
MMaaZZii1155 [ Kocham Szwedki ]
Pierwszy Samochod
Jakie samochody polecacie jako ich pierwsze ??
Najlepiej jakies z nutka sportowa :)
hohner111 [ TransAm ]
zalezy ile masz na to kasy, ile masz kasy na paliwo miesiecznie i jak stoisz z mozliwoscia opłat oc/ac itd :]

cin3k7 [ Wypomnij mi moj ranking ]
z nutką sportową powiadasz?...Seicento Sporting

wysiu [ ]
Calibra
sasquath --> Przeciez on prawo jazdy dostanie dopiero za dwa lata, wiec i tak tej calibry nie kupi:)

sasquath_ [ Konsul ]
wysiu---> za takie rady powinni ranking obnizac;)

MMaaZZii1155 [ Kocham Szwedki ]
tak jak wysiu mowi prawko bede robil za dwa lata (luty 2009) chcialbym autko mozliwie sportowe a zamierzam na nie przeznaczyc ok. 10 - 15 tys.
wiec co proponujecie ??
Photographer [ Chor��y ]
Nie rozumiem jak można planować coś takiego z 2 letnim wyprzedzeniem ...
nutkaaa [ Panna B. ]
Osobiście czaję się na Opla Tigrę :D

John_Kruger [ Baron ]
moje pierwsze autko: Renault Twingo, bardzo fajne autko, wygodne i przytulne:)

Zodiac [ ex-gladiator ]
Moim pierwszym było BMW 520i. Drugim będzie nowe 530i ;)
wysiu -> a ten samochod to chyba wlasnosc jakiegos pilota F-16 :>
MMaaZZii1155 [ Kocham Szwedki ]
tigra mi sie podoba :) a cos jeszcze ?? aby byl jakis wiekszy wybor :]

sasquath_ [ Konsul ]
na dzisiaj chyba najrozsadniejszy wybor:
ale za 2 lata to sie duzo zmieni wiec watek raczej hm.............

MMaaZZii1155 [ Kocham Szwedki ]
zodiac --> serio ?? niezle ja jednak nie przepadam za starymi BMW :/
sasquath_ --> ...bedzie troche nieaktualny. Wiem :) lecz chcialem znac wasze zdanie :) na dzien dzisiejszy :P
hohner111 [ TransAm ]
- i nic wiecej do szczescia nie potrzeba oprocz pieniedzy na paliwo ;)
Azzie [ bonobo ]
Ford Fiesta 1.1 rocznik 1987 :) Ja od tego zaczynalem :)
Byl na gaz wiec kopa mialo jak sk....n ;)
Thomolus [ Generaďż˝ ]
hohner111 ----------> trzeba dodać, że dużo pieniędzy na paliwo :-)
PanSmok [ Konsul ]
dla swiezego kierowcy nie polecalbym nic powyzej 1 litra w benzynie. zanim nauczy sie jezdzic autko klasy seicento powinno byc szczytem szczescia. Do wszystkich oburzonych - uwazam ze konczac kurs NIE potrafi sie jezdzic i dawanie sportowej bryki to jak dawanie dziecku do zabawy granatu. jest fajnie do czasu....
Azzie [ bonobo ]
PanSmok: Alez chyba nikt na kursie nie mowi ludziom ze jak zdadza egzamin to znaczy ze umieja jezdzic. Nam powiedzial wykladowca wyraznie: po kursie nie bedziecie jeszcze umieli jezdzic, bedziecie jedynie wiedzieli jak nie stwarzac na drodze zagrozenia.
Uwazam ze kierowca moze o sobie powiedziec ze jest srednio doswiadczonym kierowca po 100 000 km. Mowic o sobie ze sie jest badzo doswiadczonym i dobrym kierowca lepiej nigdy.

MMaaZZii1155 [ Kocham Szwedki ]
PanSmok --> kazdy ma prawo do wlasnego zdania :) a fakt ze nie do konca sie z toba zgadzam nie zmiania niczego :P
wysiu [ ]
MMaaZZii1155 --> Tylko, ze ty nie jestes kierowca = nie masz zdania.
"pamietaj ze prawko nie zastapi rozumu"
Wlasnie napalanie sie na pierwsze auto "sportowe" nie swiadczy zbyt dobrze o rozumie.

MMaaZZii1155 [ Kocham Szwedki ]
pamietaj ze prawko nie zastapi rozumu !!

Api15 [ dziwny człowiek... ]
MMaaZZii1155 - niech zgadne, rodzice Ci właśnie powiedzieli, ze kupią Ci autko jak zdasz na prawko, a ty pełen entuzjazmu juz chcesz jakies wybrac?

MMaaZZii1155 [ Kocham Szwedki ]
nie zgadles :P:P:P

kudel1989 [ Pretorianin ]
O takie ---->
Behemoth [ Kocham Marysię ]
Moim pierwszym samochodem i zarazem tym którym wciąż jeżdzę jest Volkswagen Polo 1.0 z 2001 roku. Ogólnie nie narzekam, bo na dłuższej trasie mało pali, ale takie głównie robi. Za jakiś czas planuję się przerzucić na coś innego, może jak wygram w totka to kupię sobie Huyndai Tucson'a :P
MMaaZZii1155 [ Kocham Szwedki ]
heh :P niezle :]
riddickM5 [ BMW ]
PanSmok>> przychyliłbym sie do Twojego zdania. Heh ja prawko mam od 3 lat, zaczynałem od najniższego pułapu czyli popularnego malucha. Pozniej przyszedł czas na zmiane i wybór padł na seicento 0,9. Teraz obecnie mam alfe romeo 156. Auto ma ponad 150KM i spokojnie wystarcza do w miare szybkiej jazdy jeśli jest taka potrzeba.
I tu słuszna uwaga - po zakonczeniu kursu kup sobie własnie auto klasy seicento (mało pali, małe opłaty, mała awaryjnosc) i szlifuj technike jazdy, odpowiednie nawyki itd. Jesli pojezdzisz tym samochodem kilka tys kilometrów mozesz myslec o zmianie. Uwierz ze nie ma nic gorszego jak byc świeżym kierowca i rzucac sie na auto którym mozna pocynić i które jest szybkie. Nie o to tu chodzi. Ja akurat doswiadczenie zdobyłem szybko, ponieważ pracuje jako kierowca i miesiecznie przejeżdzam nawet i 10 tys km. Ale znam ludzi którym doswiadczenie to przychodzi później. Pamietaj aby nauczyc sie jezdzic trzeba po prostu jezdzic, jezdzic i jezdzic:) A nie wierze w to ze jesli bedziesz mial samochód, przypuscmy o mocy ponad 100KM bedziesz jezdził wolno itd. Na ogół ile sie ma pod pedałem tyle sie dusi, zwłaszcza w młodym wieku. Wiec pamietaj - najpierw doswiadczenie, pozniej przyjemnosc.
A propo seicento - jeszcze jedną zaletą jest to ze jak bedziesz go sprzedawał np po roku to duzo na wartosci nie stracisz:)
wysiu [ ]
riddick --> Zle pamietam, czy dobrze - ze kiedys pisales, ze masz alfe 156 1.6 TS?
Update - a to by sie zgadzalo:) Ale dlaczego "niestety"?:) Roznica pewnie spora - w spalaniu na minus, w osiagach na plus:)
Update2 :)
riddickM5 [ BMW ]
wysiu>> bardzo dobrze zapamiętałeś, miałem 1.6 twin spark ale po prostu rocznik gonił i trzeba było zmieniac. Powiedziałem ze nie chce innego auta i zmieniłem na taka samą. Rocznik odpowiadał, przebieg i cena, ale niestety silnik to 2.0. Niestety bo w porównaniu do 1.6 jest dosc znaczna różnica.
Edit>> chodzi o paliwo rzecz jasna. Kiedy tam sie miesciłem w 9 tak tu nie moge zejsc ponizej 11
Edit2>> a i tak zamierzam sprzedac ponieważ poluje na diesla.
W przyspieszeniu i elastycznosci podczas wyprzedzania naprawde ogromna, wszak to 35KM różnicy. Jednak te 35 KM trzeba "wykarmić":)
A diesel w wersji 2.4 - 140KM, po zainstalowaniu oszczednego chipa ponad 160KM, a spalanie ponizej 10 przy ostrej jezdzie i to ON:)
wysiu [ ]
Z updatem3 juz sie nie wyrobilem:)
2.4 jtd ujezdzam od lutego 2005, 140KM bez zadnych chipow, i szczerze mowiac nie uwazam, zeby jakies chipy byly potrzebne (no i alfy czesto niezbyt dobrze znosza chipowanie, poszukaj na np ). Spalanie maksymalne wyszlo mi 8.5 litra, i mowie o BARDZO ostrej jezdzie, trasa z monachium do zielonej gory (680 km) w czasie 5:15 - to byl moj rekord i czasowy, i spalania (a i tak dojechalem na baku bez dolewania po drodze). Zwykle przy jezdzie ok 160-170 km/h spalanie wychodzilo 7.5-8 litrow, a np w zimie, gdy trzeba bylo jezdzic 100-120, to jakies 5.5-6.
Nic sie nie psuje, przez caly okres uzytkowania z mechanicznych czesci wymienilem tylko sprzeglo, bo zaczynalo sie slizgac (nie zeby mialo zaraz pasc, ale..).
Generalnie bardzo polecam, i chwale wybor:)

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
z nutka sportowa, to tylko takie cos :)
niepozorne i szybkie :)
jesli nie takie, to troche mniej dlubniety :) ale i tak wiele aut niby sportowych zostaje w tyle :) sprawdzone :D

wysiu [ ]
"ma ok. 200KM"
<--
riddickM5 [ BMW ]
wysiu>> ja tez nie rozumiem opowiesci ludzi o psujących sie alfach. Na ogół jednak mowią to ci którzy na alfie znają sie jak ja na lotnictwie:) Ja takze bardzo sobie chwale to auto, swietna sylwetka pomimo swoich lat (wszak to auto premiere mialo juz 8 lat temu nie licząc pozniejszego faceliftingu), świetne wnętrze (choc troszke ciasne) i świetny bezposredni układ kierowniczy. . Jedyną rzeczą jaka w 1.6 prosiła sie wymiany to zawieszenie - koncówki drążków, tuleje na wahaczach itd poniewaz na dziurach nieprzyjemnie stukało. Fakt ze auto mialo przejechane tylko 110tys km, jednak polskie drogi jakie są takie są. I zrobiłbym to gdyby nie rocznik - była z '98. Wiec juz czas był z nią zmykać. Teraz obecna 2.0 jest z 2001, ma przejechane 52tys km, od pierwszego własciciela, serwisowana, krajowa. Przeszkada tylko sztywnosc (w porównaniu do 1.6) spowodowana 17'' kołami. Niski profil + koleiny to naprawde kiepska mieszanka, choc przyznac trzeba ze na gładkich szosach i zakrętach odczuwalnie pewniej sie auto prowadzi.
Jednak zmuszony jestem do zakupu diesla (gaz nie dla mnie) ze względu na oszczednosc, wszak jestem zmuszony duzo jezdzic swoim prywatnym autem. I własnie mysle o 2.4
Wiem ze JTD nie znoszą chipów tak dobrze jak chocby TDI. Dlatego najpierw bym pojeździł i później sie zastanowił (wersją 2.4 osobiscie nie jechałem tylko 1.9JTD)
W opcje wchodziłaby jeszcze wersja po faceliftingu 1.9 M-jet 140KM aczkolwiek trzeba dosc sporo dołożyc. Najprawdopodobniej wybór padnie wiec na 2.4.
Takze zycze miłej eksploatacji i zawsze szerokości:)
BukE [ Płetwonurek ]
200 koni w pudelku zapalek? Balbym sie tym jechac 100, bo pierwszy lepszy samochod robi pod toba poduszke powietrzna i auto leci.

riddickM5 [ BMW ]
Mobii>> jak dla świeżego kierowcy taki seicol to samochód i trumna zarazem:)
PS: Sory zapomniałem o edycji.

legrooch [ MPO Squad Member ]
Buke ==> Na naklejce na przedniej i tylniej szybie
diabelek1 [ szczęśliwy ]
Pierwsze auto? Z nutka sportowa? Koniecznie Cinquecento 700 :D.
4 biegi, z 30 KM, oplywowa sylwetka, przypieszenie do 100 - z gorki mozliwe. Po porstu auto jak marzenie :).
A tak IMO - pierwszy samochod powinien byc taki, by nie bylo go szkoda przy stluczce itp. Pozatym sportowy samochod w rekach kogos zaraz po prawku, to moze byc baaaardzo niebezpieczna zabawka.

Coolfon [ Zaleś ]
Moim pierwszym samochodem będzie fiat 126p. Nie drogi i z nutką sportową. Jak będzie stłuczka to se kupie drugiego ;p

doktor_Wyspa [ Pretorianin ]
Citroen AX 1.1i 3d - 60 wscieklych koni mechanicznych gotowych by wyrwac sie spod maski i rzucic przed siebie aby stratowac niezmierzone asfalty tego swiata.
PanSmok [ Konsul ]
tak ogolnie to jestem za tym zeby dostep do aut byl uzalezniony od dlugosci stazu " kierowcy ". osobiscie dla mnie czlowiek 2 miesiace po zdaniu prawka za kierownica bolida taty >150 KM to prawie potencjalny zabojca. jak pijak za kolkiem.

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
wysiu --> co sie zmiejesz?? myslisz ze z 1.4 nie idzie zrobic 200 KM? :) myslisz sie i to bardzo :D
BukE --> jezdze z predkosciami ..... zgodnymi z polskim kodeksem drogowym :> czasem sie zdarzylo te 160-170 km/h :> i nie odlecialem... sprawa zawieszenia :) na seryjnym fiatowskim sie nie da to fakt :D
riddickM5 --> to troche mniej dlubniety i nie z 1.4, a 1.1 dlubniete, albo 1.2 seria :) slabsze nie bo nie jedzie :)
moj juz powoli wg mnie nie jedzie
na wiosne przychodzi czas na 1.2 16v 86KM
potem dlubniecie na jakies 100 KM i znowu bedzie jezdzic :)
bedzie mial okolo 7 s do 100 to bedzie ok

wysiu [ ]
Mobii --> Smieje sie glownie z tego "ok.". Znaczy to tyle, ze auto bylo tjuningowane przez pana Zenka w garazu, i nigdy nie bylo mierzone na hamowni, wiec rownie dobrze mozna bylo napisac "ok 1500 KM".
PanSmok [ Konsul ]
Mobii - nie wiem jakim autkiem ale na zawieszeniu fiatowskim da sie wiecej :) swego czasu w cinquecento 1.1 zamknalem licznik ( +180 ) P.S. dzis wcale nie jestem z tego dumny ale fakt pozostaje faktem.

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
wysiu --> jesli chodzi o seja to jestem ci "przewidziec" moc silnika w stosunku do serii, jesli mi powiesz co bylo zrobione :) i nie pomyle sie wiecej niz o 2 KM :)
nie wypowiem sie natomiast o innych silnikach :)
ale jak ktos robil auto na wzor jakiegos innego, albo czerpac doswiadczenia z innych tuningowanych 1.4T i zrobil podobne mody, to tym samym moc tez bedzie podobna :)
Lysack [ Latino Lover ]
taa... w tym seicento zenek zakadał większą turbinę, na pudełku było napisane "zakładany wzrost mocy od 3 do 23KM" to dodał 23, na pudełku od wydechu było napisane "od 5 do 15KM" to dodał 15:) i tym sposobem dociągnął do 200...
założyłby jeszcze z 10 magnetyzerów to by do tysiąca dociągnął:)

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
PanSmok --> zamknales licznik czyli odejmij sobie te 20 km/h :D o tyle przeklamuje pod koniec skali :D
nie mowie ze sie nie da pojechac :D mowie o jakims tam bezpieczenstwie przy tej predkosci :) i panowaniu nad autem :) seryjne zawieszenie przy tej predkosci tego nie zapoewni :D
ps
przy 170 km/h w cc skladaja sie lusterka :D ale przy faktycznych a nie licznikowych :D sprawdzone organoleptycznie w 2 autach :D

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
Lysack --> jak ty malo wiesz ... trudno :D ale pisz pisz :D fajnie jest :D
PanSmok [ Konsul ]
niewazne ile mam odjac od stanu pokazywanego przez predkosciomierz - prawda jest taka ze jak czasem sobie przypominam przejazdke to mi sie slabo robi na mysl o ewentualnych konsekwencjach jakby cos sie s.... psulo. bylem wtedy rok po zdaniu "prawka".
Lysack [ Latino Lover ]
mobii -> to bylo nawiazanie do postu wysia [42] i pana zenka z garazu:) hehe

Mobii [ Seicento 1.1 Killer ]
Lysack --> a to przepraszam :)
PanSmok --> ja jestem 5 lat po zdaniu, po kilkudziesieciu tysiacach km, jak nie wiecej
mozesz jechac 20 km/h a wywali w ciebie ktos kto pojedzie 120... i co? na jedno wyjdzie....
a co do stanu technicznego auta to juz od ciebie zalezy w jakim ono jest :)
ja swoim nie bopje sie pojechac szybko :) wiem co mam :) wiem na co go stac, a kiedy odpuscic :)

riddickM5 [ BMW ]
Ja ogólnie nigdy nie byłem za tym aby z aut typowo miejskich (takich którymi mozna jechac i do szkoły i po bułki) robic jakieś demony prędkosci. Moze tak mówie bo dla mnie samochód to nie tylko przyjemnosc ale i narzedzie pracy - wiec nie wyobrazam sobie jezdzic "zglebionym" seicolem który jest tak twardy ze przejezdzając monote bede czuł czy przejechałem orła czy reszke. Bo inaczej niz przez bardzo twardą charakterystyke zawiasu z małego auta nie zrobisz bolidu. Pozatym przy przebiegach które robie wszystko chyba po 2 latach poszłoby na szmelc, bo przeciez im bardziej coś wysilone tym szybciej sie zużywa. Wiec np dla mnie pomysły typu 200KM (przepraszam, ok200KM) w seicento są poronione.
Mobii>> Wolałbym kupic sobie auto z silnikiem 2.5-3.0 i zmiatam 100-konne seico jak chce. Jade przy tym wygodnie, cicho itd. I pamietaj mały samochód nigdy nie dorówna wiekszemu - i komfortem i bezpieczeństwem. Rozstaw osi, szerokośc itd. Po prostu praw fizyki nie oszukasz ładując w zawieszenie seicola nawet i 20k.
Lukis>> 125p to Duży Fiat. 126p to maluch:)
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Ja wam powiem jedno. Każdy prawdziwy Polak jako swój pierwszy samochód powinien mieć Fiata 125 P :D. Maluszek to przeciez maskotka Polski :).

Mutant z Krainy OZ [ Legend ]
Przez dwa lata raczej kasy nie uzbierasz, ale i tak polecam

legrooch [ MPO Squad Member ]
Każdy prawdziwy Polak jako swój pierwszy samochód powinien mieć Fiata 125 P :D. Maluszek to przeciez maskotka Polski :).
Czy ja jestem zaspany, czy kolega wie co w Polsce jest klasyką, ale nie ma pojęcia co pisze?
Lukis17 [ Poznańska Pyra ]
Legrooch pomyliłem cos z numerem Fiata?? Chodziło mi o Malucha...chyba że ty masz inne zdanie na temat polskiej klasyki.
riddickM5 [ BMW ]
Maluch to 126p, 125 to "duży fiat". Juz w 51 poscie zwróciłem na to uwage:)
Yoghurt [ Legend ]
Pierwsze auto jakie miałem to było piękne, czarne audi 80 13letnie, 2 litry, od niemców za pół-darmo sprowadzone. I jak na pierwszy wózek sprawdziło sie nieźle, gdybym miał sejczento, to bym z pierwszego wypadku żywym nie wyszedł :) Do tego czarne audi+pruszkowskie blachy=lepiej nie kraść, któż mógł wiedzieć, ze jeździ tym jakiś studenciak, a nie piątka karków w dresach. Niedawno zresztą auto sprzedało się do właściciela w Wołominie, ot, ironia losu.
Jednak "sporotwych" wózków, panie napalony "za dwa lata moze zdam prawo jazdy, ale niech mi dadzą coś lepszego od corsy albo starej fiatówy" to ani na pierwszy, ani na drugi, ani na trzeci raz nie polecam, a wręcz zabraniam. Albo coś w dobrym stanie od szkopów z mocną, konstruowaną jeszcze przed tymi wszystkimi dziwnymi ekologicznymi pomysłami blachą (w razie jakby co, masz szanse bez pomocy strażaków wyjsć z samochodu), albo, jeśli nie będziesz chciał jeździć sejczento jak Kubica, bierz fiata. Nic innego.

neon_one [ Pretorianin ]
ja osobiście polecałbym Mitsubishi Colta 92-96 r. Sam chcę w przyszłym roku kupić sobie takie autko. kosztuje poniżej 10000 zł., a zawsze resztę kasy jaka Ci zostanie możesz w niego włożyć, bądź wydać na paliwo i opłaty.