GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1498

12.10.2006
09:29
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1498

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Pierwsza część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954

Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5542849&N=1

12.10.2006
09:32
smile
[2]

pasterka [ Paranoid Android ]

tygrysek --> jak smiesz tak nazywac profesora? :-)

Tofu --> mam pytanko: ostatnio czytalam o grze/programie na DS Kanji Test do uczenia sie ... (suspence) ... kanji! slyszales moze o tym, i czy myslisz, ze nadaje sie do uczenia kanji dla cudzoziemca, czy tylko dzieciaczki wychowane na 8godzinnym machaniu pedzelkiem z tego cos wyniosa? czy uzywasz jeszcze swojego starego numeru gg?

12.10.2006
09:45
smile
[3]

Widzący [ Senator ]

Miau..miau...miiiiiaaauuu...

To niech ta wejdzie na koty.

12.10.2006
09:49
smile
[4]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Widzący ---> Sprowokowałeś mnie ;P

Dzieńdobry, dzieńdobry, dzieńdobry, nic dziś nie zrobię bo czekam na zasilacz :)

12.10.2006
09:52
smile
[5]

Widzący [ Senator ]

Pokiziaj kotki od Widzącego. Czemu czekasz na zasilacz?

12.10.2006
09:56
[6]

tygrysek [ behemot ]

Widzący, tak się od dłuższego czasu zastanawiam czy Twój avatar jest przerażony czy smutny?

12.10.2006
09:57
smile
[7]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A ja chcialem powiedziec, ze w 1498 Indianie juz szosty rok byli gnebieni :-)
Czee...

12.10.2006
10:04
smile
[8]

Widzący [ Senator ]

tygrysku-> ani taki ani taki, oglądnij filmik "Sztuka spadania". Ja rozumiem tego człowieka, trzeba ponosić wyrzeczenia, straty muszą być wkalkulowane w wielkość dzieła bo przecie dulcis finis coronat opus.

12.10.2006
10:08
smile
[9]

Lechiander [ Wardancer ]

<--- to jest do postu rothona. :-)

A co do Sztuki, także polecam. Rewelacja.

12.10.2006
10:11
smile
[10]

tygrysek [ behemot ]

co znaczy "dulcis finis coronat opus"

12.10.2006
10:14
smile
[11]

Widzący [ Senator ]

tygrysku - "słodki koniec wieńczy dzieło", a filmik polecam, koniecznie.

12.10.2006
10:20
smile
[12]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

a co to znaczy "bezkąfliktowy"?

dzień bobry :)

12.10.2006
10:23
smile
[13]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

a tu ogłoszenie "bezkąfliktowego" kilka lat wcześniej :)

12.10.2006
10:34
smile
[14]

tygrysek [ behemot ]

dobre Widzący :)
dziwne, że wcześniej nie trafiłem na ten film

12.10.2006
10:45
[15]

Tofu [ Zrzędołak ]

pasterka - nie mam DS-a, więc o Kanji Test nie wiem za wiele. Wiem natomiast, że jak chcesz się uczyć kanji, to genialne są programy Stackz! ( ) - są wersje na peceta i palmtopy.

12.10.2006
11:01
smile
[16]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja z tym poważnie.

Kane, Ruda ----> Możecie zaopodać nazwę /linka do jakichś tanich linii lotniczych, którymi latacie? Szukam takowej, która obsługuje loty do Irlandii, a myślę, że Wy jesteście dobrze o tym poinformowani. :-)
CentralWings może?

12.10.2006
11:04
[17]

Kane [ bladesinger ]

Lechu --> linki sa w watku o GW. znamy tylko 2 linie obsluiwane w Rebichowie, EasyJet oraz Central Wings mozliwe ze tez lataja ale z innych lotnisk.

12.10.2006
11:11
smile
[18]

Lechiander [ Wardancer ]

Kane ---> Spoko, na wszelki wypadek zamieściłem w obydwu wątkach.
CentralWings latają z Gdańska, ale to szczegół. :-)
Jedno tylko jeszcze - bilety za 19,90???

12.10.2006
11:16
smile
[19]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

+ opłaty lotniskowe?

12.10.2006
11:22
smile
[20]

Kane [ bladesinger ]

OK moze i z Gdanska lata, ale nie lata tam gdzie ja latam :P dlatego nie wymienilem :P
musisz sprawdzic czy linie lotnicze obsluguja dane miejsca np: ryanair nie lata z gdanska do irlandii a tylko do londynu frankfurtu i sztokholmu.

bilet za 19.90, mozliwe, ja raz lecialem za 1 pln. tylko wybierz prosze wszystko co masz zaplanowane, czyli lot w tam (i ewentualnie z powrotem) kliknij dalej i sprawz oplaty lotniskowe, bagazowe (ryanir) i za placenie karta (wizzair) i nie wiem co jeszcze tam mozna wymyslec zeby klienta zgnebic, wyjdzie troszke wiecej niz 19.90 :P
PS nieboj sie klikac dalej aby sprawdzic cene dopoki nie kaza ci wpisac nr karty kredytowej, bo jak podasz nr karty to juz zapozno :D

12.10.2006
11:24
smile
[21]

Lechiander [ Wardancer ]

Jasne! jeszcze raz dzięki śliczne. :-)

12.10.2006
11:27
[22]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Kane ---> aktualnie jesteście w Englandzie, czy Polandzie ?

12.10.2006
11:33
smile
[23]

Kane [ bladesinger ]

aktualnie jestem na chorobowym i sie bycze w domku w Londku :) niesety musze, w sumie nie musze ale jutro pojde do pracy, moze sie w koncu rozchoruje na tyle ze lekarz zauwarzy ze jednak jestem chory bo wczoraj poadzil mi jeden glab kapusciany cobym odpoczal i paracetamol bral...

12.10.2006
11:39
smile
[24]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Kane ---> Miałbym prośbę: żeby wstąpić do jakiegoś sklepu z DVD i zobaczyć, czy BOX drugiego sezonu "Lost" ma może polskie napisy. W żadnym sklepie internetowym tego nie piszą.
Oczywiście jak będzie po drodze i nie natychmiast :)

12.10.2006
12:16
smile
[25]

Kane [ bladesinger ]

Piotrasq -> jasne, jak nie zapomne to zajde i spojrze ale na amazonach itp to Eng i tyle. przypomnij w sobote rano zanim na spacer po centrumie pojde :))

12.10.2006
12:54
smile
[26]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Kane ---> ale tam piszą, że to główny język. Mogą być też inne.

12.10.2006
16:25
[27]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Uufff.. Okazało się że chodzi o jakieś książki z biblioteki uniwerku, niestety za to że ktoś się wczoraj do mnie pofatygował będę musiał wybulić...

12.10.2006
16:29
smile
[28]

Widzący [ Senator ]

Niestety, kumornik to kumornik, placić trzeba, czy wzion czy nie wzion sie mu należy.

12.10.2006
16:34
[29]

Judith [ PlayScribe Portable ]

No nic, idę się uspokoić Reginą Spektor, niejaką, a potem do roboty. A co u was Smoki, jak nastroje po meczu / wystąpieniu Giertycha seniora / etc. ? :)

12.10.2006
16:39
smile
[30]

Widzący [ Senator ]

Judith, jakby Ci to powiedzieć, mecz mam w dupie to i jego wynik tamże. Giertych senior jest żenującym przykładem komunistycznego naukawca, trzymanego niewiedzieć czemu w PANie i hodującego w sobie geny wolności, patriotyzmu i Bóg jeden wie czego jeszcze. Idiocieje na starość (jak nie przymierzając Franciszek Józef w Szwejku), szkoda tylko że robi to za 11K€ na miesiąc reprezentując RP ( i napewno jest to IVRP).

12.10.2006
16:50
smile
[31]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Własnie swoją drogą to ciekawe, znaczek przy RP zmieniało się zawsze podczas bardzo ważnych, przełomowych wydarzeń dotyczacych naszego kraju. Jakoś nikt z poprzedników Kaczyńskich nie był na tyle bezczelny żeby za swojej kadencji dodawać kolejne numerki, tą metodą mielibyśmy w chwili obecnej VIII albo X RP :) Ja bym się raczej skłaniał ku prostemu matematycznemu działaniu IV RP / 2 Kaczyńskich = II RP :P

12.10.2006
17:10
smile
[32]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

odnośnie nastrojów pomeczowych? Masz na myśli to całodzienne spuszczanie się w GOLowym wątku, który to już przekroczył 400 spazmów radochy?

12.10.2006
17:29
smile
[33]

Judith [ PlayScribe Portable ]

400 wytrysków? Jezu! Dobrze że kategorię sport mam odznaczoną :]

12.10.2006
19:37
smile
[34]

Widzący [ Senator ]

Zamiast kaczowstrzymywacza lepiej wymyślcie jakiś dobrze działający kacowstrzymywacz, zrobimy na tym kase i wyjedziemy, nawet w pizdu, byle dalej od tego kaczystanu.

12.10.2006
20:45
smile
[35]

pasterka [ Paranoid Android ]

Tofu --> podeslij mi jakies aktualne Twoje zdjecie, bo chce zobaczyc jak wyglada ktos, kto siedzi w Japonii i nie ma DSa :-) a jakies pudlo obrzydliwe to se kupil! :-) hehe, na Brain Training for Adults w koncu sie nauczylam hiragana pisac, ale jak trzeba bylo jakies kanji naskrobac to za Chiny nawet sloneczka nie rozpoznawal (potem nauczylam sie pisac dni tygodnia tak aby wiedzial o co chodzi, ale napocilam sie przy tym co niemiara :-) ). Zobaczylam niedawno cos takiego jak Kanji Test DS : , wyglada na niezla zabawe :-)

12.10.2006
22:11
smile
[36]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Jezu, ale już głupoty wypisuję: "no goals" = "brak cwelów" ;)

12.10.2006
22:58
smile
[37]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

oddaj im tak to położysz na podłodze pół CDProjektu i redakcję CD-Action :))

12.10.2006
23:40
smile
[38]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Piokos - w tym wypadku Cenegę, ale i tak poza moją korektą wszystko przechodzi jeszcze przez uważny wzrok Ryśka :)

A tak z innej beczki, dajcie spokój, żeby z Ralionem dyskutować w jakimkolwiek wątku (w tym wypadku GW)? Kiedyś zagadał do nas w DDW, odtąd wiem, ze trzeba się trzymac z daleka od tej ksyfki...

12.10.2006
23:50
smile
[39]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Ralion? Aaaa, to ten przygłup którego żona ma na nazwisko .jpg :).
Miałem z nim "przyjemność" wymienić kilka zdań https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5466203

Chcesz listę z którymi nie należy wchodzić w dyskusję na forum? :D

13.10.2006
00:16
smile
[40]

Judith [ PlayScribe Portable ]

A masz taką? To zaraz porównam z tym co pamiętam. Ciekawe dlaczego Pole był pierwszym, o którym pomyslałem :P

13.10.2006
00:38
smile
[41]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

a mam :P ale nie spisanych, tylko w głowie. Jak ich nicka widzę na forum to się zapala czerwona lampka :)

pewnie też 99% tych ze stopniem niższym niż Generał, bo widzę ich pewnie pierwszy i ostatni raz :)
ale tak na szybkiego lista głupoli, prowokatorów, osobników z wrodzoną tępotą, ze zbyt dużym ego, ba nawet się jeden złodziej trafił. Wszyscy przemieszani. (b) - banik był:

dave_iserlohn aka hola(b)
Pole
donald_duck
Mentor12(b) aka Silver Fox(b)
sys|yavor(b)
Ralion
karpiu_87
Bregan(b) aka Bregajew(b) aka Jotun(b) i jeszcze trzydzieści następnych pobanowanych nicków - ten to wyjątkowy kretyn
BBC BB aka Actimel(b) aka Zalogowany(b)
Serafin(b) aka Seraphe(b) aka chickenom
oooololo(b) aka Foks!k
EG....... bo nie wiem który jest który

13.10.2006
07:52
smile
[42]

Lechiander [ Wardancer ]

Ruda ---> Przypomina Ci to cos wyżej? ;-)
Ja chyba jeszcze ma tę naszą listę. :-D

13.10.2006
08:29
smile
[43]

Widzący [ Senator ]

No co Wy? To tam laurki sobie dają, gwiezdny pył na pagony sypią a tu? Lista tępaków, mutantów i odmóżdżonych młodzieńców.
No nie, tak nie wolno, a jak target tu zaglądnie? Poczuje się nieswojo, dotknięty będzie w swym jestetstwie, puszek dziewictwa otrze mu się z brzoskwiniowych warg, zakwili, zaskamle i na skargę poleci?
No i Papa Smerf będzie musiał, te no, konsekwencje wyciągnąć.

Edit - połyk literkowy.

13.10.2006
09:03
smile
[44]

Lechiander [ Wardancer ]

stanson pukacz ochłonął i wrócił. :-))

13.10.2006
09:05
smile
[45]

pasterka [ Paranoid Android ]

Lechu --> tez od razu o tym pomyslalam, tylko, ze nasza lista byla tak stara, ze chyba juz nikt stamtad sie nie ostal :-)

13.10.2006
09:06
smile
[46]

TrzyKawki [ smok trojański ]

końsekwencje - sąsiadujące ze sobą, kolejne aminokwasy helisy DNA konia

13.10.2006
09:11
smile
[47]

Widzący [ Senator ]

No no no - jak ładnie to ujął, helisy, prawie wszyndzie mówiom na to spirala a to przecie nie tak. To jest tak jak raczył nam to TrzyKawki zapodać - helisa. Mnie już się nawet nie chce różnym takim tłumaczyć różnicy, kiwam głową na spirala.

13.10.2006
09:36
smile
[48]

Lechiander [ Wardancer ]

Paserka ----> Dwóch sie ostało. :-D
Zgadnij, kto? ;-))

Widzący ---> Jeśli się nie mylę, to słowo "spirala DNA" dość dobrze się zadomowiła, nawet w jakichś naukowych felietonach. Jest to bodajże polski (i całkiem adekwatny) odpowiednik dla helisy.

Kawek i tak to zmienił. ;-)

13.10.2006
09:46
smile
[49]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Dobry wszystkim :)

Piokos - do tej listy dołozyłbym jeszcze 90% juniorów i wszystkie ksywki, które mają na końcu więcej niż 1 cyfrę :]

13.10.2006
09:51
[50]

tygrysek [ behemot ]

aloha Smoki
zionę oparami i chłonę wodę ... tak mnie sushi

13.10.2006
10:11
smile
[51]

Widzący [ Senator ]

Lechiu-> zadomowienie tyleż powszechne co i błędne - spirala to krzywa płaska o zmiennym promieniu wodzącym, natomiast helisa to linia śrubowa leżąca na powierzchni walca (lub stożka).
Jestem niestety matematycznym nieukiem i dlatego nie będę podawał stosownych równań;-D

13.10.2006
10:26
smile
[52]

Tofu [ Zrzędołak ]

Czeeeee

Dziś na stołówce wystawili choinkę. Taką dużą, z bombkami i gwiazdką na czubku. Aż musiałem spojrzeć w kalendarz, przetrzeć oczy i spojrzeć jeszcze raz. Jak by nie patrzeć połowa października. No nic, dżingyl bels, dżingyl bells... ;)

13.10.2006
10:28
smile
[53]

Widzący [ Senator ]

Jako że przykład należy brać z lepszych to chyba zabiorę się za malowanie jaj;-)

13.10.2006
10:49
[54]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ja sobie pomyślałem, że powinienem porosić szefa o premię urodzinową. Co prawda urodziny mam w Lutym, ale cholera, jak Boże narodzenie obchodzimy w Październiku, to ja mogę dostać premię urodzinową w Listopadzie :)

EDIT: A tak na marginesie, w czym one te azjaty niby lepsze? Więcej ich i tyle - nadrabiaja absolutny brak wydajności, wyobraźni i elastyczności liczebnością ;)

13.10.2006
10:54
smile
[55]

Widzący [ Senator ]

No prezydęt mówił że bendziemy budować drugom Japonie, nie?

13.10.2006
10:58
smile
[56]

Lechiander [ Wardancer ]

I dlatego chcą, cobyśmy się rozmnażali, jak te króliki. :-)

13.10.2006
10:59
smile
[57]

Widzący [ Senator ]

No przeciwko próbom rozmnażania się nic nie mam, ale żeby z królikami? Fuj...

13.10.2006
11:05
smile
[58]

Tofu [ Zrzędołak ]

Próby rozmnażania z Homo Sapiens Sapiens (sapania, znaczy sapiensy muszą być dwa - z głupimi nawet nie próbuję) płci zdecydowanie odmiennej jak najbardziej, szczególnie kiedy jestem pewien, że skazane są na porażkę dzięki zdobyczom medycyny tudzież przemysłu gumowego :)

13.10.2006
11:05
smile
[59]

Lechiander [ Wardancer ]

Próby jak najbardziej!

13.10.2006
11:30
[60]

tygrysek [ behemot ]

o co chodzi z gwiazdkami przy nick'ach na gol'u? dawno to jest, bo dopiero zauważyłem

13.10.2006
11:31
smile
[61]

Tofu [ Zrzędołak ]

Jak target kogoś lubi to kabluje na niego do Papy Smerfa i jak Papa Smerf też tego kogoś lubi to daje gwiazdki, tak w skrócie ;)

A jest niedługo - miesiąc, dwa? Nie pamiętam dokładnie.

13.10.2006
11:35
[62]

Lechiander [ Wardancer ]

Tygrys ---> https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5478316&N=1

13.10.2006
11:35
[63]

tygrysek [ behemot ]

już wiem :)

13.10.2006
11:41
smile
[64]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Hmmm, zgłośmy do Soula kandydaturę Ósmego. Powinien dostać 5 gwiazdek, tak długo już leżakuje w piwnicy... :-)

13.10.2006
11:43
smile
[65]

Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]

Tofu, Ty se uważaj z tymi targetami, bo jeszcze na Ciebie podkablujemy i wstyd będzie :> Zrzec się chyba na chwilę obecną nie można...

13.10.2006
11:48
smile
[66]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

A może zaproponować gwiazdkę uczestnikom wątku "Filmożercy". Pół forum by dostało :D

13.10.2006
11:50
smile
[67]

Tofu [ Zrzędołak ]

Meghan - jak nie można jak można - Papa Smerf sam powiedział, że nikt kto nie chce gwiazdki jej nie dostanie. A poza tym ja mam
znajomości :P Już pomijam to, że nie ma mi za co gwiazdki dawać - ani nie pomagam, ani nie jestem miły :)

13.10.2006
11:58
smile
[68]

Lechiander [ Wardancer ]

piokos ---> Co Ci się nie podoba w filmożercach? :-]

13.10.2006
12:00
smile
[69]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Lechu => no właśnie nic, bo sam brałem udział, a i pół forum by dostało gwiazdkę albo i dwie :P :D

13.10.2006
12:14
smile
[70]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A co to są te filmożercy ? Nie widziałem tego.

13.10.2006
12:16
smile
[71]

Lechiander [ Wardancer ]

Piotrasq ----> https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5524448&N=1

13.10.2006
12:18
smile
[72]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Karczmy mam odznaczone, dlatego nie widziałem. I już widzę, dlaczego Lechu tak broni wątku.

13.10.2006
16:24
smile
[73]

Lechiander [ Wardancer ]

Żłopiecie już coś? ;-)

Mi w pracy zejdzie jeszcze troszkę.

13.10.2006
16:51
smile
[74]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Ja juz moge żłopać, chyba ide na miasto :)

13.10.2006
17:00
smile
[75]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja nie piję. Abstynent jestem.

13.10.2006
17:01
smile
[76]

tygrysek [ behemot ]

ja za 3 godziny idę grać ... więc nie mam wyboru, muszę się nażłopać

13.10.2006
18:08
smile
[77]

Widzący [ Senator ]

Ja jestem już po dwóch piwkach, trzecie czeka w chłodku, mam w dupie koalicję większościową i mniejszościową zresztą też. Zaczynam intensywnie myśleć nad rocznym intensywnym kursem języka szwedzkiego. Trzeba wziąść sprawy w swoje ręce, nareszcie jesteśmy w naszym wspólnym, wolnym domu.

13.10.2006
18:11
smile
[78]

Lechiander [ Wardancer ]

Muszę dokonać straszliwego wyboru na przyszłość. Albo Was czytać albo zostać abstynentem, jak Piotrasq. :-P :-D


Widzący ---> Z englishem też podobno można dać sobie spokojnie radę. :-)

13.10.2006
18:15
smile
[79]

Widzący [ Senator ]

Lechiander-> jeżeli pojadę to na zawsze, nie interesują mnie półśrodki.

13.10.2006
18:16
smile
[80]

Lechiander [ Wardancer ]

Spoko, ale lepiej się uczyc na miejscu. Będziesz miał max intensywność. ;-)
A i tu zostawisz dla tych buców mniej kasy, która Ci sie na pewno tam przyda. :-)

13.10.2006
18:17
smile
[81]

Widzący [ Senator ]

Czyli rozumiem że dokonałeś tego straszliwego wyboru;-)
Przedkładasz czytelnictwo nad abstynenecję.

13.10.2006
18:22
smile
[82]

Lechiander [ Wardancer ]

Lubię czytać, od dziecka lubiłem. Niełatwo z tego zrezygnowac ot tak sobie. Dlatego to decyzja przyszłości, dylemat, z którym na razie życ muszę w męce i i udręce. :-D

13.10.2006
18:28
smile
[83]

Widzący [ Senator ]

A rękopiśmiennictwo jak Ci szło? Ja osobiście wolę dobry czysty druk przemysłowy, od czasu do czasu lubię literaturę szkocką. Na codzień jednak czytam literaturę masową, mniej treściwą ale za to z odrobiną goryczy.

13.10.2006
18:36
smile
[84]

Lechiander [ Wardancer ]

Oooo! Rękopisy uwielbiam, tylko coraz trudniej o taki rarytas tudzież coby miał odpowiedni poziom. Lubię też niesamowite dzieła rodem z Meksyku, Szkocji i starożytnej Grecji. Nie pogardzę także naszą rodzimą literaturą, choćby puszczańską oraz czeską, czy rosyjską, choć tu trzeba uważać, żeby się nie naciąć na jakieś grafomaństwo.
A na codzień, to tak jak i Ty, wszak masowa nie oznacza, że do bani. :-)

13.10.2006
18:50
smile
[85]

Widzący [ Senator ]

Jako że duszy mej część niemała retortą i menzurką odciśnięta to nie zaczytuję się w rękopisach ani w greczyźnie nie gustuję. Wielce stroskana staje się ta dusza po takiej literaturze, dużo lepiej chłonie czysto i sterylnie powielane treści i najlepiej w wybornym gatunku. Od literatów czeskich i słowackich stronię bo to głównie opowiastki ogrodowe i myśliwskie, i choć mocne w przekazie to brak im czystości myśli, zbyt są skażone pragmatyzmem.
Cenię za to ogromnie otwartą i wylewną duszę rosyjską oraz kamienną melancholię skandynawii, wysublimowaną północną zadumę nad absolutem.

13.10.2006
18:54
smile
[86]

Lechiander [ Wardancer ]

O nie, Widzący, dalej w to nie wchodzę, nie dorównuję wszak. Bardziej oczytany jednak jesteś, co widać w słowie Twym pisanym. :-D

13.10.2006
18:56
[87]

umek [ Szczęśliwy ]

Witajcie! Aby można się do rozmowy dołączyć?

13.10.2006
18:58
smile
[88]

Lechiander [ Wardancer ]

Jaka literaturę, umek, czytasz?

13.10.2006
19:00
[89]

umek [ Szczęśliwy ]

a o co pytasz dokładniej?

13.10.2006
19:06
smile
[90]

Widzący [ Senator ]

No Lechiander pyta czy czytasz i czy dużo czytasz, czy też tylko przeglądasz?
Może jako młodzieniec wolisz komiks i czasopisma ilustrowne?
A może przaśnie po polskiemu jakąś gazetkę typu Herald?

13.10.2006
19:07
[91]

Lechiander [ Wardancer ]

Niewyraźnie napisane?
Dokładnie pytam o literaturę, którą lubisz, preferujesz, skłaniasz się ku niej itp.

13.10.2006
19:10
[92]

umek [ Szczęśliwy ]

jeśli o prozę pytasz, to różnie- a to jakaś fantastyka, a to kryminał czy też thriller... komiksów nie czytuję, z francji nie jestem.
Obecnie jestem pod dużym wrażeniem 'Achai' Ziemiańskiego.

13.10.2006
19:13
smile
[93]

Widzący [ Senator ]

A tak w tygodniu to ile przeczytasz, a ile w łykend? I czy robi Ci różnicę czy autor to jakaś uznana marka czy też głównie czytujesz debiutantów?

13.10.2006
19:14
[94]

umek [ Szczęśliwy ]

Głównie czytuję to, o czym od kogoś usłyszę. Czytywałbym i 2 ksiażki tygodniowo, lecz czasu nie mam, czytam jedną na 2/3 tyg.

13.10.2006
19:19
smile
[95]

Widzący [ Senator ]

O to mało, ale to może i dobrze? W dzisiejszych czasach jedna na dwa-trzy tygodnie, ja sam nie dałbym rady bez jakiejś książczyny przez parę dni a co dopiero przez dwa tygodnie.
A tych fantastów to dużo już przeczytałeś? I co Cię najbardziej pociąga, fantasy czy też science a może bardziej jednak horror?

13.10.2006
19:40
smile
[96]

Lechiander [ Wardancer ]

A może coś z tzw. nurtu głównego? Czy tylko ta fantastyka?


Uciekam do lepianki swej. W planach mam 4 nowele króciutkie na wieczór z masówki, jak to ładnie Widzący okreslił - z nutką goryczy, a może i przjedzie ochota na cos głębszego. :-)

13.10.2006
19:42
smile
[97]

Widzący [ Senator ]

Lechu -> tak już człowiek ma w młodości, różne fantastyki czytuje, pożyje, poczyta i się ustatkuje.

13.10.2006
20:43
smile
[98]

Lechiander [ Wardancer ]

Zauważyłem, że praktycznie żadnej różnicy nie w mojej jeździepo ciemku bicyklem. Czy to z pracy, czy z wyprawy po zapasy, tak samo kalecznie pokrętnie to wychodzi, że postronnemu wychodzi na jedno - nawalony jak szpadel. Wniosek nasuwa się sam. ;-) :-D

Widzący ---> Fantastykę nadal czytuję namiętnie , różną różnistą. ;-)

13.10.2006
20:51
smile
[99]

Widzący [ Senator ]

E tam, ostatnio dali mi do czytania brazylijską, no niby czysta fantastyka, ale jakoś takoś pokręcona żem wątek zgubił. Czerwone langusty czy krewetki na mnie z okładki patrzyły, brrrr...

13.10.2006
22:24
smile
[100]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Bo widzicie, Widzące, za dużą bibliotekę mieć niedobrze. Człowiekowi się terminy potem plączą i obrazki na okładkach.

13.10.2006
22:27
smile
[101]

Judith [ PlayScribe Portable ]

A propos, jak kształtuje się sytuacja fantastyki (w tym f. polskiej) wobec tzw. głównego nurtu? Jak jeszcze siedziałem po uszy w tego typu literaturze (z 10 lat temu) to mówiło się, że przedstawiciele "mainstreamu" patrzą na ten gatunek okiem mocno nieprzychylnym, wręcz z pogardą, a pisarze fantasy czy sf w pocie czoła walczyli o to, zeby ich twórczość stała się uprawnionym odłamem lit. współczesnej - jak to wygląda obecnie?

13.10.2006
22:36
smile
[102]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Obecnie zwolennicy mainstreamu twierdzą jedynie, że fantastyka to w głównej mierze fifoludki. Zieloni jak ciasto kiwi - dla nich obrzydliwi.

14.10.2006
00:19
smile
[103]

Lechiander [ Wardancer ]

Jaakloś tak chiałbym przedstawić swoje zdanie, ale raczej nie mam szans..

14.10.2006
00:24
[104]

Lechiander [ Wardancer ]

oj...


Kawek, dajesz muzę??

14.10.2006
00:37
smile
[105]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

to ja dam :) "Jesienna deprecha"

1. Mam znowu doła, znów pragnę śmierci, wracają dawne lęki
i nie mogę w nocy spać.
Ból przemijania, choroby, wojny, rozpacz, wszystkie ciemne strony zycia dręczą mnie- oż kurwa mać.

ref: Brazylijski serial już nie cieszy jak kiedyś.
Nawet seks jest banalny i nie kręci mnie,.Może jestem nienormalny , za krótko byłem w wojsku. Może w lecie jakiś komar adidasa sprzedał mi.

2. Mam znowu doła, znowu pragnę śmierci, wszytskie formy samobójstwa przed oczyma staja mi.
Sam już nie wiem co robić mam, nie chcem dłużej smarzyć tłuczonego szkła.
Mam już dość leżenia pod kałużą. Ratuj mnie jesienny, mały Boże.

ref:

14.10.2006
00:38
smile
[106]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Lech - czyżbyś wstąpił do piątkowego klubu cokolwiek wciętych? ;) A muza niezbyt dużego, ekhem, kalibru, choć pod względem chronologicznym poniekąd kultowa. Ja zaś spijając, nomen omen - Lecha obejrzałem sobie "Lato miłości" (tak, to co BAFTĘ zgarnęło), ale z racji stanu lekko już znietrzeźwiłego recenzować nie będę :)

14.10.2006
00:41
[107]

Lechiander [ Wardancer ]

Oj...

14.10.2006
00:50
smile
[108]

Lechiander [ Wardancer ]

Nic???

14.10.2006
00:50
smile
[109]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

buehehehehe, który/która się nie łapie?

My, Gry-OnLine, również mamy jasno określony target. Jesteście nim Wy, nasi czytelnicy – ludzie w wieku od 15 do 35 lat przede wszystkim

https://www.gry-online.pl/S013.asp?ID=29032

14.10.2006
00:58
smile
[110]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechu ---> jestem z Tobom :))

14.10.2006
00:58
smile
[111]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Ja się łapię, ale burdelu stylistycznego imć Lordaerona nie znoszę, ot taka ciężkostrawna mielonka perłowo-wieprzowa :]
Z resztą Piokos ty też się łapiesz :P

14.10.2006
01:05
smile
[112]

Lechiander [ Wardancer ]

Tak szczerze, ja też... nie wiem, co napisać, co powiedziec... itp....
Kłaczku ;-) Oj...

To ja pójde po powko. :)

14.10.2006
01:09
smile
[113]

AQA [ Pani Jeziora ]

Lechu ---> Trzymaj się, przyjacielu drogi mój, trzymaj się :))

14.10.2006
01:12
[114]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Mi się kończy ostatnie :( szkoda, bo w połączeniu z miłym wieczorem w towarzystwie seansu filmowego działa na mnie uspokajająco :)

14.10.2006
01:16
[115]

Lechiander [ Wardancer ]

QAQ ---? Jest OK przecież...
OJ, sam nie wiem co napisć, co ja bede ściemniał///

14.10.2006
01:16
smile
[116]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

posiali górale, ołwies, oł yes! Nareszcie jes(t)!

14.10.2006
01:17
[117]

Lechiander [ Wardancer ]

Są lepsi, prawda?

piokos -->.. Pomyliśeś góraską z kaszybubską . :P

14.10.2006
01:20
smile
[118]

Lechiander [ Wardancer ]

Oj AQA, oj... :-)

14.10.2006
07:22
smile
[119]

Gilmar [ Easy Rider ]

Witajcie Smoki!

Witaj pierwsza zmiano!

14.10.2006
09:22
smile
[120]

Widzący [ Senator ]

Cześć

Jako że poprzestałem wczoraj na literaturze masowej i to wszystkiego coś ze cztery zeszyty, to dzisiaj jestem rześki i zdrowy.

Czytam ten tekst myślowo nie uczesany o targecie i zaczynam rozumieć tego GOLa, no to jest to. Mistrz krótkiego zdania i prostego przekazu, ten co to łączy dwa punkty na płaszczyżnie, raz tak a raz inaczej, blisko końca prawie puentuje.

Nigdy za to na pewno nie wyprę się odpowiedzialności za jakiekolwiek błędy merytoryczne, nie podlegające subiektywnej dyskusji.

Krzysiek „Lordareon” Gonciarz dostaje u mnie **** (cztery gwiazdki) za szczególną prostotę języka i szczerość.

Jednak klasą samą dla siebie staje się tekst:

My, Gry-OnLine, również mamy jasno określony target. Jesteście nim Wy, nasi czytelnicy – ludzie w wieku od 15 do 35 lat przede wszystkim, ale również młodsi i dużo starsi. Głównie uczniowie szkół średnich i studenci, lecz bynajmniej nie wyłącznie. Ludzie przeważnie o wykształceniu podstawowym, średnim lub wyższym, ewentualnie wciąż kształceniu podlegający. Miłośnicy gier sportowych, strategii turowych, erpegów i zręcznościówek. I oczywiście wszystkich innych gier. Posiadacze pecetów, peesdwójek i iksboksów, a dawniejsi żołnierze obozów Spectrum, Atari i Commodore. Śmieszne to może i jest, ale na pewno prawdziwe. Tak naprawdę, jeśli coś Was łączy, to dostęp do Internetu...

Genialny w swej prostocie przekazu bełkot gdzie target jest przeważnie wykształcony podstawowo, średnio albo i wyżej, gdzie głównie uczniowie szkół średnich i studenci lecz bynajmniej nie wyłącznie. Resztę kalamburów każden jeden widzi.
Prawie jednoznacznie muszę się zgodzić z autorem że jest to śmieszne, prawie gdyż nie zgadzam się z użyciem słowa >może<, i przerażające jest niestety to, że jest to prawdziwe.

Shuck dostaje u mnie ***** (pięć gwiazdek) za niezwykłą umiejętność budowania zdań złożonych wewnętrznie sprzecznych, utrzymanych w stylistyce dworskiej Nabuchodonozora.

Kompletnie nie targetowy Widzący się tak subiektywnie kreśli, co samo w sobie nie podlega merytorycznej dyskusji w przeważającej mniejszości.

Edit - brak pogrubienia;-)

14.10.2006
09:59
smile
[121]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To jestem w tym targecie, czy nie ? Bo ja już nie wiem...

14.10.2006
10:02
smile
[122]

Widzący [ Senator ]

Piotrasq -> no jakby Ci to powiedzieć, jesteś ale nie jesteś, będąc jesteś a nie będąc to Cię nie ma, ale jak Cię nie ma to jesteś z tym że jak jesteś to się nie zaliczasz.

14.10.2006
10:36
smile
[123]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

zdarzeń bieg
tam wyrzucił cię na brzeg
silnym wyrzutem sumień
tak płytko płynie strumień
pełno nas
lecz coraz mniej
pełno nas lecz coraz mniej

tablic biel
to cmentarnych krzyży kieł
tu z białymi tablicami
kopcisz golfem nad grobami
pełno nas
na zmarłych dzień
pełno nas na zmarłych dzień

dziadek twój był w Kriegsmarine
ty się upierdalasz reńskim winem
co robiłeś tam
siebie spytaj
co zrobiłeś nam
ja odpowiedź znam

tyle strat
i po wojnie tyle lat
pokój też igrzyskiem śliskim
wciąż zabiera tylu bliskich
pełno nas
lecz coraz mniej
pełno nas lecz coraz mniej

Czeee!

14.10.2006
10:40
smile
[124]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Widzący--> To Shuck jest autorem tego bełkotu? Kurwa, siedem gwiazdek proponuje i etat u Gosiewskiego!!! Ja pierdziele, ale tekst... Roku normalnie tekst... Roku!!! :-D

My, Liga Polskich Rodzin, z tego miejsca mowimy jako jedyni, ze koniec z tym wszystkim z czym ma byc koniec, a normalnie, to znaczy tak jak powinno byc! :-)))

14.10.2006
11:06
smile
[125]

Widzący [ Senator ]

rothonu -> No i widzisz, teraz mamy targetową jasność, spłynęła na nas i nic już mi nie bęłta błękitu w naszych głowach.
Przejęty aż do wzdrygnięcia jestem, we wnętrzu swym pospolitym, tym tytanicznym autorskim słowa wysiłkiem, rzuconym tak lekko jako grad pereł przed targetowe wieprze.

14.10.2006
11:38
smile
[126]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Ja krytykować nie mogę, jestem w punkcie centralnym tego "targeta". Piłkę nożną czasem oglądam, wiem, że ci co stoją pośrodku muru dostają w jaja najczęściej.

14.10.2006
12:01
smile
[127]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Właśnie obejrzałem wywiad z Bono na CNN, w którym opowiadał o swojej działalności charytatywnej. Aż żal pomyśleć, że kiedyś był dla mnie idolem, teraz mu chyba na starość odbija, bo sposób w jaki zajmuje się tą działalnością jest co najmniej najmniej absurdalny...

14.10.2006
13:02
[128]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja nie skończyłem na nowelach, więc dzisiaj cierpię męki iście pańskie, bom mieszał literaturę...
Tekst mimo tego mnie zabił, rewelacyjny! Gwiazdki to za mało dla tego geniusza.

Judith ---> SF - wywalczyli juz pozycję. Jakąs.
Bono też był kiedyś dla mnie idolem. Szybko przestał. W sumie.

Kawek ---> Pewnie cos napierdoliłem wczoraj. Z góry przepraszam. Głupio mi już z tego powodu choćby, że nie pamiętam wszystkiego...

Zapalniczkę gdzieś posiałem. Mamuśka przyjechali, obudzili, śliwki kazali trząść, opierdolili, pierogi dali i pojechali...
Piwa nie mam... a miałem ambitny plan se na dzisiaj zostawić, choć ze dwa. :-(

14.10.2006
13:07
smile
[129]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

Tez pomieszałem literature. Chyba nawet było widać w czasie gry :D
Pogoda we wrocku jakas mroooooczna, pizza tym razem się nie spaliła. Nic sobie na dzisiaj nie zostawiłem ale jest nadzieja, że uzupełnie zapasy :D

14.10.2006
13:13
[130]

Lechiander [ Wardancer ]

Też bym chętnie uzupełnił, ale jechać muszę, a nie mam dzisiaj zdrowia, ochoty i w ogóle... Chyba, że inna ochota weźmie górę. Ale taka eskapada nie będzie bezpieczna. Że nie wspomnę o informatorze Mamuśki, jakimś podłym. Jak to pukacz nazwał? Szuja? Menda? Cwel?
Umieram...

14.10.2006
14:19
smile
[131]

Widzący [ Senator ]

piokos-> narozrabiałeś, wskazałeś ten tekst, ludzie go przeczytali i jadą z autorem, komentarze pod nim stają się miażdżące.

14.10.2006
14:35
smile
[132]

Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]

DziĘdobry :)

Ale jazda...

14.10.2006
16:16
smile
[133]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

*idzie założyć oczraniacz na klejnoty*

14.10.2006
16:21
[134]

umek [ Szczęśliwy ]

I dobrze, że wskazał... Trzeba się wypowiedzieć na temat dobrych i złych stron tego tekstu... mnie wkurza taki 'makaronizm'- target... Ogólnie moja polonistka przewraca się w łóżku, ale taki tekst nie jest łatwy do napisania

14.10.2006
18:39
smile
[135]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Ogólnie moja polonistka przewraca się w łóżku

hehehe

14.10.2006
19:32
smile
[136]

Widzący [ Senator ]

umek-> co masz na myśli pisząc ale taki tekst nie jest łatwy do napisania?
Jakąś trudność, myślisz, przedstawia pisanie bzdur? Tego jest wszędzie pełno, do imentu, a autorzy myślą że gdy napiszą bzdeta zamaszystym językiem to osiągnęli poziom literacki.
W tym krótkim tekście nonsens goni nonsens i z brakiem logiki się zderza.

My, Gry-OnLine, również mamy jasno określony target. Jesteście nim Wy, nasi czytelnicy – ludzie w wieku od 15 do 35 lat przede wszystkim, ale również młodsi i dużo starsi. Głównie uczniowie szkół średnich i studenci, lecz bynajmniej nie wyłącznie. Ludzie przeważnie o wykształceniu podstawowym, średnim lub wyższym, ewentualnie wciąż kształceniu podlegający. Miłośnicy gier sportowych, strategii turowych, erpegów i zręcznościówek. I oczywiście wszystkich innych gier. Posiadacze pecetów, peesdwójek i iksboksów, a dawniejsi żołnierze obozów Spectrum, Atari i Commodore. Śmieszne to może i jest, ale na pewno prawdziwe. Tak naprawdę, jeśli coś Was łączy, to dostęp do Internetu...

My, Gry-OnLine, również mamy jasno określony target. (rozumiem że tak jak Fakt) OK.

Jesteście nim Wy, nasi czytelnicy – ludzie w wieku od 15 do 35 lat przede wszystkim, ale również młodsi i dużo starsi. (czyli targetem są przede wszystkim ludzie od 15 do 35 lat, no to skąd u diaska reszta, no to ci co mają 13 i 40 są targetem czy nie są? Autorowi się napisało że targetem są wszyscy ludzie, ot tak wyszło.) Bleee

Głównie uczniowie szkół średnich i studenci, lecz bynajmniej nie wyłącznie. (No kij w ucho że uczniowie szkół średnich i studenci razem ale jednak reszta też, gdyż ci uczniowie i studenci nie wyłącznie. Do tego partykuła bynajmniej wzmacniająca zaprzeczenie. Czyli autor mówi że coś głównie ale oczywiście i absolutnie nie wyłącznie) Bleee

Ludzie przeważnie o wykształceniu podstawowym, średnim lub wyższym, ewentualnie wciąż kształceniu podlegający. (To już jest majstersztyk, czapki z głów Panowie. Ten target to ma przeważnie wykształcenie podstawowe, przeważnie średnie i przeważnie wyższe lub przeważnie jest podlegający kształceniu. Nie wspominając że każdy z wykształceniem wyższym ma też średnie i podstawowe.)Bleee

Miłośnicy gier sportowych, strategii turowych, erpegów i zręcznościówek. I oczywiście wszystkich innych gier. (No to miłośnicy jakich gier są targetem? Tych z pierwszej części czy też miłośnicy wszystkich innych? A może miłośnicy gier w ogólności?) Bleee

Posiadacze pecetów, peesdwójek i iksboksów, a dawniejsi żołnierze obozów Spectrum, Atari i Commodore. (Tryb łączny dzięki czemu nareszcie dowiadujemy się że jest jakieś targetowe ograniczenie, jak ktoś ma co innego niż PC, PS2 lub Xbox i do tego nigdy nie był żołnierzem obozu Spectrum, ATARI lub Commodore to targetem nie jest. A jak ma PSP i tych obozów nie widział to co?) Bleee

Śmieszne to może i jest, ale na pewno prawdziwe. (Co jest śmieszne? Treść czy określenie targetu? Prawdziwe, ale co, wyliczanka czy też jasność oświadczenią Gier On-Line?) Bleee

Tak naprawdę, jeśli coś Was łączy, to dostęp do Internetu. (I tu autor trysnął niezwykłą spostrzegawczością, zauważył że słońce wschodzi na wschodzie i jak wzejdzie to robi się jasno. Przecież jest coś niezwykłego w fakcie że targetem dla portalu internetowego są ludzie mający dostęp do Internetu. Autor objawia nam ten fakt, oczy nam otwiera na ukrytą dla nas prawdę. Podkreśla że On (czyli Gry On-Line) wie, wie dobrze co nas łączy naprawdę, nie wszystkie poprzednie wyliczanki, nie wiek ani wykształcenie, łączy nas dostęp do Internetu. Jako podsumowanie okazuje się że targetem jest każdy kto taki dostęp posiada. No w takim razie to ja już nic nie rozumiem, ale to całkiem możliwe bo wychodzi że trochę jestem targetowy a trochę nie. Coś jak kot Schrödingera, co to nie był ani martwy ani żywy.) Bleee

W pewnym sensie umek jestem z tobą zgodny, taki tekst napisać nie łatwo.

14.10.2006
20:15
smile
[137]

piokos [ Malpa w czerwonym ]

Właśnie! Może to była prowokacja!


(a piszą, że zabronione są prowokacje)

14.10.2006
20:53
smile
[138]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A nie prościej by było, gdyby Shuck napisał, że targetem są wszyscy ludzie dobrej woli z dostępem do netu ?

14.10.2006
20:57
smile
[139]

Widzący [ Senator ]

Piotrasq -> nie byłoby prościej, gdyż nie byłby to jasno określony target. A Oni mają target jasno określony.

14.10.2006
21:23
smile
[140]

Judith [ PlayScribe Portable ]

Swoją drogą czyż to nie zabawne? Podobnymi wypocinami gazety czasem zapełniają tzw. "światło na kolumnie". W wypadku internetu nie ma takiego problemu, bo ile się napisze, tyle będzie i nie ma obowiązku niczego niczym zapychać. No chyba, że to po prostu casus typu "miałem w liceum tróję z polskiego, ale to tylko dlatego, że pani polonistka nie dała mi rozwinąć skrzydeł" Tacy są uparci i nieuleczalni :]

14.10.2006
22:59
smile
[141]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nakręcany czołg bardzo wrażliwy
Po jednej stronie granicznego regału
Gdzie kultura i technika budzą strach
Ostrzegał innych odsłońcie firanki
Plastikowy samolot i drewniany statek
Kiwnęli głowami oni też chcą zobaczyć
Czy to prawda że słońce ociężale
Powoli powoli wstaje

Czy znasz znasz ten dom
W tym domu straszy czarownik
Trzyma za promienie słońce
Żeby dłużej trwała noc

Pluszowy miś bardzo wojowniczy
Po drugiej stronie granicznego regału
Gdzie dziecięca naiwność i bezsilność
Ciągną parowóz hegemonii
Ostrzegał innych bądźcie ostrożni
Nakręcany czołg to prowokator
W księżycowej pełni żyjemy
Więc po co po co
Jest nam słońce

Czy znasz znasz ten dom
W tym domu straszy czarownik
Trzyma za promienie słońce
Żeby dłużej trwała noc



RÓŻE EUROPY

Ciekawe, czy taka okładka przeszłaby teraz ? :)

14.10.2006
23:03
[142]

umek [ Szczęśliwy ]

Mówiłem o tym, że ciekawy tekst, hmm... publicystyczny? nie jest łatwo napisać i często wychodzi coś w tym stylu... ale się starał...

Ładny wiersz, a okładka z czasów węgla brunatnego

14.10.2006
23:42
smile
[143]

Widzący [ Senator ]

No dobra, nie wyszło mu, ale się starał, stary Widzący pozrzędził, poprzyczepiał się i wystarczy.

Tylko niech zapamięta, raz na nigdy, że jak go posadzą bo adwokat był do dupy, albo urżną mu nogę zamiast przyszyć palec, to żeby się nie denerwował, przecież człowiek się starał.

14.10.2006
23:49
smile
[144]

Lechiander [ Wardancer ]

Śliczności, Widzący. :-D
Choć o oczywistych sprawach w sumie nie trzeba pisać. ;-)

EDIT
Choć z tym staraniem, to niezupelnie tak do konca jest. ;-)

15.10.2006
11:03
smile
[145]

Deser [ neurodeser ]

Dobry Smoki :)

To jak ? Po piwku ? :D

15.10.2006
11:06
smile
[146]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie.

15.10.2006
11:12
smile
[147]

Deser [ neurodeser ]

No jak nie, jak tak :) *popija z puszki* Dobre, zimne piwko czyni cuda ;)

Tak sobie wczoraj z ciekawosci sprawdzilem ile godzin z zycia wyrwało mi GW. Moze nie jestem harcorowy ale mam prawie 1000 godzin w grze. Dokładajac, że do grania zwykle zabieram kilka piw wychodzi mi prosty rachunek. Tracę majątek i wzrok :D

15.10.2006
11:35
smile
[148]

Lechiander [ Wardancer ]

Ja mam tylko ze 150 h, ale też tracę majątek i wzrok. :-)
Zdrowie zresztą ogólnie sobie psuję. :-D

15.10.2006
11:35
smile
[149]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

A ja mam 110 godzin. Przez 14 miesięcy grania.

15.10.2006
11:36
smile
[150]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

To założę nową część i idę tracić majątek i wzrok.

15.10.2006
11:40
smile
[151]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

NOWA : https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5559313&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.