GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

MATURA 2007

07.11.2006
22:12
smile
[1]

zimi [ Pretorianin ]

MATURA 2007

Hm.. właśnie tak siedze kolejną godzine na kompie i mysle że czas najwyższy zacząc cos tam tworzyć w związku z maturą za rok;] ale jakos mi sie nie chce... więc mautrzysci moze podzilicie sie czym sie motywowaliscie w nauce bo sie maxx nie chce a zwlaszcza jeszcze to forum i inne gry a juz internet zupelnie odciaga od nauki... a tak pozatym macie moze jakies plany budynku gdzie przchowuja matury..jakis maly sabotaz lub inny misterny plan ;] lub chcociaz drukarni gdzie to tworza heh:]

07.11.2006
22:14
[2]

Moshimo [ FullMetal ]

Ja to zwlekalem z nauka do studniowki. Po studniowce zaczalem sie zastanawiac, ze "moze to juz ten czas"...
Motywacja? No ja mialem dosyc silna - albo zdam mature na tyle dobrze ze dam rade wyniesc sie z miasta i mieszkac sam, albo pozostac w rodzinnym miasteczku.. Motywacja dosc mocna w moim przypadku..

07.11.2006
22:23
[3]

Jerryzzz [ E ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5524047&N=1

Tu gadamy :)

07.11.2006
22:24
smile
[4]

gofer [ ]

Szczerze? Mam starszego brata, starszych kumpli, itp. i obiecywałem sobie, ze moje przygotowania do matury będą wyglądać inaczej, że zacznę się uczyć od września, itp. Potem była wersja, że może jednak od listopada, od Nowego Roku, od studniówki, od ferii, od świąt, itd.

Wyszło tak, że z angielskim byłem dość na bieżąco dzięki wymagającej nauczycielce, ale poza nauką w szkole nic nie robiłem. Z WOSu moja nauka ograniczyła się do 1) czytania Angory co tydzień 2) oglądania wiadomości 3) przeczytania 2 rozdziałów z książki 2 dni przed maturą i stwierdzeniu że to nudne. Jeśli zaś chodzi o j. polski, to na pisemny moje przygotowanie polegało na przeczytaniu streszczeń lektur dwa dni przed maturą, a prezentację na ustną skończyłem pisać o 19 dzień przed maturą i poszedłem na piwo :)) Dodam tylko, że wszystko za wyjątkiem angielskiego ustnego (nie był mi do niczego potrzebny) zdawałem na rozszerzeniu.

Rezultat był taki, że z ustnych miałem 2x 100%, z pisemnych nawet już nie pamiętam, ale byłem bardzo zadowolony. Dostałem się na wymarzone studia i...dopiero tutaj zaczęły się schody, bo...zresztą, jak się dostaniesz, to sam zobaczysz :)))

Wniosek z tego taki, że przygotowanie do matury może i jest ważne, ale ważniejsze jest poradzenie sobie ze stresem, które ten pierwszy poważny egzamin w życiu wywołuje. I moim zdaniem nie ma co sobie narzucać zbytniego rygoru, bo zazwyczaj materiały przygotowawcze do matury są obszerniejsze i wiele trudniejsze niż sama matura, co tylko pogłębia uczucia "nic nie umiem" i "nie zdam".

Podsumowując, przy minimum wysiłku i zaangażowania matura jest do zdania, a nawet pokuszę się o stwierdzenie - do zdania bardzo dobrze - bo jest tak łatwa. Powodzenia!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.