ebi3 [ Legionista ]
Wesele
dobra, sprawa jest taka: ide niedlugo na wesele i nie chce zeby powtorzyla sie sytuacja z poprzednich kiedty to plataly mi sie nogi (nie mowie tu o skutkach alkoholu :P )...powiedzcie mi w jaki sposob ja mam tam tanczyc przy tej muzyce, jak sie ruszac bo to jest dla mnie ciezkie do skapowania ;p albo skad moge sie tego nauczyc...na googlach patrzylem ale wiekszosc to platne kursy tanca, poza tym tam sa opisane kroki przykladowo cha cha czy rock and roll i nie bede przeciez caly czas tanczyl tym samym krokiem
PunkNotDead [ Lion of Judah ]
ale około godziny 1 w nocy już wszyskich nie będzie obchodziło kto jak tańczy :D
nie martw sie, nie przejmuj się, tańcz jak potrafisz ;)
Narmo [ Naczelny Maruda ]
Masz tu filmik instruktażowy ;)
ebi3 [ Legionista ]
tia...ten filmik bardzo pouczajacy :] na pewno skorzystam
ebi3 [ Legionista ]
łUP
Quicky [
Kurcze, bez przesady, wesele to nie taniec z gwiazdami. Tanczysz tak jak potrafisz, a jak nie masz ochoty to nie tanczysz wcale. Mysle, ze nauka na sile, byleby tylko jak najlepiej wypasc przed rodzina, to troszke nonsens. Nie kazdy musi swietnie tanczyc :)
mooris [ Konsul ]
To może jakaś knkretna rada teraz:
Po pierwsze to spytałbym mamę żeby pokazała mi kroka 2 na 1 (najprostrzy i najbardziej uniwersalny jaki tylko wymysliła ludzkość). Jeżeli masz jakiekolwiek poczucie rytmu to zatańczysz do kazdej melodii.
Po drugie (jeżeli z jakichkolwiek powodów nie możesz się skonsultować z nikim innym) to spróbuję ci jakoś naświetlić sprawę.. :/
Stań sobie prosto trzymając stopy mniej więcej razem (przy sobie). Zrób krok w lewo lewą stopą potem wróć na prawą (tak jakbyś przenosił ciężar ciała) <to jest to "2"> a następnie dosuń tą lewą nogę to pozycji startowej <to jest to "1">. Trudno o tym pisać ale powinieneś skapować puszczając sobie pierwszą z brzegu piosenkę disco. I taką to mega skomplikowaną sekwencję kroków powtarzasz w różnych kombinacjach (idąc do przodu lub do tyłu, delikatnie się obracając czy jak tam sobie wymyślisz). Najważniejsza sprawa to nie skupiać sie za bardzo na tym liczeniu i zachowac luzzz. Poprostu Raz-Dwa-pauza Raz-Dwa-pauza
ebi3 [ Legionista ]
mooris----> dzieki, przyda sie na pewno
BukE [ Płetwonurek ]
No cos Ty.. :-)
Zawsze z checia chodzilem na wesela, bo niczym tam nie musisz sie przejmowac. Walniesz dwie setki na odwage i bawisz sie przy kazdej muzyce, poza tym na weselach modne są 'odbijania' par wiec zaliczysz wszystkie kobiety na sali. Baw sie dobrze i lej na to jak sie ruszasz. Wazne zebys sie dobrze bawil - przeciez beda tam sami swoi!
Robi27 [ Mes que un club ]
proponuje na poczatek posiedziec wiecej za stolem, jak juz wypijesz male co nie co, to wtedy smigasz na parkiet i nogi same beda tanczyc, dasz rade. Wazne - nie mozna przesadzic z alkoholem
doktor_Wyspa [ Pretorianin ]
Taa , wypij sobie chlopie i jakos to bedzie.
Opcja "B": poczekaj az wszyscy sobie wypija i wtedy tez jakos to bedzie :)
promilus1 [ Człowiek z Księżyca ]
Ja kompletnie nie umiem tańczyć, ale lubie. A na weselach to juz wogóle dziwnie się tańczy :D
Wracając do pytania to poszukaj w domu, lub u znajomych filmów z wesel i pooglądaj jak tam tańczą. Możesz to poćwiczyć z kolegą/kolężanką/mamą/dżwiami.
dolomith [ Generaďż˝ ]
Byle nie tak !! :
ElNinho [ Konsul ]
wariant zastepczy, tanczysz tylko wolne przytulance :)
Jamkonorek [ California rest in peace ]
tak możesz
a tu film instruktarzowy
niech się trochę napiją i parkiet jest twoj