TrzyKawki [ smok trojański ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1490
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach...Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Na szczęście w końcu zwyciężył rozsądek oraz poczucie realizmu i ostatnio pełni rolę bardziej zgodną ze swoimi predyspozycjami. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Pierwsza część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=41954
Poprzednia część: https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5462445&N=1
piokos [ Malpa w czerwonym ]
tysiąc pięćset sto dziewięćset :)
znowu pierwszy?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Niektórzy tak mają, bo potrafią się rozpychać łokciami :-]
Lechiander [ Wardancer ]
Kawek ----> Dopiero przeczytałem. :-)
Poza tym i tak nie mam wstępniaka. :-P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Wysłać ci? :-]
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
O! Gwiazdki spadły, pomyśleliście życzenie?
Lechiander [ Wardancer ]
<nic nie widzę> :-P
Deser ----> Planuję zostawić sprzęt na noc, żeby te ponad 41k plików się ściągnęło. Mogę? :-)
A w ogóle to dostałem nominację! :-)
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Meghan => a komu zabrali?
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
piokos ---> Chciałbyś. Na razie tylko wątek poleciał w dół, jako ta perła między wieprze ;P
Judith [ PlayScribe Portable ]
Chyba raczej gwiazdka :P
Piokos jak tam twój nowy fan? Cuś przycichł :) Swoją drogą nie uważasz że to fenomen? Wyładowuje to to frustracje niczym 15 latek co właśnie dostał w tyłek grając w CS'a, na stronie - wizytówce ma jakieś infantylne bohomazy w klimatach tandetnej fantasy i jeszcze twierdzi że to to ma żonę.. Ciekawe czy musi te dzieła sztuki oglądać porozwieszane na ścianach :P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie musi. Zapewne jej imię kończy się na ".jpg" :-]
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Meghan => masz na myśli Maeviusa? W sumie nie wiem czemu go władza zbananowała.
Judith => no właśnie nie wiem, wyścigóweczkami sobie jeździłem w F1 Challenge. Ten Ralion to jakieś biedne dziecko. Przypałętało takie coś, fakty mu się pierdzielą, coś tam jeszcze sobie zmyśli i jeszcze "żoną" z obrazka szpanuje. Paszła won!
[edit]
ogoneczek
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
piokos ---> Ale o czym Ty do mnie? Ja tylko skomentowałam odwieszenie wątku gwiazdkowego, a ten mi z jakimiś Maeviusami wyjeżdża... Wbrew pozorom długa obecność na GOLu w ciągu dnia nie oznacza od razu znajomości od podszewki wątków i pismaków, nie mówiąc o rozsiewanych banach.
Kawek ---> Jak .jpg to jeszcze pół biedy, gorzej że porypani ludzie też mają współmałżonków, nawet niekoniecznie tak samo porypanych. Czasem aż dziw bierze - co oni w sobie nawzajem widzieli?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ha, Meghan, masz całkowitą rację ... ale boję się znajomym zadawać to pytanie :D
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Mam niepokojące wrażenie, że ostatnio zbyt wiele osób w zbyt wielu kwestiach się ze mną zgadzało. Jakaś burza ani chybi wisi w powietrzu, węszę spisek i czuję się nieswojo.
Idę spać, a jak ktoś się ze mną we śnie zgodzi, to mu przyleję! ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Bo ty Meghan ostatnio niepokojąco zgodne z prawdą rzeczy piszesz (czasami).
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Meghan => eee, nie zakumałem :P. Wszędzie tylko bany widzę, gdzie nie wejdę to ktoś jest banowany.
TrzyKawki [ smok trojański ]
A piokosowi damy banana.
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Nie dacie :P
A na Polsacie leci "Dziewczyny w bikini", głupkowte audiotele. Pytanie "Co działa na baterie?" Odkryte 2 odpowiedzi z pięciu. Dziewuszka ładna i sprośnie się uśmiecha. "No, drogi telewidzu, co działa na baterie? O czym marzy każda kobieta?" Czekam co powie pierwszy napalowy telewidz :].
[edit] hehe, napalony babsztyl zadzwonił :).
Jakiś czas temu, podczas porannego klikania kanałów, natknąłem się na taką sytuację.
Gra warta świeczki, kasa do wygrania to kilkanaście stówek. Dzwoni baba, prezenterka w studiu ma kłopoty z synchronizowaniem się z dzwoniącą kobieciną, a ta nagle wypala to kogoś w chałupie: "Ścisz to kurwa! Nic nie słyszę!" :-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Może z agencji dzwoniła :-]
Widzący [ Senator ]
Cze..
Ło matulu, chyba nic więcej nie napisze, chyba nawet jeszcze nie wytrzeźwiałem. To jest kurna nie w porządku, jeszcze nie wytrzeźwiały a już z kacem.
Com Ci uczynił...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hehehehe... teleturniej :-D Glupota tego narodu zaczyna mnie juz fizycznie bolec :-D
Czeeee!
Piątek? Piątek? Ale do roboty jeszcze ten jeden raz trzeba isc. W dodatku mam prezentacje... Oj, pogadam sobie, postrasze... :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ujjjjj, Widzący, przyjm wyrazy wspolczucia. Moze pifko? :-)))
Widzący [ Senator ]
Dzięki rothonu ale skurcz w żołądku odmówił przyjęcia tego wspaniałego daru.
Muszę poczekać kilka godzin.
Cierp ciało jakeś chciało.
Lechiander [ Wardancer ]
Widzący ---> Trza na początek po przebudzeniu coś zjeść, choć kromalka i nawet na siłę, a najlepiej troszku rosołku wciągnąć, czy innego ciepłego. :-)
AQA [ Pani Jeziora ]
Yo ! :)
A ja tam bym poleciła jakąś dobrze pikantną zupkę, choćby chińską :) Mi zawsze pomagało :)
Widzący [ Senator ]
Lechu -> Dzięki za radę ale ja zawsze się napycham i piję dużo wody na kacu, to myśl o piwie lub o innym kliniku wywołała skurcze. Mam dość procentów co najmniej do popołudnia.
Edit: I AQA też dziękuję za dobre słowo.
Lechiander [ Wardancer ]
Wody dużo to trzeba pić w dzień pijaństwa. Wtedy kacora można całkiem uniknąć. :-)
Na drugi dzień, to konieczność wiadomo czym spowodowana, ale niekoniecznie dobre skutki powodująca. ;-))
AQA [ Pani Jeziora ]
Lechu ---> pancerny żołądek chyba masz :)) W dzień pijaństwa zawsze się nażerałam porządnie i to zazwyczaj wystarczało, żebym "moją dawkę" przyjęła, a na drugi dzień kaca nie miała :) Nie będę mówiła, ile wynosi "moja dawka", żeby nie wzbudzać śmiechu :))
Lechiander [ Wardancer ]
AQA ---> Dlaczego pancerny? :-))
Z żarciem masz, oczywiście, absolutną rację. Raz, że wyleciało mi to z głowy, gdyż raczej jak piję to nie jem z powodów róznych, a dwa - mowa była o wodzie. ;-))
AQA [ Pani Jeziora ]
Lechu ---> o "kliniku" mówiłam :)
A jeśli o klinik chodzi, to widziałam taką reklama płynu do szyb polecającą "najlepszy klin z alkoholem" :) Rozbawiło mnie to do łez prawie :)
Widzący [ Senator ]
Z klinów to mi wystarczy klin podatkowy co to go żadną miarą zmniejszyć nie można.
Lechiander [ Wardancer ]
No cóż, ja kliniki lubię. :-]
Inna sprawa, że ten dzień wtedy jest, jakby to powiedzieć..., zaklinowany. ;-))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Jestem zniesmaczony poprzednim dniem w Karczmie. Od kiedy ten przybytek służy do obgadywania forumowiczów ? I to dorośli ludzie obgadują dzieci.
Wstydźcie się.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dzię niebardzo dobry...
Parszywy dzionek. Nie dość, żem w pracy, to jeszcze się choróbsko jakieś przypitoliło do mnie. Źle mi dzisiaj na świecie... :(
Lechiander [ Wardancer ]
Przecież tu zawsze się kogoś obgadywało! ;-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ale nie na takim poziomie.
Lechiander [ Wardancer ]
Ja tam w tym poziomie osób obgadujących nic złego nie zauważyłem, coby aż taka straszliwa róznica była do obgadywania jakiegoś wcześniejszego. :-))
AQA [ Pani Jeziora ]
Piotrasq ---> ta "kropka" będąca do niedawna przy Twoim nicku, to chyba była mucha z nosa, która teraz na powrót się tam znalazła :))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ---> jakoś nie przypominam sobie, żebyśmy omawiali tutaj rozchwianie emocjonalne nastolatków.
AQA ---> pilnuj swojego nosa :P
Widzący [ Senator ]
Czy ja przegapiłem okazję do skopania leżącego?
Tofu [ Zrzędołak ]
Heeeeeeej - fajrant muszę sobie zrobić to tu przez chwilę posiedzę.
Wiecie co? Ta Japonia to nawet fajna jest. Między innymi dlatego, że w poniedziałek jest dzień szacunku dla osób starszych i w związku z tym jest wolne (nie pytajcie na jakiej zasadzie taki dzień stał się świętem narodowym, bo nie wiem, nic mnie to nie obchodzi i nawet się cieszę).
Widzący - chcesz z tej okazji laurkę w poniedziałek? :P
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> Przesadzasz. ;-)
Każdy musi się czasem wygadać po prostu, nawet dorosły. ;-)
Widzący ---> Na to wygląda. :-D
Widzący [ Senator ]
No jestem niepocieszony.
A laurkę oczywiście chcę, należy mi się jak psu buda, a i ten no, szacunek.
Tofu [ Zrzędołak ]
Okej, szkoda, że nie mam kredek, bo bym Ci prawdziwą narysował, ale wirtualna będzie :)
No, mózg zlasowa.... ee, znaczy zregenerowany, czas wracać do pracy.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Piotrasq, jak sobie życzysz, mogę obgadać Ciebie, bo choć metrykalnie dawnoś z wieku dziecięcego wyrósł, to czasem gorzej niż dziecko się zachowujesz.
Lechiander [ Wardancer ]
Taaaa, dawno tu żadnej kłótni nie było. ;-))
Kargulena [ ryba piła ]
Ja trochę podzielam opinię Piotrasq'a, tylko, nie mogę się zgodzić z tym, że wczoraj bylo jakoś "szczególniej". Mnie zwyczajnie dluższe dyskusje o poziomie pisowni, czy inteligencji reszty forumowiczów (bez urazy dla nikogo ) męczą, ale kogoś może męczyć to co ja piszę, więc grzecznie pomijam je wzrokiem, choć czasem mam ochotę napisać "a dajcie już temu spokój".
Bardziej od forumowiczów wpieniają mnie niektórzy ludzie w realu, na których niestety bywam "skazana". Forum ma taki plus, ze tam gdzie mnie męczą, nie zagladam.
....no chyba , że coś/ktoś mnie wpieni i nie wytrzymam... ;) :P
AQA [ Pani Jeziora ]
Piotrasq ---> liczyłam bardziej na jakieś "bujaj", to bym nawet pobujała; a pilnowanie nosa jest nudne :P
Jeśli mogę wtrącić swoje trzy grosze do wczorajszej "sytuacji", to powiem tak: Meghan "pojechała" po ludziach z DDW dość ostro i jak dla mnie za ostro (obiektywnie rzecz biorąc), ale to dlatego, że wydaje się być bardzo związana z tamtym wątkiem i martwi ją "spadek poziomu" tamże; rozumiem to doskonale - kiedyś był taki watek o Władcy Pierścieni (zagadki na temat książek i pierwszej wtedy wyemitowanej w kinach części), który to wątek "plus-minus" przerodził się później w karczmę Nazgula; na początku było fajnie, ale potem zmieniła się ekipa bywalców, jedni odchodzili, drudzy przychodzili i klimat karczmy był już nie dla mnie; i pewnie czułam wtedy to samo, co Meghan teraz; o ile jednak Meghan nie ukrywała swojego zdegustowania wyrażając je w DDW, o tyle kilka osób odwiedzających zarówno naszą Karczmę, jak i DDW, tutaj "plotkowało", a tam "ciuciu-ruciu", że tak powiem, i to mnie troszkę dziwi :)
O ! :)
Widzący [ Senator ]
A to o te Ddw chodziło Piotrasq. No alem ciemny, z tym że to kategoria premium jest niedostępna dla wszystkich a smoka jako karczmę może czytać każden jeden. Więc jeżeli pisaliby w Ddw że to różne takie i tam i tego, a w Smoku "ciuciu-ruciu" to bym się z AQA zgodził, a na odwrót nie.
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :)
Wyspałem się wreszcie i nawet widmo drugiej zmiany krążące nad zegarkiem mi nie straszne. Zamiast piwa grzecznie popijam kawę i przygotowuję się psychicznie na nocne ściąganie plików. Pora w końcu pograć :)
Na koniec zapytanie do Guild Warsowych graczy (zanim mnie Kawek odesle do wiadomego wątku) :P Poinstalowaliscie TS'a ? Słuchawki z mikrofonem posiadacie ? Jak nie to szybko kombinować :)
No i na finał... czy grający w GW z Karczmy sa zainteresowani wskoczeniem do gildii Holy Hand Granade ? [HHG]. Jak tak, to zacznę Tomkowowi zawracac głowe o reaktywację.
Zapewniem, że w HHG były i będą tylko osoby z którymi można pogadac o wszystkim i wspólnie dobrze się bawić. Na jakieś specjalne i wielkie osiągnięcia nie ma co liczyc ale na frajdę jak najbardziej.
AQA [ Pani Jeziora ]
Widzący ---> chiba o DDW, bo jak nie, tom niezłą lypę strzeliła :))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Deser ---> co to jest TS ? A HHG było miłe, teraz jakoś tak głupio się lata bez pelerynki :)
AQA ---> a o tym, o tym...
Lechiander [ Wardancer ]
"ciuciu-ruciu" - buahahaahahahahaha :-D :-)))
Deser ----> W nocy będziesz ściągał? :-(((
Jaki TS? Gdzie to?
To nie wiesz, że Tomkov opuścił OLD-ów i poszedł do jakiejś innej gildii???
Ja jestem chętny jak najbardziej do wstąpienia do HHG, ale z tym to trzeba troszku poczekać. :-)
Deser [ neurodeser ]
Piotrasq - TS -> Team Speak ->
Darmowy programik umozliwiający komunikację głosową podczas gry :) Nie bedziemy klepać w klawisze tylko sobie gadać. Działa w tle i zapewniam, że gry nie spowalnia bo testowałem na modemowym łączu. Gra zyskuje zupełnie inny wymiar. Można bardzo szybko dzielić obowiązki podczas walki i reagowac na niespodziewane zagrożenia. No i pogadac o dupie maryni :) Nie wprowadza chaosu bo kazdy mówiący po prostu wciska klawisz (trzyma) mówi co ma powiedzieć i puszcza klawisz.
Jak bedzie trzeba i beda zainteresowani to wkleje prosta i jasną instrukcję, co i jak pokonfigurować. Banalnie proste to jest, bo nawet taki antytalent jak ja uruchomił.
Załatwieniem własnego kanału moge się zająć jak bedzie trzeba.
Lechu - ja wróce ok 23 do domu. Sciągac moge jeszcze pozniej i zostawic na noc. Tomkow ma dwa konta GW i na drugim HHG istnieje (przynajmniej było jak niedawno rozmawialiśmy i wie, że nosiło mnie by się tam przenieść). W HHG i tak bedziesz skoro ja się przeniosę :P a i póxniej nie problem Cię dodać.
pasterka [ Paranoid Android ]
Deser --> jak nie trzeba miec szczegolnych osiagniec, to ja sie pisze ;-) co prawda zdobylam juz cale 150 fp na arenie, ale mialam dziwne odczucie, ze wygrywalismy nie dzieki mnie ;-). Inna sprawa jak obejdziecie bariere wiekowa, bo podobno nie przyjmujecie nikogo ponizej 25 lat, a ja tu osiemnastka ;-D
Judith [ PlayScribe Portable ]
Deser - TS jest, a masz dostep do jakiegoś serwera? :) HHG jak najbardzej, będzie dobra zabawa w dobrym towarzystwie :) Tylko że ja do grania będę sięnadawał dopiero od niedzieli po południu, bo musze oddać partię materiału w sobote późną nocą.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Może być fajne, tylko ja jestem z natury tak leniwy, że zanim się udam do sklepu po słuchawki, to skończę GW :)
Lechiander [ Wardancer ]
Deser---> Łokej! Zresztą i tak się dostosuję. :-)
Ruda ---> 25 latek to było w OLD-ach. Choć faktycznie, trzeba by wziąć pod uwagę Twą uwagę i małolat nie przyjmować. ;-)
Piotrasq ---> Głupio to się lata w pelerynce właśnie. :-D
Judith ---> Ja myślę, że w ten weekend i tak nic się jeszcze nie wydarzy. :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
18-tki są niedojrzałe emocjonalnie, więc nie ma co ich przyjmować.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Bry.
Kto tam "ciuciuruciu", AQA? No, obgaduj, obgaduj ! ]:->
<poleciał dalej, w kierunku przeróżnych instytucji państwowych>
A! <dobiegło z oddali> Nie mam TS-a, ale mam słuchawki, możecie łapać mnie na Skajpieeee ....!
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq dobrze gada! :-D
Z dobrych wiadomości.
Elka do końca m-ca pracuje. Skończy się słodkopierdzące ciuciu-ruciu. :-D
Judith [ PlayScribe Portable ]
Na skajpie to i ja siedzę nawet czasem mozna moją nieogoloną mordę zobaczyć :] (judith-one)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
DziĘdobry :)
Deser miło wiedzieć, że zacząłeś używać TSa :) podeślę ci później adresik serwera to pogadamy ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
- Ć...ip ... ć..ip!
TrzyKawki leżał bezwładnie na deskach podlogi. Ślepia miał przymknięte, łapy sterczały mu na boki, a z nozdrzy wydobywała się smużka dymu. Dokoła hasała gromada skrzydlatych, hermafrodytycznych elfików, krasnoludków z różowymi oczkami i nosami oraz malutkich, skąpo odzianych (bądź bogato rozpasanych) dziwożon, które najwyraźniej wyhalucynował, a które - za działaniem tajemniczej i magicznej (jak on) siły sprawczej - nabrały niepokojącej fizyczności.
- Niech mnie ktoś ... na brzuch ... proszę ... - słabo wyjęczał.
Cała ta pląsająca hałastra, najwyraźniej opacznie rozumiejąc jego intencje, wskoczyła mu na przeponę i, dobrawszy się w pary, rozpoczęła poloneza. W pierwszej parze ruszyli: gładko ogolony, wyposażony w imponujące brzuszysko, pięć podbródków oraz niezwykłą charyzmę krasnolud oraz mniej więcej trzystuletnia, ale pozująca na nastolatkę, elfica, której, wskazujący na uzależnienie od promieni ultrafioletowych, zielono-brązowy odcień skóry cudownie harmonizował z gustownym, czarnym kostiumem. Też nieźle wyposażona. Krasnolud roztaczał wyraźnie uchwytną woń władzy oraz (zapewne przez swą skłonność do zamieszkujących tam i cieszących się nienajlepszą opinią hamadriad) kory drzewa sandałowego, natomiast elfica nieuchwytną – podróży i tajemniczości. Wziąwszy się za ręce, ona – na kilkucentymetrowych szpilkach, a on – w butach z dodającymi mu wzrostu obcasami, dostojnie kroczyli, wystukując rytm odbijający się mdlącym rezonansem w trzewiach potwora. Obydwoje – w naszyjnikach z piór, malutkich buteleczek inkaustu i tajnych pieczęci.
- Nie! Przewrócić! – uściślił TrzyKawki próbując zmienić pozycję.
Wspólne starania przyniosły efekt i smoczysko najpierw przewróciło się na bok, a potem z przytłumionym łomotem opadło na łapy.
- Pić!
Po osiągnięciu normalnej pozycji życzenie stało się zrozumiałe, potwór popełzł do baru na mdlejących łapach, a do błagalnie otwartej paszczy ktoś wlał wiadro cieczy. Dymienie ustało.
- Ożesz $&%*# … - jeden z ludzkich języków, ze względu na swą soczystość, nadawał się szczególnie do przekleństw i wulgarnych złorzeczeń - Alem się odwodnił !!!
Wróciłem! Nic w tym mieście nie jest na swoim miejscu. To co było jeszcze rok temu, zmieniło lokalizację, nazwę, albo w ogóle znikło ... Pić !!!
pasterka [ Paranoid Android ]
5 razy udalo nam sie na arenie wygrac z ta sama druzyna, az w koncu nam wklepali :-) a co sie dostaje jak sie 10 razy wygra?
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Zwolnienie z podatku.
pasterka [ Paranoid Android ]
a kysz! zartownis sie znalazl ;-)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Przeca się nie zgubiłem, cały czas siedzę i czytam... No ale żeby nie było, to co się dostaje jak się 10 razy wygra ?
pasterka [ Paranoid Android ]
gdybym wiedziala, to bym sie nie pytala ;-P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Witam we Friday Night !
Siedzę sobie przy komputerze, sączę zimne piwko, żonusia się krząta w kuchni i smaży grzyby... życie jest piękne !
pasterka [ Paranoid Android ]
TrzyKawki --> nie wiem, czy to Cie pocieszy, ale i tak fascynujace, co naukowcy badaja:
piokos [ Malpa w czerwonym ]
grzyby? Mniam!
Judith [ PlayScribe Portable ]
"Axe Mastery increases the damage you do with axes and your chance to inflict a critical hit when using an axe. Many skills, especially axe attack skills, become more effective with higher Axe Mastery."
I jak tu nie kochać swojego języka, gdzie istnieje coś takiego jak synonimy i dbałość o jak najmniejszą liczbę powtórzeń...
TrzyKawki [ smok trojański ]
pasterka ---> Widzisz, już staroŻytni mawiali, że "pić, to trzeba umieć". Ponieważ ludzie z wyższym rzeczonym ilorazem częściej z owych potencjalnych możliwości umysłowych korzystają (bo mniejszy im to dyskomfort sprawia), to, jak dowodzą badania naukowe, ich centralny system nerwowy dłużej zachowuje sprawność. Więc i z (rozsądnym) piciem radzą sobie lepiej.
A tak swoją szosą, to źle mnie zorzumiałaś. Odwodniony byłem wskutek biegania po urzędach. mam nadzieję, że owa pomyłka nie wynika z niskiego ilorazu, bo kac to (podobno) straszna rzecz :-]
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Judith => chyba TOPÓRnie Ci idzie to tłumaczenie
TrzyKawki [ smok trojański ]
A tak z drugiej mańki, to ciekaw jestem, jak te wyniki badań skomentują Widzące :-D
Judith [ PlayScribe Portable ]
Piokos - nie powiem, czasem się zacinam tu i ówdzie :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Złośliwie mógłbym stwierdzić, że - grając w Oblivion - trudno puścić to w niepamięć.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Jak masz np. konstrukcję komunikatów typu: [zmienna: rodzaj zaklęcia na przedmiocie] [zmienna: rodzaj zadawanych obrażeń] [zmienna: klasa przedmiotu] [zmienna: dodatkowy atrybut przedmiotu] uderza w [zmienna: potwór] zadając [zmienna: ilość obrażeń] obrażeń [zmienna: rodzaj obrażeń]. - to czasem z pustego i Salomon nie naleje :) Nie wspominając o ograniczeniu w postaci limitu znaków na dane pole tekstowe w grze (okna, przyciski, formularze, długość komunikatu) :(
No chyba że mówisz o potknięciach, a nie ograniczeniach :) Może jeszcze mi powiesz że ci się Mityczny Brzask nie podoba? :]
Widzący [ Senator ]
Ja nic nie skomentuję, ja odżywam, rowerek, trzy piwka i jedzonko. Teraz będę mógł komentować.
Primo. Miałem dzisiaj kaca.
Duo. Inteligentni ludzie nie mają kaca.
Tertio. Wniosek jest oczywisty. Nie jestem inteligentny.
Ale za to potrafię się nałoić nawet w szlaczek. A i dodatkowo okazuje sie że na kacu jestem wizjonerem branży gier komputerowych.
Co, gdy podsumujemy, oznacza że muszę wiecej pić żeby coś osiągnąć. Najczęcściej wychodzi mi stan upojenia. Ludziom ogólnie często wychodzi coś innego niż to co robili.
Na ten przykład, Zenon Pyda z Gronowa dodawał do 10 litrów wody cztery kilogramy cukru i dziesięć deka drożdży, po zmieszaniu uzyskał trzy lata w zawieszeniu i grzywnę.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Najbardziej, Judith, podoba mi się oryginalny, transgeniczny prawdopodobnie wynalazek tego świata - pojawiające się od czasu do czasu butelki wołowiny do picia. Nie wiem na czym to rośnie, albo jak się to doi, bom nieuczony i nie zwykłem wszystkich napotkanych ksiąg czytać wnikliwie, ale niezmiernie żaluję, że gatunek ten pozostaje endemicznym.
Co do potknięć zaś - pamięć moja jest dość zawodną, więc żadnego detalicznie nie wyłożę, ale przy następnym włączeniu gry postaram się w razie czego uporczywie skrinować :-D
Judith [ PlayScribe Portable ]
Gratulacje, o Widzący! Ja się cos do picia zmobilizowac nie mogę, w lodówce piwo stoi od miesiaca i sie marnuje...
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To są jeszcze na tym łez padole masochiści, co kupują polskie wersje językowe ?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie wiem. Ja spolonizowałem angielską, na której grałem, za pomocą płyty kolegi. I od tego czasu uśmiecham się częściej. Ale musisz też wziąć pod uwagę, Piotrasq, że nie każdy opanował języki obce w tak doskonałym stopniu jak ty, więc takie przypadki mogą się zdarzać :-]
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Mój błąd. Nie oceniać innych podłóg własnej miary.
TrzyKawki [ smok trojański ]
O podłogach, tośmy jeszcze do tej pory nie gadali, Piotrasq!
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Skąd to się wzięło - nie mam pojęcia.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Kolejny target:
[19]Radzio199 [ Legionista ]
dodam taki post rze to hyba najwajniejsza część f.e.a.r. (nie dodatku).
otuż przez całą gre gonimy paxtona fetala który cały czas mówi tu sie narodziłeś pamiętasz i rożne inne rzeczy i podkoniec gry mówi nam RZE MAMY TĄ SAMĄ MATKE i jak widać w f.e.a.r. na początku był filmik w szpiatlu fabuła dobra taka rodziiina prrr zimno ).
piokos [ Malpa w czerwonym ]
kastrować za młodu
AQA [ Pani Jeziora ]
Musiałam sprawdzić, czy na pewno do Karczmy weszłam :))
Co to za posty w tematach piekielnych, których się nie da pobieżnie przeczytać ?:))
Dobry wieczór :) Dzisiaj se w MM7 nie pogram, bo mi gra krzaki wyrasta ...
Deser [ neurodeser ]
Łaaaaaaaa... wróciłem z roboty :)
Nie napracowałem się zbytnio, bo kto normalny zasuwa w piątek wieczorem. Wobec wcześniejszego zdania mogę dodać, że na dzień dzisiejszy całkiem na miejscu by był znaczek jaki nosiłem kiedyś na kolejarskiej kurtce z krótką informacją - 50%.
Za owy znaczek zatrzymało mnie kiedyś zomo :D Panowie bezbłędnie wywnioskowali, że nawołuję społeczeństwo do pracy na 50% i znaczek skonfiskowali obiecując następnym razem wlac pałą... i włosy kazali uczesać :)
pasterka - za 10 wygranych na pod rząd na random arena dostaje się 1 punkt do tytułu gladiator. Na tytuł pierwszego stopnia trzeba wygrac 25 razy po 10.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Nie napracowałem się zbytnio, bo kto normalny zasuwa w piątek wieczorem.
W sumie to pod pewnymi względami mozna mnie uważać za walniętego :]
Piotrasq, tragedia rzeczywiście, ale jak to jest że po polsku nie umie, a angielskich nazw nie kaleczy? Jakby z jakims Planktonem Fekalem wyskoczył to chociaż byloby odrobinę zabawnie... Swoją drogą siedząc na tym forum i oglądając targety zaczynam dochodzić do takiego ksenofobicznego wniosku, że aberracja umysłowa użyszkodnika rośnie w postępie geometrycznym wraz z ilością cyferek, które ten ma w nicku...
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Nowi na GRY-OnLine: mihnik, Ireczka, maev, iluzja, Milooo, ling24, oldman2006, Mescalito, wiatrus, Luke10, dj_brozek, Verhald, EG2006_54708895,
no to ten już został namaszczony
Lechiander [ Wardancer ]
Oj!
Judith [ PlayScribe Portable ]
mihnik
Padłem i nie wstaję :D
AQA [ Pani Jeziora ]
Lechu ---> a tak bardziej rozwiniesz ?:))
Deser [ neurodeser ]
AQA - Lechu postac rozwija w grze :)
Lechiander [ Wardancer ]
A jak mam to ropzwinąc?
AQA [ Pani Jeziora ]
Deser ---> czyli w Karczmie bot jaki ustawiony na "Oj" ?:))
A czy ktoś jeszcze o Ósmym pamieta ??? Matko kochana, czy ktoś ostatnio zaglądał do piwnicy ??? To ja nakarmię bydlę, ale niech mnie ktoś asekuruje :)
Lechiander [ Wardancer ]
Że ja niby bot???
Oj!
Już w jednym wątku o tym gadali...
AQA [ Pani Jeziora ]
Lechu ---> a Ty się tym strasznie przejąłeś, tak ? Oj ! :P
Lechiander [ Wardancer ]
OJ!!
Lechiander [ Wardancer ]
OJ! Taak! :-)
Deser [ neurodeser ]
AQA - uważaj, zaginęła mi artefaktyczna wglebowgryzarka... jak nic tez o Ósmym zapomniałem i nie dajcie bogowie on ją posiada... uwaga na wilcze doły !
AQA [ Pani Jeziora ]
Po wizycie w Piwnicy oznajmiam co następuje:
Ósmy chce założyć związek zawodowy ze szczurami w obronie swoich praw, jako mniejszości karczemnej (kto go, kurde, nauczył demokracji ???:); z piwnicznych wilczych dołów zostało ino klepisko, co tłumaczy fakt wybrzuszeń pod parkietem Karczmy; Ósmy grzeczny, jak nie wiem co ino proszę mi, kuźwa powiedzieć, kto go nauczył mówić ???
Deser [ neurodeser ]
AQA - pewnie Pel :) On i mnie niemal na ludzi wyprowadził... jeszcze troche a bym rzucił picie ;)
Mam nadzieję, że Pel sie nie obrazi.
Kargulena [ ryba piła ]
" jeszcze troche a bym rzucił picie "
Ciężko w to uwierzyć :)
Lechiander [ Wardancer ]
Oj!!! :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Oj !
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mały, mokry ptaszek za oknem, a tu zima, słota. Żal mi się go zrobiło, uchyliłem okno...
- Strrrasznie jest ptaszkom na świecie! - odzywa się ptaszek.
- Wy ludzie jesteście okropni, sami w cieple a my giniemy! Nic do jedzenia, zimno, a jeszcze kamieniami rzucacie, kotami szczujecie! Wstydźcie się...
Żal mi się ptaszka zrobiło. Myślę - ja? Okrutny? Nieczuły? W życiu! Pomogę! Otworzyłem szerzej okno.
- Wejdź, głodny jesteś? Lubisz jajecznicę?
Czesc! Lubicie jajecznice? :-)
Widzący [ Senator ]
Cze...
Lubię jajecznicę, ale bardziej jeszcze lubię ptactwo, pieczone, nadziewane, duszone, z rożna, piekarnika, kotła, garnka czy też patelni. Mogą być kury, gęsi, indyki, kaczki, przepiórki, łyski, słonki, bekasy i inne też mogą być. Jak dużo to mogą być młode gołębie i różne małe ptaszki ale ich trzeba z tuzin na chłopa i dużo dłubania, ale są pyszne. Takie pięknie przyrumienione maleństwa, no palce lizać.
I ja też zapraszam ptaszki na posiłek, mniam.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja też lubię jajecznicę. U mnie trwa odwieczny rytuał: przychodzi sobota, MUSI byc jajecznica. Nie ma odstępstw. Żona się trochę na początku buntowała, ale musiała ulec :)
Widzący [ Senator ]
Piotras-> to jest niepokojące, jesteś trzecią znaną mi osobą z firmy na duże T uprawiającą jajecznicowy rytuał. Czy Was warunkują i to jest jakiś objaw uboczny? Weźcie to przemyślcie, może gdzieś jakaś hipnoza albo przekaz podprogowy w firmowych nagłówkach?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To musieliby cofnąć się w czasie, bo ja ten rytuał odprawiam od 10 roku życia...
Widzący [ Senator ]
To może profil osobowości powoduje że, Ci wyłowieni przez firmę mają taki sposób życia?
Jak mi jeszcze powiesz że w niedzielę na śniadanie są paróweczki na gorąco to będę pewien że to jakiś spisek. Mój przyjaciel jada jajecznicę w niedzielę rano a paróweczki w sobotę.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Poradźcie mi dobrzy ludzie, bo chyba coś się dzieje niedobrego. Podczas pisania w dowolnym polu tekstowym (notatnik, word, formularz do wpisywania postów na golu) mam od czasu do czasu takie opóźnienia, tzn. tekst pojawia się na ekranie po jakiejś chwilce. Wcześniej tak nie było.. Nie wiecie czym może to być spowodowane? (długi okres od ostatniej instalacji, a może jakiś program szpiegujący mi się zalągł?)
Widzący [ Senator ]
Też możliwe, możliwe że nie, ale możliwe że tak. A jak tak się zastanowić to może też być inaczej.
Deser [ neurodeser ]
Dobry Smoczyska :)
Ale ja jestem pracowity :P Od rana już przestawiłem drzwi w lodówce, zmieniłem kran w łazience (przy okazji rozwaliłem jedną gałkę i musze poszukać nowej), szafe pozbijałem na nowo i... *tadam* płyty z muzyka rozpakowałem :)
Na srodku pokoju nadal góra kartonów ale już ksiązki tylko. Będe żył trzeci tydzień z kartonami :D
Co sniadań sobotnio niedzielnych. Zwykle nic nie jadam. Dzisiaj tylko druga kawa i fajeczka :)
Judith - tez mi kiedyś zamulało tekst na ekranie. Spróbuj defraga zrobić i koniecznie sprawdz na obecność wirusów oraz spyware. U mnie zamulało to drugie.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Dzięki, coś czuję że niedziela zejdzie mi na formacie, bo wirusów nie widać...
Widzący [ Senator ]
Nim sformatujesz to wyczyść rejestr i sprawdź czy nie masz za wysokiego poziomu bezpieczeństwa. Odłącz się od neta i wyłącz wszystkie rezydentne skanery i firewalle, wtedy sprawdź szybkość działania. Jak nic się nie zmieni to trzeba stawiać system na nowo.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Deser ---> to nie ty byłeś z rana w grze ? Pisałem, ale nie było odzewu.
pasterka [ Paranoid Android ]
Piotrasq --> a ja pisalam wczoraj do Ciebie i tez nic :-)
Lechu --> zrobiles misje the Wilds? bo mysmy rano dwa razy podchodzili i totalny pogrom :-) jak wejdziesz do gry, to daj znac
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
pasterka ---> nie widziałem :(
Zrobiłem wreszcie Frost Gate z bonusem. 5 godzin się męczyłem, ale udało się na -50% :D
pasterka [ Paranoid Android ]
Piotrasq --> a Ty sam sie meczysz, z henkami czy z ludzmi? bo mysmy do the wilds podchodzili z ludzmi dwa razy, fakt, ze druzyna niewywazona (prawie sami magowie), wiec dostawalismy jak trza :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Tylko z henkami. Czasami Lechu pomoże.
Deser [ neurodeser ]
Piotrasq - moja wina. Zalogowałem się i zaczeło sciągać update. Zostawiłem kompa i poszedłem robic inne rzeczy. Jak sciągneło zgasiłem. Zapomnialem w diabły, że mnie było widac. Przepraszam.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Grr... cały dzień przed kompem, a konca nie widać...
Kane [ bladesinger ]
Deser--> chcemy sciagnac TS ale nie wiem co potrzebuje, wiadomo ze klienta, a server to ktos ma, jak to wogole dziala? Lechu tez bys pomyslal o TS jak pojawi sie odpwiedz :-P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A te słuchawki pod co się podłącza ?
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Kawek złośliwie by powiedział "Gadał dziad do obrazu, a obraz ni razu" :) --->
[edit]
Piotrasq => no pod kartę muzyczną
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ma ktoś może Audigy ? W które gniazdo się to wpina ? Mam problem z wyjmowanie kompa i muszę to robić na czuja.
Widzący [ Senator ]
One se jaja robią, bota gwiazdką umaili. Wysiu gwiazdor, hłe, hłe, hłe.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Piokos, pozostaje jeno żale swe wylewać, czemuż to taka głupota dostała prawo by się rozmnażać? Cała nadzieja w "żoneczce"...
Piotrasq - jedna wtyczka w zielone gniazdko od przednich głośników, druga zaraz obok w mikrofonowe.
pasterka [ Paranoid Android ]
i znowu dostalismy :-) ale tym razem w doborowym towarzystwie Desera :-)
Judith [ PlayScribe Portable ]
To sympatycznie :) A gdzie jesteście tak circa-about zasadniczo-pobieżnie? Moze jutro jak wstanę po południu to będę mógł w czymś pomóc moją mega-power postacią ;)
Deser [ neurodeser ]
Zabładzilismy w bonusie The Wilds :) Nawet nie pamiętam co mnie zaciukało. Morda była wybitnie odpychająca, oddech nieswiezy, a wzrok plugawy.
pasterka [ Paranoid Android ]
jeszcze jedna proba :-) zadne trolle nie beda nam podskakiwac ;-)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Z tymi Trollami to bym uwazal....
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Aż się boję, jak ja tam dojdę.
TrzyKawki [ smok trojański ]
a świstak siedzi ... Lew też.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
A dupa na to...
...pryyyyt.
Kargulena [ ryba piła ]
A fuj !
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Ansmann A-Fuj NP-30 - akumulator Li-Ion do aparatów: Finepix F 440/450
Dobranoc !
Pchly na noc...
Kargulena [ ryba piła ]
Karaluchy pod (spod ?) poduchy ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Żółta żaba żarła żur.
Kargulena [ ryba piła ]
Entelek pentelek siusiu !
piokos [ Malpa w czerwonym ]
O! Zupełnie jak DDW.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Yyy.. zażółć gęślą jaźń..?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To ja se temczasem założe.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
NOWA :https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5475182&N=1