tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1501
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Pierwsza część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954
Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5568547&N=1
Tofu [ Zrzędołak ]
Ziuuuuu...
Ha, zmieściłem się w tej samiej minucie! Nuda poprawia refleks :)
Lechu - przygotuję na kilka dzni naprzód i potem przez cały tydzień będę się nudził? Nieee, jak już muszę nic nie robić to wolę w małych dawkach - większe mogłyby okazać się śmiertelne.
Lechiander [ Wardancer ]
I dobre łącze. :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ---> Meghan siedzi w Maguuma, przy okazji możecie pomóc.
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ----> Meghan o tym dobrze wie, zapewniam. ;-)
Tofu ---> A łupać w coś w robocie nie możesz? Na jakims kalkulatorze wiekszym lub choćby poprzez przeglądarkę? ;-))
tygrysek [ behemot ]
i te japońskie łącza internetowe
Tofu [ Zrzędołak ]
Lechu no właśnie nie mogę, bo siedzę tyłem do korytarza, po którym co chwila ktoś łazi i gapi się w monitory. Sieć przeglądam tylko dlatego, że wyłączyłem obrazki :/ Zastanawiam się, jak zareagowaliby gdybym zaczął czytać książkę - za jakiś czas może sprawdzę, a na razie pozostaje czytanie z monitora - już prawie skończyłem 1984 Orwella :)
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> A wiesz, że jakbyś wiedział, gdzie to jest w tej Maguuma Jungle? ;-)
Po drodze, po ten topór, jest quest , jak nie dwa, więc faktycznie możnaby zrobić dwa w jednym.
Tofu [ Zrzędołak ]
O, kolejnego fajnego niusa znalazłem - wiecie, że od dziś kosmos nie jest już niczyj? Jest amerykański. Sam prezydent Busz tak zadecydował. Teraz będą mogli ścigać terrorystów nawet jeśli ci zdecydują zwiać na księżyc...
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Lechu, Piotrasq ---> Meghan wie i pamięta, na okoliczność ciepłego klimatu nabyła nawet dla Tośki uroczą zwiewną halkę :)
Tofu ---> A weź se książkę w gazetę obłóż i w razie czego mów, że się dokształcasz i szukasz natchnienia do następnych lekcji :)
Co do linków do wiadomości o kolejnych kretynizmach, to moje podejrzenie, że oni tam mają nieustający konkurs na najbardziej debilny i wkurzający wykształciuchów pomysł, nabiera rumieńców. Ciekawe tylko, co jest nagrodą?
Kane [ bladesinger ]
ja sie przymierzam do zakupu Nightfall, 17 funtow tylko :)) prawie za darmo :)) chyba ze pre-ordera zrobie :D
Lechiander [ Wardancer ]
Kane ----> No własnie pisała o tym Paserka. Za dobrze Wy tam macie. ;-)
Judith [ PlayScribe Portable ]
Tofu, to rzecz ciekawa, mnie na geografii w liceum uczyli, że granice danego państwa wyznaczają nie tylko terytorium, ale i strefę powietrzną, oraz wycinek kosmosu, czyli taj jakby wziąć tą serpentynę, która wyznacza granice naszego kraju i przypisać jej nieskończoną wysokość :D No ale jak tu z Bushem dyskutować..
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ---> nie wiem. Pierwsze o tym słyszę. A królowa robali tez miała rzucać zielone...
Tofu [ Zrzędołak ]
Judith - mnie też właśnie tego uczyli, ale najwyraźniej dla pana Busza było to zbyt skomplikowane, w związku z tym zagarnął cały kosmos i kto mu teraz podskoczy? Niedługo trzeba będzie płacić Ameryce tantiemy za patrzenie w gwiazdy ;)
Judith [ PlayScribe Portable ]
Tofu, w takim razie czekamy aż w następnym orędziu Bush proklamuje Marsa jako kolejnego członka koalicji antyterrorystycznej :D Chociaż z drugiej strony, czy marsjanie to aby nie terroryści? Ich głównym przywódcą był pewnie Wells :P
Lechiander [ Wardancer ]
Bush to taki sam kretyn, jak ci u nas.
W Nowej Zelandii pewien funkcjonariusz rządowy podzielił się z dziennikarzami następującym dowcipem: "Bush otrzymał zakodowaną depeszę o treści: 370HSSV- 0773H. Osłupiały prezydent przekazał ja do rozszyfrowania CIA. CIA także nie wiedziała o co chodzi, wobec czego depeszę wysłano do Clintona.
Ten poradził, żeby przeczytać ją do góry nogami".
Piotrasq ---> Może nie wypada za każdym razem?
Albo Rudej sie przyśniła, ta królowa. ;-)
Kane [ bladesinger ]
Lechu --> nie jestem pewien ale chyba ArenaNet jak wyczai ze jest gdzies jakis farm-point to to zmieniaja i juz nie ma dobrych dropow tak czesta jak poprzednio, mozliwe ze sie wlasnie tak stalo z krolowa, pozatym krucze nie bylo latwo tego tam zabic wiec nie wiemy na 100% jak to z ta krolowa jest :)
Judith [ PlayScribe Portable ]
Udziela mi się Sobecka i nastroje typu Ociec Dyrektor, przejęzyczenie na dziś: "Mojżesz skontaktować się z Lambertem poprzez system łączności statku."
Lechiander [ Wardancer ]
25 oznak, że już jesteś, cholera, dorosły :]
1. Rośliny w domu żyją i nie można ich wypalić.
2. Nie wyobrażasz sobie seksu w wąskim łóżku.
3. Masz więcej żarcia niż piwa w lodówce.
4. O 6:00 rano wstajesz, a nie idziesz do łóżka.
5. Twoja ulubiona piosenka leci w windzie.
6. Oglądasz TVN Meteo.
7. Twoi znajomi rozwodzą się i pobierają, zamiast rzucać i chodzić.
8. Ze 130 dni wakacji przechodzi na 14.
9. Jeansy i sweter to nie jest już ubiór wyjściowy.
10. To ty dzwonisz na policję z powodu zbyt głośnej muzyki u sąsiadów.
11. Rodzina swobodnie żartuje przy tobie o seksie.
12. Nie wiesz, o której zamykają McDonalda.
13. Ubezpieczenie za samochód spadło, ale twoje rachunki wzrosły.
14. Dajesz psu specjalne żarcie zamiast resztki z McDonalda.
15. Spanie na wersalce powoduje ból pleców u ciebie.
16. Nie ucinasz sobie drzemek od południa do 18:00.
17. Kolacja i film to już całość zamiast początku randki.
18. Zjedzenie kubełka skrzydełek kurzęcych o 3:00 nad ranem spowoduje potężną niestrawność zamiast ukoić żołądek.
19. Do apteki idziesz po ibuprofen i ranigast, a nie po prezerwatywy i test ciążowy.
20. Butelka wina za 10 zł to nie jest już "całkiem niezły alkoholik".
21. Właściwie to jesz śniadanie w porze śniadania.
22. "Nie umiem już tak pić jak kiedyś" zastępuje "Nigdy już się tak nie nachlam".
23. 90% czasu przed komputerem poświęcasz na pracę.
24. Pijesz w domu, żeby zaoszczędzić kasę przed pójściem do baru.
25. Czytasz tę listę, szukając desperacko jednego punktu, który by ciebie nie dotyczył, ale nic nie uratuje twojego starego dupska.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Cholera, zgadza się 17/25 punktów...
Tofu [ Zrzędołak ]
Nie jest źle - tylko 7 punktów. Osiem z winem, ale dla mnie butelka za 10 złotych nigdy nie była akceptowalna. Piwo z hipermarketu za złoty pięćdziesiąt? Jak najbardziej. Wino za dychę? Zgiń, przepadnij :)
Kane [ bladesinger ]
9/25
najgorszy jest pkt 23: 90% czasu przed komputerem poświęcasz na pracę, ale sie staram to zmienic grajac w GW :DD
Judith -> zle z Toba, oj zle....
Tofu [ Zrzędołak ]
Ja 90% czasu przed komputerem to może spędzam w pracy, ale nie oznacza to wcale, że na pracy :)
Lechiander [ Wardancer ]
1, 5, 6, 11, 17 - nie dotyczy :-)
3 kontrowersyjny - nie mam ani jednegom ani drugiego. :-D
23 - jak Tofu :-)
Wyszło jakieś 9. :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Łosie! Jestem z was najmłodszy! <----------> 5/25
Swoją rołdą feeluję się dziś jakiś wydrainowany. Nawet nie łoncę onetu ołpnąć, żeby looknąć co znów wythinkowały nasze mendingi. Ba, nawet listenować muzika nie łoncę ...
Lechiander [ Wardancer ]
Cziter! :-D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
19/25
Lechiander [ Wardancer ]
Jak w Sony Ericsson T630 zerknąc na stan konta? Zapomniałem i teraz znaleźć nie mogę... :-/
Kane [ bladesinger ]
Lechu --> uznaje punkt 3 za bezsensowny bo jak to miec piwo w lodowce??? po co ma tam lezec i sie marnowac? lepiej wypic jak tylko sie schlodzi :))) jakbym nie pil to bym mial wiecej piwa niz zarcia, tylko po co czekac z piwem???
update: jak sie zastanowic to 7h w pracy i w domu jakies 3h wiec to jest 70%, duzo ponizej niz 90%, i biorac pod uwage moj powyzszy wniosek z 9 schodze do 7/25.
Widzący [ Senator ]
30/25 :-(
tygrysek [ behemot ]
14 hehe ... zaczynam chyba okres przejściowy
rothon [ Malleus Maleficarum ]
17/25, co chcecie?! :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Niech mi ktos przetlumaczy z onetowego na polski, ile w koncu bylo? Remis, czy 2:1?!
Widzący [ Senator ]
Coś taki zdziwiony, jak weszli na boisko to było 0:0, remis jak wół.
tygrysek [ behemot ]
no jak ... zaczynali od 0:0
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No tak, ale teraz Onet zmienial zdanie. Zaczeli jednak nie od 0:0 :-D
Widzący [ Senator ]
Ty to jakiś prowokator jesteś, powiedz od razu o co Ciebie idzie.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Oryginalne newsy, jak slowo daje! Przeciez tego nie preparuje :-)
Tofu [ Zrzędołak ]
Witam pierwszą zmianę - w końcu piątek!
Dziś tylko 3 lekcje, w tym jedna z grupą zaawansowaną - będzie krótko i przyjemnie. Może znowu szefowie wyjdą wcześniej to i ja się urwę przed dziewiątą... Generalnie jest dobrze - pogoda ładna, weekend za pasem, żyć nie umierać :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Eeee... Mnie tam sie nic nie chce.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No co ty ?
Widzący [ Senator ]
Jestem chyba chory?
Pijątek a ja nie odczuwam pragnienia, coś trzeba będzie na to poradzić bo bez akcyzy z alkoholu budżet nie udźwignie becikowego.
pasterka [ Paranoid Android ]
fajnie jest, dzis piatek
Tofu --> to jakie Ty masz tam normalne godziny pracy? od 8 do 21? bo jakos trudno mi wyczaic przy takiej roznicy czasowej :-)
Widzący [ Senator ]
No coś takiego! Na bank jestem poważnie chory. Żebym zgadzał się z kaczorem_donaldem to niebywałe.
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5571340&N=1 [97]
Tofu [ Zrzędołak ]
pasterka - od 12 do 21 - od ósmej rano do dziewiątej, dziesiątej wieczorem siedzą tylko zółci - ja muszę mieć czas na granie i wylegiwanie się do góry brzuchem :)
Lechiander [ Wardancer ]
Kurde, wiecie, jak zrobić dystrybuantę w jakimś Excelu?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mam! Lechiander, tu masz przyklad uzycia:
Lechiander [ Wardancer ]
Dzięki rothon! :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechu, a po kiego Ty takie rzeczy liczysz na progu łykendu? Rozklady, prawdopodobienstwa... O tej godzinie? :-)
pasterka [ Paranoid Android ]
moze chce sobie obliczyc, jakie jest prawdopodobienstwo, ze wieczorkiem sobie piwko wypije? ;-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Albo że znajdzie zielonego itema ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A jednak wybralem brandy. Tak zaczne to popoludnie. I wcale nic nie liczylem :-D
[Edit] A do tego Celtic Frost. Stare, dobre "To Mega Therion"!
TrzyKawki [ smok trojański ]
Staropolskim siema powitam. Co dobrego? I czy dalej idzie wielkimi krokami ku lepszemu?
sew2k7 [ Centurion ]
O co biega w tej karczmie?
Judith [ PlayScribe Portable ]
Dziś robótkę konczę wyjątkowo wcześniej (ku mojej uciesze dużo się powtarzało), witajcie Smoki wieczorową porą :) Czas na browarek, kocyk i książeczkę...
TrzyKawki [ smok trojański ]
A ja obserwuję u siebie postępujące zidiocenie. Wróciłem sobie z poczty, gdzie oczom mym ukazał się następujący obrazek: 25 osób stoi w kolejce, jedna cherlawa dziumdzia anemicznie obsługuje klientów, a reszta personelu z namaszczeniem dłubie w nosie. Widok ten w niewytłumaczalny sposób mnie rozbawił zamiast zirytować.
pasterka [ Paranoid Android ]
TrzyKawki --> bo w zyciu trzeba miec priorytety :-D
Widzący [ Senator ]
Panie TrzyKawki, musżę Was rozczarować, to nie jest postępujące zidiocenie jak raczycie domniewywać. To jest zwyczajna reakcja na stres spowodowany zidioceniem innych, albowiem okienka są wyspecjalizowane i reszta personelu nie może odbierać listów jeżeli jest w okienku "Wpłaty i wypłaty" i na abarot. Tak to procedury opracowane w tym przedsiębiorstwie dbają o efektywność zatrudnionych i wygodę klientów.
Za pińdziesiontym razem człek dostaje napadu śmiechu zamiast ataku szału.
Więc niestety Panie TrzyKawki, nie będziecie się migać postępującym zidiocenieniem a'la Franciszek Józef.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ostatnio otrzymalem postulat od Zwionskoof, ze obarczanie ludzi obowiazkami robienia czegokolwiek jest w IV RP bandytyzmem i z tego powodu nie bada robic. I nie robia. Nalozyli sobie opaski bialo-czrwone, zlapali szturmowki, chodzili w kolko przed poczta (wraz z nimi posel Kmita i senator Styrczula) i krzyczeli "precz z wyzyskiem!". Telewizja to skamerowala, derektora do telewizora wzieli, ten probowal cos wyjasnic, ale... pani redaktor powiedziala, ze kazemy robic i to jest beeee. Wiec nas podadzom do wladz. I podali. A wladza powiedziala, ze nas wyszystkich powywala, jezeli tak bedzie dalej! Mamy placic pensje i nie kazac nic! I gadaj tu?!
Widzący [ Senator ]
rothon -> jak będziecie mieli do pyty strat i wywalicie 50% załogi to może otrzeźwieją. Inaczej nic z tego.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To sie staram wytlumaczyc, ale... stracilem juz rachunek guzow.
A towarzystwo nadaje, ze sieje defetyzm i strasze klase robotnicza.
Widzący [ Senator ]
Nic nie zdziałasz, lepiej kombinuj jakiś spadochron bo w dwa lata będzie ból że ho ho.
Lechiander [ Wardancer ]
Hmmm, niezły pomysł z tym nieróbstwem. :-D ;-)
rothon ---> Sorry, zjazd mam i musiałem mykać, dlatego odpisuję teraz dopiero.
No i dlatego też takie rzeczy liczyć i nie tylko muszę czasami. :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ja jestem spoko. Mam kilka specjalizacji. Glownie w finansach, audycie, controllingu finansowym, prawie handlowym. Caly czas mi mowia znajomi: daj sobie spokoj z tym trupem, chodz do nas. Ale wiesz... Calkiem mi placa i mam tutaj przyjaciol. Moze kogos przekonam. W srode znow jade na zlot do generala. Tylko ze jest problem - polityczni. Czym gorsza kondycja, tym taniej to wszystko pojdzie za rok, dwa.
Widzący [ Senator ]
A oni kurwa szafę Lesiaka wietrzą i babom do dupy zagladają czy nie skrobana.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Takie czasy.
Gilmar [ Easy Rider ]
Kroki ku lepszemu są juz tak wielkie, ze w kazdej chwili grozi rozdarcie portek na dupie...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ja się na procedurach, Panie Widzący, nie znam. Niezwykle trudno mi analizować zamysły dowodzących. Ale zmiany są, czemu nie? Ot, postawią na przykład barierki rozdzielające kolejkę na podkolejki do poszczególnych okienek. Gustowne nawet, nie powiem. Albo za pół roku je zlikwidują i znów jest tylko jedna do wpłat i druga do przesyłek. Dzieje się. Jeden fenomen tylko nie daje mi spokoju. Otóż bywam tam przeciętnie dwa-trzy razy w miesiącu i zazwyczaj stoję tam 20-25 minut (staram się wybierac chwile o mniejszym natężeniu ruchu). Niezależnie od tego, czy stoi przede na pięć, czy jedna osoba. Jak oni optymalizują tempo wykonywanych czynności tak, abym czekał dokładnie tyle - nie mam pojęcia!
Widzący [ Senator ]
To są zagadnienia rozwiązywane za pomocą wyższych funkcji dystrybucji i rozkładu. Normalnie to by rothonu dał dokładny opis, ale dziś to boję się go pytać jak oni to na tej Poczcie robią.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Może po prostu ta moja jest wyjątkowa? Od pewnego czasu piastuje tam pewną fukcję mój dawny znajomy. Tylko że on z wykształcenia historyk jest ... . W zasadzie to mógłbym zapytać, ale on ostatnio przytył, nie poznaje znajomych i wygląda tak dostojnie, że boję się podejść.
Widzący [ Senator ]
I racja bo może przypier...ić, a szkoda by było.
Gilmar [ Easy Rider ]
Może przyp... ć...???
Z racji, ze historyk, czy dlatego, ze dostojny a moze dlatego, ze przytył...???
Całkiem się pogubiłem... :-(
Widzący [ Senator ]
A bez racji to nie może? Jak duże panisko to może przyłożyć i bez powodu. Ja bym się nie narzucał, jakby chciał się zniżyć to by poznawał znajomych, nie?
Gilmar [ Easy Rider ]
Widzący -------> to dawniej tak bywało. Mocno lał... to znaczyło, ze znaczny ktoś...
Dziś ci najznaczniejsi to mają "chłopców" do bicia.
Widzący [ Senator ]
No ale w takim urzędzie poczt miejscowym to on z tych najznaczniejszych pewno nie jest.
Gilmar [ Easy Rider ]
Przekonałeś mnie. Faktycznie, lepiej się nie pchać pod łapy.
Lechiander [ Wardancer ]
Nie wiem, nie czytam, nie kumam... zanczy... mam dość... pijaństwa mego to za mało, żeby zdzierżyć... OJ...
Lechiander [ Wardancer ]
I tak nikt nic...???
Se polatałem przynajmniej po Tyrii i zauważyłem, że dziewuchy necro też podrywają. :-D ;-)
Przynajmniej te ładniejsze. :-P
AHA! Branoc. :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Yo!
TrzyKawki [ smok trojański ]
Joł joł !!!!
A w kwestii historyczności - mię się o te dytrybuanty rozchodziło, no!
Lechiander [ Wardancer ]
<cicho i gdzieś jakby spod stołu>
joł...
Kane [ bladesinger ]
<rownie cicho, coby Lecha kaca nie draznic i tez spod stolu>
dobry :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Szaaaa...
- Synu ! Czego uczyłem cię wczoraj?!
- Uczyłeś mnie tato jak upijać się z godnością.
- I co zapamiętałeś?
- Nic..
- W takim razie dzisiaj powtórka.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Przed chwila wszedlem na metal.pl, zeby poczytac ostatnie recenzje. No i co zobaczylem? Kurwa, kogo oni tam biora? :-D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Sorry za flooda, ale ta recke musze Wam pokazac. Poplakalem sie ze smiechu. Szczegolnie, ze kolo pisal to powaznie :-D
piokos [ Malpa w czerwonym ]
rothon => w dziwne miejsca internetu Cię nosi :].
Co do recenzji:
<--
rothon [ Malleus Maleficarum ]
piokos--> Slucham metalu od podstawowki do dzis dnia (swoja droga smiech mnie ogarnia, kiedy czytam watki strasznych 'satanow' z Gola :-D). Kiedys byly ziny, potem Thrash'em All, a teraz takze i net. Chcesz wiedziec co leci teraz u mnie? Z basami takimi, ze az sciany sie trzesa - 'Seizing Our Souls' Faust Again. Polecam!
Lechiander [ Wardancer ]
Jeszcze nie bardzo wszystko kojarzę, ale recka powala... pod stół.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ojacię ...
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
Klękajcie narody i baniakiem o podłogę.
Autor chyba za mocno się uderzył i efekty widać jak na dłoni.
Aż chce się zadać pytanie, czy to jest śmieszne, czy już nie...?
piokos [ Malpa w czerwonym ]
rothon => a czy są jakieś konkursy na np. Najstraszniejszą nazwę zespołu metalowego, heavy-metalowego i reszta odmian?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
piokos--> Nic mi na temat konkursow nie wiadomo, ale... sami mozemy zorganizowac! :-)
Gilmar--> Smieszne, zdecydowanie! "Juz nie" to raczej publika Dody Elektrody :-))
Gilmar [ Easy Rider ]
rothon -------> Mówisz śmieszne... Zastanawia mnie stan emocjonalny człowieka, ktory po koncercie lub wysłuchaniu płyty jest w stanie wypłodzic taką recenzję. Przelanie emocji na papier nie jest sprawa łatwą, zakładam, ze udało mu się to w niewielkim procencie.
Miałbym niejakie obawy spotkać się z tym jegomościem - po koncercie.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gilmar--> Kolega napisal recke albumu. Uznales go (cokolwiek slusznie) za jebnietego. Ale gdyby mial napisac recenzje plyty Anny Jantar, to tez wyszedlby na zajoba. Pierdolnietym sie jest, albo nie. Zajoba sie ma, albo nie :-)
Dalem linka w celach humorystycznych wlasnie!!!
Widzący [ Senator ]
Czeee...
Ale zaangażowania nie można mu odmówić, on kocha te dźwięki, no ja pier..le On po prostu zajebiście w ch..j ubóstwia takie kur..skie napierdalanie. I nie ma takiego drugiego we całej wsi.
Gilmar [ Easy Rider ]
Hahahaha, przypomniałem sobie, że muzyka łagodzi obyczaje i juz jestem zupełnie spokojny...:-)
A jak nie ma takiego drugiego w całej wsi, to lepiej.
Widzący [ Senator ]
Gilmar -> z całą pewnością łagodzi, ale nie zawsze. Na ten przykład taki doktor Mengele, bardzo muzykalny był.
Gilmar [ Easy Rider ]
Bo widzisz Widzący, zasada stosuje sie do ludzi. Rasa nadludzi to zupełnie inna spiewka.
Widzący [ Senator ]
Ja, ja Gilmar, te ubermeny to są bez konkurencji. Ciekawe że właściwie każda odmiana ubermensza była narodowa, co jakiś dostaje zajoba na tle swojej wielkości to się okazuje że ma narodowe przekonania, prawo natury czy co?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Mnie najbardziej zaimponowało ortodoksyjnie deathmetalowe wyrażenie: "w imię kaki". Chyba sobie przyswoję.
Widzący [ Senator ]
Bo wszystko jest pipi, tylko kaka nie jest pipi.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Widzę, że zaczęliście stosować autocenzurę, Widzący...
Gilmar [ Easy Rider ]
Przekonania, nie muszą byc narodowe, natomiast podwieszanie sie pod Naród to bardzo skuteczny choć mało oryginalny pomysł.
Masz rację narodowy człon w nazwie był i jest zapowiedzią czegoś szczególnego.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Zgadza się. Mieliśmy Narodową (sic!) Demokrację, mamy Ligę Polskich Rodzin, Młodzież Wszechpolską i Polski Związek Piłki Nożnej. A jak to jest z Polskim Związkiem Wędkarskim?
Widzący [ Senator ]
Sitwa, korupcja, ruja i poróbstwo.
Gilmar [ Easy Rider ]
Nie wiem jak jest z PZW....
Pamiętam natomiast, że aby zostać uznaną przez europejskie gremia, organizacją - Klub Karpiarzy Polskich a póżniej Polski Klub Karpiowy musiał się przechrzcić na Polskie Towarzystwo Karpiowe.
To chyba były jakieś wymagania zwiazane z tlumaczeniem na angielski.
Czyzby UE też maczała w tym paluchy...???
A Widzącemu i mnie chodziło raczej o słowo narodowy w nazwie. Ale przeciez doskonale o tym wiesz.
Widzący [ Senator ]
Bo ubermenschem, kochani moi, jest się indywidualnie, Taki na ten przykład Adolf, no odkrył w sobie że jest nadczłowiekiem, ale co to za radość być uber w samotności, nikt nie wie, nikt nie doceni.
Dlatego ubermensz dodaje sobie towarzyszy, nadaje im ubermenszość promieniując na nich i jednocząc ich dookoła jakiejś istoty ubermenszości. To może być naród, rasa, religia albo zielone grabie, jest to raczej mało ważne, chociaż naród jest do tego celu w sam raz. A to dlatego że każden jeden wie, że to on jest naród a te inne to są zdrajce i zaprzańcy. Najlepiej jak piaskownicę nazwać Wszechcośtam, Wielkiecośtam lub Jakośtak (że niby dla wszystkich) a wpuszczać do środka tylko nielicznych i to według klucza psiejwierności.
I już mamy samograj, trąbki trąbią, towarzysze krzyczą Hura! i Niech Żyje! a ubermensz roztacza wizje, przewodzi i pije szmpana.
j-bobo [ Pretorianin ]
oceńcie proszę, jeśli łaska mój tekst:
"Walcz"
Jeżeli sądzisz
że to jest raj
w swoim przekonaniu
coraz dłużej trwaj.
Jeżeli chcesz
Wyrwać się stąd
Niech nie popełni się
Znów ten sam błąd
Jeżeli chcesz
Zostać i być
Przed innymi ludźmi
Nie musisz się kryć.
Jeżeli sądzisz
Ze już to widziałeś
Rób wiec to co
Kiedyś musiałeś
Jeżeli życie
Układa się wspak
Przeszukaj drogę
A znajdziesz tam znak
Jeżeli jednak
Znaku tam nie ma
Nie poddawaj się
Życie się zmienia
Jeżeli czujesz
Ze pecha wciąż masz
O życie swe walcz
Nie upadaj na twarz
Widzący [ Senator ]
Apentuła niewdziosek, te będy gruwaśne
W koć turmiela weprzachnie, kostrą bajtę spoczy...
Judith [ PlayScribe Portable ]
Yyy, to może ja już pójdę po to piwo...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Oproszędły znimęci, wyświrle uwzroczy,
A korśliwe porsacze dogremnie wyczkaśnie!
Deser [ neurodeser ]
Zabrakło mi słow. Gwiazdy estrady byłby oczarowane ;)
Deser [ neurodeser ]
I przykład znalazłem :D
Indios Bravos
Zabiorę Cię
Całe życie wierzyłem w głębi
Że nadejdą dni
Kiedy wszystko to, co mnie gnębi
Marnym, niczym pył
Stanie się, gdy znajdzie mnie mój los
I moim głosem on powie mi
Oto nadchodzi dzień zbudzenia
Dzień ponad wszystkie dni
Nigdy więcej z drogi nie skręcę
Bo przejąłem ster
Zaciśnięte na nim me ręce
Dokąd płynąć wiem
Choć w oczy czasem wieje wiatr
A czasem jest go brak
Dopiero teraz czuję że żyję
A zawsze chciałem żyć tak
Zabiorę cię
Ze sobą jeśli chcesz
Poczujesz, zobaczysz
Jeśli tylko potrafisz
Przebudzić się
---------------------------------------
Lubię kapele ale teksty są zabójcze :)
Jak juz tekst znalazłem to i wpis na forum :D Tylko nie smiejcie sie za głosno.
Hej mam 12 lat i od szustego roku życia słucham
tego prawdziwego metalu mam to po moim tacie
śmiejemy się zawsze ,że to były moje kołysanki do
snu uwielbiam acdc i metalike oziego ozborna
irona mejdena TSA i inne zajebiste zespoły które
już nie są tak znane jak te hip hopowe ale mi to
wisi że mnie w szkołe prześladują ,bo metal jest
piękny a ich wykonawcy są niemożliwi na
perkusjach i gitarach elektrycznych. Pozdrawiam
mojego tatę i siostrę po których odziedziczyłam
tą zdolność wyobrażania sobię rzeczy i wydarzeń o
których innym się nawet nie śniło pamiętajcie że
do tego trzeba mieć wyobrażnię a nie zajefajny
strój.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ja się tam nie śmieję, Deserze. Autor, pomimo swego wieku ma najwyraźniej więcej rozumu, niż TFU(!)rca przytoczonej przez rothona recenzji.
Gilmar [ Easy Rider ]
By tekst stworzyć, niepotrzebne jest natchnienie et cetera
I zbyteczna jest znajomość światłych ksiąg i pięknych sztuk,
Byle paczka ekstramocnych, takich mocnych jak cholera,
Byle brzydki wierny kundel, który zasnął u twych nóg.
By tekst stworzyć, niepotrzebne kaloryczne odżywianie
Ani biurko, które świeżą politurą w mroku lśni,
Byle paczka ekstramocnych, rakotwórczych niesłychanie,
I ten pies, co poszczekuje, bo mu właśnie coś się śni.
Żona może być kłótliwa, może drzeć się wniebogłosy,
A na dworze deszcz być może i najniższy z niżów niż,
Lecz gdy masz starego kundla i swe stare papierosy,
Weź ołówek ogryziony, jakiś papier, siądź i pisz.
Radio wyje u sąsiada, wicher wyje za oknami,
Chandra wyszła w smutne miasto, tak jak wilk wychodzi w step,
Wciągnij w płuca ekstramocnych dym szarpiący jak dynamit,
Pogładź ręką zażółconą wsparty o twe stopy łeb...
By tekst stworzyć, trzeba kochać, cierpieć oraz obserwować,
Więc psa kochaj, choćby za to, że jest wiemy tak jak pies,
Cierp z powodu ekstramocnych, z których zwykle boli głowa,
I obserwuj to, co piszesz. Bo to właśnie zwie się "tekst".
Widzący [ Senator ]
Ot i widzisz, dupa jak by się człek nie obracał i tak zawsze z tyłu.
Popisałby, utwór jaki złożył, a tu nic, wena się urżnęła, wiedzy nie starcza i tak człowiek zdany jest tylko na czytanie innych. Sam nic wartego lektury złożyć nie potrafi, a dusza w nim gra że och, wątki się snują na kanwie osnowy że czółenko nie nadąża, a jak przyjdzie do zlania się na papier, to dupa. Węzły same i jakieś splątania, ni to proza ni wiersz, jak na wiersz to takie jakieś szare i nie płynne, jak na literaturę to zbyt nie wspólczesne, czytać trudno, rozumieć nie chędogo i bez sensu w ogóle, metafory potrójne, kalambury słowne, no po prostu nędza.
Chyba się jakiegoś mózgojeba nabombie i pójdę spać literacko nie spełniony.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Widzacy, bo tyś się naczytał rzeczy rozmaitych, wyżyny i niziny literatury pewnie ci nieobce. A tak się jakoś składa, że im więcej czytasz, tym mniej odwagi, żeby samemu za pióro chwycić, stąd ci, którzy jeszcze odpowiedniej dawki farby drukarskiej nie niuchnęli, łapią za pióro zdecydowanie przedwcześnie, czego przykład dziś już mielim.
Widzący [ Senator ]
A widzisz, wszendy można kalambur znaleźć a na światło go wyciągnąć.
Kartka w socjalistycznym spożywczym
"Mielimy kawe
Nastepna dostawa we środe"
Edit: I słowo stało się ciałem, mózgojeb przybrał formę chilijskiego wytrawnego winka, za chwilkę będe musiał iść po drugą buteleczkę.
Deser [ neurodeser ]
Kawek - to autorka jest :) Ale to ja wiem. Pomijajac wszystke błędy (i koszmarny ortograf) to ona napisała jednak cos waznego :) Waznego dla niej, i za to ok, ale za taki prosty ortograf to bym ja opieprzyl.
Widzący [ Senator ]
Deserku-> no to fajno, ale to nie jest dobra poezja. No ja wiem że dusza się rwie, krtań łka ale to inne mają czytać i to onych dusze łkać mają. No ja mogę na ochotnika przytulić i pogłaskać mogę ale kłamał nie będę.
AQA [ Pani Jeziora ]
Co tam braki wiedzy !
Co tam "częstochowa" !
Trzeba wierszem pisać,
Kiedy każe głowa !
Co tam literaci
I dumni poeci
Kiedy głowa sama
Rymy teraz kleci.
Karczmo poetycka !
Karmo smocza, droga !
Przytul wierszokletę !
Nie bądź taka sroga
W sądach swych nad wierszem upojonej głowy.
Rytm zgubiony rymem ?
Myśl zgubiona mową ...
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoki :)
Widzacy - doszło do naduzycia ;) Ja pisałem o wpisie na forum który wkleiłem nie o "poezji" :) Ale to sobota wieczór była (co wszystko wyjasnia) *smieje się*
Chyba kazdy z nas o czyms innym pisał :D
edit: tak z rana po kolejne puszeczki wypada ? :D
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jezu, ale poezyja :-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobranoc.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja wczoraj bedac w Media zakupilem sobie X3 Reunion! Pogralem tylko chwile, bo instalowalem nowy filtr w akwarium, a potem ogladalem Kubice, ale dzis po poludniu to pofruwam! Tylko musze przestudiowac podrecznik, bo dokowanie w stacjach kosmicznych jest na razie dla mnie jakby tajemnica :-D
Czeee...
Tofu [ Zrzędołak ]
Dziń dybry.
Łykent, łykent i po łykencie. Do tego wieje, czasem pada i w ogóle natura stara się mi uprzykrzyć ten i tak z definicji przykry dzień - jak na razie udało jej się to połowicznie, bo resztki dobrego nastroju z niedzieli (i to bynajmniej nie pod postacią promili w krwioobiegu) jeszcze zostały - zobaczymy na jak długo. Jak dobrze, że dzisiaj mam tylko trzy lekcje... :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
To ja dla odmiany nam kobylasta ankiete dot. identyfikacji ryzyk i oceny prawdopodobienstwa ich wystapienia w relacji do celow przedsiebiorstwa. Kilka godzin siedzenia. A do poludnia musze ja zrobic i oddac. Bleeeee...
Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry....
Tak pogoda u nas taka narazie spoko nie pada nie wieje mgły nie ma tylko zimno.....ale jak na tę pore roku to nie jest zle:)))))))))
A my dzisaj mam pasowanko na pierwszaka ... to znaczy nasza córcia wiec wiecie impreza sie szykuje dziecko juz wstało i przezywa ...a ja cholibka nie pamietam jak to było u mnie na pasowaniu.... szkoda :)
A tak wogóle co słychac????
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jak mozna nie pamietac jak bylo na pasowaniu w podstawowce?! To oczywiste - lali w dupe pasami! :-D
Lechiander [ Wardancer ]
I to ostro lali! :-P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Stąd nazwa w końcu ...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Orzeł :
Trzeba mu Karczmę podsunąć jako dowód :-D
Nie macie wrażenia, że to jakiś happening? Że za jakiś czas kolesie oznajmią: "robiliśmy sobie jaja?"
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Jak widać koński łeb też jest dziedziczny (w dodatku zakuty).
Ciekawe po kim to ród Giertychów go ma? :]
rothon => a po ile tego Reuniona rozdają?
Dzień Dobry!
Lechiander [ Wardancer ]
...
To jest pewnie zakrojone na szerszą skalę.
Jak już wcisną wszystkim, że dinozaury żyły, to przyjdzie kolej n to, iż były wcieleniem szatana stąpającego po ziemi i że nie wielki kamor z kosmosu, tylko Bicz Boży je zniszczył, coby resztki przyzwoitych, cnotliwych, modlących i żyjących w duchu uratować...
piokos [ Malpa w czerwonym ]
no, no. To byli potomkowie kaki :))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
piokos--> W szoku bylem! 46 PLN z jakimis groszami.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie wiem czemu, ale przypomniała mi się kwestia z jednego z polskich filmów: " A konie ... z mgły wyszły."
Na końcu tabunu truchtali panowie G.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
TrzyKawki --> I dalej w filmie:
- Ty wierzysz w takie rzeczy?
- W coś trzeba wierzyć.
Ciemnogrodzianie też muszą w coś wierzyć! :-D
Widzący [ Senator ]
Profesor M.Giertych jako stary genetyk, przypomina mi nieodżałowanego profesora A. Dońdę. Wybitny ten osobnik prowadząc katedrę śwarnetyki udowodnił praktycznie że informacja ma masę krytyczną i że opowiadanie głupstw (byle wystarczająco obfite) doprowadza do powstania nowego uniwersum. Jako że na początku było słowo.
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Cena zachęcająca. Jeszcze poczekam na wrażenia z gry.
Grałem kiedyś we Freelancera, bardzo mi się podobał.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kusicie mnie, Widzący, żebym odszukał swój, liczący już dobre 10 lat, "Traktat O Grząśli" :-D
Widzący [ Senator ]
TrzyKawki -> dawaj go. Może być na priv.
Lechiander [ Wardancer ]
Dalczego na priv? Tutaj! ;-)
Chyba, że za długi. :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Poszukam.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A o czym ten traktat traktuje odnośnie Grząśli? :-))
Dawaj TrzyKawki, dawaj!
tygrysek [ behemot ]
aloha Smoki
witam po kozackim i kowbojskim łikendzie
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Jak tam HHG - robimy dzisiaj bonusa w Thunderhead ? Mam koncepcję, jak to wykonać.
pasterka [ Paranoid Android ]
Piotrasq --> jakiego bonusa? :-P zostawili mnie sama, buce, a teraz sie jeszcze umawiaja ;-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Sama uciekła ze strachu, i jeszcze się tłumaczyła, że wywaliło.
pasterka [ Paranoid Android ]
bo ten herder taaaaki wielki byl ;-P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No widzisz - a my, dzielni menczyźni nie pękliśmy i wygraliśmy.
pasterka [ Paranoid Android ]
a gdzie ochranianie dziewic? :-P dzisiaj z rycerzy juz tylko zakuty leb pozostal :-P
Widzący [ Senator ]
A z dziewic to tylko pedofilia i mgliste wspomnienia.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Moira mi na taką nie wygląda - mimo że jest Confused :P
pasterka [ Paranoid Android ]
sadzicie po pozorach, nieladnie :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Ja mogę iść. Od Moladune zaczęły się misje, w których są po dwie elitki dla każdej profesji. Wprawdzie się powtarzają w następnych, ale nie mam tego obczajone zbyt dokładnie i nie wiem, czy wszystkie się zdobędzie robiąc misje za jednym razem. Zakładając, że się uda, oczywiście. :-)
BTW Moje Chuchro raczje na mężczyznę nie wygląda. :-P
Kane [ bladesinger ]
Piotrasq -> ja moge isc, nie ma problemu, jak nie zasne przed kompem bo dzis 4h udalo mie sie spac :( znow zasnac nie moglem :(
Lechiander [ Wardancer ]
Z tego, co się orientuję, będzie problem z tą samą godziną.
Zrobiliście Aurorę z Meghan?
Tofu [ Zrzędołak ]
Ratunku, jestem tak śpiący, że co parę sekund głowa mi opada, a tu trzeba jeszcze siedzieć w robocie półtorej godziny - chyba mnie z nudów krew zaleje :( Przeczytałem już chyba wszystko, co było na sieci do przeczytania, StumbleUpon mi debile z działu IT zablokowały, w gry grać nie mogę bo mi co chwila ktoś za plecami łazi... Cholera jak to jest, że jak jest praca, to od razu tyle, że nie wiem w co ręce włożyć, a jak nie ma to śmierć z nudów staje się całkiem realną perspektywą...
tygrysek [ behemot ]
ta yhy
mi to Tofu wygląda jak wyzysk białego człowieka ... chodzą za plecami, śmieci nie pozwalają zostawiać i są mniejsi!
założę nową
proszę: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5584433&N=1