GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak to jest z tym wykształceniem?

17.09.2006
18:11
smile
[1]

Kyahn [ Rossonero ]

Jak to jest z tym wykształceniem?

Czy mając w naszym kraju licencjat ma się wykształcenie wyższe?
Spotkałem się z wieloma opiniami, a nawet w internecie można znaleźć odpowiedzi na TAK i NIE.
Rozumiem, że tytuł inżyniera uzyskany na uczelniach wyższych daje nam wykształcenie wyższe.
Czym tak do końca jest wykształcenie niepełne wyższe?
Jak to w końcu jest?

17.09.2006
18:15
[2]

Minas Morgul [ Senator ]

Nie, wyższe masz dopiero z tytułem magistra, magistra inżyniera, ale samego inżyniera jeszcze chyba nie.
Licencjat to niepełne wyższe. Wyższe w pełni daje dopiero magisterka.

17.09.2006
18:16
[3]

Kyahn [ Rossonero ]

MM ----> sam inżynier to nie wyższe? Hmm o czymś takim to jeszcze nie słyszałem.

Tutaj znalazłem coś takiego

Magister” to tytuł zawodowy (nie naukowy! - tym jest tylko i wyłącznie tytuł profesora), równoważny tytułowi zawodowemu lekarza oraz księdza. Posiadanie któregoś z tych tytułów (lub tytułu inżyniera) oznacza, że ma się tzw. "wykształcenie wyższe ”

17.09.2006
18:17
[4]

JihaaD [ Gosu ]

Nie ma czegos takiego jak sam inżynier.
Po licencjacie,masz zawód -jak również niepełne wyższe,oraz możliwość dorobienia mgr w 1,5-2 lata,zalezy od kierunku.

17.09.2006
18:18
[5]

wzorzec [ ]

licencjat to wyzsze. wyzsze zawodowe.

17.09.2006
18:19
[6]

tomirek [ tetryk ]

Inzynier to tytul techniczny, magister - naukowy.
Licencjat jest odpowiednikiem studiow inzynierskich, czyli osoba, ktora zrobila licencjat ma wyksztalcenie wyzsze, jednak nie posiada tytulu naukowego.
To tak samo jakbys skonczyl politechnike z tytulem inzyniera, jednak nie podszedlbys do obrony pracy magisterskiej.

17.09.2006
18:19
[7]

Narmo [ Naczelny Maruda ]

Nie ma czegos takiego jak sam inżynier.
Que? Więc kim będę po tym roku studiów? Niepełnym inżynierem?

17.09.2006
18:20
[8]

Kyahn [ Rossonero ]

JihaaD ----> jak się nie znasz to się nie wypowiadaj. Oczywiście, że jest coś takiego jak tytuł inżyniera.
wzorzec -----> jakieś dowody?
tomirek ---> wg informacji z mojego linka to mgr nie jest tytułem naukowym :P

17.09.2006
18:20
[9]

TeadyBeeR [ Legend ]

Jeju, jakie tu dziwne teorie padaja.

Jak najbardziej mozna miec tytul samego inzyniera i jak najbardziej jest to juz wyksztalcenie wyzsze.
Jak to jest z licencjatem niestety nie wiem.

17.09.2006
18:21
[10]

wzorzec [ ]

kyahn --> byle wikipedie otworz.

Licencjat (łac. licentiatus) - w Polsce, tytuł zawodowy nadawany absolwentom uczelni wyższych, poświadczający wykształcenie wyższe zawodowe.

17.09.2006
18:22
smile
[11]

mix_ [ Pretorianin ]

'niepełne' wyższe to określenie na licencjaty i inżynierki...
Aby mieć pełne wyższe,musisz posiadać trzy literki- mgr.
Dopiero kombinacja mgr inz swiadczy o ukonczonych 5letnich studiach inzynierskich z tytulem magistra,czyli pelnym wyzszym :))
Wesołe to :D

17.09.2006
18:22
[12]

Kyahn [ Rossonero ]

wzorzec ----> problem jest właśnie w tym, że ja Wikipedii nie ufam w takich sprawach :)

[EDIT]
Znaczy masz napisane na dyplomie, że masz wykształcenie wyższe?



mix ----> hmm, ja się spotkałem raczej z teoriami, że niepełne wyższe ma się wtedy, gdy ma się absolutorium, ale w jakiś sposób nie podejmie obrony

17.09.2006
18:23
smile
[13]

tomirek [ tetryk ]

[8]Kyahn --->>> rzeczywiscie, magister to tez tytul zawodowy :) Kurcze, jestem magistrem i takiego babola walnalem :)

17.09.2006
18:23
[14]

wzorzec [ ]

kyahn --> mam ci dyplom zeskanowac? :))

nie jest napisane doslownie, ze "wyksztalcenie wyzsze", ale skoro jest napisane "dyplom ukonczenia studiow wyzszych" oraz "odbyl studia wyzsze zawodowe", to musi tak byc :))

17.09.2006
18:33
smile
[15]

Kyahn [ Rossonero ]

wzorzec ----> chyba rzeczywiście masz rację, trochę poczytałem na różnych forach i tam także ta opcja przeważa.
Inna sprawa, że jakoś tak kiepsko mają Ci z licencjatem, bo przecież nikt nie pisze: lic. Jan Kowalski, a inż Jan Kowalski,
często się zdarzają :)
Pozdr.

17.09.2006
18:38
[16]

Runnersan [ Konsul ]

Licencjat oznacza wykształcenie wyższe i jest odpowiednikiem inżyniera , tyle że w naukach humanistycznych. Większośc jankesów to dostaje kończąc te swoje College.

Aha, żeby wam na starość nie odbijało, jak pewnej znanej mi Pani licencjat. Tytuł ten to nie jest jakoś specjalnie super wypaśne, żeby sobie na drzwiach przed nazwiskiem pisać:)

17.09.2006
18:39
smile
[17]

wzorzec [ ]

kyahn --> musze miec racje, w koncu mam wyzsze :))

w sumie magistra tez juz mam, wiec z tytulowaniem sie na pismie nie mam problemow, aczkolwiek o wiele ciekawiej zamiast mgr, wyglada tech. mech.

17.09.2006
18:39
[18]

tomirek [ tetryk ]

Moze inaczej. Same studia (absolutorium) nie uprawniaja do mowienia, ze ma sie wyzsze wyksztalcenie.

Wyzsze wyksztalcenie posiada sie tylko i wylacznie wowczas gdy studia zakoncza sie obroniona praca dyplomowa i dyplomem uprawniajacym do uzywania tytulu inzyniera/licencjata/magistra.


Ja posiadam dwa identyczne dyplomy - pierwszy otrzymalem po obronie pracy licencjackiej, drugi po obronie pracy magisterskiej. Na obu wyraznie jest napisane, ze sa to dyplomy ukonczenia studiow wyzszych i roznia sie tylko tytulem. Na jednym jest licencjat, na drugim magister :)

17.09.2006
18:43
[19]

maev [ Konsul ]

tomirek

Na moje oko, właśnie ten drugi dyplom zalicza Cie do grupy osób posiadających tkzw. wykształcenie wyższe.

17.09.2006
18:45
[20]

Eselerin [ Chor��y ]

po licencjacie mniej płacą i masz jakiś okres przejciowy aby zrobić magisterkę
przynajmniej tak jest gdy chcesz zostać nauczycielem:)

17.09.2006
18:45
[21]

wzorzec [ ]

maev --> a ten pierwszy jest dla picu?

17.09.2006
18:47
[22]

tomirek [ tetryk ]

[19]maev --->>> "Dwuetapowy system kształcenia na poziomie wyższym jest zgodny ze wskazaniami Unii Europejskiej. Zgodnie z ustaleniami europejskich ministrów edukacji przyjętymi w 1999 roku w Bolonii, do 2010 roku taki model kształcenia ma obowiązywać we wszystkich krajach Europy. Wybierając dwuetapowy system kształcenia można uzyskać tytuł magistra w ciągu 5 lat. Jednak już po 3 latach studiów licencjackich absolwenci uzyskują wykształcenie wyższe i cenną wiedzę pozwalającą na podjęcie pracy i kontynuację nauki na studiach uzupełniających magisterskich.



[21]wzorzec ---->>> tytul licencjata jest dla poprawienia samopoczucia studenta i dla zachety do dalszego studiowania :)))))

17.09.2006
18:49
[23]

maev [ Konsul ]

tomirek

Mój błąd, nie wiedziałem.

Btw ja np mam jeszcze inaczej -> Po obronie otrzymuje zarówno tytuł magistra jak i inżyniera, po 3 latach (nota bene skończonych właśnie ;-)) narazie nie mam nic.

wzorzec

Dla picu czy nie, znaleźć dobrą pracę jest chyba trudniej.

17.09.2006
18:51
[24]

Runnersan [ Konsul ]

W POlsce tak, ale gdzieś w któejś książek widziałem dane na temat wykształcenia kady zarządzającej koncernami w USA. Wg tych danych odpowiednikiem licencjata cieszyło się około 75% zarządzającyhc , magistra 20% i 5% miało więcej.

17.09.2006
18:51
smile
[25]

wzorzec [ ]

tomirek --> poprawienie samopoczucia?? musialem dwie prace pisac!! dwie, skandal!! :))

17.09.2006
18:53
[26]

maev [ Konsul ]

Runnersan

Jeszcze rozpoczniesz temat - rzekę, czy papierek czy umiejętności a może to i to.

;-)

17.09.2006
18:53
smile
[27]

tomirek [ tetryk ]

[25]wzorzec --->>> przed obrona licencjata bylem bardziej zdenerwowany niz przy magisterce a i sam egzamin licencjacki wydawal mi sie znacznie trudniejszy :)

17.09.2006
19:01
smile
[28]

wzorzec [ ]

tomirek --> bo magisterski to bulka z maslem.

17.09.2006
19:04
[29]

maev [ Konsul ]

To zależy, na jaki temat =)

17.09.2006
19:04
[30]

ereyty [ Bragiel ]

>Nie, wyższe masz dopiero z tytułem magistra, magistra inżyniera, ale samego inżyniera jeszcze chyba nie.
Licencjat to niepełne wyższe. Wyższe w pełni daje dopiero magisterka.>
Bzdura .
Licencjat to już jest wyższe wykształcenie.
Tak samo np. ukonczenie pięcioletnich studiów bez obrony pracy magisterskiej, to również wyższe wykształcenie.

>Aby mieć pełne wyższe> Pełne to może być piwo...
Nie ma czegoś takiego jak wykształcenie wyższe pełne.

17.09.2006
19:07
[31]

maev [ Konsul ]

Tak samo np. ukonczenie pięcioletnich studiów bez obrony pracy magisterskiej, to również wyższe wykształcenie.

ereyty - a w życiu. Próbowałeś startować z takim "wyższym" to jakiejkolwiek sensownej pracy?

17.09.2006
19:14
[32]

ereyty [ Bragiel ]

W Polsce wykształcenie nic nie znaczy i jest już tylko pustym pojęciem.
Degeneracja polskiego szkolnictwa wyższego trwa mniej więcej od roku 89 i pojawienia się przedsiebiorstw handlowych pod nazwą ,,Szkoła wyższa" sp zoo.

Na razie jeszcze pracodawcy patrzą na papierki,ale wraz z kolejnym wysypem debilomagistrów sytuacja powinna się zmienić i będzie się patrzeć na człowieka, to co może wnieść do pracy, a nie na to, czy był na tyle sprytny i bogaty, że korzystał z usług firm zajmujących się wystawianiem nic nie wartch papierków-czyli szkół wyższych.

17.09.2006
19:14
[33]

tomirek [ tetryk ]

ukonczenie studiow 5 letnich bez obrony magisterki to "niepelne wyzsze"

Magister” to tytuł zawodowy równoważny tytułowi zawodowemu lekarza oraz księdza. Posiadanie któregoś z tych tytułów (lub tytułu inżyniera) oznacza, że ma się tzw. "wykształcenie wyższe ”. Kto ukończyłby pełne studia, zdał wszystkie egzaminy (a więc posiadał absolutorium), lecz nie napisał pracy magisterskiej, która zostałaby przyjęta przez jednostkę prowadzącą studia magisterskie oraz nie zdał EGZAMINU MAGISTERSKIEGO wieńczącego studia, ten uzyskałby jedynie "wykształcenie niepełne wyższe”.


Osoba taka nie otrzymuje dyplomu ukonczenia studiow wyzszych

17.09.2006
19:17
[34]

Eselerin [ Chor��y ]

aby dostać pracę najczęściej obok dyplomu trzeba mieć doświadczenie w danej branży
nie wiem czy studia bez dyplomu coś znaczą i czy to jest wyższe czy nie, ale wiem że bez obrony magisterki na mojej uczelni nie rozdają dyplomu ukończenia studiów

17.09.2006
19:51
[35]

SULIK [ olewam zasady ]

to mzoe od poczatku tytuly jakie mozna miec:

technik - tytul zawodowy, otrzymywany po obronie pracy dyplomowej na koniec technikum - daje wyksztalcenie srednie zawodowe (jezeli dana osoba jeszcze zdala mature - to am pelne srednie zawodowe)

licencjat - z tegoc o kojaze jest to odpowiednik inzyniera, ale... na studiach magisterskich jednolitych - czyli jak by nie bylo takie cos, co nic nie znaczy - ale niby w papierach daje, ze ukonczylo sie jakis tam stopnien uczelni wyzszej

inzynier - kolejny tytul zawodowy, po nim mozna isc w strone tutulu juz naukowego magistra, i jest to jak by nie bylo tytul techniczny - zaden humanista raczej takowego nie posiada
przykladowo nauczyciel w szkole od histori, prawdopodobnie medzie mial magistra, natomiast nauczyciel chemi, juz magistra inzyniera, badz magistrra, badz inzyniera - wszytko zalezy do tego jaka uczelnie ukonczyl
tak czy inaczej inzynier to tytul zawodowy, lub jak kto woli techniczny - i swiadczy o tym, ze ukonczylo sie uczelnie techniczna (Politechnika, uniwersytet techniczny, akademia)

magister - z tego co ja kojaze to tytul zawodowy jaki mozna otrzymac - mozna go otrzymac po zakonczeniu jednolitych studiow magisterskich badz najopierw skonczeniu studiow inzynieryjnych, a pozniej magisterskich uzupelniajacych - wszytko zalezy od brazny

doktor - stopien naukowy
doktor habilitowany - kolejny stopien stopien
profesor - aby stac sie profesorem trzeba minimum osiagnac tytul doktora (sa jeszcze odmiany panstwowe i uczelniane)
profesor nadzwyczajny
profesor zwyczajny - najwyzszy tytul; naukowy w PL, tytul ten nadaje juz prezydent

17.09.2006
20:35
[36]

diabelek1 [ szczęśliwy ]

inzynier - kolejny tytul zawodowy, po nim mozna isc w strone tutulu juz naukowego magistra,
(...)
magister - z tego co ja kojaze to tytul zawodowy


cos krecisz :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.