GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

!! Kącik języka Angielskiego, część I !!

13.09.2006
16:21
smile
[1]

Arcy Hp [ Legend ]

!! Kącik języka Angielskiego, część I !!

!! Kącik języka Angielskiego, część I !!

Witam serdecznie wszystkich, którzy tu zaglądnęli! :)

W wątku tym będziemy przedstawiać swoje problemy związane z językiem angielski oraz oczekiwać na pomoc bardziej doświadczonych w tym języku, GOL-owiczów ;) Czasem zdarza się tak ,że bez czyjejś pomocy ,docieknięcie czemu jest „tak a nie inaczej” jest czasem albo bardzo żmudną pracą lub wręcz niemożliwością aby dać sobie rade samemu ( np. Używając Google , lub sortując sterty książek do języka angielskiego). Wszelkie rozterki w zakresie gramatyki , słówek , idiomów , „pharasali”, mile widziane ;)

Jeżeli chcielibyście się podzielić też jakimiś swoimi spostrzeżeniami/odkryciami (np. nowa lepsza metoda uczenia się słówek/ćwiczenia gramatyki), śmiało możecie tutaj o tym pisać.



Nie krępujcie się , jak nie potraficie zrobić czegoś sami , my Wam w tym pomożemy ;)

Lista stałych Bywalców :

-Arcy Hp
- …
- …


Regulamin :
1. Dostosowywać się do obowiązującego na całym Forum GOL-a, REGULAMINU. ;)
2. W tym wątku można przedstawiać problemy TYLKO związane z językiem angielskim.
3. Zakaz naśmiewania się z osób, które przychodzą tu po radę. Każdy jest na innym poziomie tego języka i jego problemy są w miej lub bardziej
4. Prosiłbym bez głupich postów nic nie wnoszących lub wręcz szkodzących temu forum. Starajmy się stworzyć miłą atmosferę i prowadzić chociaż w miarę konstruktywne rozmowy ;p ;)
5. Jeżeli byłby ktoś zainteresowany i czuł, że będzie uczęszczał do tego wątku, proszę o dopisanie się do listy stałych bywalców.

Ten kącik jest świeżo co założony , więc jeżeli macie jeszcze jakieś koncepcje na urozmaicenie go , proszę pisać .

Pozdrawiam!


P.S. A i jeszcze jest kwestia kategorii, nie wiem czy odpowiednia będzie "NKT" czy tez "SZKOŁA" lub też "KARCZMY". Prosiłbym o rade też w tej kwesti.

13.09.2006
16:24
[2]

blood [ Killing Is My Business ]

hail ! :] moze tez sobie w zime FCE zdam :)

13.09.2006
16:25
smile
[3]

Arcy Hp [ Legend ]

Tak może na dobry początek ;)

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5461094&N=1

Blood--> no ja tez sie przymierzam i już zakuwam bo mam MOK-a (próbne FCE), za tydzień...

13.09.2006
16:27
smile
[4]

Sandro [ GOL ]

A ja FCE już maaaaaaaaam... jak ma ktoś jakieś pytania dot. tego egzaminu, to z chęcią odpowiem.

13.09.2006
16:29
[5]

BBC BB [ Leg End ]

Też myślę o FCE, ale to w przyszłym roku może spróbuje... Czy jest trudniejszy od rozszerzonej matury z anglielskiego?

A może ktoś by mi pomógl w wyborze szkoły językowej :)?
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5448573&N=1

13.09.2006
16:30
smile
[6]

Loon [ jaki by tu stopien? ]

FCE jest podobno żałośnie łatwy, dlatego ja od razu wybieram sie na ACE. Kiedy? Zaraz po maturze, a ta w tym roku szkolnym :).

13.09.2006
16:31
smile
[7]

Arcy Hp [ Legend ]

Ja chodzę do szkoły York , jestem bardzo zadowolony , miałem rok temu grupe 5 osób, za cały kurs (październik-czerwiec) zapłaciłem , 1400zł.

13.09.2006
16:33
smile
[8]

Arxel [ Legend ]

taka sytuacja:

matura ustna oczywiscie z angola:P i pada jakies pytanie.. no i nie znamy/zapomnielismy znaczenia jkaiegos slowa, ktore w pytaniu jest kluczowe..
czy jest mozliwosc poiwedzenia zeby podali nam to slowo tyle tak zebysmy wiedzieli o co chodzi? czyli cos jakby wyjasnienia (oczywiscie in english :D) danego slowa?

13.09.2006
16:35
[9]

quku [ Pretorianin ]

angielskiego...

FCE jest b. prosty i w zasadzie nie wiem po co go robic?

Jak ktos zamierza zakuwac specjalnie do egzaminu to moim zdaniem nie ma to wiekszego sensu. Niby papier masz, ale jak sie kujesz do TOEFLa to pozniej w praktyce wyjdzie, ze Twoj jezyk nie jest na TOEF-lowskim poziomie a zostal "wykuty" kiedys na TOEFLa... Nawet z FCE jest tak samo, mimo, ze to calkiem inny poziom.

Loon, a nie CAE przypadkiem?

13.09.2006
16:35
[10]

Arcy Hp [ Legend ]

Loon ---> A co to jest ACE? To nie jest CAE ? :P

13.09.2006
16:37
[11]

Matt [ I Am The Night ]

chodzilo mu raczej o CAE...

13.09.2006
16:43
[12]

blood [ Killing Is My Business ]

FCE też przydatne, bo jak zdam w zime, to bede miał maksymalny pułap punktów z j. ang. przy rekrutacji na uczelnię.

13.09.2006
16:48
smile
[13]

Arcy Hp [ Legend ]

Blood--> mówisz poważnie? To w takim razie po co pisać mature z anglika? Kiedys FCE zwalniało z matury z anglika ale MEN to zmienił. A ten maxymalny pułap punktów to jest z pisemnej czy też ustna też wchodzi w grę?

13.09.2006
16:48
smile
[14]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Arcy -> prosze o dopisanie do listy stalych bywalcow. Ale tytul karczmy rzadzi!

Jak widze, nikt jeszcze nie zapodal zadnego problemu.

Arxel --> czasem nieznajomosc jednego slowka moze przekreslic twoje szanse. Kolezanka zdawala na anglistyke w 2000 roku i dostala cos o "cuisine" i polegla. Po prostu nie znala slowka i tyle.

To moze maly tescik - jak bedzie "faktura korygujaca" po angielskiemu?

edit:
arcy --> ano to, ze jest to slowo francuskie, a nie angielskie. Poza tym tez go nie znalem zdajac na anglistyke.

13.09.2006
16:51
smile
[15]

Arcy Hp [ Legend ]

boroova a co w nim takiego nadzwyczajnego?

13.09.2006
17:01
[16]

Matt [ I Am The Night ]

Cuisine faktycznie jest zapozyczone z francuskiego, ale jest uzywane dosc powszechnie, jesli wiec ktos chce znac angielski lepiej niz byle robol z fabryki (ktoremu faktycznie jest ono niepotrzebne, bo po prostu "cuisine" nie jada ;)) to to slowko powinno byc na jego liscie podstaw.

13.09.2006
17:03
smile
[17]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

pomysł niegłupi, ale dobrze by było gdybyśmy jeszcze pisali tylko po angielsku.

13.09.2006
17:09
smile
[18]

monixxx [ Konsul ]

Boroova===>corrective invoice

13.09.2006
17:09
[19]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Matt --> moze masz troche racji, widocznie na MOJEJ liscie podstaw go nie bylo. Moze cuisine nie jadam, ale robolem tez nie jestem.

Grungowiec --> nie do konca sie sprawdzi. W koncu ta karczma ma pomagac w rozwiazywaniu problemow, a nie w tworzeniu nowych.

Propozycja do ArcyHP --> moglibysmy wklejac fragmenty piosenek i bawic sie w ich interpretacje. Moze byc ciekawie


monixxx--> zle. Próbuj dalej.

13.09.2006
17:10
smile
[20]

Arxel [ Legend ]

hehe kiedys chcialem wlasnie zalozyc watek w ktorym by sie pisalo only english.. :P lae mi sie nie chcialo:)

hmm.. kumpel mi mowil ze ponoc mozna sie zapytac.. no coz. jutro zapytam sie wykladowcy :)

13.09.2006
17:12
smile
[21]

Wybor [ ]

Jak powstał taki wątek to zadam kilka pytań ;)
Teraz chodzę do II LO do klasy lingwistycznej w dobrym liceum (Toruń) :P ale chciałbym zapisać się do jakiejś szkoły językowej. Nigdy nie miałem problemów z tym językiem, ale matura za niecałe 2 lata i chciałbym popracować bardziej nad moją mową i swobodą korzystania z czasów.
Tylko mam problem z wyborem ;) Tu znalazłem wykaz szkół z mojego miasta ( ) Jestem najbardziej przychylny do British School. Zdałem już tam egzamin i mogą mnie dać do grupy upper-intermediate. Tylko ciągle się zastanawiam ;) Co myślicie o tej szkole? Wiem, że w każdej szkole uczy ktoś inny, ale ta jest chyba najlepsza w moim mieście ;) Uczył/Uczy się ktoś z Was w British School?

BTW. Jeszce jedno pytanie :) Jak brzmi takie rasowe "Wynośmy się stąd!"?. Często spotykam w filmach i nie mogę do końca usłyszeć :P

13.09.2006
17:12
[22]

TzymischePL [ Legend ]

Grungowiec ===> bardzo zly pomysl. Musialby byc admin ktory czuwalby nad poprawnoscia gramatyczna wpisow. Bardzo latwo zapamietac bledy i je pozniej powtarzac nawet nieswiadomie.

boroova ===> corrective invoice

Alez dobrze. Niedalej jak przed godzina dostalem maila :

cytat nieomalze dokladny
"
Hi XXXXXX (to moje imie)

I dunno why there is XXXXX (tu cena) I am issuing corrective invoice now. "


mozesz uzyc credit/debit invoice ale musisz wiedziec kto i w ktora strone koryguje.



13.09.2006
17:14
[23]

Boroova [ Lazy Bastard ]

cos prostego na poczatek:

Backstreet lover on the side of the road
I got a bomb in my temple that is gonna explode
I got a sixteen gauge buried under my clothes, I play...



3mis --> to mi sie musialo cos porypac, bo od zawsze uzywalem Credit Note

Wybor --> "let's get the hell (albo fuck) out of here!"

13.09.2006
17:19
[24]

monixxx [ Konsul ]

Boroova===> Patrz poniższy link strona 4

13.09.2006
17:21
[25]

Boroova [ Lazy Bastard ]

monixxx --> przyznaje ci racje, tak jak 3misiom! Chyba nie myslisz, ze bede to czytal???

My bad! My bad! (bije sie w piers...)

13.09.2006
17:23
[26]

TzymischePL [ Legend ]

Boroova ===> Wcale nie :) Tak naprawde jak to w angielskim. Wszystko zalezy od okolicznosci.
O ile pamietam to credit note uzywala ksiegowosc jak cos mi na minus korygowali :D

Wlasnie sie dopytalem cytuje:

"credit note moze byc jesli korygujesz cos na minus"

bardzo lubie interpretacje tekstow piosenek z angielskiego na polski :D

Backstreet lover on the side of the road
odrzucony kochanek (cale zdanie tam bym zinterpretowal. - czesto mozna spotkac ze sie uzywa "on the side of the road" w znaczeniu ze ktos jest w " odstawce". )

I got a bomb in my temple that is gonna explode
ktorego leb nap....la.


monixxx ===> Credit note to jak najbardziej forma poprawna :]

13.09.2006
17:24
[27]

blood [ Killing Is My Business ]

Arcy HP - nie na każdej uczelni tak jest, ale np. na Wojskowej Akademii Technicznej wystarczy obojetnie jaki certyfikat od FCE (włącznie) w górę. Dostajesz wtedy niezależnie od wyniku matury pisemnej 15 punktów rekrutacyjnych, czyli maksymalna ilość za j. ang. Pewnie dlatego, ze angielski nie jest na tej uczelni skomplikowany, ale jest masa slownictwa, ktorego sie nie nauczysz w normalnej szkole, bo są to specialne terminy informatyczne, ktore poprostu trzeba wkuć. Aha, no i z każdego przedmiotu liczą się tylko wyniki uzyskane z matury pisemnej. Ustna wogóle nie jest brana pod uwagę :)

13.09.2006
17:25
[28]

quku [ Pretorianin ]

Na WAT tak jest? To tylko matura z fizyki, matmy, FCE i pozamiatane? Mozna miec same dwoje i zachowanie poprawne? ;) Jesli tak to rzeczywiscie warto FCE robic... Bo innego sensu nie widze, nikt Cie do pracy nie wezmie, bo FCE masz. Jak to sie mawia "ni to pies, ni to suka" ;) Cos tam wiesz, a jednak nie tyle, aby powiedziec, ze znasz dobrze angielski.

13.09.2006
17:25
smile
[29]

monixxx [ Konsul ]

Boroova===>Nie no spox, tylko nie lubię jak toś sie o coś pyta a potem jak ktoś podaje prawidłową odpowiedź to się wymadrza że źle, a sam nie wie jak jest prawidłowo. Długość tego materiału to taka moja mała słodka zemsta;)

13.09.2006
17:29
smile
[30]

techi [ Dębowy Przyjaciel Żubra ]

ZJa tam chyba od razu w przyszlym roku w sesji zimowej bede zdawal CAE:)
Moze sie uda;]

13.09.2006
17:29
[31]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

jak tam chcecie, możemy rozmawiać po polsku :]
Swoją drogą w tym roku szkolnym będe atakował FCE.

13.09.2006
17:31
smile
[32]

TzymischePL [ Legend ]

a wiecie co jest najfajniesze? :D

Ze sie podniecacie certyfikatami a jak traficie do anglii (albo nie daj Boze do Irlandii, Szkocji lub Walii) to i tak za cholere nie bedziecie wiedziec co do was mowia :D

13.09.2006
17:32
smile
[33]

stg+ [ Generaďż˝ ]

let's start

ołkiej ajm hir todej to łorn ju abołt dendżerus krejters in dys łuds




kto zrozumiał? :P


EDIT > łi ar hir todej to selebrejt de fol łicz starts tłentyferst septęber. łi olso łonts tu tel ju abołt nju buks in skuls , lajk nju kemistry.

A teraz?

13.09.2006
17:33
[34]

quku [ Pretorianin ]

Ja najwieksze problemy w jezyku angielskim mam ze sluchaniem. Jak to teraz wyglada na FCE/CAE? Bo kilka lat temu nie bylo za wesolo. Zupelnie jak na maturze, Anglika czy telewizje zrozumiesz a oni stawiali na sali gimnastycznej jamnika z podbiciem basu i badz madry co tam gadaja (czasem ciezko zrozumiec nie tylko pojedyncze slowko a cale zdania :|).

TzymischePL, dokladnie.

13.09.2006
17:33
[35]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

TzymischePL-->tak, ale na pewno będzie nam łatwiej i szybciej zaczniemy rozumieć o co chodzi :]

13.09.2006
17:34
smile
[36]

TzymischePL [ Legend ]

stg+ => ja zrozumialem. Co tam za zwierzaki w tym lesie zyja?

Grungowiec ===> Tak Ci sie tylko zdaje :D

13.09.2006
17:34
[37]

quku [ Pretorianin ]

Szybciej niz komu? Na pewno szybciej zrozumiesz niz laik, ale niekoniecznie szybciej niz ktos, kto wychowal sie na angielskim Cartoon Network i nie ma pojecia o istnieniu FCE ;)

13.09.2006
17:35
smile
[38]

Grungowiec [ LENIWIEC ]

TzymischePL--->może, nigdy nie byłem w kraju anglojęzycznym.

13.09.2006
17:40
[39]

TzymischePL [ Legend ]

Grungowiec ===> Powiem tak. Jak trafiasz na swiatlego czlowieka ktory wyczowa odrazu ze rozmawia z obcokrajowcem ktory slabo zna jezyk. To zwolni i stara sie mowic wyraznie. Ale jak trafisz na normalnego kolesia, niekoniecznie w duzym miescie ktorego akcent brzmi mniej wiecej tak:

Library = lojbrory
I = oj
dog = dag

To mozna sie zadziwic :) znam takich ktorzy sie zalamali i wogole nie chcieli rozmawiac po angielsku twierdzac ze nic nie potrafia. A niestety system edukacji i szkola spowodowala ze bali sie mowic i popelniac bledy :]

13.09.2006
17:42
smile
[40]

stg+ [ Generaďż˝ ]

czas na edita się skończył więc piszę nowego zagmatwańca


dys krejters ken kil ju in fju sekynds , if ju łont kip sejf distens. Aj so e men hu łos kilt baj szadołbest in for sekynds. Dys krejters klows is soł szarp that kan burst ju on pisys. Beter bi kerful,if ju łont rid dys u ken daj

kto to przetłumaczy na 'nasz'?

13.09.2006
17:46
smile
[41]

cronotrigger [ sloth ]

ehh cae w grudniu.. a mi sie nie chce ;p (uczyć.. głównie :D)

13.09.2006
17:51
smile
[42]

TzymischePL [ Legend ]

stg+ ===> zdecydowanie powinienes sie leczyc :).

13.09.2006
17:53
[43]

Sickman [ Pretorianin ]

Backstreet lover on the side of the road
I got a bomb in my temple that is gonna explode
I got a sixteen gauge buried under my clothes, I play...


kochanek zaulkow na poboczu ulicy
mam bombe pod skroniami, ktora eksploduje
pod ubraniem mam "szesnastkę", gram...

jakos tak :) btw. za 10 dni koncert pearl jam w pradze i musze teksty popowtarzac :) znalem je w liceum ale kilka lat minelo i cos mgliscie je kojarze. licze na to, ze zagraja tez once

13.09.2006
17:56
[44]

TzymischePL [ Legend ]

Sickman ===>

Leb go nap...la a nie bomba :) przycpal albo zapil najpewniej po odrzuceniu z pierwszej linijki :D

13.09.2006
18:13
[45]

Mink [ Konsul ]

TzymischePL --> nie Iralndia, nie Szkocja, nie Walia a Londyn mnie załamał i zgnębił. Gdy okazało się, że w ogóle z brytyjskim nie mam kontaktu tylko z hindusko-jakimstam i "seven" wypowiadane do mnie w sklepie zawsze brzmialo jako "pebem", 'sleffen" alo inne cos. :P

Ja osobiscie więcej angielski znam własnie z Cartoon Network niz z FCE;)

13.09.2006
18:19
smile
[46]

MiniWm [ PeaceMaker ]

Witam :) gdzie w Szczecinie moge sie zapisac na Egzaminy ? i czy mozna od 3-4 stopnia od razu ? szczeze mowiac nigdy nie musialem miec papierku na to ze znam angielski bardzo dobrze :] coz czasy sie zmieniaja....


Dzieki za odp. :)

13.09.2006
18:22
[47]

Trane [ Konsul ]

Podobno matura rozszerzona podchodzi pod CAE...

13.09.2006
19:00
[48]

Leilong [ Generaďż˝ ]

Aktualna jest taka motka że FCE czy coś tam zwalnia z matury z angola?

13.09.2006
22:50
smile
[49]

Trane [ Konsul ]

To nie prawda. Znalazlem taki tescik:

Moj wynik to 31% 5 odpowiedzi dobrze na 16 :)

13.09.2006
22:59
[50]

blood [ Killing Is My Business ]

quku - liczy sie pisemna matura z matmy, fizy, polaka i j. obcego. Jedynymi wyjątkami jest zajęcie wysokiego miejsca na olimpiadzie (nie pamietam na jakim stopniu) oraz certyfikat z j. obcego. Za kazdy przedmiot mozemy uzyskac kolejno : 45, 30, 10, 15 pkt., oczywiscie gdy zdajemy podstawowy+rozszerzony. Ja podstawowy zdaje tylko polski, więc za niego moge mieć max. 8 pkt.

13.09.2006
23:23
smile
[51]

tmk13 [ Konsul ]

O starej maturze mowiono, ze podchodzi pod poziom FCE, i watpie aby nowa byla na poziomie CAE. Ostrzegam, roznica w poziomie trudnosci miedzy First, a Advanced jest ogromna.

13.09.2006
23:33
smile
[52]

Maliniarz [ The Watcher ]

Polujemy na gwiazdki?

13.09.2006
23:55
smile
[53]

Vistorante [ teh_pwnerer ]

Trane - dzięki za ten test, wyszło mi 11/16 i się podbudowałem. ;)

14.09.2006
01:50
[54]

Boroova [ Lazy Bastard ]

3misie --> Backstreet lover on the side of the road
I got a bomb in my temple that is gonna explode
I got a sixteen gauge buried under my clothes, I play...

Pierwszy wers - niekoniecznie chodzi o podmiot liryczny, choc mozemy tak zalozyc.
Drugi wers - ja bym powiedzial, ze chodzi o skrywana agresje, ktora moze w kazdej chwili sie ujawnic
Trzeci wers - wyjasniony wczesniej

Co do calej piosenki "Once" Pearl Jam'u tworzy ona trylogie wraz z Alive i Footsteps (swoja droga, najlepsza piosenka PJ). Historia chlopaka (Eddi?) ktory stracil ojca i byl molestowany przez wlasna matke. Szczegolow nie pamietam.

Na dobranoc cos znacznie trudniejszego. Fragment piosenki "paint pastel princess" Silverchaira:

It's only self rejection
With a mean left
Cold carbon copied coping
And it's mean theft
That's been left behind
Paint pastel princess
Bo and arapax
The shelves when they're broken
I'll beg you, beg you


Kiedys probowalem zrozumiec i poleglem. Moze wam sie uda.

monixxx -- proponuje buziaka na zgode (jesli jestes dziewczyna), lub uscisk dloni (jeslis facet)

Dobranoc wszystkim

14.09.2006
08:44
[55]

kiowas [ Legend ]

Tzymische ---> te przykłady, które zapodałeś to sposób w jaki wymawiają te słowa Ajrisze. Angole na ogół stosują je 'normalnie'. ja i tak najbardziej uwielbiam szkocki - to twarde 'r' brzmi prawie jak w j. polskim. I co fajne niektóre słowa po szkocku wymawiam lepiej niz Anglik (właśnie z uwagi na twarde 'r').

Ciekawostka - jak mówią Szkoci zamiast faerie?

14.09.2006
08:56
[56]

TzymischePL [ Legend ]

Boorova ===> Oj tam :) Leb goscia napi.... stad ta frustracja, zlosc i agresja ;)

Kiowas ===> Nie tylko Irishe, chodz jest to irlandzkie czy wrecz polnocnodublinskie, mozna spotkac ludzi tak mowiacych rowniez w Anglii. Szczegolnie tam gdzie byly silne wplywy Irlandzkie. Np. w Liverpoolu (tam sie pierwszy raz spotkalem z Lojbrory :D od rodowitefo angola)
Btw, to i tak jest latwe do zrozumienia trzeba by posluchac akcentu z Cork (Szczegolnie z zachodniej czesci - masakra) albo z Kerry :).

Co do Szkotow, trudno sie nie zgodzic. :)

14.09.2006
10:10
smile
[57]

Boroova [ Lazy Bastard ]

3mis, Kiowas --> ja i tak na zawsze pozostane zwolennikiem hindusow i ich "angielskiego". Po prostu uwielbiam te ich "w" zamiast "l" (l z kreseczka, jak w slowie laka).

Poza tym zaden Irlandczyk, Szkot, czy mieszkaniec Liverpoolu nie umywaja sie do czarnoskorych mieszkancow Londynu, ktorzy belkocza cos po angielskiemu. Dla mnie brzmi to jak "bangla, bangla"

Dla wszelkiej mlodziezy udzielajacej sie w tym watku - nie sluchajcie starych prykow pokroju 3Misia, Kiowasa, czy Boroovy i uczcie sie spokojnie do egzaminow. Na pewno na tym nie stracicie.

Ja ze swojej strony polecalbym moze jakies certyfikaty biznesowego angielskiego typu BEC, moga sie przydac w pracy w przyszlosci. Czyli zamiast FCE robimy BEC poziom pierwszy i tak dalej.

Trane--> ten twoj tescik tylko mnie zdolowal. 10/16 czyli beznadzieja. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko pozna godzine rozwiazywania.

14.09.2006
10:48
[58]

Drackula [ Bloody Rider ]

w tym tesciku w niektorych odpowiedziach sa dwie poprawne dlatego czasami testy online a nie spradzane przez tutora mozna o dupe potluc. Wiem ze sie nie zgodzicie z tym twierdzeniem ale co tam. Ogolnie strasznie nie lubie testow, juz wole pisac normalne eseje z wykozystaniem wszelkiej mozliwej gramatyki niz trzepac test za testem.

14.09.2006
10:53
smile
[59]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Straszny off topic zrobil sie z tego watka. Mielismy pisac o problemach jezykowych i sobie pomagac, ale widze, ze oprocz Arcy HP nikt nie potrzebuje pomocy...

14.09.2006
10:55
[60]

TzymischePL [ Legend ]

Drackula ===> True

Boroova ===> No ale z braku laku mozna rozmawiac o jezyku jako takim.

14.09.2006
11:00
[61]

kiowas [ Legend ]

Boroova ---> BEC Vantage robiłem będąc w Anglolandzie, ale jak słusznie zauważył prowadzący 'certyfikat ten przydaje się w zasadzie jedynie obcokrajowcom planującym powrót do kraju i chcącym wykazać się znajomością biznesowego angielskiego bo tuna miejscu pracodawcy mają to w zadzie' :)

A tak na marginesie to poziomy BEC kształtują się 'pomiędzy' zwykłymi 'Cambridge'ami' - czy pierwszy między trochę poniżej FCE, drugi poniżej CAE, trzeci poniżej CPE.
Mój Vantage wnosząc po poziomie trudności na egzaminie oceniłbym właśnie na pomiędzy FCE a CAE.

Mnie test poszedł jeszcze gorzej, po nietypowo dla mnie poszedłem drogą nie intuicji (jak zawsze robię), ale wpojonych zasadch gramatycznych, które okazały sie w tym przypadku zawodne :)

14.09.2006
11:10
[62]

Boroova [ Lazy Bastard ]

kiowas ---> dokladnie tak! BEC przydaje sie w POLSCE! Wiekszosc mlodziezy udzielajacej sie tutaj, nie planuje zapewne zasilic ogromnej grupy emigrantow zarobkowych. Jesli chodzi o rynek polski, to certyfikat sie przyda na 100%.

14.09.2006
11:17
smile
[63]

kiowas [ Legend ]

Boroova ---> mnie się przydał :)

14.09.2006
11:27
[64]

TzymischePL [ Legend ]

szczegolnie ze na rozmowe o prace i tak trafia na kogos z CAE czy Bog wie czym, kto ledwo duka po angielsku z koszmarnym prawie rosyjskim akcentem i uwaza ze zna angielski super (pozdrowienia dla pani Ani z Krakowa :D )

14.09.2006
11:37
[65]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Dokladnie 3mis, dokladnie...

A tak swoja droga, to widze ze watek ogranicza sie do 3 bywalcow - kiowas, 3mis i ja. Jak tak dalej pojdzie, to mozemy zrobic pucz i przejac wladze w watku.

Poza tym, przeczytajcie mojego posta [54] i pomozcie w interpretacji piesni.

14.09.2006
11:40
[66]

TzymischePL [ Legend ]

To jakies diskopolo jak dla mnie :)

Kto to spiewa? i jaki to ma tytlu?

14.09.2006
11:41
smile
[67]

Boroova [ Lazy Bastard ]

3mis --> czytaj uwaznie. W tamtym poscie napisalem:

Na dobranoc cos znacznie trudniejszego. Fragment piosenki "paint pastel princess" Silverchaira:


Pozdro!

14.09.2006
11:44
smile
[68]

TzymischePL [ Legend ]

ah racja. No jak Silverchair to przeciez, z tego co pamietam to jest takie balladowe diskopolo po angielsku :) moze lepiej nie probowac tlumaczyc tych piosneke i nie interpretowac? :D

14.09.2006
11:49
smile
[69]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Dobra, dobra. Przyznaj sie lepiej, ze nie rozumiesz, a nie wyjezdzaj mi tu z disco polo.

To moze jakies male ciekawostki jezykowe bedziemy tu umieszczac?

Ostatnio spotkalem sie z okresleniem "cha" czyli herbata. Ktos jeszcze slyszal?

14.09.2006
11:56
[70]

Drackula [ Bloody Rider ]

jak zlape jakiegos Aussie to go spytam co to za bzdety w tym tekscie piosenki

14.09.2006
12:01
[71]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Ja znalazlem tylko pare wskazowek
1.arapax --> to silny srodek nasenny
2. bo --> body odour
i tyle...

14.09.2006
12:08
smile
[72]

kiowas [ Legend ]

A propos Aussie - moja kumpela z kraju kangurów zaśmiewała się do łez kiedy angielska rozmówczyni skonstatowała (rzecz miała miejsce w lecie), że posiada na sobie bardzo ładne sandały (czyli thongs).
I teraz zagadka - co oznacza to słowo w australijskim slangu? :)

14.09.2006
12:13
[73]

Boroova [ Lazy Bastard ]

kiowas --> stringi

ale to nie w slangu, tylko normalnie po angielsku. Wystarczy wejsc do pierwszego lepszego sklepu z bielizna typu Ann Summers...

14.09.2006
12:17
[74]

kiowas [ Legend ]

Boroova ---> to może w takim razie mnie się popieprzyło i to moja Aussie znała to słowo pod postacią sandałów i strzeliła jakąś gafę....
W każdym razie ponoć była kupa smiechu.

No tak, teraz mi się przypomniało - to właśnie ona mówiła że bardzo lubi nosić w gorące dni swoje thongs (i sta salwa śmiechu Anglików).
Spaliłem dowcip :))

14.09.2006
12:20
[75]

TzymischePL [ Legend ]

no w koncu thong to rzemyk, rzemien, pasek itp. Wiec wszystko zalezy od kontekstu :) i nie watpie ze zboczonym anglikom tylko jedno w glowie bylo na widok pieknej (?) Aussie Girl :D

14.09.2006
12:22
[76]

kiowas [ Legend ]

Tzymische ---> ciekawa rzecz, że ona rzeczywiście nie wiedziała, że thongs oznacza stringi.

A ładna sztuka jest rzeczywiście :)
Obecnie jestem na etapie ciułania mamony na bilet do Australii z towarzyską wizytą :)

14.09.2006
12:26
[77]

TzymischePL [ Legend ]

ja sie co prawda nie znam. Ale thongs moze znaczyc i to i to no i te cholerne rzemyki. Przypuszczalnie w Australii, kraju hmm nazwijmy to nieco cieplejszym niz Anglia, i o nieco lagodniejszym klimacie sandaly, "jezuski" sa bardziej rozpowszechnione niz w Anglii. Tam pewnie stringi nazywaja normalnie, od sznurka w tylku :]

14.09.2006
12:28
[78]

kiowas [ Legend ]

Tzymische ---> o ile mi wiadomo Jezus w japonkach nie chadzał :)

14.09.2006
12:30
[79]

TzymischePL [ Legend ]

kiowas ===> To oni na japonki mowia thongs??? Wiedzialem ze kangury sa dziwini :). Spotkalem sie z okresleniem Thongs na takie smieszne cos z podeszwa i w p.... duzo rzemykow. I koles na to mowil Thongs :)
No i wszystko jasne. Dla Angoli widocznie japonki to nie Thongs, wiec droga dedukcji uznali ze mowi o stringach ;D

14.09.2006
12:31
smile
[80]

Tofu [ Zrzędołak ]

... i dlatego bezpieczniej na sandałki mówić "flip flops" a na stringi "t-back" ;)

14.09.2006
12:46
[81]

Trollf [ ]

fajny wacior, mozna sie cieakwych rzeczy dowiedziec :>
mnie zawsze rozwalaja wszelkie lamance jezykowe, np.:

Three switched witches watch three Swatch watch switches. Which switched witch watches which Swatch watch switch?

O_^

14.09.2006
12:49
[82]

stanson [ Szeryf ]

a może mógłby ktoś mi przetłumaczyć takie coś:

"The Dose Make The Poison"

Nie jest to wyrwane z kontekstu, po prostu takie wyrażenie. Co to znaczy?

14.09.2006
12:51
smile
[83]

Tofu [ Zrzędołak ]

Moje ulubione łamańce to "He threw three free throws" i "A big black bug bit a big black bear" - znakomite, kiedy chcę się poznęcać nad moimi uczniami ;)

A jeśli chcecie czegoś naprawdę trudnego, to proszę - oto wierszyk:

Dearest creature in creation,
Study English pronunciation.
I will teach you in my verse
Sounds like corpse, corps, horse, and worse.
I will keep you, Suzy, busy,
Make your head with heat grow dizzy.
Tear in eye, your dress will tear.
So shall I! Oh, hear my prayer.

Just compare heart, beard, and heard,
Dies and diet, lord and word,
Sword and sward, retain and Britain.
(Mind the latter, how it's written.)
Now I surely will not plague you
With such words as plaque and ague.
But be careful how you speak:
Say break and steak, but bleak and streak;
Cloven, oven, how and low,
Script, receipt, show, poem, and toe.

Hear me say, devoid of trickery,
Daughter, laughter, and Terpsichore,
Typhoid, measles, topsails, aisles,
Exiles, similes, and reviles;
Scholar, vicar, and cigar,
Solar, mica, war and far;
One, anemone, Balmoral,
Kitchen, lichen, laundry, laurel;
Gertrude, German, wind and mind,
Scene, Melpomene, mankind.

Billet does not rhyme with ballet,
Bouquet, wallet, mallet, chalet.
Blood and flood are not like food,
Nor is mould like should and would.
Viscous, viscount, load and broad,
Toward, to forward, to reward.
And your pronunciation's OK
When you correctly say croquet,
Rounded, wounded, grieve and sleeve,
Friend and fiend, alive and live.

Ivy, privy, famous; clamour
And enamour rhyme with hammer.
River, rival, tomb, bomb, comb,
Doll and roll and some and home.
Stranger does not rhyme with anger,
Neither does devour with clangour.
Souls but foul, haunt but aunt,
Font, front, wont, want, grand, and grant,
Shoes, goes, does. Now first say finger,
And then singer, ginger, linger,
Real, zeal, mauve, gauze, gouge and gauge,
Marriage, foliage, mirage, and age.

Query does not rhyme with very,
Nor does fury sound like bury.
Dost, lost, post and doth, cloth, loth.
Job, nob, bosom, transom, oath.
Though the differences seem little,
We say actual but victual.
Refer does not rhyme with deafer.
Foeffer does, and zephyr, heifer.
Mint, pint, senate and sedate;
Dull, bull, and George ate late.
Scenic, Arabic, Pacific,
Science, conscience, scientific.

Liberty, library, heave and heaven,
Rachel, ache, moustache, eleven.
We say hallowed, but allowed,
People, leopard, towed, but vowed.
Mark the differences, moreover,
Between mover, cover, clover;
Leeches, breeches, wise, precise,
Chalice, but police and lice;
Camel, constable, unstable,
Principle, disciple, label.

Petal, panel, and canal,
Wait, surprise, plait, promise, pal.
Worm and storm, chaise, chaos, chair,
Senator, spectator, mayor.
Tour, but our and succour, four.
Gas, alas, and Arkansas.
Sea, idea, Korea, area,
Psalm, Maria, but malaria.
Youth, south, southern, cleanse and clean.
Doctrine, turpentine, marine.

Compare alien with Italian,
Dandelion and battalion.
Sally with ally, yea, ye,
Eye, I, ay, aye, whey, and key.
Say aver, but ever, fever,
Neither, leisure, skein, deceiver.
Heron, granary, canary.
Crevice and device and aerie.

Face, but preface, not efface.
Phlegm, phlegmatic, ass, glass, bass.
Large, but target, gin, give, verging,
Ought, out, joust and scour, scourging.
Ear, but earn and wear and tear
Do not rhyme with here but ere.
Seven is right, but so is even,
Hyphen, roughen, nephew Stephen,
Monkey, donkey, Turk and jerk,
Ask, grasp, wasp, and cork and work.

Pronunciation -- think of Psyche!
Is a paling stout and spikey?
Won't it make you lose your wits,
Writing groats and saying grits?
It's a dark abyss or tunnel:
Strewn with stones, stowed, solace, gunwale,
Islington and Isle of Wight,
Housewife, verdict and indict.

Finally, which rhymes with enough --
Though, through, plough, or dough, or cough?
Hiccough has the sound of cup.
My advice is just give up!

14.09.2006
12:53
[84]

Kyahn [ Rossonero ]

Stanson ---> masz
A sixteenth-century Swiss chemist named Paracelsus gave us the most basic rule of toxicology: "The dose makes the poison." Practically every substance on earth (including water and Vitamin C) can kill you if it's concentrated enough in your stomach or your bloodstream.
Tego chyba nie muszę Ci tłumaczyć :)
A wyrażenie fajne, pierwszy raz się z nim spotkałem.

Aha, jeżeli będzie ktoś robił kolejną część wątku to dobrze byłoby, żeby w tytule nie było błędu :)

14.09.2006
12:55
smile
[85]

stanson [ Szeryf ]

Kyahn --> dzieki :) Nie moglem tego rozgryzc, bo oczywiscie doslowne tlumaczenie jest bez sensu, a nie wiedzialem nawet jakiej dziedziny to moze sie tyczyc.

Tofu --> dzieki rowniez :)

14.09.2006
12:55
[86]

Tofu [ Zrzędołak ]

stanson - odpowiedź na Twoje pytanie: "the dose makes the poison" oznacz mniej-więcej to, że niektóre substancje przyjmowane z umiarem ni są szkodliwe, ale w większych ilościach trują (vide alkohol). Czyli mówiąc prosto - trująca jest dawka, a nie sama substancja.

EDIT: Szlag, Kyahn mnie uprzedził i nawet podał linka *foch* ;)

14.09.2006
12:56
[87]

Boroova [ Lazy Bastard ]

tofu --> ten twoj wierszyk to przerabialem na fonetyce z 1000 razy. Po prostu rewelacja.

14.09.2006
13:02
[88]

Trollf [ ]

chcialem co napisac, ale...

I thought a thought. But the thought I thought wasn't the thought I thought I thought. If the thought I thought I thought had been the thought I thought, I wouldn't have thought so much.

^_^

14.09.2006
13:46
smile
[89]

monixxx [ Konsul ]

Boroova===> Dopiero weszłam więc buziak na zgodę
Trollf===> Poplułam sie :) Sadysta!

14.09.2006
14:29
[90]

TzymischePL [ Legend ]

Trollf ===> Sliczne wierszyki, a jeszcze lepiej to brzmi z akcentem polnocnego dublinu... prawie sie poplakalem jak to ludziki u mnie glosno mowili :)

14.09.2006
14:45
smile
[91]

Arcy Hp [ Legend ]

Jesteś :) Ale sie Was tu nawaliło ;D I dobrze ;)

Proszę CHĘTNYCH o dopisywanie się do LISTY STAŁYCH BYWALCÓW!

- Arcy Hp
- Boroova
-
-
-
-

14.09.2006
14:47
[92]

stanson [ Szeryf ]

LISTA STAŁYCH BYWALCÓW!

- Arcy Hp
- Boroova
- stanson
-
-
-

14.09.2006
14:48
smile
[93]

kiowas [ Legend ]

Czy zapisanie się na listę daje zniżkę na Guinessa?

14.09.2006
14:58
smile
[94]

Trane [ Konsul ]

A co sie dzieje gdy egzaminator wie mniej niz uczen :)

14.09.2006
15:02
smile
[95]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Trane --> wtedy nie musisz sie martwic. Egzamin zdany i tyle.

Kiowas --> zapisujac sie na liste, dolaczasz do elitarnego grona zydomasonow wladajacych angielskim.

Arcy HP --> jak masz jakies pytania, to wal smialo. Po to powstal ten watek.

14.09.2006
15:05
smile
[96]

kiowas [ Legend ]

Boroova ---> czyli do Układu? Bomba!!

14.09.2006
15:08
[97]

Yoghurt [ Legend ]

Jestem ciekaw, ileż przetrwa ten wątek. Niemniej- śledzić będę, może się na coś kiedy przydam jak przyjdzie co do czego.

Leilong- teraz żadne papiery nie zwalniają cię z matury z języka obcego. Zadne, mnie CAE nie zwalniał, kumpla też nie, a to było dwa lata temu i nie słyszałem, zeby cos w tej kwestii zmienili.

14.09.2006
15:12
smile
[98]

-=chudy=- [ ]

To ja tak z zapytaniem wpadam :P

Czy któryś z tu obecnych studiował anglistykę na UW? Jesli ktoś taki jest, to byłbym wdzięczny o wypowiedź o tym kierunku i o wydziale w ogóle :P Z góry dzięki

14.09.2006
15:18
[99]

Boroova [ Lazy Bastard ]

chudy --> UW?? czyli chyba musisz byc z Warszawy, bo inaczej sprecyzowalbys czy chodzi ci o Uniwersytet Warszawski, czy Wroclawski. Sprecyzuj, prosze.

14.09.2006
15:20
[100]

Coy2K [ Veteran ]

chudy a co chcesz wiedziec ? brat tam studiuje filologię ang. jest na ostatnim roku, moge go popytac jeśli takiś ciekaw :)

no tak... Boroova sie wtracil... UW z gory założyłem że Uniwersytet Warszawski

14.09.2006
15:20
smile
[101]

-=chudy=- [ ]

Boroova --> Uniwersytet Warszawski :P Z resztą zdawało mi się, że Wrocławski skrótowo oznacza się UWr, ale ja to się nie znam...

edit:

Coy2k --> Chodzi mi ogólnie o ludzi, klimat, wykładowców, czy ciężko jest i ile trzeba mieć na maturze aby się dostać :)

14.09.2006
15:21
[102]

Yoghurt [ Legend ]

Warszawski zapewne. Sam nie byłem (jeszcze, ale na jednym kierunku nigdy długo nie posiedze :)) ale mam trzech znajomków na anglistyce i jedną na filologii rosyjskiej- na jezyki na uniwerku narzekać póki co nie narzekają.

14.09.2006
15:27
[103]

Coy2K [ Veteran ]

chudy z tego co wiem, to uświadczysz tam raczej damskie towarzystwo ( na roku przeważającą jest płeć piekna... przynajmniej u mojego brata :) co nie jest moim zdaniem minusem ;)))

jesli Twoja pasją nie jest język to sobie odpuść, niektore teksty jakie mają do tłumaczenia są katorgą :) wykladowcy... zalezy jak trafisz, tu nie ma reguły, ale tez brat nie narzekał jakoby jakis sie na nim "wyżywał" :)

Lekko napewno nie jest, ale przynajmniej mozesz sobie dorobic zalatwiając jakas dorywczą prace do tlumaczenia tekstow... dopisanie w CV ze tam studiujesz znacznie ulatwia znalezienie fuchy tłumacza :)
30zł od przetlumaczonej strony to nie tak znowu mało, zwlaszcza jak tych stron przysyłają 10 kilka razy w miesiacu

14.09.2006
15:33
[104]

Trollf [ ]

TzymischePL - to moze, ktoregos razu nagraj ich na dyktafon, milo by bylo posluchac tego akcentu w akcji ;-]


kolejny tekst, ktory znalazlem, dosc 'mocny', trzeba niezle jezykiem obracac :>

Mr See and Mr Soar were old friends. See owned a saw and Soar owned a seesaw. Now, See's saw sawed Soar's seesaw before Soar saw See, which made Soar sore. Had Soar seen See's saw before See saw Soar's seesaw, then See's saw would not have sawed Soar's seesaw. But See saw Soar's seesaw before Soar saw See's saw so See's saw sawed Soar's seesaw. It was a shame to let See see Soar so sore because See's saw sawed Soar's seesaw.

14.09.2006
15:37
smile
[105]

Boroova [ Lazy Bastard ]

chudy --> jesli pytasz o warszawska filologie, to niestety nie moge ci pomoc. Aczkolwiek jesli chodzi ci ogolnie o kierunek, to chetnie podziele sie spostrzezeniami.

Po pierwsze - same baby. Wszedzie gdzie nie spojrzys, plec piekna. Na poczatku fajnie (przez pierwsze 2 lata), a potem masz juz dosc. Brakuje chlopakow i tyle. Ja po szkole informatycznej zdominowanej przez chlopakow, poczulem sie jak w raju. Ladne i INTELIGENTNE dziewczyny naokolo. Ale co za duzo, to niezdrowo - moze sie przejesc.

Po drugie - strasznie nudna literatura brytyjska i znacznie ciekawsza amerykanska. Ogolnie jak lubisz lac wode na jezyku polskim, to poczujesz sie jak ryba w wodzie. Interpretacje wierszy i takie tam. DUZO czytania - srednio jedna ksiazka na tydzien z kazdej z literatur.

Po trzecie - metodyka. Jak dla mnie porazka na calej linii. Jesli cie to nie interesuje, to bedziesz mial dosc juz po 1 semestrze. Metody nauczania i takie tam

Po czwarte - lingwistyka. Nauka o jezyku, jego gramatyce, poczatkach. Jak dla mnie najciekawsza czesc studiow, choc troche nieprzydatna w przyszlej karierze.

To narazie tyle.

14.09.2006
15:41
smile
[106]

Coy2K [ Veteran ]

Boroova >>> nie pierdziel... 5 lat z facetami w technikum... teraz jestem na kierunku (inf.) gdzie są raptem 4 baby... a to "co za duzo to niezdrowo" kobiet sie nie tyczy :P

14.09.2006
15:56
smile
[107]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Coy2K --> nie no, zgoda. Ty masz gorzej. Ja mowilem raczej o pewnej naturalnej rownowadze plci (czyli na jedngeo goscia, dwie klientki)

P.S. Jak sie czyta twego nicka - koj-tu-kej? koj-tu-tauzend?
P.P.S. Twoj awatar najbardziej zapadl mi w pamieci ze wszystkich na forum, nie wiem dlaczego...

14.09.2006
16:02
[108]

Trane [ Konsul ]

Ja sam jeszcze calkiem nie dawno chcialem isc na filologie ang., ale poslucham siostry i pojde na cos innego. Mysle, ze warto isc gdzie kolwiek indziej, gdzie wyklady sa po angielsku. Filologia to typowy kierunek po ktorym mozna byc albo tlumaczem albo nauczycielem, czyli jak dla mnie syf i jeszcze ta literatura angielska... :)

14.09.2006
16:10
smile
[109]

-=chudy=- [ ]

Coy2k, Boroova --> Dzieki za info :) A jeśli chodzi o dziewczyny, to jestem teraz w klasie (liceum) gdzie mam ich 26 na 6 chłopa i zgadzam się ze stwierdzeniem, że co za dużo to nie zdrowo :) Może się wydawać komuś kto czegoś takiego nie uświadczył, że to raj, ale daleko do tego :P Co ławka to jakiś katalog Avonu, a jak ktoś nie widział ostatniego odcinka "Magdy M." czy "Tanca z Gwiazdami" to jest skończony ;) Z resztą wyobraźcie sobie jak u nas wyglądają Wuefy... :P
A nie wiecie może jak jest z dostaniem się na ten kierunek? Chodzi mi tu o przeciętną liczbę punktów z matury. Byłbym wielce wdzięczny za informację :)

14.09.2006
16:13
smile
[110]

Wybor [ ]

Może teraz ktoś mi coś doradzi :P
Post [21]

14.09.2006
16:15
smile
[111]

Boginka [ Sybarytka ]

-=chudy=- Proszę bardzo:

Na chwilę obecną Anglistyka na UW właściwie istnieje samodzielnie (technicznie to wydział neofilologii, ale w siedzibie wydziału byłam tylko po to by odebrać pieniądze z kasy). Sytuacja ma się zmienić wraz z przeniesieniem do nowej siedziby w 2008 - cała neofilologia będzie w jednym miejscu.

Administracyjnie rzecz wygląda tak: co początek semestru jest bajzel (indywidualna rejestracja na zajęcia, nagły wybuch podań pisanych do dyrektor do spraw studenckich), a potem cztery miesiące spokoju. Generalnie o administracji nie mogę powiedzieć wiele złego - dziekanat czynny regularnie i długo, obsługa nienajgorsza.

Lokalowo nie najlepiej - sale małe, ściany dziurawe, upiorna winda (czwarte piętro hip hip hurray!), ale po pewnym czasie człowiek się przyzwyczaja. Na miejscu biblioteka, czytelnia, czytelnia "dydaktyczna", bar. W pobliżu Empik i księgarnie językowe. Dość dobre połączenia komunikacji miejskiej (oddzielna siedziba na Nowym Świecie 4)

Pod względem samej nauki jestem szczerze zadowolona. Generalnie prowadzący są lepsi niż gorsi (choć indywidualny system rejestracji na zajęcia z szeregowaniem według wyników oznacza, że jeśli będziesz słaby, masz szansę dostać się do tych ludzi, od których każdy ucieka). Nie jest to BARDZO męczący kierunek, choć na pierwszym roku sporo osób jest zagonionych. Trzeba się przygotować, że pierwszy rok to wszystko na raz (podstawy składni, morfologii, fonetyki, fonologii, a zaraz obok literatura i sporo praktycznej nauki angielskiego). Potem można w bardzo dużym stopniu indywidualizować sobie nauczanie (rozwinięta gałąź językoznawcza, dobrze prowadzona gałąź metodyczna).

Brać studencka ma "specyficzny" klimat, ale w moim odczuciu są to ludzie dość uczynni i sympatyczni. Nie ma wyścigu szczurów A jeśli chodzi o proporcje... Tak na oko wychodzi mi że na pierwszym roku jest 1/3 facetów (na ok. 200 studentów roku) więc babska przewaga, ale nie całkowita feminizacja. Potem już różnie, zależy ilu ludzi odpadnie.

Jedna istotna uwaga - ODRADZAM kierunek, jeśli nie widzisz siebie w roli kogoś kto językiem zarabia na życie (względnie, jeśli nie zamierzasz brać drugiego kierunku). Pójście tam na zasadzie "bo umiem tylko angielski" się nie opłaca. No i najlepiej mieć świadomość, że większość anglistów zostanie przynajmniej po części nauczycielami. ;-)

Przydatne linki:
- strona kierunku, warto obejrzeć plan zajęć i regulamin
- IA UW oczyma studentów

Wyrażone powyżej opinie należą wyłącznie do autorki i mogą być niezgodne ze "stanem, faktycznym". Usatysfakcjonowany?

14.09.2006
16:17
[112]

Yoghurt [ Legend ]

Wybor-> Z czystym sercem mogę Felberga polecić, w poszczególnych miastach placówki nie odstają od siebie poziomem, a są naprawdę nieźli w tym co robią.

14.09.2006
16:32
smile
[113]

TzymischePL [ Legend ]

-=chudy=- ===> Z resztą wyobraźcie sobie jak u nas wyglądają Wuefy... :P
Wlasnie to zrobilem... coz strasznie fajne to musi byc.....

14.09.2006
16:56
smile
[114]

-=chudy=- [ ]

Boginka --> usatysfakcjonowany, dziekować :) a te linki, które podałaś, zdążyłem już wcześniej przejrzeć :)

TzymischePL --> Nawet nie wiesz jak bardzo :) A jak którys zwolnienie ma, albo nieobecny to już w ogóle...

Tymczasem polecam stronę www.urbandictionary.com - wiele slangowych tudzież mało-słownikowych wyrażeń :) całkiem przydatne jeśli lubisz wiedzieć czy ktoś przypadkiem nie bluzga na Ciebie :)

14.09.2006
17:20
[115]

Wieśni0k™ [ Centurion ]

Ja mam takie pytanie. Jest pewna piosenka, a dokładniej - We be Burnin'

We be?

WTF?

14.09.2006
17:32
[116]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Wiesniok --> dokladnie tak. We be burnin' - czyli absolutnie niepoprawne gramatycznie, ale to norma w tego typu piosenkach.

14.09.2006
17:32
smile
[117]

Coy2K [ Veteran ]

Boroova tak na dobrą sprawę tego 2k nie musisz czytać, koj wystarczy :)
a co do avatara... kazdy gosc który pcha malucha ma cos swojskiego... moze dlatego ;)))

<<< Ja mowilem raczej o pewnej naturalnej rownowadze plci (czyli na jedngeo goscia, dwie klientki)

chyba kazdy facet tak uwaza....też mi się zawsze marzył trójkąt ;))))

14.09.2006
17:34
[118]

Gepard206 [ Final Fantasy 7 ]

Ciekawy wątek ;)
Dzięki za niego

14.09.2006
17:35
smile
[119]

TzymischePL [ Legend ]

Coy2k ===> Jak powiedzial Boroova, naturalna rownowaga plci :D

14.09.2006
17:41
smile
[120]

Arcy Hp [ Legend ]

Boroova ----> Jak na razie to siedze nad majcą ;) Dzis mam nocke :) , ale w niedziele pewnie coś popisze ;)›


Nie ma wiecej chętnych do listy stałych bywalców ? ;P

Pozdrawiam :)

14.09.2006
19:15
smile
[121]

Boginka [ Sybarytka ]

a te linki, które podałaś, zdążyłem już wcześniej przejrzeć

Tak przypuszczałam, bo to nie żadne źródła tajemne, ale tak z przyzwyczajenia. Inna sprawa, że chodzą słuchy, jakoby część regulaminu IA się zdezaktualizowała. Ale zmiana dotyczy raczej późniejszych lat studiów, więc dla Ciebie jeszcze żadna różnica. W razie dalszych pytań, służę informacjami. ;-)

14.09.2006
21:06
[122]

PatriciusG. [ frank zappa ]

UP

Jak sie opisuje zdjecia?

lepiej jest:
On the pictiure there is a man who is writing...
czy
On the pictiure there was a man...
czy jeszc zejakos inaczej?

14.09.2006
21:08
[123]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

On this picture you can see a man, who is writing... bla bla bla ; p

14.09.2006
21:11
[124]

Yoghurt [ Legend ]

A jak opisujesz zdjecie po polsku? "Na tymże przecudnie wykonanym zdjęciu widzę gościa, który pisze sobie po ścianie" i tak dalej. Tak samo z angielskim, fotę opisujesz w czasie teraźniejszym, z tejże prostej przyczyny, że ją właśnie widzisz przed oczami.

No, chyba, ze ci zdjęcia zabiorą sprzed nosa i spytają nie co widzisz, a co WIDZIAŁEŚ, wtedy wiesz już, którego czasu użyjesz, czyż nie? :)

14.09.2006
21:12
[125]

PatriciusG. [ frank zappa ]

Dzieki wielkie...

Yoghurt -- Masz racje :P

jeszcze jedno - jak jest siedziec za biurkiem? Sitting bechind a desk?

14.09.2006
21:13
smile
[126]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

Sitting behind a desk

14.09.2006
21:13
[127]

PatriciusG. [ frank zappa ]

Dobra to juz wszystko napewno... Dziekuje raz jeszcze ;)

14.09.2006
21:14
smile
[128]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

Spoko, drobnostka...
Hmm... zastanawiam sie nad lista st. bywalcow...

14.09.2006
21:22
[129]

bone_man [ Omikron Persei 8 ]

PatriciusG. --> Nie on the picture, tylko in the picture. Poza tym można użyć innych sformułowań, np. the picture shows...

14.09.2006
21:24
[130]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

Fakt, In, nie on... skupilem sie tylko nad "the"...

14.09.2006
21:26
[131]

PatriciusG. [ frank zappa ]

Mozna uzyc: In this Pictiure, This Pictiure shows, On the Piciture, The Pictiure Shows etc ale mnie chodzilo glownie o moment 'was' czy 'is', ok?

14.09.2006
21:34
[132]

bone_man [ Omikron Persei 8 ]

Zapewne ma to związek z maturą;)

Do opisywania tych obrazków zawsze używaj Present Continuous.

14.09.2006
21:40
smile
[133]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

CE jest podobno żałośnie łatwy, dlatego ja od razu wybieram sie na ACE

Oba (FCE, CAE) są proste. Jak ktoś chce faktycznie nauczyć się języka, zapraszam za granicę. Obcowanie z językiem da więcej, niż jakikolwiek kursik i papierek tutaj w Polsce :o)

14.09.2006
21:42
[134]

PatriciusG. [ frank zappa ]

bone_man --> Dopiero wczesne przygotowanie do niej ;) Mam nadzieje ze 6 na koniec gimnazjum bedzie widoczne :P

14.09.2006
21:44
[135]

Trollf [ ]

PatriciusG.
- nie wiem czy sie tak nauczyles, czy robisz to specjalnie, ale w wyrazie picture, za kazdym razem popelniasz blad piszac pictiure... przed u nie powinno byc i :>

14.09.2006
21:47
[136]

PatriciusG. [ frank zappa ]

a zauwazyles ile w polszczyznie robie bledow? (procz faktow ze nie mam polskich znakow...)

Generalnie to nie mam za wiele czasu na pisanie postow i staram sie robic wszystko jak najszybciej wiec jesli zro bilem jakiekolwiek bledy ktore kogos kuja w oczy to bardzo przepraszam... znam ten bol ale tylko wtedy jak mam czas na wnikliwe czytanie :P

14.09.2006
21:48
[137]

Yoghurt [ Legend ]

Paudyn-> Racja, szczególnie że poznanie języka w teorii niewiele daje, bo zamiast po prostu gadać płynnie, podswiadomie robimy pauzy w wypowiedziach, bo się niepotrzebnie zastanawiamy, czy użyć aby tego czasu, tamtego i czy moze jakieś lepsze słowo by przypasowało do zdania. Zaświadczam sam, ze już po 2 miechach w stanach ma się lepsze pojęcie o języku (oczywiście majac wczesniej odpowiedni background, ci któzy znają tylko yes, no fuck you i marlboro please raczej sie nie dogadają :)) niż po dwóch latach nauki na jakimś kursie. Szczególnie, ze tam uczysz się czystego british english (może czasem ci dadzą dla utrudnienia jakiegoś pseudo-szkota z wadą wymowy), a tak podłapujesz akcenty czarnegoi człeka z getta, irlandasa, portoryka i masy innych, a przy okazji wyrabiasz sobie płynność mówienia :)

14.09.2006
21:49
[138]

Trollf [ ]

PatriciusG -
nie zauwazylem, bo to watek o angielskim ;-]
tu nie chodzi o to, ze raz czy dwa sie pomyliles, ale za _kazdym_ razem tak ten wyraz napisales... :> to w koncu chcesz miec ta szostke na koniec, czy nie? ;-]

14.09.2006
21:55
[139]

PatriciusG. [ frank zappa ]

a widziales jak napisalem 'bechind'? Godne uwagi =D

Ale wiesz... jak mam czas to staram sie pisac uwaznie i w ogole nie robic bledow bo wiem ze wielu ludzi strasznie one irytuja... szczegolnie glupie - ale dzis prosze o wybaczenie bo naprawde robie chyba z 10 rzeczy na raz i zeby bylo smieszniej musze przyspieszyc jesli chce dzisiaj przespac cos... =/ Lajf is brutal...

14.09.2006
21:57
[140]

pasterka [ Paranoid Android ]

on the picture: tzn. ze cos lezy na obrazku
in the picture: opisujesz obrazek

14.09.2006
22:01
[141]

Trollf [ ]

PatriciusG -
jak robisz 10 rzeczy naraz to nie zrobisz nic, natury nie oszukasz, bo faceci wiecej jak jedna rzecz naraz robic nie potrafia ;-]

a bechind zapewne jest ok, bo pewnie tak Chinczycy wymawiaja 'be kind' ^_^


pasterka -
albo cos robisz z obrazkiem ;-] np. clicking on the picture ;-]

14.09.2006
22:05
smile
[142]

Hitmanio [ Legend ]

Hello ;)

Jak mogę się dodać do listy to poproszę ;) Nie jestem pewny czy samoobsługa, więc poczekam na nową część ;)

Mam nadzieję, że będzie tu naprawdę miła atmosfera ;)

14.09.2006
22:05
[143]

regen123 [ Legionista ]

uu

14.09.2006
22:06
[144]

PatriciusG. [ frank zappa ]

Trollf --> A i tu sie mylisz - 4 rzeczy luzem moge robic w jednym czasie :P

A co do obrazka to ja sie spotkalem z fomra 'On the picture we see a/there is a...'

14.09.2006
22:08
[145]

Paudyn [ Kwisatz Haderach ]

Yoghurt ::> Otóz to. Gdy wyjechałem po raz pierwszy do Anglii, miałem ogromną blokadę w mówieniu. Pomimo posiadania FCE przez cały czas zastanawiałem się, czy złoże poprawnie zdanie (pal licho akcent), czy nie walnę jakiegoś prostego i kompromitującego byka. Tym bardziej, że w dużej części pracowaliśmy na krótkofalówkach, więc konwersację słyszeli wszyscy :o) Po jakimś czasie w ogóle przestałem się nad tym zastanawiać i po prostu "waliłem z grubej rury" :o) Efekt tego był taki, iż podświadomie wszedł w akcję mój, jak to ładnie nazwałeś "background", więc po jakimś czasie ludziska zaczęli się dziwić, skąd u mnie taki zasób chociażby słynnych "frezalków" (na miejscu są przyzwyczajeni raczej do "moja być twoja" w wykonaniu Polaków). Po sześciu miesiącach pobytu przyłapałem się na tym, iż łatwiej jest mi się wysławiać w języku angielskim (pracowałem z Anglikami, nie zaś Polakami), niż polskim, zaś w rozmowach telefonicznych z rodziną co chwila brakuje mi słowa, którego angielski odpowiednik jest dla mnie oczywisty. Wtedy naprawdę się przestraszyłem i po powrocie do kraju nadrobiłem zaległości. Od tamtej pory już nie pokpiwam sobie z rodaków, którzy na obczyźnie zaczynają po kilku miechach mieć problemy z językiem ojczystym.

14.09.2006
22:25
[146]

Mink [ Konsul ]

PatriciusG. --> a gdzie żeś znalazł taką formę? bo ja juz nie wiem czy taka straszliwie zacofana jestem czy przeczytałes cos z monstrualnych rozmiarów bykiem.

14.09.2006
22:38
[147]

Sanchin [ Orchid Samurai ]

Mnie rodzice "zmuszają" do zdania FCE, mi się do niego nawet nie bardoz chce podchodzić, ale widząc co piszecie, to może się jednak przyda trochę. Macie może jakieś stronki z testami FCE które mozna by było sobie porozwiązywać? Zdać zdam na pewno (2x laureat olimpiady z ang.) generalnie lubię angielski i nie mam oporów w rozmowie jak wiele osób, czasem wygodniej mi gadać po angielsku niż polsku, jeśli ktoś zna polski "jako tako" (jak np. na tych wakacjach gadałem ze Słowakami (Słowaczkami też ;]), to mimo iż rozumieliśmy się na poziomie polsko-słowackim to jednak woleliśmy po angielsku rozmawiać)

14.09.2006
22:39
[148]

MOONSOL [ MAYCLUB ]

dobra, ja mam problem:

kiedy stosuje się "have" a kiedy "have got" ??

14.09.2006
23:04
[149]

Mogur [ Joga Burito ]

Warto dodac do wstepniaka strone

14.09.2006
23:16
[150]

Trollf [ ]

MOONSOL -
obie formy znacza to samo i stosuje sie je do okreslenia posiadania rzeczy itp.
np. I have a house lub I have got a house.
jednak jesli mowimy o czynnosciach to uzywamy samego have - np. I often have breakfast at 7 o'clock. - tutaj juz nie uzywa sie have got...
poza tym samo have nie posiada formy skroconej - bledne jest zdanie I've a house. ale juz prawidlowe jest I've got a house.

15.09.2006
09:36
smile
[151]

Drackula [ Bloody Rider ]

Patricius---> jak ci mowia ze ma byc In the picture... to tak ma byc i kropka. Tak ciezko to zrozumiec ze ta forma jest poprawna? Ja tez sie spotkalem z forma On the picture... wiesz gdzie? w twoich postach i czesto w wypowiedziach innych "specow" od angielskiego.

Za forme : On the picture there is... odrazu advanca powinni Ci przyznac:)

15.09.2006
10:39
[152]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Patricius, Drakula --> prosze was, nie kloccie sie o pierdoly. Ten watek jest po to, zeby pomagac, a nie sie wyklucac.

Ma byc "In the picture" - mozecie mi wierzyc na slowo.Slowo magistra anglistyki.

Trollf madrze pisze, proponuje dodac go/ja do listy stalych bywalcow.

15.09.2006
12:04
[153]

kiowas [ Legend ]

To jeszcze ja dorzucę swoje trzy grosze.

Sformułowanie 'on the picture' kiedyś wykorzystywałem nagminnie (takie polonizowanie angielskiego) aż do momentu gdy nie usłyszałem na egzaminie CAE jak pani egzaminator poprawia dokładnie z tę frazę kandydata.

15.09.2006
12:09
smile
[154]

spamer [ Pretorianin ]

"On the picture" też jest poprawne - to kwestia kontekstu. Na przykład zdanie: The book is lying on the picture (czyli obrazek jest pod spodem) jest najzupełniej poprawne.

15.09.2006
12:15
[155]

Trollf [ ]

spamer - chyba, niezbyt dokladnie przeczytales poprzednie posty, bo powtarzasz to co juz zostalo wczesniej napisane ;p


no i tekscik na rozruszanie szczek dzisiejszego dnia ;-]

How much wood could Chuck Woods' woodchuck chuck, if Chuck Woods' woodchuck could and would chuck wood? If Chuck Woods' woodchuck could and would chuck wood, how much wood could and would Chuck Woods' woodchuck chuck? Chuck Woods' woodchuck would chuck, he would, as much as he could, and chuck as much wood as any woodchuck would, if a woodchuck could and would chuck wood.

15.09.2006
12:26
[156]

spamer [ Pretorianin ]

powtarzasz to co juz zostalo wczesniej napisane

Uuuu... racyja, powinienem napisać BYŁO, ale za to bany dają. ;)
Mea culpa - przeczytałem tylko 2 ostatnie posty.

15.09.2006
14:13
[157]

quku [ Pretorianin ]

Tez mam z tym duzy problem. "on", "in" czy "at" czesto sie rabia. Jest tutaj jakas zasada, czy wiekszosc to wyjatki? Np. "in the picture" ale "on the street" itp. Zauwazylem, ze zwykle (a moze ZAWSZE?) ma to zwiazek z fizyka (bo ciezko to przelozyc na polski). Na ulicy stoi cos, wiec "on", ale scena jest narysowana w obrazie i bez niej nie bylo by obrazu wiec "in"?

Co gorsza Google wcale mi nie pomagaja, przyklad:

"at the party" - 4,010,000 wynikow
"in the party" - 3,950,000 wynikow

Huh :P

Do tego znalazlem 3 miliony "at the street".

Makabra biorac pod uwage, ze wyszukuje frazy w nawiasach, wiec dokladnie "at the street" a nie strony gdzie sa przypadkowo rozrzucone "at", "the" czy "street".

O co w tym wszystkim chodzi?

PS.

Przez ostatnie kilka lat bylem pewien, ze forma "on the picture" w kontekscie "widze na obrazku" jest poprawna :| W szkole niejednokrotnie jej uzywalem i nikt nie zwrocil mi uwagi. Jestem niemal pewien, ze to wina "Click on this picture" ;) Pieprzony internet :D

15.09.2006
14:27
[158]

blackhood [ Jedi Knight ]

Przestrzeń - przyimki

Przyimka „in” używamy przede wszystkim do opisu położenia wewnątrz jakiejś większej całości:

(1) There are two people in the building.
W budynku są dwie osoby.
(2) I was born in a small town in Poland.
Urodziłem się w małym mieście w Polsce.
(3) Milk should be stored in a fridge.
Mleko powinno być przechowywane w lodówce.

Przyimek „on” oznacza położenie na jakiejś powierzchni:

(4) Leave your book on the table.
Zostaw swoją książkę na stole.
(5) We can sit on the floor if there aren’t enough chairs.
Możemy usiąść na podłodze, jeśli nie ma wystarczająco krzeseł.
(6) Read the first paragraph on page seven.
Przeczytaj pierwszy akapit na stronie siódmej.

Słowo „at” właściwie nie posiada bezpośredniego odpowiednika w języku polskim. Najczęściej tłumaczy się je jako ‘przy’, ‘obok’, ‘na’:

(7) There are three women standing at the bus stop.
Na przystanku autobusowym stoją trzy kobiety.
(8) You must turn left at the bank.
Musisz skręcić w lewo przy banku.
(9) Did you remember to write your name at the top of the page?
Pamiętałeś, aby napisać swoje nazwisko na górze strony?

Oprócz tego istnieją pewne stałe związki frazeologiczne, które należy po prostu zapamiętać. Oto niektóre utarte wyrażenia z „on”:

„on the left/on the right (side)” ‘po prawej/po lewej (stronie)’
„on a river/on the cost/on the hill/on the border” ‘nad rzek&#185;/na wybrzeżu/na wzgórzu/na granicy’
„on the way” ‘na drodze, po drodze’
„on a bus/on a train/on a plane/on a ship” ‘w autobusie/w pociągu/w samolocie/na łodzi’
„on foot” ‘piechot&#185;’
„on the menu” ‘w menu’
„on a floppy disc” ‘na dyskietce’
„on television/on the radio” ‘w telewizji/w radiu’

Wybrane wyrażenia z „in”:

„in a mirror/in a picture/in a painting/in a photograph” ‘w lustrze/na obrazku/na obrazie/na fotografii’
„in the world” ‘na świecie’
„in a row/in a queue” ‘w rzędzie/w kolejce’
„to arrive in” ‘przyjechać do’

Wybrane wyrażenia z „at”:

„at a concert/at a festival/at a party” ’na koncercie/na festiwalu/na przyjęciu’
„at a conference/at a meeting/at a match” ‘na konferencji/na spotkaniu/na meczu’
„at the airport/at the station” ‘na lotnisku/na stacji’
„at home” ‘w domu’
„look at something” ‘patrzeć na coś’



Czas - przyimki

Przyimka „at” używamy, podając konkretną godzinę w ciągu dnia:

„at 10 o’clock” ‘o dziesiątej’
„at noon/at midnight” ‘w południe/o północy’
„at sunset” ‘o zachodzie słońca’

„At” występuje także w wielu stałych związkach frazeologicznych:

„at the moment/at present” ‘w tej chwili/obecnie’
„at the same time” ‘w tym samym czasie’
„at night” ‘w nocy’
„at Easter/at Christmas” ‘na Wielkanoc/na Boże Narodzenie’
„at the weekend” ‘w weekend’

Przyimek „in” stosujemy w odniesieniu do dłuższych okresów (miesięcy, lat, pór roku):

„in 1410” ‘w 1410 roku’
„in the 1960’s” ‘w latach 60-tych’
„in the 20th century” ‘w dwudziestym wieku’
„in the future/in the past” ‘w przyszłości/w przeszłości’

„In” jest właściwym przyimkiem przy określeniu pory dnia:

„in the morning/in the afternoon/in the evening” ‘ rano/po południu/wieczorem’

Przyimka „in” powinniśmy użyć wreszcie, gdy chcemy powiedzieć, że dane wydarzenie będzie miało miejsce za jakiś czas:

„in six years” ‘za 6 lat’
„in two weeks” ‘za dwa tygodnie’
„in an hour” ‘za godzinę’
„in five minutes” ‘za 5 minut’

Wyraz „on” poprzedza przede wszystkim nazwy dni tygodni i daty:

„on 11 September 2001” ’jedenastego września 2001’
„on New Year’s Eve” ‘w Sylwestra’
„on Monday” ‘w poniedziałek’
„on Sunday morning” ‘w niedzielę rano’

źródło -

15.09.2006
14:46
[159]

Trollf [ ]

quku -
w tym, jak i czesto w wielu innych przypadkach google nie jest wcale wyznacznikiem poprawnoci danej formy :> nawet gdyby 'on the party' mialo 20 mln wynikow, a 'at the party' tylko 1 mln, to wcale by nie oznaczalo, ze ta druga forma nie jest poprawna, ale ze moze byc po prostu rzadziej uzywana... wszystko zalezy od kontekstu, wiec jesli juz chcesz poslugiwac sie google (ale jako jedyne badz pierwsze zrodlo wiedzy o zawilosciach jezykowych, zdecydowanie nie polecam ;-]), to zamiast na liczby prezentujace ilosc znalezionych wynikow, bardziej zwroc uwage na to w jakiej systuacji zostaly uzyte dane zwroty, ktorych szukasz - i staraj sie sprawdzac raczej jakies 'powazniejsze' strony, a nie czyjes wypociny na blogach badz forum ;-]

16.09.2006
16:51
[160]

Arcy Hp [ Legend ]

Hitmanio---> skopiuj poprzednia liste stałych bywalców i się dopisz , potem ja ją wkleje w nowej części.

18.09.2006
17:18
[161]

TzymischePL [ Legend ]

dla tych co chcieli posluchac akcentow w Irlandii.

tu sa 4 :) polnocny dublin, poludniowy dublin, donegal i cork - szkoda ze zabraklo kerry :))))

18.09.2006
17:22
smile
[162]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Przydatny link do nauki "listeningu". Jedyna wada, to to, ze jest to American English, nie British.



Polecam przerabiac cwiczenia tak, jak sa opisane. Pre listening, listening, post listening. Najlepiej w parach, lub wiecej osob. Bardzo fajna stronka.

3mis --> jeszcze jedno. Zapomnialem wczesniej o tym napisac, ale w twoich postach starasz sie udowodnic innym, zeby nie uczyli sie do zadnych certyfikatow, bo to i tak nic nie da w konfrontacji z zywym jezykiem. Co do tego, moge sie tylko CZESCIOWO zgodzic. Musisz jednak przyznac, ze jest to troche nierozsadna argumentacja. Nie znam nikogo, komu nadmiar wiedzy by zaszkodzil. Poza tym, jako byly nauczyciel angielskiego, odzywa sie we mnie moralnosc. Po cos te podreczniki w koncu sa, nie?

Mlodziezy --> uczyc sie pilnie! Na przyszlosc napewno zaowocuje

18.09.2006
17:27
[163]

TzymischePL [ Legend ]

zapomnialem dodac, ze na tym gift grubie akcenty sa bardzo dobre ale aktorzy mowia duzo wyrazniej niz w rzeczywistosci :)

Boroova ===> nie nie nie. To nie tak. Certyfikaty nie zaszkodza, ja mowie, ze nalezy sie uczyc angielskiego a nie FCE/CAE/Itp. Czyli uczyc sie jezyka a nie jak zdac testy :)

18.09.2006
17:36
[164]

Boroova [ Lazy Bastard ]

3mis --> spoko, zwracam honor. A tak w ogole juz off topicowo, to chyba w listopadzie wybiore sie do Irlandii, do Kurzewa (slyszalem, ze sie kiedys zgadaliscie), wtedy dopiero poslucham sobie irlandzkiego akcentu. Mam irlandke w pracy i bardzo czesto zwracam sie do niej "English, please"

18.09.2006
17:40
[165]

TzymischePL [ Legend ]

Boroova ===> TO jak bedziec to dajcie znac. On zdaje sie w Dublinie siedzi wiec mozna bedzie na jakies piwko wyskoczyc :]

18.09.2006
17:51
smile
[166]

defenencjał [ Generaďż˝ ]

O chyba bede was odwiedzać bo czasem mam z anglikiem problemy. Dobry pomysł z tym wątkiem!

18.09.2006
18:00
smile
[167]

-=chudy=- [ ]

Do posłuchania ładnego akcentu polecam Billy'ego Connolly :) Grał w "The Boondock Saints" (sam film z resztą świetny) i uwielbiam akcent gościa :)



Robin Williams ze szkockim akcentem:



Larry The Cable Guy, czyli redneck texas massacre:



18.09.2006
18:51
[168]

StifflersMum [ Konsul ]

Chciałbym zdawać FCE. Może znacie jakieś programy komputerowe pomocne w przygotowaniu się
(proszę nazwy) albo inne pomocne stronki www

18.09.2006
22:46
smile
[169]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Mamo Stifflera --> do nauki slowek to tylko super memo: "advanced english speed up"; i "super memo FCE" dostepne w empiku na przyklad.

19.09.2006
08:43
[170]

kiowas [ Legend ]

A propos Billy'ego.
Od dłuższego juz czasu szukam jednej z jego piosenek. Nie wiem jaki jest jej tytuł, ale refren zaczyna się od słów 'I'm an evil Scotsman'. Leci tam kupa bluzgów i urągania Anglikom (normalka u niego:).
Sciągnąłem z sieci 7cd z jego wystepów, ale nie udało mi się na ten utwór trafić. Jakby ktos potrafił pomóc to byłbym niezmiernie wdzięczny.

19.09.2006
19:21
smile
[171]

Arcy Hp [ Legend ]

Niech ktoś pomoże mi przetłumaczyć to zdanie! Nie rozumiem co znaczy ta końcówka po drugim przecinku.!!

Local schools played football,and basketball indoors, and keep fit classes were held
there.

19.09.2006
19:52
[172]

Toshi_ [ Pretorianin ]

Tego pierwszego przecinka wogóle nie powinno tam być.

"and keep fit classes were held there"
To zdanie albo nie ma sensu, albo chodzi o jakieś "keep-fit-classes" czyli zajęcia o... utrzymywaniu się w formie? 0_o

19.09.2006
19:53
[173]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

Koncowka chyba zle napisana :/

19.09.2006
20:33
[174]

Trollf [ ]

albo chodzi o jakieś "keep-fit-classes" czyli zajęcia o... utrzymywaniu się w formie? 0_o

nie inaczej :> keep fit oznacza serie lub zestaw cwiczen majacych za zadanie polepszyc ogolna kondycje - tutaj chyba moze zaliczac sie prawie wszystko - joga, aerobik, jakies tance i wszelkie inne wynalazki na jakie mozna natrafic m.in. w klubach fitness czy podobnych miejscach... jakos mam pustke w glowie i nie chce skojarzyc mi sie z tym zadne pojedyncze slowo w naszym jezyku ;p wiec moze to przetlumaczyc jako "oraz odbywaly sie tam zajecia fitness" albo ew. zajecia rekreacyjne, moze? O_^

19.09.2006
20:42
smile
[175]

QrKo [ Legend ]

Mozna tak sobie przyjsc bez niczego i powiedziec ze sie chce zdawac FCE czy trzeba miec jakies zaswiadczenie/dyplom ze sie chodzilo na jakies dodatkowe Oxfordy czy inne platne wyklady?

19.09.2006
20:45
smile
[176]

techi [ Dębowy Przyjaciel Żubra ]

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5483061&N=1


pomoz ktos;]

Przydałoby się cholernie:)

19.09.2006
20:47
[177]

Matt [ I Am The Night ]

FCE mozesz zdawac nie umiejac angielskiego ni w zab, bo to Ty placisz za egzamin, a oni na Tobie zarabiaja, rzecz tylko w tym ze nie mozesz przyjsc na niego od tak z ulicy - zapisy przeprowadzane sa z kilkumiesiecznym wyprzedzeniem (na sesje zimowa jeszcze sie zalapiesz), trzeba wiec pamietac, zeby terminu nie przegapic.

[edit]

post kierowany oczywiscie do Qrka ;)

19.09.2006
20:55
smile
[178]

QrKo [ Legend ]

Mozna prosic jakies linki z informacjami, zapisy są mozliwe przez neta, jezeli nie to gdzie trezba sie zglosic? Jakie są koszty?

Nie chodze w prawdzie na zadne dodatkowe zajecia, ale ufam ze po 9 latach nauki angielskiego FCE nie powinno byc problemem :P

19.09.2006
21:03
[179]

@d@m [ ]

19.09.2006
21:55
smile
[180]

QrKo [ Legend ]

FCE has three passing grades: A, B & C and two failing grades: D & E.

O ile A,B,C na chlopski rozum kumam (bo jesli sie nie myle to od powiedzmy 60-80% C 81-95% B 95-100% A - TEORETYCZNIE) to nie rozumiem po co 2 stopnie niezdania? Jak sie dostanie D to mozna przystapic jescze raz po okazjonalnej cenie czy jak?

(Na stronie nie znalazlem info)

19.09.2006
21:59
smile
[181]

Golem6 [ Gorilla The Sixth ]

Qrko
D = troche nie zdałeś i zabieraj sie do poprawki;
E = dno, daj sobie spokój.

20.09.2006
11:41
[182]

Danley [ Pontifex Maximus ]

Witam, mam małe pytanko odnośnie dwóch zdań, które znalazłem na www.ang.pl w zakładce past perfect:

I wish I had changed my job at that time. -> Żałuję, że nie zmieniłem wtedy pracy.
She wishes she hadn't bought him this present. -> Ona żałuje, że kupiła mu ten prezent.

Wydawało mi się, że w pierwszym zdaniu jest twierdzenie - żałuje, że zmieniłem...
W drugim natomiast myślałem, że jest przeczenie, czyli żałuje, że nie kupiła....

Czy mógły mi ktos wytlumaczyc, gdzie popelniam błąd w interpretacji?

20.09.2006
11:46
[183]

kiowas [ Legend ]

Dosłowne tłumaczenie to:

- Chciałbym wtedy zmianić pracę (czyli żałuje, że tego nie zrobił)
- Chciałaby nie kupować mu tego prezentu (czyli żałuje zakupu)

20.09.2006
11:48
[184]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Danley --> chodzi o to, ze po polsku jest dokladnie odwrotnie niz po angielsku:

1.I wish I had changed - zaluje, ze nie zmienilem
2. She wishes she hadn't bought - ona zaluje, ze kupila

I wish - nie znaczy "zaluje", to tylko najlepsze polskie tlumaczenie w tym kontekscie.

Jesli przetlumaczysz to bardziej bezposrednio, bedzie to wygladac mniej wiecej tak:

1. Chcialbym byl zmienic wtedy prace.
2. Ona chcialaby nie byla kupowac prezentu. (slowko "byl" w obu zdaniach ma symbolizowac czas zaprzeszly, obecny kiedys w jezyku polskim - a teraz juz nieuzywanym)

20.09.2006
13:00
[185]

Toshi_ [ Pretorianin ]

I chwała Bogu...
Jakby w naszym "prościutkim" polskim pojawił się jeszcze "perfecty" to obcokrajowcy... i gimnazjaliści mieliby sporo większe problemy z wysławianiem się xD

20.09.2006
13:16
[186]

monixxx [ Konsul ]

Ale po Polsku byl używany ( dawno temy) i czasem do dziś jeszcze jest używany czas zaprzeszły!!!!

20.09.2006
13:21
[187]

Boroova [ Lazy Bastard ]

monixxx --> moze i jest, ale malo osob o nim slyszalo, a jeszcze mniej uzywa. Za pare lat pozostanie po nim wspomnienie.

toshi--> jezyk polski jest BARDZO trudny i skomplikowany. A akurat "skomplikowanie" czasow perfect w angielskim jest wymyslem nieukow.

20.09.2006
13:27
smile
[188]

monixxx [ Konsul ]

Boroova===> No rzeczywiście mało osób o tym wie, a nawet jak używa to sobie z tego sprawy nie zdaje. Mój post był formą ciekawstki do posta Toshiego, ale z twojej wypowiedzi wynika, że mogłam sobie podarować jakiekolwiek wysiłki wnoszące coś "innego", bo przecież i tak nikt o tym nie wie, nikt nie używa, to po co o tym pisać...

20.09.2006
15:08
[189]

Toshi_ [ Pretorianin ]

Boroova - wiem i to, i to...
Mimo wszystko dla współczesnego polaka posługującego się dzisiejszą polszczyzną pojęcie i poprawne stosowanie perfectów w angielskim nie jest sprawą tak banalną, jak np. nauka słówek.
Oczywiście zdarzają się wyjątki... <== ^ ^

20.09.2006
15:09
smile
[190]

Boroova [ Lazy Bastard ]

monixxx-->mam wrazenie, ze kazdy moj post skierowany do ciebie odbierasz jako atak na swoja osobe...

20.09.2006
16:08
smile
[191]

Danley [ Pontifex Maximus ]

kiowas, Boroova -> Wielkie dzięki, teraz wszystko rozumiem.

20.09.2006
16:11
smile
[192]

-=chudy=- [ ]

kiowas --> Poszukaj pod "Evil Scotsman" :) Jakby co, mam ten utwór na dysku.

spoiler start

If your looking for trouble,
Your in the right place,
Don't look at me like that, or i'll headbutt your face
i'm a mean motherfucker,
i was born that way,
and just because i wear a skirt don't think i'm fuckin' gay.

Cause i'm an evil scotsman,
and Jimmy is my name,
i'm a sheep shagger from Aberdeen,
and causing pain is my game.

Now if your a woman,
married or not,
al take all your kit off and i'll dive in your mot,
i'll take your legs and spread them wide,
and then i'll put a wet suit on and shag you from inside,

i'm an evil scotsman,
and My name is Jock
and the girls are all gaggin' for a portion of my 10" cock,

Yes i'm an evil Scotsman
and my name is Jock

i've got one hand in my pocket
and i'm playing with my 10" cock

i don't care where you come from,
if your big or your small,
i've fought the best,
and i beat them all.
If your english or irish,
you wont have to die,
but if you are a German you can kiss your arse goodbye.

i'm an evil scotsman,
and Jock is my name,
if you don't like the rules don't play the fuckin' game,
yes, i'm an evil Scotsman
my name is Jock!
and the girls are just dying for a portion of my 10" cock.

OH Yeah,
Fucker,
Wankers,
Knob Heads.
Thankyou.

spoiler stop

20.09.2006
17:11
[193]

Arcy Hp [ Legend ]

Jak będzie po angielsku...

NIEPOTRZEBNIE POSZEDŁEM TAM?

20.09.2006
17:23
[194]

TzymischePL [ Legend ]

Boroova ===> nazwal bym to jakas mania przesladowcza u monixxx :)

20.09.2006
17:32
[195]

Boroova [ Lazy Bastard ]

Arcy --> I shouldn't have gone there.

20.09.2006
17:42
[196]

TzymischePL [ Legend ]

Boroova ===> a co powiesz na : My presence was pointless... :) wzglednie attendance :]

20.09.2006
17:45
[197]

Boroova [ Lazy Bastard ]

3mis --> ujdzie :)

20.09.2006
17:54
[198]

coolerek89 [ Mówcie mi cool ]

Potrzebuje przetłumaczyć słowo enegrooszczędne (chodzi mi o żarówki)
czy to bedzie energy save light bulbs?

20.09.2006
18:05
[199]

TzymischePL [ Legend ]

coolerek89 ===> energy-saving lamp, albo low voltage IRC lamp.

20.09.2006
18:09
smile
[200]

monixxx [ Konsul ]

Trzymisze===> Nie mam manii prześladowczej tylko za każdym razem jak coś napiszę to boroova albo mówi,że źle albo mnie zbywa na zasadzie "Pani już podziękujemy"

20.09.2006
18:12
[201]

TzymischePL [ Legend ]

monixxx ===> :) mysle ze za bardzo do siebie to przyjmujesz co Boroova napisze. On po prostu stwierdzil fakt :)

20.09.2006
18:14
[202]

monixxx [ Konsul ]

Trzymisze===> No na to wygląda że chyba coś drażliwa ostatnio jestem

20.09.2006
18:16
[203]

Arcy Hp [ Legend ]

Widze że do 200 postów dospamowaliście (ze mną na czele ;P) To może kolejna część ? :)

20.09.2006
18:18
smile
[204]

Orlando [ Friends Will Be Friends ]

A zakladaj :)

20.09.2006
18:20
[205]

TzymischePL [ Legend ]

Whatever

20.09.2006
18:21
smile
[206]

Arcy Hp [ Legend ]

Tak tak whatever Tzymishe , a potem będzie błagać na kolanach ;P ;) ›

Już zakładam.

20.09.2006
18:28
[207]

TzymischePL [ Legend ]

i link do nastepnej czesci
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5486636&N=1

20.09.2006
18:30
smile
[208]

Arcy Hp [ Legend ]

NOWA CZĘŚC

https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5486636&N=1

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.