PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 513
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła sie kolaborować z liczem Szamanem i służyc mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porzadku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś, obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała sie o fakt przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije soczek pomidorowy, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się on także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu Tygrysek i rozgląda się jeszcze bardziej nerwowo niż mi5aser, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnoscią wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Kroku dotrzymuje Admirałowi Pellaeonowi niejaki Viti, który dzielnie dotrzymuje towarzystwa obsłudze i gościom oraz dyskutuje o Star Wars i jest generalnie grzeczny, chociaż jego sub-nick sugeruje demona... ;) Nick Grzecha natomiast sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej ;-)
Odwiedzał nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz czekamy, aż powróci do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu znowu przychodzi na zieloną herbatę, bo już wrócił z Japonii !!! (choć na pewno do niej już tęskni). Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr. JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Rankiem zjawia się też krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i stoczonych walkach. Nemeda też gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi sie od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;)
NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Yosiaczek zaś wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania...Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;)
AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona, za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :)
Widziano nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie zimowym zaś podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego
sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-)
Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze dogrzewane, a latem klimatyzowane) .
"Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiajacych rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabosc ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
AnankE [ PZ ]
Pell no i zobacz co zrobiles! ;-)
tygrysek [ behemot ]
1
AnankE [ PZ ]
Chcialam zalozyc nowa Karczme, moja druga, buuuuuuu... ;-(
tygrysek [ behemot ]
nie smuć się AnankE :-( bo nam smutno się robi założysz następną
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
AnankE -> Oj, zauważyłem że chcesz zakładać już po fakcie. A że nie masz wielu na koncie, z pewnością bym ustąpił. Sam dopiero niedawno rozkręciłem się jako zakładacz :-) UWAGA! KOMUNIKAT SPECJALNY! Imperium Galaktyczne wprowadza na teren tej częsci oddział Szturmowców, który będzie nadzorował jej końcówkę! Tym samym Imperium ogłasza Anankę jako założycielkę następnej części 514! I nie może inaczej być! ;-)))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Kurcze, jeszcze z błędem napisałem. Nie Anankę, tylko AnankE :-( Dobra, to się już nie pokazuję :-) Wybywam na troche.
tygrysek [ behemot ]
ja jako przedstawiciej najodważniejszych, też będę pilnował, żeby AnankE założyła następną karczmę !! o !!
AnankE [ PZ ]
Alez kochani moi! Ja sie przeciez smuce z przymruzoma galka oczka!!! :-))))))))) Przezylam bez wlasnego zakladania piecset kilka odcinkow przezyje i nastepnych tyle. To naprawde zaden problem. :-) btw tygrysie zawsze ja widze to zdjecie przy Twoim poscie to mi sie pyszczycho smieje od ucha do ucha. :-) Dobra, teraz serio zmykam na mala (hie, hie w moim wydaniu "mala") drzemke. :-)
tygrysek [ behemot ]
kololowych snów AnankE
Szaman [ Legend ]
AnankE: AAAAAA!!! Jezu... nie zwrocilem na to zupelnie uwagi... przepraszam! Mialem ustawione w opcjach, zeby przy wlaczaniu uruchamial sie jako "Niewidoczny" i poniewaz dzisiaj nie zagladalem na GG zapomnialem to przestawic... Obiecuje poprawe!!! Wybaczysz? :( W temacie zupy moje stanowisko jest nastepujace: a jaka to ma byc zupa? Bo ja tylko jenda potrafie ugotowac... ;PPPP I nie smuc sie... zalozysz nastepna. Wydam w tym wzgledzie polecenie sluzbowe: UWAGA!!!! NASTEPNA KARCZME ZAKLADA ANANKE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Niedostosowanie sie do tego zalecenia bedzie traktowane jak akt nieposluszenstwa i pociagnie za soba poszczucie Osmym!!! ;))) Nie mowiac o tym, ze rozpeta sie burza magicznej furii... Admirale: Tylko jak juz sie do tego poziomu "wymiatania" dociagnie, to sie okazuje, ze juz cos lepszego jest... Tygrysie: Lepiej do pilnowania sprowadz tate, albo wujka... efekt bedzie lepszy... ;)))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Eh, znowu na mnie nie poczekali z zakladaniem. Szaman-->źel mi życzysz w graniu? na razie przeszedłem tutoria, dostałem pierwsze questy i wyszedłem na miasta. Na razie za bardzo nic się nie dzieje, ale jest dyżo gadania. AnankE-->pewnie, ze mam serce. Gdzieś. Chyba... Może w szkatułce pod łóżkiem??? Pell-->jak to zwał, tak to zwał. Na razie ja gram, a ty jeszcze nie ;-))))
tygrysek [ behemot ]
Szamanie --> uważasz, że ktoś mnie się oprze ??? Ja myślę, że nie, a mój tata to ... ho ho ho ... nawet ósmy by skapitulował tutaj prezentuje mój tajny unik w końcofej fazie wykonywania --------->
Szaman [ Legend ]
Shadow: AAA!!! Morda!!!! Nic nie chce wiedziec przed jutrem!!! ;)))) I nie zycze Ci zle, ja tylko sie boje ze nikogo nie bedzie w Karczmie, jak wszyscy zaczna grac nagle! :) Tygrysie: Nie, no wiesz... ja Cie znam i wiem, ze Tobie sie mozna oprzec, ale jednak tata robi, ze sie tak wyraze, lepsze wrazenie na pierwszy rzut oka... ;PPP A ten unik to mi bardziej wyglada na kombo "Robie-nagla-zmylke-i-atakuje-noga-przeciwnika-za-mna". Straszliwa i porazajaca technika... ;))))
Szaman [ Legend ]
Kurcze, jednak Viti nie mial racji... soundtracki z Bebopa rulez! Juz 6, czy 7 raz ich slucham... i nie mam dosyc...
Szaman [ Legend ]
No luuuudzie... nie mowcie, ze nikogo nie ma!!!
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Jestem AnankE -> Tak czy siak, Koalicyjne Siły Tygryso-Nieumarło-Imperialne dopilnują, byś była założycielką nowej części :-))) Shadow -> Ty mnie tu nie drażnij Mistrzu Guli ;-ppppp Generale -> Tak to jest. Podobno komputer zaraz po wyjściu z fabryki jest już przestażały. A z soundtracków to preferuję Lodossa, ale Bebop też całkiem OK. Btw, obecnie próbuję uzbierać trzy Evangelionowe. Na razie mam dwa, i o ile gość od którego ściągam będzie siedział, to jeszcze dzisiaj będę miał trzeci. A z Bebopowych który jest Twoim faworytem? Moim chyba pierwszy ("Too good too bad" rządzi!) chociaż na każdym jest coś doskonałego :-)))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Sześć wam. :)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Siedem Iarwainie :-) Moze Koreliańskiej? :-)
AnankE [ PZ ]
Wlasnie Morfeusz wypuscil mnie ze swoich objec. Jeszcze mi jedno oko klapie, ale to nic i tak zwycieze w dochodzeniu do przytomnosci! :-))) tygrysku---> jakos nic mi sie kolorowego nie przysnilo, chlip... ;-))) A tak w ogole to ja powinna na Ciebie pozew jakis zlozyc za zamach na moje zycie! Dlaczego? Ano obudzilam sie, podreptalam do lazienki napchac chemii do dzioba i troche poszorowac, potem podreptalam do kuchni i na gleboki talerz naladowalam kawal arbuza, nastepnie odpalilam kompa i naladowalam do dzioba tyle arbuza ile fabryka dala. A wtedy... zobaczylam Twoj "unik" i tak mi sie jakos niekontrolowanie prychnelo, ze czesc arbuza z powrotem wyskoczyla na spodnie, monitor i klawiature!!! No i mam... kolorowo! ;***)))))))))))) Szamanq---> wiesz jak to jest z tym wybaczaniem! ;-)))))))) I chce tylko zauwazyc, ze z tym GG to bylo tak dzsiaj, i wczoraj i przedwczoraj, i przedprzedwczoraj i...! ; E A zupe ugotujesz jedyniesluszna, czyli ta co dzisiaj! :-) Shadow---> a po cos wciskal pod lozko? Nie mozna bylo w bardziej dostepnym miejscu?! :-) I uspokojcie sie z ta nowa Karczma, bo sie zamkne w sobie. Argh... ;-) Zaloze, jesli sie zgodzicie numerek 555. Dobrze?! :-) Dobra, zmykam popedalowac. Moze sie natkne na jakos wielka wode to wyprobuje jak to jest z tym licznikiem. Pa
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Jako żywo Admirale. Z przyjemnością.
tygrysek [ behemot ]
AnankE --> z braku dowodów Twoja sprawa jest z założenia przegrana :-) Już tyle osób ze mną się procesowało, że śmiem twierdzić <samouwielbienie mode on> iż większość tych osób, poprostu chciało pięknego tygryska zobaczyć. <samouwielbienie mode off> Dobra, koniec wlewania sobie :-) Czas się obudzić:-) -------->
Szaman [ Legend ]
Admirale: Jako slonce na niebie wstaje, tako PZ zalozy nowa czesc!!! Inaczej beda sie dzialy rzeczy dziwne i straszne... ;) A jezeli chodzi o sundtracki, to kurcze, nie mam jakiegos klarownego faworyta... W kazdym z nich jest pare swietnych kawalkow i kilka slabszych... No nie wiem! :) Iarwainie: Witaj, bracie Nieumarly moderatorze! :))) AnankE: Kiedy tak wlasnie bylo! Ja naprawde niemal nie spogladam na GG, bo przeciez lacze sie na doslownie minute-dwie... a jak spojrze akurat, to zawsze poprawiam! Jak bone-dydy!!! :) Tygrysie: Mnie, jako ochroniarzowi PZ, nie potrzeba zadnych dowodow, jedynie nawet niesmiala aluzja mojej podopiecznej, a rusze do boju o chwale urzedu i osoby PZ! ;))))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Hejka Szamanie nożycoręki...
Szaman [ Legend ]
Iarwainie: Jest moze cos do przyciecia na Yarrowym? ;PPPP
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
AnankE -> Tak, 555 i następną, nie mówiąc już o bliżej nie określonych kolejnych :-))) Generale -> Zgadza się! Inaczej być nie może! :-))) Tak teraz jak słucham tych soundtracków, to chyba trzeci oferuje najmniej dobrych kawałków. Ale te co są na nim dobre, są naprawde dobre! :-)))
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
Szamanie, zawsze, zawsze...
Pijus [ Legend ]
Szamanie - wysylam ci nr konta na mejla.
tygrysek [ behemot ]
Szamanie --> nigdy w życiu bym łapki na kobietę nie poniósł
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Uwaga! Druga strona atakuje!
Szaman [ Legend ]
Pijus: Juz sprawdzam. Jutro bedzie przelew! :) Tygrysie: No ja mam nadzieje... ;P Bo gdyby bylo inaczej, poznalbyc co to uosobienie zniszczenia... :PPP Admirale: Ja tez podciagne do gory...
AnankE [ PZ ]
Pogielo mnie dzisiaj. Machnelam 21 km, ledwo zdazylam przed burza, nie wspominajac o tym, ze zadek mi odpada. ;-) tygrysie---> ale ja protestuje! Tak sie nie godzi, takie... zamachy na niewinnych ludzi. ;-))) btw matko, cos o chwale urzedu i osoby wyczytalam. :***))))) Szamanq---> to wlacz na stale tak jak obecales, ze bedzie wlaczone. :-) No i co z ta zupa bedzie? :-) Pell---> ale mi tylko i wylacznie o 555 chodzilo, a nie jakies jeszcze tam. :-) Siedem Iarwainie. :-)
Iarwain Ben-Adar [ Generaďż˝ ]
...naście AnankE!!!
Szaman [ Legend ]
AnankE: Juz naprawione i mam nadzieje, ze nic nie przeszkodzi w byciu widocznym! :))) 21 km??? No to ja juz chyba wysiadam, bo jak wiesz nie siedzialem na rowerze (poza jednym wypadkiem) na siodelku od rku, jak nie lepiej! ;)))) A zupke zrobie, jezeli bedzie takie zyczenie... :)))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
No no... tak rozgadanej AnankE to juz dawno nie widzialam :-)))))))))))))))))))))))))))))))))) AnankE ----> kobitko mialas czas na torpede do mnie?? bo ja tak ciagle czekam.... :-((((
AnankE [ PZ ]
Holgi---> ja rozgadana?! Hmmm... spelniam czyjas prosbe. ;-))) btw juz sie zabieram do cd. maila. Zreszta zapowiada sie pismienniczy wieczor. Czekaja mnie jeszcze co najmniej dwie emalie. :-) Szamanq---> nie boj zaby, przeciez nie pogonie Cie od razu na dwadziescia kilka kilosow. Zaczniemy spokojnie, od 50! Znaczy sie 5 chcialam napisac. :-)))))))) I juz sie zegnam na dzisiaj, bo zaglebiam sie w krolestwo Outlook'a, dobranoc. :-)
Yoghurt [ Senator ]
Witam- jednak dorwałem się do kompa mili panstwo- na krótko, ale jednak:))) tak więc z wieczora wita was po raz kolejny Yoghurt!
Yoghurt [ Senator ]
A tu ciiiiszaaa.... słychac tylko pochrapywania ósmego..... ech, to sam tu tak posiedze....
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
AnankE -> Sytuacja niestety rozwinęła się tak, że nie masz wyboru ;-))) Już my dopilnujemy by kolejna część była założona przez Ciebie :-) Dobranoc. Witaj Yoghurt. Dzięki za polecenie tych teledysków Weird Ala w A&M! Już mniejsza o teledysk, ale "Christmas at ground zero" to chyba najbardziej jajcarska piosenka jaką stworzył :-))))) Śpiewać o zagładzie ludzkości na taką radosną melodyjkę :-))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
AnankE ----> odebrama - rano odpisze :-)))))))))))))))))))))))))) tylko Ty dzis za bardzo nie szalej :-)
Yoghurt [ Senator ]
A prosze bardzo admirale:) Choć jak dla mnie "Living in a Fridge" jest ukochanym utworem, dobrze wiesz, dlaczego:)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Yoghurt -> Hehe, to też fajne :-) Dlaczego? No bo it's living in the fridge! :-))) Ja już żegnam się. Bywajcie!
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Było do mnie jakieś pytanie ? Jak nie, to dobrze ;) A jak było to proszę powtórzyć ;) A teraz już znikam. Dobranoc.
Yoghurt [ Senator ]
A no dobranoc Admirale:) "There's something weird in a fridge today\I don't know what it is\ Food i don't recogniiiize\" Buahahahahahahaha:)
Szaman [ Legend ]
No no, ja dawno nie widzialem Holgi o tej porze u nas... ;))) AnankE: A nie mozna od 500? Metrow...? ;PPPP Yoghurt: No coz, nie kazdy ma mozliwosc udzielac sie ile chce, nawet jezeli ma akuratnie czas... ;))) Admirale: Dobranoc! Viti: Dobranoc i pozdrowienia dla Szefowej! :)
Yoghurt [ Senator ]
A no dobranoc Viti:) Szamanie- Czemu nie każdy ma możliwość? Niech się lepiej przyzna, ze mu się nie chce:)
Szaman [ Legend ]
Yoghurt: Nie kazdy ma mozliwosc, bo ci niektorzy siedza na modemie i musza uwazac na kazden impuls... ;(
Pijus [ Legend ]
Dobranoc Karczmo:)))
tygrysek [ behemot ]
dobranoc karczmo trzeba iść spać, bo jutro znowu do pracy :-(
Yoghurt [ Senator ]
Dżizu, wszyscy idą... No, dobranoc qw takim razie;) Ja tez pójdę.... Żegnam na dziś! Szamanie- łącze się z tobą w bólu... gdy ja sobie przypomnę swe chwile na modemie.... Wraz z cała Himerą przekazuję ci wyrazy współczucia! I jeszcze rtaz dobranoc:)
Szaman [ Legend ]
Pijus: Dobranoc! Tygrysie: Pociesz sie - za to pojutrze wolne!!! :))) Yoghurt: Dziekuje... moze nidlugo to sie zmieni, ale tylko MOZE... ;( I ja tez juz mowie: Dobranoc!
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
aaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaa!!!! jakie cudaczki Tygrysek wkleił! Umieram, jakie słodkie!!! dobra a tak w ogole to dobry wieczór mi, bo nikogo innego tu juz chyba nie ma :)
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
- dobranoc Yosiaczku! - dobranoc!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oooo, to jest dobre: mówili śpiewali o tobie o pustyni pokrytej całunem gdy pogasły gwiazdy o grobie słyszałem ich śpiew i śpiewanie o czasie co odszedł niedawno gdy przestali śpiewać płakanie i ja usiadłem a moje do ich podobne łzawienia gdy razem blisko obok siebie z cierpienia gdzieś w sieci A tak w ogole, to gdy tak czytam, to prawie nie znam tej nocnej zmiany :-)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
zwierzeń garść oddechu łyk uczucia głód idę w dal rzucam w otchłań kosmyk marzeń mych nie zatrzymuj mnie pozwól rzucić cień zapomnienia cień Dzień Dobry:-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A Ty Aniele dokad idziesz? Porzucasz ekipe? hahahaha, tego pietna dlugo nie da sie wywabic, o ile w ogole :-)))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
rothonie, he he he Twoje interpretacje wierszy kłada mnie na kolana:-))))))) faktem jest że pietno GOLa pozostanie na długo hihihi
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Czekaj, czekaj. A to dlaczego? (jak znam zycie nie uzyskam odpowiedzi ale zapytac musze) I nie chodzi mi bynajmniej o piętno GOla. :-)))))) Ps. (bo to byl wiersz o łowieniu ryb siecią? hahahaha)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Dobrze znasz zycie:-))))) ale niezbyt dobrze znasz mnie;-) dajmy sobie spokój z interpretacją i tak każdy rozumie inaczej bo jest innym człowiekiem
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Buhahahahahaha, nie mowilem :-) To moze o zadymianiu barci z pszczolami kadzidlem? :-))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
mówiłem nie mówiłem, who cares!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Aniele--> No i taka to robota. Najmądrzejszy nie jestem, ale za ostatniego idiote tez sie nie uznaje, wiec takie teksty o "rzucaniu na kolanach" troche mnie irytuja. A juz szczegolnie mocno wtedy, gdy sie nagle okazuje, ze po rzuceniu tychze, nagle zaczyna brakowac dopelnienia. Drugi raz juz tak pogrywasz.
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
podobno do trzech razy sztuka:-))))))))))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Podobno.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A w ogole, to sztuka jest sztuka :-))) Ide zaraz, bo mam spotkanie, za do 15:00 wiec pewnie mnie juz nie bedzie. Sam nie wiem, czy mowic see ya, czy nie. Nooo w kazdym razie, co by sie nie dzialo, dbajcie o siebie! :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
powodzenia!:-) więcej życzen przeslę Ci mailem
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Witam wszystkich!!! Wasze zawistne życzenia się spełniły!!! Nia mam czasu na grę w NWN. Straszne!!!! Szaman-->Dużo ci nie powiedziałem. Początek i tak można olać. Nauka sterowania itp. Pell-->A co Armirale rozpadającego sie Imperium???? AnankE-->a jakoś tak sie schowało. Po prostu tam wrzucam wszystkie śmieci( bo przecież nie będę sprzątał ;-))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry : )))) piątek, niby jest fajnie ale hmmm coś z tym piątkiem nie tak ; )))
kastore [ Troll Slayer ]
Uff zdążyłem przed Holgan Dzisiaj znowu miałem zajęty poranek Witajcie wszyscy ,jest piątek , nareszcie , 28 czerwca 2002 roku Imieniny Leona i Ireneusza Coś na dzieńdobry ciąg dalszy Mroczej Wydmy Na planecie Tatooine pora dnia była jak zwykle niesprecyzowana: jedno słońce stało w zenicie, drugie właśnie zachodziło. Nessie wracała ze swojej codziennej przejażdżki na dewbacku. Nagle zauważyła imperialnych szturmowców, czających się tu i ówdzie za wydmami. Starali się dobrze maskować, ale powtykanie sosnowych gałązek za hełmy nie było najszczęśliwszym pomysłem na planecie, na której nie rosło ani jedno drzewo. Otworzyli do niej ogień. Nessie przyjęła to z filozoficznym spokojem, jak przystało na rycerza Jedi. - Pamiętajcie, że mamy ją wziąć żywcem! - krzyknął dowódca oddziału. - Celujcie w tego zwierzaka. Szturmowcy starali się zastrzelić dewbacka, aby uniemożliwić jej ucieczkę, z właściwym sobie brakiem logiki nie zastanawiając się nad tym, że znacznie szybciej uciekałaby na piechotę, niż jadąc na leniwym gadzie wielkości furgonetki. Wiązki laserowych promieni świstały Nessie koło uszu; czterdzieści kroków dalej zapaliła się stodoła starego Larsa, zadając kłam obiegowemu twierdzeniu, że szturmowcy nie są w stanie trafić w stodołę z czterdziestu kroków. Wreszcie siedzenie pod ostrzałem w pozycji lotosu znudziło się Nessie. Zeskoczyła ze swojego wierzchowca i sięgnęła do pasa po broń. - O cholera, znowu?! Będę w końcu musiała wyrzucić tę chińską latarkę. * * * Tymczasem na orbicie do Kilera zbliżał się inny imperialny niszczyciel, The Eyeshadow. Od jego kadłuba oderwał się niewielki prom i poszybował w stronę pierwszego statku. Lady Darth Beyre stała na mostku i przyglądała się, jak żółta kula Tatooine rośnie w oczach, powoli wypełniając cały ekran. Potem kliknęła Zoom out. - Znowu jakiś niewielki prom oderwał nam się od kadłuba - powiedziała do stojącego obok kapitana. - Tyle razy mówiłam, żeby je lepiej mocować!... Odwróciła się i odeszła, powiewając czarnym płaszczem. Mijani szturmowcy dygali z szacunkiem na jej widok. Uśmiechnęła się pod nosem. Nie ma to jak rządy kobiecej ręki. Zaświergotał komunikator. - Wygląda na to, że przybyliśmy za późno, pani - meldował dowódca oddziału pościgowego. - Nie znaleźliśmy tej Jedi, tylko kartkę na drzwiach Zaraz wracam. - Ktoś nas ubiegł - powiedziała złowrogo, tonem, który u jej podwładnych wywoływał dreszcz na plecach... albo gdzie indziej. - I ja chyba wiem, kto. - Na orbicie jest Kiler. To pewnie robota Lorda Vadera. - Milczeć! - z wściekłością rozwaliła komunikator o ścianę. Na szczęście promocja miała potrwać do końca miesiąca: kupi sobie drugi. * * * Beyre teleportowała się na Kilera. Urządzenie do teleportacji stanowiło jej małą, słodką tajemnicę, od kiedy przypadkowo wzięła do niewoli statek obcej cywilizacji o dziwacznej nazwie Przedsięwzięcie, z bandą wyjątkowo niegustownie umundurowanych pacyfistów na pokładzie. Strzegła tej tajemnicy starannie: wszyscy żołnierze, którzy brali udział w akcji, zginęli w nie budzącym żadnych podejrzeń zbiorowym wypadku przy czyszczeniu broni. Wpadła jak burza do prywatnej świetlicy Vadera, który akurat oglądał w holowizji damskie zapasy w błocie. Szybko przełączył na MTV. - Vader, ty świnio!- wrzasnęła, doskakując do niego z pięściami. - Co to ma, do jasnej cholery, znaczyć?! - O co chodzi, Beer? - celowo przekręcił jej imię, wiedząc, że doprowadza ją to do szału. - Nie lubisz muzyki pop? - Wiesz dobrze, o co chodzi! Zawsze bierzesz, co nie twoje! Ostatnim razem, jak u mnie byłeś, zeżarłeś mi wszystkie miętówki, a teraz to! Oddawaj mi tę Jedi! To mój jeniec! - Ja byłem pierwszy. - Ale to MÓJ wywiad doniósł o jej kryjówce! Twoi żołnierze potrafią tylko kraść kobiety i gwałcić kury! - Chyba na odwrót... - Nie! Nie na odwrót! Nawet tego nie potrafią! Beyre uspokoiła się nagle. Machnięciem ręki wyłączyła holowizor, który nadawał akurat teledysk Kayah i Yankovica, i usiadła na fotelu. - Zaczekam tu na nią razem z tobą.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
to dla pewnego Pana marudera... :-) "Dzień" Niebo płacze jego łzy rozbijają się w szybę domu Wiatr krzyczy aby go uwolnić z więzienia w krzakach dzikiej róży. Słońce się schowało i boi się wyjść zza ściany chmur. Szarość panuje we wszystkich swoich kolorach...
Magini [ Legend ]
Dzien dobry. To rothona dzis juz nie bedzie?! Jak to?!
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
no napisał że ma spotkanie i nie będzie go raczej :(
Magini [ Legend ]
Ja protestuje !! Prosze to zaprotokolowac ;-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
buuuu... rothonisko sie miga... :-)))))))))
Magini [ Legend ]
Holgan - alez on ma spotkanie , a nie sie miga. Jakze moglby sie migac, kiedy ja jestem w Karczmie? ;-))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
W sumie MAgini masz racje... Ciebie jednej ten potworniasty Facet slucha :-))))))))))))))))))) Jak tam pociecha??
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Ledwo facet wyszedła dziewczyny już go obgadaują ; ))))
Magini [ Legend ]
Pociecha jest pocieszna. A czasami placzliwa ;-) Ogolnie wszystko OK.
Magini [ Legend ]
mi5aser - to Ty lepiej nie wychodz ;-)))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
będę czuwał jak zawsze zresztą :)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Witam wszystkich :)) Część Magini, jak tam meleństwo?
Magini [ Legend ]
Czesc Mar :-)) Posta o malenstwie wlasnie napisalam o godz. 09.42 i nie chcialabym sie powtarzac, mogloby byc to nudne dla tych, co nie przepadaja za dziecmi ;-)))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
aa Mag zapomniałem spytać jak tam maleńswo ???? : PPPPP
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Racja Magini, ja po prostu nie zdążyłem przeczytać poprzednich postów :))
Szaman [ Legend ]
Rothon: Masz wrocic na lono Karczmy, inaczej Cie znajde i za fraki tu dowloke!!! ;)) Aniolku: Witaj! :) Shadow: Straszliwe... to chyba klatwa bogow, or something... ;))) A ja to dzisiaj bede mial... zaraz ide na poczte zaplacic Pijusowi i bede czekal... i czekal... i czekal... btw., jak znam zycie, to mnie poslaliscie to najbardziej wymiete pudelko!!! ;PPPP Mikser: No! Masz racje... cos z nim nie tak. Bo cos mi sie wydaje, ze bede dzisiaj, jutro i pojutrze mial baaaardzo malo czasu... :)))) Holgan, Mag: No nieee... jak mozecie pana kierownika obgadywac od samego rana? ;))) Zobaczycie, przez to Wasze obgadywanie jeszcze nie wroci! ;PP Mar: Ty lepiej powiedz co z Twoja pociecha... ;))
Pijus [ Legend ]
Hej,hej.... rothon - trzymaj sie stary i wracaj jak najszybciej! Szaman - doszlo???
Szaman [ Legend ]
Pijus: Jeszcze nie, ale za to poszlo cosik ode mnie do Twojego taty na konto... ;))) Teraz juz tylko czekanie... :)
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Witam i znikam. Kto się cieszy z piątku ? Boże dlaczego już piątek, ile ja bym dał żeby znowu była np. środa.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
różne fajne tematy już były ale ten bije wszystko na łeb ;)))))))
Szaman [ Legend ]
Viti: Rozumiem Cie... i to nie wiesz jak dobre... w lutym zeszlego roku mialem tez takie zyczenia... Kiedy to ow dzien? Mikser: Juz zagladam... :)
Szaman [ Legend ]
LUDZIE!!!!!!!!!!!! MAM JUZ NWN!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
i tyle go widzieli ;)))))
Szaman [ Legend ]
Nikser: Nie przesadzaj - najpierw trzeba bylo zainstalowac... ;PPPP A topik, ktory poleciles jest faktycznie bardzo "edukacyjny" i radosny... bosze... :) A teraz juz znikam! <znik>
Viti [ Capo Di Tutti Capi ]
Pozwoliłem sobie na 5 minut przerwy ;) Szaman - Jak wszystko dobrze pójdzie to 15 lipca. Ale nie wiem jak ja się wyrobię. Do 5 bym musiał oddać pracę. A mam jeszcze nie gotową i nie sprawdzoną, a jeszcze poprawki, mogiła jednym słowem.
tygrysek [ behemot ]
witam karczmo Szaman --> gratulacje z NWN PS: Mam te sterwoniki ściągnięte
Szaman [ Legend ]
Viti: Nie lam sie! Bedzie dobrze, jezeli promotor Cie lubi, to wszystko przejdzie ladnie... ;))) Tygrysku: Dzieki! :)
pasterka [ Paranoid Android ]
witam szanownych Karczmiarzy!! i z góry zapowiadam nie wymawiać przy mnie słów Neverwinter Nights, bo mi nie działa:(((( KRWI!!! Nikt mnie nie lubi:((!! (szczególnie producenci gier) ...:(((
tygrysek [ behemot ]
pasterka --> a co się dzieje ??
pasterka [ Paranoid Android ]
dostaje oczopląsu, bo mi kursor znika i pojawia się w najmniej oczekiwanych miejscach...:(((
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Kto zakłada nową karczmę?
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Szaman --> gratuluję z NWN!!! Kiedy przyślesz mi instrukcję? ;)))))))))
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Witam! Halt! Keine bewegung! Następna Karczma jest zarezerwowana dla AnankE! :-)))
tygrysek [ behemot ]
a jest gdzieś AnankE ??
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Załkadam!!
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Chyba, że mam czekac na AnankE? To jak??
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
A na poparcie moich słów, prosze spojrzeć na wczorajsze ogłoszenia specjalne z 17:11, 17:17 i 17:26 :-) Tygrysku -> Nieważne, chyba poczekać możemy, zwłaszcza że w piątki zwykle dużego ruchu nie ma :-) Kastore -> Hehe, fajne :-))) Wczorajsze z Ozzelem było dobre :-))) Shadow -> A bo mnie NWN'em drażnisz ;-p A rozpadać to się mogą jedynie kości Twoich szkieletów, hiehiehie ;-ppp Generale -> Czekamy na relacje! ;-))) Viti -> Powodzenia! Pasterko -> Rozumiem Cię. Przed ostatnim upgradem kompa też wychodziłem z siebie, by nowsze gierki ruszały na dyskietkach startowych, bez dźwięku, chacząc się, byle by jakoś chodziło. A z takim NWN to też mam obawy jak u mnie będzie :-(
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Shadow -> Musimy zaczekać. Obietnica to obietnica :-)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pell-->w takim razie czekam, chociaż nic nie obiecywałem ;-PPP Tylko czy sie pojawi? A kości sie nie rozsypują, bo są wzmocnione stopami tytanu! Szman-->i jak sie gra? wląsnie znalazłem trochę czas, wiec pogram. ALe pewnie nie dłuzej niz 2 h.
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Shadow -> To kiedy się pojawi, to już najmniej istotna rzecz ;-p Wzmacnianie kości stopami tytanu??? Oo, to jakaś nowa ciekawa technologia! =))) Musisz o tym coś więcej opowiedzieć!
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Pell-->wiesz, trzeba iść z postepem. Kiedyś zwykłe wystarczały, ale teraz w erze broni masowej zagłady trzeba coś więcej.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Idę grać w NWN. W zwiazku z tym kampowanie nabierze emocji ;-))
yosiaczek [ Generaďż˝ ]
dzień dobry, jesu co tu takie przeludnienie? czekamy aż przyjdzie AnankE założyć czy co?
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Shadow -> No zależy dla kogo nabierze emocji :-) Yosiaczku -> Witaj. Dokładnie tak. I będziemy czekać choćby do jutra! :-)
AnankE [ PZ ]
Rety, no nie mowcie, ze czekacie na mnie??????? 8 0
JackSmith [ ]
oczywiście - dziś piątek :-)))))) straaasznie długa ta odsłona :-))))))))) pozdrówka ......
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
AnankE -> Dokładnie tak! :-))) Zakładaj! :-)
AnankE [ PZ ]
Uwaga, prosze o cierpliwosc... zakladam. Pell---> Ty uparciuchu! :***))))))))
AnankE [ PZ ]
Oto sznureczek do nowej: