GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1500!!!

18.10.2006
09:02
smile
[1]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1500!!!

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5559313&N=1

18.10.2006
09:02
[2]

tygrysek [ behemot ]

pierwszy!

zdrówko!

18.10.2006
09:03
smile
[3]

Widzący [ Senator ]

Huraaaa...Huraaaa...Huraaaa...

Dawać rum.

18.10.2006
09:03
smile
[4]

Lechiander [ Wardancer ]

Biedni Indianie! A będzie coraz gorzej... :-(((

18.10.2006
09:04
smile
[5]

Tofu [ Zrzędołak ]

Pieprzyć indian, Andrzej da nam wszystkim po 800 zeta za nic nie robienie - ja w Polsce jestem bezrobotny więc będzie dodatkowe źródło dochodu :) Zdrowie smoków, smoczyc i małych smoczków!

18.10.2006
09:04
smile
[6]

tygrysek [ behemot ]

ROK 1500

Wydarzenia w Polsce

* Zawieszenie dzwonu Tuba Dei w Katedrze Św. Janów w Toruniu

Wydarzenia na świecie

* 22 kwietnia - Portugalski żeglarz Pedro Álvares Cabral odkrył wybrzeża Brazylii.
* Hiszpański żeglarz Vicente Yáñez Pinzón odkrył ujście Amazonki
* Wybuchła wojna pomiędzy państwem moskiewskim a Wielkim Księstwem Litewskim.
* 14 lipca - Wojska moskiewskie wygrały bitwę nad Wiedroszą koło Smoleńska z wojskami litewskimi Konstantego Ostrogskiego.
* Mikołaj Kopernik odbył praktykę prawniczą w kancelarii papieskiej w Rzymie. Wygłasza publiczny wykład z zakresu matematyki.
* Wyprawa Ludwika XII przeciwko Mediolanowi.
* Papież Aleksander VI ogłosił krucjatę przeciwko Turkom.
* Jacob Nufer wykonuje pierwsze cesarskie cięcie w Szwajcarii
* Bitwa pod Novarą.

Urodzili się

* 24 lutego - cesarz Karol V Habsburg.
* 1 listopada - Benvenuto Cellini, rzeźbiarz, złotnik, pisarz i medalier florencki.

Zmarli

* 29 maja - Bartolomeo Diaz, żeglarz portugalski.

18.10.2006
09:05
smile
[7]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Hurah! Hurah! Hurah hurah hurah !!!! Sto lat, gadziny !!!

Spocznijcie, Widzące. Za wykazanie się obowiazkowością, terminowością oraz użycie własnego łoju otrzymujecie dzień wolny, który możecie przeznaczyć na świętowanie tej wiekopomnej chwili. Odpracujecie go w najbliższą niedzielę, bo w sobotę odpracowujecie nieobecność z soboty w maju, gdy świętowaliśmy wolne od pracy Święto Pracy.

Doniesienie natury technicznej: po dotarciu na stanowisko pracownicze i włączeniu kompa ten zaczął hałasować którymś z wiatraków jak startująca eskadra Liberatorów. Oględziny wykazały zalegającą dwucentymetrową warstwę kurzu. Posprzątałem dookoła, rozkręciłem ustrojstwo i wyczyściłem. Jeden Liberator na chwilę ubył, ale za chwilę zaczął doganiać kolegów. Stuknąłem w obudowę. Dały pełny gaz. Zirytowany pierdyknąłem w płaszczyźnie horyzontalnej. Cisza.
Ma się to podejście do techniki !

18.10.2006
09:05
smile
[8]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Jako uzpuelnienie podam, ze Karczma, poza tym, ze zalicza 1.500 czesc trwa juz niemal 2 tysiace dni i nocy. Dokladnie dzis jest 1.918 dzien jej funkcjonowania. 5 lat i 3 miesiace. Rowno! Od 18 lipca 2001 roku.

18.10.2006
09:08
smile
[9]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W ogole to musze sie wyspowiadac, bo mialem silny zamiar przygotowac zmieniony wstepniak na okolicznosc jubileuszu. Ale niestety... na zamiarach sie skonczylo, bo zbalaganione mam ostatnio dni i rozlatane mysli. Nic sensownego nie udalo mi sie przygotowac, buuuu

18.10.2006
09:12
smile
[10]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Na dzień dwutysięczny przygotujesz! :-D Ale tygrys cos kręci, bo Helweci nie mieli chyba cesarza. To skąd cesarskie cięcie?

18.10.2006
09:15
smile
[11]

tygrysek [ behemot ]

wikipedia kłamie tak samo jak politycy?

ale państwo szwajcarskie miało przecież monarchię z cesarzem ... możliwe, że to przyszłościowe nawiązanie do prawd potencjalnych

18.10.2006
09:15
smile
[12]

Widzący [ Senator ]

Kurna szmat czasu.

TrzyKawki -> oooo... to Wy Panie macie jakieś stanowisko pracownicze? Zawszem myślał Panie że jeno rozum frasujecie usilnie nad spraw porządkiem myśląc a ciało złożone macie na szezlongu złotogłowiem obszywanym. Lubo też przechadzając się po ogrodach poezyje jakoweś tworzycie piękno świata i kmieciów krzątaninę snadnie opisujące.

18.10.2006
09:22
smile
[13]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Moje Gratulacje!!!!!

Jeszcze nigdy tak wielu (Forum GOL) nie zawdzięczało tak niewielu (Smoki) tak wiele (postów) :)

To zaiste wspaniały dzień. Oby się dalej nam dobrze wiodło. Tego wszystkim Smokom życzę.

18.10.2006
09:23
smile
[14]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

I jeszcze jeden i jeszcze raz ! Stoo lat stoo lat nie żyją nam !

18.10.2006
09:28
smile
[15]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Wasze przypuszczenia są sluszne, Widzący. Jeno ostatnio złotogłów się ode rozmyślań wytarł był i teraz służba wymienia tapicerkę w popłochu, bogato maciami przy tym rzucając. A w ogrodach piździ.
Więc się przed kompa przeniosłem, stwierdzając zaiste karczemny nieporządek. Gdy pracę skończą - niezawodnie ściąć ich każę!

tygrysie - toć od czternastego wieku, gdy się spod panowania Habsburgów wyrwali - nie mieli :-D

18.10.2006
09:31
smile
[16]

Tofu [ Zrzędołak ]

A z innej beczki - są jakieś smoki z Włoszczowej? Bo od poniedziałku ekspresy Kraków-Warszawa już nie są tak bardzo ekspresowe - zatrzymują się tam właśnie! I niech ktoś teraz odważy się powiedzieć, że poseł Gosiewski nic nie robi - otóż robi proszę państwa, robi!

18.10.2006
09:32
smile
[17]

Widzący [ Senator ]

Więcej rumu!

Gdzie te dzierlatki!? Gdzie smoczyce nasze!? Auuuuuu...!

18.10.2006
09:33
smile
[18]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

O, nowa. Tysiąc lat Smokom!

18.10.2006
09:33
smile
[19]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Tofu - Powiedziałbym że robi ... pod siebie, ale nie wiem, czy zostanę właściwie zrozumiany :-D

18.10.2006
09:36
[20]

Lechiander [ Wardancer ]

"Warto było. Warto było, aby dziś o 7.32, w dniu, w którym nasz wielki rodak, Jan Paweł Drugi, został wybrany na stolicę Piotrową, móc powiedzieć: Zielone światło po raz kolejny zaświeciło się dla Włoszczowej!" - przemówił Gosiewski. - o co biega...???

Koszty samego zatrzymania się i rozpędzenia składu nawet się nie zwrócą...

I takich nalezy pieprzyć, a nie Indian!!!


rothon ----> Wszak zawsze można zmienić to i owo, jak wena wróci. :-)

18.10.2006
09:37
[21]

tygrysek [ behemot ]

nie rozmawiamy o krótkich rączkach Gosiewskiego! nie!

18.10.2006
09:39
smile
[22]

pasterka [ Paranoid Android ]

witam o zakatarzonym poranku. i 100 lat dla karczmy: wirtualnej, acz na pewno obserwowanej czujnym okiem przez komisje do wychowania dzieci w trzezwosci.

czemu Lepper nie pomysli o biednych pracujacych i skroci tydzien do 3 dni. 4-dniowy weekend (albo 2dniowy weekstart i 2dniowy weekend) mi w zupelnosci wystarczy :-)

18.10.2006
09:45
smile
[23]

Tofu [ Zrzędołak ]

pasterka - a wiesz, że to znakomity pomysł? Nie planujesz może zostania posłanką? Tylko pamiętaj, najpierw trzeba mieć parę wyroków na koncie, bo bez tego ciężko wybić się z tłumu.

18.10.2006
09:47
smile
[24]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

pasterka--> Bo pracujacy musza na te wszystkie rzeczy, ktore z taka latwoscia sie rozdaje zapracowac. O tym wiedza nawet najbardziej ociazali umyslowo rozdawacze. Bezrobotni - peroooosz, lewi rencisci - perooosz, malorolni - peroooosz, becikowe - peroooosz. Z jaka lekkoscia krotkie raczki pracuja!

18.10.2006
09:48
[25]

Tofu [ Zrzędołak ]

rothon - wcale nie muszą pracować - Lepper już kiedyś miał pomysł, że jak jest za mało pieniędzy to trzeba dodrukować i będzie więcej - najwyższy czas wprowadzić jego idee w życie!

18.10.2006
09:50
smile
[26]

Kane [ bladesinger ]

Dobry,
jak bedzie 4 dniowy weekend to wracam do polski :)) czekam.

18.10.2006
09:51
smile
[27]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja sie naprawdę poważnie pytam, o co biega z tym dworcem???

18.10.2006
09:52
smile
[28]

pasterka [ Paranoid Android ]

Tofu --> tez mi sie podobal jego pomysl z dodrukowaniem pieniedzy. To takie proste, a trzeba bylo czekac na Leppera, zeby to wymyslil :-D nagroda Jobla jak trza :-)

18.10.2006
09:56
smile
[29]

Tofu [ Zrzędołak ]

pasterka - ja poszedłbym jeszcze dalej - pieniądze w ogóle powinno się zlikwidować, tylko problemy z nimi. Wszystko powinno być za darmo i dla wszystkich - tylko wtedy będzie równość i sprawiedliwość! I pracować nie będzie trzeba!

18.10.2006
10:05
[30]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Lechu - O to:

18.10.2006
10:08
smile
[31]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mnie bardziej podobal sie pomysl zmniejszenia rezerwy walutowej i rozdania jej potrzebujacym. To taki madrzej brzmiacy pomysl. Taki na najwyzszym poziomie wiedzy ekonomicznej!!! :-D

18.10.2006
10:08
smile
[32]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

no a gdzie dokończenie?

18.10.2006
10:16
smile
[33]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Gratulacje, Stare Jaszczury i Młode Jaszczurki, oby tak dalej :)

18.10.2006
10:19
smile
[34]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

a barankom?

18.10.2006
10:20
smile
[35]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jestem ciekawy, czy z takiej okazji stara gwardia się pojawi.

18.10.2006
10:20
[36]

Lechiander [ Wardancer ]

Kawek ---> Tylko dlaczego w jakimś Włoszczowie otwrzono? Tego nie kumam... Co tam było/jest takiego? Gosiewski tam mieszka, czy co? Geneza tej decyzji mnie intersuje.

piokos ----> A kto zgłosił do natychmiastwej kasacji to? Hę? :-)

18.10.2006
10:24
smile
[37]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Lechu => jakaś wredna szuja tu grasuje

18.10.2006
10:26
[38]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

piokos ---> Menda, wredna menda :)
Baranków i owieczek proszę mi Jaszczurom na pożarcie nie rzucać.

18.10.2006
10:27
[39]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

mam sukinkota!


niejaki Masur, ot świnia niemyta :/
zgłosił ek. - ekspresowe kasowanko :[

18.10.2006
10:32
[40]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Tez bym chetnie powital pradawnych. Ale wielu nie odwiedza juz forum, wiec sie nie dowiedza o jubileuszu.

18.10.2006
10:35
smile
[41]

Widzący [ Senator ]

rothon - ja bym się bał trochu. Jeszcze się okaże żesmy nie na skale katedra jeno schizma i błądzenie po pustyni;-)

18.10.2006
10:36
smile
[42]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Może i schizma, ale za to Wielka!

Ale kto kabana do lokalu wpuścił?

18.10.2006
10:41
smile
[43]

Widzący [ Senator ]

A tera coś dla uciemiężonych pracowników:

18.10.2006
10:46
smile
[44]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Ale się porobiło tysiąc pięćset, sto dziewięćset :P Ok, na tą okazyję wszystkim należy się kufel przyzwoitego piwa, ale uwaga, nalewany według receptury zwanej w kręgach masonów i cyklistów "Monaco Speed", a w kręgach szarpidrutów i innych pseudo-poetów-ochlapusów "Do zobaczenia pojutrze". Pić ostrożnie :P

18.10.2006
10:49
smile
[45]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoczyska :)

Z okazji tego no, jubilejuszu... jubeluszu... iubile... eeee, z okazji okazji, miliona odcinków!
I po beczce darmowej siarki dla każdego Smoka :)

18.10.2006
10:50
smile
[46]

TrzyKawki [ smok trojański ]

:-)

18.10.2006
10:53
smile
[47]

Deser [ neurodeser ]

Ciepła kawa wcześnie z rana,
słońce, wiatr lub deszcz i chmury.
Gry wideo, sprzęt stereo,
bóle zęba i bolero.
Nowe reklamówki w radiu,
picie piwa, strach lub lęki,
spanie w parku, piasek w uchu i cieknący kran.

Dziś wszystko to
niewiele już obchodzi mnie,
leże tu.
Tak dobrze jest,
gdy wszystko to traci swój sens,
dobrze jest.

Pseudointelektualizm,
szampon przeciwłupieżowy,
kwaśne deszcze, sok jabłkowy,
gwiazdy kina ,samochody,
mętlik w głowie, wątpliwości,
mucha w zupie na śniadanie,
wpółdo ósmej wiadomości, gdzie dziś ciepło jest

Dziś wszystko to
niewiele już obchodzi mnie,
leże tu.
Tak dobrze jest,
gdy wszystko to traci swój sens,
dobrze jest

18.10.2006
10:55
smile
[48]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Noooo, 241 metrow jak na moje mierne umiejetnosci grania w takie gierki to calkiem dobry wynik :-)

18.10.2006
10:56
smile
[49]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Poprawka:

18.10.2006
10:56
smile
[50]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rzeczywiscie, ma Deser racje, miast piw i innych takich wypadaloby pic siarke :-))

18.10.2006
11:00
smile
[51]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Też se rzuciłam :)

18.10.2006
11:07
smile
[52]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Z szefem jest niezłe, ale wg mnie to jest bardziej hmm.. wciagające :]

18.10.2006
11:11
smile
[53]

TrzyKawki [ smok trojański ]

:-)

18.10.2006
11:12
smile
[54]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Aa, jeszcze jedno mi się przypomniało, ale uwaga, to zabawa głównie dla satanistów, tym niemniej kiedyś spędziłem przy niej pół dnia :P

18.10.2006
11:17
smile
[55]

Widzący [ Senator ]

W szefa wyszło mi 406 m a w pingwinie 852, brr...

Edit w strzelaniu kotem 971 stóp.

18.10.2006
11:20
smile
[56]

TrzyKawki [ smok trojański ]

]:->

18.10.2006
11:29
smile
[57]

Gilmar [ Easy Rider ]

STO LAT !!!
STO LAT !!
STO LAT !

Jubileusz bez szampana...???
Zdrowie ! Basałyki kochane !

18.10.2006
11:30
smile
[58]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Kawek strzela czym popadnie :)
Byle nie fasolą :]

[edit]
łobrazek

18.10.2006
11:32
smile
[59]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

O, Gilmar :) Byłam ostatnio w Otwocku przejazdem, ale możliwość kontaktu miałam co najwyżej telepatyczną niestety :) Fajne tam są uliczki - bliżej ma się do sąsiada z naprzeciwka, niż z działki obok :)

18.10.2006
11:52
smile
[60]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Dawniej wiadomo było, że jak zgłoszony jest projekt ustawy, to znaczy, że ktoś chce się z tej okazji nakraść. To było jasne, proste i logiczne. Dziś nie ma takiej pewności: WWCzc. Posłowie po prostu dostali kota. Istnieje podejrzenie, że jest to działający z zaświatów kot JE Jarosława Kaczyńskiego, zwący się Buś.

Cały tekst tu:

18.10.2006
12:01
[61]

Tofu [ Zrzędołak ]

Meghan - mnie ostatnio mama zdziwiła mówiąc, że ostatnio coraz częściej w autobusach, na ulicy i w różnych dyskusjach zwykłych ludzi słyszy, że chyba już najwyższy czas dać władzę Korwinowi i UPR - do tej pory ludzie mieli go za nawiedzonego ekscentryka, dzięki znakomitej polityce PiSu i spółki myślą, żeby głosując na niego nic juz chyba stracić nie mogą... Zobaczymy jak to będzie, zobaczymy.

18.10.2006
12:08
smile
[62]

Gilmar [ Easy Rider ]

Meghan --------> uliczki może i fajne, ale sąsiedzi trochę mniej. Od kiedy robi się z Otwocka "sypialnia" Warszawy z dnia na dzień dzieje się coraz gorzej. Nie pojmuję tego a jako Warszawiak z dziada pradziada, z przykrością stwierdzam, ze to jacyś zupełnie inni ludzie.

18.10.2006
12:41
[63]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Gilmar ---> Ale to właśnie o to chodzi, że to sypialnia tych, co tylko pracują w Warszawie, nie warszawiaków. A problem sypialniany to nie tylko Otwock ma, właściwie w każdym kierunku jest problem, zwłaszcza tam, gdzie da się dojechać pociągiem lub WKD.
Ja powiem szczerze - przez prawie 2 lata mieszkałam poza Warszawą, ale jednak pracując w niej nie widzę sensu mieszkać poza. Innym to odpowiada, ja już wiem, że mnie nie.

Tofu ---> Ja szczerze mówiąc tego nigdzie nie słyszałam, ale to by było właściwie w zgodzie z wnioskami JKM: niech sobie kaczki poburzą póki mogą, potem przyjdzie czas dla tych, co wolą budować.

18.10.2006
12:42
[64]

tygrysek [ behemot ]

tempo areny cyrkowej ostatnio nabrało impetu. cała polska kręci się wokół absurdów. już nie wiem czy to wszystko to jakiś kawał zwany też kiełbasą przedwyborczą czy może prawdziwa rzeczywistość. w obu przypadkach czuję się pokrzywdzony.

jeszcze raz się pytam, czy można gdzieś się poza granicami naszego kraju poskarżyć na tą paranoję która tutaj się kreuje?

18.10.2006
12:44
[65]

Tofu [ Zrzędołak ]

tygrysek - będę z Tobą szczery - po co się skarżyć, skoro można wybyć poza te granice i nie wracać? Też na początku myślałem, że będę tęsknił - myliłem się.

18.10.2006
12:52
[66]

tygrysek [ behemot ]

takimi słowami Tofu uskuteczniasz pojawianie się rys na moim patriotyźmie
wolałem zawsze aby inni uciekali ... ale mam zostać sam z politykami tutaj?

18.10.2006
13:46
[67]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ach, więc tu jest pies pogrzebany - ja nigdy nie miałem patriotyzmu za grosz - dlatego pewnie było mi i jest łatwiej. Inna sprawa, że mam tendencję do chodzenia na łatwiznę - mógłbym się w Polsce ustawić, może nawet całkiem nieźle, ale wolę żyć gdzieś, gdzie jest po prostu łatwiej. A że w kraju trzymała mnie głównie grawitacja wyjechałem i układam sobie życie niezgorzej w azjatyckiej dziczy ;)

18.10.2006
13:51
smile
[68]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Dopiszę się pamiątkowo, bo te "1500" jakoś tak odświętnie wygląda.

18.10.2006
14:11
smile
[69]

AQA [ Pani Jeziora ]

Coby w ferworze zajęć nie ominąć tak zacnego Lokalu ...

Oby nie zniknęła nasza Karczma smocza
W targetowej mazi, co za progiem płynie.
I niech brać karczemna, zawsze tak urocza,
Dalej Karczmy tworzy wielką historyję :))))

Rym, nie rym i na wieki wieków ...

18.10.2006
14:28
smile
[70]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dobra, o emigracji pogadam sobie z wami pozniej, a na razie pijmy piwo, a wszystko bedzie dobrze! Na kłopoty napój złoty! :-D

18.10.2006
15:09
smile
[71]

tygrysek [ behemot ]

no i jak tu opuścić kraj najlepszego browca, wódki która zabiera pamięć i odbiera kontrolę

18.10.2006
15:28
smile
[72]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja tam nie piję. Jubileusz przejdę zagryzając czekoladkę.

18.10.2006
15:31
[73]

umek [ Szczęśliwy ]

wszystkiego najlepszego z okazji odcinka nr 1,5k...

'targetowej mazi'? o czym mówiłeś?:]

18.10.2006
15:36
[74]

Matt [ I Am The Night ]

Gratuluje jubileuszu.

18.10.2006
15:42
smile
[75]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

tygrysek ---> Właściwie to gdyby się dobrze przyjrzeć, mogłoby się okazać, że żyjąc za granicą byłoby Cię stać na sprowadzanie tego w większej ilości niż zakup tutaj na miejscu. Zresztą w gazetach już pojawiają się artykuły o tym, jak to polska żywność jest sprzedawana za granicą, ba, nawet podrabiana!

18.10.2006
16:45
smile
[76]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Pierwszy pradawny sie pokazal. Czee Matt ;-)

umek--> Przyjdzie moment, to i o targecie sie sam przekonasz :-)

18.10.2006
17:20
[77]

Gilmar [ Easy Rider ]

rothon ------> Chyba jesteś troszkę rozczarowany...?
A może tylko mi się wydaje...

18.10.2006
17:24
smile
[78]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Wydaje Ci sie, Gilmar. Raz, ze jestem za stary na to, zeby sie rozczarowywac internetem; a dwa, ze bylem tu na okolicznosc 500, 800, 1000 i inne i wiem (bo troche Gola czytam), kto jest na forum, a kto juz nie ;-)
A poza tym dzisiejszy sklad Smoka odpowiada mi calkowicie i jakos nie czuje potrzeby wracac do lat przedpięciu. Milo by bylo spotkac starych znajomych, ale jeszcze milej jest byc z obecnymi :-)

Ps.
Ale powiem Ci w tajemnicy czym troche bywam rozczarowany. Gloryfikacja przez niektorych doroslych adminow watkow cyklicznych "Najlepsza tapeta na pulpit" i ich tworcow i uczestnikow :-D Rozczarowany jestem, bo kiedys dalbym sie pokroic, ze maja inne ambicje :-))

18.10.2006
17:33
smile
[79]

Gilmar [ Easy Rider ]

Tak. Znam Twoje podejście do przeszłości, chyba słuszne.
Co było a nie jest nie pisze się w rejestr.

18.10.2006
17:38
[80]

Gilmar [ Easy Rider ]

Aaach, to...

Co chcesz, wszędzie teraz idzie sie na ilośc, oglądalnośc itd a jakość...???
Równanie w dół, to idea obowiązująca prawie wszędzie.
To zapewne smutne, ale czy można na to cos poradzić z pozycji zwykłego śmiertelnika...?

18.10.2006
17:42
smile
[81]

Łyczek [ Legend ]

Sto lat :)

18.10.2006
19:24
smile
[82]

TrzyKawki [ smok trojański ]

JKM, jak to JKM - nie zaskakuje. Fanatyk, tylko innej opcji. Co wiedział, to powiedział. Ot mur, to na granicy z Meksykiem ma być, a na kanadyjskiej jedynie dozór elektroniczny. Ale on nazywa rzeczy po imieniu tylko wtedy, gdy mu to pasuje do koncepcji.
I wszyscy - poza nim - są idiotami. Ale to nic nowego. Podczas pierwszej prezydenckiej kampanii wyborczej widziałem jego występ we Wrocławiu. On nie dyskutuje, on tokuje. Ubrany w oryginalne piórka i zaperzony. Głuszec.

18.10.2006
19:39
smile
[83]

Gilmar [ Easy Rider ]

Inicjały ma stosowne, akurat do sprawowania władzy. Nie ma potrzeby niczego juz dodawać.

18.10.2006
19:45
smile
[84]

Widzący [ Senator ]

Będzie wojna, albowiem powiedziane jest "Gdy rozum śpi budzą się upiory"

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5569667&N=1

Zacni i myślący, wydawałoby się ludzie. A Marynia nic o tym nie wie.

18.10.2006
20:17
[85]

Szaman [ Legend ]

Piotrasqu: No wiec pojawiam sie.

18.10.2006
20:25
[86]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

No więc cześć.

18.10.2006
21:23
smile
[87]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Widzący - ot zebrali się niczym wzorowi amerykańscy skauci na obozie przy ognisku i każdy własną "ghost story" będzie opowiadał :) Dobrze, że nie próbuja na tym robić habilitacji, albo mamony, jak co poniektórzy "naukowcy" :P

Zaś co do JKM i pochodnych to nasuwa się smutny, być może oczywisty wniosek, filozofia jako kierunek na studiach nie sprzyja wcale poszerzaniu horyzontów, czy rozwojowi osobowości: JKM - zapatrzony w siebie oszołom, Wierzejski - zapatrzony w siebie oszołom, homofob i faszysta , guru polskich tłumaczy - Łoziński - zapatrzony w siebie oszołom, ignorant i mitoman...

18.10.2006
21:41
smile
[88]

Widzący [ Senator ]

Judith -> Może to i dobrze że są takie pokłady ufności w paranormalność dzięki temu wskażnik wiary w słowa polityków nie pokazuje stale zera.
Ja niestety błądzę, jako że wewnętrzne moje oko śpi, a ciało me astralne skropliło się złociście i brzęczącą o pisuar uryną objawiło się w pospolitej rzeczywistości, pozostanę sceptyczny. Co do ciał to zdecydowanie wolę doznania cielesne z Marynią, w trakcie też miewam uniesienia i wrażenie opuszczania ciała. I dodam że jest w tym metafizyka, ona nie jest piękna ze mnie nie Adonis a jednak widzę jasność, dzwony słyszę i niechętnie do zmysłów powracam.
Co do przeżywania opuszczenia ciała przez rozum to i owszem też zaliczyłem, kaca wtedy miałem przez dni cztery a dotąd się wstydzę tego co co moje ciało nawyrabiało jak rozum gdzieś sobie podróżował.

18.10.2006
21:54
smile
[89]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Podobnież jak ty, o Widzacy, uznaję orgazm za najciekawszą i najlepszą metodę na chwilowe wychodzenie ze swojego ciała, wszak weselej podymać, niż się (peudo)naukowo nadymać, ewentualnie podumać przy browarze lub pięciu (koleżankach). Poza tym czym oni się przejmują: człowiek nie może sam w sobie żadnego oparcia na tym padole znaleźć, żadnego pewnika, żadnej ciągłości; nie da się dowieść, że musi istnieć jakaś przyczyna i jakis skutek czegokolwiek! Zamiast dziobem kłapać lepiej by jaki serial obejrzeli czy cuś, pożytek dla świata mniej więcej ten sam...

18.10.2006
22:03
smile
[90]

axel1 [ The Nameless One ]

sie wtrace niechcacy : serdecznie gratuluje chyba najstarszej, najurokliwszej i najbardziej klimatyczneh karczmie na GOL-u (ddw sie nie liczy:)) ! Oby tak dalej.

18.10.2006
22:10
smile
[91]

Widzący [ Senator ]

Dziękuję axel1, w imieniu pradawnych, dawnych i niedawnych Smoków.

18.10.2006
22:34
smile
[92]

Cangoor_K [ Pretorianin ]

Witajcie Łuskogrzbieci płci i wieku wszelakiego

Oby nie zabrakło Wam zdrowia, konceptu, ripost i piwa na okoliczność następnych "kilkutysięczników" :)
... i coś o dziewicach napomknę --> ażeby się Kawek nie czepiał ;)

edit: skrót przestrzenny

18.10.2006
22:48
smile
[93]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Napomykaj.

18.10.2006
22:56
smile
[94]

Widzący [ Senator ]

No patrzajta. Na samą wzmiankę o dziewicach wypełzł z nory. A skarby to kto pilnuje? Same się pilnują, co?

18.10.2006
22:58
smile
[95]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Wszystkie precjoza noszę ze sobą, Widzące.

18.10.2006
23:01
smile
[96]

Widzący [ Senator ]

Ojjjj! To tych klejnotów u Was nie za bogato. To na co Wam dziewice? Może jedna i ciupinkę przelatana wystarczy? Bo nam jeszcze zesłabujecie i będzie rekonwalescencja, co niedaj Bóg.

18.10.2006
23:01
smile
[97]

Deser [ neurodeser ]

Wróciłem z roboty i pewnie wszyscy już leżą pod ławami albo na pięterku jakoweś puste doświadczenia zdobywają :)

Seks bez miłości to puste doświadczenie. Ale wśród pustych doświadczeń to jedno z najlepszych. W.A.


i co to ja jeszcze mialem ? Aaaaa... pewnie grają i czekają na odsiecz wiedeńską, a ja dziś najwyżej za hrabiego Karpat porobię bo właśnie próbuję osiągnąć nirwanę za pomocą specjału o nazwie Karpackie :D

edit: a co tam, dołożę "smoking" i odlot :D

18.10.2006
23:06
smile
[98]

Widzący [ Senator ]

A to "Karpackie" to co to jest?

18.10.2006
23:09
smile
[99]

Deser [ neurodeser ]

Karpackie - Mocne, Świezy górski smak :D 6,8 % vol
Jak nic krwawe :D

edit: jest jeszcze Karpackie super mocne, 12 % vol w czarnej puszce ale to mi się kojarzy ze zdechlakami i hordą zombie. Jak z tych drogich filmów dla młodzieży co to robią ci co indian okupują. Będąc w ich wieku tez miałem szesnaście lat :D

18.10.2006
23:25
smile
[100]

Widzący [ Senator ]

Będę musiał poszukać, może nad morzem też dostanę. Człowiek szuka nowych wrażeń.

18.10.2006
23:30
smile
[101]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Cóż za piwskiem się, Deserze, raczysz ;) W moim siele (siole? mam kłopoty z odmianą..) furorę robi Volt z biedronki, bo tani i daje kopa (jak sama nazwa wskazuje) moczniejszego, niż niektóre jabole...

18.10.2006
23:38
smile
[102]

Widzący [ Senator ]

"moczniejszego, niż niektóre jabole..." pewnie przypadkowy ale fajny neologizm, wart zapamiętania. Do opisu jakiegoś szajsowatego piwa "Piwo moczniejsze niż inne".

19.10.2006
00:38
smile
[103]

Deser [ neurodeser ]

Judith - to biedronki nie widzialo :) To z górnej polki *smieje sie*, jakieś 2,35 we wrocku.

Kto chetny na TA ? :) Bo we dwoch z Kane'm nie dajemy rady.

edit: "ó" zżarłem

19.10.2006
00:40
smile
[104]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Ha, freudowskie przejęzyczenie, a ile radości przy tem :)

Deser, a to przepraszam, Volt chyba własnie tyle kosztuje (nie przyglądałem się, stąd edytka, a może to 1,35 było..?) :) Co do GW to jestem swieżo po formacie, poza demem nowego BF'a gier brak :)

A propos wychodzenia z ciała, następny uświadomiony w kwestii antykoncepcji, Sobecka byłaby z niego dumna: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5571409&N=1

19.10.2006
00:49
smile
[105]

Deser [ neurodeser ]

Judith - bo Cię zdegraduje ;D Wiesz jaka jest kolejność instalacji. Win i GW :D

edit: a juz powaznie, co z Isamem ? No i maly konkurs, ktory pierwszy Kane wygra ;) Za jeden fame daje oficera :D

19.10.2006
02:25
smile
[106]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

co Wam tak wesoło, pijusy?

19.10.2006
04:21
[107]

gereg [ zajebisty stopień ]

1500? 8-O

19.10.2006
06:34
smile
[108]

Widzący [ Senator ]

Poranna witaj zmiano, to życie Twe.

19.10.2006
06:37
smile
[109]

Tofu [ Zrzędołak ]

Czeee...

Jakiś śpiący dziś jestem i nie wiem dlaczego - położyłem sie o tej godzinie co zwykle, zasnąłem bez problemu, nie pamiętam, żebym się budził w nocy, a jednak ziewam i jestem zmęczony, a nawet nie zacząłem jeszcze lekcji!

Jakoś będę musiał dać sobie radę - wchłaniam właśnie trzeci kubek zielonej herbaty, za chwilę dołożę do tego jeszcze kubek kawy, a potem tylko wizyta w toalecie i marsz do uczenia :) Dobrze, że dziś mam w planie głównie zajęcia ze słuchania brytyjskiego akcentu - mniej gadania, więcej pracy z CD. Potem jeszcze tylko jutro i dwa dni rozkosznego leniuchowania przed nowym telewizorem :D

19.10.2006
07:19
smile
[110]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tofu--> Ja tak mam od poltora tygodnia. Spie tyle co zawsze, a mimo to budze sie spiacy. Ale tlumacze to sobie nadejsciem jesieni!
Czeee poranna zmiano! :-)

19.10.2006
07:31
[111]

AQA [ Pani Jeziora ]

Dziędobry. Czy kawę to tutaj ktoś jeszcze serwuje, czy trzeba sobie z domu przynieść ?

19.10.2006
07:34
[112]

umek [ Szczęśliwy ]

ojj, wstawanie poranne daje się we znaki... a dziś idzie cała szkoła na papieża do kina:P

19.10.2006
07:50
smile
[113]

Widzący [ Senator ]

Za czasów plugawego reżimu pędzono całe szkoły na "Ogniem i mieczem" i na inne produkcje ohydnych propagandystów. Teraz dzięki jutrzence wolności wszyscy idą radośnie na film niekomercyjny i nikt na tym nie zarobi złamanego szelaga.

19.10.2006
08:01
smile
[114]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Tak jest! Nikt nie zarobi!
W tym kraju szarga sie imie tego czlowieka na wszystkie mozliwe sposoby. Rekordy bije Poczta - po wszelkiego rodzaju kalendarzach, stu seriach znaczkow, naklejkach na samochodach, pielgrzymkach i medalach teraz handluje banknotami. Kupczenie pamiecia - wstyd. A najsmieszniejesze, ze widze to ja, a nie widza wszyscy papisci. Moze kasa przeslonila im ich wierny wzrok? :-))

[Edit] Mnie pedzili na "Parada zwyciestwa" :-)

19.10.2006
08:11
[115]

Lechiander [ Wardancer ]

Na lektury zawsze pędzili, co mi się tam podobało :-), ale już na musicale np: Jesus Christ SuperStar, czy Les Miserables, to tylko co lepsiejsze ogólniaki szli. Technika miały to w dupie. :-/
Może dlatego, iż jak bydło z techników zobaczyło laski z ogólniaka, to mało którego interesowało, co się dzieje na scenie. :-D ;-)

Ciekaw jestem, czyja to inicjatywa z tym filmem o papieżu. Szkolnego plebana, dyrektora po szkoleniu o egzorcyzmach, czy jakiegoś jełopa z Rady Miasta, czy innego osła.

19.10.2006
08:19
smile
[116]

Tofu [ Zrzędołak ]

Lechu - Ty nie narzekaj, Ty się ciesz, że do każdej kanapki w szkole nie są obowiązkowo dodawane kremówki!

rothon - wiesz jak jest - "gdy rozum śpi rodzą się humory", czy coś takiego ;) A mój rozum dzisiaj ewidentnie w objęciach morfeusza.

19.10.2006
08:25
smile
[117]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Łoohohohohoho... Dobre, Tofu!!!

19.10.2006
08:27
smile
[118]

Lechiander [ Wardancer ]

A ja nie kumam tych "kremówek". :-)

19.10.2006
08:28
smile
[119]

Widzący [ Senator ]

O tempora! o mores!...

Ideolo, ideolo, to piękny taniec, ideolo...

Muuuu..., zjadłbym "krufke" ale mi nie wolno:-(

19.10.2006
08:28
smile
[120]

Lechiander [ Wardancer ]

Że co mores? Że nie kumam? To wyjasnij. :-P

19.10.2006
08:29
smile
[121]

Tofu [ Zrzędołak ]

Jak to Lechu - papieskich kremówek nie czaisz? Widać jakiś diabeł zalazł Ci za skórę - musisz szybko znaleźć jakiegoś nauczyciela po szkoleni, co by czarta wyegzorcyzmował póki jeszcze nie obdzierasz kotów żywcem ze skóry i nie rosną Ci rogi!

EDIT: Podczas ostatniej wizyty w Polsce papież wspominał wadowickie kremówki - nie muszę chyba mówić jak to wykorzystał branża cukiernicza?

19.10.2006
08:31
smile
[122]

Lechiander [ Wardancer ]

Nie obdzieram? :-P

BTW Powaga, nie kojrzę zupełnie papieskich kremówek. Moze tego u mnie nie było po prostu. :-)
Aaaaaaaam, coś mi sie obiło o uszy! LOL :-D
<poszedł po Bilobil>

19.10.2006
08:44
smile
[123]

Tofu [ Zrzędołak ]

Lechu - bilobil nie pomoże - gdzieś czytałem, że różnorakie badania udowodniły kompletny brak związku między wyciągiem z miłorzębu i pamięcią :P

EDIT: Wątek ze zdjęciami lachonów najwyraźniej chce szybko przegonić Karczmę - nowy odcinek po 30 postach. To co, robimy nowe smoki co dziesięć,żeby nie zostać w tyle? ;)

19.10.2006
08:53
smile
[124]

Tofu [ Zrzędołak ]

A napiszę sobie nowego posta, co mi tam - na chwałę Karczmy!

Hahahahahahaha, widzieliście to? Ja właśnie się krztuszę zieloną herbatą i piszę przez łzy:

19.10.2006
08:59
smile
[125]

Lechiander [ Wardancer ]

To co jest na pamięc? Bo nie pamiętam. :-D

A propo Jesus Christ Superstar:



Ludzie kochani...wyścig absurdów...

19.10.2006
09:01
smile
[126]

Widzący [ Senator ]

E tam, już dawno przeczytane. Jak słusznie zauważył jakiś komentator, poczekajcie aż przyjdą kadry z kuźni talentów Ojca Dyrektora, wtedy zobaczycie.

19.10.2006
09:01
[127]

Tofu [ Zrzędołak ]

Na pamięć to mniej masła i gry na Nintendo DS - nawet prezydent Busz dostał "diesa" na urodziny w nadziei, że mu się poprawi ;)

19.10.2006
09:04
smile
[128]

Lechiander [ Wardancer ]

Tofu ---> Zawsze wolałem PieCa i chyba tak już zostanie. No, chyba że o tym zapomnę. :-D

19.10.2006
09:06
[129]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ty się, k..., zając nie śmiej.

A Sobala ma już to i owo na sumieniu.


Niech żyją lokajskie postawy!

19.10.2006
09:27
[130]

tygrysek [ behemot ]

witam Smoki w tej samej paranoji co moja
polityczna zapewne, że aż szkło kontaktowe zaczyna być zwyczajne

19.10.2006
09:42
[131]

Lechiander [ Wardancer ]

Kawek ---> To nie jest to, o czym kiedyś napomknął raz, czy dwa Deser?

19.10.2006
09:57
smile
[132]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ekhem ... jest :-]

19.10.2006
09:59
[133]

Kane [ bladesinger ]

witam

ta wiadomosc z onetu to sie nazywa wolnosc ocenzurowanej wypowiedzi :)) poza tym przeciez to ciezkie przestepstwo Dzien Wszystkich Swietych nazwac inaczej niz lpr i pis sobie zyczy.

Deser --> bedzies musial sie ze swojego buildu tlumaczyc, bo ja tego narazie nie kumam :D nie kojarze coprawda 2 skilli wiec mam nadzieje ze to one beda cos robily :) bo narazie to 6 umiejetnosci w tym biuldzie to rez + dwie ucieczki, + dwa self-heal + jeden self-kill :D
BTW masz racje kolejnosc to odpalania Win, Outlook, Netscape (forum) i GW :))

19.10.2006
09:59
smile
[134]

Lechiander [ Wardancer ]

Kawek ---> Tylko się upewniałem. ;-)

Kane ---> Outlook i Netscape są całkowicie zbędne, zapewniam. :-D

19.10.2006
10:01
smile
[135]

Widzący [ Senator ]

To taka choroba "szalonych krów", mnie to zaczyna doszczętnie zwisać. Pod koniec roku okaże się czy zostaję tu na dłużej czy też za rok , adijos Bolanda.
Myślę że łatwiej będzie mi klepać ewentualną biedę gdzieś na obczyżnie niż być zabawką w ręku takich ludzi jak Sobecki i jego mocodawcy. Wszyscy miłościwie nam panujący, od prezydenta po administratora mają tylko jedną stronę charakteru - tą właściwą. Przemawiają do nas prostaczków ex cathedra, wskazując, ostrzegając i nakazując. Wbijają nas w mundurki i strugają nasze myśli, bo najlepiej będzie jak będziemy jedną wielką rodziną. A rodzina ma jak wiadomo Ojca, matkę i mnóstwo Starszych Braci, żebym o Przewodniku Duchowym nie zapomniał.

Najszła mnie refleksja, ciekawe kiedy GOL będzie miał kuratora czy też cenzora, i ile już było mniej czy bardziej zawoalowanych interwencji władzy wszelkiej?

19.10.2006
10:02
smile
[136]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Lechu ---> Wystarczy IE6.

19.10.2006
10:04
smile
[137]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ---> To też niepotrzebne. :-D
Deser wymienił niezbędne i potrzebne min. :-P

Widzący ----> "ile już było mniej czy bardziej zawoalowanych interwencji władzy wszelkiej" - pewnie troche tego było.
A jesli dojdzie do kurateli lub choćby cenzury jakiejś, to będzie koniec GOL-a.

19.10.2006
10:08
smile
[138]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

"Jak ktoś się nie wtrącał do polityki, to ujawniony nie będzie"
Brawo Kartofel :D

Na pamięć to najlepsze jest to, no... piwo :)

Kane - te dwa nie są do ucieczki :) One sa do rzucania na wszystko co atakuje fizycznie kogokolwiek.

edit: aaaa i te dwa self heale odpowiednio często spamowane robią niezły kill

19.10.2006
10:11
[139]

Kane [ bladesinger ]

a czy ja powiedzialem ze ja czekam az sie "zbedne" aplikacje odpala dokonca?? nie :P odpalaja sie w tle :D

jak dojdzie do kuratora czy czego takiego to znaczy ze polska znow nie jest wolnym krajem, i niestety powoli sie tak staje przez wszystkie akcja karania "zniewazajacych" prezydenta, etc.

19.10.2006
10:15
smile
[140]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ---> One sa do rzucania na wszystko co atakuje fizycznie kogokolwiek. - a co w takim razie jest na rangera? ;-)

19.10.2006
10:21
smile
[141]

Kane [ bladesinger ]

Des --> niezly kill? chyba jak przeciwnik stoi przez 30 sekund i nic nie robi a monk go nie leczy albo ewentualnie jak nie ma czasu bo inni go bija :D

Lechu --> na rangera sa inne opcje np. self-heal ktory wysysa zycie innych :P

19.10.2006
10:25
smile
[142]

Lechiander [ Wardancer ]

Czyli jakiś podły toucher zboczony! ;-)

19.10.2006
10:26
smile
[143]

Deser [ neurodeser ]

Kane - ale to jest TA :) Nie grasz sam. Odpowiednio rzucane Vamp Tpuch czy Vamp Gaze robią niezłe dobijanie jak wiadomo kogo bijemy (no i leczą rzucającego). Te dwa "ucieczkowe" dają towarzystwu szansę na bezstresowe dobijanie. Zrobilem ta postacią około 15 fame :) (ale bez monka w teamie postac nie pozyje długo bo bedzie pierwszym celem).

Lechu - żaden toucher :) Działają na odległość i dobra metoda to schowac się aby nie być celem dla łuczników :D Ja tam stałem za winklem głownie ;)

19.10.2006
10:28
smile
[144]

Kane [ bladesinger ]

Des --> fajnie byc pierwszym celem :)) ciekawe czy dozyje do dobicia kogos?

Lechu --> jaki Toucher! na odleglosc :P

Edit:
mialem na mysli vamp gaze :PP

Des--> moge oba poprobowac, a ten drugi to na co? Hexy? Toucher? czy inne swinstwo?

19.10.2006
10:29
smile
[145]

Lechiander [ Wardancer ]

A Vamp Touch to niby co??? :-D

19.10.2006
10:29
smile
[146]

Deser [ neurodeser ]

Kane - żaden problem :) Chcesz to dam build na mesa od którego uciekają warki :D

19.10.2006
10:44
smile
[147]

Deser [ neurodeser ]

Kane - a taki :) Gralem nim sporo kiedyś i daje rade (głownie na AB grałem).

Me/N

Conjure Phantasm
Ineptitude [elite]
Clumsiness
Distortion
Ether Fast
Energy Tap
Drain Enchantment
Rez

Fast 9
Illusion 14
Inspiration 11

sposob uzycia - leci na nas paladyn to walimy mu drain i sciagamy pitolony mending (sprawdza sie na monki tez i sciaga wszystko co pozakladaja), potem wrzucamy mu ineptitude, poprawiamy conjure, dokladamy clumssines i patrzymy jak umiera albo ucieka
;) W razie jak go wspomagaja to distortion i ciągniemy ether feast (zawsze modne wrzucic czasem energy tap :D)

Sorki Smoki już nie spamuje GW :)

19.10.2006
10:49
smile
[148]

Kane [ bladesinger ]

aha, to w miare znany mi build ale ze wzgedu na Ineptitude ktorego nie ma ale szukam mialem zastepczy skill ktory sie niestety nie sprawdza za bardzo... oraz jeszcze jedna inna zmiana co dosc mocno zmienialo build. ale dzieki.

GO BACK TO WORK !!! (przynajmniej probuje sobie to wmowic...:))

19.10.2006
11:00
smile
[149]

Widzący [ Senator ]

Generalnie są nastepujace etapy przełączania kontekstu:

1. Wygenerowane zostało przerwanie lub proces wywołał funkcję systemową.

Następuje skok przez odpowiednią bramkę w IDT (tablica deskryptorów przerwań) do kodu jądra (DPL = 0), który obsługuje przerwania i wywołania systemowe.

W tablicy GDT znajdują się deskryptory następujących segmentów [include/asm-i386/desc.h]:
...
2 segment kodu jądra
3 segment danych jądra
4 segment kodu procesu użytkownika
5 segment danych procesu użytkownika
...
12 TSS procesu 0
13 LDT procesu 0
14 TSS procesu 1
15 LDT procesu 1
...
Procesor ładuje SS poziomu 0 i ESP poziomu 0, które są zapamiętane w segmencie TSS danego procesu (jego selektor zawiera rejestr TR) i odkłada na nowy stos stare wartości SS i ESP (czyli adres wierzchołka stosu procesu). Następnie zapamiętywane są rejestry: EFLAGS, CS, EIP [arch/i386/kernel/entry.S].
Funkcja obsługująca przerwanie lub wywołanie systemowe odkłada na stos pozostałe rejestry (makro SAVE_ALL). Każdy proces posiada własny stos w segmencie danych jądra. Jest on wykorzystywany do zapamiętywania zawartości rejestrów i przekazywania wartości zwracanych przez funkcje systemowe. Zawartość stosu:

warstwa kontekstu 0
warstwa kontekstu 1
warstwa kontekstu 2
...
[arch/i386/kernel/irq.h] - BUILD_COMMON_IRQ (funkcja obsługi przerwań)
[arch/i386/kernel/entry.S] - ENTRY(system_call) (obsługa wywołań systemowych i przerwań)

Jeśli obsługiwane jest przerwanie zegarowe to system sprawdza czy proces wyczerpał swój kwant czasu. Jeśli tak, to ustawiane jest pole need_resched w strukturze task_struct danego procesu.

Po zakończeniu obsługi przerwania (wywołania systemowego) wykonywana jest procedura ret_from_sys_call, która przed oddaniem sterownia do procesu sprawdza wartość pola need_resched. Jeśli pole jest ustawione to wywołuje funkcję schedule().
2. Jeśli została wywołana funkcja schedule()i proces nie jest uprawniony do dalszego wykonywania się, to należy przełączyć kontekst.

Wywołanie makra switch_to(prev, next, last) [include/asm-i386/system.h].
Zapamiętanie ESI, EDI, EBP.
Zapisanie ESP w TSS procesu prev
(wskaźnik na wierzchołek stosu procesu w segmencie jądra).
Odtworzenie ESP na podstawie TSS procesu next
(stos nowego procesu).
Zapisanie adresu powrotu w TSS procesu prev.
Odłożenie tego samego adresu na stosie (aktualny stos to stos jądra dla procesu next; adres powrotu wskazuje na koniec funkcji).

Wywołanie funkcji __switch_to(prev, next) [arch/i386/kernel/process.h].
Zapisanie stanu FPU.
Wyzerowanie bitu B w tablicy GDT w deskryptorze segmentu TSS procesu next
(oznacza, że zadanie nie jest aktualnie wykonywane).
Załadowanie rejestru TR dla nowego procesu.
Zapamiętanie rejestrów FS i GS w TSS starego procesu
(rejestry te nie są używane przez jądro i wskazują na segmenty procesu).
Ładowana jest tablica LDT dla nowego procesu.
Ładowanie rejestru CR3 z TSS procesu next
(CR3 zawiera fizyczny adres katalogu tablic stron procesu).
Ustawiane są nowe wartości rejestrów FS i GS.
Jeśli proces wykonuje się w trybie debug, to ładowane są rejestry debugregs.

Powrót do makra switch_to.
Ponieważ na stosie był adres instrukcji po __switch_to , to powrócimy w miejsce po wywołaniu tego makra. W tym momencie jądro działa już praktycznie w kontekście nowego procesu.
Ściągamy EBP, EDI, ESI, które nowy proces odłożył na swój stos w jądrze gdy przestawał być aktywnym procesem.

I to byłoby tak skrótowo

19.10.2006
11:05
smile
[150]

Deser [ neurodeser ]

Zanim polezę do pracy dobiję wyborców i gotowych iśc do urny ;)

Więzy krwi mają poważny wpływ na polską politykę. Listy Samoobrony w województwie łódzkim układał osobiście wiceszef partii Stanisław Łyżwiński - i wystawił do sejmiku wojewódzkiego syna Cezarego, oczywiście na pozycji lidera.

Radnym w Krakowie chce być ponownie Maciej Twaróg ( LPR), zięć ministra Wassermanna. Na radnych wojewódzkich startują w Małopolsce Barbara Dziwisz (bezpartyjna, lista PO), bratanica kardynała Stanisława Dziwisza, oraz Marek Pęk (lista PiS), syn eurodeputowanego Bogdana Pęka (startował z list LPR).

Liderem listy LPR do sejmiku zachodniopomorskiego jest Marcin Wiechecki, brat Rafała Wiecheckiego, ministra gospodarki morskiej. Na liście PiS do Rady Miasta w Gdańsku znalazła się żona byłego szefa "Solidarności" Mariana Krzaklewskiego - Maryla. Z kolei żona byłego premiera Jerzego Buzka - Ludgarda - kandyduje z list PO w Katowicach.


W komentarzu to ja moge napisać, ze wystawienie na liste Koziołka Matołka już mnie nie zdziwi.

19.10.2006
11:06
smile
[151]

Tofu [ Zrzędołak ]

Widzący - Ty tak na poważnie, czy coś piłeś? :)

19.10.2006
11:08
smile
[152]

Widzący [ Senator ]

Eeeee... to pod wpływem draina ze ściąganiem pitolonego mendingu;-)

19.10.2006
11:09
smile
[153]

Deser [ neurodeser ]

19.10.2006
11:12
smile
[154]

Lechiander [ Wardancer ]

Deser ----> A za co Ty sorrujesz? Wszak była propozycja z naszej strony i jak mi się wydaje, nie przeszła. :-) ;-)

Mam namiary na jakiegoś kolesia z dżungli, który wyrzuca podobno jakiś zielony topór dobry. Możnaby się przejść kiedyś, na wszelki wypadek w kilku. Co? :-)
No i czy jesteśmy już gotowi spróbować wejść w ToA do UG (tak się skraca Underground)?

19.10.2006
11:15
smile
[155]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Widzący ---> ten build jakiś kiepawy jest. A jak się sprawdza z Me/Mo i W/N na RA ?

Lechu ---> w Maguuma ?

19.10.2006
11:15
smile
[156]

Lechiander [ Wardancer ]

19.10.2006
11:16
smile
[157]

Kane [ bladesinger ]

you bastards :D przed underworld ja proponuje sie najpierw przejsc coby zbroje infusowac dla mnie, Lechu powiedzial wczoraj ze z chlopakami to wycieczka wiec nie powinno byc chyba duzego problemu :P
PS dajcie znac to pojde gdziekolwiek :))

Piotrasq --> racja, ale ja mysle ze lepiej niech Widzacy przyjdzie na arene i pokaze jak sie tym buildem gra :))

19.10.2006
11:17
[158]

Lechiander [ Wardancer ]

Kane ---> Jasne, tylko znaka daję. :-)
Od razu bonus można zrobić i mieć za sobą, bo to długie cholerstwo straszne.

Piotrasq ---> Tak.


Aaaaaa! I nie Underground, tylko Underworld, czyli pewnie UW. :-)

19.10.2006
11:20
smile
[159]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja dopiero we wtorek się na dłużej przysiądę. Ale juz blisko końca, więc pomału się do Factions przymierzam. Po premierze Nightfall może z ceny zejdą.

19.10.2006
11:22
smile
[160]

tygrysek [ behemot ]

założę nową już nie świąteczną

19.10.2006
11:23
smile
[161]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ech, matoły nie przyszły na ostatnią lekcję i teraz zamiast pogrywać sobie w coś w domku muszę siedzieć w pracy jak ten kołek przez następne dwie i pół godziny... Ja to jednak jestem zbyt efektywny na japońskie warunki - gdyby przygotowanie się do lekcji na następny dzień zabierało mi na przykład pięć godzin zamiast jednej nie musiałbym się nudzić.

19.10.2006
11:24
smile
[162]

Lechiander [ Wardancer ]

Tofu ---> To przygotuj na kilka dni naprzód. ;-)

19.10.2006
11:24
[163]

tygrysek [ behemot ]

zapraszam: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5572051&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.