Gilmar [ Easy Rider ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1489
Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5457734&N=1
piokos [ Malpa w czerwonym ]
pierwszy :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Fyfdziesiątysiódmy
AQA [ Pani Jeziora ]
I Gilmar w rękę prawą młot wziął, w lewą zaś kielnię i zbudował nową :))
Dobry den :)
rothon ---> sto lat, stary Smoku :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Trzynasty wrzesnia! :-D
Dzien pracowy mi sie zaraz konczy (znaczy nie konczy w ogole, ale musze odejsc od kompa, bo mam zaproszenie do belkotania u jednego Bolka), wiec raz jeszcze podziekuje za zyczenia tym wszystkim, ktorym dotad nie podziekowalem ;-)
Widzący [ Senator ]
Trzynastego września roku pamiętnego,
rothon padł na Polskę z nieba przeczystego.
I tam dalej, tram ta rara, bum cyk, cyk...
Lechiander [ Wardancer ]
OLE!!!
i
HEJ!!!
TrzyKawki [ smok trojański ]
Wszystkie polskie matki boskie
Klecą rymy częstochowskie
A Widzące, wpomagając
Też zawodzą, popijając.
Widzący [ Senator ]
O tak TrzyPióry, ale niestety rymowanie i wierszoklecenie nie idzie mi tak jak Tobie. Zazdroszczę szczerze, jak w prozie mogę się z dumną piersią potykać, tak w wierszu chyłkiem w cieniu krużganków pomykam. Cóż nie można mieć wszystkiego, zostanę ze swym powodzeniem u kobiet, lirykę zostawiam Tobie.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
DziĘdobry :)
Najlepszego rothonu !
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam dopóki jeszcze mogę stać
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam póki jeszcze prosto stoję
Polacy są tak agresywni, a to dlatego, że nie ma słońca
Nieomal przez siedem miesięcy w roku, a lato nie jest gorące
Tylko zimno i pada, zimno i pada na to miejsce w środku Europy
Gdzie ciągle samochody są kradzione, a waluta to polski złoty
Samochody to nie Ruscy kradną tylko robią to właśnie Polacy
Policja znajduje jeden na sto, natomiast dużą część owoców pracy
Pożera aparat administracyjno-urzędniczy
Socjalizm totalitarny zmienił się w koncesyjno-etatystyczny
To dziś jest dzień, ostatni dzień, haha
Zarazem pierwszy dzień reszty życia twojego
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam dopóki jeszcze mogę stać
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam póki jeszcze prosto stoję
Biurokracja od czasu upadku komuny rozrosła się trzykrotnie
Z tą różnicą, że zamiast jednej stanowiska obsadzają cztery partie
Pieniądze zasadniczo to samo w ramach jednego modelu, tak
Władza, korupcja i kłamstwa prowadzą najlepiej do celu
A różnica, że jedni mówią, że PRL była "cool" - a drudzy, że nie
I że jedni mówią, że pewno Boga nie ma - a drudzy mówią, że jest
Ale zasadniczo to jest jedna formacja nad wyraz pasożytnicza
Takie dwie strony jednej chorągiewki tak tutaj zazwyczaj naliczam
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam dopóki jeszcze mogę stać
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam póki jeszcze prosto stoję
To dziś jest noc, haha, ostatnia noc
Zarazem pierwsza noc reszty życia mojego
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam dopóki jeszcze mogę stać
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam póki jeszcze prosto stoję
Na przykład w cenie benzyny 70% to podatek
Na utrzymanie tej hydry nienasyconej, ich dzieci, żon i matek
I właściwie kto wódki nie pije ten jest wywrotowcem, tak
Świadomie uszczuplającym dochody państwa - bezideowcem
Przez 7 lat zbudowano w Polsce 19 kilometrów autostrady
Los Angeles ma około 20, a Warszawa ponad 700 radnych
Polacy mają depresję totalną, dlatego, że nie ma słońca
Przez 7 miesięcy w roku, a lato bywa czasem nie gorące
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam dopóki jeszcze mogę stać
4 pokoje, 4 pokoje, pokażę wszystko wam póki jeszcze prosto stoję
Polscy piłkarze nie strzelili od kilkuset minut gola
To stan na kwiecień 2000 i zakończona moja rola
To była bardzo gruba Lola, pozdrowienia dla pana Konopki
I jego wspólnika Gawdzika, o losie słodki...
K.S
TrzyKawki [ smok trojański ]
Racja, Panie Widzący, w cieniu krużganków potykać się nie powinno, bo szpetnie można sobie pysk rozbić, zwłaszcza jak się człek, zmęczony powodzeniem, prozaicznie od kobiety wymyka.
[edit: uzupełnionko postreminiscencyjne]
Lechiander [ Wardancer ]
:-D
Orientuje się ktoś może dlaczego miedź poszła tak zajebiście cholernie w górę???
TrzyKawki [ smok trojański ]
I jachty?
Widzący [ Senator ]
Mówisz o akcjach KGHM czy o cenach miedzi?
pasterka [ Paranoid Android ]
bo miedz to najlepszy kolor dla farby do wlosow ;-)
Lechiander [ Wardancer ]
O cenie.
Miedziana ----> Będziecie dzisiaj w GW?
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Miedź poszła w górę ? Na to czekałem, sprzedam w końcu swój miedziany komplet garnków.
pasterka [ Paranoid Android ]
Lechu --> pewnie jo :-P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Przejrzałem jeszcze raz wątek "bananowy".
Właściwie nie mam się do czego przyczepić. Jeżeli ktoś popierał banowanie, to nie personalnie, tylko generalnie był za porządkiem na forum. Trudno im się dziwić.
Ale był jeden wyjątek: niejaki Lukis17, który wyraźnie dostał wielokrotnego orgazmu patrząc na zbanowane nicki. Nie widziałem go ani wcześniej, ani później, ale patrząc na jego wypowiedzi w tamtym wątku, nietrudno mi go sobie wyobrazić podskakującego na fotelu przed monitorem i spuszczającego się w spodnie.
Zwrócę na tego kmiotka uwagę w przyszłości.
Ale i tak większość ludzików stanęła w obronie. A userzy dobrowolnie rzucający się na stos, autentycznie mnie wzruszyli. Uczciwie napiszę, że nie wiem, czy odważyłbym się na to samo.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Nic dziwnego, zachowawczość przychodzi z wiekiem.
Lechiander [ Wardancer ]
Jeszcze QQuel niejaki coś pisał o Was per banda uważająca się za lepszych, czy jakoś tak.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Może i tak, Kanonie ... a może i tak, że tylko zachowawczy do tego wieku dożywają :D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ---> nie zwróciłem uwagi, więc może to było żartobliwe. Ale olałem wypowiedzi ludzi, których kompletnie nie znam, bo mnie mało interesują.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Właśnie wyczytałem w The Sun wypowiedź afroamerykanki ;) która twierdzi, że jak wstaje rano to od razu wali sprite z wódką, ponieważ jak twierdzi, to nie obciąża żołądka. To się nazywa dopiero zachowawczość. Mogła by na przykład, walić samego sprite a wtedy wrzody murowane....
Lechiander [ Wardancer ]
Piotrasq ---> Nie, to nie było żartobliwie.
Do kolekcji dorzuciłbym Buke i trzynastego. Ten ostatni "wszechwiedzący" nie udzielał się w wątku bananowym.
I już wiem, dlaczego chciałem kilku wymienić - widziałem ich w wątkach cyklicznych.
pasterka [ Paranoid Android ]
Kanon --> a ja poszlam sie wczoraj zapisac do przychodni i pani niedyskretnie zadala mi pytanie, ile pije "unitow" tygodniowo. jak powiedzialam, ze gdzies z 6-7, to poradzila mi, zebym to ograniczyla, a ja poczulam sie jak stara pijaczka ;-) i to w kraju, gdzie kiedys w gazecie wyczytalam, ze "healthy diet" polega na tym, zeby przynajmniej dwa dni w tygodniu sie nic nie pic :-)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
pastereczko ---> ale bezczelna baba ;D healthy diet i Wielka Brytania, to coś jak...przysięga Hipokratesa i łódzkie pogotowie.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Lechu ---> nie jestem mściwy. Nie będę się zajmował pierdołami.
Oprócz Lukisa17 :)
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Idę po kilka unitow do sklepu a potem biorę się za pranie, które nigdy się nie kończy....
pasterka [ Paranoid Android ]
Kanon --> a czytales, ile unitow trzeba pic, ze byc 'responsible drinker'? praktycznie nie daja czlowiekowi zadnych szans: dopiero zaczales, a juz jestes 'irresponsible' ;-)
Kargulena [ ryba piła ]
Lechiander---> Oglądam z rańca w TV notwania gieldowe i tam dowiedzialam się (już jakiś cas temu), że ceny miedzi idą i będą szly w górę, spowodowane jest to tak zwanym boom'em chińskim. Chiny mają wzrost na poziomie (średnio) 9,5 %, potrzebują dużo (albo jeszce więcej) surowców. Dlatego surowce idą w górę, ale ponoć miedziany interes przoduje w tych zwyżkach.
Oj bedą się cieszyć wlaściciele akcji KGHM, choć nasza gielda jest tak popierdzielona, że czasami wskaźniki gospodarcze, mają się nijak do cen akcji.
Lechiander [ Wardancer ]
Dzięki Ryba.
Widzący [ Senator ]
Lechu->
Baron miedziany nam wyrasta, fiu, fiu.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobra Lechu. Mów ile zwinąłeś tego drutu!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
*smieje sie*
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Jak się otwiera skrzynki w GW ?
pasterka [ Paranoid Android ]
Piotrasq --> musisz sobie u merchanta kupic odpowiedni klucz. czesto wartosc klucza jest wieksza niz wartosc zawartosci :-)
Deser [ neurodeser ]
W karczmie urodzaj panien :)
Wszystkiego najlepszego rothon! Sto lat i Twoje zdrowie wypijam!
pasterka [ Paranoid Android ]
a jutro ma Gruby. cobym tylko nie zapomniala zlozyc zyczen ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A chtoto Gruby? Lechiander? Nieeee, Lechutek inna znaka musi!
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Czy Wy się wszyscy musieliście tak prawie jednocześnie rodzić? Ciężko dobrze życzyć każdemu z osobna niesztampowo i z uczuciem...
rothonu, kociego spadania na cztery łapy, zgodności pieniędzy na papierze z ilością w portfelu, słuchaczy pilnych a rozumnych i świętego spokoju, gdy tylko potrzebny. Życzę Tobie ja, żeby nie było :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nie bedzie! Thx ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A ja zaraz do gwazdek zaproponuje autora watku cyklicznego 'pykanie w uchu', 'pekla mi zylka w dupie' oras, zwracam uwage na sposob wymawiania slowa oras -- ooorass' -- oras watku 'mam radar w paznokciach, co robic plis' :-D
piokos [ Malpa w czerwonym ]
a wiecie, że coś mię w dupę uwiera,
to chyba gfiazdozbór Oriona :)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Orion, Orion... to ten z pasem? Cóżeś uczynił, piokosie, że na lańsko-ś zasłużył? :>
pasterka [ Paranoid Android ]
piokos --> oj chyba jestes lze-elita (BTW, skad sie to cudo jezykowe wzielo? bo zaczelo sie pojawiac np. na onecie, a ja nie wiem, o co chodzi), bo Oriona tylko zima na niebie widac ;-)
Deser [ neurodeser ]
Jak już wszyscy dostaną gwiazdki to potem sierpy i młoty :) Propozycja oficjalna.
<TrzyKawki siedzi na podłodze i milcząco obserwuje. Złowrogo. Z wyrazu pyska można wyczytać, że ma ochotę komuś przylać>
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Hej górale ! Nie bijta się!
Drugi raz, nie zaproszą nas wcale.
piokos [ Malpa w czerwonym ]
chyba będzie się trzeba pilnować, coraz częściej kablują Smoczą Karczmę w Klubie Konfidenta
Deser [ neurodeser ]
- Znam tylko dwie Panny, z którymi udaje mi się współistnieć względnie bezkonfliktowo - oświadczył TrzyKawki - Jedną z nich jesteś ty, Deserze, a drugą mój kolega Marcin.
- On jakiś taki cichy jest, to tzw. "cicha Panna" nie? Bo ja jestem głośną Panną ...
- E ... nie, ja jestem głośniejszy, ty tylko robisz więcej zamieszania
Tak mi powiedział :D Ja robię zamieszanie ? Gdzie ? no owszem, spadam czasem po schodach ale nie za często :D
Zaintrygowała nas lodówka, a własciwie jej część... na puszki :P
TrzyKawki [ smok trojański ]
Taaaak? A kto kabluje, piokos?
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Deser ---> Biorąc pod uwagę "względnie" to ja jestem panna i też w miarę bezkonfliktowo Kawek znosi moją obecność :) Chciał Ci posmarować :)
piokos [ Malpa w czerwonym ]
TrzyKawki => no nie sądzisz chyba, że zacznę kablować tutaj?
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Konfident ? Oślizgły, śluzowaty, spocony i śmierdzący denuncjator ? Kapuś, donosiciel, sprzedawczyk i klawiaturowa dziwka ?
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Gdzie on ?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Nie piokos - nie sądziłem i nie sądzę. Ale nie rozwinę tej myśli. Po kanonowych postach mi nie wypada.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Deser ---> lepiej mi powiedz, co z tym mieczem. Czekam od 18:00... i czekam... i czekam... aż mnie ubili we Frost Gate i więcej nie czekam.
W sobotę będę od rańca.
Deser [ neurodeser ]
Piotrasq - jak zwykle w tym kraju. Czekałem na lodówkę, którą mieli dostarczyć miedzy 18 a 20. Czekałem, czekałem aż Kawek wpadł z pomysłem :) Lodówkę w końcu po czasie dowieźli ale my już balowaliśmy, a gościa nie zostawię by grać :) Tak więc albo jutro albo w sobotę, bo mi w piątek wpadła niespodziewanie druga zmiana.
Tego co dzisiaj przezyłem w instytucjach zwanych gazownictwo i elektryka nie opisuję bo bym klął. Na godziny pracy, ilość formularzy i to czy mam zgode byłej zony na zakładanie sobie prądu w nowm lokalu :D Idioci. Na szczęscie pani umiała czytac pisma notarialne ze zrozumieniem bo tak bym nic nie załatwił. Proponuje dac im gwiazdkę :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
A, doczytałem teraz -
pasterka [ Paranoid Android ]
piokos --> oj chyba jestes łże-elita (BTW, skąd się to cudo językowe wzięło?
Zatem, za Wikipedią:
Łże-elity - neologizm na topie. Pierwszy raz użyty w sejmowym przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego 17 lutego 2006. "[...]stanęła tutaj do walki w zwartym ordynku, łże elita III Rzeczypospolitej" - mówił w wyraźnym uniesieniu Kaczyński. Od tamtego czasu "łże elity" wyprzedzają w rankingach popularności nawet 'solidarną Polskę'. Marszałek Jurek tak tłumaczył sens nowego pojęcia: "Ta cząstka oznacza tyle, co 'pseudo'". Czyli "łże-elity" to po prostu "pseudo-elity". Pojęcie odnosi się tylko do elit III RP.
Od siebie dodam jeszcze, że jest to nie tyle neologizm, co rusycyzm. Widać na jakich wzorcach panowie K. się wychowywali, nie tylko po tym zresztą ...
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Neologizm może być rusycyzmem, a rusycyzm neologizmem.
Amen
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Z zupełnie innej beczki.
[109]slowik [ NightInGale ] (TU MA GWIAZDKE)
gwiazdka to nagroda za to co robisz na forum nie zezwolenie na rozbestwienie sie
Jeszcze tego brakuje, żebym się musiał kogoś prosić o pozwolenie jak chcę się rozbestwić.
AAAAAAAAAAAAAARGHHHHHHH!!!!!!!
:D
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Jest już bardzo późno
Pora już spać
Jutro do przedszkola
Będę musiał wstać
Jestem tak szczęśliwy
Bo w dzisiejszym dniu
Sam zawiązałem
Na kokardkę but
Kiedy o tym myślę
Nie chce mi się spać
A księżyc opowiada mi
Najpiękniejsze
W jego życiu sny
Na suficie dobrze widzę je
Są takie kolorowe
Jest już bardzo późno
Chcę jeszcze spać
Zaraz do przedszkola
Będę musiał wstać
Jedno co mnie cieszy
To radosna myśl
Sam zawiążę buty
I podreptam w nich
Kiedy o tym myślę
Nie chce mi się spać
A słońce opowiada mi
Najcieplejsze
W jego życiu dni
Na błękicie dobrze widzę je
Są takie kolorowe
Pa, pa, pa...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Neologizm to nie jest, Kanon:
[...] i łatwo można sobie było wyobrazić, jak za moment pochwyci tego łże-Progresora za klapy, potrząsnie nim i zaryczy: "Kim jesteś i co tu robisz, ty mały sukinsynu?"
[...] w tym momencie do pracowni wpadła jasna smuga białego, silnego światła i zaczepiwszy się ostatni raz o futrynę w drzwiach pojawił się łże-Abałkin [...]
"Żuk w mrowisku" Arkadij i Borys Strugaccy, tłum. Irena Lewandowska, "Iskry" W-wa 1983.
Z Bogiem.
Deser [ neurodeser ]
babilon to bandyta a babilon to złodziej
babilon za chwile bracie napewno ciebie tutaj ubodzie
babilon to jest złodziej tutaj bezczelny
on sięga tobie bracie do mentalnej kielni
on wszędzie dostaje on odwiedza wszelkie kraje
to na co ma ochotę bracie zawsze dostaje
raje obiecuje a później okrada
gada nielada defenestruje ragga brygada man
babilon da bandit vampire bandit
suckin' your blood dema like a mosquito
babilon da bandit vampire bandit
you must distroy a dem fi safe your blood
babilon da bandit vampire bandit
suckin' your blood dema like a mosquito
babilon da bandit vampire bandit
you must distroy a dem fi safe your blood
ekonomiści i politycy w białych rękawiczkach krwawi bandyci
ekonomiści i politycy w białych rękawiczkach krwawi bandyci
na ich zarękawkach nowych krew
na ich furach służbowych krew
na ich decyzjach papierowych krew
ach zobacz człowieku czy tego właśnie chcesz
pa, lulu
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Jeszcze nie śpię :)
A czy ja mówię, że jest, Kawczak ?
Coś mnie korci, żeby pooglądać szarżę Rohanu :D
Widzący [ Senator ]
Łże-elitarny post w łże-wątku, łożesz kurna, pasiak mam jak malowany, teraz czekam na gwiazdorów. Zrobimy "gwiaździsty sztandar" i pociągniemy dumkę na nutę yankie dudla.
Target szaleje, nawet się starowinki dały nabrać co po niektóre, no bo sami patrzajta, jaki tera splendory można mieć, nie ilość, nie starość, nie jakieś tam. Teraz za ciągłą merytoryczność i pomocność gwiazdorem zostaniesz i to po uważaniu, a jak się nie sprawdzisz to jebut i już bez gwiazdek. A jak masz wątek cykliczny to możesz dostać i Protektora tytuł zacny.
Na ten przykład "BiczBoży** (czytaj dwojga gwiazdek) Protektor Wątka .... (i tu stosowny wątka tytuł)".
Swoją drogą czy tytuł Protektor Ddw cwtwwszdnk będzie tajny i widoczny tylko w premiumie?
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Widzący => obawiam się, że taki tytuł może być zbyt długi aby administratorstwo się na niego zgodziło. Może być jedynie "Protektor D..." (skojarzenie słuszne ;))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tak sobie siedze o poranku i mysle. I przychodza mi do glowy rozne psie mysli. Wydedukowalem wiec, ze caly ten gwiazdkowy pomyslunek mialby moze i jakis glebszy sens, gdyby nie jedna, zgodna zreszta z tradycja tego miejsca, rzecz. Ta rzecz, to stawianie w pierszym szeregu odznaczanych ludzi rozmiaru StrendzeraGryonlajn, ktorego polot czy wiedza sa na poziomie nastolatka (w dodatku umiarkowanie rozgarnietego), czy jakiego Fadera, ktory wslawil sie jedynie belkotaniem czegos niezrozumialego (w dodatku nawet niezbyt smiesznego) na idiotycznym watku, ktory istnieje tylko dlatego, ze ma ochronke premium.
Obaj reprezentanci ustawieni w tym pierwszym szeregu maja jedna wspolna ceche. Sa w bandzie klakierow, ktorzy gdy cokolwiek ktorys z firmy Gry-Online sp. z o.o. napisze, oni klaszcza. Nie rozumieja co napisano, ale klaszcza. Ja nawet nie wiem, czy jeden z panow nie jest przewodniczacym klubu klaskaczy. W ramach rewanzu i na zachete do dalszej, aktywnej dzialalnosci propagandowej, w trybie oberka obu nadano szlachetny tytul.
I tylko szkoda, ze wraz z nimi stac beda w szeregu naprawde wartosciowi ludzie.
Czeeee!
Gambit [ le Diable Blanc ]
Eloł Smocze Ziąąąmy...
rothon --> Nie peniaj ziąą...spowszednieją te gwiazdki. Były kiedyś pogrubione subnicki dla mega ziomali, teraz wystarczy być odpowiednio długo zarejestrowanym i wułala...jesteś pogrubiony mastah ziąąą...
Tak samo będzie z gwiazdkami za czas jakowyś...I wtedy wymyślą serduszka.
Lechiander [ Wardancer ]
Bry dzion! :-)
rothon ---> Gruby to nie ja! Skąd to przypuszczenie??? :-O
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Lechiander--> Nie wiem. Powiedzialem, co mi pierwsze do glowy przyszlo. Ale nie umiem tego wytlumaczyc :-)
Gambit--> Mnie w istocie nie chodzi o sposob zaznaczania, czy to ma byc serduszko, czy psia kupa przy nicku, ale o to, ze czy kupa, czy nie, to zasada zawsze taka sama. Na pierwszym miejscu - klakierzy.
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> No ale jak było pogrubienie w ramach uhonorowania, to na pierwszy ogień nie poszli klakierzy. Bo o ile pamietam, to wśród pierwszych osób, które dorwały się do pogrubienia, byli: pasterka, Shadowmage i Ty (potem ja :)).
Tak czy inaczej moim skromnym cały ten uznaniowy mechanizm napędzi jedynie zawiść, zazdrość i inne niezdrowe emocje.
A co do niezdrowych emocji i ciekawostek forumowych. Przeczytałem przed chwilą, że Piotrasq tak naprawdę nie został zbanowany w związku z aferą "wątku edukacyjnego". Tak samo jak Orlando, czy mirencjum. No i juz sie podniosły głosy oburzenia, że władza sobie w pytonga pocina i jest niekonsekwentna. Strasznie się tu zaczyna dziać...Trzeba się napić, tylko kurde nie mogę bo w pracy siedzę.
AQA [ Pani Jeziora ]
Dzińdybry :)
Dzisiaj mamy czwartek, czyly prawie piątek, a to oznacza, że już bliżej niż dalej do łykendu :) Niebo nad stolycą bezchmurne, ale, jako że pora wczesna, gwiazdek ani widu ani słychu :) A pomyślcie teraz sobie, jak w dobie gwiazdek czuje się taki mieszkaniec bieguna, gdzie dzień i ani jednej gwiazdki nawet przez pół roku ?:))
[edit] poprzez edycję chciałam ograniczyć powtarzanie wyrazu "gwiazdki", ale się rozmyśliłam; teraz mam asz tszy w jednym poście :)))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Gambit--> Ale, jak pamietasz, pozniej mi pogrubaszenie zabrali, tlumaczac, ze wprawdzie mi sie nalezy, ale jako ze bywam kontrowersyjny w wypowiedziach, to mi zabieraja, zeby targetu nie draznic. Odzyskalem dopiero po wprowadzeniu 'serdelka' za staz :-))
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> No dobra...był moment, ze zabrali. Ale nie zmienia to faktu, że najpierw dali :)
pasterka [ Paranoid Android ]
rothon --> nie Gruby to Kane (o wlasnie, zapomnialam mu rano zlozyc zyczenia i kto mowil, ze kobiety pamietaja o wszystkich rocznicach? ;-) ). Lechu nie panna, ale tez maruda niesamowita ;-D
Lechiander [ Wardancer ]
Paserka ---> I mądrujący się wykładowca, zapomniałaś dodać zapewne. :-P
Tofu [ Zrzędołak ]
Je je je, management budżetu zatrudnienie nadgodziny drut stalowy kalkulacje, tralalala.... Tak, bije mi - trzy dni siedzę nad tą nieszczęsną instrukcją i najzabawniejsze jest to, że pytam gościa, który mi to zlecił o znaczenie niektórych słów czy sformułowań a on nie wie. Japończyk. A polska małpka siedzi i tłumaczy...
Z tej boleści wielkiej gwiazdki przed oczami memi pięknemi fruwają i śpiewają "Marsyliankę"
No, jak mawiają najstarsi górale "koniec fajrantu, dupa w troki i na zawody" - do zobaczenia w odmiennym stanie świadomości.
Widzący [ Senator ]
Cze..
No i dupa, chciałem zrobić "Gwiaździsty Sztandar" a bez gwiazdek się nie da. Jedynie mój pasiak w tle wytrwale czeka, rothony, TrzyKawki i inne stwory, co z Wami? Nikt Was nie nakabluje żeby umajić Poetyckiego Smoka? A może Wy też w pasiaki popadli?
Tofu-> Czekaj no, czy ty czasem nie masz już pijątku? Jak tak niecnie wykorzystujesz strefy czasowe żeby sobie samolubnie łykend przybliżyć to masz w zęby.
Lechiander [ Wardancer ]
OMG, umarłem! Juniorzy się dorwali i piszą o Planescape: Torment. Jakiś wysyp się zrobił, cy cóś? :-)
A jeden geniusz z targetu grał w to mając 9 latek! :-D
Gambit [ le Diable Blanc ]
Może tak zgłosić wszystkie osoby z naszego wstępniaka do tytułu "Protektor Karczmy pod Poetyckim Smokiem" :)
pasterka [ Paranoid Android ]
Lechu --> bo my, chamy, w wieku 9 lat to tylko filmy Bunuela ogladalismy ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Wszystkie, to chyba przesada, ale kilka bym osobiscie zaproponowal. Tyle, ze teraz to sie czlek przez gawiedz nie przecisnie :-))
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> Chciałbym zobaczyć reakcję gawiedzi, gdy pada propozycja wyniesienia kogoś na Protektora Karczmy pod Poetyckim Smokiem. Oj mogłoby być fajnie :)
Mnie znowu niemoc growa dopadła. Od dwóch dni nie gram, tylko deinstaluję gry. Starzeję się chyba...Chociaż nie, zainstalowałem sobie oryginalną trylkogię Bard's Tale. Trochę mną wstrząsnęło, jak "muzyka" poleciała z PC Speakera :)
piokos [ Malpa w czerwonym ]
ale jako ze bywam kontrowersyjny w wypowiedziach, to mi zabieraja, zeby targetu nie draznic.
kontrowersyjny? Nie może być! :-D
CZADZIK
Każdy dzień - pijany i naćpany
To dzień stracony ...
Każdy dzień - skłócony i przespany
To dzień stracony ...
TAK TAK - PRAWDA W OCZY KOLE
PRAWDZIE W OCZY NIGDY PATRZEĆ SIĘ NIE BOJĘ
TAK TAK - PRAWDA W OCZY KOLE
PRAWDZIE W OCZY NIGDY PATRZEĆ SIĘ NIE BOJĘ
TAK TAK - PRAWDA W OCZY KOLE
PRAWDZIE W OCZY NIGDY PATRZEĆ SIĘ NIE BOJĘ
TAK TAK - PRAWDA W OCZY KOLE
PRAWDZIE W OCZY ...
Każdy dzień - kiedy nie jestem sobą
To dzień stracony ...
Każdy dzień - gdy obok nie ma kogoś
To dzień stracony ...
TAK TAK - PRAWDA W OCZY KOLE
Wszystko kiedyś ma swój koniec
Kończy się forma, kończy treść
Chciałbym Ci jeszcze coś powiedzieć
Może kiedyś, może gdzieś ... a póki co ...
TAK TAK - PRAWDA W OCZY KOLE
rothon [ Malleus Maleficarum ]
piokos--> No tez sie zdziwilem, ale tak mi powiedziano :-))
piokos [ Malpa w czerwonym ]
rothon => Ty to normalnie chuligan forumowy jesteś :)
o, nowy regulamin:
Premiowanie Gwiazdkami
Czytelnicy wyróżniający się na forum jakością wypowiedzi, chęcią fachowej pomocy innym czytelnikom oraz osoby zakładające ciekawe i popularne wątki mają szansę otrzymać dodatkowe oznaczenie składające się z gwiazdek.
Gwiazdki są przyznawane osobom które zostaną wytypowane przez czytelników w odpowiednim wątku. Typowanie nie jest jednoznaczne z odznaczeniem gwiazdką.
Spośród osób typowanych przez czytelników zostaną wybrane osoby wyróżniające się i zasługujące na odznaczenie gwiazdkami.
Odznaczenie może się składać z jednej do pięciu gwiazdek. Na starcie przyznawana jest jedna gwiazdka w miarę zasług czytelnika i czasu dodawane mogą być kolejne gwiazdki.
Oznaczenie to na pomóc wyszukać czytelników których wypowiedzi warte są szczególnej uwagi.
Gambit [ le Diable Blanc ]
osoby zakładające ciekawe i popularne wątki
To właściwie można zgłosić każdego kto zakładał Smoka :) Oczywiście z Szefostwem na czele. Niech ktoś spróbuje wmówić, że wątek o niemal 1500 częsciach nie jest popularny :) Ciekawy tym bardziej.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Oznaczenie to na pomóc wyszukać czytelników których wypowiedzi warte są szczególnej uwagi.
Po wczorajszym gwiazdkowym onanizmie w DDW (kto był i widział, ten wie) faktycznie prawdziwe to jak cholera :/
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Bylem i jestem tego samego zdania co Meghan :-D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Bez przesady - tam są dzieci :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Piotrasq --> Trzymaj się formy politycznie poprawnej. Teraz mówi się "Target".
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Niech ktoś spróbuje wmówić, że wątek o niemal 1500 częsciach nie jest popularny
Gambit => bo tutaj to jest centrum kontowersyjnych wypowiedzi i antytarget
Meghan => racja.
Lechiander [ Wardancer ]
DDW?
I co tam się działo?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
piokos--> Jeszcze moze dekadencja?! :-D
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Lechu => spuszczali się nad tymi gwiazdkami osoby, po których bym się tego nie spodziewał
[edit]
rothon => dekadencja i anarchia :))
Judith [ PlayScribe Portable ]
Hej hej :)
Heh, z tego co widzę to gwiazdki w naszym kręgu tetryków będą raczej powodem do obciachu, a nie dumy :D
Aha, co do GW, jak potrzebujecie pomocy to chętnie służę, jako że nie straszne mi potwory w całej Tyrii i Kintaju (taki mini-spoiler ;) ). W grze jestem jako Judith Grainne, a jak nie to zawsze można mnie złapać na GG (wizytówka).
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tak gadacie o tym GW, ze zaczynam brac pod rozwage zakup... Mimo, ze dzis premiera, uwaga... NHL 2007! Tadaaam!
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Piotrasq ---> Gdyby to faktycznie były głupie dzieci, to by mnie to grzmociło. Jednak nie są dziećmi, Padre co najmniej metrykalnie, a recenzje i poradniki Strangera są dobrze i dojrzale językowo pisane. Ta przesadzona szczeniacka reakcja pokazała jednak, że te dwie osoby dostały wyróżnienie na wyrost, za dokonania na innym polu niż to, które miało być kryterium przyznawania.
Jak sam Soul to podkreśla, trzy różne klasyfikacje mają mówić o trzech różnych kwestiach (ranking, gwiazdki, coś tam jeszcze). Tymczasem osoby wyróżnione w jednej kategorii często z nadania są nagradzane i w drugiej - to jest właśnie chore.
Padre dodatkowo znielubiłam za to, że przez niego X-Cody z fajnej dziewczyny stała się głupiutką chichoczącą nastką, a przynajmniej tak zmieniło się jej zachowanie w wątkach, w których ją widuję. Żenada i przede wszystkim szkoda.
piokos [ Malpa w czerwonym ]
mam pytanie w grających w to to GW,
na gf 7600gs, 1 gb ramu da się sensownie pograć w tę grę w 1024x768 tak żeby przypominało to ludzi?
[edit]
Meghan znowu trafiła w dziesiątkę.
Lechiander [ Wardancer ]
Judith ---> Jeśli Deser ma Cię na liście, to masz jak w banku, że się zgłoszę. ;-)
Własnie zaczynają się schody, a i Kitaj też mi nieobcy. :-)
rothon ---> Weź, weź. :-))
piokos ---> Jeśli to nie premium, to zapodaj linka.
Na R9700, 512 RAM gram w GW na max detalach w rozdzielczości dużo większej.
Judith [ PlayScribe Portable ]
Piokos, spokojnie pograsz, ja w to tłukłem jeszcze na GF FX 5200 i nie musiałem specjalnie z detali zjeżdżać. Na misjach nie będzie ci przycinac w ogóle, co najwyżej troszkę w miastach, ale na to cierpią wszyscy, niezależnie od sprzętu (chyba że mają bardzo dobre łącze).
Meghan --> :( ale co zrobić, nikt nikogo na siłe nie uszcześliwi, szkoda że oni nas uszczęśliwiają tym swoim czatem w DDW. A co do samych związków to chyba ich trochę rozumiem. Mam to szczeście być z dziewoją, która się doktoryzuje i to na dodatek z tak rozpychającej czachę dziedziny jak filozofia. Na codzień poważna i ponoć surowa pani magister, przed którą studenci drżą, przy mnie potrafi zmienić się w roześmianą szesnastkę, nierzadko mówimy językiem zbliżonym do teletubisiów :) Tyle że po pierwsze: nie zmuszamy nikogo by musiał tego wysłuchiwać, po drugie zaś: to nie jedyna odmiana naszych rozmów. No i nie publikujemy tego nigdzie w formie pisemnej, do jasnej cholery.
Lechiander - nie ma problemu :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Piokos --> Ja gram w GW z 1 GB ramu na Radeonie 9600 Pro i odpalam w 1024x768 (nawet wyższą próbowałem ale nie pamiętam wyników)
Lechiander [ Wardancer ]
Ta gra naprawdę jest pod tym względem niesamowita. Nawet lagi są rzadkie.
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Ok, dzięki, no to może od października też w to połupię :)
[edit]
Lechu => to właśnie premium.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Judith ---> Mnie właśnie o to chodzi, że co innego wiedzieć, że są razem i właśnie piszą korzystając z jednej klawiatury, a co innego widzieć jak się mizdrzą na zasadzie 'dziubdziuś i dziubeczek', a wątek traktują jak czata lub gadu-gadu. Tajemnice alkowy - jak sama nazwa wskazuje - powinny być tajemnicą, w dodatku nie poliszynela a alkowy.
I tak w ogóle sama wiem, jak JA się potrafię zachowywać w pewnych okolicznościach wobec pewnych osób :D
Co do GW, to mnie też urzekła ta gra, tyle tylko, że Gach póki co nie posiada i albo go namówię, albo nabędę drogą kupna, bo z litości nad biedakiem nie włączam ostatnio ;)
Judith [ PlayScribe Portable ]
Meghan - im się chyba wydaje, że są wyjątkowi - dla siebie pewnie tak, dla nas kompletnie nie. Są tysiące ładniejszych, dojrzalszych par, na które aż miło spojrzeć. Swoją drogą zastanawiam się czy nie wrzucić sobie DDW do ignorowanych...
... juz się nie zastanawiam.
Piokos - dziękowałem ci już na nowe Evanescence? Skubańcy nie schodzą z mojej listy przez cały dzień (na last.fm nie widać bo tagów nie ma, a mi się wpisać nie chce :) )
Tofu [ Zrzędołak ]
Dobra, koniec pracy na dziś bo mi się już zaczynają krzaczki mieszać z alfabetem ;)
Hehe, a pamiętacie jaki był hałas jak ogłoszono wprowadzenie Premium? Że nie fair, że dla wybranych, że tak nie może być, że wolność słowa... A potem okazało się, że tak naprawdę nic ciekawego się w tym zakazanym i andergraundowym premiumie nie dzieje...
Teoretycznie mogę sobie czytać premium na starej moderatorskiej ksywce, ale po kilku próbach zrezygnowałem, bo od czata to ja mam specjalny program, a raczej miałbym, gdybym w ogóle czatował ;)
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Judith => S'il vous plait [sil wu ple]. Trzeba się uczyć zagranicznego :). Na savefile wsadziłem pliki z IDTagami :P (link w syg.). Bardzo podoba mi się pierwszy kawałek na płycie, "Sweet Sacrifice" :))).
Do 'ignorowanych' może nie, ale odhaczyłem DDW , ale jak znowu zaczną się mizdrzyć to się przychylę do tego, czekam tylko na posta albo @ od Flyby (kurde, jak się odmienia tego nicka :D)
Lechiander [ Wardancer ]
Np: Flyby'ego ;-)
Tofu [ Zrzędołak ]
albo "flajbaja"
Widzący [ Senator ]
Tofu - to jak? Oszukujesz z tym czasem czy nie?;-)
Tofu [ Zrzędołak ]
Oszukiwać oszukuję, ale nie aż tak - u mnie dopiero 20 po ósmej w czwartek :) I dalej siedzę w pracy.
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
piokos, Judith ---> Nie wiem, czy zauważyliście, że ja przez długi czas w ogóle nie zaglądałam do DDW, wróciłam tam dla pewnych osób, których gdzie indziej nie spotykałam. W tej chwili jedynie Flyby właśnie został ostatni, z którym to jedyny dla mnie punkt styczny. Ale to już za mało, by chcieć tam zaglądać.
Tak sobie powspominam: na innym forum, w początkach mojej styczności z tym medium, miałam dosyć osobisty stosunek do wątków, w których się udzielałam i które w jakiś sposób współtworzyłam. Bolało mnie, kiedy jeden z nich padł bo ludzie poznikali, a 3 osoby w wątku rozrywkowym to ciut mało. Ale dużo gorzej czułam się, kiedy inny wątek nie umarł, tylko zmienili się jego bywalcy na takich, z którymi nie miałam o czym mówić, a i czytać mi się nie chciało. Wątek tworzą ludzie, którzy w nim piszą i dlatego uważam, że o ile nowa krew jest potrzebna, o tyle czasem lepiej byłoby zostawić trupa w spokoju...
piokos [ Malpa w czerwonym ]
hmm, to chyba dlatego Szenka tam nie ma. A ja zawsze sądziłem, że zdanie które wypowiadał "wiecie co, ale mi się nie chce" było dokończone, a tu okazuje się, że miło ciąg dalszy w domyśle "... was czytać i tu być."
Judith [ PlayScribe Portable ]
Meghan - zauważyliśmy :) Problem w tym, że inni nie mają takiej hmm... wrażliwości, ich jedyną cechą wyróżniającą jest upór. "Trochę tu posiedzę i popiszę głupoty, może przejdzie. Pewnie będą zwalczać, i tak się nie dam a co :P" - mniej więcej tego typu sposób myślenia. To tak jakbyś zobaczyła dresa podzwaniającego łańcuchami, który bez żenady wchodzi do Kawiarenki "Sułtan", no bo do Sfinksa może wejść to dlaczego nie tu? No właśnie... Najbardziej Flajbaja szkoda z tego wszystkiego, bo wiem że do DDW jest ogromnie przywiązany, nawet w takiej formie jaką ma teraz..
A tak z zupełnie innej beczki, macie jakiś pomysł na polski odpowiednik "post-process efects"? W ostatnim Ghost Reconie przetłumaczyli jako "efekty końcowe", ale zdaje się że ktoś kiedyś wymyślił lepsze określenie.
Widzący [ Senator ]
O tak, trup powinien leżeć w spokoju, i to w grobie na cmentarzu a nie w szafie.
Meghan poruszyła ciekawy problem, związków emocjonalnych autora z dziełem, personifikacji wirtualnej rzeczywistości. Zabawne jest to że osoby o silnej empatii ulegają tego rodzaju złudzeniom silniej i maja wieksze poczucie straty. Na mój gust nie byłoby trudno sporządzić aplikację symulującą około 90% użytkowników tego forum, nikt by nawet nie zauważył istnienia takiej ilości botów.
Innym problemem (przynajmniej dla Widzącego) jest brak poczucia przynależności, jestem prawdopodobnie najstarszy z karczmianego grona i mój czas powoli przemija. Inny jest mój sposób myślenia, odrobinę inny jest język, inny rytm życia. Nie mogę powiedzieć żebym spotykał się z niechęcią, wprost przeciwnie ale często odczuwam samotność.
Nawet rothon nie mógł się dość długo oswoić z moim myśleniem, "nadawałem na innej fali" i zwykle wszędzie byłem trochę off, zresztą tak jak i teraz. Wątki mądre powstają z rzadka, wątki mądre i dobrze pisane to już białe kruki, nawet wątki ściśle techniczne napełniane są przez płodnych a głupich. Pisanie o bzdetach i wklejanie zdjątek to robota dla małego Kazia, jeszcze żadne z zadanych przeze mnie konkretnych pytań nie doczekało się sensownej odpowiedzi. Więc nie pytam a moje odpowiedzi stają się często rodzajem komentarza, gorzej że spora część adresatów ich nie rozumie. No czysta alienacja.
pasterka [ Paranoid Android ]
a co to jest DDW? bo wszyscy wydaja sie kumac o co chodzi oprocz mnie :-)
piokos [ Malpa w czerwonym ]
"Efekt końcowy" to chyba lepsze rozwiązanie niż np. "efekt postprodukcyjny"
Lechiander [ Wardancer ]
Ruda ---> Ja też nie kumam, ale 139 razy sie nie będe pytał. :-)
Judith [ PlayScribe Portable ]
Pasterko, to chyba pierwszy wątek cykliczny w Premium, kiedyś poziomem nie odbiegający za bardzo od "Smoków", niestety tendencja spadkowa utrzymuje się tam od paru lat i tej chwili ciężko mówić o jakimkolwiek poziomie, chyba że porównujemy forum z komentarzami do gier...
Piokos - gdzieś kiedyś widziałem jeszcze "efekty post-renderingu" ale dla gracza to takie tłumaczenie idem per idem (o ile czegoś nie pokręciłem) :)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
pasterka ---> Jedyny stały dowód istnienia kategorii Premium, taka karczma dla abonamentowców (a właściwie nielicznej ich reprezentacji). Założona dawno temu przez Angelorda, którego też już dawno ni widu, ni słychu (a szkoda, bo sprawiał wrażenie osoby wartej poznania).
Ze względu na ograniczenie długości tytułów wątków obecnie używany jest skrót "Ddw, cwtwwszdnk. I pozdrowić wszystkich" wywodzący się od "Dzień dobry wieczór, chciałbym w tym wątku wyrazić swoje zdziwienie dla niepopularnej kategorii. I pozdrowić wszystkich".
Początki w dużej mierze stanowiły posty "+1", potem był dłuuugi dobry okres takiej swoistej familianckiej kawiarni z klimatem i dosyć częstymi fajnymi rozmowami na temat, teraz od dłuższego czasu degrengolada i wykruszanie tych, którym zależało.
Widzący [ Senator ]
Ddw to jest cykliczny wątek w niemoderowanej kategorii premium, wątek stworzony właściwie nikt nie wie po co i bez ustalonego sensu. I jako taki był bez sensu, póki jednak pisali tam ludzie dla dobrze pojętej zabawy był fajny, taka karczma bez maksymy. Potem jednak dobił target, spamowaniu nie było końca a im głupsze tym lepsze i tak Ddw zeszło na psy, potem minęło ostatnią budę najbardziej kaprawego kundla i szło dalej. Aż zaszło tam gdzie jest teraz, trup wypchany słomą i kijami mający za sztandar samego siebie. Ot i całe Ddw, nie ma czego żałować.
Teraz jednak w kategorii premium zaświtała jutrzenka przyszłości i powstają wątki mądre i mające konretny cel - gwiazdki.
Gry komputerowe wczoraj i dziś
Witam,
Motto: "Szturmowanie gwiazdek czas zacząć" ;))
Ale do rzeczy.
Soul swojego czasu dał wyraz swemu zniesmaczeniu odnośnie kategorii premium.
Że to taka mierna i mizerna subkategoria i że tu nic wartościowego się nie dzieje...
Hmmm... i w zasadzie miał rację :)
Chyba pora najwyższa troszkę to zmienić.
[teraz będzie przydługi wstęp ;)]
W trakcie pisania takiej małej relacji z tegorocznych Games Conventions, dotarłem do opisu moich zmagań z Newerwinter Nights 2.
Cóż... moje zdanie jest takie (krótko) - pozycja graficznie nieciekawa, wręcz brzydka.
Fabuła jakaś taka nijaka... (jak na poobcowanie z począkiem gry i dwoma questami).
Generalnie - lipa...
Ale tu wspomniałem zarzuty ludzi myślących inaczej. Według nich fabuła miałaby (teoretycznie) uratować pozycję (a grafikę i tak poprawią w wersji finalnej).
I zacząłem się zastanawiać... Przecież praktycznie "wczoraj" grałem w coś takiego jak "Hobbit"!
(Ten z 1983 roku... nie pomnę teraz na czym... bodajże na C-64... )
Z mozołem maniaka klepałem angielskie zdania w klawiaturę, aby całą akcję popchnąć do przodu. Grafika, to wypasione 4 kolory na krzyż + statyczne obrazki.
Rasowa gra z wymarłej kategorii tekstówek.
I zadałem sobie pytanie: Jak jeszcze "wczoraj" mogłem się zachwycać takim "crapem", a teraz wieszam psy nad milion razy piękniejszą pozycją!
Hehehe - w tym miejscu kończę swój opis i zapraszam do kontynuowania mojej myśli :)
Ktoś da radę? Kto zgadnie jak stareńki Hobbit mógł wpłynąć na moje pojmowanie współczesnych gier?
Jak ten obraz współczesnych gier według Was wygląda?
Czy idzie "ku lepszemu"? Co wogóle oznacza "lepsze"?!
Kiedy (i czy) czeka nas jakaś mała "rewolucja"?
Zapraszam do dyskusji :)
P.S. Zaznaczam, że temat jest głęboki jak studnia...
pasterka [ Paranoid Android ]
looo kurcze, jak sobie wykupilam na tydzien abonament i zajrzalam do w/w ddw, to stwierdzilam, ze to jakas straszna kiszka, a tu widze, ze kiedys dalo sie to porownac ze smokiem. wiec jak zobaczylam, ze martwicie sie dymami w tymze, to od razu przez glowe przebiegly mi glowno-forumowe watki, ale zadna nie pasowala do tego skrotu.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Tam zaraz porownywac ze Smokiem :-) Choc moze faktycznie, przy odpowiednich uproszczeniach i uogolnieniach w jakims stopniu sie dalo. Ale nigdy wprost :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kto zgadnie jak stareńki Hobbit mógł wpłynąć na moje pojmowanie współczesnych gier? [...] P.S. Zaznaczam, że temat jest głęboki jak studnia..
Uwielbiam ludzi, którzy nie uciekają się do fałszywej skromności i nie próbują kokietować czytelników.
Se chyba wykupię, co? ]:->
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Hehehe - w tym miejscu kończę swój opis i zapraszam do kontynuowania mojej myśli :)
Pije ktoś ?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ten świat na trzeźwo jest kompletnie nie do przyjęcia?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ja siem pozniej napije :-) Tylko jeszcze musze troche za biurkiem posiedziec :-)
Lechiander [ Wardancer ]
Pytasz, czy stwierdzasz, Kawek? ;-)
Widzący [ Senator ]
Jak się naprałem to był jeszcze bardziej nie do przyjęcia, jak powiedziałem o tym głośno to mi dresy chciały włomotać.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Miałem nikłą nadzieję, że ktoś zaprzeczy, Lechu!
To gdzie wy pijecie, Widzące? :O
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
Już wszystko jasne....
Soulcatcher [ Prefekt ] https://www.gry-online.pl
(...) A w „gwiazdkach” chodzi tylko i wyłącznie o to aby łatwiej było znaleźć posty ciekawych ludzi.(...)
Ten świat na trzeźwo przerażający jest tym bardziej....
Lechiander [ Wardancer ]
Z cyklu: Sami sobie zgotowaliśmy ten los...
Heh, dowalili mi taką kasę za studia, że sam nie wiem, gdzie się mam schować. Zęby w ścianę i tak nic nie pomogą.
No cóż, zawsze powtarzałem, że magazynier mi nie pisany. :-)
Widzący [ Senator ]
TrzyPióry-> we dobra knajpa w Sopoty, wracać przyszło jakoś tak przez okolice a tam dresy zrobiły se sportparking gdzie cudnie pierdziały ich tjuningowane maszyny z rurom fi 100 na wydechu. Jak skomentowałem rzeczywistość to się były obruszyły, ot i wsio.
Lechu- może jest jeszcze szansa, jakiś kredyt albo coś? Swoją drogą to jest skurwysyństwo od jakiego aż sie dławię w tym niby moim kraju.
Pójdę się napierdolić, na maxa, nie napić na smutki, napierdolić do imentu.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ja to powoli wracam do zwyczaju picia u przyjaciół ewentualnie sączenia w domu. W zaprzyjaźnionych knajpach przestaję mieć o czym gadać (a i targetem właścicielom powoli staje się pokolenie młodsze), do dyskotek nie chodzę, a do knajp dla snobów nie wtykam nosa. Na dodatek piwo drożeje. :-D
Lechiander - Firma ci nie zrefunduje?
Kto mi wypił herbatę? <podejrzliwie obserwuje obecnych>
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Bleee, Kawek, ile Ty słodzisz (tę herbatę)?
A ja od jakichś trzech dni zamierzam pić, i na zamiarach się kończy... Starość nie kalosz :(
TrzyKawki [ smok trojański ]
Mam cię! <przyszpilił kończynę Meghan do blatu> (A słodzę łyżeczkę na pół litra płynu - takiego bowiem kubka używam)
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Uff, jak to dobrze, że jestem leworęczna, prawą rękę sobie możesz przyszpilać ile chcesz (znaj moje dobre serce :))
I z łaski swojej dosłodź ciut herbatkę (płaska łyżeczka na zwykły kubek, więc na taki Twój to jedna mocno czubata chyba wystarczy).
Gilmar [ Easy Rider ]
Witajcie Smoki!
Widzacy - Jaka alienacja, jakie wyobcowanie, kazdy czasami jest samotny. Zwlaszcza w necie!
A jak sie nawali to juz - na bank! Jestem pewien, ze bez wysilku jestes w stanie zaadoptowac sie do duzo mlodszego srodowiska niz to funkcjonujace w Karczmie.
Nie probuj rowniez epatowac a moze tylko zaslaniac sie wiekiem, bo byc moze znajda sie w Karczmie rownie starzy ramole, o ile nie starsi.
Ja Ci to mowie Gilmar... Hehehehe :-))
Nie mam abonamentu...:-(
Temat studnia...? Zawsze mozna jeszcze poglebic...
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :)
Herbata i herbata, teraz wiem czemu mi Kawek zawsze o herbate głowę zawracał ;)
Nawet nie protestował, że sam słodziłem (i to dwie łychy). Następnym razem nie będzie piwa tylko herbata
:P
Żeby było jasne. Ja tego nie pijam :) Kawę owszem, tak z sześć moge wypić ale herbatę ?
*chichocze*
Deser [ neurodeser ]
Gilmar - czekasz na NWN 2 czy może zacznę Cię namawiać na Guild Wars :)
Bez bicia się przyznam, że na NWN 2 czekam z niepokojem. Pierwszy stres to czy pytanie czy mój zabytek to pociągnie. Drugi - czy znów strace na serwerach trzy lata w kompletnym uzależnieniu. GW się ta sztuczka nie udała. Gram tylko jak mam czas i ochotę, a nie mam wrażenia, że podczas mojej niebytności coś waznego się wydaży.
Lechiander [ Wardancer ]
Widzący ---> Się pokombinuje cosik. Co mi zostało... :-)
Kawek ---> Ja się cieszę, że urlop szkoleniowy dostałem, którego zresztą nawet nie wykorzystuję w pełni. :-)
Było słuchać Mamuśki za młodu. :-D
Deser ----> Muzę zabrali z GW z początku... :-(
I ze 3 h ściągania jest. Ok. 4200 plików. :-D
Judith [ PlayScribe Portable ]
Jezu ale ten interfejs pokaszaniony, jak zwykle mają w dupie to, że w innych językach jest coś takiego jak deklinacja... Aczkolwiek to i tak nie taka ekwilibrystyka jak przy Oblivionie, yych...
Deser [ neurodeser ]
Lechu - co się znów ściaga ? Jakiś event pitolony ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Judith--> Bo interface jest robiony dla targetu, a ten akurat, ma deklinacje w dupie :-))
Gilmar [ Easy Rider ]
Deser ------> Czekam na NWN 2... Nie wiem po co, bo mam pewnosc, ze moja maszyneria tego nie pociagnie. :-(
Zywie jednak nadzieje, ze zdolam zebrac jakies fundusze i sprawie sobie nowy komputer.
Nowy, bo stary nadaje sie tylko do recyclingu.
GW, to zdaje sie w poganskim jezyku - nie chce sie osmieszac.
Kanon [ Befsztyk nie istnieje ]
NWN...NWN...mmmmmmm....już czuję zapach lasu...ciężar dwuręcznego miecza i zew przygody. Nerwowe czekanie na towarzyszy zabłąkanych w lagowych odmętach i wspinanie się po raz 32 na 13 lvl, wszak pechowy ;) Teskne wzdychanie Desera do każdej napotkanej niewiasty i waleczne groźby rzucane każdemu, kto nastaje na cześć onych. Pijackie burdy w Kamykowie i pieczeń z miodem i orzeszkami zajadana podczas leśnych wypadów. Tiemmay...gdzie jesteś ? :)
Judith [ PlayScribe Portable ]
Rothon, ale ja się uparłem, że ma być w miare składnie, żebym się ze złości nie zapluł oglądając efekty swojej pracy :) Dlatego zamiast "I'm using [zmienna]!" będzie "Wykorzystuję umiejętność: [zmienna]!" Czasem ten dwukropek ratuje sytuację, a czasem totalnie rozwala :D
Meghan (mph) [ Tarzana przez Tarzana ]
Gilmar ---> Spójrz wyżej, Judith pracuje w pocie czoła, żeby do pogańskich dołączyć i polski język :) A zabawa naprawdę przednia.
piokos [ Malpa w czerwonym ]
a ja mam jeszcze pytanie. Żeby pograć w GW: Fractions to muszę nabyć podstawową wersję GW i dokupić ten dodatek? Dzisiaj w Empiku znalazłem GW:F (w obu wersjach) i na żadnym pudełku nie dostrzegłem napisu "Wymaga wersji podstawowej gry."
Judith [ PlayScribe Portable ]
Piokos, bo nie wymaga, ale dla własnego dobra kup najpierw podstawkę, a potem Factions. Lepiej się poznaje świat gry i mechanikę, Factions to dodatek gdzie rozwój postaci jest mocno przyspieszony i dochodzi dużo bajeów jesli chodzi o rozgrywkę, trudno się w tym połapać na początku...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Mała ofgildłorsowa dygresja:
Jako zwieńczenie dyskusji na temat gwiazd, tudzież gwiazdek, chcielibyśmy z Deserem zaśpiewać w duecie fragment piosenki Dead Kennedys ("Pull My Strings")
is my cock big enough
is my brain small enough
for you to make me a star
Deser [ neurodeser ]
Calandir - to ktoś jeszcze Tiemmay pamięta ? :) Veyna mnie bije na głowę ale i tak miałem mnóstwo dobrej zabawy prowadząc Wam przygódki :) Zdrowie!
Gilmar - jak Meghan pisała. Czeka nas i polska wersja GW :)
Lechiander [ Wardancer ]
Wjebało mi posta! Chyba naprawde się na Operę przerzucę! :-/ :-[
W skrócie:
Deser ---> Nowa muza i sceneria na początku, czyli promocja Nightfalla. Zmienione skille. Szczegóły w wątku GW.
Dziewuszki wyglądają jakby zaczynały od początku. Wszystko jest OK.
Dostałem kilka razy bęcki nie zrobiwszy ani questa.
Deser [ neurodeser ]
Lechu - to jak... mam szukać łuku ? ;)
Lechiander [ Wardancer ]
:-))
Nie, ale przy wyborze wyglądają, jak na początku. Ja to o malo zawału nie dostałem. :-D
Sam zobaczysz. :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
------------> https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5441866&N=1
Lechiander [ Wardancer ]
:-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
Wy tu Lechiander nie wystawiajcie obelżywie ozora (w tej dziedzinie nikt tu nie zamierza konkurować), tylko załóżcie nową część, bo nam wstępniak wcięło :]
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobra, sam to zrobię ...
piokos [ Malpa w czerwonym ]
Kazał pan musiał sam.
TrzyKawki [ smok trojański ]
--------------------------------------------------------------
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=5468239&N=1
--------------------------------------------------------------