
Halo Snajper [ Pretorianin ]
Albert Einstein i oceny w szkole...
Jakie miał oceny w szkole [podstawoej, liceum itd.] Albert Einstein?
Słyszałem, że nie najlepsze a nie mogę odszukać dowodów.
Może ktoś inny wie mniej więcej, lub znajdzie?
PS: Nie chce sobie leczyć, tym kompleksów ;)
BIGos [ bigos?! ale głupie ]
czytałem gdzieś, że rzeczywiście miał nienajlepsze oceny, ale z przedmiotów humanistycznych i to dlatego, że był rqaczej niepokorny.
z fizyki, matematyki i innych przedmiotów ścisłych zawsze był najlepszy.
RomekAtomek [ Pretorianin ]
BIGos, nie. Albert mial ten problem, ze nawet jesli byl najlepszy ze scislych to mial slabe oceny, bo potrafil caly dzien przesiedziec patrzac w sufit czy koniec swojego pazokcia. Nie z lenistwa, po prostu taki juz byl.
_zielak_ [ Thief ]
czytałem gdzieś, że rzeczywiście miał nienajlepsze oceny, ale z przedmiotów humanistycznych i to dlatego, że był rqaczej niepokorny.
Cóż, nie znam bardzo dokładnie biografi Einsteina, lecz gdy czytam jego rózne wypowiedzi (tutaj parę przykładów ) to mam wrażenie, że był nie tylko genialnym fizykiem, ale też nie tuzinkowym filozofem i humanistą... Umysł ścisły, dusza artysty rzec by się chciało :)
Chociaż może dopiero z wiekiem nabył tych cech humanistycznych, a w szkole faktycznie był tylko ścisłowcem. Ja się nie znam :)
MaZZeo [ LoL AttAcK ]
Może źle kojarze, ale czy on nie był dyslektykiem? Tak mi sie obiło o uszy, nie jestem pewien.
GROM Giwera [ One Shot ]
Ja gdzies dorwałem informacje, że był słaby z matmy ;-) większość matematycznych obliczeń wykonywała jego ŻONA.. on był mózgiem, ona 'maszyną'.

darek_dragon [ 42 ]
Miał nie najlepsze oceny z tych przedmiotów, których nie lubił - historii, geografii i języków obcych. Za to z matematyki np. miał prawie same 1 (w niemieckim systemie nauczania 1 to oczywiście nasze 6 ;). Ponoć faktycznie miał dysleksję, posądzano go także o autyzm (Einstein zaczął naukę mowy dopiero w 3. roku życia, a i do 9. niewiele się odzywał). Pośmiertelne badania jego mózgu nie potwierdziły jednak żadnych chorób rozwojowych.

wilqu [ Pretorianin ]
Z tego co pamiętam to jeden z jego nauczycieli napisał mu w dzienniczku czy gdzie tam że nic nie osiągnie w życiu.

Filevandrel [ czlowiek o trudnym nicku ]
Powiem Wam więcej- kiblował klasę albo go wyrzucili:) cos mi sie tak koajrzy z lekcji fizyki:)
pablo397 [ sport addicted ]
ja tez cos kojarze ze mial problemy z fizyka, same 3 czy cos. i wlasnie cos do 9 roku zycia myslano ze jest niedorozwiniety umyslowo
edit: wlasnie wyczytalem ze uwazano go za 'dziwnego' a nie 'zdolnego' i ze faktycznie usunieto go ze szkoly, ale za zachowanie. poza tym nie zdale egzaminow na politechnike.
HopkinZ [ Senator ]
I ponadto był jeszcze agentem wsi :P.
Z tego co mi wiadomo był to po prostu przeciętny uczeń, z kręgu "zdolny, ale leniwy" - jak to wtedy tłumaczono. Ot, po prostu od młodych lat "lał" sobie na szkołę, ponieważ do bycia genialnym nie była mu ona potrzebna.

rethar [ Staszek Szybki !est ]
O mnie mówicie?!! :D
Zielona Żabka [ Let's rock! ]
Za grubą przesadę należy uznać rozpowszechniane mniemanie, iż Einstein był
przeciętnym uczniem i że miał kłopoty w szkole. Talenty Einsteina ujawniły się
wcześniej. Jako gimnazjalista okazywał wielką niezależność myślenia i sądów.
Jego talent matematyczny i przyrodnicza pasja poznawcza były już w szkole wy-
raźne. Zainteresowanie filozofią i lektury poważne, głębokie. Einstein nie miał
uzdolnień językowych. Już w szkole niechętnie tracił czas na coś, co go nie intere-
sowało.
W monachijskim gimnazjum Luipolda nie miał okazji natrafić na prawdziwe-
go przewodnika i mistrza, tak jak się to udało we Wiedniu Smoluchowskiemu,
którego wprowadzał w arkana fizyki Hoefler.
Monachijski nauczyciel Einsteina zauważył jednak talent młodego ucznia
i zezwolił mu na coś w rodzaju indywidualnego toku nauczania, co w sztywnej
niemieckiej szkole było zapewne ze strony nauczyciela aktem nietypowym. I czyż
możemy mieć pretensję, że nauczyciel nie dorósł do genialnego ucznia?
Einstein dusił się w monachijskim gimnazjum i jako nastolatek sam przeniósł
się do Szwajcarii do nowoczesnej szkoły w Aarau, gdzie uzupełnił braki w wy-
kształceniu, które w owym czasie uważano za kanon. Poddał się tam bez szemra-
nia rygorom szkolnym. Przyszło mu to tym łatwiej, iż w szkole tej nawiązał part-
nerskie przyjaźnie, tak potrzebne dojrzewającym ludziom.
Albert Einstein – idol XX wieku. Mity
Zofia Gołąb-Meyer
Instytut Fizyki UJ