GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Czy poznaliscie swoja druga polowke w internecie?

25.09.2006
18:05
smile
[1]

Szczur_ek [ Pretorianin ]

Czy poznaliscie swoja druga polowke w internecie?

Mam pytanie, czy swoja druga polowke znalezliscie w internecie? Jest to w ogole mozliwe?

Juz od kilku dni (a mianowicie od kiedy poznalem niezla laske poprzez gg) zadaje sobie pytanie, czy mozna swoja druga polowke znalezc w internecie? Na jakims chacie, gg, forum?
Czy ktos z was w taki kontrowersyjny sposob znalazl swoja/ego ukochana/ego?


Jestem strasznie ciekaw bo tyle sie o tym mowi ze ja juz sam nie wiem, raz mowia ze to nic zlego, a raz to mowia o tym tak niechetnie jakby to byl temat o zabujstwie...



PS. Moj 200 post, zapraszam wszystkich na browca.

25.09.2006
18:10
[2]

puszczyk [ Generał brygady ]

"Czy poznaliscie swoja druga polowke w internecie?" -Nie
Pomysł wybierania "drugiej połowy" przez internet wydaje się być jeszcze mniej skuteczny niż w realu..

25.09.2006
18:12
[3]

cienki bolo [ Konsul ]

Jak to się mówi "nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie".

25.09.2006
18:14
smile
[4]

Da5id. [ Snufkin ]

Nie / Oczywiście, że to możliwe.

25.09.2006
18:14
[5]

Iceman_87th [ Senator ]

ja poznalem moja obecna dziewczyne w necie. Jestesmy ze soba juz ponad 1,5 roku i jest dobrze, wiec chyba sie da :)

25.09.2006
18:15
[6]

Yoghurt [ Legend ]

Dawno, dawno temu to było, jak byłem młody i głupi. Nie, nie wyszło nic z tego, choć sie człowiek pomęczył troche :)

Takie rzeczy nie mają zresztą prawa wyjść, internet to takie ścierwo, w którym każdy moze być kim tylko zechce, więc można trafić na "Jacka, który też ma 13 lat" (nie, na takiego nie trafiłem) albo "Maria, lat 20, 90-60-90, wygolona, lubię w pupę" (tez nie moje doznania), postacie, które niewiele mają wspolnego z rzeczywistością, jak już przyjdzie co do czego.

25.09.2006
18:16
[7]

nutkaaa [ Panna B. ]

Byłam z facetem pół roku i poznaliśmy się właśnie przez internet. Generalnie szukajcie, a znajdziecie :) wydaje mi się, że skoro poznając kogoś na przystanku autobusowym można w przyszłości być razem (jak moi rodzice) to czemu nie przez internet?

25.09.2006
18:16
[8]

Da5id. [ Snufkin ]

Yoghurt ==> Uogólniasz cholernie, to że Ty czegoś nie doświadczyłeś to nie znaczy, że to coś nie istnieje. ;-)

25.09.2006
18:16
[9]

^quqoch^ [ Patryk ]

Nie

25.09.2006
18:22
[10]

Anima [ Pretorianin ]

Mój dobry przyjaciel poznał swoją żonę przez Internet...
Poznali się, po kilku miesiącach zaręczyli, a po roku wzięli ślub.
Więc, da się... ale to zależy od szczęścia. Zdecydowanie więcej w necie jest żartów śmiesznych inaczej...

25.09.2006
18:30
smile
[11]

gofer [ ]

Za każdym razem jak ktoś na forum porusza ten temat, to przypomina się historia Goozysa i jego internetowej randki *śmieje się*

25.09.2006
18:31
[12]

Lysack [ Latino Lover ]

Powiedzmy:)

spotkaliśmy się na koncercie, pogadaliśmy chwilę, a potem umówiliśmy się na kawkę. ona zachorowała, więc zdobyłem do niej gg i do czasu spotkania można przyjąć, że poznałem ją lepiej właśnie przez neta:) w sumie to cały czas ją poznaję - czasem na żywo, czasem rozmawiając przez neta:)

poznać się da, ale to są raczej rzadkie przypadki.
Przypadki, bo zdecydowanie łatwiej poznać kogoś przypadkowo, na przykład pisząc do kogoś z forum w jakiejś ważnej sprawie, a potem od słowa do słowa znajomośc się rozwija. z czasem przychodzi w ramach wdzięczności spotkanie przy piwku czy kawce... Natomiast serwisy randkowe to dla mnie lekka ułomność;] nie szukajcie miłości - sama przyjdzie:) nie wiadomo z której strony:) może wlaśnie od tej wirtualnej:) ale to ze się da poznać kogoś przez internet nie znaczy, żeby siedzieć non stop przed kompem i czekać aż się odezwie tajemnicza nieznajoma:D

25.09.2006
18:33
smile
[13]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

gofer - zarzuc linkiem, bo nie kojarze :)

25.09.2006
18:33
smile
[14]

xanat0s [ Wind of Change ]

gofer --> Możesz napisać, co to takiego się Goozysowi przydarzyło? Bo ja nie wiem, a mam kiepski humor i z chęcią bym się z czegoś pośmiał :)

25.09.2006
18:33
[15]

$ebs Master [ Konsul ]

krotka pilka - NIE

25.09.2006
18:36
smile
[16]

gofer [ ]

Nie było linka - to jego opowieść z któregoś ze spotkań golowców w Katowicach. I nie wiem czy mogę tę opowieść dalej rozprowadzać, sorry :)

25.09.2006
18:39
smile
[17]

peeyack [ Weekend Warrior ]

Ja nie, ale moja byla poznala swojego obecnego meza przez gg, ktore ja jej zainstalowalem i pokazalem. Z tego co mi wiadomo, to zbytnio szczesliwi nie sa. Ale to juz nie moja sprawa

25.09.2006
18:40
[18]

Laios [ Zarzew ]

Nie.

25.09.2006
18:41
smile
[19]

xanat0s [ Wind of Change ]

gofer --> A na pikniku będziesz? Tam będzie ci się coś będzie mogło "przypadkiem" wymsknąć :)

Żeby totalnie nie offtopikować - wg mnie poznać drugą połówkę przez net jak najbardziej można, tak jak można trafić 6 w totka. Niestety szansa na coś takiego jest maluteńka...

25.09.2006
18:44
smile
[20]

gofer [ ]

Goozy Ci kiedyś po pijaku opowie ;)

25.09.2006
18:47
[21]

Behemoth [ Kocham Marysię ]

OMG.
10 lat temu pytanie pewnie by brzmiało: "czy poznaliście swoją drogą połówkę w internAcie?". Wszystko się zmienia. Ja przez neta nie poznalem NIKOGO, bo nie uważam, że jest to dobre miejsce do szukania znajomości, ale moja opinia jest już trochę niemodna więc zrozumiem wasze oburzenie gdy ją przeczytacie.

25.09.2006
18:52
smile
[22]

bekas86 [ Blaugranczyk ]

Mozna. Rozmawialem z moja znajoma na temat szkoly do ktorej sie wybieram i okazalo sie, ze jej kolezanka tam chodzi. Załatwilem sobie jej nr gg i napisalem zeby dowiedziec sie roznych rzeczy na temat tej uczelni. Po jakims czasie spotkalismy sie i jestesmy razem 6 miesiecy :)

25.09.2006
18:54
smile
[23]

blackfield [ Konsul ]

ja na czacie przewaznie trafiam na idiotki, nie... ja ZAWSZE trafiam na idiotki
ale od niedawna moja druga polowka jest FEAR Combat, ktorego poznalem wlasnie przez internet

25.09.2006
18:55
[24]

ValkyreX [ shikyo ]

Tak, poznałem ją właśnie w ten sposób; Wyjątkowo wszedłem na nr gg, na który wchodziłem raz na pół roku, (W publicznych danych byłem zapisany imieniem, czyli Michał, a że ona jest z mojego miasta, musiała mnie dodać dużo wcześniej, kiedy byłem niedostępny), ponieważ chciałem kawał znajomemu zrobić ;] (niestety się nie udał, ponieważ pomyliłem właśnie przez swoją dziewczynę okna dialogowe.- Na moje nieszczęscie napisałem znajomenu że ma pisać na inny nr gg, który zresztą on posiada, a miałem wysłać tą wiadomośc właśnie mojej przyszłej dziewczynie...) Szczęście w nieszczęściu. :) Czyli takie poszukiwanie drugiej połówki przez net jednak czasem ma sens. ;)

25.09.2006
18:56
smile
[25]

Gregor Eisenhorn [ Ordo Xenos ]

Odpowiadając na pytanie z tematu: NIE

25.09.2006
19:00
smile
[26]

vaila [ Centurion ]

Szczur_ek --> wiesz, to jak "Randka w ciemno", tam też zdarzały się "happy-end-y"

IMHO natomiast osobiście mam sceptyczne podejście szukania TEGO kogoś w sieci...
kojaży mi się to z pewną desperacją - bez urazy.

25.09.2006
19:01
[27]

mineral [ Paragon ]

Może to nie na temat, ale poznałem przez internet (a właściwie Guild Wars) kolegę, który jak się przypadkiem okazało mieszka w sąsiednim mieście :)

25.09.2006
19:04
smile
[28]

vaila [ Centurion ]

mineral
Może to nie na temat, ale poznałem przez internet (a właściwie Guild Wars) kolegę, który jak się przypadkiem okazało mieszka w sąsiednim mieście :)

i tak a propo tematu - czy to COŚ oznacza?

25.09.2006
19:12
smile
[29]

.:Jj:. [ The Force ]

Tak. Nazywa się Multiplayer, zawsze ma dla mnie czas, nigdy się nie nudzi.

25.09.2006
19:20
[30]

masterr [ Pretorianin ]

wiesz jakos nie lubie kupowac kota w worku :D

25.09.2006
19:26
smile
[31]

Chacal [ Senator ]

Ja nie szukałem dziewczyny w necie
Ona nie szukała chłopaka
nie byliśmy żadnymi desperatami opuszczonymi przez cały świat
wpadliśmy na siebie przypadkiem, do pierwszej rozmowy (gg) doszło dlatego, że zwyczajnie nam się nudziło
spotkaliśmy się po miesiącu
jesteśmy razem już 2,5 roku

25.09.2006
19:48
smile
[32]

vaila [ Centurion ]

Chacal-->to sie bardzo cieszę.

co do desperacji....raczej miałam na myśli, że na siłę ni dy rydy....
i być może Twoja sytuacja jest dobrym przykładem ;-)

25.09.2006
20:02
[33]

Loiosh [ Generaďż˝ ]

Osobiscie nie, bo generalnie mimo, ze blizej mi do pokolenia neostrady niz staruszkow, dziwnie sie czuje rozmawiajac przez internet. Zamiast tego wole normalny kontakt oko w oko.

Za to koledze sie takie cos przydarzylo i sa juz razem jakies 8 miesiecy.

25.09.2006
20:07
[34]

mineral [ Paragon ]

vaila--> tak:
1. Świat jest mniejszy aniżeli się wydaje :)
2. Dzięki internetowi można spotkać wielu nowych znajomych, których by się nie poznało mimo, że np. mieszkają w bloku obok :P

26.09.2006
13:55
smile
[35]

Szczur_ek [ Pretorianin ]

Dzieki za odpowiedzi, chyba jednak mozna

26.09.2006
14:07
smile
[36]

«Malakai» [ Pretorianin ]

Z doswiadczenia moge powiedziec ze dziewczyny poznane przez GG czy inna forme komunikacji on-line to nie jest najlepszy pomysl :/ Raz mialem taki przypadek i wiecej juz raczej tego nie sprobuje :/

26.09.2006
14:11
[37]

spad_pl [ Junior ]

Ja swoja Zone poznalem przez gg, zupelny przypadek. Nikt z nas nie szukal w ten sposob drugiej polowy, mieszkalismy wtedy ~200km od siebie i wlasnie odleglosc miala byc zabezpieczniem przed takimi sytuacjami :)

26.09.2006
18:53
[38]

Sznurówka [ Pretorianin ]

Oczywiście, że się da. Ja poznałam swojego obecnego chłopaka w internecie i całkiem nie źle nam się układa..:)) Pół roku już..

26.09.2006
19:02
[39]

Szczur_ek [ Pretorianin ]

to tez zalezy kto sie trafi po drugiej stronie...

27.09.2006
17:11
smile
[40]

vaila [ Centurion ]

poza tym, jak by nie patrzeć - internet to najłatwiejsza forma poznawania ludzi.
Anonimowosc pozwala na większa otwartość [czasem do przesady;)]
Człowiek nie wsytdzi się, jest bardziej odważny....czyz nie? ;)

27.09.2006
17:12
[41]

raper741 [ Vamos Barca ]

vaila ---> masz całkowitą rację :P

27.09.2006
17:19
[42]

Lord Deemon [ Ogame Player ]

vaila -- nic dodać nic ująć, sam przez np. GG -- jestem odważniejszy niż w realu -- choć ostatnio zauważyłem znaczne "postępy" w walce z nieśmiałością w realu -- nie wiem czy to sprawka internetu (wątpie), wyrastania z nieśmiałości - czy czegoś innego :› A być możę niektórych kumpli z klasy z którymi się przyjaźnię -- potrafią oni do każdej dziewczyny [ ładna/nieładna, starsza/młodsza/w tym samym wieku, znajoma/nieznajoma] zacząć gadac itd. -- przypuszczam że to to. :)

A raczej partnerki do końca życia nie szukałbym w internecie -- ale nie wykluczam takiej możliwości :]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.