swierszczu22 [ Pretorianin ]
Wymagania sprzętowe - realna miara czy naciąganie???
nooo na pewno każdy wie co to wymagania sprzętowe i chciałbym poruszyć temat ich realności-pełno się słyszało o tzw. przekrętach i pisaniu że gierka ma nieziemskie wymogi a w realu- idzie na złomie... sam miałem przypadek- otóż GTA: vice city o wymogach 733mhz/32mbvram/256mbram poszła( i nie cięło się mocno - raptem może co 10 sek. i co drugi szybszy zakręt!) na takim oto sprzęcie: pentium 2 451mhz/Gf2 ti (32mb) i 128 ram. i nic nie podkręcałem! no i co o tym sądzicie? opiszcie swoje przypadki.
magister blokers [ Generaďż˝ ]
czy uwazasz że jesli gierka pójdzie ci na wyznaczonym sprzęcie o połowe słabszych parametrach niz ten ustalony przez producentów i bedzie cieła się 1 klatka na sekunde tzn. ze sprzęt spełnia wymagania?
swierszczu22 [ Pretorianin ]
tylko że gtavc wyszło tak ze 20-25....
Narmo [ Naczelny Maruda ]
swierszczu22 --> Bo miałeś dobrą jak na tamte czasy kartę graficzną. Nie porównuj GF 2 Ti z 32 MB do Rivy TNT 2 czy innego GF2 ale MX. Cięło się głównie przez RAM. Procesor miał coś do gadania dopiero, jak więcej obiektów musiało się pojawić jednocześnie.
swierszczu22 [ Pretorianin ]
noooooooo........
MasterDD [ :-D ]
Miales bardzo dobra karte, jezeli juz o tym mowa.
Poza tym VC wymaga 128 RAMu.
Jedyne czego nie spelniales to byl procek, co nadrobiles dobra karta.
Olek12 [ Pomocnik ]
Poprzednicy mają racje! w 2003 roku (data premiery VC) GF 2 Ti to była maszyna że HEJ !!!
Yari [ Juventino ]
A ja mam pytanie. Dlaczego ,,naciąganie" ? To chyba jakiś paradoks biorąc pod uwage przykład który podałeś. Twórcom chyba zalezy żeby gra chodziło na jak wolniejszych maszynach , sprzedadzą wtedy więcej gier. Wieć ja tu nie widze żadnego naciągania :).
blackfield [ Konsul ]
ale np. dla gier takich jak Gothic III ludzie wymieniaja cale kompy
Yari [ Juventino ]
Jak mają pieniądze to wymieniają , a i bez tej gry by to zrobili.
Anhelius [ Centurion ]
Racja. Chociażby mój przypadek. Od dawna myślałem o wymianie podzespołów w komputerze. Nowa płyta główna, nowy procesor, nowa karta graficzna.. Stało się tak niejako przez premiere Obliviona, który bym głównym argumentem do przyspieszonej modernizacji.
DiabloManiak [ Karczemny Dymek ]
Jest naciaganie ale nie w takim wypadku jak podales (jak stwierdzili poprzednicy nie spelniales tylko procka)> A mionowiecie kiedys gry byly produkowane pod komputery - kazdy producent staral sie zoptymalizowac swoja gre aby jak najlepiej chodzila pod dostepnym "przecietnym" sprzetem. Probowali wykorzystac kazdy mb ramu, kazdy hz procka aby gra chodzila jak najlepiej , wygladala dobrze i byla grywalna. Teraz komputery sa tworzone pod gry, optymalizacja gier wola o pomste do nieba. Tworze ladne gry ale nie korzystaja z dostepnej mocy dobrze. Chcesz pograc na wyzszych detalach kup najnowsze czesci. Co z tego ze gra wyglada ladnie jak potrzebuje czesto tak kosmiczne wymagania (w stosunku do tego co prezentuje gra )ze zeby pograc normalnie potrzebujesz najnowszego sprzetu. Skonczylo sie przejmowanie tym ze przecietny komp ma np. 512 ramu chcesz normalnie pograc musisz miec 1giga gdyz inaczej bedziesz mial pokaz slajdow. Co ciekawe czesc produkcji nawet na najnowszych dostepnych czesciach sie przycina. Co oznacza ze jest naciaganie na szybsze modernizacje zebys mogl pograc w niedopracowane, niezoptymalizowane gry.
Yari wbrew pozorom dlaczego nawet jak mam pieniedze musze robic modernizacje? Zeby rynek czesci sie krecil? Dlaczego np. musze modernizowac kompa jak wszystkie podzespoly dzialaj super, w noramlnych srednio zoptymalizowanych grach wszystko dziala plynie a wychodza gry ktore nie maja az tak powolajacych efektow (i roznic w stosunku do innych tytulow) ktore posiadaja 2 razy wieksze wymagania niz one ?
blackfield [ Konsul ]
producenci tak "optymalizują" gry na PC zachecajac do kupna konsoli, ale sami jesteśmy sobie winni
tylko piractwo, sciaganie, pozyczanie i przegrywanie
produkcja gier na pecety coraz mniej sie opłaca
Gilmar [ Easy Rider ]
Masz rację DiabloManiak!
Wszystko zas bierze się najprawdopodobniej z niechlujstwa twórcow gry. Pisza te swoje programy nie przejmując się użytkownikiem. Przeciez sa teraz takie maszyny, że uciągną wszystko, nawet niedoróbki. Dawniej wiekszośc gier chodziła bez zgrzytów a dziś... Otwierasz pachnące nowościa pudełko odpalasz i... Nie działa, grzebiesz w ustawieniach, kombinujesz, inne sterowniki, moze cos jeszcze, krew Cię zalewa i co...
Okazuje się, że bez patcha nie pograsz. Sciagasz łatke, jedna, druga no... nareszcie grasz. Save co prawda ładują sie niemiłosiernie długo ale... Jestes juz szcześliwy, no moze nie do konca bo przez myśl przelatuje refleksja - czy mnie ktos nie nabija w butelkę...???
Wyścig do kasy trwa a gracz kupi bo sie odpowiednio zareklamuje, pokaże kawałek najbardziej chwytliwy i bajerancki a na poprawki przyjdzie czas pózniej jak juz sie wezmie kasę.
Specjalnie przesadziłem, ale zastanowcie sie czy nie ma w tym sporo prawdy.
Narmo [ Naczelny Maruda ]
Gilmar --> Wygląda to jak relacja kogoś, kto kupił Gothica 3 w dniu światowej premiery ;)
Gilmar [ Easy Rider ]
Hahaha, Narmo...
Obawiam sie, ze moj komp z przerażenia przed Gothic 3 zablokuje szufladę od napedu i nawet łom nie pomoże.