
Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
Języki skandynawskie - fajne są? :)
Ostatnio widziałem jakiś plakat reklamujący szkołę języków skandynawskich... norwerski, szwedzki i coś tam jeszcze...najbardziej zainteresował mnie właśnie norwerski.
Ktoś się orientuje czy są one bardzo trudne? Czy fajnie brzmią? Wszystkie informacje mile widziane :)

Kompo [ alkopoligamista ]
Polecam fiński. Zwłaszcza fińską polkę. ;)
Mondragorn [ Lunar Dragon ]
Brzmią... dziko. Są pokręcone i mają śmieszną wymowę. Strasznie trudne nie są, ale musisz się przyłożyć, po są naprawde zakręcone. Mimo tego - polecam.
Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
Kompo -> o właśnie - fiński też był... przynajmniej wiem jak brzmi :)
A norweski bardzo się od fińskiego różni?
The LasT Child [ GoorkA ]
Xaar --> norweski się bardzo różni od fińskiego. Ten drugi należy do rodziny ungro-fińskich. Jak nazwa wskazuje jest mu bliżej do Węgier niż reszty skandynawii.

Regis [ ]
Polecam Norweski. Sam sie ucze od jakiegos czasu, ale ze robie to sam, to idzie mi opornie (z ksiazki Vil du laere Norsk). Ale jezyk jest swietny, momentami podobny do niemieckiego. Szwedzki jest podobny, natomiast finski to zupelnie inna bajka. Finski tak sie ma do jezykow skandynawskich, jak wegierski do jezykow slowianskich - nijak. Nic dziwnego, wszak finski i wegierski to ta sama rodzina, a jezyki skandynawsie, czy slowianskie, to druga. Tak czy inaczej skads sie tam wzial, ale nie ma nic wspolnego z sasiadami :) No, prawie nic.
EDIT: Jak chcesz to moge wrzucic gdzies jedna lekcje z plyty CD z tej ksiazki, jesli nie masz gdzie sobie Norweskiego posluchac :P
Aaron [ Niedźwiedź ]
Mam teraz Szwedkę za dziewczynę i się trafiło, że uczę się jej języka. Znając niemiecki i angielski to wcale nie jest takie trudne. Dużo przy tym śmiechu a i trudne nie są. JEdnak z tym przyłożeniem się, to racja. Kiedy egzamin? :-)
Norweski i szwedzki są bardzo podobne (jak nasz i któryś z południowych sąsiadów). Należą do rodziny języków germańskich. Natomiast fiński jest już zupęłnie inny, ponieważ należy do rodziny ugrofińskich. Jeślibym się pomylił, to proszę mnie poprawić.

Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
Węgierski z tego co wiem to jeden z trudniejszych języków....
zresztą jak właśnie sprawdziłem na stronie tej szkoły - to tylko godziny norweskiego mi pasuje do planu.
Ma ktoś może jakąś próbkę norweskiego? Może jakąś piosenkę albo coś...
edit: o właśnie Regis - jakbyś mógł to bym był wdzięczny :)
xaar [afrykański goryl górski] o2 [kropa] pl
umek [ Szczęśliwy ]
Aaron- nie pomyliłeś się
Węgierski też jest ugrofiński
Norweski i Szwedzki nie są aż tak trudne, a Norwegia i Szwecja to dobre miejsca na wyjazd na stałe.

Regis [ ]
Zaraz wrzuce na serwer, moze ktos inny tez sobie bedzie chcial posluchac. Uprzedzam, ze to ostania lekcja, wiec sie nie przeraz - po prostu tam duzo mowia, wiec latwo zobaczyc jak na prawde brzmi ten jezyk :) Mi osobiscie bardzo sie podoba :)
umek --> No wiadomo, nie bez powodu ucze sie norweskiego :D Domek nad fiordem, ach...
EDIT:
Prosze
Plik bedzie na stronie jakis czas, ale pozniej go zdejme. Mimo moich dobrych intencji, to jednak jest to piractwo :P
Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
hmm... brzmi w miarę fajnie - trzeba się będzie na poważnie nad tym zastanowić :)
Czesiek_Alcatraz [ Generaďż˝ ]
Norweski jest KVLTowy, jeżeli chcesz być TRV i rozumieć burzumowe wypociny Varga o/
wolkov [ |Drummer| ]
Do tej samej rodziny co języki norweski i szwedzki należy również duński.

arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
Norweski dla mnie brzmi jak japonski mowiony przez Austriaka :DDDDD
Zespol Finntroll pochodzi z Finlandii. Finski fajny jezyk:))
Regis [ ]
Xaar --> A jakie sa ceny tych kursow? Bo we Wrocku z tym bywa roznie... Zazwyczaj sa dosc wysokie.
Xaar [ Uzależniony od Marysi ]
za norweski jest 760 zł (podręczniki i materiały wliczone) za zajęcia jakoś tak do wakacji (po półtorej godziny tygodniowo)
Regis [ ]
Stary, za taka cene (ok. 14zl za godzine lekcyjna) to bierz bez gadania, jesli jezyk Ci pasuje. Ja we Wrocku nie znalazlem w zeszlym roku zadnej szkoly... Wiekszosc zaczynala sie od ok. 18 zl za godzine, co przekladalo sie zwykle na cene powyzej tysiaca zlotych za ok. 55-60 godzin (zwykle kurs obejmowal 64 godziny) - czyli sporo ponad progiem mojej tolerancji cenowej (15-16 zl za godzine). A jak na zlosc w tym roku znalazlem taka szkole, tyle ze w godzinach moich zajec na uczelni, wiec znow nic z tego :P