Hangover is coming - czyli jak drania ominąć:>

Yoghurt [ Legend ]

Kac to nemezis, którego nie da się uniknąć. Mozesz co najwyżej przeciagać jego przybycie- napij sie jeszcze, odsuniesz go an trochę.


Ewentualnie dwie metody łagodzą poranek- prysznic zimno-ciepły przed snem tudzież "wypocenie", czyli pobiegaj troche po swieżym powietrzu, zjedz coś i uzupełnij płyny (niealkoholowe), po czym idź spać. Jesli walniesz sie do wyra prosto z imprezy, moze być cieżko. Zależy też co piłeś i jak znosisz różne alki, po piwie kaca mam straszliwego, natomiast po takiej prasłowiańskiej ziemniaczance tudzież pszenicznym nekatarze nie mam nic. Rano każdy m swoją metode na zabice kociokwiku.

alpha_omega [ Senator ]

Z samej natury kaca, który jest odwodnieniem, prosta praktyka wynika. W ciągu nocy pij dużo wody o ile jesteś w stanie wstrzymać porzy.....

Promyk [ Sylwester B. ]

1,5 l wody już poszło...

na bieganie nie mam siły... na prysznic - nie mam ciepłej wody w rurkach o tej porze:/

a mieszałem straszliwie:p i poprawiania nie bedize jestem już po imprezie:/

Anuś, tak wiem:> wcześniej to sie bawiło a nie myślało o jutrze:p

[edit]
a_o - nie mam ochoty na zwracanie:p i półtora litra już poszło...

Galahad_mayor [ Konsul ]

mnie tez jutro z rana czeka ciezka przeprawa, z doswiadzczenia moge polecic jak rano obudzisz sie to odrazu jakis wysilek proponuje basne bieganie itd, i pij duzo plynow w nocy, to naprawde pomaga jak mowi staropolskie przyslowie na kaca najlepsza praca, polecam tez kwasne rzeczy ogorki kisozone, kapusta itdd, dpnre tez sa ananasy zpuszki, kac naturalna sprawa i trzeba og przecierpiec nie ma wyjscia...

wrazliwych na bledy odrazyu przepraszam jesli sa jakies lietrowki to sorki al ejeste3m powaznie nastukany... Ci co wiedza wybacza a reszcie....