Przewodnik Syriusza [ sygnowano JK ]
Tomasz Lis - Polska, głupcze!
Kupiłem dzisiaj tą książkę, zacząłem już lekturę i powiem Wam, że zapowiada się barrrdzo ciekawie, fajnie się czyta.
Zapraszam do dzielenia się opiniami :)
POLJA [ Centurion ]
Gdyby to był darmowy ebook to bym poczytał, a tak to nie chce mi się wydawać kasy.
EDIT: Może poproszę o jakąś recenzje od Ciebie :)
bulimen [ Pretorianin ]
przejrzalem 20 stron dzis w empiku zapowiada sie rewelacyjnie chyba kupie, a sadząc po fragmencie jest b. ciekawa
barejn [ El Magnifico ]
Ile kosztuje i o jakich sprawach wspomina nasz Foxik?
Raziel [ Action Boy ]
mnie tez to interesuje, w jakiej cenie?
Danley [ Pontifex Maximus ]
Dobrze wiedziec, mam nadzieje, ze szybko bede mial okazje sie z nia zapoznac.
bulimen [ Pretorianin ]
29,90pln empik lodz
Przewodnik Syriusza [ sygnowano JK ]
27,99, Auchan, Warszawa-Modlińska.
Na zachętę:
WSTĘP
Gdy polityka - jak w Polsce - jest marnej jakości, a politycy są mierni, niedojrzali i nadpobudliwi, bardzo cierpią nie tylko ludzie. Cierpią także słowa. Bo niedostatek myśli kompensowany jest nadmiarme słów. Bo brak czynów jest zagadywany. Bo nieporadność w zmienianiu rzeczywistości wymaga jej zaklinania. Albo zakłamywania. A najczęśniej jednego i drugiego.
Słowa dostają strasznie w kość za sprawą naszych polityków. Bo większość z nich ma potworne kompleksy, więc nie ma szacunku dla siebie. Ponieważ nie szanują siebie, nie szanują też wyborców. Ponieważ nie szanują wyborców, mówią, co im przyjdzie do głowy. A ponieważ zwykle nie przychodzi im nic nadzwyczajnego, mamy psucie polityki, któremu towarzyszy psucie języka.
Na pomysł napisania tej książki wpadłem, gdy nastała u nas nowa władza, czyli, jak chcą niektórzy, u zarania IV RP. Dlaczego wtedy? Bo od 1989 roku w żadnym momencie nie zaprzysięgnięto języka do realizacji celów czysto politycznych. Bo w żadnym momencie w III RP nie posługiwano się nim tak cynicznie do redefiniowania znanych pojęć, do piętnowania wrogów, do odwracania kota ogonem. W żadnym momencie też nie kłamano z taką energią i systematycznością., A wszystko zaczęło się, gdy politycy, z którymi większość polaków wiązała duże nadzieje, nadali szyderczy wydźwięk słowu "popis" (PO-PiS, dokładniej).
To tylko fragment wstępu, połowa właściwie.
Pozdro.
Flyby [ Outsider ]
..czytać!!
mmomm [ Konsul ]
Ehhh, o Lisie to mam tylko takie zdanie - nastepny kaznodzieja... Kazdemy latwo mowic i pisac...
Badzi [ Generaďż˝ ]
W "Świecie Książki" jest po 24,90 zł, ale tam oczywiście trzeba mieć kartę...
Zenedon_oi! [ Generaďż˝ ]
Ech ten kraj upada. Pan czytający wiadomości z kartki staje się autorytetem.
Flyby [ Outsider ]
..jak już o autorytety chodzi to na te miejsca kandydują partyjni panowie z zacięciem ideologicznym - niestety nie jestem zwolennikiem PiS-u
mos_def [ Generaďż˝ ]
Skoro o Lisie mowa to za godzine jest na Polsacie.
W dzisiejszej rundzie
Mr co-PiS-to-nie-ja-Marcinkiewicz versus Profesor słowotok-mniej-lub-bardziej-przemyslany-Niesiołowski.
Have fun ;)
Danley [ Pontifex Maximus ]
Zenedon_oi! -> Ktos sie staje autorytetem, bo inni chcą przeczytac jego książke???? Bez przesady.......
tomekcz [ Polska ]
Bardzo fajna i ciekawa książka. Polecam :)
Pensar [ Pretorianin ]
To nie kaznodziejskie ględzenie oderwane od rzeczywistości. To jedna z najciekawszych, najzabawniejszych, najinteligentniejszych, wciągających książek o polityce, jaką kiedykolwiek napisano. Nie czytałem jej w całości, lecz fragmentarycznie (o dziwo tak też można i da się wszystko bez przeszkód zrozumieć).
Co w książce? Najważniejsze wydarzenia polityczne ostatnich lat. Tytuły takie jak: 'Jest pan zerem', 'Moherowe berety', 'Wykształciuchy i łże-elita'(*) mówią same za siebie. Fox tłumaczy między innymi genezę 'moherowego beretu'. Warto przeczytać.
* tytuły cytowane z pamięci, mogą zawierać błędy
Vaisefoder [ Konsul ]
Książka jak książka, nic specjalnego.
Wonski [ Hebrew Hammer ]
"Bo od 1989 roku w żadnym momencie nie zaprzysięgnięto języka do realizacji celów czysto politycznych. Bo w żadnym momencie w III RP nie posługiwano się nim tak cynicznie do redefiniowania znanych pojęć, do piętnowania wrogów, do odwracania kota ogonem. W żadnym momencie też nie kłamano z taką energią i systematycznością.,"
Buahaha. Tomcio chyba nie czytał GW od '89