pecet007 [ Talk to the claw ]
Pochodne
Nie mogę sobie poradzić z jednym zadaniem z pochodnymi, zadanie wydaje się proste, ale jakoś mi za każdym razem, otrzymuję ten sam zły wynik...
prawidłowy to x nie równa się zero (czyli tutaj by się założenie zgadzało)
y' = -7 / (pier.kw(x)^9)
Grzesiek [ - ! F a f i k ! - ]
Tam jest x do trzeciej razy pierwiastek z x ?
Czy x razy pierwiastek 3-ego stopnia z x ?
Loczek [ El Loco Boracho ]
y=2*x^(-3/2)
y'=2*-3/2*x^(-5/2)
y'=-3/x^(5/2)
y'=-3/x^2*pierwiastek(x)
y'=-3pierwiastki(x)/x^3
"prawidłowy to x nie równa się zero (czyli tutaj by się założenie zgadzało) "
co prawidłowe? nie dałeś żadnego polecenia
pecet007 [ Talk to the claw ]
Tam jest x do trzeciej razy pierwiastek z x ?
pecet007 [ Talk to the claw ]
Loczek, dlaczego zamieniłeś dzielenie na mnożenie?
Xerces [ A.I. ]
y = 2 / x^3*sqrt(x) = 2 / x^3*x^(1/2) = 2 / x^(3.5) = 2*x^(-3,5)
y'= -3,5*2*x^(-4.5) = -7/x^(4,5) = -7/ sqrt(x)^9
Czasami przekształć wyrażenie na wygodne zanim zaczniesz liczyć pochodną
Edit: o wlasnie juz widze blad w Twoim: ile to jest x^3 * x^(1/2)? Dlaczego wedlug Ciebie x^(3/2)?
Loczek [ El Loco Boracho ]
pecet: dzielenie = mnożenie przez odwrotność? :)
A w ogóle to źle odczytałem, stąd błąd (ty chyba też :D). nie x*x^(1/3) w liczniku tylko x^3 * x^(1/2)
EDIT: a w ogole pomieszałem... :D trudno mi sie pisze na klawiaturze takie działania.
pecet007 [ Talk to the claw ]
Xerces:
2 / x^3*x^(1/2) = 2 / x^(3.5)
przecież mnożąc pierwiastki mnożemy ich stopnie więc chyba x^(3/2) powinno być a nie do (3.5) ..?
Edit: A nie..?
Loczek [ El Loco Boracho ]
pecet:
x^2=pierwiastek(x^4)=x^(4/2)
nie ;)
pecet007 [ Talk to the claw ]
xerces -->
z tego korzystałem
aaa, sorry porąbało mi się myślałem że mam tutaj ((a)^x)^y
nie wiem czemu mi się tak ubzdurało... :/
Wormsek [ Pretorianin ]
Heh ludzie podstawowe prawa potęgowania:
1 x^a * x^b = x^(a+b)
2. (x^a)^b = x^(a*b)
Xerces [ A.I. ]
pecet007 ->
Absolutnie. Jeżeli mnożysz dwa wyrażenia o tej samej podstawie to dodajesz wykladniki (a pierwiastki to nic innego jak potęgowanie do liczb postaci 1/n). Udowodnie to dla wykladnikow calkowitych, ale bez problemu mozna to uogolnic na dowolny zbior
(a^n)*(a^m) = a*a*a*a(n razy) ...... a*a*a*a*a (m razy) = a*a*a*a*a.....(n+m razy) =a^(n+m)
Edit : nie widzialem wczesniej Twojego posta
Wormsek widze ze zagladasz tu co raz czesciej :)
pecet007 [ Talk to the claw ]
Xerces -- wiem już wiem, dzięki ;] teraz przyszpanowałem debilizmem ;]
edit: Xerces -- może i, ale podstawowego prawa zapomnieć... ech.. mam nadzieję że nie zdarzy mi się tak na kolokwium ;]
Voytas_WRC [ Rajdowiec ]
O żesz w mordę, czarna magia! Miałem to zaledwie cztery lata temu i kompletnie nic nie pamiętam.
A teraz pytanko: ciekawe ilu osobom przyda się umiejętność obliczania pochodnych w przyszłości? =]
Viva la polska edukacja!
Xerces [ A.I. ]
Nie masz czym się martwić, zdarza się każdemu.
Wormsek [ Pretorianin ]
Wszystkim, którzy pójdą na studia techniczne, bo chyba na prawie wszystkich jest matematyka.
Xerces -> A tak jakoś mnie wzięło, zwłaszcza, że widze tutaj problemy matematyczne, a taka matma to dla mnie przyjemność :)
Voytas_WRC [ Rajdowiec ]
Wormsek===> miałem na myśli bardziej odległą przyszłość, aniżeli studia. Notabene studiując, cały czas się edukujesz.
Wormsek [ Pretorianin ]
Wiesz, nie wiem, czego uczą na innych kierunkach, ale myślę, że pochodne są im raczej potrzebne, nawet do głupiego maxymalizowania i minimalizowania.
pecet007 [ Talk to the claw ]
Jeszcze jedno głupie pytanie: mianowicie mam sobie złożenie funkcji, ze wzoru na złożenie wychodzi że mnoży się pochodną funkcji wewnętrzej z poch. funkcji zewnętrznej (jeśli jest więcej to od wew. do zew. po kolei), ale przy mnożeniu gdy mamy np. coś takiego:
arctg(x - sqrt(x^2 + 1))
co robimy po kolei? nie chodzi mi o wynik nawet, tylko o kolejne kroki
-
liczy pochodną z sqrt(x^2 +1) czy jak? czy może z ssamej potęgi x^2 ?
Wormsek [ Pretorianin ]
1. pochodna arctg bez zmiany argumentu
2. pochodna argumentu
a więc
[1/(1 + (x-sqrt(x^2+1))^2)] * [1 - 2x/(2*sqrt(x^2+1))]
edit: zauważ, że argument też jest funkcją złożoną sqrt i potęgi x-a :)
edit 2: kolejność punktów nie ważna, można najpierw zapisać 2, a później 1.
pecet007 [ Talk to the claw ]
Dzięki wszystkim