GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Lenistwo

07.10.2006
21:44
[1]

mirencjum [ operator kursora ]

Lenistwo

Tam gdzie mieszkacie jest zapewne jakaś atrakcja do której przyjeżdżają turyści. A Wy macie to w "zasięgu ręki" lecz nigdy tam nie byliście.
Ja na przykład widzę z okna szczyt Śnieżki a nigdy tam nie byłem, tylko ciągle sobie powtarzam, że muszę tam wejść.
Ciekawe czy jest jeszcze ktoś tak leniwy ?

07.10.2006
21:48
[2]

Foks!k [ Medyk ]

Ja niestety nie mieszkam nad jakims atrakcyjnym miejscem ;] Byłem tam gdzie chciałem byc i tyle :D

07.10.2006
21:50
[3]

ASZ5 [ Centurion ]

W moim mieście wszystkie atrakcje się wyczerpały i w jego obrębie wię chyba nie jestem aż tak leniwy
Znaczy sie że wszystko zwiedziłem co było do zwiedzenia :)

07.10.2006
21:50
[4]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

Z okna widze Hel, a nigdy tam nie bylem.

07.10.2006
21:50
[5]

Photographer [ Chor��y ]

Też czasami przy dobrej pogodzie widze szczyt śnieżki :)

07.10.2006
21:50
[6]

Macu [ Santiago Bernabeu ]

Taaa, byłem Wa-wie w Galerii Mokotów, więc nie mogę się uznać za leniucha.

07.10.2006
21:50
[7]

Pshemeck [ Dum Spiro Spero ]

Nie bede wymienial co ciekawego jest w Warszawie i w jakich miejscach nie bylem bo o tym mozna napisac sporych rozmiarow wypracowanie :)
Przez dluzszy czas mieszkalem w paru miastach Stanow Zjednoczonych i tak naprawde niczego nie zwiedzilem mimo ze wiele miejsc (Wodospad Niagara,Hollywood czy chocby Disneyland) jest polecanych i wychwalanych pod niebiosa.
Ze mna jest tak ze gdzie mieszkam tam mieszkam a zwiedzac nie lubie.Nie lubie bo...jestem leniwy,trafiles w sedno:)

07.10.2006
21:54
smile
[8]

.:Jj:. [ The Force ]

Mieszkam w Katowicach w centrum, dokładniej przy rondzie.. hmm trudno mi coś wymyślić.. jeszcze nie głosowałem w lokalu wyborczym, dopiero za 2 lata to się stanie, o ile głosowanie można uznać za atrakcję :) A i nie mieszkałem w hotelu Cubus, o ile to również można uznać za atrakcję.

07.10.2006
22:12
[9]

Ruinort [ Jónior ]

mieszkam jakies 50 kilometrow od srebrnej gory i jeszcze nigdy w zyciu tam nie bylem :DD

07.10.2006
22:27
smile
[10]

defenencjał [ Generaďż˝ ]

Ja mieszkam w Malborku ,wiecie ten zamek krzyżacki.
Nie nawidzę gdy jest sezon (lato) wtedy są zwały turystów i nigdzie nie mogę się dostać rowerem a pieszo nie chodzę

A co do tego ile razy byłem w zamku to w odróżnieniu chyba... 3 i nie pójdę kolejny raz bo to
N U D A ! ! ! !

Aha bym zapomniał niedługo mają budować amfiteatr na nogacie wtedy to chyba już z domu nie będe wychodził :p

a co dolenistwa to tylko czasami a ogólnie jestem chudy :D

07.10.2006
22:31
[11]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

Z okna widzę co prawda uroczą, blokową architekturę, a nie Hel, czy Śnieżkę, ale pewnego pięknego, letniego (chyba 2 lata temu) dnia rozległa się wiadomość, że na pobliskim (dosłownie kilka km. ode mnie) polu pojawiły się kręgi w zbożu.
Zjeżdzali się ludzie, towarzystwa paranormalne, radiesteci z różdzkami, dziennikarze.
A ja byłem zbyt leniwy żeby doznać mistycznego kontaktu z dziełem UFO.

07.10.2006
22:32
smile
[12]

defenencjał [ Generaďż˝ ]

Hajle Selasje -----> żeby taka okazje przepuścić....!!!!!!!!!!!!! (chyba byłbym chory jak bym na twoim miejscu tego nie zobaczył!)

07.10.2006
22:33
smile
[13]

Father Michael [ Martyr ]

Ja mieszkam w Krakowie cale swoje zycie, a nie bylem na Wawelu :]
Ale to nic, znajoma obiecala, ze mnie zabierze :)

... w ratuszu tez nie bylem :)

07.10.2006
22:48
smile
[14]

Przemo_888 [ Piroman ]

Ja mieszkam na będzinie a wogóle nie byłem w zamku Kazimierza Wielkiego.Chociaż ide do szkoły nie wiele krócej niżdo tego zamku ;)

07.10.2006
22:55
[15]

PunkNotDead [ Lion of Judah ]

Hajle Selasje ----> Mieszkasz w Starym Fordonie? ;)

07.10.2006
22:59
[16]

alpha_omega [ Senator ]

Nie no - pewnie są u mnie w mieście, na pewno są, zabytki czy atrakcje których nie zwiedziłem, ale żeby coś wyzwolonego, coś co po prostu wzywa darmowym przeżyciem - nie, chyba na tyle leniwy to nie jestem. A nawet płatne, ale naprawdę fascynujące - nie jakaś kamieniczka jedna z setek, nie jakaś galeria, gdzie pokazują sztukę współczesną w postaci filmiku pokazującego słonia sprowadznego do samych nóg i trąby, coś innego - chyba bym nigdy nie przepuścił, przecież po to się właśnie żyje, ażeby przeżywać coś nowego, po to, by się łączyć z innymi światami, by w pewnej przestrzeni znaleźć skrawek wyrwany z codzienności.

07.10.2006
23:02
[17]

Boguś ;] [ Junior ]

Ja mieszkam w Sosnowcu ,ale nigdy niebyłem w zamku Sieleckim chociaż to po drodze na lodowisko.

07.10.2006
23:09
[18]

Herr Flick [ Wyjątek Krytyczny ]

U mnie w Białymstoku występuje chyba najbardziej charakterystyczny zabytek miasta.Mówię o Pałacu Hetmana Branickiego.
Mało tego!! Jest on (nie Hetman :P ) obecnie siedzibą Akademi Medycznej... na której studiuję!!! Znajduje się tam ponoć wspaniała część muzealna,której... nigdy nie widziałem...

Paranoja.

PS. alpha_omega ---> jak możesz to się odezwij na gadu.

07.10.2006
23:12
[19]

alpha_omega [ Senator ]

Nie mogę - oglądam next film :P Takie życie... :P

07.10.2006
23:12
smile
[20]

raper741 [ Vamos Barca ]

ja też nie mieszkam nad jakimś atrakcyjnym miejscem ..

07.10.2006
23:16
[21]

Dym14 [ _X_X_X_ ]

We wrocławiu jest jeszcze wiele zabytków których nie widziałem ale tak jak i tobie nie chce mi się ruszyć dupy.

07.10.2006
23:16
[22]

Hajle Selasje [ Eljah Ejsales ]

PunkNotDead------>
W Nowym, ale stamtąd też blisko.
Pomijam, że w naszym województwie znajduje się Wylatowo, czyli kolebka kręgów w zbożu, które pojawiają się tam co roku. Tam też nie zawitałem :)

Herr Flick----->
Czy ja wiem czy paranoja ?
Mam taki syndrom z książkami - niektóre stoją na półce od bardzo dawna, ale są moje, więc ich nie czytam, tylko zaopatruje się w innych źródłach, bo te które mam, zawsze będę mógł przeczytać.
To chyba dość popularne wśród ludzi, że nie fascynuje ich coś, co jest codziennością, czymś na wyciągnięcie ręki.

07.10.2006
23:23
[23]

Apocaliptiq [ Parapsychic Man ]

ja także nie mieszkam w jakimś atrakcyjnym miejscu. Ale od czego jest rower? np. wczoraj bylem na nocnym ognisku 35 km ode mnie. Wcześniej byłem w bełchatowie(50 km ode mnie). A pod koniec wakacji byłem w Częstochowie. Także rowerkiem(92km):) więc do leniwych raczej nie należe...


...tylko emotki nie chce mi sie dodać;p

07.10.2006
23:54
[24]

Maliniarz [ The Watcher ]

Z rodzinnego domu do wiezienia mam jakies 3 km, i jakos cieszy mnie fakt, ze nie mialem okazji tam byc :)

08.10.2006
00:05
smile
[25]

hohner111 [ TransAm ]

moje objawy lenistwa:

- w akwarium sprzatalem w zeszłe wakacje (a ryby żyją i kopuluja i mają sie ok, a to dośc egzotyczne gatunki :D)
- dzisiaj sprzatnalem pokoj po raz 1 od sylwestra 05/06...
- przytylem 5kg bo nie chce mi sie cwiczyc rano i wieczorem pare minut i na silke tez mi sie juz chodzic nie chce...
- nic mi sie nie chce ;P

08.10.2006
08:55
smile
[26]

Mink [ Konsul ]

Białystok - Herr Flick - chociaż tam nie studiuję tez mi się nie udało dotrzec do Pałacu chociaz cały park i ogrody znam na wylot:) A lenistwo moje objawia się także tym, że PKSem albo busem na drugą strefę nie dotarłam do wszystkich okolicznych atrakcyjnych miejscowosci blah
Kiedys w średniej szkole kolezanka z ławki wymysliła akcję zwiedzania czego się da i gdy uciekałysmy z lekcji jechałysmy do różnych miasteczek dookoła gdzie nas autobus zawiózł:P do tych najatrakcyjnieszych nie dotarłysmy

08.10.2006
19:42
[27]

PunkNotDead [ Lion of Judah ]

Hajle Selasje ----> taa...pewnie na os. Nad Wisłą? :D hehehehehehe ;]

W Bydgoszczy chyba nic ciekawego nie ma...w sumie ostatnio byłem pierwszy raz w Operze NOVA ;] a tak to nic

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.