GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Albert Einstein i oceny w szkole...

10.10.2006
22:55
smile
[1]

Halo Snajper [ Pretorianin ]

Albert Einstein i oceny w szkole...

Jakie miał oceny w szkole [podstawoej, liceum itd.] Albert Einstein?
Słyszałem, że nie najlepsze a nie mogę odszukać dowodów.
Może ktoś inny wie mniej więcej, lub znajdzie?

PS: Nie chce sobie leczyć, tym kompleksów ;)

10.10.2006
23:02
[2]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

czytałem gdzieś, że rzeczywiście miał nienajlepsze oceny, ale z przedmiotów humanistycznych i to dlatego, że był rqaczej niepokorny.
z fizyki, matematyki i innych przedmiotów ścisłych zawsze był najlepszy.

10.10.2006
23:14
[3]

RomekAtomek [ Pretorianin ]

BIGos, nie. Albert mial ten problem, ze nawet jesli byl najlepszy ze scislych to mial slabe oceny, bo potrafil caly dzien przesiedziec patrzac w sufit czy koniec swojego pazokcia. Nie z lenistwa, po prostu taki juz byl.

10.10.2006
23:14
[4]

_zielak_ [ Thief ]

czytałem gdzieś, że rzeczywiście miał nienajlepsze oceny, ale z przedmiotów humanistycznych i to dlatego, że był rqaczej niepokorny.

Cóż, nie znam bardzo dokładnie biografi Einsteina, lecz gdy czytam jego rózne wypowiedzi (tutaj parę przykładów ) to mam wrażenie, że był nie tylko genialnym fizykiem, ale też nie tuzinkowym filozofem i humanistą... Umysł ścisły, dusza artysty rzec by się chciało :)

Chociaż może dopiero z wiekiem nabył tych cech humanistycznych, a w szkole faktycznie był tylko ścisłowcem. Ja się nie znam :)

10.10.2006
23:15
[5]

MaZZeo [ LoL AttAcK ]

Może źle kojarze, ale czy on nie był dyslektykiem? Tak mi sie obiło o uszy, nie jestem pewien.

10.10.2006
23:30
[6]

GROM Giwera [ One Shot ]

Ja gdzies dorwałem informacje, że był słaby z matmy ;-) większość matematycznych obliczeń wykonywała jego ŻONA.. on był mózgiem, ona 'maszyną'.

10.10.2006
23:31
smile
[7]

darek_dragon [ 42 ]

Miał nie najlepsze oceny z tych przedmiotów, których nie lubił - historii, geografii i języków obcych. Za to z matematyki np. miał prawie same 1 (w niemieckim systemie nauczania 1 to oczywiście nasze 6 ;). Ponoć faktycznie miał dysleksję, posądzano go także o autyzm (Einstein zaczął naukę mowy dopiero w 3. roku życia, a i do 9. niewiele się odzywał). Pośmiertelne badania jego mózgu nie potwierdziły jednak żadnych chorób rozwojowych.

10.10.2006
23:31
smile
[8]

wilqu [ Pretorianin ]

Z tego co pamiętam to jeden z jego nauczycieli napisał mu w dzienniczku czy gdzie tam że nic nie osiągnie w życiu.

10.10.2006
23:32
smile
[9]

Filevandrel [ czlowiek o trudnym nicku ]

Powiem Wam więcej- kiblował klasę albo go wyrzucili:) cos mi sie tak koajrzy z lekcji fizyki:)

10.10.2006
23:37
[10]

pablo397 [ sport addicted ]

ja tez cos kojarze ze mial problemy z fizyka, same 3 czy cos. i wlasnie cos do 9 roku zycia myslano ze jest niedorozwiniety umyslowo

edit: wlasnie wyczytalem ze uwazano go za 'dziwnego' a nie 'zdolnego' i ze faktycznie usunieto go ze szkoly, ale za zachowanie. poza tym nie zdale egzaminow na politechnike.

10.10.2006
23:37
[11]

HopkinZ [ Senator ]

I ponadto był jeszcze agentem wsi :P.

Z tego co mi wiadomo był to po prostu przeciętny uczeń, z kręgu "zdolny, ale leniwy" - jak to wtedy tłumaczono. Ot, po prostu od młodych lat "lał" sobie na szkołę, ponieważ do bycia genialnym nie była mu ona potrzebna.

10.10.2006
23:51
smile
[12]

rethar [ Staszek Szybki !est ]

O mnie mówicie?!! :D

11.10.2006
00:00
[13]

Zielona Żabka [ Let's rock! ]

Za grubą przesadę należy uznać rozpowszechniane mniemanie, iż Einstein był
przeciętnym uczniem i że miał kłopoty w szkole. Talenty Einsteina ujawniły się
wcześniej. Jako gimnazjalista okazywał wielką niezależność myślenia i sądów.
Jego talent matematyczny i przyrodnicza pasja poznawcza były już w szkole wy-
raźne. Zainteresowanie filozofią i lektury poważne, głębokie. Einstein nie miał
uzdolnień językowych. Już w szkole niechętnie tracił czas na coś, co go nie intere-
sowało.
W monachijskim gimnazjum Luipolda nie miał okazji natrafić na prawdziwe-
go przewodnika i mistrza, tak jak się to udało we Wiedniu Smoluchowskiemu,
którego wprowadzał w arkana fizyki Hoefler.
Monachijski nauczyciel Einsteina zauważył jednak talent młodego ucznia
i zezwolił mu na coś w rodzaju indywidualnego toku nauczania, co w sztywnej
niemieckiej szkole było zapewne ze strony nauczyciela aktem nietypowym. I czyż
możemy mieć pretensję, że nauczyciel nie dorósł do genialnego ucznia?
Einstein dusił się w monachijskim gimnazjum i jako nastolatek sam przeniósł
się do Szwajcarii do nowoczesnej szkoły w Aarau, gdzie uzupełnił braki w wy-
kształceniu, które w owym czasie uważano za kanon. Poddał się tam bez szemra-
nia rygorom szkolnym. Przyszło mu to tym łatwiej, iż w szkole tej nawiązał part-
nerskie przyjaźnie, tak potrzebne dojrzewającym ludziom.

Albert Einstein – idol XX wieku. Mity
Zofia Gołąb-Meyer
Instytut Fizyki UJ

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.