umek [ Szczęśliwy ]
Piractwo
Co sądzicie o piractwie komputerowym? Spotykacie się z tym? Jakie jest wasze nastawienie? Jakie macie podejście do osób zajmujących się tym?
Proszę o inteligentną, kulturalną dyskusję, wyrażanie swojej opinii, z naciskiem na przestrzeganie regulaminu.
Temat ten nie powstał w celu propagowania tejże dziedziny przestępstwa, proszę nie zamieszczać szczegółowych informacji dot. plików, linków etc.
gromusek [ Piwa dajcie ! ]
moim zdaniem temat zbyt oklepany...
Deepdelver [ Legend ]
Ja się z tym zjawiskiem nie spotkałem.
bECKy [ bartek ]
piractwo rozbój, akt gwałtu, zatrzymania a. grabieży, dokonany przeciwko statkowi morskiemu a. powietrznemu, na osobach a. mieniu na pokładzie, popełniony na morzu otwartym a. w miejscu nie podlegającym jurysdykcji żadnego państwa; (p. powietrzne) terrorystyczne porywanie samolotów pod groźbą użycia broni a. materiałów wybuchowych w stosunku do załogi a. pasażerów; (p. drogowe) chuligaństwo drogowe, uprawianie niebezpiecznej jazdy; lit., art. plagiat; por. korsarstwo. pirat.
Etym. - łac. pirata 'pirat' z gr. peiratēs 'jp.' od peirán 'próbować; przedsiębrać'.
edit.
a moze chodzi o piractwo drogowe?
gromusek [ Piwa dajcie ! ]
bECKy >>> ,,Co sądzicie o piractwie komputerowym?''
Czytaj dokladniej
EDIT: Gratulacje, właśnie otrzymałeś 5 GOLi! -- fajnie ;]
.:Jj:. [ The Force ]
A jakie jest Twoje zdanie?
BTW myślę jak gromusek..
umek [ Szczęśliwy ]
wybaczcie, jeśli stworzyłem zły temat, skasujcie go.
Nie chcę się wypowiadać jako pierwszy, gdyż temat z początku nie byłby dysputą, lecz komentowaniem mojej opinii
Vany Van [ Konsul ]
bECKy -->> popisales/as sie. Gratuluję. Szczerze Gratuluję.
omg!!!!!!
Ja nie mam nic przeciwko przegrywaniu plytek na uzytek wlasny i najblizszego otoczenia, ale sa ludzie ktorzy rosprzestrzeniaja plyty na wielka skale a to juz jest przegiecie :D
Powinien byc jakis limit :D
Mr.Borys [ Van Helsing ]
Co sądzicie o piractwie komputerowym?
Lubie, szczegolnie Pirates! Sida Maiera. Nowa wersja jest bardzo dobra
Spotykacie się z tym?
Raczej, nie, malo tego wychodzi, a jak juz to dosyc slabe produkcje niestety
Jakie jest wasze nastawienie?
Obok Pirates Meiera nic ciekawego nie bylo, szczeolnie zepsuci Piraci z Karaibow
Jakie macie podejście do osób zajmujących się tym?
Jak mowilem, Sid jest dobrym, ale reszta raczej slaba
VYKR_ [ Vykromod ]
Mr.Borys--> w tej tematyce polecam Shipwreckers
Deepdelver [ Legend ]
gromusek --> co ma nielegalne kopiowanie plików objętych prawem autorskim wspólnego z morskimi rozbojami, mordami i gwałtami?
Ciemno Nam Panujący nazwałby to "semantycznym nadużyciem".
I tak jest w istocie. O "piractwie komputerowym" nie można rozmawiać, bo narzucona przez producenckie lobby jednostronność i negatywna konotacja tego terminu pozostawia miejsce na jeden tylko "słuszny" punkt widzenia. Tu nie ma miejsca na dialog, dyskurs zainteresowanych stron, starcza go tylko na tyrady krzyżowców.
Vader [ Legend ]
Zjawisko jest bardzo ciekawe i charakterystyczne. Piractwo to zwykła kradzież czyjejś bardzo ciężkiej pracy. Jak ktoś nie wierzy, niechaj sobie spróbuje napisać prosty programik oraz stworzyć model jakiejś postaci w 3d, lub chociażby narysować - wtedy się nabiera szacunku do pracy, jaka była włożona w grę/program.
W praktyce, cała sprawa z piractwem jest niezwykle grotestkowa. Przykładowo:
1. Mamy pryszczatego, wychudłego 15 latka bez dziewczyny, jego pasją są gry. Dostał skąds atari, później amige czy pierwszego peceta. Giełda komputerowa jest miejscem do którego stale powraca. Dzikie tłumy, ludzie z kartonami pełnymi kaset i dyskietek - raj dla gracza.
2. Nasz bohater dorasta, technika idzie do przodu, zaczyna się era warezów, potem upowszechnia się p2p. Nie trzeba już wychodzic z domu by mieć gry.
3. Gdzies na jakims forum, nasz bohater spotyka się ze stwierdzeniem, ze piractwo to kradzież i nienależy tak robic. Po 5 minutach rozterek moralnych, mysl o popełnianiu przestepstwa spychana jest na szare dno podswiadomosci.
4. Bohater zaczyna interesowac sie komputerami od nieco innej strony. Przegladanie stronek o hakierstwie, pierwszy start z programingiem.
5. Studia - oczywiscie informatyczne. Gry zepchniete na dalszy plan, zycie akademickie, picie, chedożenie. Wszelakie programy - oczywiscie sciagniete przez łącze akademickie, nawet profesorzy czasem wspominają coś o nieoryginalnych wersjach, lub pokątnie udostępniają studentom programy, jakby zapominając o licencji i prawach autorskich.
6. 4-5 rok studiów, zaczyna być luźniej, powrót pasji grania. Nasz bohater zaczyna pisac jakies artykuliki i recenzje do jakiegoś portalu, lub gazety, z czasem wchodzi w towarzystwa ludzi związanych bardziej profesjonalnie z grami.
7. Obrona pracy, zatrudnienie - przykładowo w firmie zajmującej się tworzeniem gier (zamiast tego może być dowolna cześć branży związana z grami). Cięzka praca przy kolejnych projektach, dobry zarobek. Nagle, powraca zepchnięty kiedyś dylemat moralny. Piractwo? Ktoś smie mnie okradać, lub ludzi mi podobnych? Oburzające! Tacy ludzie działają na szkodę całej branzy i rocznie przynoszą milionowe straty!
Tak mniej więcej wygląda przykładowa droga, od pirata do zaciekłego tępiciela wszelakich wykroczeń przeciw prawu autorskiemu. Osobiscie zgadzam się całkowicie z tym, że piractwo jest zjawiskiem szkodliwym i niemoralnym. Pozwoliłem sobie jedynie wykpić pewna hipokryzję, która stała się udziałem większości z nas.
infernus67 [ Prezes Misiura ]
Ja się piractwem nie spotkalem. Myślę, że w Polsce to nie występuje.
umek [ Szczęśliwy ]
Dzięki za sensowne wypowiedzi.
Osobiście jestem tak na 4. liście Vadera ;]
Moim zdaniem winne wszystkiemu są ceny- painkillera za 2 dychy kupiłem od razu, a drogich gier sobie kupować nie jestem w stanie zbyt często. Czsami gry ściągam, jak mi się spodobają- mogę za nie zapłacić. Jest niewiele gier (SC, BF) na które mogę wydać pieniądze bez wachania.
trypak [ Czesio Fan ]
W polsce mamy lipnych hackerow badz spokojny :P
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Zjawisko, jak wiele innych, najczęściej wyolbrzymiane albo traktowane zbyt pobłażliwie.
Dla jednych powód do dumy - "co się będę dawał oszukiwać, ściągnę se filma z netu", dla innych przestępstwo niczym gwałt. I taka dyskusja istotnie pozbawiona jest sensu.
gromusek [ Piwa dajcie ! ]
Deepdelver >>> ze co ?
gromusek --> co ma nielegalne kopiowanie plików objętych prawem autorskim wspólnego z morskimi rozbojami, mordami i gwałtami?
czy ja pisalem co o nielegalnych plikach czy o morskich rozbojach mordach i gwaltach ?
Deepdelver [ Legend ]
gromusek --> sam termin "piractwo" w odniesieniu do innych działań niż plądrowanie statków połączone z mordowaniem załogi pierwszy raz zastosowano (zdaje się) w odniesieniu do nielegalnych, amatorskich stacji radiowych. Lobby fonograficzne i radiowe przeforsowały ten termin, bo jest jednoznacznie zły, budzi od razu negatywne skojarzenia, stawia sprawcę w sytuacji zbrodniarza i anarchisty. Lud to kupił, więc zaczęto stosować go do "piractwa" fonograficznego czy komputerowego. To oczywiste językowe nadużycie, bardzo świadome i wyrachowane.
To tak jakby pieszych przekraczających ulicę w niedozwolonym miejscu zacząc nazywać "gwałcicielami zasad ruchu", w skrócie "gwałcicielami".
Taven [ Wu-Tang Killah ]
Deepdelver mądrze gada, dać mu piwa :)
Temat piractwa jest ujmowany bardzo czarno-biało i nawet sami "krzyżowcy w obronie legali" po cichu przyznają, że chodzi tu głównie o mocną akcję propagandową, promującą świat, w którym wszystko jest do kupienia, a jak ktoś coś ma za darmo jest złodziejem. Oczywiście nieco to przejaskrawione, ale co ze mnie za zbój, jak obejrzę sobie na Youtube fragment telewizyjnego koncertu czy filmik ze "Szkła Kontaktowego"? Bo wg nowych właścicieli YT, Google, takim zbójem jestem.
Żeby była jasność - uważam, że ściąganie z Neta gier/muzyki/filmów jest zdecydowanie nieuczciwe i nie w porządku w stosunku do twórców. Ale każdy, kto choć troszkę używa mózgu, widzi, że cały problem piractwa nie jest taki prosty i jednoznaczny, jak próbuje się nam wmówić.
Jak powiedział kiedyś Tim Schafer - "I'd rather my games were stolen than forgotten about".
umek [ Szczęśliwy ]
Co racja to racja
Deepdelver- słusznie, jest to nadużycie, ale na tyle powszechne, że prawie poprawne
Taven- kwestia prawna z jednej strony, z drugiej moralna, trzeciej finansowa- na miejscu Google nie chciałbyś być pozwany za to, że ktoś na twojej stronie wrzucił coś nielegalnego... to jest grubymi nićmi szyte, poza tym tacy organizatorzy koncertu mogliby wreszcie to potraktować jako swego rodzaju reklamę...
trypak [ Czesio Fan ]
O czy mwy pierdolicie piractwa w polsce niema i tyle :D
Taven [ Wu-Tang Killah ]
umek <--- ależ ja działania Google z czysto "prawnego" punktu całkowicie rozumiem. Ale tylko z takiego. Bo machina walki z piractwem już ruszyła na dobre, a takie "akcje", jak ta z Google, które chce przyciąć Youtube o prawie 3/4 filmików, tylko ją napędzają. I naprawdę boję się, co to będzie za 10 lat. Dożywocie, czy kara śmierci za ściągnięcie albumu MP3? Oczywiście ironia - ale jakaś taka mało zabawna...
Psycho_Mantis [ ]
Vader: "Pozwoliłem sobie jedynie wykpić pewna hipokryzję, która stała się udziałem większości z nas." ---> Można to uznać za podwójna moralność umiejscowioną w różnym czasie. No i przecież miejsce widzenia zależy od miejsca siedzenia :)
umek ---> Kiedyś coś takiego popełniłem: https://www.gry-online.pl/S018.asp?id=315
A samo piractwo, nawet naukowcy mają dylemat. Wszystko zależy od punktu wyjścia. Możemy tłumaczyć to np. ceną, czasem premiery, chęcią przetestowania gry... Jednocześnie podejście może być inne - cena gry itd. to jest wymówka. Problem wtedy tkwi w krótko mówiąc mentalności.
Mały off-topic.
Zapytaj lekarza na zachodzie: "Co Pan zrobi jak pacjent po operacji będzie chciał Panu podarować butelkę alkoholu?" Odp: "A po co?" (przekoloryzowane, ale...).
Hipotezę, że to wina polskiej mentalności obala fakt, że na zachodzie jest tylko trochę lepiej. Piractwo istnieje i w całej UE i w USA.
Deepdelver ---> A ja dodam, że moim zdaniem wykorzystanie terminu "piractwo" do określania przestępstwa było ich błędem. W odczuciu ludzi skutek jest odwrotny, słowo to zmiękcza samo zjawisko :)
Vader [ Legend ]
Psycho Mantis --> Własnie takie jest sedno sprawy. W poglądach na temat piractwa rządzi podwójna moralność:-)
RomekAtomek [ Pretorianin ]
Vader, bzdury pleciesz.
Jak pojde do Media Markt i wyniose stamad telewizor to kogo okradne? Zastanow sie - kto na tym straci?
A teraz szybka zamiana na branze IT - jak sciagne Windowsa i go zainstaluje to kto na tym straci?
Wiesz, ze np. Xbox byl sprzedawany po cenach nizszych niz koszt produkcji i promocji kazdego Ixa? Czy bys go kupil czy ukradl to i tak MS by stracil. Domyslasz sie dlaczego? Czy to znaczy, ze Microsoft sam sie okradal?
Jak bylo z Windowsem? Dzieki czemu jesli nie piractwu osiagnal taka popularnosc? Prawda jest taka, ze MSowi bardzo na reke jest to, ze Windowsa sciaga sie z p2p a nie sklepowej polki, z prostego powodu - oni nie zarabiaja na sprzedazy systemu, grunt to to, zeby jak najwiecej osob go uzywalo, bo to jest klucz do sukcesu i do swiata licencji na oprogramowanie dla okienek. Gdyby nie bylo piractwa to kilkanascie milionow Polakow dokonaloby slusznego wyboru i zainstalowalo Linuxa, ktory by byl paradoksalnie obecnie lepiej roziwniety niz jest, gdyby nie ogolna dostepnosc Windowsa na serwerach. To tylko maly przyklad, bo moglbym napisac to samo o kazdym kraju na wschod i wiekszosci na poludnie od nas i wcale bym nie sklamal.
I jak to przelozysz na "swiat realny"? Jak widac zachodzi tutaj dziwna prawidlowosc, ze moge cos ukrasc a to sprawi, ze ktos kto to sprzedaje - stanie sie dzieki mnie bogatszy. W "realu" to sprzeczne z prawami fizyki (chyba, ze kradlbym ulotki jakiejs firmy i je rozwieszal).
Juz nie wspomne o tym, ze firmy fonograficzne i tym podobne licza straty w sposob, ktory jest calkowicie bezsensowny - prawda jest taka, ze 90% tytulow, ktore sciagam sa tak srednie badz nawet gowniane, ze nigdy bym za nie nie zaplacil, wiec przelicznik "liczba sciagnietych kopi" * "cena" = milion dolarow strat dziennie jest strasznie prymitywny. Plyta Violetty Villas czy najnowszy Need For Speed to nie jest bulka, ktora musze zjesc, zeby dozyc jutra i gdybym nie mial alternatywy w postaci Internetu a nie kochal Need For Speed to NA PEWNO bym go nie kupil (chyba, ze kosztowalby ~50 zl - tyle jestem w stanie zaplacic za srednia gre, za dobra moge dac i 300 zl jesli jest to jakas fajna wersja kolekcjonerska). A gdybym go kochal to i tak bym kupil, do kolekcji.
Zeby bylo smieszniej - calkiem niedawno okazalo sie, ze piractwo na wyspach zwieksza sprzedaz plyt z muzyka w UK.
MaZZeo [ LoL AttAcK ]
Ja powiem tylko tak - duzo lepiej sie czuje, jak w napedzie siedzy oryginalna płytka, niz jakiś nagrany noname. + mozliwosc gry przez neta, no i pudełko przede wszystkim... jak byłem mały to ustawiałem sobie pudełka z LEGO na półce, teraz robię to z grami :P
EDIT: Chciałbym jeszcze dodać, że niskie ceny gier nie zwalczą piractwa. Bo pirat woli zaoszczedzić te jakże skormne 2 dyszki, przeciez odpali torrenta i dzien później, ma grę na dysku, a za te 20zł napije sie. Ba, jestem pewien ze nawet jak 5 zł by kosztowało, to lepiej by było ściągnąc, a bo to trzeba jeździć do sklepu, a tak bez wychodzenia z domu masz... :P
Vader [ Legend ]
RomekAtomek -->
Bzdur nie plotę. To taka sama kradzież. Różni się jedynie rozkładem strat. Jeżeli ukradniesz telewizor, to nie jest ważne to, czy jest kiepskiej marki, ani to - że gdybyś nie ukradł - to byś go nie kupił. Takie tłumaczenie jest bez sensu i postaw się w sytuacji kogoś, kto sprzedaje te telewizory. Krew by Cie zalała.
Sprzedaż X-Boxa po cenach zaniżonych to nie jest okradanie samego siebie, ale najzwyklejsza w swiecie polityka marketingowa. Jeżeli zaniżyli cenę konsoli poniżej kosztów produkcji, to oznacza, że w inny sposób odbili sobie ową "stratę" (a raczej inwestycję).
Ale rozumiem do czego zmierzasz. Próbujesz wykazać, że fakt dokonywania kradzieży na masową skalę, ma pozytywne skutki. Być może. Można byłoby do tego wszystkiego dopisać na przykład zwiększone obroty sprzedaży hardware'u. W koncu, gdyby każdy dzieciak musiał wyłożyć najpierw tysiaka na windowsa, a potem po 150~200zł na gre, to prawie nikt by nie grał.A tak? gry są "za darmo", więc kase można wydać na sprzęt.
Jednak, pomimo owych pozytywów i zysków, jestem przeciwny temu zjawisku. Eksperymenty na ludziach, zbrodnicze experymenty, także miały bardzo pozytywny skutek, a mianowicie istotny wkład w farmacje i medycynę. Przykładem jest chociażby firma Bayer (napewno kojarzysz, słynna aspiryna), która korzystała z badań przeprowadzanych w obozie oświęcimskim, część nawet sama zlecała. Po co to piszę? Po to by pokazać, że cel nie uświęca środków. Jeśli branża IT ma się rozwijać, to nie wskutek piractwa. A za tym przemawia chociażby ludzka moralność:)
pozdr.
Misio-Jedi [ Legend ]
X-Box 360 jest sprzedawany ponizej kosztow, ale MS sobie "odbija" z nawiazka na oplatach licencyjnych od firm ktore robia gry na X-Boxa.
Psycho_Mantis [ ]
RomekAtomek: "Jak pojde do Media Markt i wyniose stamad telewizor to kogo okradne? Zastanow sie - kto na tym straci?
A teraz szybka zamiana na branze IT - jak sciagne Windowsa i go zainstaluje to kto na tym straci?" ----> Ojej, znowu się zaczyna...
Przykład Windowsa jest akurat specyficzny, dotyczy systemu operacyjnego dzięki któremu zdobywa się pozycję i potem BEZ KTÓREGO NIC SIĘ NIE DA NA WŁASNYM KOMPUTERZE ZROBIĆ.
MaZZeo ---> Co do ceny istnieje jednak zależność. Wiele osób Ci powie, że cieszy się z Kolekcji Klasyki Cenegi czy z Extra Klasyki CD Projektu. Naprawdę obniżenie ceny NATURALNIE wpływa na większą sprzedaż. To zwykłe prawa rynku. Istnieje jednak współczynnik w ekonomii, który mówi o ile zwiększy się sprzedaż produktu przy obniżeniu ceny np. o 10%.
W przypadku takich dóbr jak chleb to wybacz, ale obniżenie ceny o 10% nic nie da - sprzedaż nie wzrośnie. Natomiast w przypadku takiego dobra jak gry jak najbardziej.
Vader ---> Mieliśmy już na tym forum teksty, które mówiły że straty nie ma bo fizycznie nie kradnę a i tak bym nie kupił. Ale że piractwo jest gites jeszcze nie mieliśmy (jak pisze RomekAtomek). Jak rozumiem Piasek się ucieszy, gdy sprzeda 1000 płyt, a 100.000 rozejdzie się przez sieć. No oczywiście, będzie popularny (LOL), ale gorzej jeżeli Ci sami fani wyjdą z założenia przy kolejne płycie. Boki zrywać, :D
-----------------------------------------------------------------------------
W piractwie jest kilka trudnych kwestii:
*** przyczyny:
- łatwa dostępność
- bezkarność
- "mentalność" czyli brak poszanowania pracy umysłowej
- cena, opóźnienia premiery, chęć przetestowania by nie kupić badziewia etc.
*** szkodliwość:
- wynikające z mentalności stanowisko, że fizycznie nie kradnę więc straty nie ma, zysku by nie było bo i tak bym nie kupił
- jeśli skala jest olbrzymia straty zaczynają być odczuwalne (patrz przykład Piaska wyżej)
- piractwo sprzyja bo rodzi popularność gry, filmu czy muzyki a nawet systemu oper. więc wpływa na rozwój bo pocztą pantoflową rozchodzi się po ludziach, a część w końcu dokonuje zakupu
Więc jak to jest ? :)
meetball [ Konsul ]
moje zdanie jest takie kazdy drze modre ze piractwo to cos zlego a sami zapewnie macie po 2 orginalne gry w domu..... OSZUKUJECIE SAMI SIEBIE
Psycho_Mantis [ ]
meetball ---> A jak ktoś z tych powyżej zarzuci Ci pomówienie ? :>
Pozatym pokaż gdzie "dre morde"...
Jak nie widzisz to przeproś za jedno i za drugie :>
meetball [ Konsul ]
przeprosic a za co Prawda w oczy koli?? mam setki kumpli a tylko jeden kupuje orginalne gry a pozatym tez ma pelno piratow weiec??
boskijaroo [ Książę Czarnych Sal ]
mam setki kumpli
wole nie wiedzieć co to za kumple
meetball [ Konsul ]
a co ty kupujesz orginaly?? po co wydac 100zl jak moge miec gre w cenie 2 zl (cena pradu zmarnowanego na sicganie)
Raz3r [ Generaďż˝ ]
meetball---> a czemu tak myślisz? Wejdź w moją strone wizytówkę. Tam mam zdjęcie kolekcji oryginalnych gier z kwietnia. W chwili obecnej Dołączyło do niej kolejnych 5 gier na PCta oraz 3 na Game Cube'a.
Są ludzi uczciwi i nie mysl ze mamy moze po 2 oryginalne gry. W chcwili obecnej nie mam ani jednego pirackiego programu na dysku...
a co ty kupujesz orginaly?? po co wydac 100zl jak moge miec gre w cenie 2 zl (cena pradu zmarnowanego na sicganie)
Po to baranie skończony żeby być uczciwym i nie kraść. Czy to takie trudne do zrozumienia? Poprostu brzydze się takimi jak ty. Tez mam wielu kumpli i conajmniej 10 z nich gra w wiekszosci na oryginałach. Bo sa to ludzie wykształceni mieszkający w miescie a nie na wsi jak zapewne ty i twoi koledzy...
meetball [ Konsul ]
hehe jak ktos ma kupe kasy moze sobie pozwolic na kupno gier... szcuneczek Raz3r
boskijaroo [ Książę Czarnych Sal ]
Tak , kupuje orginały (mam sporą kolekcje w domu) lecz zdjęcia nie posiadam
kowalskam [ Senator ]
a co ty kupujesz auta w sklepie?? po co wydac 20 000zl jak moge miec to auto za darmo? (jeszcze może liczy się wysiłek by je zaje*ać)
Trzeba być powalonym lub mieć kasy jak lodu by wydawać 20 000zł...
Psycho_Mantis [ ]
meetball ---> Taaa, Ale napisałeś "kazdy drze modre" wie to pokaz :> Dalej: "sami zapewnie macie po 2 orginalne gry w domu". Na podstawie własnego środowiska oceniasz również ludzi z tego wątka. Jestem przekonany, że praktycznie każdy kto wypowiadał się w tym wątku jest w stanie Ci pokazać na fotkach swoje "2" oryginaly :>
A teraz pokaz jak "kazdy drze modre" wiec ja również, więc mi pokaz gdzie ja dre, albo przepros :> Co, "prawdą" jak szablą się bije na lewo i prawo a z honorem gorzej...? (Sorki za ad personam ale sam zacząłeś :>)
Zarzuciłeś wszystkim ludziom w tym wątku masowe działania przestępcze i to że nigdy nie kupili oryginalnej gry. A teraz szczekaj, prosze bardzo szzczekaj, masz 4, a nie 2 gry --->
Jak chcesz moge pokazac o wiele wiecej :>
Bo nie trawie takiego zachowania, a jak odszczekasz zacznij dyskus a nie atak.
Lucky_ [ god ]
Bez piractwa komputerowego Polska byla by kilka lat wstecz w rozwoju informatycznym.
meetball [ Konsul ]
zwracam honor
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Moje nastawienie jest takie. Prawie każdy ma coś nieoryginalnego w domu, Windowsa, jakis program, jakąś gre bo nie każdy jest na tyle bogaty aby wszystko kupować. Moim zdaniem gry są po prostu jeszcze za drogie. Gdyby Gothic 3 wyszedł w cenie 60 zł zamiast 160 to prawie wszyscy by go kupili, a tak ja np. nie mam tyle siana aby na niego przeznaczyć. Genialnie zachowuje się seria Xtra Klasyka. Gry po 19.90 same najlepsze tytuły i chetnie ją kupuje. Gdy ceny gier zejdą wtedy skonczy sie piractwo na taką skalę. Tymbardziej że nowa - wieksze wymagania- trzeba rozbudować kompa. Kolejne wydatki. I to jest własnie błędne koło. Producenci którzy daja wieksze ceny bo maja za małe przychody przez piractwo powinni je obniżyć. TO jest moje zdanie.
davis [ ]
Raz3r --> Nie masz też na kompie żadnych divx filmów, seriali ściągniętych z netu?
Jałokim [ mniej głupoty ]
Gdyby nie to że czasem ktos znajomy przyjdzie do mnie z dyskiem i zostawi imejsdża siakiejś gry, to pewnie w życiu na pececie nie zaciapałbym w żadną gre. Na 100% nie wydałbym nigdy kasy ani na pirata, ani tym bardziej na oryginała, bo zwyczajnie szkoda mi pieniędzy na coś tak totalnie niepraktycznego. Se tak myśle że skoro nigdy bym nie kupił żadnego oryginała, to właściciel gry traci na tym tyle co nic. Oczywiście rozumiem że korzystam za darmo z czegoś za co powinno się płacić, ale jakoś to mnie nie rusza. To tak jakby klient któremu zrobiłem drzwi oddał je komuś, kogo i tak na takie nie stać i pewnie by se drewniane wstawił a nie aluminiowe gdyby nie ten stan rzeczy. A mój klient w magiczny sposób nadal ma te, które kupił, jakby je sklonował.
Można se myśleć że się usprawiedliwiam, nie mówie ze tak nie jest. Powiedzmy że widze ze cos jest nie tak, ale nie widze kradzieży.
O! Może mam lepszy przykład tego typu piractwa. Drzwi to troche barziej materialna sprawa, a i magia tu w gre nei wchodzi ;) Powiedmy że ktos przywłaszczył sobie jeden z moich komiksów i umieścił go na stronach swojego zina, który być może jest i dobry, ale właściciel nie dostatecznie zakręcony i mało rozgarniety, przez co nie kupi go nikt prócz jego grupki znajomych. Mozę nie jest to dokładne odzwierciedlenie tego co ja robie, ale mysłe żę bardzo bliskie. Wieść o takim zinie nie wzruszyła by mnie absolutnie.
Mozę waszym zdaniem jestem złodziejem, ale ja mam czyste sumienie
byc moze przez to że wykchowałem sie w Polsce... (?)
mikmac [ Senator ]
Jalokim -->
jak uzywasz piraty (nie wazne jak zdobyte) i w dodatku masz czyste sumienie to jest kompletnym popaprancem.
Takich ludzi sie juz nawet nie leczy.
Jak od biedy moge czasem zrozumiec postekiwania "biedakow", ze wiedza, ze zle robia ale tak bardzo chcieli pograc etc... tak Twoje tlumaczenia to jeden wielki belkot. Zreszta nie tylko Twoje.
Rozumiem, ze 90% ludzi na tym forum, ludzi, ktorzy maja komputery, oplacaja internet (chyba, ze tez kradna) maja tak malo pieniedzy, ze do 1-ego nie wystarcza. Samo biedactwo...
Zle sie dzieje w panstwie polskim.... Nie dosc ze kradna to sie jeszcze tym chwala publicznie i w dodatku zalosnie probuje to usprawiedliwic.
Jestem zdecydowanie za systemem chinskim - nie pomysli "partii" to kula w leb.
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
mikmac - albo jestes idiotą albo nie wiem. Skąd młodzież która nie pracuje ma brać na gry?? Jeżeli rodzice nie zawsze dadzą 150 zł w tygoniu na gre?? Człowieku w jakim ty świecie żyjesz?? Chyba jesteś jakims rozpieszczonym bachorem który kasy ma jak lodu i nie widzi co się dzieje w społeczeńsytwie. Żal mi ciebie i twojego płytkiego myślenia.
Co do kradzieży. To oczywiście jest to kradzież. Ale po prostu telewizor możesz wybrać czy chcesz super nowy czy stary czarnobiały. A danej gry nie możesz wybrać. Nie ma usprawiedliwienia dla piractwa. Jednak myśle że dałoby sie to zakonczyc obnizajac ceny wielu gier o 50%. Takie jest moje zdanie.
Psycho_Mantis [ ]
meetball ---> Nie lubię też zmuszać ludzi do takich wyznań. Po prostu gry, które kupuje są warte siebie. Tak jak wszystko inne. Nie kupujesz książki, telewizora czy czegokolwiek innego jeśli nie ma wartości i jeśli współczynnik cena/jakość Cię nie satysfakcjonuje :)
Lukis17 ---> Niestety, masz rację. ALE, gdy gry będą kosztowały po ok. 50 zł znajdzie się cała grupa malkontentów, którzy będą mówić, że gdyby hiciory kosztowały po 25 to by było coś. Etc. Kiedyś wszystko na PC chodziło po 150 zł.
Jednak z drugiej strony sam skutek większej sprzedaży jest oczywisty i ma miejsce :) Ten przykład to akurat pewien schemat ludzkich zachowań :)
Jałokim ---> Już wcześniej pisałem, że gdyby to wynikało z polskiej mentalności na zachodzie piractwo by nie istniało. Problemem jest nowa sfera dotycząca prawa do własnego dzieła. Kiedyś dotyczyło to fizycznych rzeczy, teraz mamy na masową skalę wytwory umysłu. Ludzie nie widzą nic złego w tym, że korzystają z dorobku kogoś bez płacenia mu za to. Kiedyś np. wejście do kina przez tylne drzwi i nie zapłacenie za bilet (i tak bym nie kupił, a jak obejrzę to przecież nikt nie straci).
Lukis17: "Skąd młodzież która nie pracuje ma brać na gry??" ---> Nie zapomianj, że na nowy sprzęt biorą. O cenach gier pisałem wyżej. Mieliśmy takie coś już w przeszłości dzięki czemu oryginalne gry zaczęto u nas w ogóle kupować. Ale piractwo nadal ma się dobrze...
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Psycho Mantis ----> tylko zobacz. Ekstra Klasyka wydała juz wiele gier i wiem po sobie i moich kolegach że jak chca sobie zagrac w gre z tych tytułów to zamiast sciagac ida ja kupic bo warto. Zejscie cen o 50 % daje 150% wieksza sprzedaż. Ekstra Klasyka to wie i kase zarabia. Inni producenci tez to powinni zrozumiec. To samo z oprogramowaniem. Za wysokie ceny.
Mazio [ Mr Offtopic ]
tak czy owak słowo "piractwo" jest nieodpowiednie
jako były sprzedawca z giełdy na Grzybowskiej (w czasach jeszcze sprzed ustawy o prawach autorskich) mogę o sobie powiedzieć byłem piratem ale nie powiem byłem złodziejem...
w ten sposób nie da się z tym walczyć
pirat to brzmie cholernie romantycznie
Jałokim [ mniej głupoty ]
Mikmac --> a owszem, nie zaprzecze, jestem kompletnym popapranicem, egoistą
i wiesz co...?
...cholernie dobrze mi z tym :*
a co do totalotaryzmu to aż zacieszyłem się żę to bliźniacy są na stołku a nie ty i tym razem nie jest to myśl tylko egoistyczna :)
Raz3r [ Generaďż˝ ]
eżeli rodzice nie zawsze dadzą 150 zł w tygoniu na gre??
Haha typowy przygłup. Widac ze zasysasz z torrenta co popadnie i jeszcze podajesz ceny wyssane z palca. Mało ze 90% nowosci jest wydawanych za 100zł (zdarzaja sie i za 130, ale w wiekszosci sklepow mozna je kupic za 100zł), a inne mozna juz dorwac w MM/ sklepach wysyłkowych za 80zł to jeszcze piszesz o 1 grze tygodniowo. Opanuj sie. Gdy kupujesz oryginały bardziej doceniasz gre i nie odstawiasz jej na półke po tygodniu, tylko grasz w nią miesiąc, dwa. Tak jest min. z sieciówkami gra się w nie latami, piraci tego nie docenią. Wiec nie 150x4=600zł w miesiacu za oryginalne gry tylko max 100zł.
Raz3r --> Nie masz też na kompie żadnych divx filmów, seriali ściągniętych z netu?
Nie mam. Wystarczy mi moja oryginalna kolekcja filmów+ to co leci w TV, chodze tez regularnie do kina, wiec nie musze ogladac piratow okropnej jakości, z beznadziejnym obrazem i żenującym audio
Moim zdaniem gry są po prostu jeszcze za drogie. Gdyby Gothic 3 wyszedł w cenie 60 zł zamiast 160 to prawie wszyscy by go kupili
Gdzie ty masz G3 za 160zł? Ja tam widze że kosztuje 130zł i mozna go na dodatek kupic na gram.pl/ ultimie/ wirtusie za 100zł, dodatkowo wzbogacony o fajne dodatki, ktorych nie dostaniesz sciagajac pirata. A wydawanie gry za 60zł poprostu by się nie opłacało. Oczywiscie jakby wydawali gry za 50zł, ale bez instrukcji, bez dodatkow, poprostu w samej kopercie, żeby obnizyc koszty, to od razu byłyby argumenty ze lepiej kupic pirata za 20zł bo oferuje taka sama jakosc
mikmac [ Senator ]
Lukis17 -->
a kto Ci do jasnej cholery wmowil, ze gry sa drogie !!!! Dlaczego chcesz grac w gry, ktore dopiero co wyszly? Sam wspominasz super tanie kolekcje - kupuj tam gry a nie kradnij.
Dales przyklad, ktory kompletnie zabija cale Twoje myslenie. Telewizor masz wybor - nie masz kasy kupujesz czarno-bialy, masz kase kupujesz plazme. TAM SAMO JEST Z GRAMI !!! NIE MASZ KASY TO KUPUJESZ TYTULY SPRZED 2-3 LAT ZA 10-20 PLN!
Jak masz kase na wydajnego kompa to tez masz kaske na gry - nie sciemniaj i nie wciskaj ludziom kitu dzieciaku.
Co do mojej osoby - puknij sie. Jestem starym pierdem i od dawna sam zarabiam na wlasne przyjemnosci. ALE NIE KRADNE. Chce sie pobawic to zagladam na allegro albo do sklepu i kupuje, za swoje ciezko zarobione pieniadze.
Gowno mnie obchodza dzieci. Chca pograc to won roznosic ulotki po szkole aby zarobic na wymarzony tytul - TAKIE JEST ZYCIE.
davis [ ]
Raz3r --> Zaimponowałeś mi, nie powiem.
mikmac [ Senator ]
Mazio -->
ale czasy gieldy na Grzybowskiej to byly romantyczne czasy. Nie byles.. hmm w sumie byles zlodziejem, ale nie bylo innej mozliwosci. NIe istniala legalna dystrybucja gier wtedy. Ponadto troche inaczej brzmiala formula dystrybucji oprogramowania w czasach The Dig i Pacmana.
fajny Książę [ Centurion ]
lukis17---> popieram Twoją tezę myślenia
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
mikmac ---> taki mądry jestes?? Sorki ale myśle że źle oceniasz ludzi. Chłopak ktory dwa lata zbierał (autentyczny przypadek) siano na komputer, zebrał 4000 w koncu sobie kupił wypasa (roznowił własnie ulotki) i teraz nie ma na gry. Najnowsze itd. MI NIE CHODZI O TO ZE TO JEST DOBRE ALE WINA JEST ZA DUZYCH CEN GIER!!! O TO MI CHODZI!!!! Gdyby zamiast 160 gry kosztowały 80 to od razu piractwo by sie zmiejszyło. I o to własnie chodzi. Zniszczyc sie tego nie da bo zawsze beda tacy co wogole kasy nie wydaja ale spadło by bardzo.
Mazio [ Mr Offtopic ]
o tym mówię mikmac
Ci co robią to teraz jadą na tej "romantycznej" opinii reszty społeczeństwa
i dziękuję :)
davis [ ]
Lukis17 --> No zaraz. Zbierał przez dwa lata 4000 pln - to daje miesięcznie 166 złoty. Czyli jak chce to potrafi spokojnie zarobić na kupno gier.
wysia [ Generaďż˝ ]
Lukis17 --> Yhy, a jak bedziesz starszy, to bedziesz zbieral 2 lata na porsche, po czym bedziesz kradl paliwo na stacjach, bo jest przeciez drogie, tak? Bzdury gadasz.
I juz wyzej ktos pisal - dowiedz sie najpierw ile kosztuja gry w sklepie, zanim zaczniesz uzywac takich argumentow.
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Ludzie słuchajcie...nie popieram piractwa bo jest złe, jest to kradzież itd itp. Mówie tylko o tym że jednym z najwiekszych powodów są za wysokie ceny gier. Obniżyć je troche i bedzie spokój. Ja powiem za siebie. Jeżeli mam siano to chetnie zakupie oryginała (tak jak teraz zamówiłem FM2007).
Api15 [ dziwny człowiek... ]
Ech pamietam jak kiedys załorzyłem takia watek, ale zostałem zjechany
Raz3r [ Generaďż˝ ]
Raz3r --> Zaimponowałeś mi, nie powiem.
widze ze cie nie przekonałem. Kiedyś kupowałem piraty ( zarowno filmy, muzyka jak i gry ( mam za wolne łacze zeby sciagac)) i jak pół roku temu postanowilem ze się tego pozbęde okazało się że uzbierał się cały karton pirackiego oprogramowania. Naprawdę miałem tego bardzo, bardzo dużo. Ale teraz przestałem piracić i wcale moj budzet nie jest bardziej daszarpnięty, bo na giełdzie potrafiłem i wydac 100zł na filmy i gry i nawet ich nie przejść... przyznam że ostatnio nabyte piraty to Fifa 06 i Oblivion ( ktorego i tak potem kupiłem w oryginalnej wersji) i ostatni pirat z maja tego roku- Hitman: Krwawa Forsa. Dla rownowagi w tym samym czasie ( wrzesien 2005- maj 2006) kupilem okolo 10 oryginalnych gier... W chwili obecnej nie mam zadnego pirata na dysku
Gdyby zamiast 160 gry kosztowały 80 to od razu piractwo by sie zmiejszyło
Lukis17---> Mów do supa a sup to... przeczytaj post [51] . Gry w polsce są wydawane po 80zł!!! Uczepiłes sie tych 160zł jakie trzeba wydac na kolekcjonerską edycje Gothica 3 i uparcie sie jej trzymasz
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
nieźle...ja też już teraz zarabiam i kupuje oryginały (głownie ekstraklasyka :D)
Raz3r nie zauwżyłem tego posta...no....masz rację...
mikmac [ Senator ]
Lukis17 -->
ale pierdzielisz glupoty. Jak gry NAPRAWDE kosztowaly 159 PLN, a tyle kiedys kosztowaly - jeszcze epoka Baldurow - to zlodzieje skamleli, ze jak by gry byly 2 razy tansze to by piractwo prawie zniknelo. Dzis gry kosztuja srednio ponizej 80 PLN, i tylko kilka tytulow rocznie wychodzi w okolicach 100 PLN a zdecydowana wiekszosc kolo 50 to znow zlodzieje skamla, ze jak beda kosztowac 30 PLN to by kupowali. W DUPACH SIE POPRZEWRACALO.
Nie gry sa za drogie, tylko ty za malo zarabiasz - i tyle w tym temacie. Na calym cywylizowanym swiecie gry kosztuja 50$/50€ i nikt nie placze. Tylko w naszym chorym panstewku dystrybutorzy musza na kolanach do wydawcow lazic, aby odpuscili troche licencje na nasz lokalny, nic nie warty rynek.
Kolo zbieral 2 lata 4000 zeta i wydal ostatni grosz na mozliwie najlepsza karte graficzna? Znaczy idiota jest. Nie dosc, ze kupowanie komputerow to palenie pieniedzy, bo traca na wartosci w tempie zastraszajacym, to w dodatku splukal sie kompletnie.
Trza bylo kupic kompa za 3K (od wielu, wielu lat mozna za 3K kupic przyzwoity mid-lvl komp) za 400 zakupic winXP i za 600 nakupowac tyle gier z tanich serii, ze przez rok moglby od kompa nie odchodzic.
Bo wydajac pieniadze to trzeba myslec...
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
musze przyznac ze myliłem sie w moim mysleniu...tylko mnie nie zjedzcie do konca...
A mam jedno pytanie. Czy grupa Reloaded (chyba tak sie pisze) jest z Polski?? To oni kopiuja wiekszosc gier. I piractwo to nie tylko polska ale także np. USA.
Deepdelver [ Legend ]
Największym sukcesem facetów w skórzanych fotelach jest przekonanie nas, zwykłych konsumentów, że powinniśmy się poczuwać do czynnej i zaciekłej walki z piractwem. To jakiś kosmiczny absurd.
Przecież proceder ten nie uderza w nas (jak chciałoby się to nam wmówić), ani w społeczeństwo tylko w ich prywatne kieszenie. W aspekcie społecznym w przypadku Polski piractwo ma więcej plusów jak minusów. Gdyby go nie było, to komputery mieli by wybrańcy, bylibyśmy w ogonie informatycznym / graficznym / budowlanym / technicznym Europy, przeciętny Polak poza telewizją oglądałby 2 filmy rocznie, a w gry grał na automatach.
Gry są teraz relatywnie tanie i sprzedają się calkiem dobrze, więc rojenia o tym ile byłyby tańsze gdyby nie piractwo to mrzonki. Byłyby droższe.
To tak jak przegrana wojna wydana filmom w gazetach przez producenckie lobby, przekonywali, że to zabija kino, że nie da się wydać dvd poniżej 50zł, że filmy są niskiej jakości. Szybko jednak okazało się, że jakość filmów w gazetach wzrosła, ceny jeszcze bardziej staniały, a filmy są coraz świeższe i lepsze. Dodatkowo w sklepach jest masa świetnych filmów po 20-30 zł w pudełkowych, pełnowartościowych wersjach. Dało się?
davis [ ]
Raz3r --> Ależ wierzę w to co piszesz.
Też kupuję gry w sklepie, Nie gram wiele dlatego nie boli mnie wydanie 100 pln za gre raz na kwartał.
Jednak jeśli chodzi o seriale to nie potrafię się powstrzymać przed obejrzeniem nowego Battlestar Galactica, Lost, Prison Break, South Park. Dlatego mi zaimponowałeś.
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
i na tym chyba ta dyskusja powinna sie zakonczyc...
ZgReDeK [ Team Delta clan ]
raz3r wymiata jak zwykle :)))))
Skoro ksiazke mozna legalnie wypozyczyc z biblioteki i przeczytac to czemu gier z p2p nie mozna wypozyczc?
No i wychodzi na to ze Jezus tez byl piratem :) Sklonowal ryby i chleb a ludzie jedli za darmo zamiast placic
wader1 [ Legionista ]
Piractwo gier jest super i napewno każdy z tego kożysta.
KogUteX [ cziken ]
To spirać sobie słownik ortograficzny.
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Zgredek bo może dlatego że dany autor pozwala na to aby ksiazki były w bibliotece a autorzy gyr na to nie pozwalają.
Jałokim [ mniej głupoty ]
Zgredek ----> z tym że w przypadkach o których poszesz nikt nei traci, a jeśli ktos używa czegos co jest twoja własnoscią i ma to dla ciebie dużą wartość to wątpie by ci to odpowiadało
ZgReDeK [ Team Delta clan ]
Jałokim -->
a jeśli ktos używa czegos co jest twoja własnoscią i ma to dla ciebie dużą wartość to wątpie by ci to odpowiadało
Masz na mysli pozyczenie kumplowi gry, ksiazki czy plyty CD? Przeciez to tez jest piractwo ;)
A w przypadku z Jezusem jest tak samo z piractwem. Ludzie sie najedli ale piekarze i rybacy pieniedzy nie zarobili
Jałokim [ mniej głupoty ]
Zgredek --> Nie mam na mysli pożyczenia, bo ani ty, ani kumpel nie zrobiliście tej gry, czy nie napisaliście ksiazki. Chodzi mi o rekompensate za włozony wysiłek w stworzenie tego czgoś
no fuckt, z tym jezusem to masz racje i chyba to jest właśnie w tym be ;) Jezus zrobił nieuczciwą konkurence wiuęc jest bardzo BE! :)
Nie mysl że cie umoralniam, bo świety nie jestem i nie zamierzam być ;) Jezusem też nie będę, ale najeśc sie za friko mu nie odmówie ;)
Raz3r [ Generaďż˝ ]
No i wychodzi na to ze Jezus tez byl piratem :) Sklonowal ryby i chleb a ludzie jedli za darmo zamiast placic
Wydaje mi się że to z jego dobrej woli pozwolił jeśc ludziom ryby ktore sam stworzył. Widocznie wydawcy nie są tak wspaniałomyślni i nie są Jezusami, że mogą wspaniałomyślnie udostępniac swoją cieżką prace za darmo złodziejom.
dla przpomnienia Jezus wydał też przykazanie:" Nie kradnij", ale widac odbiło się bez echa.
Z resztą co ja sie bede... tak trzymac, potem sie dziwicie ze wydawcy przestaja wydawac gry na PCta :D. Ja kupuje X360 i bede miał wiecej gier na tę konsolkę bo zamiast przydzielac programistow do robienia gier PCtowych, będa pracowali nad grami konsolowymi :). Dzieki wam ( złodziejom) bede miał w co grac :)
kowalskam [ Senator ]
mikmac - albo jestes idiotą albo nie wiem. Skąd młodzież która nie pracuje ma brać na gry?? Jeżeli rodzice nie zawsze dadzą 150 zł w tygoniu na gre?? Człowieku w jakim ty świecie żyjesz?? Chyba jesteś jakims rozpieszczonym bachorem który kasy ma jak lodu i nie widzi co się dzieje w społeczeńsytwie. Żal mi ciebie i twojego płytkiego myślenia.
Gry to towar ekskluzywny, nie potrzebny do życia.
Ludzie słuchajcie...nie popieram piractwa bo jest złe, jest to kradzież itd itp. Mówie tylko o tym że jednym z najwiekszych powodów są za wysokie ceny gier. Obniżyć je troche i bedzie spokój. Ja powiem za siebie. Jeżeli mam siano to chetnie zakupie oryginała (tak jak teraz zamówiłem FM2007).
Niestety to niemożliwe, równie dobrze można by prościć, by obniżyły się ceny: samochodów, filmów na DVD, książek, mieszkań, prasy itd.
Mazio [ Mr Offtopic ]
wader1 - skorzystaj ze słownika
Apach [ Konsul ]
A ludzie ciągle się dziwią, że CoD3 będzie wydany na Xbox 360, a nie na PC :)
Poprostu na PC jest tyle piratów, że staje się to nie opłacalne.
Mam nadzieje, że kiedyś będzie to jeszcze bardziej odczuwalne, będę miał jeszcze więcej powodów do śmiechu :)
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Znam wielu bardzo przyzwoitych ludzi, którzy kopiują nielegalnie płyty i nazywanie ich złodziejami nigdy mi przez gardło nie przejdzie. Życzę i wam takiego podejścia do sprawy i nieco więcej dystansu - bo mieszanie do dyskusji Jezusa staje się tyleż niesmaczne, co zabawne.
Dodam jeszcze, że rzadko kupuję muzykę bez uprzedniego odsłuchu - internet daje mi możliwość przesłuchać na spokojnie płytę i zdecydować czy ją kupię - zresztą jest to praktykowane przez bardzo wiele osób ze środowiska melomanów/audiofilów, a ci w większości dają zarobić rynkowi muzycznemu w sposób, który nawet wam się nie śni.
Ludzie za wszelką cenę czują potrzebę czucia się lepszymi i umoralniania innych - piractwo daje im prawdziwe pole do popisu.
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
tak a na X360 nie ma piratów...i na PS3 ,2...GameCupa...przejdź sie na bazar...
Jałokim [ mniej głupoty ]
Lukis17 ---> nie chodzi o to że nie ma piratów, tylko jest ich o wiele mniej, bo mniej ludzi korzysta z konsol przez to że sa mniej uniwersalne. Jak wiecej ludzi zacznie caipac na iksboksie, bo na PC nei bedzie gier dla nich to przewaga ilosci piratów na iksboksie wzrośnie
popyt <=> podaż ;)
Deepdelver [ Legend ]
kowalskam -->
Gry to towar ekskluzywny, nie potrzebny do życia.
Gry to dobro kultury, a dostęp do dóbr kultury jest jednym z priorytetów społeczeństwa informacyjnego, więc nie stawiaj ich na równi z kosmetykami.
Raz3r -->
dla przpomnienia Jezus wydał też przykazanie:" Nie kradnij", ale widac odbiło się bez echa.
Tak, a Noe umarł na krzyżu, faryzeusze byli jego apostołami i ostatnią wieczerzę spędzili w McDonaldzie. Proponuję lekturę Pisma Św.
BTW długo już wytrzymujesz bez piratów. Ile to już - miesiąc, dwa? :)
Jak zwykle najgorliwsi są neofici.
Artur20 [ Generaďż˝ ]
Dyskusja walkowana setki razy. Nie wiem po co do tego wracac i za kazdym razem uzywac tych samych argumentow, kontrargumentow itd. Nie szkoda Wam wszystkim czasu?
umek [ Szczęśliwy ]
Deepdelver--> co racja to racja:D
Gdyby gry były do ściagnięcia ze sklepów za 2 dychy to wszyscy by je kupowali...
Np. Gry przez miesiąc- dwa w wysokiej cenie, potem za grosze
EDIT: wiem, nierealna wizja...
Artur- sam się dziwię, że tak się rozkręciło, ale IMHO jest to temat wart dyskusji
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
Lukis17 - sprawa nr 1
nie każdy musi grać - chcesz być ok,a nie masz kasy - to nie graj. albo graj w produkcje darmowe.
inaczej nie jesteś ok.
ja np. nie jestem i leje na to sikiem prostym, natomiast jeśli da ciebie takie ważne jest bycie uczciwym, to przestań grać w gry jeśli nie masz na nie pieniędzy. I nie jęcz, że gry są drogie bo to nie ma nic do rzeczy.
Deepdelver [ Legend ]
umek --> nie, nie kupowaliby. Gry już są po 20-30 zł a nadal je piracą.
W tej chwili ani piractwo nie ma wpływu na ceny gier, ani ceny gier na piractwo.
Raz3r [ Generaďż˝ ]
Jałokim---> Dziwne, bo ja zawsze myslalem ze to konsol kupionych (wyłącznie do grania bo sa mniej "uniwersalne") jest 150mln, a osob korzystajacych z PCta przewaznie do grania mniej jak 1/4 tej liczby. Na PCcie jest wieksze piractwo bo jest łatwiejsze-> wkładasz płytkę, zgrywasz cracka i masz gre "za darmo". Konsole trzeba przerabiac za grube pieniądze i to jest głownym powodem, dla ktorego piractwo na konsolach jest mało popularne. Powiem wiecej na xboxie 360 piractwo jest zerowe bo go do tej pory nie złamali :). Mozesz obejsc kazdy bazarek w okolicy, a i tak nie znajdziesz zadnego pirata na X360 ^_^.
Dlatego też wiekszosc wydawców olewa PCty i wydaje gry na konsole, bardzo trafnym przykładem jest CoD3- seria rdzennie PCtowa ktorej czesc trzecia wydana zostanie tylko i wyłącznie na konsole. Płacz, lament, zgrzytanie zębami, a tak naprawdę sami sobie na to zapracowaliscie.
Jeszcze ostatnia sprawa, chyba najważniejsza-
- Oryginalne gry mozna sprzedać! Kupujesz gre za 100zł- sprzedajesz za 60zł, wniosek? Gra kosztuje cie caaaałe 40zł, tak trudno wydać tę kwotę raz w miesiącu? Rocznie wychodzi 500zł, a to 1/4 sredniej miesięcznej pensji przeciętnego Polaka. Naprawdę odkąd kupuje oryginały, wcale moj portfel na tym az tak bardzo nie ucierpiał. Myślę ze wasz tak samo...
Deepdelver---> Jestem ateistą ( tak to sie pisze :P?) nie musze wiedziec co kto i jak powiedzial oraz kiedy jakich klecha opisał dane zdarzenie uznajac je za wielki cud. poprostu głowno mnie to obchodzi, bo caly kosciół to oszusci.
A bez piratow wytrzymuje juz ponad rok, zobacz sobie moja strone-wizytowke, tam tez jest moja kolekcja z kwietnia, przez ten czas zdarzylem kupic jeszcze 10 nowych gier i 3 z nich sporzedać, oraz dokupilem pare filmów i programow.
umek [ Szczęśliwy ]
Możliwe, w tym momencie mówiłem subiektywnie- takiego hitmana bm za 2 dychy bym kupił, a nie ściągnął z torrenta (mówię przykładowo...)
BIGos- kwestia sumienia. W wielu przypadkach jestem irracjonalnie uczciwy, ale...
defenencjał [ Generaďż˝ ]
umek---> z policji jesteś, wszyscy co powiedzą -Tak spotykam się z piractwem. To do pudła wsadzisz :)
kowalskam [ Senator ]
Lukis17 ---> nie chodzi o to że nie ma piratów, tylko jest ich o wiele mniej, bo mniej ludzi korzysta z konsol przez to że sa mniej uniwersalne. Jak wiecej ludzi zacznie caipac na iksboksie, bo na PC nei bedzie gier dla nich to przewaga ilosci piratów na iksboksie wzrośnie
popyt <=> podaż ;)
Chciałeś powiedzieć "o wiele mniej w Polsce"?
umek [ Szczęśliwy ]
kurde, przejrzano mnie! teraz pewnie bana dostane i mi konto z kasują! A za bycie konfidentem tyle kasy dostawałem!
Wyskoczyło mi +5 goli, ale w tym tygodniu już dostałem :/
Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]
Jestem ateistą ( tak to sie pisze :P?) nie musze wiedziec co kto i jak powiedzial oraz kiedy jakich klecha opisał dane zdarzenie uznajac je za wielki cud. poprostu głowno mnie to obchodzi, bo caly kosciół to oszusci.
No proszę, ależ inteligentny rozmówca się znalazł.
Zaraz napiszę : Raz3r napisał, że jest kretynem.
Po czym odpiszesz mi : Nie napisałem tak.
A ja na to : Co mnie obchodzi co napisał kretyn Raz3r ?
Powinszować.
defenencjał [ Generaďż˝ ]
umek----> nie martw się jestem po twojej stronie >https://wizytowki.gry-online.pl/strona_wizytowka.asp?id=776
ZgReDeK [ Team Delta clan ]
Dlatego też wiekszosc wydawców olewa PCty i wydaje gry na konsole, bardzo trafnym przykładem jest CoD3- seria rdzennie PCtowa ktorej czesc trzecia wydana zostanie tylko i wyłącznie na konsole. Płacz, lament, zgrzytanie zębami, a tak naprawdę sami sobie na to zapracowaliscie.
Dziecko Neostrady [ Junior ]
Piractwo jest kradzieżą
Parafrazując słowa pewnego znanego w branży IT człowieka: Kradzież to mocne słowo. To po prostu użytkowanie oprogramowania, którego autorom nie zapłacono za licencję.
A co do okradania ciężko pracujących programistów: od pewnego czasu sam pracuję jako programista. I dopiero od niedawna stać mnie na oryginały. Gdybym jako licealista i student nie piracił na potęgę wszystkiego dookoła, na pewno nie zdołałbym zostać programistą - po prostu w żaden sposób nie byłoby mnie (i moich rodziców) na to stać. Z moimi zdolnościami prawdopodobnie zostałbym nauczycielem, kasjerem w Biedronce, albo kimś innym zarabiającym grosze, prawdopodobnie nie stać by mnie było teraz nawet na komputer. I jako programista naprawdę nie mam nic przeciwko temu, że moje dzieła używa nielegalnie ktoś, kto inaczej na pewno by ich nie kupił bo nie byłoby go na to stać. I proszę - nie wmawiajcie mi, że ja okradłem wielkie koncerny - bo to właśnie one teraz korzystają na tym, że nie muszą zatrudniać Amerykanina za amerykańską pensję, tylko mogą zatrudnić mnie (albo jednego z tysięcy innych Polaków informatyków), Polaka - za polską pensję...
Wiem, że ta sytuacja jest chora. Ale nie ja do niej doprowadziłem i nie jestem w stanie zrobić niczego, co mogłoby ją zmienić...
Jałokim [ mniej głupoty ]
Raz3r ---> niezaleznie od tego ile osób sprawiło se konsole, to i tak kompowych ciapaczy jest na pewno wiecej, nawet jeśli tylo 1/4 posiadaczy kompów używa ich do grania.
O konsoli o której piszesz nie wiem praktycznei nic. Pewnie przez to zę gry to dla mnie coś w rodzaju TV - włanczam jak mam ochote zmarnować czas na głupote, a kompa mam do pożyteczniejszych celów. Od momentu w którym wszedłem w posiadanie kompa, do teraz miałem dokładnie 9 piratów. Nie jestem raczej maniakiem, wiec konsole mam głęboko w czekoladowym poważniu i stąd moja niewiedza :) Dziwota że jeszcze nikt tego całego iksboksa nie przekabacił w narzędzie do czynienia zła
Kowalskam ---> niewiem jak jest za gramanicą, wiec można powiedzieć ze pisałem o polsce
Deepdelver [ Legend ]
Raz3r -->
A bez piratow wytrzymuje juz ponad rok
A to ciekawe, bo Oblivion miał premierę w marcu, a pirackiego Hitmana jak twierdzisz kupiłeś w maju. Masz jakieś zaburzenia osobowości?
Jestem ateistą ( tak to sie pisze :P?) nie musze wiedziec co kto i jak powiedzial oraz kiedy jakich klecha opisał dane zdarzenie uznajac je za wielki cud. poprostu głowno mnie to obchodzi, bo caly kosciół to oszusci.
Nie przejmuj się, jest szansa, że z wiekiem zmądrzejesz.
GBreal.II [ floydian ]
Raz3r --> Wszystko ok. Ale mam do Ciebie pytanie z "innej beczki":
Oto Twoj cytat z posta nr [35] napisanego 15.10.2006 o godz. 10.53:
Bo sa to ludzie wykształceni mieszkający w miescie a nie na wsi jak zapewne ty i twoi koledzy...
Czyli na wsiach nie ma ludzi wyksztalconych? Nie ma tam komputerow, a jak sa, to tylko torrent na nich poinstalowany? Fajnie, ze mieszkasz w miescie, ale poza jego granicami mieszkaja ludzie tacy sami jak Ty, bardzo czesto rownie dobrze wyksztalceni jak Ty, moze nawet i bardziej.
Ale wedlug Ciebie na wsiach to ludzie tylko krowy pasac moga, bo wiecej ich ograniczony umysl nie ogarnie.
Rozumiem, ze byles wzburzony, ale rzucasz takimi samymi oszczerstwami jak ludzie mowiacy "wszyscy macie piraty na dysku", moze nawet i wieksze, bo ludzie, o ktorych sie wyraziles niczym nie zawinili Tobie i nie miales ZADNYCH podstaw, zeby tak o nich sie wyrazic.
(przepraszam za off-topic, ale sam mieszkam na wsi i jakos niespecjalnie poczulem sie po takiej wypowiedzi...)
kowalskam [ Senator ]
GBreal.II-> Mu chodziło, chyba raczej o to, że na wsiach jest mniej wykształconych/bogatszych ludzi niż w mistach.
Co jest prawdą
Deepdelver [ Legend ]
kowalskam --> określenie "baranie skończony" w tym samym poście sugeruje raczej, że chciał kogoś w ten sposób zwyczajnie obrazić. Nie doszukiwałbym się w postach Raz3ra jakiś głębszych treści. :)
GBreal.II [ floydian ]
kowalskam --> Ale zabrzmialo tak jak zabrzmialo i jakos nie bardzo mi sie chcialo szukac w tym zdaniu "trzeciego dna i piatej metafory"...
ja to odebralem jako cos takiego: ...bo ja i moi znajomi to mieszkamy w miescie, jestesmy wyksztalceni, a nie tak jak wy, wiesniaki...
moze nieslusznie, ale tak to odebralem. Przepraszam, ale najwyrazniej zaliczam sie do tych niewyksztalconych zyjacych na wsi, dla ktorych nie ma perspektyw i w ogole...
[edit:]
Poza tym napisal to czlowiek z gwiazdka, ktora o czyms chyba ma swiadczyc (wydawalo mi sie, ze o kulturze wypowiedzi miedzy innymi).
Raz3r [ Generaďż˝ ]
ehhh... EOT z mojej strony. Zawsze daje wyprowadzic z rownowagi w trakcie dyskusji o piractwie, a poprostu szkoda moich nerwow, a na dodatek robie z siebie idiotę, co mi zlaezy :)... jak jeszcze raz sie wypowiem w jakimkolwiek wątku o piractwie i zaczne na ten temat dyskutowac prosiłbym o odnalezienie tego posta i odebranie mi -10 pkt z rankingu i odebranie gwiazdki :). Może to mnie zmusi do trzymania języka za zebami.
Przepraszam też wszystkich tych ktorych obraziłem, przepraszam tez za infantylnosc niektorych moich postow pisanych pod wplywem emocji :). Od dzisiaj nie interesuje mnie kto gra na piracie, a kto na oryginale. Ja bede powoli uzupełniał moją kolekcje o nowe gry, inni zapychali HDD nowo ściągniętymi programami :)
Danley [ Pontifex Maximus ]
Znam jedną osobę, która kupuje oryginały. Co prawda bardzo chętnie kopiuje swoje oryginały innym. Z kolei inni wyśmiewają praktykę nabywania oryginałów.. Dopiero na forum GOL spotkałem się z tępieniem piractwa. Mnie osobiście gry komputerowe nie pociągają, poza diablo, które kupiłem oryginalne w timsofcie, bo po prostu pomyslalem, ze warto komus wynagrodzic to, ze teraz moge sie dobrze bawic. Podobnie z plytami Katie Melua, ktore kupilem oryginalne, bo chcialem wynagrodzic prace mojej ulubionej artystki.
cziken1 [ Chor��y ]
Co do tezy,ze X360 jest nie zlamany...To juz nieaktualne.W jednym ze szczecinskich sklepow konsolowych....ruch w tym temacie juz jest...Wiecej nie powiem:)
mikmac [ Senator ]
cziken1 -->
slonko moje to pograj na Xbox Live cwaniaczku :) To jest 90% przyjemnosci z grania na klocku!
Taaak tak sa jakies pseudo serwery dla zlodzieji rotfl....
Wiekszosc modow jakie sa na allegro nie dziala. Te ktore dzialaja wymagaja stawania na rekach (lacznie z kupowaniem konkretnych modeli nagrywarek do PCta aby zrobic kopie). A sprobuj sie raz niechcacy zalogowac na X-Live... hehe M$ ma mozliwosc unieruchomienia konsoli i z tego korzysta...
Przemo_888 [ Piroman ]
Spotkałem sie z piractwem gdy przyszłem do kolegi i sie pytam jakie ma gry i mi mówi że same nowości to sobie myśle że sie wzbogacił pewnie podłaże do pułki a tam chyba co druga plyta to pirat.Zamurowało mnie.
cziken1 [ Chor��y ]
mikmac widzialem na wlasne oczy jak to wszystko wyglada,i stwierdzam ze zadnych wygibasow i kombinacji nie trzeba robic.Wszystko chodzi tak jak trzeba.Stwierdzilem tylko fakt,ze taka opcja juz istnieje...Nie mam X360,bylem tylko swiadkiem.
Boginka [ Sybarytka ]
Vader, Twój pierwszy post był dość interesujący pod względem konkluzji. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że każdy wzorzec zachowania musi się "przebić" do świadomości i zostać przyjęty. Jeżeli w domu nie było wzorca pt. "kupujemy wyłącznie oryginalne" (cokolwiek), to każdy zmuszony był na własną rękę "odkryć" tę zasadę (i się do niej ustosunkować). Proces przyjmowania do świadomości faktu, że trzeba w coś włożyć wysiłek/pieniądze bywa dość żmudny. Fascynuje mnie więc w tym kontekście użycie słowa hipokryzja. Chyba, że zawężasz ją jedynie do przypadku kiedy „bojownikiem sprawy” stajemy się dopiero na widok osobistych korzyści. Ale biorąc pod uwagę, że piszesz o „większości z nas” (a zakładam, że większość jednak nie jest programistami), zaczynam mieć poważne wątpliwości.
Vader [ Legend ]
Boginka --> To oczywiscie przykład, zrezygnowałem z ogólników by był łatwiejszy w odbiorze. Użycie słowa hipokryzja miało dokładnie taki cel, jak napisałaś. W wielu przypadkach, człowiek zaczyna się sprzeciwiać piractwu wtedy, gdy jego korzyść materialna znajduje się po drugiej stronie barykady. Oczywiscie, nie kazdy jest związany z branżą IT, toteż wielu nic nie robi sobie z prawa autorskiego i korzysta z p2p na potęgę. Inni zaś, wkroczyli w pewien okres legalizmu, który pojawia się w pewnym momencie u człowieka dorosłego, który znalazł miejsce w swoim życiu. Choć i to bywa często wybiórcze, przykładowo: piractwo komputerowe - nie, ale drogowe jaknajbardziej. Osobiscie, nie znam osoby która nie przekracza prędkości na drogach.. choć każdy przyzna zgodnie, że jest to złe.
Pisząc o większości z nas, także dokonałem pewnego skrótu myślowego. Tutaj hipokryzja występuje w paru formach, najczęstszymi są:
- na forum jestem "przeciw", ale półka aż ugina się od DVD-R
- kiedyś piraciłem na potęgę, dziś pracuję w branży, trace na tym, więc jestem przeciw
Boginka [ Sybarytka ]
Vader, proste przykłady oczywiście mają tę jedną wadę, że bywają zbyt proste (np. kwestia ogólnie pojętej legalności materiałów na uczelniach i bynajmniej nie mam tu na myśli wyłącznie oprogramowania komputerowego), ale to jak sądzę oboje wiemy.
Po drugie - legalizm w ogólnie jest zdaje się wybiórczy i bez sensu jest sprowadzać tę wybiórczość tylko do mianownika "piractwo" (szczególnie że akurat piractwo drogowe i komputerowe nie są do siebie "technicznie" podobne). Idąc dalej należałoby się zapytać czy istnieje osoba, która nie przekroczyła ani razu przejścia na czerwonym świetle... ale aż tak bezwzględne przylepianie plakietki "hipokryzja" wydaje mi się nieco przesadzone (bo w gruncie rzeczy oznaczałoby, że jakieś 99,9% osób jest hipokrytami, a co za tym idzie - słowo traci swoją właściwość opisową).
Po trzecie - "na forum jestem "przeciw", ale półka aż ugina się od DVD-R" posądzanie ludzi jest dość brzydką praktyką. Zwłaszcza kiedy nie ma przesłanek. A pisząc w ten sposób zwyczajnie "oskarżasz" współdyskutantów o kłamstwo.
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Tak dodając na koniec panowie i panie.
Ceny gier nie są tak niskie jak mówicie. Wspomniany Gothic 3 kosztuje 120 zł, Football Manager 2007 100 zł, Heroes V 100zł. Ceny 60, 50, 40 ,30 zł mają gry "średnio stare" które albo są w jakiś seriach typu złota kolekcja itd.
Podsumowując Polacy i nie tylko Polacy długo sobie nie poradzą z problemem piractwa.
Jałokim [ mniej głupoty ]
tak se pomyślałem że z tym piractwem u mnie to jest mniej wiecej tak:
Gry są jak kobiety, zawsze jest taka którą chciałbyś mieć, ale wiesz że wymaga to pewnego poświęcenia, ale jest też i taka która oddaje się za darmo, bez żadnych zobowiazań i wyniosłości. Póki co nie potrzebuje znów tej pierwszej, bom sobie ubzdurał insze piorytety. Jest/było w moim życiu kilka takich, z którymi sie pogździłem i czesto do tego wracam, bo po prostu dobrze się pie****ą <lol> Jestem jeszcze młody wiekiem i dziecinny umysłem więc prawdopodobnie do tego dorosne, ale nie wybiegam w przyszłosć, jest tylko TU i TERAZ
Nie chce byc rycerzem w lśniącej zbroi, a wesołym chędożycielem :>
mikmac [ Senator ]
Vader -->
za bardzo generalizujesz. Od kiedy jestem na tym forum ( a mialem wtedy lekko ponad 20 lat) jestem oredownikiem legalnego oprogramowania. Teraz mam juz pod 30 i sie to nie zmienilo. Nie jestem zwiazany z branza IT, ale od nastu lat zarabiam sam na swoje przyjemnosci i zycie mnie nauczylo co to znaczy ciezka praca. Wiekszosc dzieciakow sie wypowiadajaca w zyciu nie doswiadczyla ciezkej pracy i ich zyciowym problemem jest to, ze rodzice nie daja 150 PLN/mies na gry - toz to rozpacz w bialy dzien. Sa wtedy zmuszeni (jak by im kuzwa ktos klamka przy glowie grozil) do sciagania softu z sieci.
Dla mnie to jest wlasnie tragedia. Dla mnie tragedia jest zatarcie sie w zyciu codziennym piractwa jako postepku nagannego a jednoczesnie wykroczenia - ergo zlamanie prawa! Ludzie sobie nic z tego nie robia, bo egzekwowalnosc tego jest bardzo ograniczona.
I ja tez jak mialem moze 12 lat na swojego x286 lecialem po gry na grzybowska. A ojciec ze stanow na dyskietkach 5,25" przysylal rozny soft i gry skopiowane od kumpli. Ale potem weszly sklepy i rodzicie mi to wytlumaczyli. Najnormalniej w swiecie mi zabronili kupowac piraty i wydzielali troszeczke pieniedzy co tydzien abym sobie zbieral na oryginal. Kupowalem 1 gra na 2 miesiace, jak zjadlem za duzo lodow to na 4 miesiace. I co gorzej mialem?
Probuje przez takie fora tez uczyc innych, mlodych. Jednak wieksozsc szczeniakow jest juz tak zmanierowana, ze kompletnie nic do pustego lba nie trafia. On chce, on musi miec i grzeje go to, ze jest zlodziejem!
kalineczko1993 [ Ayrton Senna ]
Codzinnie spotykam się z piractwem!! Sam jestem piratem. Chociaz wiem że piractwo wcale dobrze nie wpływa na gry. Bo tak gdyby każdy kupował oryginały to gry były by tańsze ale z drugiej strony po co mam wydawać 80 zł jak pójde na rynek i kupie tą samom gre za 20 zł ehhhhhhhhh:(:(:(
Danley [ Pontifex Maximus ]
mikmac -> Przeciez problem dotyczy calego spoleczenstwa, a nie tylko dzieciakow. Z resztą jak taki dzieciak ma sobie kupic gre, kiedy taka jedna gra to niekiedy cwierc pensji ojca???? Ojciec, ktory po powrocie z roboty lubi sobie pograc, tez nie jest zainteresowany, zeby wydac ciezko zarobione pieniadze na jakas gre, podczas gdy zalega z oplatami. Kupuje kilka czystych plytek, kumple z roboty zawsze cos załatwią.....
Vader [ Legend ]
Boginka --> Skomplikowane przykłady, mają te wade, że są skomplikowane ;) Pomijając to, myślę, że udało mi się naświetlić owym przykładem pewne zjawisko. Dla mnie znakomita większość ludzi to hipokryci, więksi bądź mniejsi, a ich liczebność wcale nie sprawia, że tymi hipokrytami nie są, lub że ów rozmiar negatywego zjawiska, wyznacza nową normę, w odniesieniu do której użycie słowa "hipokryzja" jest nie na miejscu. Chciałbym też zastrzec, że nikogo o nic nie oskarżam, jedynie teoretyzuję. Wypada mi zatem doprecyzować: Moim zdaniem, istnieje prawdopodobieństwo, że istnieją osoby, które tępią na forum piractwo, samemu popełniając wykroczenia przeciw prawu autorskiemu na każdym kroku ;)
Jałokim --> Różnica jest taka, że sciągając grę z netu robisz to wbrew woli twórcy, a sypiając z kobietą, która lubi sex - robisz coś, na co zgadzacie się oboje.
Mikmac --> Najwyraźniej jesteś chlubnym wyjątkiem. Jednak jeden przypadek jeszcze nie świadczy o regule. Wracając do tematu: Ludzie, nie tylko młodzi, ale często tez starsi, mają ten problem, że nie są w stanie pojąc prostych zależności, które skłądają się na ogólnie rozumiane prawo własności. Jeżeli jest dziura w płocie, to oznacza, że każdy może wejść i zrywać jabłka z mojego drzewa, jeżeli ktoś zostawia rower pod domem, widać można go zabrać i tak dalej. Przyznać jednak trzeba, że brakuje u nas mądrych struktur do walki z piractwem. Doskonałym pomysłem są wypożyczalnie gier. Jak dla mnie, taka opcja jest idealna. Po co mam kupować grę, skoro większość kończę i tak jednokrotnie odstawiając na półkę? Drugim mankamentem jest brak wsparcia software'owego dla studentów. Nie wyobrażam sobie, by np student architektury zapłacił 5000 za lincencje ArchiCAD'a, windowsa i inne. Niektóre uczelnie stwarzają takie możliwości, inne nie.Generalnie cała procedura zakrojona jest na zbyt niewielką skalę. W chwili obecnej, walka z piractwem ogranicza się do "mądry Polak po szkodzie", czyli do nalotów na akademiki.
mikmac [ Senator ]
Danley -->
ale w kolko tluczemy to samo - nie stac cie to nie graj (nie mowie bezposrednio do Ciebie). Co to kogo obchodzi, ze ta gra to 1/4 jego pensji. No powiedz kogo to obchodzi. Nie masz kasy? Trudno kup sobie pestki slonecznika w Tesco po 0,99 i ogladaj Polsat.
Brak kasy nie jest zadnym upsrawiedliwieniem - kompletnie. Jest to tak metne wytlumaczenie jakby gwalciciel tlumaczyl sie w sadzie ze musial zaruchac a zadna nie chce isc z nim dobrowolnie do lozka. To jest to samo, tylko troszke inna skala przestepstwa/wykroczenia.
Wlasnie to najpierw trzeba zrozumiec, potem przychodzi etap nie grania, bo ci szkoda kasy. A potem okazuje sie, ze mozna legalnie i tanio - np tanie serie oraz odsprzedaz "zuzytych" gier.
Vader -->
nie jestem jedynym chlubnym wyjatkiem i daleko mi do chluby. Ale fakt jestem juz po drugiej stronie barykady, bo sam tworze, sam udzielam badz nie praw autorskich i sam sie procesowalem juz w sprawach o zawlaszczenie tego prawa.
umek [ Szczęśliwy ]
Mikmac- poruszyłeś mnie
Vader- tak, rozwiązaniem są wypożyczalnie, sam często przechodzę grę w 2 wieczory.
Jałokim to bardzi estetycznie porównał, ale Vader wytknął mu pewien błąd
Jeśli kogoś nie stać, to nie sądzę, by zachował się na tyle moralnie, by nie zabrał się za piractwo.
Kwestia psychiki: inni mają, a ja nie. Tak bardzo często jest. dzieciaki kradną w sklepach nie dlatego, że coś jest im niezbędne.
Boginka [ Sybarytka ]
Vader, "Dla mnie znakomita większość ludzi to hipokryci, więksi bądź mniejsi, a ich liczebność wcale nie sprawia, że tymi hipokrytami nie są, lub że ów rozmiar negatywego zjawiska, wyznacza nową normę, w odniesieniu do której użycie słowa "hipokryzja" jest nie na miejscu."
Co do pierwszej części zdania zgoda o ile pośród tej liczby umieszczasz także siebie (żeby nie było, ja mogę umieścić mnie, proszę bardzo). Natomiast warto zwrócić uwagę na coś takiego jak "inflacja znaczenia słowa". Jeśli niemal wszyscy jesteśmy hipokrytami to jaki jest dalszy sens używania tego słowa? Właściwie żaden. Niczego specjalnego ono bowiem już nie określa, skoro jest to cecha ogólnoludzka i jej natężenie jest nieistotne. Analogicznie można by np. powiedzieć, że ludzie są mordercami, bo z rozmysłem mordują istoty żywe w tym komary, muchy, prusaki itd. Rozumowanie bez zarzutu, tyle, że przy tak szerokim zastosowani słowo traci jakąkolwiek wartość.
Co do reszty - howgh. ;)
Raz3r [ Generaďż˝ ]
Ceny gier nie są tak niskie jak mówicie. Wspomniany Gothic 3 kosztuje 120 zł, Football Manager 2007 100 zł, Heroes V 100zł. Ceny 60, 50, 40 ,30 zł mają gry "średnio stare" które albo są w jakiś seriach typu złota kolekcja itd.
Lukis17---> zebys nie myślał ze masz rację ( bo nie masz):
Gothic 3: - kupując ten produkt otrzymujesz gre G3 oraz 40wPLN znizki na gry w sklepie CDProjekt
w sklepie CDProjekt (gram.pl) możesz nabyć płacąc czesciowo wPLNami: Gothic 3 za 100zł juz kupiles w ultimie :), ale na gram.pl sprzedaja za tyle samo, Heroes 5 za 80zł, FM2k7 za 80zł, gry za 60,50,40zł wcale nie są stare, a przykładem jest chciazby: FEAR, Age of Empires 3, SWAT4 złota edycja, Newerwinter Nights diamentowa edycja, wszystkie te gry mozesz kupic na gram.pl za bodaj 50zł, co nie jest kwotą wygorowana, jak na takie hiciory, coś czuje ze zaraz skoncza ci sie argumenty :)...
jak jeszcze raz sie wypowiem w jakimkolwiek wątku o piractwie i zaczne na ten temat dyskutowac prosiłbym o odnalezienie tego posta i odebranie mi -10 pkt z rankingu i odebranie gwiazdki :)
Jakby co to chodziło mi o napastliwe wypowiedzi, tak chyba nie jest? :)
Jałokim [ mniej głupoty ]
Vader ---> mam tego świadomosć, ale pisałem tutaj raczej o tej sprawie zamkniętej w moim egoistycznym rozumowaniu ;) W moim mieście (24000 mieszkańców) gdy widzi sie że ktos kupuje oryginalne nowości to robi się wielkie gały tak jakby to było jakieś nienormalne. Słyszałem/znam tu 3 kolesi praktykujących tego typu rzeczy. Oni sami i ich rodzice mają bardzo dobrze płatne stanowiska, a to zdaza się u nas równie rzadko jak oryginał na półce. Tutaj każdy zna każdego, wiec wątpie by takich ludzi było duzo wiecej. To społeczeństwo wyznacza normy, a kiedy tak niewielki jego procent jest uczciwy w stosunku do twórców gier, to nikogo nie szokuje zjawisko piractwa i traktuje je jak chleb powszedni. Oczywiście że to złe, be i w ogóle, ale takie jest zycie i nikt tego nei zmieni. Zawsze było i będzie tak że wystawiając dupe musisz pamiętac o tym że ktoś stoi za tobą.
Danley [ Pontifex Maximus ]
mikmac -> To tak jakbys porównał GOLową aferę wiosłową i przejażdżkę cudzym samochodem, bez wiedzy i zgody właściciela, odstawiając go ofc na wczesniejsze miejsce.
Można powiedziec - "i co z tego, ze są jakies prawa autorskie, skoro nikt się nie dowie, nikt nic nie zrobi itd." Nie stac go, to pójdzie inną drogą, ale dojdzie do celu i nie ma czegos takiego "nie stac cie to nie graj".
Gwałciciel jesli dopusci sie gwałtu, to przy obecnej technologii nietrudno go znalezc i ukarac, z resztą on ma swiadomosc, ze czyn ktory popelnil będzie ciągnął się za nim przez cale zycie, nawet jesli nie zostanie schwytany.
Nie widzialem natomiast, zeby ktos sie z piratami ukrywal, wręcz przeciwnie - piractwo jest traktowane jako cos normalnego i nikogo z piratujących nie obchodzą zadne prawa autorskie, ze ktos ciezko musial pracowac, zeby stworzyc jakis program, tymbardziej nikogo z piratujących nie obchodzi, ze łamie prawo. Jesli ktos przegra jakąś płytke, to nie idzie za nim swiadomosc, ze w tym momencie złamał prawo i moze zostac ukarany. W mediach prawie nic sie o tym problemie nie wspomina, w faktach/wiadomosciach juz dawno nie slyszalem o rozbiciu jakiejs pirackiej szajki. Przeciez kazdy moze miec nagrywarke, kazdy moze miec dostęp do sieci p2p i moze piratowac - nie kazdy oczywiscie tak robi.
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Po to baranie skończony żeby być uczciwym i nie kraść. Czy to takie trudne do zrozumienia? Poprostu brzydze się takimi jak ty. Tez mam wielu kumpli i conajmniej 10 z nich gra w wiekszosci na oryginałach.
Haha typowy przygłup. Widac ze zasysasz z torrenta co popadnie i jeszcze podajesz ceny wyssane z palca.
oto język którym posługuje się dumny posiadacz "gfiasdki" koło nicka. Chyba też tak zacznę zwracać się do ludzi na GOLu, może i mnie też odznaczą :)
Raz3r => Jak zobaczysz przygłuchą i ślepawą starowinkę idącą przez pasy na czerwonym to wrzeszczysz: "Gdzie k...o leziesz?!!"
Bo sa to ludzie wykształceni mieszkający w miescie a nie na wsi jak zapewne ty i twoi koledzy...
Raz3r => a Ty co? Przyjezdny ze wsi do miasta i masz kompleksy? W czym człowiek urodzony na wsi jest gorszy od ciebie?
chodze tez regularnie do kina, wiec nie musze ogladac piratow okropnej jakości, z beznadziejnym obrazem i żenującym audio
tak mówią Ci ze słabym łączem co ściągaką rmvb'ki :))
ZgReDeK [ Team Delta clan ]
Piokos -->
alpha4175 [ Jeep Driver ]
Temat oklepany...
Ogólnie to jestem do tego zjawiska nastawiony jak najbardziej pozytywnie... i do osób sie tym zajmujących także.
swierszczu22 [ Pretorianin ]
dokładnie: temat oklepany. ale piractwo w polsce to rzecz powszechna iiiiiiii przeze mnie (nie)lubiana
Coy2K [ Veteran ]
piokos owned :))
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Nie no zauważcie jak na tym Gol-u niektórzy dzielą ludzi na dobrych i złych. Łatwo jest powiedzieć nie masz siana - nie graj, jak się nie ma tego problemu. Postawcie się w sytuacji tego że nie masz. Dziwią mnie ci co mówią że się brzydzą ludzi którzy sciagają piraty.Nie chce mi się uwierzyc że oni nigdy nic z netu nie sciagneli i nie przegrali od kumpla.
Piokos ---> jesteś super...heh...
To jest tak jakby mówić...nigdy nie byłem na wagarach...brzydzę sie tymi co byli bo to jest złamanie prawa...nie piłem alkoholu do 18 roku życia...brzydzę sie tymi co pili i palili bo to jest złamanie prawa...itd.itp...a jednak nie brzydziliscie sie nimi chyba??
Apach [ Konsul ]
Nie no zauważcie jak na tym Gol-u niektórzy dzielą ludzi na dobrych i złych. Łatwo jest powiedzieć nie masz siana - nie graj, jak się nie ma tego problemu. Postawcie się w sytuacji tego że nie masz. Dziwią mnie ci co mówią że się brzydzą ludzi którzy sciagają piraty.Nie chce mi się uwierzyc że oni nigdy nic z netu nie sciagneli i nie przegrali od kumpla.
Nie mam kasy na auto= nie jeżdze
Nie mam kasy na dobre wino= nie pije
Nie mam kasy na grę= nie gram
Nie mam kasy na komputer= nie mam kompa
KOLOSrv [ Czy mam coś na zębach? ]
U mnie jest on dośc popularny ale znam tylko jedną osobe w moim wieku która te gry kopiuje ale tylko te które już są piratami:D bo orginałów nie potrafi złamac zabezpieczeń
Moi koledzy pogrywają w piraty, kiedyś sam w nie grałem, ale w końcu bardzo wiele razy się na nich zawiodłem i w końcu kupiłem sobie orginalną gre na którą bardzo wyczekiwałem, od tamtej pory nie kupiłem żadnego pirata, dlaczego? poprostu kupując coś co jest ładnie opakowane z instrukcją itd. ma się o wiele większą satysfakcje i chęc do grania, pozatym nie ma żadnych problemów z instalacją, odpaleniem gry i grania w nie przez inet
Piractwo nie zbyt mi sie podoba bo to można śmiało nazwac kradzieza i oszustwem ale nawet pare dni temu wpdła mi piracka gierka i bez namysłu zainstalowałem ją. To jest powszechne zjawisko i nikgo w moim otoczeniu to nie dziwi, sam nieraz z tych piratów korzystałem, korzyrzystam i bedę korzystac:)
Mac94 [ Pretorianin ]
kopuje gry pirackie bo na originlne nie stać mnie jeśli nie byłoby piratów to wogule nie miałbym w co grać !
Deepdelver [ Legend ]
Apach --> idziemy dalej:
Nie mam kasy na szkołę= nie uczę się
Nie mam kasy na mieszkanie= śpię pod mostem
Nie mam kasy na leki= nie leczę się
Nie mam kasy na jedzenie= nie jem
Jałokim [ mniej głupoty ]
Mac ---> O ZGROZO!
W takich sytuacjach to tylko z mostu, albo na klamce
Deepdelver ---> no bez przesadyzmu... trza być ostro porytym coby gry traktowac na równi z takimi sprawami...
Kuper^^ [ Konsul ]
Sciagam no i ? Sciagam gry , muzyke , filmy ,seriale , programy.Wszystko co mi potrzebne. Na wlasny uzytek , seriali 90% nie ma w TV , w gry rzadko gram wiec malo sciagam , teraz kupilem sobie guild warsa i factions , tzn juz dawno dosc , kupilem tez HL2 mimo tego ze wczesniej sciagnalem pirata. Abym kupil gre musze byc w 100% przekonany ze mi sie po godzinie nie znudzi jak 99% gier . A filmy sciagma , bo nie bede tracil 30 zl na bilet ,bo moje kino smierdzi , jest male , filmy sawyswietlane z 4 miesiecznym opoznieniem , przykladowo , premiera pily 2 byla w polsce we wrzesniu , u mnie kolo grudnia dopiero. A muzyke sciagam bo w polsce nigdzie jej nie mozna kupic , na necie nie mozna tez , a za jednego vinyla nie bede placil 60 zl bo mnie nie stac. To tyle ;]
cin3k7 [ Wypomnij mi moj ranking ]
Kuper>> jak cię nie stać to trudno. Nie musisz wszystkiego mieć! Jak cię nie stać na dom to włamujesz się do jakiegoś domu i wyganiasz mieszkaców, bo cię nie stać na swój??
Deepdelver [ Legend ]
Jałokim --> obcowanie z dobrami kultury jest rozumnemu człowiekowi niezbędne w takim samym stopniu co dostęp do edukacji, a w dobie społeczeństwa informacyjnego rola powszechnego dostępu do kultury nabiera jeszcze większego znaczenia. Mówimy tu nie tylko o grach, ale i filmach, muzyce, literaturze.
Jałokim [ mniej głupoty ]
Deepdelver ---> Nie widze sensu w porównywaniu potrzeby jedzenia, z zachciankami typu gry
Kuper^^ [ Konsul ]
cin3k7 - to tak jakbys porownywal to ze skoro nozem sie zabija to powinno sie je wycowfac z uzytku. Porownujesz dwie rozne rzeczy.Nawet jakbym nie sciagal to co by to dalo ?
Robi27 [ Mes que un club ]
mozemy sobie rozprawiac za i przeciw, a piracic ludzie beda i nie sadze aby radykalnie sie to zmienilo
Danley [ Pontifex Maximus ]
Robi27 -> Jak ktos jest przyzwyczajony do piratowania to i tak nagle tego nie zmieni.. Ten kto woli oryginal i tak kupi oryginal - proste.
Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]
Jestem przeciw piractwu.... Ale w tych czasach w polsce... Nie stać za dużo ludzi na orginały... Przynajmiej mnie..... Jeszcze nie pracuje to nie mam funduszy.
Boginka [ Sybarytka ]
Deepdelver, obserwuję sobie tę dyskusję i czekałam aż ktoś się powoła na absolutne prawo do obcowania z kulturą...
frer [ Freelancer ]
Wiecie co moim zdaniem jest szczytem bezczelności piratów ?? Narzekanie, że JESZCZE nie ma cracka do Gothic'a 3 którego obrazy już krążą po internecie... Z jednej strony to straszne, że ledwo coś wychodzi, a na drugi dzień już wszyscy to rozkradają, ale z drugiej strony to piękne jak szybko informacje się rozchodzą. :D