłam ( bo cos tam...coś tam itp..zawsze coś przeszkadza) aż do dzisiaj...

MiŁych snów Wszystkim !

13.11.2006
01:33
smile
[118]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja jeszcze w robocie. :-)

13.11.2006
01:41
[119]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Macie takie chwile, kiedy czujecie się tak absolutnie szczęśliwi ?

Nie, ale jak wychodzę z psychoterapii, to trochę się uśmiecham przez pierwsze pół godziny.

13.11.2006
04:55
smile
[120]

Widzący [ Senator ]

Absolutnie szczęśliwy? Cokolwiek by to miało znaczyć to nie jestem nigdy absolutnie szczęśliwy, to chyba przez brak potrzeby transcedencji.
Jakiś czas temu wyczytałem że potwierdzono wywoływanie stanów jedności z absolutem i pełnej transcedencji przez stymulowanie elektrodami pewnych obszarów mózgu. Teraz czekam na zbadanie korelacji tych stanów z wydzielaniem endorfin i wtedy pójdę się urżnąć na wesoło. Postulowane przez niektórych odszczepieńców podłoże zachowań ekstatycznych, wynikających z łączności z istotą najwyższą znajdzie naukowe potwierdzenie. Ciekawe czy będzie to tym gorzej dla nauki?

13.11.2006
06:33
smile
[121]

Lechiander [ Wardancer ]

Bry! :-)

Własnie wróciłem do lepianki swej. Pifko spiję i uderzam w kimę. Tak więc... dobranoc. :-)

13.11.2006
07:35
smile
[122]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja dla odmiany wlasnie wlazlem do biura. Bleeee...
W piatek siedzialem w domu, ale w czwartek wychodzac z pracy zostawilem bardzo precyzyjne polecenia do realizacji na dzis rano. Ide o zaklad, ze nic nie zrobione. Zaraz sie kolezanki zleza i kolejno oswiadcza jakie to straszne problemy byly, a w zwiazku z tym cala robota w lesie ;-)

13.11.2006
07:48
smile
[123]

Widzący [ Senator ]

Zgodnie z heglowską dialektyką platforma jedzie do góry a pisiory w bok, reszta menażerii na pysk.
Zgodnie z dialektyką marksistowską poseł Kurski stwierdził iż kampania była brutalna i że zupełnie niepotrzebnie wyciągano kandydatowi pisiu pijacką utratę prawa jazdy z 2004 roku.

Zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i tak nic się nie będzie działo.

13.11.2006
08:13
smile
[124]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

O choroba! Pomyliłka! Wszystko zrobione co zalecilem. Co do joty! Koniec swiata! Ale żem się miło zaskoczył :-D

13.11.2006
08:20
smile
[125]

Widzący [ Senator ]

rothonu-> idź na krótki spacer, przemyśl Swoje postępowanie, następnie sprwadź czy nikt nie złożył skargi na Twój mobing, dopiero wtedy przepraszaj za pomyłkę.

13.11.2006
09:02
smile
[126]

Kargulena [ ryba piła ]

Hej :)

A czego innego można się spodziewać po poniedzialku ? Ja tam się Rothonu wcale nie dziwuję ! :) :P

13.11.2006
09:21
smile
[127]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Nie nooo, po poniedzialku to sie mozna jedynie wszystkiego najgorszego spodziewac. A u mnie prosze, wszystko w jak najlepszym porzadku. O premii bedzie trzeba pamietac :-)

13.11.2006
13:30
smile
[128]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zgodnie z heglowską dialektyką platforma jedzie do góry a pisiory w bok, reszta menażerii na pysk.

Ja bardzo proszę, żeby mi wyjaśnić co tu jest tezą, antytezą, a co (zwłaszcza) syntezą. Bo bardzo się staram.

13.11.2006
13:39
smile
[129]

Widzący [ Senator ]

Pisiory = teza
Platfusy = antyteza
Bajzel = synteza

Marksistowsko-stalinowską dialektykę o narastaniu walki pomiędzy klasami sobie odpuszczam.

13.11.2006
14:00
smile
[130]

TrzyKawki [ smok trojański ]

No nie wiem, nie wiem ... co do bajzlu to i owszem, ale jeśli dialektyka heglowska to walka sprzecznych idei, to posiadłem właśnie kilka wątpliwości. Nie mówili aby jedni i drudzy, że ma być zgodnie z prawem i sprawiedliwie? Dalej mówią. Nie mówili że państwo ma być tańsze? No, pierwsi przestali mówić, ale mówili jedni i drudzy. Mam wrażenie, że konflikt ten wynika raczej z naturalnego ścierania się przeciwnych (w wymiarze materialnego dostępu do koryta) grup i ideologia jako taka jest rzeczą wtórną, a walka - jak widać - narasta. Na dodatek żywię poważne obawy, że - przynajmniej dla jednej z tych grup - czyni mnie to marksistą.

13.11.2006
14:34
smile
[131]

Lechiander [ Wardancer ]

Dajcie, pany, spokój. Czuję się gorzej, niż na kacu, a Ci o dialektykach, heglach, Marksach i innych popłuczynach...

Idem w piecu rozpalić, bop hcyba tylko hiena parszywa się dobrze czuje w tej gliniance cholernej wyżiębionej...

Jakiś rosołek trza wciągnąć i chyba kawka wyżłopać, bo żadbego żubra w okolicy nie widać. Chyba za bardzo populację przetrzebiłem...

14.11.2006
00:07
smile
[132]

Deser [ neurodeser ]

Drugi raz to cholera jasna piszę :D

Wracając z pracy pozwoliłem sobie na zakup środków powszechnie uznawanych za trujące. Podczas pieszej wędrówki do swojej nory, nazywanej drugim domem (bo praca jest pierwszym ;) przeglądałem w myslach zawartośc płytoteki, rozmyslając przy czym tu się truć. Wybór padł na "Tribute to Kryzys" wydany w 2003 roku i posiadany przeze mnie dzięki uprzejmości lizarda. Słuchałem tej płyty wielokrotnie, co mnie dzis natchneło, sam nie wiem :)
Może ponizszy cytat coś wyjaśni.

Świetna płyta dla starych chłopców i ich zawsze młodych dziewczyn, mimochodem z wdziękiem komentująca przedsięwzięcie pod tytułem "Punk Rock Later", które było do czegoś potrzebne "Gazecie Wyborczej", a które twórcy Kryzys raczej olali. (...)
Dziewiętnastu zaproszonych wykonawców przyłożyło się, poważnie podeszło do sprawy, i dzięki ich postawie możemy posłuchać klasyki polskiego punk rocka w różnych odcieniach. (...) Niebawem ukaże się druga część. I można już pomyśleć o trzeciej, bo tych kawałków nie da się schrzanić.


(...) To prawdziwy przegląd stanu polskiego undergroundu. Pojawiają się na nim wykonawcy awangardowi, postrockowi, punkowi, hardcore'owi, a nawet związani z muzyką klubową. Dla wszystkich proste, punkowe piosenki Kryzysu okazują się wciąż żywym źródłem inspiracji. (...)

Kto wystąpił na vol1? A proszę: ŚWIETLICKI, IŁ-62, KARPATY MAGICZNE, TRAWNIK, PUSTKI, FUSY, ALIANS, STREFA ZAGROŻENIA, ID, PIDZAMA PORNO, MC GLENNSKI,
HAPPY PILLS, THE BAND OF ENDLESS NOISE, PARTIA, SSAKI, OLAFF, KARATE KID 157,
DEZERTER, PDS

Ale mało tego :) Druga część miała zostać wydana, jednak nigdy nie udało mi się do niej dotrzeć, za to legalnie dotarłem na stronie perkusisty Kryzysu do singla z kapelami z vol2.
Jak ktoś zainteresowany to może sobie ściągnąć :)



Processor Plus (Łódź) - Mam dość
Stan Zvezda (Warszawa) - Święty szczyt
Sex Bomba (Legionowo) - Telewizja
Killa Familla - Dolina lalek (jeden z najlepszych polskich wykonawcow) :)

A tak poza tym to czuję się dobrze :)

14.11.2006
00:46
smile
[133]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mnie nic nie wyjaśnił. :-D


Jednakowoż druga część jednak się ukazała:




14.11.2006
01:10
smile
[134]

Deser [ neurodeser ]

No "pacz' Pan, a jednak wyszła :) 3 lata po pierwszej :D No to jest szansa.

Jak Ci nie wyjasnia nic to moze to ? ;)

Prymitywny muzycznie Kryzys dziś okazuje się wielkim zjawiskiem kulturowym. (...) W manifestach Kryzys wzywał do odrodzenia zabitej przez dyskoteki autentycznej kultury młodzieżowej. W piosenkach to był zupełnie inny język niż tamten z oficjalnego radia. Bez cenzury. W "Dolinie lalek" - o erotycznych frustracjach licealistów - dosadny, wręcz wulgarny. W "Telewizji" - o bohaterach PRL-owskich seriali - prześmiewczy; skądinąd również filmami (Lucasa i Herzoga) inspirowane były "Wojny gwiezdne" i "Rubinowe szkło". To były także kawałki uniwersalnych prawd, jak "Ambicja" (o tym, że jest zabójcza) czy "Małe psy" (o tym, że najgłośniej szczekają, bo się najbardziej boją). Wreszcie - apokaliptyczne odniesienia biblijne w "Świętym szczycie" czy "Armageddonie". Ten ostatni nurt rozwijany był w piosenkach powstałej na gruzach Kryzysu i Tiltu Brygady Kryzys (już bez Magury) (...)
Przekrój

(...) Repertuar zespołu Kryzys ma przeszło dwadzieścia lat, ale do wyrażenia tych nastrojów nadaje się znakomicie. W czasach późnego Gierka teksty zespołu atakowały młodych konformistów, którzy robili kariery w strukturach skorumpowanego aparatu politycznego i gospodarczego. Dzisiaj pasują do kontestowania kultu pieniądza, jakiemu hołduje generacja rozpoczynająca dorosłe życie po dziesięciu latach panowania wolnego rynku i demokracji. "Twoja ambicja zabija ciebie / ambicja to twój wróg" - śpiewał przed dwudziestu laty Robert Brylewski, lider, gitarzysta i wokalista grupy.
Newsweek

(...) Odświeżenie starych kawałków Kryzysu przez tak różne zespoły jak Dezerter, Partia, Happy Pils czy Pidżama Porno wypada na "Tribute To Kryzys" znakomicie, może dlatego, że żadna z tych kapel nie poprawia oryginału, jeno gra po swojemu. Inna sprawa, chyba ważniejsza - za pomysłem, prócz uhonorowania Kryzysu, stoi jeszcze przeświadczenie, że dzisiejsza skomercjalizowana kultura potrzebuje dopełnienia, choćby takiego jak przypomnienie legendy i etosu niepokornego zbuntowanego rocka. I za taką próbę należą się brawa.
Polityka

i moze to :)

Dzieki temu,ze kierowniczka klubu byla mama Mrowy, naszego gitarzysty, moglismy tam probowac. Robilismy sami koncerty, tworzac plakaty recznie. To byly fantastyczne imprezy - eksplozje spontanicznej energii - bardzo mlodziencze. Stare zgredy (owczesny Tilt za taki uwazalismy) nie mialy przystepu... Poniewaz mielismy duze poczucie humoru, na Prima Aprillis rozwiesilismy plakaty z informacja o wystepie oryginalnych gosci z Manchesteru - grupy Liars (Klamcy). Przygotowalismy kilka utworow Buzzcocks, Clash i Magazine oraz odpowiedni makijaz i wystroj, aby byc nierozpoznanymi. Glosno rozmawialismy po angielsku, co czynilo nas bardziej wiarygodnymi. Mysle, ze wiekszosc publiki dzieki nam ujrzala prawdziwy zespol z Manchesteru w 79 roku!!! To byla jedna z najciekawszych naszych akcji artystycznych. Chodzilismy do szkoly i bawila nas tworczosc, zarabialismy po 100zl za koncert, ale to nie mialo znaczenia. Po wakacjach w Londynie, gdzie lyknalem reggae, ska i rocksteady, przywiozlem plyty i chlopaki z zespolu zarazili sie tym. Spotkalismy sie z niechecia zakutych lbow wsrod naszej publiki, ktore wciaz byly zamarzniete i slonce ich nie ruszylo... Zawsze bylismy swiadomi zmiany i nie interesowalo nas utrzymywanie pustych mitow, takich jak punkowa negacja. Wtedy, gdy byla blokada w polskim rocku - trzeba bylo zrobic wylom dla nowego. Lecz byc zwodowym punkowcem - to nas nie smieszylo...

edit: literki zjadam

14.11.2006
01:20
smile
[135]

Deser [ neurodeser ]

Uprzedze miazdzącą odpowiedz :) Ide spac. Treścią calosci nie sa cytaty z gazet ale ostatnia wypowiedz. Ot, jaja sobie robimy :) A, że słuchac się da ciągle to już inna bajka.

14.11.2006
07:48
[136]

Lechiander [ Wardancer ]

Bry...

Drugiej tury u mnie nie będzie. Ciekawe, jak te 4 latka miną...

14.11.2006
07:53
smile
[137]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Plakat przylejony na przystanku MPK w Lublinie :
" MPK w Lublinie przyjmie chętnych do rozklejania na przystankach MPK w Lublinie plakatów o chęci przyjęcia do pracy w MPK w Lublinie chętnych do rozklejania plakatów na przystankach MPK w Lublinie".

Czeeee! :-)
A u mnie bedzie! W dodatku bez tego pana, co budowal lodowiska na placach w miescie za setki tysiecy, oraz kazal sypac kopiec! :-) Uffff...

14.11.2006
08:16
[138]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

U mnie też będzie, ale beze mnie. Nie będę głosował na mniejsze zło.

14.11.2006
08:31
smile
[139]

Widzący [ Senator ]

Czołem Smoki

A u mię nie będzie, wybralim zgniłych liberałów, łżeinteligentów i wykształciuchów. Wybralim coby mogli snuć swoją szarą sieć. Siecią ową spowijać tkankę zdrową narodową. Omotać podstępnie i w jeden kokon spleść, chama, kruchto-patriotę i faszystę.
Na sobotę przygotuję pięknie wypieczoną kaczkę albo nawet dwie, w jabłuszkach i śliweczkach, skóreczka rumiana, mięsko kruchutkie, no zwyczajnie pycha. Niech kaczki czynią swoją kuchenną powinność.

14.11.2006
08:36
smile
[140]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Patrze wczoraj na mape Polski w TVN24. Na mapie sa wojewodztwa niebieskie, tu wygralo PO w sejmikach - cala lewa strona Wisly! Wojewodztwa różowe, tu wygral PiS - caly wschod, prawa strona Wisly od gory do dolu. A w srodku patrze, cos jedno zielone. To Kielce, wygralo PSL :-))

14.11.2006
10:18
smile
[141]

Widzący [ Senator ]

rothonu-> dawno temu pewien człek zwrócił moją uwagę na istnienie różnic pomiędzy obszarami kraju Naszego. W zależności kto nimi gospodarował na przestrzeni XIX i pierwszej połowy XX wieku. Jako że mieszkam na obszarze będącym do 1945 roku zawsze pod wpływami lub zarządem niemieckim to elementy tu obecne uważałem za oczywiste jak wschód słońca. Infrastruktura, uprzemysłowienie, styl budownictwa, kultura rolna, szkolnictwo itd. można by wymieniać długo. W miarę poznawania Polski zobaczyłem te różnice, przyznaję że byłem nimi początkowo porażony, uważałem do tej pory, że nasz kraj nie bardzo różni się od Czech czy Niemiec. A okazało się że to są różne Polski, od Mazowsza do Bieszczad jest to kraj siermiężny, biedno rolny z jednotorowymi kolejami i kiepściutkimi bitymi drogami. Przemysłu niewiele a zamiast klasy robotniczej chłopo-robotnicy bez kwalifikacji i fabrycznej tradycji. Kraina pełna malowniczych łanów zbóż i kurzych chatek, w miastach cherlawe budynki użyteczności publicznej i niziutkie kamienice przycupnięte przy wąskich brukowanych ulicach. W dawnym zaborze austryjackim jeszcze jak cię mogę, biednie, po galicyjsku ale jest i szpital i areszt i garnizon, na ziemiach gdzie łapę trzymał batiuszka car, zupełna nędza. Miasteczka z dwupiętrowymi drapaczami chmur i lichym ryneczkiem, wioski jak z Reymonta. Kmiecie się trudzą a w kurzu polnych dróg wloką się furmanki.
Zastanawiasz się pewnie po co ten wywód, ano myślę że to gdzie kto się wychowuje ma kolosalny wpływ na myślenie, bieda, brak dróg i perspektyw rodzą ciasnotę umysłu, podcinają szanse na wykształcenie i na szersze pojmowanie rzeczywistości. Wyniki wyborów na mapie z grubsza pokrywają się z niegdysiejszym zasięgiem zaborów, Polska wschodnia pozostaje ksenofobiczna, archaiczno katolicka i rozmiłowana w swoim zacofaniu. Spłachetek ziemi jest wciąż w emocjonalnej cenie, nie jest ważne żeby coś produkować, ważne jest żeby mieć na własność. Czyli trawestując Lenina ścianę wschodnią może uratować tylko elektryfikacja, industrializacja i dopiero wtedy demokracja.

14.11.2006
11:11
smile
[142]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Parodiując sam siebie moge dodać, że tak od Hegla, poprzez hebel i knedel, doszliśmy do problemu knebla :-D

14.11.2006
11:22
smile
[143]

Widzący [ Senator ]

A nudel? Bo czyż Hegel zakładał z nudla knebel? Nie, on jeno heblował rzeczywistości zadry.

14.11.2006
11:23
smile
[144]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Widzący--> Podzielam Twe stanowisko w sprawie roznic w regionach, roznice w kolorach lewej i prawej strony Wisly rozumiem, dziwnie natomiast wyglada ten zielony w samym srodku :-)

14.11.2006
11:38
smile
[145]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

wygląda trochę jakby jakiś ptak nasrał :)

14.11.2006
11:39
smile
[146]

Widzący [ Senator ]

Jak byłem u Kielców, coś z rok temu z małym okładem, to na co i rusz szerokich trotuarach kucał sprzedawca runa leśnego w postaci grzybów rydz. Kielce to taki ni pies ni wydra, ni to wschód ni to zachód, no to co im pozostało? W zielone grać, Panie ten tego, w zielone.

Edytododatek;-)
Pewno już był ze sto razy, wierszyk z postu do artykułu o podkarpackich nalotach na windowsowych piratów, wklejam bom się uśmiał.
--------------------------------------------------------------------------------
Kiedy przyjdą przeszukać dom
Ten w którym mieszkasz chłopie.
Kiedy sprawdza twój cd-rom.
I na płytach nagrane kopie.

Gdy pod drzwiami staną i nocą
Nakazem w dłoni w drzwi załomocą

Wiesz o jaka im chodzi zbrodnie?
Ściągałeś pliki przez dwa tygodnie
Juz przed twym domem setki są glin,
dokąd uciekać? Chyba do Chin

A wszystko przez to ze owe dane
wprost z Ameryki były pobrane.
Co czyni z ciebie kogoś gorszego
Niźli mordercę wielokrotnego.

Kiedyś przyjdą na pewno pogrzebać Ci w kompie
Może się zlitują w co szczerze wątpię.
Jak GROM w nocy przez dach się wkują?
Płyty połamią, save'y skasują.

Pójdzie się j.....c w fifie kariera
znów w nfs'a startujesz od zera.
Choć w call of duty wojnę wygrałeś
choć wiele nocy przez to zarwałeś
brak u nich skrupułów , litości nie maja
za dyskutowanie zarobisz pałą.

Nie pomogą płacze ani lamenty
cały Twój hardware w folie zapięty,
juz biurko puste juz wiatrak nie huczy,
może mnie w końcu to cos nauczy.

Mijają godziny mijają dni
chyba oszaleje
wciąż komp mi się śni
dzwonie na pały może cos da się załatwić
jakiś glina mówi: musze pana zmartwić

tutaj jest Polska tu cuda się dzieją
kompa pan oddał przebranym złodziejom
jaki jest moral mojej definicji
profilaktycznie nie wpuszczaj policji.

15.11.2006
01:33
[147]

Deser [ neurodeser ]

A jak to jest wam
A tak to jest nam
I nikt to wam tak to nie wali do bram
A wali a wali a puka a kuka
I szybko umyka udając nieuka

Niewole
Niewole
Niewole gnębią nas i psują nam sny
Niewole
Niewole
Niewole robią z nas ponurych i złych

Mamy dość mamy dość mamy dość już mamy dość
Mamy dość już mamy dość mamy dość już mamy dość
I wtedy idziemy do ZOO

Niewole
Niewole
Niewole szydzą z nas i patrzą nam w krok
Niewole
Niewole
Niewole śmieją się, że wolność to tłok

Mamy dość mamy dość mamy dość już mamy dość
Mamy dość już mamy dość mamy dość już mamy dość
I wtedy idziemy do ZOO

Trawa
Tukan
Reggae
Niewole

15.11.2006
02:37
smile
[148]

Tu_kan [ Junior ]

Ktoś mnie wołał?

15.11.2006
03:34
[149]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

nie :)

15.11.2006
06:08
smile
[150]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Sedm černých jezdců řítí se temnou nocí,
na jejich plástích sedm černých křízů září.
Kaźdý kříż obrácený, tak to musí být,
země jis pod kopyty koní vaří.
Řítí se k tajemnému cíli, ke svému otci,
jenz Rootan jmenuje se.

Czeeee! :-)

15.11.2006
06:23
[151]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

rothonu chyba nie całkiem sen z oczu otarł, bo niezrozumiale jakoś gada :)

Cześć :)

15.11.2006
07:30
smile
[152]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ha, jak to jeden z drugim angielczykow cytuje, z ich dziwacznym ju, łen, czy inne nejszyn, to zrozumiale. A jak ja w jezyku braci naszych przemawiam, to zaraz, ze nieprzytomny.

Potem ujrzałem inną Bestię, wychodzącą z ziemi: miała dwa rogi podobne do rogów Baranka, a mówiła jak Smok.

15.11.2006
08:55
smile
[153]

Widzący [ Senator ]

rothonu-> przypomnij tytuł, gdzie ja to czytałem, coś o wojnie aniołów, zniknięciu Boga i takie tam.

16.11.2006
10:15
smile
[154]

Tofu [ Zrzędołak ]

Jak na złość - ja się w końcu odrabiam, myślę, napiszę cuś w Krczmie a tu forumy nie działają ;)

Cześć. Same dobre wieści dostaję ostatnio - pod koniec roku zmieniam miejsce pracy, dostaję podwyżkę i przeprowadzam się do większego miasta :) Jutro oficjalnie moi szefowie dowiedzą się, że koniec posiadania profesjonalnego tłumacza za cenę nauczyciela angielskiego - miło było (jak dla kogo, hehe), ale się skończyło.

Trochę mnie przeraża perspektywa pakowania tego całego szmelcu, który mam w mieszkaniu, ale cóż - jakoś trzeba będzie sobie poradzę. Muszę się dowiedzieć ile kosztuje wynajęcie firmy przeprowadzkowej, która wszystko robi za Ciebie - przyjeżdżają, pakują, wywożą, sprzątają a potem na miejscu rozpakowują i ustawiają - jak ja lubię Japonię :P

16.11.2006
10:39
smile
[155]

Widzący [ Senator ]

Cześć Smoki

No to Tofu tylko pogratulować, jeszcze trochę i Japonia będzie nasza.

16.11.2006
10:41
smile
[156]

pasterka [ Paranoid Android ]

Tofu --> Gratulacje!! teraz sie szykuj na nasz nalot na Twoje nowe mieszkanko ;-P

16.11.2006
10:49
[157]

Tofu [ Zrzędołak ]

Haha, ja zapraszam serdecznie, jak zawsze (tylko nie wszyscy na raz ;), ale obawiam się, że nowe mieszkanie będzie sporo mniejsze od obecnego - co niekoniecznie mnie martwi, bo sprzątanie trzech pokoi potrafi zająć pół dnia :)

Na razie jeszcze nie znam szczegółów, ale jakoś w przyszłym tygodniu wszystko powinno ruszyć - będę musiał jak najszybciej dostać nowy adres i zamówić Internet - z niewyjaśnionych powodów instalatorzy przychodzą po miesiącu od złożenia zamówienia, czasem jeszcze później a ja i mój Xbox nie wytrzymamy tyle bez sieci :)

16.11.2006
10:53
smile
[158]

Widzący [ Senator ]

Tofu a to większe miasto to jakie? Bo nie wiem dokąd bukować bilety?

16.11.2006
10:56
smile
[159]

Tofu [ Zrzędołak ]

Widzący - Utsunomiya - jakieś 45 minut Shinkansenem od Tokyo :) I na serio zapraszam :)

16.11.2006
11:00
smile
[160]

Widzący [ Senator ]

Jak IV RP przestanie mnie rabować z ciężko zarobionego grosza to masz jak w banku. KLM do Tokio to 2,8K PLNów, niby sporo ale to i tak połowa tego co do Sydney.

16.11.2006
11:03
smile
[161]

Deser [ neurodeser ]

Ale tam wszystko jest do góry nogami

16.11.2006
11:05
[162]

Tofu [ Zrzędołak ]

Sporo tym KLM-em - Aeroflot byłby tańszy ;)

A na poważnie, to zupełnie nie orientuję się w cenach biletów Polska-Japonia. Niby wypadałoby w przyszłym roku pojawić się na ślubie siostry, ale gadzina wybrała sobie termin na początku Sierpnia - droższe bilety są chyba tylko w Boże Narodzenie...

16.11.2006
11:06
smile
[163]

pasterka [ Paranoid Android ]

niedawno czytalam, ze zrobili juz tanie loty do Hong Kongu, wiec Tokio to pewnie kwestia czasu :-) i wtedy biedni Japonczycy dostana zawalu, jak im kupa barbarzyncow z Zachodu na weekendy zleci :-)

16.11.2006
11:12
smile
[164]

Deser [ neurodeser ]

- On mnie kiedyś pokazał, że jestem złodziejką, że coś ukradłam. Innym razem, że mam zarost na klatce piersiowej, że mi się włosy wszędzie walają. Ubrał mnie jak jakąś wariatkę, a ja jestem zdrowa kobieta - uważa Hojarska. Posłanka zamierza pozwać Majewskiego do sądu. - Nie chodzi o moje dobro, ale córki, która z płaczem do domu wraca. Wara mu od moich dzieci, on jest chory! - grzmi parlamentarzystka.

Cała rodzina się do samorzadów nie dostała, to zaczynamy znów lansowanie :)

16.11.2006
11:14
[165]

tygrysek [ behemot ]

dobra dobra ... zakładam nową

16.11.2006
11:21
smile
[166]

Tofu [ Zrzędołak ]

No dawaj, dawaj bo mi się F5 przegrzeje :P

16.11.2006
11:22
[167]

tygrysek [ behemot ]

zapraszam: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5654187&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.