GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

"Zero tolerancji" - zmiany w szkołach

28.10.2006
16:54
[1]

mirencjum [ operator kursora ]

"Zero tolerancji" - zmiany w szkołach

Wielu krytykuje działania Romana Giertycha, ale ja popieram jego starania do przywrócenia dyscypliny w szkołach.

"Ministerstwo Edukacji Narodowej zaostrzy kary dla uczniów i nauczycieli. Do końca przyszłego tygodnia resort przedstawi program "Zero tolerancji" dla negatywnych zjawisk w szkołach - zapowiedział wicepremier i minister edukacji Roman Giertych.
Zapowiedziany program ma być m.in. odpowiedzią na zjawiska przemocy w szkole. Dotyczyć ma zarówno uczniów jak i nauczycieli. Zdaniem Giertycha, nauczyciele powinni bardziej angażować się w procesy wychowawcze, a nie tylko w prowadzenie lekcji.

Ten program będzie obejmował przepisy dotyczące kodeksu wykroczeń, kwestie związane z Kartą Nauczyciela, z ustawą o systemie oświaty oraz sprawy związane z porządkiem w szkołach"

Minister edukacji zapowiedział też zmiany w funkcjonowaniu gimnazjów"

28.10.2006
16:59
[2]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

Madry Polak po szkodzie...

28.10.2006
17:01
[3]

Glob3r [ Generaďż˝ ]

Nie oceniam narazie... pierw chcę zobaczyć co konkretnie on tam wymyśli.
Jeśli nie włączy swojego "normalnego" toku myślenia to może mu wyjść nawet niezły projekt

28.10.2006
17:01
[4]

Regis [ ]

Nie lubie Giertycha, ale z tym co sie dzieje w szkolach trzeba wreszcie zrobic porzadek, wziac gowniarzy za morde i posprzatac balagan. Popieram kazde _sensowne_ decyzje w tym temacie. Dlatego jestem bardzo ciekaw co wymysla.

28.10.2006
17:03
[5]

erton [ Fink ]

Tez popieram idee bo obawiam sie, ze z realizacja bedzie gorzej

28.10.2006
17:06
[6]

Mazio [ Mr Offtopic ]

ale głupi jest ten kto nie wyciąga z niej wniosków

28.10.2006
17:07
[7]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

Zero tolerancji to mogloby byc haslo LPR. Zero tolerancji dla wszystkiego.

Szkola w lancuchu wychowawczym jest daleko za domem i srodowiskiem i bije sie z taboretem o 7 pozycje.

Nie sadze, zebym chcial placic za kolejny durny pomysl pana Giertycha, bo dzieci wieszaja sie na skakanach.

Jak ja chodzilem do szkoly to bylo jeszcze gorzej, zas za czasow mojego ojca starsi regularnie spuszczali wpier%#l kotom juz w szkole podstawowej.

I nikt sie nie wieszal.

Dlaczego? Moze mieli normalne domy i wiecej czasu spedzali na podworku wsrod ludzi niz przy Quake i na chatach? I co niemieli normalnych domow i tak spedali czas w towarzystwie przyjaciol 90% wolnego czasu poswiecajac na latanie po podworku. I co ma do tego szkola? Czlowiek tam spedza niecala godzine dziennie. Reszta na lekcjach w lawkach Z NAUCZYZCIELAMI, na kortyarzach zreszta Ci drudzy i tak zawsze sa.

Nonsens po stokroc. Zwazywszy na to, ze szkola i tak nie potrafi zainteresowac ucznia to teraz jeszcze bedzie sie kojarzyla z jeszcze bardziej obiektowym traktowaniem ucznia, dla ktorego jest glownie zlem koniecznym.

PS. Moze pielegniarki i gornicy tez powinni zaczac poleniac samobojstwa?

28.10.2006
17:26
[8]

stanson [ Szeryf ]

A wiecie co ja o tym sądzę? Że bardzo dobrze, skoro inne metody nie skutkują to z gnojstwem trzeba iść na ostro. Rozpanoszyło się toto bowiem ostatnio strasznie...

28.10.2006
17:29
smile
[9]

szymon_majewski [ Największy fan KISS ]

U mnie w szkole zabronili ... fotografowania. Jesli jakis nauczyciel zobaczy ze ktos bawi sie kamerka w komorce odbiera mu ja, wsadza do koperty, koperte do sejfu, i dostajesz go dopiero pod koniec III klasy razem ze swiadectwem.

28.10.2006
17:31
[10]

brutu [ Uwielbiam Cię Aguś ]

RomekAtomek --> Od kilku(moze juz nastu) dni sledze Twoje posty i kazdy kolejny utwierdza mnie w przekonaniu,ze jestes kompletnym kretynem. Gosciem, ktory nigdy nie zgadza sie z cala reszta ludzi mowiacych sensownie,tylko po to, zeby zaostrzyc dyskusje i sprowokowac dyskutantow. Jesli to jest Twoj cel - gratuluje, zazwyczaj Ci sie udaje. A jesli naprawde tak myslisz - wspolczuje.

Kiedys na forum byl pomysl wprowadzenia ignorowania uzytkownika, ktos wie czy jest w trakcie realizacji, czy umarl smiercia naturalna?

a co do tematu - jeszcze niedawno,jak tak mysle, bo 4 lata temu, bylem w gimnazjum, i juz bylo niewesolo,ale to,co sie ostatnio dzieje, to jest straszne. Dlatego choc Giertycha nie popieralem nigdy, w tym akurat wypadku przyznaje mu racje, cos trzeba z tym zrobic. Ale nie sadze, by izolowanie "gorszych" dzieci w specjalnych szkolach bylo rozwiazaniem, juz predzej program "zero tolerancji", o ile bedzie sensowny i wypali.

28.10.2006
17:34
smile
[11]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

brutu, dziekuje za konstruktywna dyskusje poparta sensownymi argumentami. Widac, ze konczyles gimnazjum.

Nie tyle nie zgadzam sie z popierajacymi Giertycha co nie zgadzam sie z samym Giertychem, ktory najchetniej plodzilby samych faszystow. Juz samo haslo "zero tolerancji" sugeruje bicie murzynow.

28.10.2006
17:35
smile
[12]

Kam-El [ Generation X ]

ogladaliście dziś Teleexpres ? ... Romek zapowiedział że chyba bedą likwidować gimnazja ... lol ... kolejne urojenia ...

28.10.2006
17:37
[13]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

Kam-El, mi sie wydaje, ze po prostu Romanowi ktos podpowiada rozne rzeczy. Moze jak spi to odwiedzaja go krasnoludki? A moze to jego tata, ktory wpoil synowi, ze Darwin to idiota, bo dinozaury zostaly uduszone przez burze piaskowe? Ktoz to wie?

28.10.2006
17:43
[14]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Mam nadzieję, że tym razem Giertych się spręży i rzeczywiście zaprezentuje jakiś kompleksowy projekt, w tym pomysł jak najszybszej likwidacji gimnazjów i powrotu do poprzedniego systemu. Jednak pamiętam, że po maturach Giertych krzyczał, że w przeciągu kilku dni bedzie rozporządzenie w sprawie amnestii, a pojawiło się ono dopiero po 2,5 miesiąca ;) Ale może i z tego wyciągnął wnioski.

28.10.2006
17:43
[15]

mirencjum [ operator kursora ]

RomekAtomek ----> "zero tolerancji" , tego hasła nie wymyślił Giertych. "Zero tolerancji" jest symbolem udanej akcji policji Nowego Jorku z przestępczością, której rezultaty są niesamowite. Spadek przestępstw o 60%.

28.10.2006
17:47
smile
[16]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

mirencjum, wiem. To akurat swietna analogia do polskich uczniow, juz na wejscie stawia ich na rowni z kryminalistami. Czytalem fajny artykul o tym co tak naprawde dalo zero tolerancji. Oprocz tego, ze najciekawsze miejsca w NYC zostaly zamkniete a w nocy jest to miasto niemalze policyjne to wprowadzanie podobnych pomyslow w innych miastach USA sprawilo, ze przestepczosc spadla tam o kilkadziesiat procent przy czym na perferiach i ogolnie pojetych "zadupiach" - wzrosla i to o kilkaset procent, wlacznie z iloscia morderstw.

Skutecznosc na miare prohibicji. Wtedy tez rzad USA nie sprzedawal alkoholu i wg statystyk nikt go nie spozywal. A najwiekszy mafiozo wszechczasow zrobil biznes na produkcji mebli.

28.10.2006
17:48
[17]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

To nie jest takie proste - zamknąć garstkę kretynów w szkole specjalnej i będzie po sprawie. Z góry zaznaczam, że nie skreślam pomysłu Giertycha, po prostu jest cały szereg wątpliwości.

Zło czai się wszędzie, w każdym z nas (aż się prosi przytoczyć Władcę Much), zawsze znajdą się jednostki bardziej podatne na agresje. Pytanie tylko: czy ich zamknięcie nie spowoduje, że znęcać zacznie się ktoś inny. To oczywiście daleko idące rozważania, ale warto zwrócić uwagę, że podczas roztrząsanego w ostatnim tygodniu aktu agresji CAŁA klasa milczała. Ktoś powie - ze strachu. Pewnie też, ale ludzie mający w sobie choć trochę empatii, zareagowaliby inaczej, strach przezwyciężyli. To samo rodzice młodych przestępców - obojętność, albo wręcz usprawiedliwianie ich. Nauczyciele i w ogóle cała szkoła nie zauważyła, jak w klasie narastała niezdrowa sytuacja, a wiadomo, że takie sytuacje nie dzieją się tak po prostu, to jedynie epicentrum wielu chorych sytuacji.

To jest problem jakości całego społeczeństwa, tego, jak należy młodzież wychowywać, a nie zamknięcia agresorów w szkołach, w których wojskowi nauczą ich życia. Przyjdzie moment, że wyjdą z tej szkoły, a wtedy strach będzie wychodzić na ulicę. Jak zwykle próbuje się likwidować skutek, a nie przyczynę. Chwała Giertchowi za jedno - to on pierwszy głośno mówił o problemach polskiej szkoły, i jak widać, miał rację.

Dodam jeszcze, że rozpisałem się raczej o pomyśle szkół dla agresywnej młodzieży, wspomniany w temacie pomysł większej dyscypliny - jak najbardziej popieram, to samo z likwidacją gimnazjów.

28.10.2006
17:49
[18]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

RomekAtomek - akurat źle odnosisz hasło "zero tolerancji". Oryginalnie oznacza ono po prostu : zero tolerancji na zachowania przestepcze w społeczeństwie. Jeśli już chcesz porównywać, to będzie to brzmiało: zero tolerancji na zachowania przestępcze w szkole. Czasem warto pomyśleć przed napisaniem czegokolwiek żeby tylko krytykować.

28.10.2006
17:55
[19]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

Misiaty, niestety, to haslo moze dzialac na spoleczenstwo a nie na okreslona grupe pod "specjalnym nadzorem". Mi "zero tolerancji" kojarzy sie jak najbardziej zle, biorac pod uwage, ze w mojej bylej szkole wszedzie wisialy plakaty o TOLERANCJI wlasnie. Cala ta sytuacja jest brakiem tolerancji, empatii na pewno nie odnosilbym go do trudnej mlodziezy, bo samo w sobie zabija resocjalizacje, ktora IMO w przypadku 14-15 latka ma jeszcze sens...

Widzialem jak Romek zareagowal po smierci tej dziewczynki i jestem pewien, ze to prosty czlowiek na nieodpowiednim stanowisku. Toczy piane z pyska i najchetniej wprowadzilby kare smierci dla zoboczonych gimnazjalistow, pedalow i wszystkich innych stworach przed ktorymi ostrzegal go tata.

Zgadzam sie z Hajle Selasje, to nie jest na pewno problem z uczniami a zlozona sprawa, ktorej zaden waskohoryzontowiec pokroju w/w nigdy nie obejmie.

28.10.2006
17:56
[20]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Ja myślę, że to kwestia naszych obecnych czasów.

Gdy ja chodziłem do 8-letniej szkoły to do głowy mi nie przyszło, ze można nauczyciela uderzyć, kogos rozebrać do naga czy tępić.

Czasem się z kimś poszarpałem, dostałem z kolana czy poturlałem się za szmaty po podłodze, albo dostałem na przerwie śniezką w pysk, ale nigdy nie było jakichlkolwiek takich bestialstw jak teraz.

O nauczycielach mówiło się biologica, chemica czy przezwiskami, ale nigdy nie myslało sie nawet aby nie wykonać polecenia czy odpysknąć. A przypomnę , że lanie linijka po łapach było na porządku dziennym . Teraz to by było wielekie halo w mediach jakby się ktoś poskarzył, że dostał linijką po łapie.

Był w mojej klasie taki jeden koleś nie reformowalny. Nie uczył się, zaczepiał , kradł. Był 3 miesiące i zniknął . Okazało się , że został porzeniesiony do innej szkoły ( specjalnej ) Kilkanascie lat później przypadkowo go zobaczyłem. Typowy żul, sznyty , dziargi, łeb na łyso poznaczony bliznami.

To było bardzo dobre rozwiązanie. Przeniesiono go do specjalnej, my mielismy spokój, a on kolesi podobnych sobie . I komu to przeszkadzało. ?

U mnie w domu śmieci też są w specjalnym miejscu. Dzięki temu mam porządek.

28.10.2006
17:56
[21]

$heyk [ Master Chief ]

Akurat likwidacja gimnazjów to nie jest taki bezsensowny pomysł. Stwarza to iluzję dorosłości u młodzieży. Jakie są tego efekty - każdy widzi.

Co on zrobi - zobaczymy, ale wątpię, by zaszły jakieś znaczące zmiany. Uwierzę, jak zobaczę. Cytując Ferdka Kiepskiego: "Gadać to każden jeden potrafi, ale robić to nima komu"

28.10.2006
17:58
[22]

Misiaty [ Konserwatywny liberał ]

Lupus dobrze gada.

Romek - cóż, dzisiaj demokratyczny odłam liberałów który mimo wszystko trzyma się władzy w ten czy inny sposób, zastanawia się kogo obwinić za zaistniałą sytuację - system, nauczycieli, wychowawcę, uczniów czy może rodziców. Szukają rozwiązań tam gdzie ich nie ma. Jeszcze kilka lat temu, gdy nie było gimnazjów nie było takich patologii. Z polskich polityków dopiero Giertych cicho zaczął przebąkiwać, że może to właśnie wina gimnazjów. I dlatego moim zdaniem ma szansę żeby rozwiązać ten problem - a to wydaje się, że nie jest takie trudne.

28.10.2006
17:58
[23]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

Lupus, tyle, ze wg Romana zachowanie nieodpowiednie juz Cie kwalifikuje jako zula. Nie wiem jak jest teraz ale w moim LO wystarczylo 40 godzin nieobecnych nieusprawiedliwionych w skali roku. Czyli ok. tydzien.

Gdyby to funkcjonowalo dawniej to stanowilibysmy spoleczenstwo samych zuli, bo zarowno moj ojciec jak i matka, dziadek, babka, ciotka, wujek i cala reszta mieli wiecej obecnosci niz 5 dni w skali calego roku (5% wszystkich zajec?).

Misiaty. nie krytykuje zabicia gimnazjow, ale IMO to na niewiele sie zda, ale bedzie bardzo kosztowne. Pamietajmy, ze ten system ma zaledwie kilka lat! Likwidowac jest zawsze latwiej, ale nie wiem czy niszczenie to najlepsza droga do sukcesu. Przeciez te pieniadze pojda w bloto.

28.10.2006
18:00
[24]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Popieram, nieważne że to Giertych, przynajmniej on widzi co sie dzieje... ale poczekajmy do realizacji tego.

28.10.2006
18:04
[25]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

RomekAtomek ( a Tytus to co ? ) -- przesaaaaadzasz. Na nieodpowiednie to trzeba się napracować . Nie rozumiem jaki problem jest w chodzeniu do szkoły.? A co to są godziny nieusprawiedliwione . Ja miałem góra 2-3 na semestr i nikt mi oceny nie obniżał. Terac codzienie chodzę do pracy i wiem dlaczego. Gdybym nie chodził to też by mi szef dał nieodpowiednie.

Mowa jest o wyjątkowych gigantach dopuszczajacych sie takich czynów jakie są ujęte w kodeksie karnym . Nie ma tam wagarów . Za nie nie trafi się do szkoły specjalnej .

28.10.2006
18:05
[26]

Coolabor [ Piękny Pan ]

Zgadzam sie z Lupusem. 2-3 bydlaków może skutecznie sparaliżować pracę na lekcji pozostałym. Przerabiałem to sam w podstawówce. Szkoła to nie pole do leczenia czy resocjalizacji "elementu".

Nauczyciele i za moich czasów już byli pobłażliwi. Wolę nie myśleć co się dzieje teraz. Zwłąszcza w w tych gimnazjalnych wytworach.
Pamietam, że jak ktoś kogos okładał, to większosć nauczycieli nie reagowała, chyba, że miało to miejsce bliżej niż 2 metry.
I sądze, że tak powinno być - koleś nie ma usprawidliwionych tych 40 obecności w szkole - to won. Za 40 to zdaje się, że jeden stopień w dół szedł ze sprawowania.

28.10.2006
18:08
[27]

Widzący [ Senator ]

A jak to "zero" będzie się miało do obowiązującego prawa? Co ma oznaczać zaostrzenie szkolnych kar? Czyżby nauczyciel miał prawo ograniczać wolność nieletniego zatrzymując go w "kozie", a może wyrzucić ucznia ze szkoły? A co z obowiązkiem szkolny w takim przypadku?
Trzeba zmienić znacznie więcej przepisów niż się Panu Ministrowi wydaje i wcale nie będzie to takie łatwe, tempo legislacyjne tego parlamentu jest zawrotne więc myślę że za dwa-trzy lata odpowiednie przepisy będą uchwalone. Nie wspominając że trzeba będzie znacznie więcej pieniędzy przeznaczyć na zwiększenie liczby nauczycieli.

28.10.2006
18:08
[28]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Kilka niezaprzeczalnych faktów:

1. 'gettyzacja' sprzyja ostatecznej demoralizacji
Wybryk wybrykowi nierówny. Tak, jak w więzieniu znajdą się razem człowiek, który ukradł 500zł, bo rodzina mu umierała z głodu (niezaprzeczalnie przestępca) i człowiek, który tuningował sobie opla za kasę z brutalnych napadów na staruszki (niezaprzeczalnie przestępca). Zgadnijcie, który z nich ma większą szansę wyjść z pudła 'moralnie odmieniony'.

2. eliminacja całkowita, albo wcale
Teraz pomyślmy, w świetle punktu 1., co się będzie działo ze złotą młodzieżą ze szkół specjalnych Giertycha. Mają już etykietkę - będą "nimi". Tymi "złymi", "brutalnymi", "bandziorami". Niezaprzeczalnie. Pytanie tylko, jakie są szanse, że znajdą sobie towarzystwo spoza własnej szkoły. Jeśli spróbują, to dostaną wycisk. Wielu, żeby uzyskać jakąkolwiek akceptację, wyrówna w dół do silniejszych, bardziej brutalnych i zdegenerowanych. Zamiast pojedynczych incydentów, będziemy mieli wilcze stada młodych bandziorów i gwałcicieli.

Nie twierdzę, że jest teraz dobrze, ale jestem przekonany, że traktowanie durnych gówniarzy jak dorosłych przestępców, zaowocuje tylko ostatecznym skierowaniem ich na świetlaną drogę kryminalnej kariery.

Zresztą, znając geniusz prawniczy Zi0br0, Edgara InterCity i pana prezydenta, skończy się na jakiejś całkowicie niekonstytucyjnej nowelizacji.

28.10.2006
18:12
[29]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

Lupus, Tytus sie brzydko kojarzy.

Niestety - nie przesadzam. Wystarczy miec kilka dni nieusprawiedliwionych i wg Romka - nie zdajesz. Sprawdz na stronie ministerstwa. Chocbys mial srednia 5,0 to kiblujesz. Zawsze bylo tak, ze kiblowanie spychalo Cie do np. OHP czy kwalifikowalo jako kogos groznego, ale az do tego stopnia?! Ja zawsze mialem zawsze duzo godzin opuszczonych (jestem chorowity), czasem wialem z roznych powodow (np. za potrzeba - chyba nigdy nie odwaze sie zalatwic w szkolnym kiblu, nawet sikanie tam to byl niezly hardcore, bo nie dosc, ze najarane to jeszcze... eh, niewazne, tylko wspolczuc sprzataczkom) i gdyby to w moim przypadku funkcjonowalo to bym mial kibel za kiblem jak cala reszta mojej klasy. Nonsens, bo z mojej ekipy LO wszyscy wyszlismy na prosta i jestesmy umiarkowanie normalnymi ludzmi.

Odnosnie bydlakow, ktorzy paralizuja lekcje - w LO takich nie ma, bo poziom tam jest odpowiedni i tacy sie nie dostaja. W gimnazjum nie ma bydlakow - tam sie ucza dzieci. Glupie, naiwne, male - dzieci, dla ktorych szczytem podniecenia jest wypicie piwa z kolegami w krzakach czy udawanie kopulacji.

Najlatwiej jest je obwiniac, poszlismy po najmniejszej linii oporu. Niestety to nie wina tych dzieci, ze sa znudzone szkola, ze nauczycieli traktuja jak wrogow a szkole jak przykry obowiazek. Skoro nauczyciele sie nimi nie interesuja, szkola ma ich w dupie, ministrem edukacji zostaje ktos kogo rodzice dzieci nazywaja idiota, a prawie wszystko czego uczy sie dzieciaka na gowno sie mu przyda to moze

POWINNISMY WRESZCIE ZAJAC SIE ZRODLAMI AGRESJI a nie dzialac agresywnie w stosunku do agresorow co jeszcze bardziej ich zmarginalizuje i zdemoralizuje?

28.10.2006
18:17
[30]

Coolabor [ Piękny Pan ]

Gregor > a spójrz w tą stronę: owa zdegenerowana młodzież psuje tą, która miałaby szanse zostac normalną. Skąd się biorą przykłady ściągania, kombinowania i w ogóle gdzie się rodzi typowa polska mentalnosć jak nie w szkołach od właśnie takich kolesi???
Teraz już nie ma szans, że wychowa się tam choćby jeden rocznik, który w większości będzie uczciwy, szlachetny wrażliwy itd. Tych kilku-kilkunastu wyroostków powoduje, że chamieją obyczaje pozostałych i "poziom" sie wyrównuje.
Przed reformą z 1999 r. jeszcze był względny podział - bo kudysie mieli problemy w nauce i przez to znikome szanse żeby dostac się do liceum, nie mówiąc już o tych dobrych liceach. Dzisiaj mamy gimnazja, które są przedłużeniem podstawówki i okazją do dalszego zdziczenia. Rola liceum sie zmarginalizowała, trwa tylko 3 lata i późno jakby na wychowywanie w wieku 16-18 lat.
Nie wspominam już o sytuacji np. sprzed wojny, gdzie ten, kto ukończył samą tylko szkołe średnią był człowiekiem już uważanym za mocno wykształconego, a już na pewno reprezentował sobą więcej niż dzisiejszy przeciętny maturzysta.

28.10.2006
18:29
[31]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

Coolabor, popatrz w ta strone: moja ciotka wyszla za porzadnego faceta. Po kilku latach okazal sie alkoholikiem, ktorego druga pasja jest milosc. Maja 8 dzieci. Dzieci dorastaly w patologicznej rodzinie, w ktorej bicie matki przez ojca a pozniej ojca przez matke czy ojca przez dzieci (kombinacji bylo bardzo duzo, do akcji wchodzili nawet sasiedzi, policjanci, listonosze itd.) bylo czyms naturalnym jak to, ze tata zawsze smierdzial wodka i mylily mu sie imiona dzieci. Najstarszy syn juz siedzi w pace. Mlodszy to straszny rozrabiaka chodzi wlasnie do gimnazjum. Podobnie jego dwie siostry.

Pytanie 1: Czy to wina tych dzieci, ze sa jakie sa?
Pytanie 2: Czy takie dzieci powinno sie "redukowac", bo maja zly wplyw na innych?
Pytanie 3: Jak teraz rozumiec jedna z dwoch podstawowych funkcji szkoly? Funkcje wychowawcza. Przeciez jak to pieknie ujal Lupus dzieki "segregacji smieci" nauczyciele moga spijac sama smietanke. Zycie jak w Madrycie.
Pytanie 4: Jaka szkole nazwalbys lepsza - ta z 'dobrymi' uczniami czy druga z 'dobra' kadra pedagogiczna?
Pytanie 5: Niech kazdy odpowie szczerze - ilu takich ludzi spotkal w swojej szkolnej karierze i jaki wplyw na niego i jego kolegow mieli? Gdybyscie ich nie poznali to zyloby sie Wam lepiej?

Mysle, ze warto przemyslec te pytania.

28.10.2006
18:35
smile
[32]

zbm [ Unlimited Test Driver ]

RomekAtomek --> no wiesz, twóje argumenty n/t potrzeby OPUSZCZENIA lekcji i uzyskania tym samym rzeczonej liczby 40 godzin nieusprawiedliwionych są z deka śmieszne

motyw z kiblem wymyślony na poczekaniu, słaby, i jak ja chodziłem do LO to było najarane, ale dało się klocka postawić a i na lekcji wypuszczali na sikanie <problemy z moczem> żadne tam "za potrzebą uciekania"

cała klasa zauważa, że jest źle w kibelku? to zgłosić się w 40 osób do pani dyrektor, niechże się weźmie i przypilnuje porządku, w końcu szkoła to nie chlew serio mówię, bo dobrze wiesz i Ty i ja, że takie tłumaczenia to się nadają na dobrą bajkę

"chorowity" no daj pan spokój, jak się jest chorym to do lekarza i usprawiedliwienie. tak to wygląda, taka jest społęczna umowa. nie ma sytuacji, w której nie idziesz bo uważasz, iż jestes chory, bo sam wydałeś taką diagnozę. To lekarz ma to ocenić, a w przypadku, kiedy stwierdzi u Ciebie chorobę, zapisać leki i wypisze karteczkę od kiedy do kiedy masz nie być w szkole

a jak się opuszcza szkołę, bo klasówka, bo nie ma pracy domowej, bo się ni chce to i bardzo dobrze, że nieusprawiedliwione porządek ma być.

uświadomię cię nieco, im starszy będizesz, tym łatwiej będzie Ci do głowy przychodzilo, że opuszczanie lekcji, "bo siku chciałem", albo "chory byłem" to nic więcej, jak dobry zart

mało tego, powiem CI coś, 40h to baaardzo dużo w skali roku, bo dzień wagarowicza jest jeden,
najwyżej 8h lekcji, a najczęściej jest tak, że nie liczą ich do nieusprawiedliwionych.
ktoś CI wyżej napisał kwestię z pracą i opszuczaniem godzin. zrozumiesz. kiedyś.

edit

może ja w jakimś innym świecie żyję, ale nie znam normalnych ludzi, któzy mogą sobie pozwolić na średnią 5.0 i ponad 40h nieusprawiedliwionych
opisałeś własnie geniusza, wciągającego wszystkie przedmioty nosem, a jednocześnie skończonego ingoranta, uważającego się za pępek świata, któy nie musi być na lekcjach bo wszystko umie:)

28.10.2006
18:43
[33]

Vader [ Legend ]

Wiecie co, gdy Giertych bierze się za porządek i sprawy istotne to naprawde nie jest taki zły. I byłbym w stane nawet go popierać. Problem z tym, że jutro znów wyskoczy z jakimś oszołomstwem w stylu "wycofać ewolucję ze szkół" i znów mnie krew zaleje.

28.10.2006
18:47
[34]

Glob3r [ Generaďż˝ ]

Glupie, naiwne, male - dzieci, dla ktorych szczytem podniecenia jest wypicie piwa z kolegami w krzakach czy udawanie kopulacji.

To widać że bazujesz tylko na sensacjach faktu, uwagi itp...
Albo po prostu to ja chodze do "skrzywionego" gimnazjum gdzie mowy o koceniu nie ma.
Co przerwę dużury nauczycieli na korytarzu i na dworze.
Nikt nie udaje w szkole kopulacji, i nikt nie przychodzi do szkoły po piwie, a młodzież paląca na przerwach jest w każdej szkole.



Taka "szkoła dla trudnej młodzieży" to i dobry - i zły pomysł.
Dobry dlatego że ta "normalna" młodzież będzie mogła uczyć się i wychowywać nie będąc w otoczeniu takich co się nie uczą a zamiast tego piją, palą i tylko szukają zaczepki.
Zły dlatego że ta "trudna" młodzież z założenia ma w takiej szkole wyjść na młodzież "normalną", tylko że akurat ten cel zupełnie minął by się z celem. Taki uczeń będąc w otoczeniu kilkudziesięciu/kilkuset takich samych uczniów nie będzie się poprawiał -- zamiast tego będzie się próbował wkupić w łaski tych silniejszych -- groźniejszych i będzie jeszcze gorszy.
Druga sprawa to kwestia "doboru" takich złych uczniów do tej szkoły.

Nie można dawać do tej samej szkoły ucznia który jak już ktoś podał przykład -- ukradł 500 zł bo jego rodzina jest na skraju śmierci z głodu -- z uczniem który napada na staruszki bo mu czegośdo tuningowania samochodzu brakuje. W takim wypadku zaistaniała by sytuacja którą wyżej opisałem (podkreślenie).
IMO taka szkoła musiałaby być BARDZO dokładnie dopracowana. Nie mogły by pozostać ŻADNE wątpliwości co do tego. A to znając Polskich polityków - byłoby niemożliwe





28.10.2006
18:50
[35]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

zbm, nie wiem o czym mowisz, ale u mnie zarowno w SP, gimnazjum jak i LO nie bylo smialka, ktory stawialby w kiblu klocka. Nawet jakby byl to pewnie bieglby przez caly korytarz z zasrana dupa po chusteczki higeniczne do sklepiku.

Z kiblami nic nie zrobisz, byly nawet prosby do samego prezydenta miasta o zrobienie palarni dla palacych, bo teraz we wszystkich ogolniakach w kiblach jest taka siekiera i tlok ze mozesz zapomniec o skorzystaniu z pisuaru na przerwie. Niestety - przydent orzekl, ze szkola to nie miejsce na palenie i palarni nie bedzie. Czyli wszystko po staremu.

Nieobecnosci spowodwane choroba zawsze usprawiedliwialem, albo lekarskim, albo od rodzicow co nie znaczy ze 40 godzin to IMO cholernie malo i to, ze masz w dupie szkole (a przynajmnie niektore zajecia - kiedys nastukalem ponad polowe nieobecnosci na religiach i wychowaniu do zycia w rodzinie prowadzonym przez jakas stara panne) nie powinno oznaczac, ze jestes idiota rownym z tymi od afery skakankowej jak probuje wmowic nam pan Giertych.

28.10.2006
18:52
[36]

draczeek [ Kjerofca Bąbofca ]

A czytaliście dzisiejszą GW, stfu! ?
Mają już projekt zmiany KK i Kodeksu Wykroczeń.
Z tego co zapamiętałem (czytałem w spożywczaku, szybciutko :)
- 15-stolatek może być sądzony jak dorosły (a jeśli wyczyn takiego małolata podlega karze co najmniej 3 lat to JEST sądzony jak dorosły),
- wszystkie maksymalne wyroki dla takich jednak dzielone są przez 2,
- w poprawczaku odsiaduje karę do 18 roku życia, potem przenoszony jest do zwykłego zakładu karnego.
- więcej nie pamiętam...

Ogólnie projekt mi się podobał, ale na pewno wyjdą jeszcze jakieś "ptaki". Życie potrafi zaskoczyć!

28.10.2006
19:01
[37]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

---> Coolabor

Wszystko święta prawda. Rzecz w tym, że ta "dobra" młodzież, oddzielona od plew, po zakończeniu edukacji będzie żyła obok tych społecznych śmieci, które wyprodukuje i ugruntuje w ich zdegenerowaniu nowy system "wychowywania". Inaczej mówiąc, usuwamy burdele na przedmieścia, zamykamy agresywnych na kilka lat, wszyscy udają, że rozwiązali problem.

28.10.2006
19:01
[38]

KOLOSrv [ Czy mam coś na zębach? ]

u mnie w szkole z powodu remontu od początku września wprowadzili 5-cio minutowe przerwy i to pomaga też w utrzymaniu bezpieczeństwa bo te "kozaki" którzy szukają zaczepek w szkole nie mają czasu znalezc swojej ofiary a palacze nie maja czasu wyjśc zapalic, zjeśc i tak można a pozatym szybciej się wraca do domu (po 7 lekcjach tak jakby jednej lekci nie było)

Już od dawna chciałem żeby bezpieczeństwo w szkole sie poprawiło szkoda że nastąpiło to dopiero po takiej tragedi i nnych incydentach ehhhhhh... Polska
Giertych jak dla mnie ma pare dobrych pomysłów ale na litośc boską niech nie wprowadza mundurków!!!!'_'

Jako "normalny" uczeń popieram te działania u mnie w szkole chodzą nawet słuch że planuja wprowadzic nawet monitoring ale t jak dla mnie będzie trochę krępowac uczniów

28.10.2006
19:21
[39]

Coolabor [ Piękny Pan ]

Romek > Co z tego, że ciotka wyszła za kogo wyszła? Każdy łobuz jest łobuzem z jakichś powodów i najczęściej są nimi właśnie sprawy patologii w domu. To nie oznacza, że pozostali muszą się męczyć i fizycznie, i psychicznie, i intelektualnie (bo tacy utrudniają prowadzenie zajęć i naukę). Tak trudno to pojąć?
Dlatego, że ktoś ma zjebaną rodzinę i życie, to i inni muszą przez to cierpieć? Prywatnie mogę im współczuć, itd., ale degeneraci nie powinni mieć prawa przeszkadzania pozostałym w szkole.

28.10.2006
20:00
smile
[40]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Nie chce mi się dzisiaj jakos zażarcie dyskutować i wytaczać wielkich argumentów .

To, że 15-to nastolatkowie będą sądzeni jak dorośli będzie dotyczyło tylko wybranych przestępstw np . gwałtów rozboi, zabójstw, pobić z naruszeniem funkcji narzadów ciała powyżej 7 dni itp. Małolat który włamie się do samochodu będzie odpowiadać na dotychczasowych zasadach.

Bez paniki.

Moje zdanie odnośnie izolowania szczególnych przypadków od pozostałych to można to z grubsza ukazać na przykładzie koszyka z dorodnymi jabłkami z drzewa A, w którym znalazło się pleśniejące jabłko z drzewa B. Jeżeli po kilku dniach okaże się , że jabłka nadal są zdrowe a pleśń z tego jednego jabłka zniknęła , to uwierzę w skuteczność resocjalizacji
środowiskowej i napluję sobie w twarz.

03.11.2006
10:45
[41]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kiedy ostatnio byłem u mojej mamy, która jest wieloletnią nauczycielką, pogadaliśwa sobie o nowych pomysłach tow. Giertycha.

O ile zwykle moja mama siadała na większość jego pomysłów o tyle obecnie wychwalała pomysł "zero tolerancji" pod niebiosa. Zaczęło się wspomnieniami jak to było za moich czasach. Potem dowiedziałem się, że jeszcze 10 lat temu było OK.Teraz zaś to jedna wielka sodomia i gomoria. Gówniarzeria rozwydrzona do granic niemożliwości a rodzice na wszelkie uwagi reagują jak na próby zamachu na niepodległość. W konsekwencji kiedyś jeden z drugim dostawał obowiązkowe zajęcia pozalekcyjne (np. na odrabianie lekcji), prace do wykonania (wtedy było dużo "czynów społecznych"), uwagi, nagany itp. i nie kończyło się to nijak dla nauczyciela o tyle dzisiaj "rodzice" wszczynają rozróbę z byle powodów a gówniarze doskonale zdają sobie z tego sprawę. prawdę mówiąc nie wiem jak jest obecnie w szkole, bo moja mała chodzi do szkoły prywatnej, gdzie jakiekolwiek zachowania agresywne są tłumione w zarodku a w razie kompletnych popaprańców wyrzuca się ich ze szkoły (znam 2 takie przypadki), więc mam zapewne kiepskie informacje na ten temat.
Jednak wiem, że każdy proces wychowania wymaga jako niezbędnego składnika stresu - bo bez stresu nie ma zewnętrznej motywacji a na wewnętrzną liczyć nie ma co. Dlatego od zawsze uważałem pomysły o bezstresowym wychowaniu za chore bzdury. Sam nigdy nie uderzyłem swojej córki i chyba bym nawet nie umiał tego zrobić, ale stresu w razie konieczności jej nie żałuję. jeżeli obecna szkoła publiczna preferuje wychowanie bezstresowe to koniecznie trzeba to zmienić. Nie wiem czy środki przewidziane przez Giertycha będą skuteczne. Co więcej kilka z nich są chyba bez sensu, ale spróbujmy chociaż raz poczekać z krytyką na efekty.
Nasłuchałem się dzisiaj w poranku w radio tokfm tego czerwonego kretyna Żakowskiego i paru innych "pożytecznych idiotów" i mam dosyć. Miłą niespodziankę sprawił mi Lis. Co więcej - coraz częściej to on właśnie sprzeciwia się chorej demagogii tego idioty Żakowskiego.

03.11.2006
10:49
[42]

kiowas [ Legend ]

Wybacz Attylo, że to powiem, ale intelektem do pięt Żakowskiemu nie dorastasz...

03.11.2006
10:54
[43]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Wybacz kiowas, że to powiem, ale nie masz wystarczających zalet, by poznać a zetem porównywać mój intelekt do czyjegokolwiek - nawet takiego kretyna jak Żakowski. Zresztą znam go osobiście i w realu jest jeszcze głupszy niż na antenie. Głównie dlatego, że tam może tokować bez obaw, że ktokolwiek wytknie mu jego braki.

03.11.2006
10:58
[44]

kiowas [ Legend ]

Podobnie jak ty poznałem go osobiście i oceniając na przełomie lat ciebie na podstawie twoich wypowiedzi jestem skłonny podtrzymać swoje zdanie.
A że u mnie przewaga wad nad zaletami to rzecz bezsporna :)

03.11.2006
10:58
[45]

Przemo_888 [ Piroman ]

Jakby mieli zlikwidowac gimnazja to ja bym oszalał.Gdzie ja bym sie panoszył??Podstawówa do której chodziłem to ma miejsca ino na 6 klas :/.No niby pomysł dobry z tymi telefonami ale troche dziwnie bedzie bo zawsze nosiłem,ale sie jakos przyzwyczaje.

03.11.2006
11:02
[46]

mikmac [ Senator ]

pierdolenie o szopenie. Za 17 dni (czy ile tam zostalo do wyborow samo.) sprawa nad wyraz mocno przycichnie, a potem sie o niej jakby zapomni.

03.11.2006
11:06
[47]

graf_0 [ Nożownik ]

Pozwólcie że wkleję swój wpis z "konkurencyjnego" wątku na ten temat

Konieczność naprawiania wyrządzonej szkody na mieniu szkoły - była w regulaminach odkąd pamiętam.
Schludny ubiór - był w regulaminie odkąd pamiętam.
zakaz używania komórek - dotyczyło to lekcji, ale też był odkąd były komórki

Uuuuu - niezły, ten program "0 tolerancji", bardzo "odkrywczy"
- ciekawe jak ma zapobiec naprawdę niebezpiecznym zachowaniom, i jak ma zwiększyć szacunek dla nauczyciela?

A co do prac społecznych - hehe, ciekawe co zrobią jak zamiast grabić liście, ci ukarani będą palić traw(k)ę. Inaczej mówiąc, zamiast pracować będą się opierdalać.
Aha, jeszcze jedno co do tych robót publicznych - ktoś będzie musiał tych grabiących pilnować - specjalnie oddelegowany nauczyciel (też dostanie karę?). Coś nie wydaje mi się aby te kary były szczególnie często stosowane.

Jeszcze sprawa ustanowienia nauczycieli funkcjonariuszami publicznymi - abstrahuję tu od jakiś trudności formalnych które mogą w wyniku tego wyniknąć, typu dodatkowe wymagania aby zostać nauczycielem itd. Przejdę do meritum - nauczyciele jako Funkcjonariusze Publiczni(FP) będą cieszyli się szacunkiem uczniów z tytułu bycia FP, z powodu strachu ucznia przed karą jaka go czeka za napaść na FP. Tak.... nie ma to jak tytułem generować szacunek, jak bym jeszcze nauczycielowi dał czapkę z orzełkiem i baretki, szacun byłby jeszcze większy. Jeśli jakiś uczeń/grupa uczniów obraża czy napada na nauczyciela to znaczy że nie szanuje go jako człowieka i gówno ich obchodzi czy jest FP.
Z drugiej strony za niezgłoszenie przestępstwa (np bójki w szkole) będzie grozić nauczycielom do 3 lat więzienia. Heh, jak mówi moja matka nauczycielka, po jednym dniu, albo byłoby ze 20 zgłoszeń do prokuratury, albo ta część ciała pedagogicznego która miała dyżury poszłaby siedzieć.

Co do ośrodków specjalnych to też wygląda to jak najgorzej, bo nie jest przedstawione jako rozwiązanie ostateczne, po porażce wszystkich lżejszych restrykcji i pomocy psychologicznej, ale jako rozwiązanie uniwersalnej, niemalże panaceum na problemy dzisiejszej szkoły.

03.11.2006
11:07
smile
[48]

mooris [ Konsul ]

Momo wszystko coś trzeba z tym zrobić bo niektórym dzieciuchom to już się w dupach poprzewracało. Tylko czy to jest właściwe wyjscie...

03.11.2006
11:10
[49]

graf_0 [ Nożownik ]

Jeszcze jedna sprawa, taki bonusowy, przyszłościowy efekt wprowadzenia szkół specjalnych.

Podejrzewam że jeśli w przyszłości pojawi się w Polsce szersza imigracja z innych kręgów kulturalnych - np. z Turcji itd. to te szkoły zmienią się w narzędzi segregacji rasowej i cywilizacyjnej. Takie szkoły islamski getta - to dopiero byłby wylęgarnia przemocy.

03.11.2006
11:14
[50]

@$D@F [ Generaďż˝ ]

no ja jesem ciekawy co zrobia
rozwalil mnie gosc (nagranie bylo)
"nie podoba mi sie haslo zero tolerancji, szkola ma uczyc tolerancji"
:| skad go wzieli, co za pajac, juz nauczyla tolerancji i teraz sa efekty :|

03.11.2006
11:18
[51]

mooris [ Konsul ]

Słyszałem że na wyspach wprowadza się program dla trudnej młodzieży polegający na tym, że osobników takich wysyłają gdzieś na pustkowie na jakąś farmę, a tam dostają prawdziwą szkołę życia (czyli mówiąc po ludzku w dupsko poporstu). Muszą pracować od rana do wieczora o wszystko prosić, przepraszać i co najważniejsze NIE MA ZMIŁUJ. Ktoś mówił mi nawet że był na tej podstawia robiony jakiś program w TV ale tego nie wiem na pewno. Ważne że taki ktoś mimo woli kształtuje w ten sposób swój charakter, uczy sie współbycia z drugim człowiekiem i co najważniejsze nie przebywa tam całego okresu np. szkoły. Ponoć jest to dość skuteczna metoda ponieważ przy stosunkowo małym nakładzie środków efekty są całkiem dobre. Problem zaczyna się jednak po określeniu ilości młodych ludzi którzy musieliby być wysłani do takiego ośrodka...

03.11.2006
11:19
[52]

graf_0 [ Nożownik ]

@$D@F - Dzięki wielkie!!!!

Dzięki tobie uświadomiłem sobie przerażający, przewrotny plan Giertych.
Giertychowi udało się zrównać w opinii publicznej tolerancję z przyzwoleniem na na przemoc.

Uważam że dzięki zdarzeniom w Gdańsku odniósł wielkie ideologiczne zwycięstwo. Teraz każdy kto będzie wzywał do tolerancji dla innych, dla cudzoziemców, osób o innym kolorze skóry, innej religii, innej orientacji, innym stylu życia. Po prostu "Zero tolerancji."

Straszne.

03.11.2006
11:19
[53]

mos_def [ Generaďż˝ ]

A ja proponuje trzy "proste" zmiany:

- Otworzyc i dotowac jak najwiecej Swietlic Srodowiskowych, zajmujace sie nie tylko juz dojrzalymi nastolatkami ale i tymi najmlodszymi, ktorzy ze wzgledu na rodzine/srodowisko sa mocno narazeni na tzw. złe wychowanie.
- Dac prawdziwe podwyzki nauczycielom i wtedy dopiero wymagac od nich duzego zaangazowania w wychowanie mlodziezy. Rownoczesnie zwiekszy sie konkurencyjnosc w zawodzie.
- Przy kazdej szkole otworzyc koła/kluby sportowe, organizacja rozgrywek miedzyszkolnych itd Jednym słowem zeby boisko/hala/basen zastepowalo ławke za blokiem.

Moze nie trzeba bedzie wtedy nikogo zamykac, karac, izolowac a i potem dorosłych obywateli bedziemy miec wartosciowszych i troche bardziej rozumnych.

03.11.2006
11:23
smile
[54]

graf_0 [ Nożownik ]

mos_def - że niby co, znowu pozywywizm, praca u podstaw, i mozolne wychowanie?
To nie dla nas, nam potrzeba kroków drastycznych, które dadzą natychmiastowy, acz długotrwały efekt.

03.11.2006
11:34
[55]

Rivui [ Pretorianin ]

Osobiscie konczac podstawowke bylem jednym z najgorszych uczniow w klasie. Otaczalem sie zulowatymi "kumplami" i ogolnie wszyscy stawiali mi zawodowke lub nawet nie. W gimnazjum wszedzie na korytarzach chodzili zule, zlodzieje, miesniaki. Gimnazjum bylo nie najlepszej slawy ale u siebie na podworkku poza szkola zaczalem zadawac sie z lepszymi ludzmi. Wyladowalem w dobrym liceum a teraz studiuje elitarny kierunek w moim miescie. Jak przyszedlem do gimnazjum (w podstawowce to pewnie juz nikt mnie nie pamieta) to wszyscy otwierali szeroko oczy ze zdumienia i mowili "ty? studia? zartujesz?".

To dowodzi ze tak naprawde liczy sie to jak nas wychowuja w domu i z kim spotykasz sie na podworku i poza szkola. To ze polowa dziewczyn z mojej klasy jest w ciazy a polowa chlopakow w pierdlu nie znaczy ze mam sie powiesic na skakance.

Oczywiscie bylo gnebienie etc ale jako ze na szczescie nie jestem jeszcze z generacji komputeromaniakow, chatowcow etc to wiedzialem jak to znosic i sie ewentualnie bronic. Teraz dzieci wychowywane przez komputer sa z jednej strony bezbronne, slabe co do przemocy a z drugiej rozpieszczane, rozwydrzone i bezczelne.
Wedlug mnie najwazniejsze to zmienic wychowanie dzieci w domu poza szkola.
Izolowanie to jest najgorsza sprawa ze wszsytkich. Jakby mnie wyizolowali to pewnie bym nie byl na studiach a pil wino marki wino. Najlepiej jest stworzyc warunki poza szkola. Albo dac mozliwosci jakiegos rozwoju. Organizowac kolka, grupy etc.

Aha i jeszcze jedno. Kazdy w podstawowce wiedzial ze jest gowniarzem. W gimnazjum na poczatku tez. W 3 klasie zaczelo sie juz pokazywanie jakim to sie doroslym nie jest. Ale jak ja teraz widze w 6 klasie podstawowki kolesia w szerokich sopdniach z krokiem do kolan, komora i z tekstem "jol ziom" do 8 starszego czlowieka to po prostu trace wiare w rodzicow.

03.11.2006
11:36
[56]

Rivui [ Pretorianin ]

mooris --> widzialem ten program w telewizji. Dzieci wyjezdzaja na rancho takie prowadzone przez fajnego kowboja. To czy dostaja w kosc to nie pwiedzialbym. Musza pracowac po 2 godzinki dziennie czy cos i byc po prostu kulturalnym. Czyli np dla mnie to by byly wakacje (fajna okolica) ale dla tych rozpieszczonych to po prostu nie do opmyslenia. Placza ,rycza ,uciekaja. Kurde jak karaluchy. Tragedia..

03.11.2006
11:42
[57]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Kiowas - dla jego 3 podstawowymi wadami jest
- brak najmniejszej choćby zdolności do trzeźwego podejścia do jakiejkolwiek kwestii. Wszystko idzie pod dyktando komunistycznej ideologii
- jest niekompetentny w każdej w zasadzie dziedzinie co nie przeszkadza mu w najmniejszym stopniu nie tyle w wygłaszaniu swoich "poglądów" bo do tego każdy ma prawo ale przede wszystkim jest to człowiek odporny na jakiekolwiek "sprostowania" jego głędów merytorycznych.
- jedynym jak mi się zdaje sposobem "polemizowania" poglądów mu obcych jest wyszydzanie ich w niski sposób. Zwłaszcza, jeżeli są to osoby, które uważa za "niższe" (ciekawe podejście u zdeklarowanego komucha) - co daje jakieś 99% całej populacji. temu zresztą się nie dziwię, jeśli zważyć to, że niekompetencja jest jego cechą podstawową. I to niekompetencja nie uświadomiona.

I na koniec - Żakowski nie jest tematem mojej wypowiedzi. Wstawiłem go wyłącznie jako przykład najbardziej fanatycznego "dziennikarza" jakiego znam.

Graf_0
Konieczność naprawiania wyrządzonej szkody na mieniu szkoły - była w regulaminach odkąd pamiętam. itd
Zapewne masz rację. Nie potrafię tego zweryfikować, ale wydaje się co całkowicie normalne

- ciekawe jak ma zapobiec naprawdę niebezpiecznym zachowaniom, i jak ma zwiększyć szacunek dla nauczyciela?
Może poprzez wyraźne podkreślanie dezaprobaty dla zachowań uczniów i podkreślanie pozycji nauczyciela jako osoby posiadającej określone możliwości. Szacunek zawsze ma 2 źródła. pierwszym jest uznanie dla jego wiedzy i doświadczenia. Drugim jest posiadanie środków przymusu. Pierwsze jest niezależne od warunków zewnętrznych (systemowych). Drugie i owszem. O dziwo - Giertych wprowadza zatem w życie program liberalny, którego hasłem jest to, że obywatel nie musi posiadać wewnętrznych hamulców - wystarczy, że będzie się obawiał konsekwencji. Tomisrtycznej koncepcji nie sposób wprowadzić administracyjnie - ale na początek nawet taki liberalizm może zdać egzamin.

Inaczej mówiąc, zamiast pracować będą się opierdalać.
Masz rację. tyle, że nie bierzesz pod uwagę tego, że bez względu na to, czy będą robić czy się obijać będą przymuszeni do przebywania w określonym czasie i miejscu. I wiem, że to działa, bo ja osobiście przeobijałem niemal wszystkie "czyny społeczne" z czasów komuny. Robić nie robiłem - ale być musiałem.

ktoś będzie musiał tych grabiących pilnować - specjalnie oddelegowany nauczyciel (też dostanie karę?).
Dlaczego karę? Pilnowanie dyscypliny do jego psi obowiązek. Byle zmieścił się w "godzinach" albo dostawał za ponadliczbowe.

Jeśli jakiś uczeń/grupa uczniów obraża czy napada na nauczyciela to znaczy że nie szanuje go jako człowieka i gówno ich obchodzi czy jest FP.
To znaczy przede wszystkim, że nie mają oni do nauczyciela respektu. Karanie za napaść jak na FP ma dać właśnie respekt. Przy czym ja też nie wierzę w skuteczność tego środka. Tu powinny być możliwe środki karania bezpośredniego (np. 2 kije na d*** w przypadku "stawiania się" nauczycielowi) - naruszające - jakby to powiedział fanatyczny i rozideologizowany liberał - jego "godność osobistom" (to z Ucz się Jasiu)

Co do ośrodków specjalnych to też wygląda to jak najgorzej, bo nie jest przedstawione jako rozwiązanie ostateczne, po porażce wszystkich lżejszych restrykcji i pomocy psychologicznej, ale jako rozwiązanie uniwersalnej, niemalże panaceum na problemy dzisiejszej szkoły.
Tu się czepiasz. Program to jeszcze nie ustawa. Tu zapisy precyzyjne i spójne nie są niezbędne.

03.11.2006
11:53
smile
[58]

Widzący [ Senator ]

Ciekawie to wszystko brzmi, problem jeno taki że nie da się tego zrealizować. Przez ostatnie sto lat w Europie uczłowieczono dziecko (i nieletniego). Przedtem był to na poły przedmiot na poły zwierzak gospodarczy,oczywiście nie można było go zaszlachtować na placu dla rozrywki, ale już zagłodzić lub zatłuc w celach wychowawczych jak najbardziej. Teraz jest to "człowiek" wraz z ludzkimi przywilejami za to bez odpowiedzialności. Ot i mamy to co mamy.
Minister Nie Pochodzący Od Małpy wyciąga różne bzdurki ze starych szuflad i myśli że to już załatwi sprawę. Ciekawe kto mu zmieni kodeks karny i kodeks postępowania karnego, na jakiej podstawie ustawowej będzie ograniczał wolność nieletniego? Jaka policja będzie pędem gnała do szkoły kiedy nie ma prawa przesłuchać nieletniego bez obecności rodziców lub psychologa? I tak dalej i tym podobne. Najpierw natworzono mnóstwo zapisów o ochronie dzieci przed tym i tamtym a teraz ministry kombinują jak je łamać, to się nie trzyma kupy, no chyba że jest to kupa wyborcza.

03.11.2006
11:58
smile
[59]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Taki maly off topic:

Bardzo przyjemnie czyta mi sie posty: Attylli, Widzacego i Hajle Selasje - nie dlatego, ze zawsze sie z nimi zgadzam, ale z powodu ich wartosci merytorycznej. Wszyscy wymienieni uzytkownicy pisza posty starannie i zawsze argumentuja swoje racje w sposob kulturalny i racjonalny. Trzymacie poziom panowie.

03.11.2006
11:59
[60]

graf_0 [ Nożownik ]

Atylla - ktoś będzie musiał tych grabiących pilnować - specjalnie oddelegowany nauczyciel (też dostanie karę?).
Dlaczego karę? Pilnowanie dyscypliny do jego psi obowiązek. Byle zmieścił się w "godzinach" albo dostawał za ponadliczbowe.

Nawet jeśli będą dostawać godziny nadliczbowe, to wątpię znalazło to zrozumienie wśród nauczycieli. Świadomość że wyznaczenie takiej kary będzie oznaczało z jednej strony dodatkowe wydatki dla dyrekcji a z drugiej pilnowanie ucznia "myjącego kible" może ograniczyć stosowanie tej kary.
Ale wiem jak można by znacznie zwiększyć skuteczność tej kary - do pilnowania ucznia dodatkowo wezwać rodziców - myślę że JEDEN raz na ucznia w 99% zapewniłby jego poprawę :)(stracony czas, pieniądze itd.) hehe


Co do ośrodków specjalnych to też wygląda to jak najgorzej, bo nie jest przedstawione jako rozwiązanie ostateczne, po porażce wszystkich lżejszych restrykcji i pomocy psychologicznej, ale jako rozwiązanie uniwersalnej, niemalże panaceum na problemy dzisiejszej szkoły.
Tu się czepiasz. Program to jeszcze nie ustawa. Tu zapisy precyzyjne i spójne nie są niezbędne.

Masz rację, czepiam się, ale po prostu uważam że nasza szkoła ponosi klęskę nie dlatego że jest zbyt łagodna i komfortowa, ale dlatego i że jest zbyt odhumanizowana. Jest oderwana od reszty społeczeństwa, naturalnych stosunków międzyludzkich. Bardziej niż placówkę edukacyjną przypomina więzienie bez strażników albo wojsko z falą.
Duża, a czasami ogromna ilość młodych ludzi, w podobnym wieku, i bardzo niewielu dorosłych powoduje utworzenie alternatywnej hierarchii i systemu wartości - dla uczniów cele edukacyjne są nic nie warte w porównaniu z popularnością i szacunkiem rówieśników. Nie muszę chyba mówić że oceny nie są środkiem do zdobycia tego szacunku.

A co sądzisz o haśle "Zero tolerancji" - czy będzie to koniec jakiejkolwiek tolerancji?
I'm over and out - idę posłuchać Romana.

03.11.2006
12:18
[61]

Attyla [ Flagellum Dei ]

Graf_0
Nawet jeśli będą dostawać godziny nadliczbowe, to wątpię znalazło to zrozumienie wśród nauczycieli. Świadomość że wyznaczenie takiej kary będzie oznaczało z jednej strony dodatkowe wydatki dla dyrekcji a z drugiej pilnowanie ucznia "myjącego kible" może ograniczyć stosowanie tej kary.
Nie będę dyskutował, bo masz niewątpliwie rację. Ale często nie chodzi o to by stosować i egzekwować kary ale by w ogóle istniało takie zagrożenie.

Ale wiem jak można by znacznie zwiększyć skuteczność tej kary - do pilnowania ucznia dodatkowo wezwać rodziców - myślę że JEDEN raz na ucznia w 99% zapewniłby jego poprawę :)(stracony czas, pieniądze itd.) hehe
Nie ma co się śmiać - pomysł wspaniały. tylko jak trafić do rodziców będących menelami? Zwłaszcza, że to z ich "pociechami" jest najwięcej problemów.

Masz rację, czepiam się, ale po prostu uważam że nasza szkoła ponosi klęskę nie dlatego że jest zbyt łagodna i komfortowa, ale dlatego i że jest zbyt odhumanizowana. Jest oderwana od reszty społeczeństwa, naturalnych stosunków międzyludzkich. Bardziej niż placówkę edukacyjną przypomina więzienie bez strażników albo wojsko z falą.
Tak. Tyle, że to piekło uczniowie sami sobie uczynili. Uczynili, bo nie było nikogo, kto mógłby temu przeciwdziałać, bo natychmiast byłby oskarżony o "antyludzkie" i niezgodne z prawem działania

dla uczniów cele edukacyjne są nic nie warte w porównaniu z popularnością i szacunkiem rówieśników.
Tak jak pisałem - oni sami sobie to piekło zgotowali. A jest to skutek tego, że szkoła jest teraz miejscem a nie grupą ze swoją autonomiczną hierarchią. Wyszło po prostu tak, że nauczyciele tworzą teraz własną grupę, w której mają własną hierarchię , cele i terytorium a uczniowie mają własne grupy z własnymi strukturami i celami. Ze szkołą jest podobnie jak było z cesarstwem rzymskim na zachodzie. Ideologiczne parcie neoliberałów usunęło struktury w ramach szkoły jako całości. powstała próżnia, którą każda mała grupa zapełniała osobno.

A co sądzisz o haśle "Zero tolerancji" - czy będzie to koniec jakiejkolwiek tolerancji?
Znowu te propagandowe bzdury. Tolerancji usunąć się nie da, bo wtedy każdy walczyłby z każdym. Może nastąpić zmiana kierunku ustalania granic tolerancji ale usunąć się tego nie da, bo to oznaczałoby brak zupełny brak grup jako takich. A to w odniesieniu do ludzi jako zwierząt stadnych możliwe nie jest.

03.11.2006
15:16
[62]

graf_0 [ Nożownik ]

No, Roman Giertych powiedział co miał powiedzieć "o powrocie do dawnych wzorcach", że "edukacja jest apolityczna" hahah, "że PO go atakuje", i że najważniejsze i tak są "dupy"(czytaj pornografia).

Miejsca konferencji nie mam nawet ochoty komentować.

03.11.2006
15:40
[63]

Belert [ Generaďż˝ ]

Cóż są dwie opcje
1.Opcja Hitler and hitlerjugend
2.Opcja stalin etc.
Pytanie którą wyebirze Giertych.raczej stalinowska ,kapusie w szkolach ,ormo , w szkole policjanci patrolujacy i walacy rodzicom mandaty ze dziecko sie wydziera w szkole.Ale tylko jeden raz potem poprawczak .

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.