
Szczur_ek [ Pretorianin ]
Szkoła - polepszyla sie czy pogorszyla?
Czy w waszej szkole sie cos zmienilo? Np nowi nauczyciele w waszej klasie? Nowi regulamin klasowy lub szkolny? Czy uwazacie te zmiany na lepsze czy na gorsze?
U mnie sie zmienilo 8 nauczycieli, od: polaka, religii, historii, biologii, techniki, W-Fu, anglika, muzy.
Ja te zmiany uwazam na gorsze i to o wiele, wszyscy nowi nauczyciele to sa normalnie... patalachy! Jestem w piatej klasie i codziennie siedze ze 2-3 lub 4 godziny nad praca domowa...
A rok temu siedzialem niecala godzine, poltorej.
Innych wielkich zmian nie ma.
master53 [ Hans Kloss ]
Taaaaaa...... Jak pójdziesz do normalnego gimnazjum to będziesz odrabiał od 16:00 - 0:00 albo i później. Już wolę nie myśleć co będzie w liceum.
Edit: Podstawówka to było miejsce gdzie można było się spotkać z kolegami, a odrabiania lekcji i uczenia się praktycznie nie było w porównaniu z gimnazjum.
Vistorante [ teh_pwnerer ]
master53 - LOL.
raper741 [ Vamos Barca ]
mi sie zmieniła nauczycielka z angielskiego.
Bardzo źle bo pyta na każdej lekcji po 2 osoby i zadaje prace domowe, a poprzednia nauczycielka rzadko bywała w szkole i w ogóle nie pytała i nie zadawała zadań.....
Lord Deemon [ Ogame Player ]
Jestem w piatej klasie i codziennie siedze ze 2-3 lub 4 godziny nad praca domowa...
OMG
Ja w piątej klasie siedziałem najwyżej godzinkę (i to bardzo rzadko) i zdałem z czerwonym paskiem. Zapewne twój program nie odbiega zbytnio od tego, którym ja się uczyłem.
Jak na mój gust to coś z tobą jest nie tak -- ale mogę się mylić :P
A co do zmian -- nic się u mnie nie zmieniło :P -- ogólnie nie narzekam
Orlando [ Friends Will Be Friends ]
master53 - gimnazjum przy liceum to pikuś...
Maliniarz [ The Watcher ]
No co przeczytalem w pierwszym poscie, to wydaje mi sie, ze wszystko idzie w dobrym kierunku.
Arcy Hp [ Legend ]
master53 to dowaliłeś o tym gimnazjum... ciekawe w jakim gim. tak jest...
Zgadzam się z przedmówcami że Liceum a gim. dzieli duża przepaść.
Łyczek [ Legend ]
master53 ---> Ogólnie w liceum jest trudniej niż w gimnazjum. Trzeba się pilnować aby nie łapać kiepskich ocen i tylko tyle. Ja jestem w 2 LO.
eJay [ Gladiator ]
Podstawowka - raj
Gimnazjum - raj doskonały
Liceum - eden
Studia - wakacje
Jak sie chce, to zawsze jest lekko. Wystarczy nieco przyłozyć się do nauki.

mmomm [ Konsul ]
Szkola sie definitywnie zmienila... jest za duzo lekcji do odrabiania, nie mozna spokojnie polazic po ulicach i wypijac browarow, nie mowiac nic o zalozeniu kosza na glowie nauczycielowi. Nowi nauczyciele to totalne 'patalachy' - pytaja za duzo, za malo wiedza, a nie jak kiedys za dobrych dawnych lat - nie bylo ich prawie w szkole bo rozbijali sie swoimi mercedesami po ulicach. A w tym wszystkim najgorsze jest to, ze ze szkolnych sklepikow wycofuja ze sprzedazy narkotyki i spirytus.. co tu teraz na przerwach robic...
Cholera... ale dol....
KogUteX [ cziken ]
ejay -->
Otóż to. W gim miałem czerwony pasek (nie na dupie :) i kupe wolnego czasu. Trzeba tylko umieć zorganizować sobie życie.
Flet [ Fletomen ]
master53 --> Jak pojdziesz do liceum to zobaczysz co to jest nauka. W gimnazjum nigdy nie uczyłem sie codziennie. A teraz chleb powszedni uczyc sie codziennie.
mmomm --> Slyszalem jeszcze, ze maja nam zabronic odbywania stosunkow plciowych na przerwach. SKANDAL !!
PS.
:P
Katane --> Zeby zaraz nie bylo. Ja tylko mowie jak ja mam. Nie powiedzialem ze mam zle. Az tak duzo nie ma jak ty to stwierdziles. Chyba moglem powiedziec co ?
Katane [ Useful Idiot ]
Tak, wszyscy macie przejebane.
Kompo [ alkopoligamista ]
U mnie tylko zainstalowano monitoring, co uważam za zmianę in minus. :P
master53 - > jak Ty w gimnazjum siedzisz nad książkami w domu od 16:00 do 00:00, to Ci naprawdę współczuję. LOL.
Lord Deemon [ Ogame Player ]
Poprawcie mnie jeśli się myle, ale mam nieodparte wrażenie że Master spojrzał na to, ile autor wątku uczy się w 5 klasie podst. i po prostu wyobraził sobie co on będzie przeżywał w gimnazjum -- gdy nauki jest o wiele więcej. Co nie oznacza że w/w Master sam sie tyle uczy.
Czyż nie o to chodziło?

ValkyreX [ shikyo ]
Heh. Zdecydowanie w 3 gim. jest więcej kartkówek i prac domowych. :)

Kompo [ alkopoligamista ]
Lord Deemon - > a w edicie porównuje podstawówkę do gimnazjum, ponadto napisał "normalnego gimnazjum" więc zaznacza, że on chodzi do dobrej szkoły. Po tym woli nie zastanawiać się co będzie w liceum (szkoda, że nie dodał, że pójdzie do 'normalnego'), więc obawia się, że w następnej szkole będzie jeszcze więcej nauki niż w jego obecnym gimnazjum.
Napisał to tak, jakby w gimnazjum miał mnóstwo nauki. No, chyba, że jego post był zrozumiały tylko dla gimnazjalistów. Ponadto jeszcze Flet jest śmieszny z tym "pójdziesz do liceum, to zobaczysz co to nauka".

Pasiasta-Zebra [ Pretorianin ]
Szczur_ek ---> Ja jestem w 6 i nie mam tyle nauki choć przede mną test. Odrabianie zajmuje godzine i godzina nauki.
A to tematu:
mi sie zmieniła pani od histrori (kompletna debilka ) I tylko tyle (na szczęście, uff)

MaZZeo [ LoL AttAcK ]
Boże, jak mnei śmieszą te narzekanie gimnazjalistów i dzieci z podstawówki :)
Ja jestem w liceum i jest elegancko :) Ale jak wam ciężko już w gimnazjum - to jesteście biedni
Lord Deemon [ Ogame Player ]
Heh. Zdecydowanie w 3 gim. jest więcej kartkówek i prac domowych. :)
No nie powiedziałbym :P
No w gruncie rzeczy ten jego post można zrozumieć na dwa sposoby :]
Ale faktycznie jak przypominam sobie podstawówkę -- i teraz gim. - -to jest niebo a ziemia.
No, ale jeśli faktytcznie się uczy od 16 do 24 to LOL xD
EDIT.
Ja jestem w 6 i nie mam tyle nauki choć przede mną test.
A ja w 3gim - przedemną dwa testy -- dużo poważniejsze niż Twoje i nie zamierzam jakoś specjalnie dużo się do nich uczuć -- a do testów po 6kl. w ogóle się nie uczyłem i miałem 30/40 :).
Boże, jak mnei śmieszą te narzekanie gimnazjalistów
Ja nie narzekam :P "jeszcze" :D
KogUteX [ cziken ]
A ja w 3gim - przedemną dwa testy -- dużo poważniejsze niż Twoje
Poważniejsze? :) Nie ma sensu się do tego uczyć. Nauczyciele zorganizują pewnie z miesiąc powtórek i wystarczy. :) Ja bez nauki miałem 47 z mat-przy i 40 z humanistycznego. Teraz jestem w liceum profil mat-inf.
PatriciusG. [ frank zappa ]
Dla mnie gimnazjum to byla totalna sielanka :P Nic nie trzeba bylo robic... z Liceum jest gorzej...
Ptosio [ Legionista ]
master- Co rozumiesz pod pojęciem "normalne gimnazjum":D?
Łyczek- Zupełnie na odwrót. O ile w gimnazjum jest jeszcze jakiś sens pilnowania, by oceny były przyzwoite(liczy się to przy rekrutacji do liceum), to w szkole średniej możesz sprawę ocen kompletnie olać(byle była dwójka), bo uczelnie patrzą tylko na wynik matury.

Flet [ Fletomen ]
Olej oceny czastkowe a napewno dobrze zdasz mature.
Fett [ Avatar ]
a zawodówki puste stoja...

Apocaliptiq [ Parapsychic Man ]
Wymienili nauczyciela od angielskiego...masakra. Takiego nauczyciela jak Rosiu(teraz jestem z nim na Ty bo jeździmy razem na wyprawy rowerowe) nigdy wczesniej nie mialem i z pewnoscia miec nie bede. Pozdro dla niego:)
Jerryzzz [ E ]
Robia burdel w maturach... To dopiero masakra...
master53 [ Hans Kloss ]
Kompo -----> Uwież mi że nie mam wyboru.
Chodzę do jednego z najlepszych gimnazjów w Warszawie i to do klasy ścisłej więc naprawdę zupełnie nie mam na nic czasu. Godzina 6:50 autobus, potem w szkole do 15:00, przebić się przez korki to co najmniej godzina to w domu jestem 16:15. Obiad i odpoczynek to do 16:45, a potem lekcje. W zależności ile zadali i jakie przedmioty są następnego dnia tylę siedzę nad lekcjami. Przeważnie do 23:00, ale nie raz siedziałem już do 1:00 w nocy. Nie chcę się chwalić tylko chcę uświadomić że to wszystko zależy do jakiego gimnazjum się chodzi. Mój dobry kolega z podstawówki poszedł to rejonówki i z palcem w dupie dostał czerwony pasek (średnia ~5.25) i widzę go codziennie na boisku. Praktycznie się niczego nie uczy i nie ma niczego zadanego. Ja chodzę tam gdzie chodzę i ledwo udało mi się uzyskać średnią 4.0 na koniec 1 klasy. Tylko co komu po ocenach skoro liczy się to co ma się w głowie. To co on teraz ma w rejonówce z matmy, ja miałem w 2 semestrze w 1 klasie (jestem w mat-fiz). Czasami myślę sobie, dlaczego ja nie poszedłem do rejonówki. Przecież miałbym sporo wolnego czasu, świetne świadectwo, ale od razu przychodzi mi na myśl że dzięki temu że teraz się pomęcze to w przyszłości będę miał i łatwiej w liceum z przedmiotów ścisłych, i na studiach (informatyczne) no i dzięki temu dostanę porządną robotę. Mam nadzieje że tak będzie.
master53 [ Hans Kloss ]
Sorry za 2 post ale w edicie tamtego się nie zmieściłem
Arcy Hp -----> Gimnazjum 44 przy Liceum Zamoyskiego
Orlando, Flet, Łyczek -----> Ja już się spodziewam że będzie jeszcze trudniej w liceum i będę mówił o gimnazjum tak jak teraz o podstawówce.

Zax_Na_Max [ Bo Emeryt Znał Karate ]
master --> Nie zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że Twój kolega może być bardziej uzdolniony od Ciebie? ;]
Co do tematu. U mnie jakoś lepiej się zrobiło. Bez nowych nauczycieli. "Starzy" jakoś złagodnieli. Plan tylko lekcji trochę gorszy. Ale przystosuje się.
II klasa LO.
Yoghurt [ Legend ]
Rozkopali mi do wiosny ulice pod bramą uniwerku. I zwiększyli czestotliwość patroli Straży Miejskiej czyhającej na brak opłaty za parkowanie.
Ale i tak mam lżej od was :)
Tomuslaw [ Generaďż˝ ]
Z początku myślałem, że chodzi o poziom szkolnictwa i zachowanie uczniów oraz relacje uczeń-nauczyciel jak i uczeń-uczeń, keidy przeczytałem temat wątku. A szkoda, że tu o czym innym... chętnie bym pogadał.
Do tych co narzekają na gimnazjum, LO, studia etc.: Zawsze się straszy.
Kiedy szedłem z podstawówki do LO nie wiedziałem jak będzie. Bałem się. Myslałem, że będzie trudno - a tu proszę, niespodzianka. Jakim cudem? Umiałem się przystosować i zarządzać czasem. Większe obawy miałem idąc do ogólniaka - co rusz ktoś opowiadał jak to jest źle it.d. Przyszedłem, zapoznałem się z zasadami, systematyczność i dobrze rozplanowany czas zrobiły swoje. Teraz idę na studia. Wydaje mi się, że i tu będzie tak samo :) Chociaż mogę się mylić...
edit: z podstawówki do gimnazjum* :D

Szczur_ek [ Pretorianin ]
widze, ze nie tylko ja mam prze... rabane w budzie...

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Podstawowka - raj
Gimnazjum - raj doskonały
Liceum - eden
Studia - wakacje
Otóz to. Odnoszę wrażenie, że to uczniowie "się pogorszyli", a nie szkoła.
RomekAtomek [ Pretorianin ]
Niestety, teraz jest inaczej niż kiedyś. Starzy tego nie powiedzą, bo są za bardzo ograniczeni, żeby zwalać winę na szkoły i mówią "to wina leniwych uczniów". Po części mają rację, ale za moich czasów to w SP pracę domową zadawało się z polskiego i sporadycznie z matmy. Za to mam siostrę w podstawówce i w 4 klasie dostaje do domu zadania z fizyki (?!), kiedy ja miałem fizykę jedynie w 6 klasie. A chodzi do tej samej szkoły, co ja chodziłem jeszcze 10 lat temu.
W gimnazjum to samo - jak ja byłem w 7-8 klasie to się na pewno więcej nie nauczyliśmy niż teraz w gimnazjum (które jest do tego dłuższe i kończy się egzaminem, którego 80% moich kumpli z SP by nie napisało, bo wtedy nauczycieli znało się od zawsze i nie było problemu z oceną dobrą).
Co, może tak nie było? Może nie wracało się o 11:30 do domu ze szkoły? Bo ja to pamiętam, obiady jadałem w domu, a teraz nie ma szkoły, w której by nie było stołówki. Nawet pierwsze klasy siedzą po kilka dni pod rząd do 16, bo mają na późną godzinę. W zimę to jest siedzenie praktycznie "do nocy", bo o tej porze jest już ciemno i dzieciak sam do domu nie wróci. Przykłady mógłbym mnożyć, ale po co? O zadaniach domowych nie piszę, bo jakoś Szwedzi swoje zeszyty i podręczniki trzymają w szkole (więc nawet się z nich nie uczą z lekcji na lekcje), nie wspomianjąc o odrabianiu prac domowych. Prace domowe się odbębnia, spisuje, a w przypadku SP to rodzice robią dzieciom wiele z nich (w tym bezensowne plakaty z plastyki, które powiszą może 2 dni na korytarzu, zanim ktoś je zerwie czy osmarka). U mnie już w 6-7 klasie zwalaliśmy wszystkie prace domowe u kujonów, jak czytam co się dzieje w gimnazjach to widzę, że tutaj niewiele się zmieniło. Nie po to te dzieciaki siedzą po 2 doby tygodniowo w szkołach, żeby tyrać nad pracami domowymi (nawet prostymi). I nie chodzi tutaj o bronienie tych "nierobów" i "smarkaczy" a o to, że to nie ma sensu. Pamiętam, że dawniej jakby nauczyciel nam zadał pracę na weekend to byśmy go chyba wyśmiali. Nie śmialiśmy się, bo nigdy się to nie stało. W ogólniaku było inaczej, ale kiedyś LO było chyba cięższe niż teraz.
Poczytajcie co pisze master53, dzieciak w wieku gimnazjalnym siedzi nad książkami do 1 w nocy. Skończy szkołę ze średnią 4,0, może 4,5 i będzie na szarym końcu za głąbami, które są w słabych gimnazjach i mają 5,2 za to, że chodzą. Pójdą do tych samych ogólniaków, potem na podobne studia i po tym wszystkim master53 nie będzie się różnił niczym od koleżków, którzy zamiast siedzieć do 2 nad lekcjami latali z browarami między klatkami schodowymi. Roboty i tak nie dostaną, a jak dostaną to śmiesznie płatną. Obaj pojadą za granicę, zahaczą się w jakiejś firmie i może zarobią taką kasę, ze utrzymają dwa auta, dom i żonę z dwójką dzieci, ale co z tego, można mieć to samo nie ucząc się w ogóle i nie kradnąc. 1000 Ojro to się odkłada przez miesiąc w Niemczech na budowie, a czy odkładasz 1000 czy 5000 - jak Cię wywalą z roboty to i tak skończysz z ratami za dom, samochody, pralkę itd. i nic Ci z tego. Nie wiem po co iść do dobrej szkoły z przeświadczeniem "bo znajdę lepszą pracę". Gdybym ja miał wstawać o 5 i o 2 kończyć naukę to myślałbym raczej kategoriami "bo założę własną korporację" a i tak byłbym w błędzie, bo Ci co mają forsę nie forsują się zbytnio.

Patosan [ Junior ]
Szkoła się pogorszyła.
Katane [ Useful Idiot ]
Pójdą do tych samych ogólniaków, potem na podobne studia i po tym wszystkim master53 nie będzie się różnił niczym od koleżków, którzy zamiast siedzieć do 2 nad lekcjami latali z browarami między klatkami schodowymi.
Po pierwsze, bardzo watpie, zeby naprawde tyle sie uczyl.
Po drugie, jesli sie uczy, wiecej umie, lepiej napisze mature, pojdzie na lepsze studia, tam dostanie stypendium itd. W czym problem?
daciek [ Pretorianin ]
Ja mam podobny problem co większość licealistów klas III - będę robić za królika doświadczalnego na maturze, ale mam nadzieję, że się w tym bajzlu znajdę :)
A z innych zmian, to skończyłam swoją edukację z przedsiębiorczości i przysposobienia obronnego - duży pozytyw; zmienili mi nauczycieli z biologii i matmy - kiepsko, bo teraz w szkole nudno się zrobiło ;)
Wo_Ja_Ann [ Konsul ]
JA nigdy nie mialem problemow z nauka. Zawsze wszystko dobrze zapamietywalem i mialem bardzo dobre stopnie. W tym roku pisze mature... Ciekawe, jak bedzie na studiach:D

KOLOSrv [ Czy mam coś na zębach? ]
cóż w tym roku remontują naszą szkołe:) wygląda jak rezydencja z zewnątrz, zainstalowali też nowe okna i zmienili system grzewczy:) pewnie jak sokończą robic na zewnątrz to zanczna robic we wnątrz bo z zewnątrz moja szkoła wygląda dosłownie jak rezydencja ale jak się wchodzi do środka to cały czar pryska, ściany obrzygane porysowane z odpryskami itp. ale ta zmiana zdecydowanie wyszła na lepsze:D a co do nauki jeśli byłeś sumienny w podstawówce to w gimnazjum wcale tak dużo rycia nie będzie, oczywiście to zależy od nauczycieli bo sa tacy którzy nie uczą wogule i tylko zadają kupe prac domowych wtedy to jest męka:(
Drixx [ Pretorianin ]
Mnie się szkoła zmieniła Liceum :) Nie jest tak źle mam super nauczyciel i zajefajnych kumpli i kumpele narazie niema zbyt duzo do nauki ale i tak siedze 2 godzinki przy lekcjach potem mozna isc gdzies, lekcje mijają szybciej niż w gimnazjum i to jest najlepsze.
Lord Deemon [ Ogame Player ]
Katane [Useful Idiot]
Po drugie, jesli sie uczy, wiecej umie, lepiej napisze mature, pojdzie na lepsze studia, tam dostanie stypendium itd. W czym problem?
A G.... prawda. Znam naprawdę wiele osób które uczą się w domu dwa-trzy-a może i więcej razy więcej ode mnie a nie umią więcej niż ja (zazwyczaj). Tacy -- którzy uczą sięw domu po kilka dobrych godzin najwidoczniej nie mogą kompletnie nic zapamiętać z lekcji i nadrabiają w domu siedząc nadk książkami i wkuwając wszystko na pamięć.
master53 [ Hans Kloss ]
Lord Deemon -----> Jeśli tak uważasz to się mylisz. Dzisiaj w szkole miałem 8 lekcji, w tym matma, fizyka, polski, historia, chemia, geografia, wos i wf. Z każdego przedmiotu pytali, a z chemii i fizyki była kartkówka (oczywiście niezapowiedziana). Jeśli uważasz że z każdego przedmiotu zapamiętasz 3 ostatnie lekcje to repekt dla Ciebie.
Katane [ Useful Idiot ]
Nie unos sie chlopcze, RomekAtomek napisal:
dzieciak w wieku gimnazjalnym siedzi nad książkami do 1 w nocy. Skończy szkołę ze średnią 4,0, może 4,5 i będzie na szarym końcu za głąbami, które są w słabych gimnazjach i mają 5,2 za to, że chodzą.
To od nich lepiej napisze mature i dostanie sie na lepsze studia.
nie umią
No brawo.

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]
W przeciągu nauki w podstawówce i gimazjum wystarczy się nauczyć czytać, pisać i wykonywać podstawowe działania matematyczne. Resztę się nauczysz w LO i na studiach...
Lord Deemon [ Ogame Player ]
master53 -> Nie twierdzę że zapamiętuję 3 ostatnie lekcje - - Tylko nie uczę się po kilka godzin dziennie -- uczę się z godzinkę -- góra dwie i swobodnie mi to wystarcza. A fakt faktem -- takie lekcje w jednym dniu to nieciekawie ;/
To od nich lepiej napisze mature i dostanie sie na lepsze studia.
a Ty co? prorok?
Macu [ Santiago Bernabeu ]
O czym tu gadać. Jeżeli komuś zależy na przyszłości, nie chce mieć problemów w dobrym liceum, a chce później dobrze napisać maturkę, musi trochę popracować w gimnazjum. Mój kolega poszedł do Zamoyskiego po nienajgorszym ursynowskim gimnazjum i po pierwszych lekcjach matematyki zrozumiał jak mało umie. Problemem przeciętnych gimnazjów jest fakt, że poprzez wysokie średnie, stwarzają na uczniach wrażenie, że mają dużą wiedzę. A prawda jest taka, że w dobrych liceach zakładają, że wiedza wyniesiona z poprzedniego etapu kształcenia jest znacznie większa. Poprzez to, wszyscy ci z naciąganymi średnimi, mają duże kłopoty. Natomiast master53, dzięki pracy włożonej teraz, będzie miał znacznie lepszy start w LO i większe szanse na pozytywny wynik na świadectwie maturalnym. Jedyna rada jakiej bym mu udzielił, to skoncentrowanie się na tych przedmiotach, które będą kluczowe w przyszłości. Odpuść sobie trochę np. taką historię, a bardziej przykładaj się do tego, z czym wiążesz swoje studia.
Umią i kropka!

Szczur_ek [ Pretorianin ]
Szkola, moim zdaniem powinna byc mniej... meczaca! Juz mam dosyc siedzenia kilka godzin dziennie przy zaszytach!