GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Dziwna sytuacja z obroną pracy dyplomowej

09.10.2006
19:54
smile
[1]

John_Kruger [ Baron ]

Dziwna sytuacja z obroną pracy dyplomowej

otoż sprawa ma sie nastepująco:
dzis mi sie udalo obronic praec licencjacka;) ale... jak mialem pytania, to jedno z nich mi nie pasowalo troche, po obronie powiedzialem jednej babce, ze takiego pytania raczej nie bylo w spisie pytan do nauczenia, ale babka cos powiezdiala, nawet nie uslyszalem i juz... drugi koles (ktorego nie lubie) powiedzial, ze jak student moze nie wiedziec tego i owego..

Dalej... kolo 18 znajomy dodzwonil sie do promotorki i sie okazalo... ze pytania byly dla studiow... magisterskich. Dlatego jutro zadzwonie do promotorki i sie dowiem co i jak, chce sie troche wyklucic, bo zestaw pytan, z ktorego mi te pytanie nie pasowalo mam obcykane.

pytanie do was:
-czy spotkaliscie sie z podobna sytuacja?
-czy warto sie klucic o ocene?
-czy mozna jakos zdawać ponownie (np. tylko z tego działu)?

09.10.2006
20:03
[2]

Vader [ Legend ]

- nie
- nie warto się kłócić, tych ludzi możesz spotkać w życiu w różnych miejscach, bywają zazwyczaj bardzo znani w branży, w dobie bezrobocia po co sobie na starcie robić wrogów?
- powinno przysługiwać odwołanie, ale na Twoim miejscu bym tego nie robił

09.10.2006
20:11
smile
[3]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

co masz zamiar tym osiągnąć ? po co się kłucić jeśli zdałeś ?? idotyzm wg mnie

09.10.2006
20:18
[4]

John_Kruger [ Baron ]

Soldamn - bo 3 mi nie pasuje:Pa 4 to juz jakos wyglada....

09.10.2006
20:23
smile
[5]

Iceman_87th [ Senator ]

A co to za roznica czy dla magisterskich czy licencjackich. To sa studia a nie szkola podstawowa gdzie obowiazuje program i musisz wykuc pare rzeczy zeby zdac. Studia jak sama nazwa wskazuje polega na studiowaniu! Nie masz czegos na wykladzie to do ksiazek i tam to znajdziesz. Wg mnie jezeli wystosujesz taka skarge tylko udowodnisz, ze jestes dzieckiem a nie doroslym facetem i w zadnym wypadku nei nalezy ci sie badz co badz wyzsze wyksztalcenie. To tak jakbys skarzyl sie ze miales do szkoly pod gorke.

09.10.2006
20:25
[6]

nagytow [ Firestarter ]

Idz na magisterskie uzupelniajace i obron sie na 5.0 :P

09.10.2006
20:31
[7]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

na obronie moze pasc kazde pytanie z calych studiow. wcale nie musi byc na zadnym spisie.
ale skoro bylo ono z programu studiow mgr. to faktycznie dziwne.
ale klocic sie nie ma sensu. juz po ptokach.
zdawac ponownie? tez chyba nie bardzo. to sa studia.
3 to faktycznie slabo troche. ale panstwowe czy priv? bo jak panstwowe to spoko.

09.10.2006
20:32
smile
[8]

John_Kruger [ Baron ]

Iceman - ale byly na stronie glownej wydzialu pliki zawierajace:
- 16 pytan z zarządzania
- 27 pytan z informatyki

ktore obowiazywaly na obronie. Z tych sie trzeba bylo przygotowac, z zarzadzania bylem obryty a tu nagle dali cos innego. Chodzi o to, ze mielismy sie nauczyc czegos innego i dali nam cos innego. To tak jak ze starą maturą ustną, masz sie nauzyczyc z podanych pytan a zadaja ci zupelne inne pytania


cotton_eye_joe - Uniwestytet

09.10.2006
20:36
[9]

Sir Skull [ Charr Shaman ]

Kłótnią nie zmienisz oceny. Stało się, masz 3 i koniec. Co najwyżej możesz powiedzieć odpowiednim ludziom co o tym wszystkim myślisz. Tylko pytanie czy warto.

09.10.2006
20:39
[10]

Sonny Silooy [ Elegant Gypsy ]

John_Kruger---> dałeś dupy i tyle. Z nauczycielami nie wygrasz. Ona Ci pewnie powie że zadała Ci oczywiście pytania, które były mna tej liście, ale były inaczej sformułowane, a Ty nie skapowałeś o co chodzi... Pamiętaj, jak nauczyciel chce to Cię zawsze udupi nawet jak wszystko umiesz...

jeszcze tylko optymizmu troche tchne w Ciebie... Wyciągnij wnioski, przemyśl popełnione błędy, weź się ostro za robotę i więcej nie daj się wydymać. BĘdzie dobrze . Głowa do góry...

09.10.2006
20:39
smile
[11]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Wystarczyło dać maturę za darmo i co? 27+16 pytań i wystarczy wiedzy na egzamin kończący studia...

09.10.2006
20:43
smile
[12]

sasquath_ [ Konsul ]

"takiego pytania raczej nie bylo w spisie pytan do nauczenia" teraz daja pytania jakie wczesniej beda na obronie?

09.10.2006
20:44
smile
[13]

Iceman_87th [ Senator ]

Juz ci mowilem - to nie szkola srednia czy podstawowka. Moze jestem starej daty, ale dla mnie to jest przerazajace, ze obrona sprowadza sie do wyrycia odpowiedzi na pare pytan. To po co studiowac? A moze studiowanie i "wyzsze wyksztalcenie" to w tym konkretnym przypadku za duze slowa?

09.10.2006
20:45
[14]

uiouio1 [ Konsul ]

pieprzycie jak potluczeni, az ciezko czytac

09.10.2006
20:45
[15]

alpha_omega [ Senator ]

No właśnie też się dziwie - obrona i dają listę pytań i to w dodatku tak krótką? A od kiedy w ogóle obrona może mieć gotową listę pytań dla wszystkich - każdy broni tej samej pracy? Oczywiście może być jeszcze egzamin końcowy, ale wtedy się go obroną nie nazywa.

09.10.2006
20:51
[16]

Kyahn [ Rossonero ]

Przecież to wszystko od studiów zależy :)
Ja musiałem się bronić, będąc gotowym na dowolne pytanie z dowolnego przedmiotu.
W praktyce ograniczało się to do przedmiotów, które miałem z recenzentem mojej pracy (2 przedmioty) i z drugą osobą,
od której wiedziałem, że dostanę pytanie (3 przedmioty).
Najśmieszniejsze jest to, że u nas na wydziale, obrona wyglądała inaczej dla różnych instytutów.
W niektórych pytali tylko o pracę, a w innych o pracę + pytania ze studiów.

John_Kruger -----> a można wiedzieć co to za Uniwersytet?

09.10.2006
20:53
[17]

John_Kruger [ Baron ]

tak, bo dla kazdego kierunku sa podane pytania na kazdy tryb-dzienne/wieczorowe/zaocze, tak jest u nas na uniwersytecie, moze gdzie indziej jest inaczej...

09.10.2006
21:06
[18]

Luremaster [ Pierwszy Sekretarz ]

iceman chyba zeczywiscie jestes jakies bardzo starej daty skoro piszesz tu takie farmazony. czyzby kolejny zakompleksiony prymusik na bezrobociu walil smuty zeby leczyc swoje kompleksy? Zamilcz juz chlopcze i przestan jeczec.

Podany zakres materialu, czy sylabus to podstawa kazdego egzaminu. Zadawanie pytan spoza jest oczywista nieprawilowoscia. Ja bym sie odwolal. Najpierw u kobiety, potem oficjalnymi drogami. Nie masz nic do stracenia. Walcz o swoje i nie daj sie becwalom.

09.10.2006
21:09
[19]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Co innego zakres, a co innego lista pytań. Pierwsze to normalka, drugie jest dla idiotów.

09.10.2006
21:16
smile
[20]

Iceman_87th [ Senator ]

Luremaster---> hehhehe. Tak jestem bezrobotny, biedny, nikt mnie nie kocha i mam nieprzecietnie maly interes przez co codziennie rano popadam w coraz to nowe kompleksy i mam strasznie niska samoocene a forum internetowe sluzy mi do wylewania swoich zali. Pisze jeszcze na forum PiSu zeby mnie wspomogli swoja rada zyciowa i pomogli mi zdobyc prace ehehehehee. Jak slucham tekstow podobnych do twoich to widze, ze niektorzy moga miec takie problemy ale nie boj sie - i tobie sie kiedys w zyciu powiedzie buahahahhaa
Zabiles mnie na miejscu. Skad bierzesz takie teksty. Jestes podworkowym guru kolegow z piaskownicy?

Moj egzamin skladal sie zarowno z pytan z pracy ktore byly w pewnym stopniu przewidywalne chociaz ja ich nie znalem, jak rowniez z zakresu calych studiow co oznaczalo ze komisja mogla mi zadac pytanie zarowno z przedmiotu, ktory mialem semestr temu jak i z chemii organicznej z pierwszego semestru, ktorego wspomnienie zatarlo sie w mojej glowie przez wypite hektolitry piwa :) Jezeli nie widzisz roznicy pomiedzy zakresem wiedzy a konkretnymi pytaniami to moze pora wlozyc swojego nocha w ksiazki i popracowac nad sprawnoscia szarych komorek mozgowych ktora najwyrazniej szwankuje.

09.10.2006
22:53
[21]

John_Kruger [ Baron ]

prosze bardzo:

pierwsze od gory -
Pytania egzaminacyjne obowiązujące na egzaminach magisterskich/dyplomowych na Wydziale Zarządzania

sa to pytania na magisterskie studia i jak otworzylem to zobaczylem, ze ja i kumpel mielismy wlasnie pytania stad!! jutro do babki zadzwonie i pogdam z nia, wale to

09.10.2006
23:00
[22]

alpha_omega [ Senator ]

Nawet gdy pytania wyczerpują zakres wiedzy, to zadane umożliwiają jego uporządkowanie pod odpowiedź. A i to już ułatwia sprawę w sposób bardzo znaczny - skreśla sprawdzian zdolności intelektualnego poruszania się w danej dziedzinie.

09.10.2006
23:09
[23]

tomirek [ tetryk ]

A potem sie dziwimy, ze ludzie nic nie wynosza ze studiow i koncza je z ta sama wiedza co na poczatku... Przeciez egzamin polega na tym, ze moze pasc dowolne pytanie z przebiegu calych studiow. Jedyne ulatwienie to sklad komisji i juz :) Jak ja mialem obrone to wiedzialem, ze moga pasc pytania z takiego i takiego przedmiotu i tyle.

O ile przyjemniej wygladalyby moje obie obrony (licencjat i magisterka) gdybym mial zawezony temat odpytki chocby do kilkudziesieciu pytan...



Jezu wlasnie kliknalem linke... Wszystko jak na talerzu podane. I to ma byc egzamin licencjacki??? To chyba trudniej szkole srednia ukonczyc niz UŁ :) ech.... starzeje sie :)

10.10.2006
10:08
[24]

John_Kruger [ Baron ]

tomirek - to sa pytania ze studia magisterskich, chodzi o to, ze mnie zapytali z przedmiotu/zakresu ktorego jeszcze nie mialem! Co innego, gdyby mnie zapytali z czegoś co mialem semestr temu, ale pytania, pochodzą z 4 lub 5 roku, a ja dopiero na 3 jestem, wiec o to chodzi.

10.10.2006
11:01
[25]

nagytow [ Firestarter ]

Podanie pytan przed egzaminem/obrona to przesada. Moze jeszcze odpowiedzi podac? Na mojej uczelni na egzaminie licencjackim dostawales dowolne pytanie z szesciu podstawowych przedmiotow. Na magisterskim otwieraja indeks, patrza na co chodziles i zadaja jakies pytanie to z tego przedmiotu, to z innego.

John_KRuger --> Moze sprawdzali czy nadajesz sie na magisterke? ;)

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.