Wo_Ja_Ann [ Konsul ]
Szukam opisu triku karcianego
Witam. Ostatnio kolega robil sztuczke karciana, ktora mi sie podobala. Wygladalo to mniej wiecej tak, ze na poczatku rozkladal iles kart dookola talii i odchodzil, nastepnie wybrana osoba miala w myslach wybrac liczbę 1-6 i od obojetnie ktorej karty w kregu w obojetnie ktora strone policzyc, wybrac sobie ta karte, na ktorej wypadlo i zapamietac. Nastepnie kladla te karte na wierzch talii, kilka kart z kregu kladla na wierzch talii, a kilka chowala (wykonawca ciagle stal plecami).
POtem bylo cos takiego chyba, ze osoba wykonująca ten trick sie odwtrocila, a nastepnie tamta druga osoba miala karty z wierzchu talii pokolei klasc na takiej zasadzie: przy calej sztuczce byly jeszcze obecne 3 osoby i jedna talia byla za jedna litere imienia sciagana i potem nazwiska. Na przyklad J-A-N-N-O-W-A-K to 8 kart i tak 3 osoby, potem wykonawca chyba tasowal talie, pokazywal pierwsza i odliczal pokolei tyle kart, ile wynosil nominal karty (jak byla 2 - dwie karty, jak Jopek to 11 itp :P) no i ta ostatnia karta to byla wlasnie ta, ktora wybrala osoba na poczatku z kregu...
Moze ktos zna te sztuczke ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A a ten kolega co robil, to nie zna?
Wo_Ja_Ann [ Konsul ]
Zna, ale raczej nie koniecznie chce opowiedziec :D